Skocz do zawartości

Śląsk Wrocław


Rekomendowane odpowiedzi

źródło: miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35760,4758659.html

- Rozmowy nie są jeszcze zakończone, ale najważniejsze rzeczy ustaliliśmy i teraz musimy dojść do porozumienia w kwestii jego indywidualnego kontraktu. Do końca tygodnia powinniśmy wszystko zakończyć - tłumaczy Zbigniew Słobodzian, kierownik Śląska. - Ile zapłacimy za Łudzińskiego? Nie jestem upoważniony do podawania takich informacji - zasłania się tajemnicą rozmów kierownik zespołu.

 

W Ruchu Chorzów - którego oficjalnie piłkarzem jest Łudziński - także nikt nie chce zdradzić kwoty odstępnego. Ale z naszych informacji wynika, że wrocławianie będą musieli zapłacić pół miliona złotych. A więc taką sumę, jaką zawodnik miał zapisaną w kontrakcie z Ruchem.

 

Wykupienie Łudzińskiego to pierwszy, ale nie ostatni krok transferowy Śląska. Być może jeszcze w tym tygodniu wyjaśni się także sprawa przejścia na Oporowską Piotra Celebana z Korony Kielce. Wrocławianie bardzo chcą pozyskać tego obrońcę i wszystko wskazuje na to, że dopną swego. Natomiast raczej na pewno do naszego klubu nie przejdzie inny zawodnik Korony - napastnik Maciej Kowalczyk.

 

- Mieliśmy kilka asów transferowych w rękawie, ale niestety, straciliśmy je. Dalej jednak szukamy potencjalnych wzmocnień drużyny i rozmawiamy z klubami - opowiada Słobodzian.

 

Wrocławianie szukają także poza granicami kraju. W weekend na Oporowskiej ma pojawić się dwóch zawodników: Bułgar i Ukrainiec. Pierwszy z nich to napastnik, a drugi - ofensywny prawy pomocnik.

 

- Jeżeli potwierdzi się, co przeczytaliśmy w rekomendacji Bułgara, to może on nam rozwiązać problem z napastnikiem. Ale często już tak bywało, że menedżer wychwalał swojego zawodnika, a później się okazywało, że taki jeden z drugim piłki nie potrafią kopnąć - zastrzega się kierownik Śląska.

 

Za żadnego z tych zawodników Śląsk nie będzie musiał płacić, bowiem są to gracze, którym akurat wygasły kontrakty. Jest to istotne, ponieważ po wykupieniu Łudzińskiego wrocławianom na kolejne wzmocnienia nie pozostanie już dużo pieniędzy. Co prawda budżet transferowy z początkowego miliona złotych został powiększony o 500 tysięcy, ale jak się okazuje, to wcale nie jest dużo.

 

- Ceny, jakie słyszymy za niektórych zawodników, są oszałamiające - opowiada Słobodzian. - W kraju nie jest łatwo kogoś kupić. A już za napastnika trzeba wyłożyć prawdziwą górę pieniędzy - kończy.

 

Tymczasem zespół po tournée po Stanach Zjednoczonych - a następnie 10-dniowym wolnym - od poniedziałku wznowił treningi. Chociaż "treningi" to za duże słowo. Zespół przechodzi okres roztrenowania i zajęcia są mniej intensywne. Mają charakter bardziej zabawy z piłką niż normalnego treningu. Zajęcia potrwają do 21 grudnia. Później piłkarze do 14 stycznia dostaną wolne.

Odnośnik do komentarza

źródło: slaskwroclaw.pl

Przemek już oficjalnie w Śląsku

Dziś o 12.37 w Chorzowie podpisana została umowa transferowa pomiędzy WKS Śląsk Wrocław a Ruchem Chorzów. Marzenie wrocławskich kibiców stało się faktem - najlepszy snajper naszej drużyny w rundzie jesiennej został oficjalnie piłkarzem WKS Śląsk Wrocław S.A.

 

Przemysław Łudziński trafił do naszego zespołu na zasadzie wypożyczenia z Ruchu Chorzów w sierpniu. Debiutował w meczu przeciwko Arce Gdynia, gdzie pokazał, że potrafi grać bez kompleksów. Wrocławską publiczność urzekł strzelając piękne gole, często zdobywane zza pola karnego. W rundzie jesiennej zdobył łącznie 9 bramek i zaliczył 3 asysty. Szczególnej urody trafieniem popisał się w meczu przeciwko Motorowi Lublin, zdobywając bramkę z woleja z odległości ponad 30 metrów.

 

Przemysław Łudziński związał się z nami kontraktem na okres trzech lat. Mamy nadzieję, że na wiosnę pomoże wrocławskiej jedenastce w walce o upragniony przez wszystkich awans do rozgrywek Orange Ekstraklasy.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Były reprezentant Polski Tomasz Kłos znalazł się na liście życzeń trenera Śląska Ryszarda Tarasiewicza. – Nie dziwcie się, nie mam zbyt wielu graczy w środku obrony – tłumaczy szkoleniowiec lidera II ligi. "Taraś" złożył propozycję 34-letniemu zawodnikowi ŁKS. – Będzie trudno go namówić, ale sprawa jest otwarta - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". – Zostanę w Łodzi pod warunkiem, że ŁKS nie dozna zbyt poważnych osłabień w przerwie zimowej – deklaruje sam Kłos.

 

Propozycja dla 69-krotnego reprezentanta Polski to niespodzianka, bo Tarasiewicz po zakończeniu rundy jesiennej podkreślał, że w pierwszej kolejności chciałby sprowadzić obrońcę, mogącego zagrać z boku i w środku. W tym celu podjął negocjacje z Koroną Kielce na temat wypożyczenia Piotra Celebana. – Ta sprawa jest aktualna. Będę rozmawiał z kielczanami po nowym roku, ale muszę szukać różnych rozwiązań. Kłos to jak na polskie warunki wciąż bardzo dobry zawodnik. A ja na środku mam tylko Zbyszka Wójcika i Petra Pokornego – mówi Tarasiewicz.

 

Hmmm byłoby to zajebiste wzmocnienie. Defensywa: Celeban (Socha), Kłos, Wójcik (Pokorny), Cap byłaby bardzo mocna.

 

Do tego Sztyla w razie potrzeby na środek obrony, chociaż on lepiej gra w pomocy z Górskim. Idzie styczeń, zaczną się rozmowy transferowe.

Odnośnik do komentarza

Rysiek nadmienił ostatnio co nieco w sprawie Tomka:

...- To stara sprawa. Rozmawiałem z Tomkiem ponad miesiąc temu, ale podziękował grzecznie za zainteresowanie. Niestety, ma spore problemy ze zdrowiem. Łamie go w krzyżu. Kto wie, czy nie zakończy kariery w Łodzi. Ale gdyby był w pełni sił, to oczywiście z chęcią widziałbym go u nas - przyznaje Tarasiewicz,

który święta spędził z rodziną w Wiśle./źródło P-GW

 

Wie ktoś jak wygląda sprawa Radka, zostaje czy nie?

Jeśli przyjdzie Olszewski to będzie 5 na bramie, nie za dużo?

Odnośnik do komentarza

Przyjście Olszewskiego jest równoznaczne z pożegnaniem się z Radkiem Janukiewiczem. Cóż, tego można było się spodziewać, a i dla Radka to już ostatnie chwile, by jeszcze móc rozwijać swój niewątpliwy talent...

 

Z innej bajki - ponoć jeden z podejrzewanych przez wrocławską prokuraturę zarzucił Śląskowi kupienie meczu z Lechią Zielona Góra w sezonie 03/04 (skończyło się 4:3 dla Śląska, a bramkę na wagę 3 punktów strzelił z karnego w 90 minucie Sasin), czyli w sezonie w którym Zagłębie S. kupiło (za to też zostali skazani na degradację z I ligi w tym sezonie) awans do II ligi, a w barażu Arka zapewniła sobie utrzymanie na zapleczu ekstraklasy za kwotę czterdziestu kilku tysięcy złotych. Pieniądze sędziemu miał przekazać na jednej z polkowickich stacji Jasiu Jedynak, a całą sprawę miał dogrywać Grzesiek Kowalski. Wszyscy teraz zgodnie zaprzeczają, ale smród jest, a i problem nie lada się może pojawić...

Odnośnik do komentarza

Akurat byłem na tamtym meczu (wiało jak w kieleckiem) [aluzja bo widzę PJM, czytającego ten temat] i moim zdaniem mecz był czysty.

 

Zaraz pewnie polecą teksty, że jestem zaślepiony i bronię Śląska, ale ten faul w 90 minucie był ewidentny.

 

Tak samo mogę powiedzieć, że Lech też miał karnego, którego pewnie wykorzystał w tamtym spotkaniu, tego nikt się nie czepi.

 

Widzę Kamtek, że w Fakcie (slasknecie?) wyczytałeś te info, a wszyscy wiemy, że ta gazeta często pisała "anty" o Śląsku. Np. ostatnio jechała Kordosa z góry na dół, wcześniej pokazywała zdjęcia z lat 90, e niby piłkarze mają obskórne szatnie, co mija się z prawdą.

 

Zresztą jeśli tak było niech odpowiedzą za to osoby, które wtedy działali w Śląsku czyli wspaniały Grześ i Kalina Schetyna, którzy twierdzili, że wykupili prawa do wszystkich herbów Śląska :rotfl:

 

Już bardziej kupiony był mecz z Legia w Ekstraklasie 7 lat temu, kiedy ewidentnie liniowy gwizdał "pod Śląsk". Zresztą...taka jest nasza piłka. Polecam książkę "Mafia Fryzejra", można się sporo dowiedzieć.

Odnośnik do komentarza

Muszę przyznać, że jeszcze do niedawna łudziłem się, że sprawę uda się zakończyć do końca tego sezonu -raz na zawsze, ukarać najbardziej umoczone kluby a ludzi pozbawić praw publicznych. Ale po ujawnieniu niekompetencji Tomczaka, nudnym już drażnieniu starego niedźwiedzia z Lubina, wyszukiwaniu na siłę kozła ofiarnego odpuściłem, mam to gdzieś.

 

 

 

Każdy uważny kibic lub osoba znająca to środowisko od środka wie doskonale, który mecz z góry śmierdział remisem, zwycięstwem bądź porażką.

Odnośnik do komentarza
(...)Z Wrocławia nie wyjeżdża za to prezes Kordos. Wniedzielny wieczór spotkał się z... Ireneuszem Kowalskim. Szef Śląska jednak zarzeka się, że piłkarz Wisły Płock nie przejdzie do WKS-u.

– To spotkanie czysto prywatne, przy piwku. My się z Irkiem po prostu dobrze znamy i przyjaźnimy, jeszcze od czasów reprezentacji młodzieżowej, której byłem menedżerem. Zapewniam, że nie ma tematu jego przejścia do Śląska – deklaruje Kordos.

źródło: G. Wrocławska

 

hmmm, a ja coś czuję, że zobaczymy Irka na wiosnę u nas

Odnośnik do komentarza
Widzę Kamtek, że w Fakcie (slasknecie?) wyczytałeś te info, a wszyscy wiemy, że ta gazeta często pisała "anty" o Śląsku.

Widzę Guli, że Ty starym zwyczajem znów dzielisz prasę na przychylną i nieprzychylną Śląskowi według własnej miary. Cóż, takie Twoje prawo. Mam głęboko w tyłku, co pisze "Fakt", "Wyborcza" czy "SP/GW" (choć Michała Mazura niezwykle lubię i cenię), ale np. jechanie po Kordosie (chociażby za kompletną indolencję i brak jakichkolwiek znaczących działań przez ok. pół roku, które umożliwiłyby pozyskanie sponsorów z prawdziwego zdarzenia plus popadanie w konflikt z dotychczasowym sponsorem, marką Piast) było, moim skromnym zdaniem, całkowicie uzasadnione: transfery (Pokorny, Cap, Klofik) to w znacznej mierze pokłosie współpracy na linii Pietryszyn - Dutkiewicz, a nie działalność prezesa Kordosa. Ten ostatni potrafił na razie wydać 500 tys. na transfer Przemka Łudzińskiego. Wybacz, ale takiego wyczynu to ja sam mógłbym dokonać.

Zaraz pewnie polecą teksty, że jestem zaślepiony i bronię Śląska, ale ten faul w 90 minucie był ewidentny.

Nie powinny polecieć, bo nawet zielonogóscy dziennikarze przyznawali ponoć po tym meczu, że karny był odgwizdany prawidłowo. Przypomniałem okoliczności, bo były dość osobliwe (wysoki wynik, karny w doliczonym czasie), ale przede wszystkim chciałem pokazać, że smrodzić się zaczyna wokół klubu. A to, kto o tym czy o owym napisze, to dla mnie ma mniejsze znaczenie.

Zresztą jeśli tak było niech odpowiedzą za to osoby, które wtedy działali w Śląsku czyli wspaniały Grześ i Kalina Schetyna, którzy twierdzili, że wykupili prawa do wszystkich herbów Śląska

Rozumiem, że tym samym zwalniasz też z ewentualnej odpowiedzialności inne oskarżone w aferze kluby, np. Arkę, Zagłębie L. czy Górnika Łęczną? Byleby tylko zarobił Schetyna - marzenie wiadomej części kibiców Śląska od połowy lat 90.

taka jest nasza piłka.

Cóż, ja wolę, by była normalna. Bez bandy oszołomów mieniących się fanami, którzy swoją działalność kibicowską ograniczają do uganiania się za innymi oszołomami, tyle że z nieco inaczej wyglądającymi szalikami na szyi. Bez działaczy-krętaczy. Bez kręcących sędziów i obserwatorów. Za to chociażby ze świetnymi oprawami (brawa dla ultrasów, choć znam doskonale nieco idiotyczny pogląd PZPNu na to, co robią ci ludzie), na które sam zawsze dorzucam parę złotych, bo tworzą wyjątkowe widowisko, choć przy tym promuje się kilka osób niewiele mających faktycznie z przygotowaniem tego do czynienia...

Odnośnik do komentarza
Zresztą jeśli tak było niech odpowiedzą za to osoby, które wtedy działali w Śląsku czyli wspaniały Grześ i Kalina Schetyna, którzy twierdzili, że wykupili prawa do wszystkich herbów Śląska

Rozumiem, że tym samym zwalniasz też z ewentualnej odpowiedzialności inne oskarżone w aferze kluby, np. Arkę, Zagłębie L. czy Górnika Łęczną? Byleby tylko zarobił Schetyna - marzenie wiadomej części kibiców Śląska od połowy lat 90.

 

Absolutnie. Niech wszyscy działacze zamieszani w te afery odpowiedza za to co zrobili. Arka, która kupiła baraże i inne spotkania. Jeżeli udowodnią coś Śląskowi, niech winni odpowiedzą. Niech nawet dadza nam minusowe punkty, nie ma problemu. Ja jestem gotowy na takie coś.

 

Liczę, że kary beda adekwatne do udowodnionych machlojek.

Odnośnik do komentarza

Czy ja napisałem, że jestem przeciwny? Łęczna już poleciała, Sosnowiec też. Niech Arka też leci. Jeśli oczywiście WDPZPN zmieni kary na inne typu minusowe punkty niech tez im da, byle zakończyła się ta afera, chociaz ona nigdy się nie zakończy. Zawsze będą kupowane i sprzedawane mecze.

 

Nie wypowiadam się już na ten temat, bo to temat o Śląsku a nie innych klubach.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli działacze Arki kupili mecze, mają zarobić po tyłku oni oraz klub. Podobnie w przypadku Sosnowca czy Łęcznej. W przypadku Lubina, jak przypuszczam, również. Natomiast jeśli za kadencji prezesostwa Schetynów (których, notabene, nie trawię podobnie jak Ty) kupiono mecz dla Śląska, to niech odpowiadają tylko Schetynowie. Oby to tylko były plotki, choć pewnie smród pozostanie tak czy siak...

 

To nie jest dyskusja o innych klubach, a o Twojej niekonsekwencji.

Odnośnik do komentarza

Rychu ma tu mało do gadania raczej :/. Może on nie ma serca blokować karier Radkowi, którym interesuja się zagraniczne kluby. Ja mówię nadal - niech Radek odejdzie. Niech rozwija skrzydła.

 

Tymczasem krąza słuchy, ze do Śląska zgłosił akces Mirosław Spiżak, który przez większość swojej kariery terminował w Niemczech.

Odnośnik do komentarza
Ja mówię nadal - niech Radek odejdzie. Niech rozwija skrzydła.

Niech przestanie myśleć, że cały świat się kręci wokół jego osoby. Przepraszam, ale tak to ostatnio, przy całym szacunku dla Radka i jego kariery w Śląsku, wygląda. Najpierw gadka o tym, że chyba pora najwyższa, by zmienić otoczenie i spróbować swoich sił na wyższym poziomie. Teraz lament, że nie chcą ze mną kontraktu przedłużyć, choć sam zdawałem się mówić, że i tak nie mam zamiaru go podpisać, bo mój genialny menedżer załatwi mi hiperodjechany klub "far far away w pewnej piłkarskiej galaktyce". Trochę w tym wszystkim zabrakło zdrowego rozsądku. Obu stronom, to fakt. Ale wypada pamiętać o tym, że w tym cały jest ambaras... A tymczasem, raz jedno chciało, raz drugie...

Tymczasem krąza słuchy, ze do Śląska zgłosił akces Mirosław Spiżak, który przez większość swojej kariery terminował w Niemczech.

IMO, pomysł zdecydowanie lepszy niż z Jezierskim, który już raz pokazał, gdzie ma Śląsk. Spiżak choć jest młodszy, to karierę i tak ma bogatszą, bo trudno porównać kilkanaście spotkań w lidze izraelskiej z kilkudziesięcioma meczami w pierwszej i drugiej Bundeslidze. I przypuszczam, że z jego osoby mielibyśmy zdecydowanie więcej pociechy.

Odnośnik do komentarza
Tymczasem krąza słuchy, ze do Śląska zgłosił akces Mirosław Spiżak, który przez większość swojej kariery terminował w Niemczech.

IMO, pomysł zdecydowanie lepszy niż z Jezierskim, który już raz pokazał, gdzie ma Śląsk. Spiżak choć jest młodszy, to karierę i tak ma bogatszą, bo trudno porównać kilkanaście spotkań w lidze izraelskiej z kilkudziesięcioma meczami w pierwszej i drugiej Bundeslidze. I przypuszczam, że z jego osoby mielibyśmy zdecydowanie więcej pociechy.

 

Nie zapominajmy, że w tym sezonie rozegrał tylko 6 spotkań na 3 ligowym froncie, bez goli.

Od robienia wiatru na boisku Rysiek ma już swoją maskotkę Imeha więc 4 bramki na jesieni w OE Jezierskiego mogą zaważyć na jego kandydaturze.

Jeśli 14.01 ma być wstępny skład na wiosnę to czasu jest bardzo mało a o nowych zawodnikach ani słychu ani widu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...