Vend Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 To dopiero w dwójce Jedynka dla mnie była słaba, z RPG TPP najwyżej cenię Gothica. Do Fable podchodziłem kilka razy ale nigdy nie potrafiłem pograć w nią dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 żonę można było mieć w jedynce, ale raczej to było typowe cRPG niż simsy ;] Nie chodzi mi o to, żeby to były Simsy, tylko próbuję jakoś sobie "zakwalifikować" Fable do odpowiedniej szufladki To dopiero w dwójce To jednak dobrze czytałem, nie zmyśliło mi się Cytuj Odnośnik do komentarza
Vend Napisano 4 Września 2008 Udostępnij Napisano 4 Września 2008 Ja szczerze mówiąc zastanawiam się nad zakupem Xboxa dla samego Fable 2 Samą grę określiłbym jako "symulację życia poszukiwacza przygód" Na żadnej grze Molyneux'a się jeszcze nie zawiodłem (może trochę na Fable 1) i liczę, że znowu powstanie coś innowacyjnego Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan_jaracz Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Właśnie skończyłem Mass Effect i muszę się zgodzić w 100% z tym co napisał me_who. Gra jest świetna i jeżeli to ma być faktycznie trylogia to już czekam na następną część. Zastanawia mnie tylko jak twórcy rozwiążą w kolejnej części kwestie wyboru, który został postawiony przed graczami w jednej z kolejnych misji. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Zastanawia mnie tylko jak twórcy rozwiążą w kolejnej części kwestie wyboru, który został postawiony przed graczami w jednej z kolejnych misji. Chodzi Ci o Virmir (Ash/Alenko) czy samo zakończenie (Rada/Suweren) i wybór szefa nowej Rady (choć nie wiem co się dzieje, jak ich uratujesz, bo ja dałem sobie z nimi spokój, banda alienowych baranów) ? Wydaje mi się, ze watek Żniwiarzy będzie zamknięty, a my jako główny bonzo nowej Rady (zakładając, ze nawet jak ratując Radę ludzie stają się siłą wiodącą) będziemy walczyć poza Trawersem czy Pograniczem. Cholera wie. Może bunt Widm? Może wojna ludzie vs wszyscy (niezadowolenie z działań Nowej Rady) Czytałem wywiad z twórca scenariusza ale oczywiście nic nie zdradził. Cytuj Odnośnik do komentarza
Greg Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 a ile mniej wiecej czasu zajmuje ukonczenie (probujac zwiedzic to i owo ) Mass Effect ? Kurcze kupilem to zagralem chyba raz i lezy na polce, moze to odkurze Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Myślę, ze z jakieś 30 godzin albo i trochę więcej jak bardzo będziesz dociekliwy i będziesz chciał skończyć questy zbierackie na przykład. Ja ostatniego sejwa mam na 29h a zajrzałem na 90% planet. No i do tego - choć już nie z takim czarem można zagrać po raz drugi (są różne wybory, no i sam bohater może być idealistą albo cynikiem - określenie renegat jest wysoce niefortunne imo) Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan_jaracz Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Zastanawia mnie tylko jak twórcy rozwiążą w kolejnej części kwestie wyboru, który został postawiony przed graczami w jednej z kolejnych misji. Chodzi Ci o Virmir (Ash/Alenko) czy samo zakończenie (Rada/Suweren) i wybór szefa nowej Rady (choć nie wiem co się dzieje, jak ich uratujesz, bo ja dałem sobie z nimi spokój, banda alienowych baranów) ? Wydaje mi się, ze watek Żniwiarzy będzie zamknięty, a my jako główny bonzo nowej Rady (zakładając, ze nawet jak ratując Radę ludzie stają się siłą wiodącą) będziemy walczyć poza Trawersem czy Pograniczem. Cholera wie. Może bunt Widm? Może wojna ludzie vs wszyscy (niezadowolenie z działań Nowej Rady) Czytałem wywiad z twórca scenariusza ale oczywiście nic nie zdradził. Chodzi o Ash/Alenko. Bo jako że pojawia się wątek miłosny i śmierć jednego z nich, to ciężko będzie żeby się pojawili w kolejnej części. A Rady też nie ratowałem bo mnie wkurwili Cytuj Odnośnik do komentarza
Willow Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Zastanawia mnie tylko jak twórcy rozwiążą w kolejnej części kwestie wyboru, który został postawiony przed graczami w jednej z kolejnych misji. Chodzi Ci o Virmir (Ash/Alenko) czy samo zakończenie (Rada/Suweren) i wybór szefa nowej Rady (choć nie wiem co się dzieje, jak ich uratujesz, bo ja dałem sobie z nimi spokój, banda alienowych baranów) ? Wydaje mi się, ze watek Żniwiarzy będzie zamknięty, a my jako główny bonzo nowej Rady (zakładając, ze nawet jak ratując Radę ludzie stają się siłą wiodącą) będziemy walczyć poza Trawersem czy Pograniczem. Cholera wie. Może bunt Widm? Może wojna ludzie vs wszyscy (niezadowolenie z działań Nowej Rady) Czytałem wywiad z twórca scenariusza ale oczywiście nic nie zdradził. Chodzi o Ash/Alenko. Bo jako że pojawia się wątek miłosny i śmierć jednego z nich, to ciężko będzie żeby się pojawili w kolejnej części. A Rady też nie ratowałem bo mnie wkurwili Też grę przeszedłem. Zajęło mi to jakieś 35 godzin, ale nie przeszedłem chyba tylko 3 misji pobocznych. Pod koniec miałem już dość wykonywania ciągle tych samych czynności. Wyląduj, znajdź artefakt, zniczoną sondę, minerał i wejdź do takiego samego budynku po raz 25 i wykonaj identyczne zadanie... To nie to co Baldurs, Planescape czy nawet KOTORy... Główny wątek fabularny wgniata w ziemię, jest co prawda bardzo epicki i jeżeli komuś to nie odpowiada, to może czuć przesyt tzw. "amerykańskiego sosu i patosu", ale ja lubię oglądać takie sceny... i nawet gdy w końcówce przywalił w wieżę kawałek Suwerena i wiedziałem, że zaraz z tych gruzów wyjdę, to podobało mi się to jak cholera A ja uratowałem radę, bo mimo iż rzucali mi kłody pod nogi, ja cały czas byłem idealistą walczącym w dobrej sprawie i nienaginającym zasad - ach, jak byli wdzięczni . Oczywiście Alenko poszedł w odstawkę, bo po pierwszej misji już ani razu go nie wziąłem na akcję i gdyby wybór był trudniejszy (wiadomo, że z Ash robiło się to i owo) to i tak by poleciał... nawet gdybym miał do wyboru jego i np. Wrexa. A do romansu wybrałme Ash (mimo iż zimna z niej baba, wojskowa, nie mój typ) bo jakoś nie mogłem się zmusić do sexu z jakąś obcą rasą, która może przyjmować formę kobiety, mężczyzny i każdej innej formy, byle tylko się rozmnożyć. fuj... Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 10 Września 2008 Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Ja teraz gram kobiałką i do tego "renegatem". Śmieszne uczucie zgrywać zimną sukę Dobrze, że Różdżka świetnie podłożyła pod nią głos Jaja jak berety jak robiłem rozpierduchę na Cytadeli niczym Boguś Linda w Psach. Nie wyobrażam sobie wątku romansowego i wyboru między Alenko a Liarą W ogóle jakoś dziwnie grać baba i faceta wyrywać Już wolę chyba oddać się w ramiona kosmitki i zobaczyć legendarną "lesbijską" scenę. Jak grałem facetem to chociaż wiadomo było, że trza smalić cholewki do Ash (choć mój idealistyczny królewicz pasował do niej jak pięść do nosa) a teraz moja Zimna Suka nie pasuje do Alenko, choć koleś nie jest taki pacanowaty jak Shepard-Idealista.. No nic. Na Virmirze zostawię Ash samą z bombą - sam(a) pójdę ratować Alenko. Teraz pora ją ukatrupić i zobaczyć spotkanie z Sarenem na dachu (?) bazy. Jestem też ciekaw co powie Benezja jak nie wezmę Liary do laboratoriów Noverii. No i ukatrupię królową raknii, a co Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 12 Września 2008 Udostępnij Napisano 12 Września 2008 A ja se kupilem Obliviona i wymiatam Troche mnie szokuje jak ta gra wciaga mimo ze kiedys juz ja przeszedlem... No ale teraz poinstalowalem dodatki i pelny role-play, lacznie z jedzeniem w karczmach, upijaniem sie, rozbieraniem sie do kimania i takie tam pierdolki jak sie dobrze wczuc, to fantazja Cytuj Odnośnik do komentarza
Vend Napisano 20 Września 2008 Udostępnij Napisano 20 Września 2008 Po jakimś czasie chciałem wrócić do Planescape: Torment. Mam wersję z Extra Klasyki. Chciałem sobie zainstalować mody (Qwinn's fixpack, Unfinished Business i Qwinn's Torment Tweaks) jednak wydaje mi się, że do poprawnego działania wymagają angielskiej wersji gry. I tu pytanie: czy istnieje jakiś language pack żeby przerobić polską wersję na angielską? A może te mody działają na polskiej wersji, tylko ja coś źle robię? Gra wychodzi do Windowsa przy pierwszej rozmowie z Morte'm. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sioux Napisano 20 Września 2008 Udostępnij Napisano 20 Września 2008 Właśnie dzisiaj skończyłem Mass Effect. Podobnie jak me_who grałem facetem idealistą i jako szturmowiec (połączenie żołnierza z biotykiem), przy czym skoncentrowałem się raczej na rozwoju w kierunku walki niż biotyki. Gra mi się spodobała zwłaszcza akcja na Virmirze, chociaż jazda z Torianem też była mocna. Poświęciłem Kaidana, bo potrzebowałem żołnierza, czyli Ash, którą zresztą wyrwałem. Rada mnie wkurzała od samego początku i cały czas miałem wobec nich postawę negatywną i nie uratowałem sukinsynów. Generalnie grałem z Tali jako ekspertem od elektroniki + Ashley jako żołnierz albo Liara jako biotyk w zależności od tego z kim miałem walczyć. Biotyka ułatwia zadanie zwłaszcza w ciasnych pomieszczeniach z dużą ilością przeciwników. Rzut, podniesienie czy osobliwość dają cenny czas pozwalający na wykończenie przeciwnika. Teraz będę próbował gry jako kobieta renegat i ze specjalnością szpieg (żołnierz + inżynier) Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 8 Października 2008 Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Wczoraj sobie pooglądałem trochę Hyper i relację z targów w Lipsku i m.in. pokazali wywiad z jakąś fiszą z BioWare, który mówił o nowym projekcie tegoż genialnego studia pt. Dragon Age: Origins. Z tego co ten pan mówił - wiadomo, że MUSIAŁ mówić w samych superlatywach, ale co tam - wyłania się obraz gry na którą warto chyba czekać. Generalnie ma to być powrót do Baldurs Gate, oczywiście trochę pozmieniany, ale generalnie jest to ukłon w kierunku tamtego legendarnego tytułu i jego fanów. Główną siłą gry ma być fabuła - ponoć najlepsza w histori BioWare (jesli to prawda, to już leżę, ale chyba zawsze się tak mówi ), interakcja drużyny, interakcja ze światem itp itd. Z filmików jakoś nie wyziewała wodotryskowa grafika. Powiedziałbym, ze mocarnie podrasowana Aurora, albo jej nowa odsłona, ale to nie jest jakiś szok. Możliwe więc, że rzeczywiście skupiono się na ważniejszych aspektach niż ładne opakowanko. Mimo tego, że widziałem tylko wywiad i jednostronne spojrzenie na grę prezentowane przez pracownika BioWare, to mimo wszystko zatarłem łapki i mruknąłem "Dawać mi ją" Martwi tylko, że grę wyprodukuje EA, co może spowodować, że na końcu ją ograbią z wszystkiego co się nie spodoba masowemu odbiorcy :| Ktoś coś wie więcej na temat tego projektu? Cytuj Odnośnik do komentarza
Vend Napisano 8 Października 2008 Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Dragon Age to teraz największa nadzieja fanów dawnych cRPG. Kiedy okazało się, że Fallout 3 będzie raczej shooterem zacząłem czekać na ten tytuł. Podobno ma być to trylogia. Teraz jednak zdecydowanie bardziej czekam na... Divinity 2: Ego Draconis. System questów wydaje się genialny Tutaj zapowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 8 Października 2008 Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Wczoraj sobie pooglądałem trochę Hyper i relację z targów w Lipsku i m.in. pokazali wywiad z jakąś fiszą z BioWare, który mówił o nowym projekcie tegoż genialnego studia pt. Dragon Age: Origins. Z tego co ten pan mówił - wiadomo, że MUSIAŁ mówić w samych superlatywach, ale co tam - wyłania się obraz gry na którą warto chyba czekać. Generalnie ma to być powrót do Baldurs Gate, oczywiście trochę pozmieniany, ale generalnie jest to ukłon w kierunku tamtego legendarnego tytułu i jego fanów. Główną siłą gry ma być fabuła - ponoć najlepsza w histori BioWare (jesli to prawda, to już leżę, ale chyba zawsze się tak mówi ), interakcja drużyny, interakcja ze światem itp itd. Z filmików jakoś nie wyziewała wodotryskowa grafika. Powiedziałbym, ze mocarnie podrasowana Aurora, albo jej nowa odsłona, ale to nie jest jakiś szok. Możliwe więc, że rzeczywiście skupiono się na ważniejszych aspektach niż ładne opakowanko. Mimo tego, że widziałem tylko wywiad i jednostronne spojrzenie na grę prezentowane przez pracownika BioWare, to mimo wszystko zatarłem łapki i mruknąłem "Dawać mi ją" Martwi tylko, że grę wyprodukuje EA, co może spowodować, że na końcu ją ograbią z wszystkiego co się nie spodoba masowemu odbiorcy :|Ktoś coś wie więcej na temat tego projektu? Oby nie było to kolejne hitowe "FPP" bo tego "stylu" gry nie cierpię. Jeśli ma to wyglądać jak tradycyjny Baldur (sterowanie) to gotowy jestem zmienić maszynę tylko po to, aby w to zagrać Cytuj Odnośnik do komentarza
Vend Napisano 8 Października 2008 Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Kamery będą dwie: TPP (jak w Gothic'u) i rzut izometryczny (jak w NWN), więc dla każdego coś miłego. Po obejrzeniu gameplay'a jedna rzecz mi się bardzo nie podoba: nasza postać nie wypowiada żadnych kwestii. Po prostu klikamy odpowiedni tekst i dostajemy odpowiedź Szkoda, bo to pozwala się bardziej zżyć z bohaterem. Jeszcze jeden cRPG na którego czekam mi się przypomniał: Fable 2. Ostatnio Molyneux nie zaprzeczył, że gra zostanie przeportowana na PC, więc raczej za kilka miesięcy posiadacze pieców też pograją. Cytuj Odnośnik do komentarza
frodo Napisano 8 Października 2008 Autor Udostępnij Napisano 8 Października 2008 No, ale może część kwestii będzie mówiona ? Albo ten element jest jeszcze niezrobiony - nagrywanie głosów ma miesjce chyba na końcu Cytuj Odnośnik do komentarza
Dix__ Napisano 8 Października 2008 Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Obejrzałem trailer (jesli można go tak nazwać) i szczerze pisząc - nie zachwyca. Grafika jakaś taka kanciasta, w ruchach postaci brak płynności Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 9 Października 2008 Udostępnij Napisano 9 Października 2008 Kupilem sobie Mass Effect na Xboxa i giera miazdzy. Dopiero jestem na poczatku a dokladniej kiedy zostalem Widmem i wyruszylem szukac Sarena ale wszystko mi sie w tej grze podoba i jezeli bedzie tylko tak dalej to nie odpuszcze poki nie przejde a potem przejde jeszcze raz Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.