Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, jmk napisał:

Grasz kulkami czy tylko chciałeś pokazać stadion? Swego czasu zawsze grałem na takim, możliwie najmniejszym, grając środkiem, blisko siebie.

Tylko #teamkulki! Jak ostatnio się przełączyłem na 3D, żeby obejrzeć bramkę jakąś potencjalnie ładną to... brrr, nie nie nie.

Odnośnik do komentarza

#32 / Luty 2021

 

Drugi miesiąc 2021 roku rozpoczęliśmy od domowego starcia z Cremonese. Nasza ekipa jest w dobrej formie, liderujemy w tabeli, morale ogólnie wyśmienite. Rozpoczyna się spotkanie, przy piłce Alessandro Rossi, na zegarze wybija 9 minuta meczu… a, zresztą, zobaczcie to sami:

 

 

WOW.

 

W ogóle w tym meczu idealnie było widać współpracę naszej trójki ofensywnej (Kishna, Giancomelli i Rossi) - każdy z nich strzelił po bramce i każdy miał asystę. Ricardo w przerwie musiał zejść z niegroźnym urazem, ale nie utraciliśmy zbyt dużo jakości, bo jego miejsce zajął Insignie. Wynik co prawda już się nie zmienił, ale okazji do jego podwyższenia mieliśmy co najmniej kilka. PS. To już nasz 14 mecz bez porażki!

 

W lutym walec o wdzięcznej nazwie VICENZA kontynuował swoją podróż przez Serie B… do czasu, a w zasadzie do meczu z Ascoli, w którym w sumie rozczarowaliśmy. 1:1 z zespołem z drugiej części tabeli chwały nam nie przynosi. W meczu z Ternaną 3 punkty uratował dla nas wieczny-rezerwowy, Nicola Buso, który zastąpił będącego nieco pod formą (2 mecze bez gola!!!) Rossiego. Młody Portugalczyk 9 minut po wejściu na boisko ustalił wynik meczu płaskim strzałem z pola karnego, nie dając szans bramkarzowi gospodarzy.

 

Nieco niepokojącym sygnałem było to, że najlepszym zawodnikiem lutego został wybrany… nasz golkiper, Guarnanone. Rzeczywiście, w porównaniu do stycznia, nasza gra jakby nieco wytraciła impetu, choć wyniki w ogóle na to nie wskazywały. Czyżby to pierwsze oznaki jakiegoś kryzysu? Oby nie, choć marzec mieliśmy rozpocząć od starcia z Chievo, które zaczęło grać na miarę swojego potencjału. Ale do tego jeszcze chwila.

 

yCHUCUO.png

 

Za naszymi plecami trwała mocna naparzanka o 2 miejsce w tabeli, które dawało bezpośredni awans. Bo w to, że awansujemy my, chyba nikt już nie wątpił…?

 

xbjv859.png

  • Lubię! 1
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Vami napisał:

Bezpośredni rywal pokonany. Przewaga bezpieczna. To co? Widzimy się w Serie A? :)

No ja bym sobie życzył:) 

 

***

 

#33 / Marzec 2021

 

Nasze starcie z Chievo wyrosło do miana hitu kolejki - oto bowiem naprzeciw siebie stanęły drużyny z miejsca pierwszego i piątego; my, jako absolutni faworyci do wygrania całej ligi, a zespół z Werony mógł po ewentualnej wygranej wskoczyć na podium.

 

Spotkanie rozpoczęło się w spokojnym tempie, może z lekką przewagą gości. Chyba nas tym uśpili, albowiem w 14. minucie spotkania David Carmo dał się łatwo ograć Pinamontiemu i po chwili młody Portugalczyk musiał ratować się faulem. Wskazanie sędziego na wapno i… Alessandro Guarnone odbija piłkę po strzale Melgarejo, czym podtrzymuje swoją wysoką formę. Niestety, mimo tego ostrzeżenia wciąż pozwalaliśmy rywalom na zbyt wiele, i tylko szczęściu zawdzięczaliśmy remis do przerwy. Po zmianie stron sytuacja za bardzo się nie zmieniła, w efekcie czego w 65. minucie Igboun dał prowadzenie Chievo. Po stracie bramki nie wykonywałem nerwowych ruchów, lecz pozwoliłem zawodnikom, którzy byli na boisku odwrócić sytuację na placu gry. Okazało się to brzemienne w skutkach, albowiem drużyna z Werony urwała na 2:0. Starczyło nam pary tylko na bramkę kontaktową. “Dzięki” temu spotkaniu nasza passa meczów bez porażki zatrzymała się na liczbie 18.

 

Tuż po meczu bardzo dużo uwagi poświęcono Alessandro Rossiemu, czyli liderowi klasyfikacji strzelców Serie B. Dziennikarze zwrócili uwagę na bierną postawę 23 letniego Włocha w ostatnich tygodniach, a sama jego gra była również tematem na pomeczowej konferencji. Ja oczywiście stanąłem murem za moim zawodnikiem, lecz trener przyjezdnych przejechał się po naszym gwiazdorze dość wyraźnie.

 

QYb1U5e.png

 

Do meczu z Virtus Entella przystąpiliśmy w 15 osobowym składzie. Kontuzje, zawieszenia i choroby nałożyły się na siebie i szczęście w nieszczęściu było takie, że kulminacja przypadła na mecz z przedostatnim zespołem ligi. Mecz był niesamowicie wyrównany, ale głównym tematem w pomeczowych materiałach prasy było przełamanie Alessandro Rossiego, który w kilku ostatnich kolejkach zdecydowanie był pod kreską. Mimo kilku stuprocentowych, niewykorzystanych okazji, 23 letni Włoch okazał się zawodnikiem meczu. Media, podobnie zresztą jak ja, wyrażały przekonanie, że gorsze chwile już były za napastnikiem Vicenzy.

 

Mecz z Crotone w pierwszym składzie rozpoczął Buso kosztem Rossiego. Nie była to żadna kara dla naszego supersnajpera; bardziej chodziło o przegląd kadr i ustalenie pozycji Buso. Cóż, Nicola znowu pokazał się z bardzo dobrej strony, a swój 55 minutowy występ ukoronował zdobyciem gola. Wchodzący z ławki Alessandro wykazywał mnóstwo inicjatywy, lecz w ostatniej akcji meczu nabawił się drobnej kontuzji, wykluczającej go na 2 tygodnie. Cóż, czyżby to idealna okazja dla Nicoli Buso, żeby mocniej nacisnąć na lidera klasyfikacji strzelców Serie B?

 

5eMo7TQ.png

 

***

 

Smutne czasy nastały, bo nie stać było nas ani na podpisywanie zawodników którym kończą się umowy, ani za bardzo nie mamy jak przedłużać kontraktów. Nie ma kasy na skauting, na rozbudowę sztabu, na transfery... Jedyną szansą dla nas jest awans do Serie A i tam ewentualny zastrzyk pieniędzy. O ile rzeczywiście on nastąpi. Nawet byliśmy bliscy podpisania Etienna (nasz lewy obrońca wypożyczony z Monaco) na stałe, ale mimo dogadania się zawodnikiem, zabrakło funduszy na podpis pod kontraktem.

 

Na ostatni dzień marca nasz stan konta wynosi -3 5000 000 euro. I, będąc szczerym, prognozy nie są zbyt optymistyczne…

 

LFXUFFl.png

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

#34 / Kwiecień 2021

 

Buso, który w dalszym ciągu zastępował Rossiego, potrzebował 8 minut żeby zdobyć bramkę w meczu z Pro Vercelli. Egzamin na rezerwowego napastnika w przyszłym sezonie zaliczał jak dotychczas na piątkę. Bramka po stałym fragmencie gry którą straciliśmy nie zepsuła mi humoru wobec pięknej bramki naszego kapitana. Trafienie na 3:1 zaliczył z kolei Insignie i pogłoski o naszym kryzysie mogły iść w zapomnienie. Przynajmniej na tydzień... W tygodniu poprzedzającym mecz ze SPAL dostałem informację, że Rossi nabawił się kolejnego drobnego urazu - tym razem chodziło o stłuczenie uda. A Buso tylko zacierał ręce z radością wyczekując kolejnych minut.

 

W meczu z zespołem z Ferrary grał Bartek Salamon, i postanowił nieco pomóc naszej ekipie trafiając do własnej bramki. Była to 22 minuta, prowadziliśmy, ale ogólnie jednak SPAL nas gniotło w statystykach, i było to niepokojące. W drugiej połowie goście przekuli swoją lepszą grę na bramki - raz Costa, raz samobój Carmo, dzięki czemu sensacja stała się faktem. Porażka ze SPAL była naszą 3 w sezonie, a 2 na przestrzeni miesiąca.

 

Okazja na  wyjaśnienie ligi otworzyła się przed nami już 5 dni później - nasze ewentualna wyjazdowa wygrana w meczu z Perugią mogła zapewnić nam bezpośredni awans do Serie A. Do boju posłałem naszą najsilniejszą jedenastkę z nadzieją, że sprawa zostanie rozstrzygnięta. No i wcale się nie pomyliłem! Wpierw Paghera, później Kishna i na końcu Stefano Giacomelli przyłożyli po sztychu, a gospodarzy stać było tylko na jedno trafienie. Mecz należał do bardzo wymagających, a niech za komentarz posłuży fakt, że po tym spotkaniu… zostałem wyrzucony na trybuny na czas kolejnego spotkania z Parmą.

 

TPhpzQ2.png

 

Nie zakłóciło to jednak w żaden sposób naszej radości z powodu upragnionego awansu. BRAWO EKIPA !!!

 

Mecz z Parmą jako ostatni akcent kwietnia poprowadził mój asystent, no i spisał się na medal - pewna wygrana, doskonała atmosfera na trybunach… czego chcieć więcej?

 

Dawajcie nam już te Serie A!

 

B1KjIGx.png

  • Lubię! 3
  • Hurra! 2
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Brachu napisał:

Gratulacje !!

Godzinę temu, Vami napisał:

Brawo! To było jasne :D.

2 godziny temu, Makk napisał:

Fajnie, że się udało.

Dzięki!

 

2 godziny temu, Makk napisał:

Teraz tylko ciekawiej będzie.

Stawiam minimum 6. miejsce ;)

Kolego, to nie ten temat ;) Pescara to tak ze dwa piętra wyżej ;)

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

1 minutę temu, Lucas07 napisał:

Gratulacje, to teraz spokojne utrzymanie :D 

Ooo, i to jest postawa realisty! Dzięki! :)

 

***

 

#35 / Maj 2021

 

W maju do rozegrania mieliśmy już tylko dwa spotkania, które w zasadzie były dla nas grą o pietruszkę. Jedynie media zwróciły uwagę, że brakuje nam ledwie jednego punktu, aby ustanowić rekord w zdobyczy punktów w danym sezonie. Przekazałem to chłopakom jako ciekawostkę, a na te dwa mecze wystawiłem zawodników, co do których miałem ewentualne wątpliwości w kwestii ich przydatności na nowy sezon.

 

Kolejno porażka i remis w meczach z Catanią i Palermo coś mi tam powiedziały, ale wiedziałem też, że muszę być ostrożny w ocenach zawodników, którzy dopiero co zrobili efektowny awans ligę wyżej. Na pewno niepokojącym sygnałem była indolencja strzelecka Alessandro Rossiego, który od okolic marca sprawiał wrażenie nieobecnego na boisku. Na razie nie chciałem za bardzo się nad tym zastanawiać, zwyczajnie poczekam do lipca i okresu przygotowawczego. Rossi był dla nas zbyt ważnym ogniwem, by ledwie 2 miesiące gorszej gry miały osłabić jego pozycję w Vicenzie.

 

Wspaniały finisz zaliczyła za to ekipa Chievo, która wygrała 8 z 10 ostatnich spotkań ligi, dzięki czemu uzyskała - wraz z nami - bezpośredni awans. W sumie mnie to cieszyło, bo akurat ekipa Mussi Volanti grała bardzo ładną piłkę i na pewno nie zasługiwała na dłuższe leżakowanie w Serie B.

 

fdhi2LV.png

 

Tabela za sezon 2020/2021:

6OEB006.png

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

#36 Statystyki zawodników za sezon 2020/2021 *Na pomarańczowo zawodnicy wypożyczeni do klubu*

 

BRAMKARZE:

 

Mirko ALBERTAZZI / :Italy: / 24 lata / 9 występów / 810 minut / 8 straconych goli / 4 czyste konta / średnia ocen 6,90

Alessandro GUARNONE / :Italy: / 22 lat / 32 występy / 2,910 minut / 23 stracone gole / 13 czystych kont / średnia ocen 6,92

 

Rywalizacja golkiperów przebiegła zaskakująco łatwo, w sensie: Alessandro Guarnone nie pozostawił mi zbyt wielkiego wyboru prezentując się doskonale w sparingach i bardzo dobrze na początku ligi. Dzięki temu był moim pierwszym wyborem na przestrzeni całego sezonu. Albertazzi przez długi czas uchodził w moich oczach za niesamowity talent, ale chyba w Serie B osiągnął już swój sufit.

 

Zalecenia: albo ściągamy absolutnego kozaka który będzie jedynką na stałe, albo zostawiamy tych dwóch chłopaków, którzy są.

 

OBROŃCY LEWI:

 

Filippo STEVANIN / :Italy: / 27 lat / 3(6) występy / 369 minut / 0 goli / 1 asysta / średnia ocen 6,84

Yoann ETIENNE / :France: / 24 lata / 31(2) występów / 2,701 minut / 0 goli / 12 asyst / średnia ocen 7,18

 

Po wielu miesiącach negocjacji udało się podpisać na stałe Etienna, którego gra w tym sezonie była wyborna - aż 12 asyst grając na pozycji lewego obrońcy… to musiało robić wrażenie. Filippo Stevanin odstawał już nieco w Serie B, więc strach pomyśleć co z nim będzie ligę wyżej.

 

Zalecenia: za rozsądne pieniądze może przyjść dubler dla Francuza, w innym wypadku zostaniemy w tym składzie osobowym który jest w tej chwili.

 

OBROŃCY PRAWI:

 

Andrea PEVERELLI / :Italy: / 28 lat / 33 występy / 2,930 minut / 0 goli / 3 asysty / średnia ocen 7,08

Samuele BIRINDELLI / :Italy: / 22 lata / 6(4) występów / 593 minuty / 0 występów / 1 asysta / średnia ocen 7,30

 

Bardzo dobry rok Peverelliego, który był jednym z moich pierwszych gotówkowych zakupów w Vicenzie; może nie wyróżniał się umiejętnościami, ale wypełniał swoje zadania w obronie i dobrze współpracował z zawodnikiem, który obsługiwał jego flankę. Birindelli prawdopodobnie wróci do swojego macierzystego klubu, choć gdyby tak zechciał przyjść do nas jeszcze na rok...

 

Zalecenia: jak trafi się okazja, to ściągamy kozaka na prawą obronę, albo kupujemy kogoś do uzupełnienia składu.

 

OBROŃCY ŚRODKOWI:

 

Nicola PASINI / :Italy: / 30 lat / 35 występów / 3,180 minut / 2 gole / 0 asyst / średnia ocen 7,10

David CARMO / :Portugal: / 22 lata / 40 występów / 3,617 minut / 1 gol / 1 asysta / średnia ocen 7,07

Ivan MICHELOTTI / :Italy:  / 20 lat / 12(4) występów / 1,133 minut / 0 goli / 2 asysty / średnia ocen 7,17

Pedro FERREIRA / :Portugal:  / 18 lat / 5(2) występów / 447 minuty / 0 goli / 0 asyst / średnia ocen 6,92

 

Bardzo solidny sezon dwóch podstawowych obrońców, z którymi prawdopodobnie ruszymy na podbój Serie A. Pasini i Carmo byli połączeniem doświadczenia z młodością, i tego planuję się trzymać. Michelotti znowu spisał się nienagannie jako uzupełnienie składu, ale to już prawdopodobnie koniec jego 2 letniej przygody z naszym klubem.

 

Zalecenia: może przyjdzie ktoś doświadczony, z stosunkowo niską pensją i statusem zaplecza zespołu. I niech napiera młodzież z drużyn juniorskich!

 

POMOCNICY ŚRODKOWI:

 

Fabrizio PAGHERA / :Italy: / 29 lat / 34 występy / 2,916 minut / 4 gole / 5 asyst / średnia ocen 7,19

Simone CALVANO / :Italy:  / 28 lat / 31(2) występów / 2,577 minut / 7 goli / 2 asysty / średnia ocen 7,07

Mario PUGLIESE / :Italy: / 25 lat / 8(1) występów / 855 minut / 0 goli / 0 asyst / średnia ocen 6,73

Simone BASTONI / :Italy:  / 24 lata / 28(3) występy / 2,394 minut / 8 goli / 4 asysty / średnia ocen 7,20

Richard SEDLACEK / :Czech-Republic: / 22 lata / 7(11) występów / 815 minut / 0 goli / 0 asyst / średnia ocen 6,84

Alessio RICCARDI / :Italy: / 20 lat / 14(15) występów / 1,468 minut / 3 gole / 2 asysty / średnia ocen 6,91

 

Podstawowe trio zagrało doskonały sezon, więc moje przewidywania się sprawdziły. Juhu! Przede wszystkim cieszyła mnie postawa Bastoniego, co do którego miałem małe wątpliwości, ale rozwiał je zaliczając 42 kluczowe podania przez cały sezon. Sedlacek i Riccardi spisali się dokładnie tak, jak sobie tego życzyłem - byli wartościowymi zmiennikami. Pugliese z kolei kończy się kontrakt, i muszę z nim po negocjować. Na pewno nie będzie nikim więcej niż 2/3 zmiennikiem. 

 

Zalecenia: musimy tu koniecznie poszukać głębi, najlepiej za nie największe pieniądze.

 

PRAWOSKRZYDŁOWI:

 

Emanuel VIGNATO / :Italy: / 21 lat / 9(2) występów / 1,181 minut / 5 goli / 3 asysty / średnia ocen 6,90

Roberto INSIGNIE / :Italy: / 27 lat / 22(13) występy / 1,971 minut / 6 goli / 3 asysty / średnia ocen 6,88

 

Na prawym skrzydle większą część sezonu zagrał Roberto Insignie… no i ani mnie nie zachwycił, ani nie rozczarował. Grał średnio; gorzej w pierwszej części sezonu, lepiej w drugiej. Myślę, że w kolejnym roku to z nim zaczniemy sezon na pozycji prawoskrzydłowego. Poszkodowanym tej sytuacji stał się Emanuel Vignato, który grał naprawdę bardzo mało, ale podyktowane to było tylko i wyłącznie tym, że był do nas wypożyczony z Chievo. Gdyby jakimś cudem Chievo zdecydowało nam się go sprzedać, to myślę, że w kolejnym sezonie stałby się naszym kluczowym zawodnikiem.

 

Zalecenia: należy poszukać kogoś na zmiennika dla Insignie. Może jakiś młodzian?

 

LEWOSKRZYDŁOWI:

 

Stefano GIACOMELLI / :Italy: / 31 lat / 35(2) występy / 2,785 minut / 9 goli / 7 asyst / średnia ocen 7,23

Ricardo KISHNA / :Netherlands:  / 26 lat / 16(8) występów / 1,509 minut / 4 gole / 4 asysty / średnia ocen 7,01

 

Dwóch znakomitych skrzydłowych gościło na lewej stronie, którzy świetnie spisywali w roli rozgrywających. Giacomelli z każdym sezonem gra tylko lepiej i naprawdę wierzę, że będzie naszym mocnym ogniwem ligę wyżej. Z kolei Kishna był rzucany po różnych pozycjach, ale średnia not na poziomie 7,01 udowadnia, że sprostał temu wyzwaniu. 

 

Zalecenia: nie wiadomo co z Kishną, bo mocno interesuje się nim Twente. Jeśli Holender odejdzie, to poszukamy mu silnego zastępstwa, a jeśli nie… to zostajemy z tym, co jest.

 

NAPASTNICY:

 

Alessandro ROSSI / :Italy: / 24 lata / 34(2) występy / 2,932 minut / 23 gole / 5 asyst / średnia ocen 7,16

Nicolo BUSSO / :Italy: / 21 lat / 7(12) występów / 827 minut / 6 goli / 0 asyst / średnia ocen 6,79

 

Alessandro Rossi, i nie trzeba więcej słów. Świetny rok naszego napastnika i nie może tego zmienić nawet jego gorsza końcówka. 23 gole zdobyte na przestrzeni 10 miesięcy pozwoliły mu na zdobycie korony króla strzelców i darmowe obiady w całej Vicenzie. Buso nie mógł zrobić nic więcej poza to, co zrobił, i naprawdę należy docenić jego postawę.

 

Zalecenia: raczej brak ruchów, chyba, że pojawi się jakiś wunderkind. To wtedy działamy. 

Odnośnik do komentarza

#37 / Polacy w Serie A w sezonie 2020/2021

 

Bramkarze:

 

Wojciech Szczęsny, 31 lat, Juventus. 45 występów, 25 straconych goli, 25 czystych konta. Średnia ocen 7,12

Łukasz Skorupski, 30 lat, Bologna. 41 (0) występy, 52 stracone gole, 9 czystych kont. Średnia ocen 6,70.

Bartłomiej Drągowski, 23 lata, Fiorentina. 0 (1) występów, 3 stracone gole, 0 czystych kont. Średnia ocen 5,50.

 

Szczęsny niczym wino - z roku na rok co raz to i lepszy. Bardzo równa forma Wojtka, w składzie Juve nie widać dla niego konkurenta... Nic, tylko grać, i zdobywać trofea (kolejne mistrzostwo na koncie Szczeniaka). Skorupski spokojnie utrzymał Bologne (10 miejsce w lidze), a Drągowski... cóż, szkoda słów. Kiedyś wielki talent, a teraz? A może tak transfer na północ...?

 

Pomocnicy:

 

Piotr Zieliński, 27 lat, Napoli. 33 (5) występy, 4 gole, 2 asysty. Średnia ocen 6,81

Radosław Murawski, 27 lat, Benevento. 34 (1) występy, 1 gol, 0 asyst. Średnia ocen 6,84.

Przemysław Bargiel, Empoli. 21 lat, 0 (6) występów, 0 goli, 0 asyst. Średnia ocen 6,50.

 

Bystre oko zauważy, że w pomocy pustki. Linetty odszedł do Sevilii za 14 000 000 euro, i grał tam całkiem nieźle (średnia not 6,89). Reszta też gdzieś pouciekała, albo po prostu spadła ligę niżej. Zieliński już chyba nigdy nie wskoczy na international level, bo swoich umiejętności nie jest w stanie pokazać w kolejnym już sezonie.

 

Napastnicy:

 

Arkadiusz Milik, 27 lat, Napoli. 27 (12) występów, 12 goli, 0 asyst. Średnia ocen 6,96

 

Rodzynek, który nareszcie zaczął nieco więcej grać w barwach Azzuri. Najwięcej zdobytych goli w drużynie, ale 12 to... trochę mało. Teodorczyk wypożyczony do Rayo, a ogólnie wystawiony na listę transferową przez Udine. Krzysztof Piątek sprzedany został przed sezonem do Southampton, zaliczył pełny sezon zdobywając 18 goli w 37 występach. Brawo!

 

***

 

Mistrzowie lig w sezonie 2020/2021 (w nawiasie ubiegłoroczny mistrz):

 

Anglia: Manchester City (Manchester City)

Hiszpania: FC Barcelona (Atletico)

Włochy: Juventus (Juventus)

Portugalia: Porto (Benfika)

Niemcy: Bayern (Bayern)

Francja: Monaco (Monaco

Rosja: Spartak Moskwa (CSKA Moskwa)

Turcja: Beskitas (Besiktas)

Polska: Legia (Lech

Belgia: Club Brugge (Genk)

Holandia: Ajax (Ajax)

 

Liga Mistrzów: FC Barcelona (Real Madryt)

Liga Europy: Arsenal (Manchester United)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

#38 / Czerwiec 2021, Suchy Róg

 

Łódka delikatnie zachybotała się pod wpływem fali. Przepływająca poblisko motorówka momentalnie śmignęła dalej, co i rusz wznosząc się nieco do góry. Dwóch z trzech siedzących na łodzi mężczyzn kompletnie się nie wzruszyło tym faktem, ale ten trzeci… ten trzeci tylko pośpiesznym ruchem zakrył usta, zupełnie tak, jakby za chwilę miał z siebie wyrzucić poranny posiłek.

 

Wraz z Paolo tylko porozumiewawczo wymieniliśmy się spojrzeniami, natomiast facet siedzący po drugiej stronie łódki pokazał błagająco w kierunku lądu.

 

- Wszystko w porządku, amico?

 

Dziennikarz z Włoch, którego opalenizna jakby wyblakła pod wpływem co i raz powracających nudności, tylko pokręcił przecząco głową. Uśmiechnąłem się nieznacznie i dałem znak Paolo Terziottiemu, że czas obrać kierunek na ląd.

 

Jak udało mi się ściągnąć dziennikarza z Włoch nad Polskie Mazury? Cóż, facet zadzwonił, powiedział, że chciałby zrobić większy wywiad, no to zaprosiłem go do Polski. I zapomniałem w sumie o sprawie. Chyba nie doceniłem jednak Giorgio Di Costanziego - tak się nazywał ów dżentelmen - bo facet jakimś cudem dotarł do Suchego Rogu, gdzie właśnie przebywałem na urlopie. Z rozmowy później wyniknęło, że Pan Di Costanzi okazał się dalszym znajomym Paolo Terziottiego, i dzięki temu przyjazd dziennikarza z Włoch do Polski stał się faktem.

 

Zacumowaliśmy niedaleko przystani “Zielona Zatoka”, gdzie podawali najlepszego sandacza w okolicy. I to nie było, że podobno najlepszy sandacz. On naprawdę był najlepszy. I mieli do tego piwo, jasne i pełne. Dużo piwa.

 

***

 

- Trenerze, wiem już, że chce Pan zdecydowanie ograniczyć liczbę zawodników wypożyczonych do Klubu. Wiem też, że chciałby Pan ściągnąć do Vicenzy jakieś duże nazwisko…

 

- Nie do końca, Giorgio - przerwałem. - Nie chodzi tylko o to, żeby to było duże nazwisko, jak to powiedziałeś. Chodzi o to, żeby przyszedł do klubu piłkarz, który porwie kibiców swoją grą, a jego nazwisko będzie na tyle rozpoznawalne, żeby kibice poczuli, że Klub mierzy wysoko. Rozumiesz teraz?

 

Włoch tylko pokiwał potakująco, kontynuując swój wywód:

 

- Jest także plan, aby Klub przeszedł prawdziwą transformację. Wspomniał Pan o, cytuję: “restrukturyzacji Pionu Skautingu” a także “zbudowaniu na nowo systemu szkolenia młodzieży w oparciu o dotychczasową wiedzę, przy udziale wykwalifikowanego personelu”. Nic nie pomyliłem, prawda?

 

- Nieeee, zapisałeś to bardzo dokładnie - wyszczerzyłem się do Di Costanziego.

 

- A gdyby mógłby Pan mi tak po ludzku, wytłumaczyć, co się za tym kryje… - nieśmiało zagaił Giorgio.

 

- Słuchaj - rozpocząłem. - Plan jest taki, by skautingowo mieć Serie B przeskautowane od A do Z. W mojej opinii są tam zawodnicy, którzy spokojnie poradzą sobie ligę wyżej. Podobnie zresztą z Serie C, a także wszystkimi juniorskimi rozgrywkami w kraju. Zanim zaczniemy szukać po całej Europie, mamy znać każdy talent który pojawi się we Włoszech. Rozumiesz?

 

- Wydaje mi się, że tak - odpowiedział Di Costanzi.

 

- Do tego potrzeba czasu, ale właśnie to jest kluczem do przyszłości Vicenzy. Ja kiedyś odejdę, Paolo też - spojrzałem na mojego przyjaciela, który wpatrywał się w kufel z piwem - ale Klub zostanie tu na długo, długo po nas. I naszą rolą jest, żeby zbudować w nim solidne fundamenty na przyszłość.

 

Dziennikarz kiwnął głową z uznaniem, przechylił butelkę Specjala i nawet się przy tym nie skrzywił. Po którymś z kolei się przyzwyczaił. Swój chłop.

 

- Czego Panu życzyć w nowym sezonie?

 

- Przede wszystkim braku kontuzji. No i szczęścia do smutnych Panów z VARu.

 

Giorgio był wyraźnie zakłopotany moją odpowiedzią.

 

- Ale…? Jak to, szczęścia? Nie cieszy się Pan, że nareszcie w rozgrywkach, w który uczestniczy Pański klub, będzie stosowana wideo-weryfikacja?

 

- Co mogę powiedzieć… Z Pucharu Włoch już nas wyrzucili sędziowie i to nawet pomimo tego, że ekipa VAR obsługiwała te spotkanie. Nie dziw się więc, że nie pałam miłością do tego systemu. A z całą resztą… Z całą resztą sobie jakoś poradzimy - odpowiedziałem.

 

Girogio Di Costanzi wyłączył dyktafon, odłożył swoje notatki, zupełnie tak, jakby chciał przekazać: uff, skończyliśmy ten wywiad. Ale coś mu jeszcze nie dawało spokoju...

 

- Czym Pan wraca do Włoch? - zagadnął.

 

- Przede wszystkim, Giorgio, wracam to ja do Polski. Tu jest mój dom.

 

Spojrzałem na niego, pociągnąłem duży haust piwa, zrobiłem może nieco przydługą pauzę, i dopowiedziałem.

 

- A do Włoch pojadę pociągiem. Jak zawsze.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...