Skocz do zawartości

Pewnego razu w Krakowie..


Lelkosław

Rekomendowane odpowiedzi

Sezony w większości ligach zakończone, w końcu można się wyspać - tak z pewnością pomyślał Ferdynand, trener jednego z lokalnych zespołów na Limanowszczyźnie. Ten czerwcowy poranek nie różnił się bardzo od pozostałych, a jednak miał być czymś przełomowym, czymś co odmieni los naszego bohatera na dłuższą chwilę.. ale do tego dojdziemy.

 

Czwarty czerwca, poniedziałkowy poranek. Zza oknem piękna pogoda, słońce wyziera z ponad wierzchołków drzew, ptaki pięknie śpiewają.. w ten rozlega się dźwięk telefonu:

"Halo? Radek? Wiesz kur*a która jest godzina?" - Ferdynand cenił sobie sen, nie tolerował wczesnego wstawania (kiedy nie musiał), a tym bardziej kiedy ktoś z tego snu wybudzał go nieproszony. Zazwyczaj wyłączał dźwięk telefonu na noc, żeby rano nic go nie mogło obudzić, tym razem zapomniał.

"Słuchaj stary, nie uwierzysz co się stało! Coś dla Ciebie mam." - Radek był wieloletnim przyjacielem 'Ferdka'. Człowiek o całkowicie innej charakterystyce niż nasz bohater - zwariowany, żywiołowy, niepoprawny marzyciel.

"Co masz takiego dla mnie, że budzisz mnie o szóstej rano?" - wybełkotał jeszcze śpiący Ferdynand.

"Są jaja! Wpadnę do Ciebie koło jedenastej i Ci wszystko wyjaśnię" - po czym się rozłączył.

Ferdynand już trochę wybudzony próbował połączyć fakty i zrozumieć co się stało. Radka znał od dawna, wie że ma zawsze dziwne pomysły ale nigdy nie budził go o tak wczesnej porze. Ciężko stwierdzić co w tym momencie sobie myślał. Z jednej strony był rozgoryczony faktem, że został obudzony o tak wczesnej porze, z drugiej zaś.. intrygowało go 'co też ten wariat znowu wymyślił'. 

"No nic, skoro ma być około jedenastej to jeszcze z trzy godzinki snu i będzie można wstawać.." - tak pomyślał i tak też zrobił.

 

Poranek przebiegł mu sprawnie, jajecznica, kawka, poranna toaleta - jak w zegarku, wszystko zajęło mu czterdzieści pięć minut. Dodatkowo piętnaście minut ćwiczeń, które zalecił mu dietetyk - bo niestety z wiekiem przyszedł i wzrost wagi, więc trzeba było coś robić, aby ten brzuszek chociaż trochę zrzucić. Punktualnie o godzinie 10:15, tak jak wszystko sobie zaplanował usiadł przy codziennej gazecie czytając najnowsze plotki i wydarzenia czekając na przyjazd Radka. Jego wzrok przykuł artykuł z pierwszej strony:

 

Spoiler

6f6d168d9f063f7149fcb9d8ab1c71c5.png

 

"Niezłe jaja, fajnie się bawią chłopcy w wielkim mieście" - pomyślał kończąc czytać artykuł. Następnie przewertował jeszcze kilka stron gazety, zatrzymując się na artykule wyróżnionym na pierwszej stronie - 10 rad na udane wakacje - "Hmmm.. może bym w końcu gdzieś po tych 20 latach pojechał na wakacje? Może Mazury? Ale tak samemu to trochę biednie..." - niestety doskwierała mu samotność. Po śmierci żony nie potrafił się przełamać i otworzyć na kogoś nowego, a przecież od zawsze podobał się kobietom. Wspomnienia znów zaczęły w nim buzować i kolejny raz zaczynał się załamywać i tęsknić, gdy wtedy rozległ się dźwięk dzwonka do drzwi...

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...