Skocz do zawartości

Blanquinegros [FM19]


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Czemu gorąco? Bo zielone latały, eurasy, eurasy...

 

Mamy 26 sierpnia - dlaczego taka data? Ano, bo gram mecz ligowy, a chciałem rozdzielić to co przed sezonem, a co się zacznie. Od początku: z klubowej kasy zniknęło 131 mln euro! Co ja robię? Bankrutujemy? Ależ nie, bo niemal równocześnie wpłynęło do niej... 140 mln!

 

Rekordem gotówkowym była sprzedaż Toniego Lato do Manchesteru United za 45 mln euro - czemu? A bo marudził, a znalazłem dobrego zastępcę... Jedziemy dalej; Lucas Alario do Watford za 44 mln, które mogą wzrosnąć do 53 mln. Dalej; Alex Mula za 43 mln euro do PSG i już mniejsze: Ferran Torres za Marsylii za 6,25 (7,5), Świderski za bańkę i Bellester za niecałe pół. Pozostali - to wypożyczenia, dokładnie 24 wypożyczenia.

 

Wydaliśmy 131 mln euro, ale tylko na 4 graczy. W sumie trzech, bo jeden to za darmo do rezerw. Oprócz 48 mln euro za Kwintena De Neve, którego już pokazywałem, ściągnęliśmy z Porto jeszcze Fabio Silvę - po okazyjnej cenie - 56 mln euro.

 

mt9sk1x.png

 

Pisałem też o lewym defensorze - sprowadziłem perełkę, ledwie 19-latka z RP Lipska za tylko 27 mln euro, a jak wygląda:

 

oCDpb88.png

 

Cały czas się zastanawiam czy nie wydać pozostałego budżetu - około 40 mln euro na nowego bramkarza. Niby Domenech coś tam ogarnia, ale czy na pewno?

 

o9Vyz91.png

 

W tej chwili kadra liczy 24 zawodników, ale chętnych w rezerwach czy na wypożyczeniu - wielu.

 

Bramkarze:

 

Tutaj nie ma problemu, bo Domenech jest o wiele lepszy niż Pena (24 lata), ale czy nie za słaby już? Być może jednak sprowadzę kogoś zimą dopiero, a wtedy Pena powędruje do drużyny B.

 

Lewa obrona:

 

Alex Centelles pozostaje dalej zmiennikiem, natomiast teraz zamiast Lato jego głównym rywalem na flance będzie nowy 19-letnie Francuz - Maluszek.

 

Prawa obrona:

 

Całkowicie mamy przemodelowane boki obrony, teraz to ostatni sezon zasłużonego Wassa, pozbyłem się Picciniego, ale teraz to Duńczyk powinien raczej odgrywać rolę rezerwowego, bo przy De Neve, 20-letnim Belgu może być mu ciężko o minuty.

 

Środek obrony:

 

Nowe kontrakty, stara obrona: 23-letnie Serb Marković oraz 25-letni Grek Mavropanos, a do tego 22-letni Hiszpan Jorge Herrando, który już rok temu zagrał w 32 meczach oraz 20-letni Jose Maria - rodem z Brazylii, rok temu wypożyczony do Albacete, jednak tam się nie przebił.

 

Środek pomocy:

 

Kurcze, nie mogę ich sobie rozplanować, to trzeba rozrysować, analizować... Mamy Nicolo Zaniolo, Marcosa Llorente, Westona McKennie czy Donnego van de Beeka. A do tego - Max Meyer, Brahim Diaz, Mason Mount.

 

Boki:

 

Oczywiście Sancho, Sancho, Sancho i Shaqiri. A dodatkowo tam mogą grać też Diaz, Mount, Meyer czy któryś z napastników.

 

Atak:

 

A tu nadmiar... bogactwa. Nie wiem czy nie przejść na dwóch napadziorów albo coś zmodyfikować. Mamy kapitalnego Lukę Jovicia, 25-letni Serb, mamy tego 21-letniego Fabio Silvę, ale też jeszcze młodsze wilki, bo trzech 19-latków: Paul Dupuis (Francja), Eneko Mena (Hiszpania) czy Loic Mercier (Belgia).

 

Jak poukładać te klocki?

 

i1olrzD.jpg

 

====

 

kBvchzr.png

 

Odnośnik do komentarza

Nikt nie pomógł to zdecydowałem sam - ściągnąłem jednak trzeciego golkipera do składu, ja wiem, że z Afryki bramkarze nie mają najlepszej prasy, ale tylko zobaczcie... a kosztował ledwie 10 mln euro! Ostatecznie wydajemy 141 mln euro w okienku, dostając 140 mln. A kolejne 137 mln na klubowym koncie.

 

4q6Z2bZ.png

 

I zostajemy królami okienka:

 

9MAJRJ7.png

 

W składzie zostaje 25 piłkarzy, niestety do LM rejestrujemy tylko 22, bo... zasady. Odpadają: bramkarz Pena, stoper Jose Maria i prawy obrońca Wass. Do grupy losowani jesteśmy z pierwszego koszyka i meldują się do nas: Liverpool, Marsylia i RB Lipsk - no mogło być łatwiej.

 

Lipiec kończymy meczem ligowym, a konkretnie wyjazdem do Girony, gdzie pokonujemy miejscowych 1:0 po golu Markovicia z rzutu różnego.

 

sierpień:

 

La Liga:

[1/38] Girona -  Valencia 0:1 (Marković)

Odnośnik do komentarza

...i tyle ;)

 

Jak blado ruszyliśmy z ligą tym jeden do zera tak... w drugiej kolejce daliśmy jeszcze większy "popis" - ulegliśmy na własnym obiekcie ekipie Zaragozy. Jakby tego było mało - przegraliśmy też walkę o kolejne trofeum w klubowej gablocie i chociaż walka była wyrównana to z pojedynku o superpuchar Europy górą była ekipa Kanonierów, zaważyła jedna bramka.

 

Zdecydowałem się na małe modyfikacje taktyczne... a ustawienie po zmianach nazwałem "Valencia V8" + wersja "V8 z turbodowałodwaniem" i "V8 na ręcznym". Oczywiście to stara zasada jak świat - buduję taktykę wyjściową i dwie wersje; defensywną i ofensywną.  Zwykła V8 ma kilka zmian w opcjach taktycznych, ale ta z doładowaniem - ma jedną, ale zasadniczą zmianę w ustawieniu: "dycha" idzie o krok do przodu i gramy na dwóch napastników + schodzący lewo skrzydłowy (bardziej zachowawczy za to lewy defensor) + skrzydłowy na prawej stronie z ofensywnym bocznym obrońca. Środkowy pomocnik zmienia się teraz w łatającego dziury po bokach.  Można przyjąć, że to 4-2-4.

 

QCyWc4Q.png

 

 

Takim ustawieniem wyszliśmy na... Real. Gola zdobyliśmy po jednej z kontr, a wykorzystał to Fabio Silva. Takie ustawienie właśnie promuje moment po przechwycie - zawodnik odbierający piłkę ma mnóstwo opcji, a obrony rywali - niewiele.

 

Następnym sprawdzianem był wyjazd do portowej Marsylii - daliśmy popis, ale rywal też i w efekcie po strzelaninie było 3:3.  Na krajowym podwórku się rozkręcamy  - 3:2 z Malagą i 2:1 z Celtą.

 

Październik zaczynamy od wygrania 3:1 z Villarreal, a następnie w LM rozbijamy RB Lipsk aż 6:2. Świetnie miesiąc zaczyna Silva - 3 gole z Villarreal, 3 gole z Lipskiem.  Pokonujemy też Alaves i ważne trzy punkty wywozimy z Madrytu, pokonując Atletico 4:2 po kapitalnym meczu Masona Mounta.

 

Bardzo ważny mecz gramy w Anglii, ratując remis w końcówce meczu po golu Dupoisa. W lidze próbujemy dogonić Barcelonę, która wystartowała jak rakieta odrzutowa, a kiedy wreszcie zremisowali mecz to my... przegrywamy na wyjeździe z Eibar 2:1. Fakt, wystawiłem trochę zmienników (bo odpoczynek), ale bez przesady.

 

Po 9. kolejkach:

 

1. Barcelona 25

2. Zaragoza (!) 22

3. Valencia 21

4. Real 20

5. Atletico 18

 

W LM po 3 kolejkach:

 

1. Liverpool 7

2. Valencia 5

3. RB Lipsk 3

4. OM 1

 

 

wrzesień:

 

La Liga:

[2/38]  Valencia - Zaragoza 0:1 (Kike)

[3/38] Valencia - Real Madryt 1:0 (Silva)

[4/38] Malaga - Valencia  2:3 (Silva, Shaqiri, Jović)

[5/38] Celta - Valencia 1:2 (Mavropanos 2x)

 

Superpuchar Europy:

[1/1] Arsenal - Valencia 2:3 (Dupuis, Herrando)

 

Liga Mistrzów:

[1/6] Olympique Marsylia - Valencia 3:3 (Silva 2x, Shaqiri)

 

październik:

 

La Liga:

[6/38] Valencia - Villarreal 3:1 (Silva 3x)

[7/38] Valencia - Alaves 3:1 (Dupuis, Diaz, Sancho)

[8/38] Atletico - Valencia 2:4 (Sancho, Silva, Mount 2x)

[9/38] Eibar - Valencia 2:1 (Mercier)

 

Liga Mistrzów:

[2/6] Valencia - RB Lipsk 6:2 (Silva 3x, Sancho, Mount, Dupuis)

[3/6] Liverpool - Valencia 1:1 (Dupuis)

 

JBqEDHZ.png

 

Odnośnik do komentarza

Listopad zaczynaliśmy od potyczki z naszym klubem filialnym, ale nie był to sparing tylko bój w ramach 4 rundy Copa Del Rey, zagraliśmy drugim składem i pewnie pokonaliśmy Alcoyano 3:1.

 

Pozostała część miesiąca to trzy spotkania ligowe i dwa w ramach LM. W lidze rozbijamy Basków z Bilbao 4:1, Rayo 3:0 oraz niestety remisujemy z Getafe 0:0. Owszem wystawiłem zmienników, aby zespół odpoczął przed starciem z Marsylią, ale mimo wszystko - zawiedli.

 

A co do LM, niespodziewanie pokonujemy Liverpool 1:0 i właśnie z Marsylią gramy w sumie już o pierwsze miejsce w grupie - przegrywamy 1:0, na własnym obiekcie!

 

Mało tego w grudniowym spotkaniu w Lipsku też ponosimy porażkę 2:1! Dobrze, że pokonaliśmy Anglików, bo dało nam to awans z drugiego miejsca:

 

1. Liverpool 13

2. Valencia 8

3. Lipsk 7

4. OM 5

 

W jednej ósmej czeka na nas City...

 

W grudniu gramy jeszcze dwa mecze ligowe - miażdżymy Leganes 5:1, gdzie gola strzela nawet nasz lewy defensor prawą nogą, a potem skromnie 1:0 z Sociedad po golu Silvy. Czemu tylko dwa mecze?

 

Bo jedziemy na KMŚ. W półfinale mierzymy się z australijskim Melbourne City i... strzelamy im aż 6 goli - 3 Silvy.  Ciekawostka: od 18 minuty graliśmy w dziesiątkę! I było wtedy 0:0.

 

W finale rywalizacja z meksykańskim America to sinusoida wrażeń - prowadzimy po golu Llorente z 2. minuty, żeby do przerwy stracić dwa gole, ale aby na koniec  w osiem minut strzelić również dublet. Zostajemy najlepszym klubem na świecie!

 

Po powrocie do kraju, dzień przed gwiazdką zmiennicy pokonują w rewanżu Copa Del Rey Alcoyano 2:1, po dwóch golach Merciera.

 

Kapitalny czas 21-letniego Fabio Silvy. Ten gracz w 7 sparingach zdobył 8 goli, w 9 meczach ligowych (3 z ławki) - 10 goli, w rozgrywkach międzynarodowych - 8 meczów - 10 goli i w kadrze - 6 meczów - 12 goli!

 

Odrzucając sparingi i kadrę to zawodnik w 17 meczach (+3 z ławki) zdobył 20 goli!

 

 

listopad:

 

La Liga:

[10/38] Valencia - Athletic 4:1 (Mount, Silva 2x, Jović)

[11/38] Rayo - Valencia 0:3 (Llorente, sam., Centelles)

[12/38] Valencia - Getafe 0:0

 

Copa Del Rey, 4 unda

[1/2] Alcoyano - Valencia 1:3 (Dupuis, Llorente, Wass)

 

Liga Mistrzów:

[4/6] Valencia - Liverpool 1:0 (Jović)

[5/6] Valencia - Olympique 0:1

 

grudzień:

 

La Liga:

[13/38] Leganes - Valencia 1:5 (Mount, Dupuis, Petitjean, Silva, Jović)

[14/38] Valencia - Sociedad 1:0 (Silva)

 

 

Copa Del Rey, 4 runda

[2/2] Valencia - Alcoyano 2:1 (Mercier 2x)

 

Liga Mistrzów:

[6/6] RB Lipsk - Valencia 2:1 (Silva)

 

Klubowe Mistrzostwa Świata, półfinał:

[1/1] Melbourne City - Valencia 0:6 (Silva 3x, Mount, Sancho, Zaniolo)

 

Klubowe Mistrzostwa Świata, finał:

[1/1] America - Valencia 2:3 (Llorente, Silva, Shaqiri)

 

tMDe2B5.png

 

 

Odnośnik do komentarza

W styczniu natłok spotkań - mimo tylko 4 meczów ligowych. Już trochę spoileruję - ale zagraliśmy aż 5 meczów w ramach Copa Del Rey. Najpierw w piątej rundzie po wygranych 3:2 i 4:0 odprawiliśmy z kwitkiem Cordobę, a później w 1/4 uporaliśmy się również wygrywając dwukrotnie - 4:2 i 3:2 z Betisem. W półfinale zostaliśmy my, Real Madryt, Atletico i Barcelona. Trafiliśmy na ekipę z Katalonii i... co to był za mecz!

 

W 7. minucie pierwszego gola dobył niezawodny Silva, ale co się stało w minucie 14.... dalej graliśmy wysokim pressingiem i w efekcie Ter Stegen kopnął piłkę w... Merciera, a ta wpadła do bramki! Taki gol na takim poziomie? Niczym FIFA International Soccer 94'. Jeszcze przed przerwą wbijamy trzeciego gola, a Barcelona odpowiada jednym trafieniem, przed rewanżem na Camp Nou mamy dobrą zaliczkę.

 

A w lidze? Kolejny popis Silvy - w meczu z Levante, gdzie wygrywamy 7:3 (!), Fabio notuje AŻ 5 goli!  Wygrywamy też z Gironą i Espanyolem, ale gubimy punkty w wariackim meczu z Sevillą... Padło osiem goli - po 4 dla każdego z zespołów. Niestety przy takiej grze Barcelony będzie ciężko ich dogonić.

 

V0iyMv5.png

 

 

Po 19. kolejkach Barca ma 51 punktów, drugi Real po 20. kolejkach 45 punktów, a my mając rozegrane 18 meczów - 44 punkty.  Czwarte Atletico po 20 meczach ma tylko 36 oczek.

 

W między czasie nie dopatrzyłem kontraktu Enko Meny,  19-latka kupiliśmy z Sociedad za 8,75 mln euro, potem poszedł na wypożyczenie do Bilbao, gdzie w 24 meczach strzelił 8 goli i zanotował 3 asysty, w tym sezonie wystąpił już w 11 meczach, strzelił gola i zanotował pięć asyst. No i zaczęła mu w głowie mącić Chelsea - zaproponował mu kontrakt, ale ten nawet nie chciał negocjować. Chelsea była nieugięta i sypnęli klauzulę odejścia plus bonusy - odszedł za 28 mln euro.

 

styczeń:

 

La Liga:

[15/38] Levante - Valencia 3:7 (Silva 5x, Mena, Sancho)

[16/38] Valencia - Espanyol 1:0 (Sancho)

[17/38] Sevilla - Valencia 4:4 (Herrando, Silva 2x, Jović)

[18/38] Valencia - Girona 5:2 (Jović, Silva 3x, Sancho)

 

Copa Del Rey, 5 runda:

[1/2] Cordoba - Valencia 2:3 (Wass, Mount, Llorente)

[2/2]  Valencia - Cordoba 4:0 (Zaniolo, Mercier 2x, Diaz)

 

Copa Del Rey, 1/4:

[1/2] Betis - Valencia 2:4 (Diaz 3x, Mercier)

[2/2] Valencia - Betis 3:2 (Mercier 2x, Sancho)

 

Copa Del Rey, 1/2:

[1/2] Valencia - Barcelona 3:1 (Silva, Mercier 2x)

 

NjxnvvW.png

 

Bonusy, jak wygląda nasze ustawienie w praktyce:

 

1) Odbiór i przejście do kontry:

 

iyscpZY.png

 

 

 

HHoDDxk.png

 

2) konta na skrzydło i wraca skąd przyszło:

 

EF6dDoX.png

 

3) szarańcza do boju (atakujemy na lewo):

 

u3nqsJi.png

 

4) opcje w ataku;

 

s0heOVE.png

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Luty niby krótki miesiąc, ale aż pięć pojedynków ligowych. Zaczęliśmy skromnie, bo od 1:0 na wyjeździe z Zaragozą po golu Diaza, który powoli wbijał się do pierwszej jedenastki, tym razem kosztem Shaqiriego, który mimo świetnego poprzedniego sezonu - jest już coraz starszy, wiem jednak, że zmiany na skrzydłach nie powodują zmian jakościowych. Następnie zremisowaliśmy po 1 w rewanżu 1/2 Pucharu Króla i meldujemy się w finale, gdzie zmierzymy się na koniec sezon z madryckim Realem.

 

A właśnie Real, bo z nimi graliśmy 10 lutego na Santiago Bernabeu prowadziliśmy już 3:1 po golach Diaza i dwóch Jovicia, a Real odpowiedział tylko golem kontaktowym, tak więc kolejne trzy punkty zapisujemy na swoje konto. Później bez problemów - 3:0 z Malagą, chociaż ciekawe, bo gole strzelaliśmy w 42. minucie, a potem 90+2 i 90+4 :D, 3:1 z Celtą Vigo i ledwo ledwo 1:0 z Villarreal. Pięć meczów ligowych, pięć wygranych, ale....

 

Barcelona dalej bez porażki w lidze - po 24. kolejkach mają 20 zwycięstw i 4 remisy, zgromadzili 64 punkty. My mamy mecz mniej i 59 oczek. Trzeci Real po 24 kolejkach ma ledwie 50 punktów.

 

W lutym graliśmy też pierwszy mecz w ramach 1/8 LM z Manchesterem City. Z Anglikami graliśmy już siedmiokrotnie.  Dwukrotnie w fazie grupowej, gdzie na 4 mecze wygraliśmy jeden, jeden zremisowaliśmy i dwa przegraliśmy, w tym jeden aż 5:1. Następnie ulegliśmy im w finale 3:2. Przed rokiem los skojarzył nas w półfinale, gdzie w dwumeczu strzeliliśmy aż sześć goli, tracąc pięć. Tym razem zaczęliśmy z wysokiego C - w 28. minucie Fabio Silva dał nam prowadzenie, ale Emre Can doprowadził do remisu. I po pierwszej połowie nic nie wskazywało na końcowy rezultat - kolejna bramka Silvy, gol Herrando i Jovicia - mamy 4:1 na Nuevo Mestalla!

 

luty:

 

La Liga:

[19/38] Zaragoza - Valencia 0:1 (Diaz)

[20/38] Real Madryt - Valencia 2:3 (Diaz, Jović 2x)

[21/38] Valencia - Malaga 3:0 (Sancho, Meyer, Silva)

[22/38] Valencia - Celta 3:1 (Dupuis, Mercier, Sancho)

[23/38] Villarreal - Valencia 0:1 (Mercier)

 

Copa Del Rey, 1/2:

[2/2] Barcelona - Valencia 1:1 (Silva)

 

Liga Mistrzów 1/8:

[1/2] Valencia - Manchester City 4:1 (Silva 2x, Herrando, Jović)

 

 

X3n3oxi.png

 

Odnośnik do komentarza

Coraz trudniej było nam grać - natłok meczów robił swoje, a każdy był niezwykle ważny, bo Barcelona wymyśliła sobie, że będą invincibles i nie mają w planach nic przegrać. Pokonaliśmy Alaves, Betis i Eibar - plan wykonany. Wtedy przyszedł rewanż z City, niby 4:1 w pierwszym meczu powinno nam dawać komfort, ale to zawsze City... No i się zaczęło - w 7. minucie Cunha zdobywa gola na 1:0. Po zmianie stron Jović doprowadza do remisu i byłem niemal pewien. Natomiast 50. minuta to samobój naszego bramkarza i w 63. minucie gola na 3:1 strzela Stones po rzucie karnym. Dramat zaczął się w końcówce, kiedy Cunha strzelił swojego drugiego gola, była 86. minuta. Zapach dogrywki unosił się nad murawą Etihad, ale w 90+1 nasz geniusz Fabio Silva strzelił na 4:2 i meldujemy się w 1/4 LM.

 

4 dni później graliśmy w Baskonii z Athletic. Wystawiłem zmienników - Domenech, Wass, Marković, Jose Maria, Centelles,  - de Beek, Meyer - Diaz, Shaqiri, Silva, więc nie był to zły zestaw, a mimo to gospodarze prowadzili już od 2. minuty, a pod koniec wykorzystali jedną z kontr i było pozamiatane. Tracimy już 6 punktów do Barcelony.

 

Ostatni mecz marca był... Mega. Ale najpierw powiem Wam o mega koksie, który pojawił się w tym sezonie w akademii:

 

8e7Rmcz.png

 

Właśnie w meczu z Atletico zasiadł na ławce. A ten mecz był genialny. W 16. minucie Carrasco na 1:0 dla Atleti, dwie minuty i odpowiedź Shaqiriego, Saul na 2:1 i tyle w pierwszej połowie. Ale najlepsze miało dopiero nadejść. 63. minuta - Fabio Silva i jest 2:2. W 81. minucie Luiz Felipe na 3:2 dla gości, i wtedy dokonujemy czegoś niemożliwego - 85 Mount, 89 Dupuis i 90+4 Silva! Tak jest - wygrywamy 5:3!! W 72. minucie na boisku pojawił się Pascual (6.7) i wpisał się już w karty historii klubu:

 

cUw7Maz.png

 

FkwsYQL.png

 

marzec:

 

La Liga:

[24/38] Alaves - Valencia 1:3 (Mercier 2x, Shaqiri)

[25/38] Betis - Valencia 2:4 (Silva 2x, Jović, Sancho)

[26/38] Valencia - Eibar 2:1 (sam., Zaniolo)

[27/38] Bilbao - Valencia 2:0

[28/38] Valencia - Atletico 5:3 (Shaqiri, Silva 2x, Mount, Dupuis)

 

Liga Mistrzów 1/8:

[2/2] Manchester City - Valencia 4:2 (Jović, Silva)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Przedostatni miesiąc zmagań zaczęliśmy od rozbicia Rayo 3:0. 3 dni później mieliśmy mecz z Getafe na wyjeździe, a jeszcze za następne 3 dni - 1/4 LM Z Lyonem. Znowu zrobiłem bezsensowny ruch i zamiast rotować - wystawiłem zmienników tym w tym Pascuala w pierwszym składzie (6.3), ale najgorzej zagrał Wass - 5.5. Szybkie ciosy i przegrywamy 3:0. Przed przerwą gola zdobył Shaqiri, a po zmianie Dupuis, ale nie zdołaliśmy nic więcej - przegrywamy i może ta porażka kosztować nas mistrzostwo.

 

Tym bardziej, że z Lyonem ledwie zremisowaliśmy we Francji 1:1 po jedynym golu Jovicia. Już nie oszczędzałem aż tak bardzo grajków - i w efekcie 4:1 z Leganes w meczu, który rozdzielał rewanż w LM. Za to sam drugi mecz z Francuzami to coś, co wszyscy uwielbiają w piłce nożnej, zobaczcie sami:

 

ZwGdrL7.png

 

W 1/2 wylosowaliśmy Chelsea. W drugiej parze Barcelona kontra Arsenal. W lidze pokonaliśmy 1:0 Sociedad i wygrywając 4:2 z Betisem... zbliżamy się do Barcelony! Niespodziewanie ekipa Blaugrany przegrywa swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie! I to z walczącą o utrzymanie Malagą!

 

I wtedy nastąpiła 34. kolejka, a my jechaliśmy właśnie na Camp Nou! Od 9. minuty prowadziliśmy po golu Silvy, wyrównał Gelson Martins, ale jeszcze przed przerwą Silva notuje drugie trafienie. Od 50. minuty Barca gra w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Nelsona Semedo - i nie są w stanie się podnieść! Doganiamy ich wreszcie, zrównując się punktowo na cztery kolejki do końca, jeden z tych meczów to... rewanż na Nuevo Mestalla.

 

To jednak nic przy tym co zrobiliśmy na własnym obiekcie Chelsea w pierwszym meczu 1/2 LM:

 

ZJivycw.png

 

 

kwiecień:

 

La Liga:

[29/38] Valencia - Rayo 3:0 (Diaz, Sancho, Jović)

[30/38] Getafe - Valencia 3:2 (Shaqiri, Dupuis)

[31/38] Valencia - Leganes 4:1 (Mercier, Diaz, Shaqiri, Meyer)

[32/38] Sociedad - Valencia 0:1 (Jović)

[33/38] Valencia - Betis 4:2 (Dupuis 3x, Diaz)

[34/38] Barcelona - Valencia 1:2 (Silva 2x)

 

Liga Mistrzów 1/4:

[1/2] Lyon - Valencia 1:1 (Jović)

[2/2] Valencia - Lyon 5:3 (Silva 2x, Sancho, Dupuis, Shaqiri)

 

Liga Mistrzów 1/2:

[1/2] Valencia - Chelsea 5:0 (Silva 3x, Shaqiri, Meyer)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

No i ostatni miesiąc sezonu, szóstego już w barwach Valencii. Zacznijmy od formalności czyli rewanżu z Chelsea i w Londynie nie daliśmy im szans, teraz jednak strzelając tylko dwa gole i tracąc jednego. Pewnie meldujemy się w finale, gdzie w Amsterdamie zmierzymy się... z Barceloną, która pokonała Arsenal.

 

A w lidze? Zaczynamy od wygrania w derbach i to ile! Aż 6:0! Wreszcie pokazaliśmy Levante kto tu rządzi :) Aż 4 gole Shaqiriego, świetny to gracz.  Nieco oszczędzam część graczy przed decydującym mecze z Barcelona, wobec tego z Espanyolem gramy dużo słabiej, przegrywamy 1:0, ale dajemy radę odrobić to z nawiązką - mimo gry od 69. minuty w dziesiątkę to udaje nam się za sprawą Fabio Silvy strzelić na 2:1.

 

Może być coś piękniejszego niż władowanie na własnym obiekcie pięciu (!) goli Barcelonie, nie tracąc przy tym żadnego, co daje nam tytuł mistrzowski? No nie ma.

 

GLgWHhv.png

 

W końcówce sezonu wbiliśmy 5 goli Chelsea, 6 Levante i 5 Barcelonie - moc!! Z Sevillą w ostatniej kolejce dałem pograć tym, którzy grali najmniej i .. .też im wbili 5 goli! Wynik końcowy 5:2, po trzech golach Merciera. Był to nasz dziewiąty tytuł w sześć lat.

 

qGnbnlm.png

 

 

Królem strzelców: Fabio Silva - 29 goli (drugi Abel Ruiz 20)

Najlepsza średnia: Fabio Silva 7.55

Najwięcej asyst: Brahim Diaz  i Shaqiri po 13

 

Do końca całkowitego sezonu zostały dwa mecze - finał pucharu Króla z Realem i finał LM z Barceloną.

 

maj:

 

La Liga:

[35/38] Valencia - Levante 6:0 (Shaqiri 4x, Jović, Mercier)

[36/38] Espanyol - Valencia 1:2 (Sancho, Silva)

[37/38] Valencia - Barcelona 5:0 (Shaqiri, Herrando, Silva, Jović, sam.)

[38/38] Valencia - Sevilla :2 (Meyer, Dupuis, Mercier 3x)

 

 

Liga Mistrzów 1/2:

[2/2] Chelsea - Valencia 1:2 (Sancho, Jović)

 

JRGag3Q.png

 

 

Odnośnik do komentarza

Zostały dwa mecze do końca sezonu, pierwszy można powiedzieć "mały finał" w finale Pucharu Króla z Królewskimi, a potem finał LM też z hiszpańskim zespołem, tym razem Barceloną.

 

Do konfrontacji  Realem przystąpiliśmy w składzie: Uzoho - De Neve, Marković, Herrando, Petitjean - de Beek, Mount - Diaz, Sancho - Silva, Dupuis.

 

I wystawienie coraz lepiej grającego Dupuisa kosztem Jovicia było strzałem w dziesiątkę, bo gracz ten otworzył wynik meczu w 25. minucie. Do przerwy bez bramek. W 51. minucie kapitalny gol Jadona Sancho, który skradł przedstawienie tego wieczoru, bo w 68. minucie strzela swojego drugiego gola tego dnia. Real było stać na honorowe trafienie dopiero w 89. minucie. No cóż - na Camp Nou wnosimy swoje 10 trofeum w przeciągu 6 lat.

 

NLPWtjM.png

 

 

 

Powiem tak: do Amsterdamu na pojedynek z Barceloną jechaliśmy bardzo pewni siebie i zrelaksowani, końcówka sezonu przyniosła nam już dwa puchary i mieliśmy okazję po raz drugi z rzędu grać w finale LM.  Czy wygramy to było oczywiście ważne, ale porażka nie byłaby tragedią. Tym razem jedyną zmianą w wyjściowej jedenastce był brak... Dupuisa, a w jego miejsce... Mercier.

 

I znowu strzał w "10", bo to właśnie ten gracz już w pierwszej minucie meczu strzelił gola na 1:0. Barcelona trochę skomplikowała sobie sytuację, bo od 37. minuty grał w dziesiątkę. Kontrolowaliśmy jednak przebieg meczu do końca i mimo kilku groźnych ataków Blaugrany - nic tam się nie stało, 11 trofeum  za mojej kadencji trafia do klubowej gabloty.

 

pHvBYgm.png

 

 

 

 

Copa Del Rey, finał:

[1/1] Real Madryt - Valencia 1:3 (Dupuis, Sancho 2x)

 

 

Liga Mistrzów, finał:

[1/1] Barcelona - Valencia

 

WOB7ARM.jpg

 

FRo9dCD.jpg

 

Pz88mUb.jpg

 

 

AfB297E.jpg

 

s2Uwm4S.jpg

 

 

  • Lubię! 2
  • Uwielbiam 2
Odnośnik do komentarza
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...