Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  56 klubowiczów  ·  Zasady

Journeyman

Północny IronMan - FM2020


Keith Flint

Rekomendowane odpowiedzi

Korzystając z darmowego FM-a postanawiam zacząć nowa karierę. Bedzie to ironman tematyczny, coś jak moja przygoda w FM19, gdzie bałkański Journeyman skończył się na 2 tytułach krajowych (Macedonia, Kosowo) + dwóch tytułach w niższych ligach (3. szczebel w Chorwacji i drugi w Bośni)


A teraz gna mnie na północ, gdzie wśród fiordów, szkierów i innych ciekawych form wybrzeża będzie mi dane wirtualnie przebywać.|

Ligi na Start
https://i.imgur.com/NnrvvHF.png

Zaczyna ofc jako bezrobotny, celuje na początek w Grenlandię/Wyspy Owcze

Raportów nie spodziewajcie się bardzo często, myślę ze jeden na runde, lub nawet sezon starczy

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wysypała mi się gra, wczytałem raz jeszcze dodając ligę szkocką. W ramach rozgrywki zamierzam dodać również wszystkie ligi brytyjskie, oraz Rosję, jako niewątpliwie leżące na północy. Jednak na początku poszedłem gdzieś indziej
____

Rok. Tyle symulowałem rozgrywkę, aby rynek klubowy się wzglednie ustabilizował.
Po ofertach z Grenlandii, Litwy, czy Kanady ostatecznie zdecydowałem się na nieco inny kierunek.
Oficjalnie podpisałem kontrakt z litewskim Nevezis Kiejdany, celem uniknięcie spadku.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Na Litwie wytrzymałem niecały rok. Po 354 dniach pracy w Nevezisie podziękowano mi.
W pierwszym sezonie gdzie objąłem urząd jako strażak udało mi się klub utrzymac, zwyciężając w meczu barażowym.  Po czym wziąłem się za porządkowanie klubu.
Co gorsze klub był na tyle biedny, ze nie był w stanie mi sfinansować żadnego kursu trenerskiego. Z transferami było też krucho, a ja nagle miałem stać się mesjaszem w klubie. Mimo ocen zarządu na 4- podziękowano mi. Z plusów jakie zauważyłem to ograłem trochę młodzieży, co mój następca wykorzysta. Najciekawszym z nich sie wydaje 17-letni wychowanek Justinas Zemaitis, który będąc u mnie ledwie pierwszym rezerwowym na środku obrony dostawał już oferty z Żalgrisu Wilno, czy mistrza Łotwy RFS, obie jednak te oferty odrzucił. Myślę jednak ze sufit tego gracza jest większy i trafi z czasem do lepszej ligi. Ostatecznie zostawiłem klub na miejscu barażowym, moi następcy go spuścili całkiem
Tymczasem mój odpoczynek od futbolu nie trwał długo. Następnym moim pracodawcą było Darby FC, występujące w 1. Lidze stanu Ontario. Z tej ligi jedyną możliwością awansu będzie zmiana klubu, ponieważ najwyższą klasa rozgrywkowa w Kanadzie jest ligą zamkniętą. Coś czuję, że długo tam nie zabawie

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

https://i.imgur.com/r2SoULl.png
Tak wyglądała tabela przed ostatnim meczem rundy zasadniczej w wykonaniu Darby FC, przeciwnikiem Vaughan Azzurri. Jako ze to był mecz na wyjeździe dopuszczałem porażkę, jednak wiedziałem ze ona byłaby raczej końcem mojej przygody w klubie, z którym jednak się zżyłem. W 25 minucie Nick strzela na 0-1, umiarkowany uśmiech się pojawił na moim licu. Do przerwy 0-1 i wyraźnie lepsza gra mojej drużyny, W 66 minucie podwyższenie wyniku, strzelcem znów Nick. I zaczęło się piekło. Trzy minuty później przeciwnik zmniejsza straty. Wynik ten utrzymywał się, aż do czasu doliczonego. W 91 minucie niejaki Jarek Whiteman strzela drugą bramkę dla Azzurri, jednak inne mecze ułożyły się tak, ze wciąż zachowuje ósme miejsce. Nie na długo, gdyż w ostatniej akcji meczu w 95 minucie tracę kolejnego gola. To już było za dużo, spadłem na 10 pozycje

W październiku zostałem zwolniony, po raz drugi. Czyt ktoś jeszcze mnie przyjmie pod skrzydła?

No i infoprmujac, w kolejnym klubie nie zrobiłem żadnych klasyfikacji trenerskich, co utrudnia moja sytuacje

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Następny krok w karierze był już zdecydowanie dłuższy. 875 dni - tyle wytrwałem w Kohtla-Järve JK Järve. Dla niewtajemniczonych to klub z Estonii, grający na drugim szczeblu rozgrywek. Jak podaje Wikipedia "Kohtla-Järve jest miastem bardzo zróżnicowanym pod względem etnicznym, zamieszkuje tu blisko 40 różnych narodowości i tylko 21% populacji miasta to Estończycy". I można było to zauważyć również i w klubie, zwłaszcza w wypluwanych przez szkółkę akademie. W klubie zastałem jednego Ukraińca, a w młodzieżówce jednego Iro-Estończyka. W pierwszym sezonie wygenerował się Islandczyk (swoją drogą dość duży talent podobno, ale nie wykorzystałem go nigdy w pełni), a przed moim trzecim, ostatnim wygenerował się bardzo fajny białoruski snajper. Poza internacjonalnym charakterem w drużynie można było zauważyć jedno. Bardzo odważne stawianie na młodzież, które opłacało się. W pierwszym sezonie byliśmy typowani do spadku, a prawie awansowaliśmy do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zajęliśmy drugie miejsce, odpadając dopiero w barażach (0-2 i 0-3 z Vaprusem Parnawą). Drugi sezon był już nieco słabszy. Po odejściu kilku kluczowych zawodników zacząłem jeszcze intensywniej stawiać na młodzież i ostatecznie wywalczyłem młodziakami 4 miejsce.
W trakcie trzeciego sezonu zdecydowałem się odejść, raz ze powoli traciłem kontrole nad szatnia, dwa ze dostałem ofertę od teoretycznie lepszego klubu, tj. Kuressaare, zespołu który właśnie spadł na drugi szczebel rozgrywek w Europie, a który to klub jest z pewnością bardziej profesjonalnym klubem i posiadającym większą reputacją. Niemniej mój nowy pracodawca borykał się z problemami finansowymi i opornymi zawodnikami rozwalającymi szatnie od środka.

Odnośnik do komentarza
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...