Skocz do zawartości

Wiosenny livescore sportowy


krzysfiol

Rekomendowane odpowiedzi

@kolek23, mam wrażenie, że mocno się pogubiłeś. To co piszesz w odniesieniu do moich spostrzeżeń nie ma w ogóle sensu.

 

Napisałem w kontekście ostatnich akcji Nets, że forsowanie przez nich prób wymuszania zmiany w kryciu nie ma sensu i tylko tracą na to sekundy akcji (bo próbowali tego nawet po 2-3 razy). I tak Redick zostaje przy swoim, a Simmons spokojnie daje radę w obronie na piłce. Zwyczajnie Sixers dobrze to bronili. Ty pomyliłeś się z jakąś przewagą po pół kroku nad Simmonsem, co nie miało miejsca.

 

Także wymieniłeś dwie sytuacje (iso na Redicku i przewaga nad Simmonsem), które nie miały miejsca w akcjach Nets, o których pisałem :D Po czym później sam napisałeś, że w ostatnich minutach tego iso na Redicku nie udało się wymusić (czyli napisałeś to samo co ja o ostatnich akcjach Nets...).

Odnośnik do komentarza

Czemu się pogubiłem i czemu nie miało sensu?

 

Skoro udaje się zmusić 76ers do błędu używając człowieka krytego przez Redicka jako screenera przez 43 minuty meczu to warto spróbować kilka razy w crunch time ;)

 

Po fakcie możesz sobie pisać, że Atkinson debil, bo kazał to grać w końcówce, ale na takie spostrzeżenia odpowiadam swoimi - ta akcja kończyła się łatwymi punktami NETS minimum 10 razy w trakcie całego spotkania.

 

Ostatnie minuty: pamiętam dwa drive'y, kiedy po nieudanej próbie wymuszenia switcha bodajże LeVert poszedł na lewą rękę i miał przewagę, bodajże nad Harrisem, którą uzyskał w odpowiednim momencie rezygnując z zasłony stawianej przez gracza, którego krył Redick, ale Embiid contestem nie pozwolił mu skończyć akcji. Zgadzam się, że w końcówce ani razu Sixers nie zeswitchowali.

 

Czy już wszystko jasne :-k?

Odnośnik do komentarza

Co tak słabym starcie to wrócili z dalekiej podroży. Dziś Barton nie irytuje, Murray gra nieźle, Jok agresywniej, ale brakuje za to Sapa, który i w obronie szału nie robi.

 

Nikola dwie złe akcje na koniec, bo słabo zastawił zbiórkę, a wcześniej w ataku powinien ładować za 3, ale generalnie próbuje ten zespół przepchnąć swoim brzuchem  

Odnośnik do komentarza
1 minute ago, beeres said:

U mnie wszystko jasne było od samego początku. U Ciebie coś mi się wydaje, że nie do końca. I może niech tak pozostanie, średnio mi się chce rozrysowywać Tobie akcje :)

 

Oprócz tego, że jak akcja przynosi pozytywne rezultaty przez 43 minuty meczu, to granie jej w kluczowych momentach jest naturalnym posunięciem trenera :P

 

Luzik, chyba nigdy mi się nie udało tak sformułować posta, żebyś zrozumiał mój punkt widzenia i jakoś bez tego żyję :D 

Odnośnik do komentarza
2 minutes ago, Lucas07 said:

Co tak słabym starcie to wrócili z dalekiej podroży. Dziś Barton nie irytuje, Murray gra nieźle, Jok agresywniej, ale brakuje za to Sapa, który i w obronie szału nie robi.

 

Nikola dwie złe akcje na koniec, bo słabo zastawił zbiórkę, a wcześniej w ataku powinien ładować za 3, ale generalnie próbuje ten zespół przepchnąć swoim brzuchem  

 

Trójki wpadają, Jokić jest agresywny, możecie ich przełamać :)

 

No minus to, że Spurs wygrywają stykowe piłki, sporo punktów zdobyli cwaniactwem a Jokić wydawał się pod koniec Q2 zajechany.

Odnośnik do komentarza
3 minutes ago, beeres said:

@kolek23, możesz obrażać ile chcesz, serio. Koszykówka to zabawa.

 

Ej, no nie. Jeżeli się poczułeś obrażany to Przepraszam. :(

 

W żadnym wypadku nie próbowałem. Nie mam w zwyczaju obrażania ludzi, którzy mają inne zdanie ode mnie. Po prostu, jeśli mnie pamięć nie myli, to nie była pierwsza dyskusja w której mamy różne zdanie i żaden z nas nie może się zgodzić z opinią drugiej strony.

Odnośnik do komentarza

Oglądam Celtics @ Pacers i jest dokładnie to samo, co przez cały sezon. Boston gra bardzo przeciętnie, ale cały czas ma się nadzieję, że te nazwiska odpalą i zaczną niszczyć na miarę potencjału. Oczywiście to się nie zdarzy i będzie tylko rozczarowanie ich grą na sam koniec, mimo że to wygrają. Indiana jak zawsze fajnie w obronie.

Odnośnik do komentarza

Jak się patrzysz na to 4:0 to brzmi jak dominacja, a po prostu Indiana była bardzo słaba. Wystarczyło, że Boston będzie ciut lepszy i równiej będzie grał w trzecich kwartach i zrobił się sweep. Boston gra bardzo nierówno i to chyba rzecz, która mi w nich przeszkadza od samego początku sezonu. W zeszłym sezonie, nawet z Uncle Drew zdrowym to wyglądało dużo lepiej. Może dlatego, że nikt na nich nie stawiał. :-k 

 

No nic, teraz trzeba zobaczyć, jak bardzo Bucks ich będą katowali ofensywnie, bo to zupełnie inna liga niż Pacers.

 

Tak czy inaczej, Boston wygrał grając słabo, ale, i tutaj jest pstryczek w mój nos, Indiana mnie mega zawiodła. Zespół, który grał bardzo fajnie i mądrze po kontuzji Oladipo, który potrafił grać zbalansowaną koszykówkę w PO pokazał brak wiary w to, że mogą Boston przejść. Wystarczyło, że zieloni zagęścili obronę i po zawodach... Szkoda. Bardzo mnie zawiedli. Chyba najbardziej z wszystkich drużyn w PO w tym sezonie.

Odnośnik do komentarza
  • krzysfiol zablokował i odpiął ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...