Skocz do zawartości

Gra ze słabszymi zespołami


verlee

Rekomendowane odpowiedzi

Krótki tekst zbierający kilka niezgodnych z intuicją przemyśleń na temat grania ze słabszymi zespołami, które grają z nami ostrożnie (cautious) lub defensywnie (defensive).

 

Agresywny press przynosi często odwrotne skutki
Pokazał to wielokrotnie Mourinho grając w różnych klubach przeciwko Barcelonie Guardioli. Zespół, który nastawia się na dominację, i pozornie tłamsi rywala może być dokładnie tym, czego chce ta „tłamszona” drużyna, ponieważ jej plan tak czy siak zakładał murowanie bramki poprzez zdyscyplinowane przemieszczanie się w obronie. Tym samym spychanie słabszych drużyn do defensywy w absolutnie każdej sytuacji może utrudnić nam mecz. Chodzi tu o opcje taktyczne takie jak wysoki pressing, wysoka linia obrony, gegenpress czy agresywny odbiór piłki. 

Jeśli damy  drugiej drużynie pograć, łatwiej będzie nam złapać ich na taktycznym wykroku. Może ich obrońca zapędzi się do przodu. Może stracą piłkę w środku pola i odkryją się na kontrę. Celem jest rozbicie żelaznej formacji przeciwnika.

Dodam, bo warto, że pionierem tej — i kolejnej — myśli był @lad w dyskusjach na Discordzie.

 

Cierpliwość w ataku popłaca
Taktyki opierające się na wysokim tempie rozgrywania piłki również mogą mieć skutki odwrotne niż zamierzone. Szybkie tempo i kontrowanie nie dają wiele przeciwko defensywnie nastawionym zespołom, ponieważ nie delegują oni wielu zawodników do ataku. Mówiąc konkretnie, trudno skontrować zespół, który zostawia 4 obrońców z tyłu. 

Zamiast tego musimy nastawić się na posiadanie piłki — zoptymalizować taktykę i zawodników tak, by poprzestawiać trochę przeciwników na boisku podaniami i dzięki temu łatwiej znaleźć otwartą drogę do bramki. Dla jasności nie chodzi mi tu o konieczność grania tiki taką. Chodzi mi o to, że powinniśmy mieć wariant naszej domyślnej taktyki, który zakłada, że będziemy większość czasu przy piłce poprzez zastosowanie takich opcji jak zwiększenie mentalności, zezwolenie zawodnikom na większą kreatywność, czy wykorzystanie podobnych, ale mniej agresywnych ról (przykładowo, IW zamiast IF).

 

Szeroka gra i budowanie przewag są kluczowe
Cierpliwa gra w posiadaniu skutkuje zwykle kilkoma rzeczami, które mają wpływ na grę przeciwników i naszą. Żeby dobrze grać piłką, wybierzemy pewnie niskich, szybkich, kreatywnych, świetnych technicznie zawodników. Duża część akcji będzie działa się w środku pola. Rywale obniżą defensywę, ustawią się wąsko i skupią się głównie na przeszkadzaniu. Niska linia obrony pozwoli im rekompensować oddanie pola na skrzydłach, ponieważ zwykle będą monotonnie wybijać kierowane stamtąd dośrodkowania — przykładowo poprzez bronienie się wszystkimi 11 zawodnikami. 

Dlatego też musimy się skupić na zbudowaniu przewagi po jednej stronie boiska, zmuszeniu przeciwnika do oddelegowania tam większej liczby zawodników, a następnie szybkim posłaniu piłki w inne strefy, gdzie zrobiło się więcej miejsca. 

Prosty przykład takiej taktyki to ustawienie po jednej stronie boiska ofensywnego bocznego obrońcy, schodzącego wąsko skrzydłowego i szeroko ustawionego środkowego pomocnika — np. w roli mezzala czy carrilero. Obrońca może atakować szeroko, skrzydłowy pokazać się w uliczce, a środkowy pomocnik udostępnić kolejną opcję rozegrania piłki. Dodatkowo możemy sobie jeszcze wyobrazić grającego nisko środkowego napastnika, który wspomaga tę akcję schodząc na skrzydło. Budujemy więc przewagę czterech zawodników na niewielkiej przestrzeni. Przeciwnik musi więc również oddelegować czterech zawodników. To sprawi, że nie będzie miał ludzi gdzie indziej: w środku pola lub na drugim skrzydle. 

Jeśli dorzucimy do tego także polecenie taktyczne gry szeroko, będziemy regularnie zmuszać rywali do takich przetasowań, otwierając sobie pole do ataku.

 

Mocne pierwsze 15 minut
Jakkolwiek mniej agresywna gra popłaca przez większość meczu, są dwa momenty, kiedy możemy skorzystać na maksymalnie ofensywnym nastawieniu. To początki obu połów. Szybki gol może ustawić spotkanie i ułatwić nam późniejszą grę, pozwalając na kontrolowanie meczu. Dlatego możemy zagrać pierwsze 10-15 minut każdej połowy na mentalności ofensywnej lub bardzo ofensywnej.

 

3-2-5 > 2-3-5
Kontynuacja rozmyślań o agresywności gry. Powiedzmy, że na co dzień gram w stylu Liverpoolu. Z tyłu zostawiam dwóch środkowych obrońców, bocznych wysyłam wysoko, prawie obok napastników, a w środku ustawiam wspierających ich trzech środkowych pomocników. Skutkuje to przyjemnym dla oka ofensywnym ustawieniem typu 2-3-5. Teoretycznie powinniśmy taką formacją miażdżyć defensywnie nastawionych rywali, prawda? Co jednak, kiedy uda im się wcześnie wyprowadzić jedną skuteczną kontrę? Z tego powodu paradoksalnie pierwszą rzeczą, o której powinniśmy myśleć przy budowie taktyki na gorsze od nas zespoły, jest odpowiednie zabezpieczenie tyłów. W przypadku naszego 2-3-5 moglibyśmy łatwo zmodyfikować je w 3-2-5, zostawiając dodatkowego zawodnika z tyłu — mógłby to być jeden z bocznych obrońców lub defensywny pomocnik. Jeden lub drugi mógłby formować trójkę z tyłu i chronić nas przed kontrami.

 

Szukaj stałych fragmentów gry i zwiększ ilość dośrodkowań
Znowu — kontrowersyjna opcja taktyczna. Zwykle granie na stałe fragmenty gry kojarzy nam się z zespołami słabszymi, które nie potrafią ugrać gola z gry i liczą na zamieszanie po wrzutce pod bramkę. Jednakże z tego samego zamieszania możemy skorzystać i my, nawet jeśli prowadzimy zespół jedenastu piłkarzy mających po 175 cm wzrostu. Stały fragment sprawia, że obrona przez chwilę jest zdezorganizowana. Nawet, jeśli wybiją pierwszą piłkę, zawsze mamy szansę na szybkie zagranie drugiej, łatwiejszej, ponieważ przeciwnicy nie wrócili jeszcze do wyjściowej formacji defensywnej.

To samo możemy osiągnąć każąc skrzydłowym lub bocznym obrońcom wykonywać więcej dośrodkowań. Przykład z prawdziwej piłki? Rolą bocznych obrońców w Barcelonie Guardioli było wrzucanie piłki w pole karne z założeniem, że dosłownie każda zostanie wybita przez środkowych obrońców, ponieważ Barca nie dysponowała dobrymi w powietrzu napastnikami. To, o co tak naprawdę chodziło, to przejęcie drugiej piłki, złapanie obrony na wykroku i zagranie ich na wbiegających w pole karne kolegów z drużyny.

 

Włącz kąśliwe dośrodkowania
Prosta instrukcja, kontynuacja poprzedniej myśli. W sytuacji, kiedy przeciwnicy bronią 11 zawodnikami, nie możemy liczyć na byle wrzutkę, bo taką łatwo jest wybić. Dośrodkowanie musi być mocne i obliczone na wywołanie maksymalnego zamieszania, nawet kosztem celności. Idealnie nadają się do tego właśnie kąśliwe dośrodkowania.

  • Lubię! 4
  • Dzięki! 1
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
  • verlee zmienił tytuł na Gra ze słabszymi zespołami

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...