Skocz do zawartości

[FM 2019] Vami podbija świat od zera, jak co roku


Vami

Rekomendowane odpowiedzi

Przygotowania do sezonu 2028/29 zakończone. Drużyna gotowa do akcji. Czy powtórzymy zeszłoroczny sukces? A może uda się awansować do europejskich pucharów? Taki właśnie cel postawiłem chłopakom po ostatnim sparingu z 1.FC Koln. Najpierw jednak przeanalizujmy zmiany w kadrze. Z klubem pożegnali się z powodu nieprzedłużenia kontraktu dwaj zawodnicy, którzy całkiem dużo grali w Serie B: kongijski weteran Elias Kachunga (33/10) oraz malijski defensywny pomocnik Abdoulaye Diakhate (11/1). Co ciekawe, drużynę opuścił także gracz, który zaliczył jeden mecz w seniorach i zdobył w nim gola! Mowa o Davidzie D’Agostino. Karierę z kolei zakończyli dwaj bardzo zasłużeni zawodnicy: hiszpański obrońca Jordi Amat (193/5) oraz przede wszystkim nasz legendarny defensywny pomocnik i specjalista od stałych fragmentów gry – Gaston Brugman (472/57). Urugwajczyk jest rekordzistą wszech czasów jeśli chodzi o liczbę występów dla Pescary!

 

2yA5ZWO.png

 

Hiszpan Victor nie miał szans wygrać konkurencji z innymi pomocnikami, a więc przeniósł się do Turcji, a Dejan Javornik po powrocie z Mariboru tym razem już definitywnie pożegnał się z nami, podpisując kontrakt z Augsburgiem. Na zasadzie wypożyczenia odeszli grający często w zeszłym sezonie Jakub Skoda, Rave Asayag oraz Esmael. Paul Carta niestety nie mógł zostać zgłoszony z powodu limitów graczy spoza Unii Europejskiej, więc trafił do Torino. Poza tym sporo młodzieży poszło się ogrywać w innych klubach. Do nas trafił przede wszystkim potencjalny następca Brugmana – 19-letni Francuz Ryan Guillemin z Monaco, a także uznawany za wielki talent Ekwadorczyk Segundo Viveros, o którego względy zabiegały całkiem duże europejskie kluby. Oprócz nich, na zasadzie Prawa Bosmana pozyskaliśmy innego francuskiego defensywnego pomocnika – Lakhdara Kacema, niechcianego w Juventusie rozgrywającego – Gianmarco Zanchettę, wspomnianego Anglika Cartę oraz szkockiego napastnika Graeme’a McCullocha z Hamilton. Zakupy uzupełnił prawoskrzydłowy Marjan Bunderla ze Słowenii, jako że nie mieliśmy zbyt dużo opcji na tej pozycji. Oprócz tego do drużyny dołączyłem najzdolniejszych juniorów z Primavery, którzy będą trenować z pierwszym zespołem, pozostając jednocześnie zdolnymi do gry w kategorii U20.

 

ZTjT3M7.png

 

Sparingi podzieliśmy na dwie tury. W lipcu zmierzyliśmy się z potencjalnie słabszymi ekipami, a w sierpniu – z tymi o podobnej sile. Za sporą sensację uznaje zaledwie remis z belgijskim Oud-Heverlee Leuven, jednak to tylko mecz towarzyski. W sierpniowych potyczkach mieliśmy dużo pecha, a najbardziej zawodziła skuteczność. To nadal jest nasz największy problem. Do tego doszła mocna newralgiczność pozycji prawoskrzydłowego, gdyż Vittorio Parigini w niczym nie przypomina siebie sprzed roku. Nie spodziewałem się tak dobrej postawy w ostatnim meczu, kiedy to rozbiliśmy Kolonię rezerwowym składem, młody Gambacorta zrobił z prawego obrońcy rywali kołowrotek.

 

QxGv9Lz.png

 

Na dziesięć sparingów w czterech bronił junior Ruggiero, a po trzy zaliczyli nasi regularni golkiperzy – De Roccis i Daga. Mimo że ten ostatni zanotował najwyższą średnią ocen, trzeba zaznaczyć, iż występował przeciwko nieco łatwiejszym rywalom. Nasz numer jeden – De Roccis – gole puszczał tylko przeciw Villarrealowi. Hierarchia golkiperów nie uległa zmianie.

 

3bvziSR.png

 

Czasy, kiedy Francesco Zampano rządził na prawej obronie bezpowrotnie minęły. Nasz weteran zanotował absolutnie najgorszy okres przygotowawczy z całej 33-osobowej kadry. Dwaj pozostali gracze występujący na tej pozycji zaprezentowali się o niebo lepiej. Młody Calo coraz mocniej puka do drzwi pierwszej jedenastki, jednak wysoka skuteczność odbiorów i podań póki co promuje Bouaha. Raczej bez zmian.

 

dxHSE8p.png

 

Oj gdzie ci nasi bohaterscy pogromcy Serie B?! Zampano słabo, Felicioli także źle! Wyraźnie słabsza gra od młodzieżowego Mistrza Świata Di Rosy – to można zrozumieć, ale najgorsza skuteczność odbiorów i podań, słabsze nawet niż młodego Antonacciego? Na obronę weterana mam tylko to, że junior wykręcił te swoje lepsze liczby przeciw fatalnemu Sirokiemu Bregowi, a zawiódł przeciw Oud-Heverlee, zaś Felicioli właściwie zagrał dwa dobre sparingi, ale kompletnie położył spotkanie z Villarrealem. Di Rosa z kolei niezbyt błyszczał przeciw Olympiakosowi.

 

nnS1oIA.png

 

Wszystkie odbiory udane i najlepsza skuteczność podań ze wszystkich stoperów. Perrotta? Nie! Młody Nicola Malasoma. Bezbłędny w trzech sparingach ze słabszymi drużynami, potwierdził swoją dużą formę dyrygując obronie w potyczce z Koln. Statystki Pilana właściwie są niemiarodajne, gdyż zagrał tylko jeden mecz na swojej nominalnej pozycji. Banasik położył mecz z Villarrealem, a najlepszy stoper Serie B – Cerqueti – z Olympiakosem. Nie przejmuje się natomiast 50% skutecznością odbiorów Perrotty, gdyż oznacza to de facto… 1 z 2. Tak. Po prostu nie miał co robić. We wszystkich meczach zagrał pewnie. Ostoja defensywy. Bożenko Mamut niczego nie zawalił, lecz był niewidoczny. Obaj z Perrottą nie błyszczeli w powietrzu, gdzie z kolei świetny był Banasik. Kto wyjdzie na Lazio w pierwszej kolejce obok kapitana? Zobaczymy.

 

fasHuID.png

 

Wśród defensywnych pomocników błyszczał Kacem, który gola nie strzelił tylko Olympiakosowi. Nominalny numer jeden – Guillemin – zagrał jedynie w dwóch spotkaniach, gdyż przez połowę okresu przygotowawczego przebywał na zgrupowaniu reprezentacji. Beelen i weteran Verratti zagrali poprawnie. Niczego nie zawalili. Raczej jednak rywalizacja o tę pozycję będzie się toczyła pomiędzy dwoma młodym Francuzami.

 

HqOP5LM.png

 

Jak prawdziwy rozgrywający do drużyny wszedł Gianmarco Zanchetta, który u nas pełnił będzie rolę mezzali. Słabo jednak wypadł przeciw Villarrealowi. Niespodziewanie dobrze zaprezentował się Domen Kovacic. Słoweński pomocnik wystąpił praktycznie tylko przeciw dobrym rywalom i doskonale dyrygował drugą linią. Leonardi i Damizia zagrali swoje – nie zawiedli. Weteran Pepin na lepsze drużyny już jest nieco za słaby, ale w sumie nie musi grać. Są lepsi.

 

0wLIzZJ.png

 

Największy problem powstał na prawym skrzydle. Vittorio Parigini w ani jednym sparingu nie zagrał na swojej pozycji, gdyż chciałem potestować inne warianty. No i cóż – wypadło to słabo! Najlepiej chyba wygląda sprowadzony w ostatniej chwili Bunderla, który zagrał w porządku z Olympiakosem i dobrze z Koln. Młodzi Koltsov i – przede wszystkim – uznawany za wielki talent Paglia jakoś mnie nie przekonują. Jak przyszło do lepszych rywali, gaśli.

 

SkPLDrL.png

 

Na skrzydle lewym z kolei jest znacznie lepiej. Dwa utalentowane młode wilczki – Cortesi i Gambacorta. Ten pierwszy co prawa błyszczał ze słabeuszami, ale już jego rok młodszy kolega strzelał gole zarówno Kerykrze, jak i Oud-Heverlee i Koln (dwa). Na tej pozycji dwukrotnie wystąpił też McCulloch. Przeciwko Sarajewu strzelił dwa gole, jednak wobec Granady był bezsilny. Bastioni z kolei wygląda najlepiej, ale on wszystkie sparingi zagrał na środku ataku.

 

wx6FZjG.png

 

Napastnicy. Tu zdecydowanie poniżej poziomu drużyny Rui Ferreira. Jeden dobry mecz z Kerkyrą, a później dwa słabiutkie. Bardzo dobrze spisywał się Bastioni, poza meczem przeciwko Olympiakosowi, kiedy to nie wychodziło mu nic. McCulloch częściej grał na skrzydle, ale nasz wonderkid Viveros dał mi nieco powodów, by pokładać w nim nadzieję. Osiemnastoletni reprezentant Ekwadoru wystąpił przeciwko Sarajewu oraz Villarrealowi i w obu spotkaniach pokonał bramkarzy. W drugim meczu to nawet zabrał golkiperowi piłkę spod nóg i umieścił ją w bramce.

 

09LI1Za.png

 

W przeddzień pierwszej kolejki - meczem z Lazio - nasz obrońca Giovanni Antonacci na stałe przeniósł się do Empoli. W trakcie negocjacji jest także kilka wypożyczeń.

 

Tym razem bukmacherzy przewidują nas na 15., a nie 19. miejscu. Utrzemy im znowu nosa? Milan i Inter wydały fortunę na wzmocnienia. Dziesiątki milionów poszły także na nowych graczy Lazio i Romy (w tym na Dele Allego). W czołówce klubów wydających miliony znalazła się również Atalanta. My i Juventus z kolei podeszliśmy do tematu na spokojnie.

 

Na inaugurację sezonu wyszliśmy tak: De Roccis - Bouah, Perrotta (k), Mamut, Di Rosa - Guillemin* - Zanchetta*, Damizia - Bunderla*, Bastioni - Viveros*. Czterech debiutantów. Wygraliśmy 1:0 po bramce Zanchetty, dominując przez całe spotkanie.

 

Oby tak dalej!

Odnośnik do komentarza

@Pulek mam nadzieję, że nie za wysoko ;)

 

Mamy za sobą pierwsze 1,5 miesiąca rozgrywek i jedną złą wiadomość. FM spłatał mi figla i usunął wszystkie historie zawodników z ich profilów. Trudno. Poradzę sobie bez nich.

 

Już w poprzednim raporcie anonsowałem zwycięstwo 1:0 z Lazio na inaugurację. To był jednak dopiero początek. Druga kolejka i wyjazd do Bergamo, gdzie gościła nas zawsze groźna i dość bogata Atalanta. Mimo to, walczymy do upadłego, i to grając w dziesiątkę! Nasz hiperaktywny mezzala Zanchetta wjechał od tyłu w nogi rywala i przez bite 50 minut graliśmy w osłabieniu. Mimo to, jeszcze przed tym incydentem zdołaliśmy strzelić… cztery gole. Znakomicie grali wszyscy, poza wprowadzonym z ławki Pilonem. Co ciekawe, bramkę strzelił – już po czerwonej kartce kolegi – Leonardi, który ostatni sezon miał fatalny. Trzeci mecz – z Benevento – przyniósł zdziwienie. Beniaminek grał na tyle dobrze, by wyjść na prowadzenie i zamurować bramkę. Już myślałem, że odniesiemy sensacyjną porażkę, jednak niezawodny Bastioni wyrównał. Wciąż – tylko remis z tak słabą ekipą? Pescaro! Stać cię na więcej. Także punktami podzieliliśmy się z wielkim Milanem, który uratował remis bombowym uderzeniem z rzutu wolnego Luiza. Dla nas strzelał Viveros. Ostatnie dwie wrześniowe potyczki to już nasz festiwal strzelecki. Najpierw Zanchetta do spółki z Bunderlą rozstrzelali Sampdorię, a następnie Słoweniec sam zmasakrował Bolonię, a przypieczętował wszystko Viveros.

 

8ktDvzj.png

 

Po sześciu kolejkach zajmujemy trzecie miejsce, mając tyle samo punktów, co drugi Milan. Liderem – zgodnie z przewidywaniami – Juventus, który ma komplet zwycięstw. Jeśli chodzi o naszych graczy, na największe słowa uznania zasługują póki co Zanchetta (nawet pomimo tej czerwonej kartki), najlepszy asystent Bastioni, niezawodny kapitan Perrotta, nowy lider prawego skrzydła Bunderla oraz następca Patricka Vieiry – Ryan Guillemin.

 

CMo2A72.png

 

Gianmarco Zanchetta - niechciany w Juventusie, gwiazda w Pescarze. Urodzony mezzala.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Październik powinien nazywać się paździerznik albo wpiździernik. Cały ten miesiąc to jedno wielkie nieporozumienie. Wypracowana przewaga na początku rozgrywek została przez nas koncertowo roztrwoniona. Prześladował nas pech i zła forma. Zaczęło się od Turynu, gdzie z mniej znanym rywalem prowadziliśmy 1:0 i 2:1, a ostatecznie przegraliśmy 2:3, co było też konsekwencją dwóch żółtych kartek Damizii, których zdobycie zajęło mu zaledwie 41 minut. W przerwie reprezentacyjnej przegraliśmy 0:2 z RB Lipsk, a w tym czasie część naszych grała dla swoich kadr.

 

  • Emiliano Di Rosa zaliczył fatalny mecz przeciwko Francji w spotkaniu drużyn olimpijskich.
  • Thodoros Gogos zagrał jeszcze gorzej dla Grecji U-19 przeciwko Hiszpanii, mimo zwycięstwa Hellady!
  • Marjan Bunderla zaliczył bardzo słaby mecz w barwach Słowenii przeciw Hiszpanii.
  • Ryan Guillemin zanotował poprawne spotkanie z jednym kluczowym podaniem w spotkaniu młodzieżówek. Jego Francja wygrała z Serbią 2:1.
  • Pepin otrzymał notę… 5,6 za mecz Gwinei Równikowej z Seszelami, pomimo zwycięstwa swojej drużyny.
  • Greame McCulloch zagrał pełne 90 minut dla Szkocji przeciw Czarnogórze w wygranej 1:0 potyczce, jednak był niewidoczny.
  • W przegranym przez Estonię meczu z Ukrainą wystąpili nasi dwaj rezerwiści: Aleksei Tenno oraz Oleg Koltsov, jednak ich forma była daleka od optymalnej.
  • Zawiódł także nasz wonderkid – Segundo Viveros – który nie pomógł Ekwadorowi w meczu z Paragwajem i ostatecznie przegrał z nim 1:2.

 

Po powrocie z przerwy na kadrę gościliśmy u siebie Fiorentinę. Był to najbrutalniejszy mecz Pescary, jaki pamiętam. Trzech zawodników – jeden nasz i dwóch rywali – musiało opuścić boisko przed czasem. Nikt nie strzelił gola. Nudne, toporne 0:0. W Udine prowadziliśmy długo po golu Bunderli i miałem nadzieję, że taki wynik dociągniemy do końca, jednak Gemelli cztery minuty po regulaminowym czasie wyrównał i znów straciliśmy punkty. Nie liczyłem w związku z tą słabą formą na wiele, gdy trzy dni później gościliśmy Inter. Wszak skoro nie potrafiliśmy wygrać żadnego z trzech ostatnich meczów ligowych, nikt tu nie liczył na wiele. Zgodnie z przewidywaniami, Everton dał prowadzenie rywalom, jednak wkrótce karta się odwróciła. Dzięki bramkom Bastioniego, Viverosa i wprowadzonego z ławki Kacema pokonaliśmy rywali 3:1, co media opisały jako sensację. Pozwoliło nam to powrócić na wysokie czwarte miejsce. Niestety, wyjazd na Sycylię zakończył się tragicznie. Pomimo naszej przewagi, Palermo zdobyło jednego gola i zamurowało bramkę na tyle skutecznie, iż zachowało komplet punktów, a my spadliśmy na siódmą pozycję.

 

Jedynymi zawodnikami, których mogę wyróżnić na plus w minionym miesiącu są Viveros i Bastioni. Fatalnie grał przede wszystkim Damizia, a do tego dorzucił tę felerną czerwoną kartkę. Nie zachwycali też ani Perrotta, ani Zanchetta. Oby w listopadzie było lepiej! Przed nami jedynie trzy mecze: Sassuolo, Lecce i kończący miesiąc morderczy pojedynek z liderem – Juventusem.

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Mecz z Sassuolo do 58. minuty nie dostarczał kibicom zbyt wielu emocji. Dopiero gdy Daramy pokonał De Roccisa zrobiło się gorąco. W końcu nikt nie spodziewał się, że przegramy u siebie z tym rywalem! Odpowiedzieliśmy golami Bastioniego i McCullocha, jednak na minutę przed końcem Manetta uratował remis dla gości. Zanim stoczyliśmy kolejny pojedynek – wyjazdowy z Lecce – znów puściliśmy paru graczy na wyjazdy reprezentacyjne.

 

  • Ryan Guillemin zaliczył 35 minut z ławki w meczu z Hiszpanią, który reprezentacja Francji U-21 przegrała 0:2.
  • Thodoros Gogos tym razem zdobył dwa gole dla Grecji U-19 w wygranym 4:1 meczu z Kosowem.
  • Zaledwie 18 minut na boisku wystarczyło Graeme’owi McCullochowi, aby wpisać się na listę strzelców w zremisowanym przez Szkocję 2:2 meczu z Węgrami. Może gdyby grał od początku, rezultat byłby inny?
  • Nasza estońska dwójka: Aleksei Tenno i Oleg Koltsov znów wypadła bardzo blado. Obaj zaliczyli słaby mecz przeciwko Islandii (0:1).
  • Pepin zdobył gola w wygranej 3:0 potyczce Gwinei Równikowej z Republiką Środkowoafrykańską, czym zrekompensował kibicom ostatni fatalny mecz przeciw Seszelom. Niestety, zwycięstwo to nie wystarczyło, aby ojczyzna naszego pomocnika awansowała do finałów Pucharu Narodów Afryki. Pepin po tym spotkaniu zdecydował się zakończyć reprezentacyjną karierę. Jego licznik stanął na imponującym bilansie 92 A / 23 gl.
  • Segundo Viveros zagrał pełne spotkanie przeciw Urugwajowi (1:1) i zdobył jedynego gola dla Ekwadoru.

 

No dobra. Nie ucieknę od tego Lecce. Blamaż to jedyne słowo, jakie przychodzi mi do głowy. Przez cały mecz przeważaliśmy, ale jedynego gola strzelił z rzutu wolnego Nicola Giordani – zawodnik rywali. Absolutna kompromitacja. W takich samych więc nastrojach przystępowaliśmy do pojedynku z Juventusem, co ostatnio do meczu z Interem. O dziwo – mecz wyglądał podobnie! Niezawodny w tym miesiącu Ramon Bastioni rozpoczął strzelanie, po czym Ignacio Perez wyrównał. Wystarczyło jednak sześć minut, aby nasz lewoskrzydłowy ponownie zapisał się na liście strzelców. Sensacyjne zwycięstwo stało się faktem.

 

Ramon Bastioni to zdecydowanie najlepszy gracz minionego miesiąca. Trzy gole, w tym Bramka Miesiąca, plus rozpykanie w pojedynkę Juventusu. Chapeau bas. Oprócz niego dobrze do drużyny wprowadził się Lakhdar Kacem, zaś wyraźny zjazd notuje ciągle nasz kapitan Perrotta. Karierę po sezonie zdecydowali się zakończyć Marco Verratti oraz Francesco Zampano.

 

W grudniu czeka nas aż sześć meczów ligowych! Przed nami ciężkie potyczki m.in. z Romą, Napoli i Lazio. Będzie ciężko!

Odnośnik do komentarza

Grudzień zakończył rundę jesienną, a jeszcze w drugi dzień Świąt rozegraliśmy nawet kolejkę numer 20, czyli pierwszy mecz fazy rewanżowej. Miesiąc ten utwierdził mnie w przekonaniu, że jednak jesteśmy nie pretendentem do europejskich pucharów, ale drużyną środka tabeli. Dwa zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki. Najpierw męczyliśmy się z Catanią, by zaledwie zremisować 0:0 na wyjeździe, a następnie stoczyliśmy nierówny bój z Romą, w której błyszczał Daniel Postiga. Na nic zdały się dwa gole Ramona Bastioniego. Odrobinę nadziei dały nam potyczki z Chievo i SPAL, który to przed meczem z nami zajmował arcywysokie czwarte miejsce. Nieco zmęczeni, ale w dobrych nastrojach jechaliśmy do Neapolu, gdzie tylko sędzia wie, co chciał w tym meczu osiągnąć. Arbiter nie uznał aż trzech bramek – dwóch naszych i jednej gospodarzy. Mimo to, każda z drużyn jeszcze po razie trafiła do siatki. W tych okolicznościach remis uznaję za całkiem dobry rezultat. Drugim składem wybiegliśmy na Lazio w Rzymie, dając w końcu odrobinę wytchnienia pierwszej jedenastce. Po zaciętym boju przegraliśmy 2:4 i zakończyliśmy rok 2028 na dziewiątym miejscu w tabeli.

 

qmLEajH.png

 

Jedynie czterech graczy Pescary zanotowało w rundzie jesiennej średnią not powyżej 7. Był to największy gwiazdor drużyny – Ramon Bastioni, a także Marjan Bunderla, Lakhdar Kacem oraz Devid Bouah. Na wiosnę nie spodziewam się cudów...

 

lHKwwgR.png

 

Pomimo średnich wyników, zostałem wybrany Menedżerem Roku w Polsce.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

20.05.2029

 

Kontakt do wicelidera, jak napisał @jmk, był. Czas przeszły. Styczeń – o dziwo – zaczęliśmy dobrze. Pokonaliśmy Atalantę i – co najważniejsze – Milan i to na wyjeździe! Niestety, to były jedne z ostatnich naszych podrygów… Porażki z Benevento i Sampdorią, odpadnięcie z Pucharu Włoch z Romą… Zaczynało się dziać bardzo źle. Zawodzili właściwie wszyscy poza Ramonem Bastionim. W lutym pokonaliśmy Bolonię 3:1, po czym ugrzęźliśmy w gównie. Tak, w gównie. Takim ciepłym, rozmemłanym, przylegającym do podeszwy, gdy idziesz z nowo poznaną dziewczyną po parku i się na chwilę zagapisz. Na kolejne zwycięstwo musieliśmy bowiem czekać D W A  M I E S I Ą C E! Na nic były rozmowy, groźby, rotacja, zmiany… Przez kolejne sześć meczów zanotowaliśmy fascynujący bilans 0-1-5. Przegraliśmy z takimi potęgami jak Udinese, Torino czy Sassuolo, o Palermo nie wspominając. Passa odwróciła się, gdy nastał kwiecień. Na siedem kolejek przed końcem spadek nam nie groził, ale i o pucharach marzyć nie było po co. W meczu z Lecce przez całe spotkanie utrzymywało się nudne 0:0, aż w 88. minucie Mamut dał nam prowadzenie, a jeszcze trzy minuty później Bastioni poprawił na 2:0. Jak się okazało, była to jego ostatnia bramka. Ramon doznał poważnej kontuzji i treningi wznowi dopiero w sierpniu. O ile z o wiele lepszymi Juventusem i Romą przegraliśmy planowo, to z Chievo u siebie liczyłem jednak na punkty… 0:2 traktuję jako jakąś farsę. Udało się nam w międzyczasie pokonać 5:2 Catanię i wtedy zdecydowałem o kolejnej zmianie instrukcji zespołowych. Gegenpress zastąpiły kontrataki. Efekt był taki, że zremisowaliśmy w Ferrarze ze SPAL 2:2, mimo prowadzenia 2:0, a w ostatniej kolejce dość gładko rozbiliśmy Napoli 2:0. Ostatecznie zajęliśmy dopiero trzynastą pozycję w tabeli, dużo niższą, niż spodziewałem się przed sezonem.

 

nc43b8V.png

 

Wyróżnić mogę na plus na pewno Bastioniego, którego 16 goli strzelonych w 31 meczach dało mu piąte miejsce w klasyfikacji strzelców i trzecie pod względem bramek zdobytych na minutę. Doświadczony Parigini wykrzesał z siebie jeszcze resztki energii, notując jako jedyny obok Ramona średnią ponad 7,00 i dokładając 12 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Reszta zaliczyła średni lub słaby sezon. W tej ostatniej grupie znaleźli się tak uznani zawodnicy, jak Felicioli, Pepin, Pilan, Verratti, czy Leonardi, a także nadzieja prawej obrony Calo, niespełniony talent Ferreira oraz nowy nabytek – McCulloch. Karierę kończą po tym sezonie Zampano oraz Verratti.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Jaka wyrównana liga :o 73 punkty dały mistrzostwo, wow. No i co bardziej martwiące - nawet 39 zdobytych punktów nie dało utrzymania Benevento... 

 

Co dalej? Naturalne, że zostajesz w Pescarze, ale oczekiwania miałeś jednak zdecydowanie większe... zmiana taktyki? wymiana kadry?

Odnośnik do komentarza

Mistrzowie krajów:

Argentyna – River Plate

Australia – Central Coast Mariners

Austria – Red Bull Salzburg

Białoruś – Dinamo Brześć

Belgia – Club Brugge

Brazylia – Corinthians

Bułgaria – Łudogorec

Chile – Colo Colo

Chiny – Tianjin Teda

Kolumbia – Independiente Santa Fe

Chorwacja – Dinamo Zagrzeb

Czechy – Viktoria Pilzno

Dania – FC Kopenhaga

Anglia – Manchester United

Finlandia – FF Jaro

Francja – PSG

Niemcy – Bayern

Grecja – Olympiakos

Holandia – Ajax

Hongkong – Fuli HK

Węgry – Ferencvaros

Islandia – KR

Indie – Mohun Bagan

Indonezja – Barito Putera

Irlandia – Cork City

Izrael – Maccabi Tel Awiw

Włochy – Roma

Malezja – Johor Darul Ta’zim

Meksyk – Cruz Azul

Irlandia Północna – Glenavon

Norwegia – Stromsgodset

Peru – Universidad Cesar Vallejo

Polska – Widzew Łódź

Portugalia – FC Porto

Rumunia – CS Craiova

Rosja – Zenit Sankt Petersburg

Szkocja – Celtic

Serbia – Partizan

Singapur – Warriors FC

Słowacja – Slovan Bratysława

Słowenia – NK Maribor

RPA – Orlando Pirates

Korea Południowa – FC Seul

Hiszpania – Atletico Madryt

Szwecja – Hammarby

Szwajcaria – FC Basel

Turcja – Beskitas

USA – Sporting Kansas City

Ukraina – Szachtar Donieck

Urugwaj – Atletico Penarol

Walia – The New Saints

 

@Pulek dostałem 13 mln. Muszę kupić lewoskrzydłowego. Spróbuję pograć z kontry, jak w wygranym meczu z Napoli.

 

 

 

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Szybkie wieści z Pescary:

 

1. Jeśli nie zdobędę minimum ośmiu punktów w pierwszych pięciu kolejkach, pożegnam się z pracą.

2. Moi zawodnicy nie wierzą nawet w górną połówkę.

3. Przedłużyłem kontrakty z wszystkimi, z którymi chciałem przedłużyć.

4. Zaklepałem kilka transferów.

5. Kadra na trzytygodniowy okres przygotowawczy liczy 51 zawodników.

6. Zarząd szuka lokalizacji na nowy stadion. Nasz dwudziestotysięcznik zastąpi obiekt niewiele większy, mieszczący ponad 28 tysięcy ludzi.

 

  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
A u syna co tam słychać?
Podpisał zawodowy kontrakt, a na wypożyczeniu w trzeciej lidze grał w pierwszym składzie, nie odstając od drużyny. Problemem Waldka jest absolutny brak atrybutów technicznych.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.04.2019 o 19:42, Vami napisał:

Szybkie wieści z Pescary:

 

1. Jeśli nie zdobędę minimum ośmiu punktów w pierwszych pięciu kolejkach, pożegnam się z pracą.

2. Moi zawodnicy nie wierzą nawet w górną połówkę.

3. Przedłużyłem kontrakty z wszystkimi, z którymi chciałem przedłużyć.

4. Zaklepałem kilka transferów.

5. Kadra na trzytygodniowy okres przygotowawczy liczy 51 zawodników.

6. Zarząd szuka lokalizacji na nowy stadion. Nasz dwudziestotysięcznik zastąpi obiekt niewiele większy, mieszczący ponad 28 tysięcy ludzi.

 

 

1. WTF? Po sezonie dostałeś ultimatum? 

2. Norma, ja zawsze mówię do nich o jedną opcję niżej niż zakładam.

6. Ktoś ładnie wziął w łapę :D

 

 

PS. Widzew :o

Odnośnik do komentarza

Przed sezonem jak zwykle dokonałem gruntownego przeglądu kadr oraz mnóstwa transferów z i do klubu. Także moje drużyny filialne – Fano oraz Teramo – grające odpowiednio w Serie B i Serie C – wzmocniły się wieloma szalenie utalentowanymi zawodnikami Pescary.

 

Sparingi podzieliłem na mecze z drużynami o podobnym poziomie oraz zgrupowanie w Singapurze, podczas którego to mierzyliśmy się z lokalnymi rywalami o dużo niższej renomie. Próbowaliśmy kilku różnych systemów instrukcji zespołowych, co niekoniecznie przełożyło się na dobre rezultaty. Na pewno porażki z Norymbergą, Cercle Brugge, Aberdeen czy blamaż 0:5 z River Plate czegoś nas nauczyły. Niestety, największym rozczarowaniem nadal jest forma strzelecka. Niedopuszczalnym jest, by z 40 strzałów zdobywać 2 gole…

 

Przypominam, że wisi nade mną ultimatum. 8 punktów w 5 meczach. Oto i kalendarz:

 

Atalanta (A)

SPAL (H)

Bologna (H)

Milan (A)

Genoa (A)

 

Łatwo nie będzie… Może już czas rozejrzeć się za nowym miejscem pracy?

 

Spośród zawodników, którzy występowali w barwach Pescary w lidze, drużynę opuścili permanentnie:

 

Pepin – legendarny ekwatogwinejski pomocnik trafił do tureckiego Gaziantep BB.

Ian Beelen – holenderski defensywny pomocnik także wybrał Turcję, a konkretnie Istanbul Basaksehir.

Rui Ferreira – niespełniona nadzieja portugalskiej piłki próbować swych sił będzie w Salernitanie.

Daniele Turrini – niegdyś dobrze rokujący napastnik postara się podbić Australię w barwach Melbourne Victory.

 

Oprócz tego, odeszli Simone Dell’Oro do Schwechat, Paul Carta do FC Kopenhaga oraz utalentowany Mauro Massaro do Perugii. Nie przedłużyłem kontraktu z rezerwowym bramkarzem – Riccardo Dagą.

 

Przed meczem z Atalantą kadra pierwszego zespołu liczy 28 piłkarzy. Niewykluczone, że jeszcze ktoś odejdzie na wypożyczenie. Oto i mój dumny zespół.

 

Bramkarze:

 

1. Guido De Roccis (25, ITA, U20) - wychowanek, Bramkarz Roku w Serie A dwa lata temu, pewny punkt drużyny.

30. Enrico Ruggiero (21, ITA, U19) – kolejny wychowanek,  który po odejściu Dagi w końcu dostanie szansę bycia numerem 2. Ostatni sezon spędził na ławce w Benevento.

 

Prawi obrońcy:

 

2. Devid Bouah (28, ITA, 3 U21) – pięć asyst zaliczonych w zeszłym sezonie to dobry wynik, lecz ciut za mało by czuć się bardzo pewnie na tej pozycji, aczkolwiek Bouah to solidny gracz o dużym ciągu na bramkę, typowy wing-back.

22. Santo Calo (24, ITA, U20) – oj chyba już nic nie będzie z tego niegdyś perspektywicznego wychowanka Milanu. Nadal nie przebił się do jedenastki, a gdy dostawał szansę, zawodził.

32. Edgaras Zebrauskas (25, LTU, 17 A) – ludzie pukali się w czoło, gdy sprowadzałem go w lecie ze Stumbrasu za 115 tysięcy euro. Edgaras okazał się jednak bardzo dobrym, grającym do przodu obrońcą i to on wybiegł w pierwszym składzie w inauguracyjnym meczu TIM Cup z Veroną, w którym zaliczył asystę.

 

Llewi obrońcy:

 

3. Gian Filippo Felicioli (31, ITA, 1 U21) – im starszy, tym rzadziej i gorzej gra. W tej chwili traktuję go tylko jako uzupełnienie składu, a przecież trzy lata temu nie wyobrażałem sobie nikogo innego na tej pozycji.

6. Emiliano Di Rosa (22, ITA, U20) – Młodzieżowy Mistrz Świata nadal nie doczekał się powołania do dorosłej kadry, a szkoda. Nawet, gdy inni zawodzili, Emiliano grał znakomicie. Niesamowity fizycznie, dobry mentalnie, słaby technicznie. Tak go można skwitować. Przed obecnym sezonem awansował na wicekapitana.

 

Środkowi obrońcy:

 

5. Claudio Pilan (24, ITA, 0/0) – niegdyś uznawany za spory talent, obecnie znajduje się raczej na peryferiach tego typu zestawień. Typowy włoski stoper, obdarzony ogromną siłą, mocno stojący na nogach. Poprzedni sezon fatalny.

21. Bożenko Mamut (25, CRO, 9 U21/1) – nie mam pojęcia, dlaczego nie gra w kadrze. Najlepszy stoper ubiegłego sezonu w Pescarze. Podobny w charakterystyce do Pilana, jednak notuje lepsze występy.

23. Marco Perrotta (35, ITA, 0/0) – tego pana nikomu nie trzeba przedstawiać. Nasz kapitan przedłużył kontrakt o dwa lata i będzie nadal dawał ogrom spokoju w formacji defensywnej.

42. Eliott Decroix (25, FRA, 0/0) – francuski stoper sprowadzony z rumuńskiego CS Craiova ma ambitny plan przebicia się do pierwszego składu. W sparingach wyglądał dobrze. Zobaczymy, co z niego będzie.

 

Środkowi pomocnicy:

 

14. Emiliano Damizia (25, ITA, 0/0) – kolejny z wychowanków. Teoretycznie defensywny, ale o wiele lepiej czujący się grając do przodu. W sparingach nie błyszczał, ale mam do niego zaufanie.

19. Ryan Guillemin (20, FRA, 20 U21/1) – reprezentant francuskiej młodzieżówki miał szturmem wziąć Serie A, gdy przychodził roku temu z Monaco. Trzy bramki i jedna asysta to ciut za mało. Przepracował jednak znakomicie okres przygotowawczy i liczę, że teraz odpali.

24. Lakhdar Kacem (19, FRA, 0/0) – mój asystent twierdzi, że to beztalencie. Nie ceni go do tego stopnia, że nie zgłosił go na zgrupowanie w Singapurze. W sumie nic dziwnego, bo w poprzednich sparingach był wręcz tragiczny. W Serie A w ubiegłym sezonie prezentował się jednak nieźle. Nie skreślam go.

25. Mitja Kuzmić (20, SVN, 12 A/0) – wielki talent ze Słowenii, którym interesował się m.in. Bayern Monachium. Przybył do nas już po powrocie z Singapuru, więc nie miałem jeszcze okazji go testować. Wiem tylko, że jest bardzo silny, dysponuje znakomitym odbiorem, a jego problemem jest kiepskie podanie. Przecinak.

39. Andrea Leonardi (29, ITA, 0/0) – od parunastu miesięcy słyszę, że Leonardi się nie nadaje, że to nie ten poziom, a tymczasem Andrea znakomicie zagrał i w sparingach, i w pucharze z Veroną. Solidny rezerwowy.

 

Ofensywni pomocnicy:

 

8. Gianmarco Zanchetta (24, ITA, 2 U21/1) – nadal uważam, że ściągnięcie go za darmo z Juventusu było jedną z moich najlepszych decyzji transferowych. Nie został może następcą Roberto Baggio, ale cztery gole i siedem asyst to bardzo przyzwoity wynik jak na nasze zeszłoroczne popisy. W tym sezonie będzie miał jednak sporą konkurencję! Na szczęście może grać też nieco z tyłu.

10. Alex Fernandes (24, POR, 3 U21/1) – a oto i rzeczona konkurencja. Sprowadzony z Romy urodzony technik o atomowej szybkości, to typowa „dziesiątka”, i taki tez numer otrzymał. W ubiegłym sezonie strzelił 10 goli w barwach Fiorentiny na wypożyczeniu. Dołączył do nas za darmo.

 

Prawoskrzydłowi:

 

15. Daniel Leth (26, DEN, 4 U21) – nie miałem zamiaru inwestować w prawoskrzydłowych, naprawdę! Byłem zadowolony z Bunderli, a tu nagle okazało się, że to właśnie jemu sprowadziłem mnóstwo konkurentów. Duńczyk przybył do nas z rodzimego Esbjergu i zachwycił w meczach sparingowych. Czy to wystarczy na ligę? Zobaczymy.

20. Marjan Bunderla (25, SVN, 54 A/3) – lider reprezentacji Słowenii, wciąż relatywnie młody, także świetny podczas meczów kontrolnych. W ubiegłym sezonie 6 goli i 4 asysty. Jedyny jego problem, to marudzenie o nowy kontrakt.

38. Vittorio Parigini (33, ITA, 13 U21/4) – z naszą legendą przedłużyłem kontrakt o kolejne dwa lata, pomimo, że umiejętnościami już nieco odstaje od ligowej czołówki. Dzięki doświadczeniu jednak zaliczył jeszcze osiem asyst i strzelił cztery gole w minionym sezonie. Nie łudzę się, że Vittorio po raz kolejny zbawi Pescarę w chwili trwogi. Wiem jednak, że mogę na niego liczyć.

40. Albert Bjornsson (25, ISL, 26 A/2) – nominalnie… obrońca, jednak z racji zupełnego braku umiejętności gry w defensywie, częściej występujący na prawym skrzydle. Szybki, dobry technicznie, potrafiący podać i dośrodkować.

 

Lewoskrzydłowi:

 

7. Ibrahim Evren (20, GER, 4 U21/1) – obdarzony atomowym przyspieszeniem i błyskotliwością schodzący napastnik. Spory talent, ale jeszcze potrzebuje czasu. Duże techniczne braki.

11. Ramon Bastioni (25, ITA, 0/0) – gdyby nie gnębiły go kontuzje, byłby w dużo lepszym klubie. Mimo fatalnej dyspozycji drużyny, zdołał w ubiegłorocznych rozgrywkach zdobyć aż 16 bramek w Serie A i być jednym z jej czołowych strzelców. Chapeau bas. Oby tylko omijały go urazy.

41. Ander Barrenetxea (27, ESP, 1 U21) – drybler o świetnym dośrodkowaniu, potrafiący grać także na środku ataku. Do tego silny i z dobrym przyspieszeniem. Powalczy z Evrenem o miano dublera.

 

Napastnicy:

 

9. Segundo Viveros (19, ECU, 21 A/7) – wonderkid pełną gębą, choć jeszcze nie do końca opierzony, często zdarzają mu się słabsze mecze. Być może rola samotnego napastnika nie jest mu do końca pisana. Dziewięć goli i pięć asyst w poprzednim sezonie to próg, który musi teraz przeskoczyć.

13. Simone Pavan (24, ITA, U19) – napastnik z tych wysokich i silnych fizycznie, wszechstronny, gdyż może grać nawet na… skrzydle – przy 192 cm wzrostu! Mimo młodego wieku ma sporo osiągnięć i doświadczeń. Duża przyszłość przed nim.

18. Graeme McCulloch (22, SCO, 21 A/5) – szybki jak błyskawica, dobry technicznie i mający dobre oko do strzelania bramek. Co więcej trzeba? Przełożenia tego na praktykę. Cztery gole to stanowczo za mało jak na napastnika.

 

No to – do dzieła!

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Sezon rozpoczął się od dramatycznego pojedynku na Atleti Azzurri d'Italia, gdzie dwukrotnie wyrównywaliśmy stan meczu z Atalantą, by ostatecznie ulec rywalom 2:3. SPAL planowo pokonaliśmy, choć 1:0 to zdecydowanie za niski margines, bym się cieszył. Wystarczyło teraz pokonać Bolonię i liczyć na trzy punkty w Genui lub dwukrotnie zremisować, by utrzymać pracę. Niestety - bramka Bolonii pozostawała zaczarowana. Mimo naszej ogromnej przewagi, nie udało się nam pokonać golkipera rywali. Wynik 0:0 oznacza, że w ostatnich dwóch meczach musimy zdobyć minimum 4 punkty, a więc wygrać (najprawdopodobniej z Genoą) oraz zremisować z liderującym Milanem na wyjeździe... Nie widzę tego...

 

02Hroi8.png

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...