Skocz do zawartości

[FM2006] Guys in the red... are fighting for win...


Rekomendowane odpowiedzi

Kontynuacja tematu

 

 

Przed kolejnym meczem z Wolves sytuacja kadrowa nadal nie pozwala?a mi na wytoczenie najci??szych dzia?. Nadal bowiem kontuzjowani byli Giandomenico i Berson. Musieli?my sobie zatem radzi? bez nich. W zamian pomaga? mia? powracaj?cy do sk?adu Farag oraz zgromadzeni na Brunton Park kibice, na których ostatnio naprawd? mog? liczy?.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Farag, Mamam, Hollands – Danili, Horsnuss

 

Nie mogli?my sobie poradzi? w pocz?tkowej fazie spotkania z upilnowaniem graczy rywala I dlatego cz??ciej musieli?my faulowa?, czego konsekwencj? by?y ?ó?te kartki dla graczy mojej dru?yny. W miar? up?ywu minut nasza ostra gra wprawia?a przeciwników w irytacj?, którzy równie? zacz?li w ge?cie zniech?cenia faulowa? i arbiter po równo kara? kartkami. Poza ostr? gr? kibice w pierwszej po?owie praktycznie nie zobaczyli dobrego futbolu. W ostatniej tylko akcji pierwszej po?owy go?cie przeprowadzili desperacki atak, który jednak da? im bramk?. Na list? strzelców wpisa? si? za? niezawodny Miller. W przerwie przeprowadzi?em od razu trzy zmiany i nakaza?em swoim podopiecznym bardziej odwa?n? gr?. Efekt by? natychmiastowy. W 47 minucie faulowany w polu karnym go?ci by? rezerwowy Green, a bramk? z jedenastu metrów strzeli? Queudrue. Ta bramka by?a dla nas impulsem do dzia?ania i mocniejszego zaatakowania bramki przeciwnika, ale Murray – bramkarz go?ci radzi? sobie bardzo dobrze i musieli?my si? zadowoli? remisem.

Championship, 5/46, 16.08.2008

[2] Carlisle – [10] Wolves, 1:1 (Miller ’45, QUEUDRUE (k) ‘47)

 

 

Przed meczem z Chesterfield w 1 rundzie Pucharu Ligi dokona?em jeszcze jednego transferu, który jednak b?dzie zrealizowany dopiero 1 lutego przysz?ego roku. Do??czy do nas napastnik CSKA Moskwa, Ekwadorczyk Pedro Esterilla, który na prawie Bosmana przyjdzie za darmo. Co prawda Pedro mia? problemy z otrzymaniem pozwolenia na prac?, ale apelacja przynios?a skutek i od lutego b?dziemy mogli ogl?da? Ekwadorczyka w barwach Carlisle. W meczu z Chesterfield za? nie zdecydowa?em si? na ?adne zmiany kadrowe.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Bouazza, Mamam, Hollands – Danili, Horsnuss

 

Spotkanie to rozpocz??o sie dla nas znakomicie. Ju? po dziesi?ciu minutach prowadzili?my dwoma bramkami po tym, jak dwukrotnie bramkarza gospodarzy pokona? Danili, który wyrasta na czo?ow? posta? dru?yny. Te dwie strzelone bramki da?y nam troch? pewno?ci w grze i spokojnie realizowali?my g?ówne za?o?enia taktyczne, czyli niedopuszczanie rywali do pi?ek i jak najd?u?sze jej przetrzymywanie. W tym meczu praktycznie wszystko nam wychodzi?o i pewnie gdyby troch? lepsza skuteczno?? to spotkanie zako?czy?oby si? naszym wy?szym zwyci?stwem, ale i tak mam prawo by? zadowolonym. Zdominowali?my zupe?nie poczynania boiskowe. W bardzo dobrej strony pokaza? si? wracaj?cy do formy Koskela oraz Farag. Skrzyd?owi byli bardzo wa?nymi ogniwami w naszej dru?ynie. Nasz w?oski snajper natomiast po ostatnim gwizdku, co naturalne, otrzyma? tytu? gracza meczu.

 

Carling Cup, 1 runda, 20.08.2008

[L1] Chesterfield – [C] Carlisle, 0:2 (DANILI ‘6, DANILI ‘9)

Odnośnik do komentarza

W Championship za? czeka? nas mecz wyjazdowy z Hull. Pami?tam, ?e w zesz?ym sezonie równie? z tym przeciwnikiem grali?my we wst?pnej fazie rozgrywek i mam dobre wspomnienia (wygrali?my 1:0 po bramce Faraga). Teraz chcia?em, aby nasza dobra passa ligowa trwa?a nadal. Zwyci?stwo na pewno by?o w naszym zasi?gu.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Bouazza, Mamam, Hollands – Danili, Horsnuss

 

Tylko przez dziesi?? minut kibice gospodarzy mieli z?udzenia, ?e ich pupile beda w stanie stoczy? z nami równorz?dn? walk?. W 11 minucie Hornuss strzeli? pierwsz? bramk? tego popo?udnia, wykorzystuj?c przypadkowe dogranie od Koskeli i celnie umieszczaj?c pi?k? w siatce. W kolejnych minutach nadal atakowali?my, ale brakowa?o nam troch? koncentracji w kra?cowych fazach wyka?czania akcji. Rywal zawdzi?cza? tylko dobrej grze bramkarza gospodarzy, ?e tak d?ugo nie mogli?my ponownie si? cieszy? ze strzelonej bramki. Pó?niej rywale zacz?li jednak gra? znacznie ostrzej, ale natychmiast zareagowa? s?dzia i ?ó?tymi kartkami temperowa? zachowania gospodarzy. Po zmianie stron kontrolowali?my przebieg meczu i nic, wydawa?o si?, nie mog?o nam zagrozi?. Gdy w 62 minucie Wilson strzeli? samobójczego gola, ?le wybijaj?c pi?k? po podaniu Hornussa ju? w?a?ciwie by?em pewny wyniku, a ostatecznie uradowa? mnie w 82 minucie Danili, strzelaj?c ostatni? bramk?.

 

Championship, 6/46, 23.08.2008

[5] Hull – [4] Carlisle, 0:3 (HORNUSS ’11, Wilson [og] ’62, DANILI ‘82)

 

 

Odby?o sie zaraz te? losowanie drugiej rundy Pucharu Ligi. Los nie by? dla nas ?askawy i zmierzy? nam przyjdzie si? z dru?yn? b?d?c? aktualnie na trzecim miejscu w Premiership – Middlesbrough. B?dzie to mecz niezwyk?y zw?aszcza dla Queudrue, który b?dzie mia? sporo do udowodnienia mened?erowi Boro. Tymczasem w ligowym boju przyjdzie nam teraz zmierzy? si? z Sheffield Wednesday.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Mamam, Bouazza, Giandomenico, Hollands – Danili, Horsnuss

 

Niestety zacze?o sie dla nas bardzo pechowo, gdy ju? w 6 minucie boisko z powodu kontuzji musia? opu?ci? Farag. W jego miejsce na boisku pojawi? si? Green. Grali?my tego dnia dobrze i wydawa?o si?, ?e kontuzja Faraga, w kontek?cie tego meczu by?a akurat dobra dla nas, bo Green prezentowa? si? wybornie. Wreszcie w 29 minucie po jego crossie i do?rodkowaniu Mamama bramk? strzeli? Hornuss, daj?c nam prowadzenie. Po chwili doskona?? okazj? na podwy?szenie prowadzenia zmarnowa? Danili, ale wydawa?o si?, ?e kolejne bramki to tylko kwestia czasu. Wszystko si? zmieni?o w 44 minucie, gdy w bardzo krótkim odst?pie dwie ?ó?te kartki zobaczy? Mamam i opu?ci? boisko. Od tej pory to rywal atakowa?. Ostatnie kilkadziesi?t sekund to nieustanna nawa?nica go?ci, która trwa?a potem przez ca?e czterdzie?ci pi?? minut drugiej po?owy, ale na szcz??cie dobra postawa Forstera pozwoli?a nam na uratowanie w tym meczu cho?by punktu. Tylko przy strzale Macleana Forster nie móg? nic zrobi?, ale poza tym broni? naprawd? dobrze.

Championship, 7/46, 25.08.2008

[2] Carlisle – [11] Sheffield Wednesday, 1:1 (HORNUSS ’29, Maclean ’56)

Odnośnik do komentarza

Jeszcze przed zako?czeniem okienka transferowego uda?o mi si? sprowadzi? bramkarza, który na razie ma pe?ni? funkcj? rezerwowego, ale uwa?am, ?e sprowadzony z Blackburn Zac Jones ma przed sob? ?wietlan? przysz?o??. Nie kosztowa? on nas du?o, bo raptem 45 tysi?cy euro, a na pewno przyda si? w obliczu cz?stych kontuzji w dru?ynie. W lidze natomiast mieli?my dwutygodniow? przerw?, zwi?zan? z meczami narodowych reprezentacji. Moi podopieczni niczym si? nie wyró?nili w tych spotkaniach (gra? tylko Mamam, Farag nie móg?, gdy? by? kontuzjowany). Po niespe?na dwóch tygodniach powrócili?my do ligowej rzeczywisto?ci mierz?c si? z Norwich.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Djetou, Fattori – Gama, Ze Rui, Giandomenico, Hollands – Danili, Obinna

 

Gospodarze tego meczu szybko dali nam pokaz efektownej gry z pierwszej pi?ki, wymieniajac w 6 minucie kilka szybkich poda? I strzelaj?c fantastycznego gola, który da? im prowadzenie. Ta bramka, zamiast zmobilizowa? moich podopiecznych do lepszej gry to doda?a skrzyde? rywalom i ci atakowali jeszcze zawzi?ciej. Forster tego dnia by? jakby bardziej niepewny. W 36 minucie skapitulowa? po raz drugi, tym razem nie daj?c rady uderzeniu Sidwella po podaniu Melchiota. Te dwie bramki praktycznie ju? u?o?y?y mecz. Gospodarze kontrolowali go w dalszych fragmentach, a nam nie udawa?o si? przedostawanie pod bramk? przeciwnika. Wyra?nie by? to nasz najs?abszy mecz w tym sezonie. Po zmianie stron niewiele si? zmieni?o, a kibice gospodarzy ogl?dali kunktatorstwo ze strony swoich pupili. Nam pozostawa?o tylko bierne przygl?danie si? równie biernej postawie rywala. W 81 minucie po prostym b??dzie rezerwowego Ihma, Niemiec musia? ratowa? si? faulem w naszym polu karnym i sprokurowa? jedenastk?, któr? na bramk? zamieni? Ashton. W samej ko?cówce uda?o nam si? tylko zmniejszy? rozmiary pora?ki strzelaj?c gola honorowego, którego autorem by? wprowadzony w przerwie Bouazza.

 

Championship, 8/46, 06.09.2008

[4] Norwich – [2] Carlisle, 3:1 (Schumacher ‘6, Sidwell ’36, Ashton (k) ’81, BOUAZZA ‘89)

 

 

By?a to nasza pierwsza pora?ka w tym sezonie! A przecie? liga gra ju? od ponad miesi?ca. Mam tylko nadziej?, ?e ta pora?ka nie otworzy nowej serii s?abszych meczy. Trzeba b?dzie wygra? w nast?pnym spotkaniu, ?eby na dobrym poziomie utrzyma? klubowe morale. Mam nadziej?, ?e z Birmingham zdob?dziemy trzy punkty. Nasze szanse s? tym wi?ksze, ?e gramy na w?asnym obiekcie.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Djetou, Fattori – Mamam, Ze Rui, Giandomenico, Hollands – Danili, Hornuss

 

Spotkanie rozpocz??o si? od ataków go?ci, ale Forster by? na posterunku I nie da? si? ani razu zaskoczy?. Z up?ywem minut coraz wi?ksz? przewag? osi?gali gospodarze, co wydawa?o si? mi si? oczywiste. Nie potrafili?my jednak stworzy? sobie bardzo dobrych sytuacji strzeleckich. Czego? wyra?nie brakowa?o, ale trudno by?o mi okre?li?, co powinienem zmieni? aby by?o lepiej. Do przerwy utrzyma? si? nudny, bezbramkowy remis, a po zmianie stron, mimo kilku ruchów kadrowych, niewiele si? zmieni?o na boisku. Nadal dominowali?my na boisku, ale gdy sz?o przeprowadzi? jak?? b?yskotliw? akcj? to ju? nie by?o tak ró?owo. Grali?my dobrze w destrukcji, ale si?a kreacyjna naszego zespo?u by?a mizerna. Gdzie? uciek? polot, którym fascynowali?my z pocz?tku sezonu i podobnie jak rok temu stwarzanie sytuacji podbramkowych przychodzi nam z ogromnym trudem. Skoro nawet nie potrafimy wykorzystywa? takich prezentów jak rzuty karne, to co? musi by? na rzeczy. Tym pechowcem w dniu dzisiejszym by? Giandomenico.

Championship, 9/46, 09.09.2008

[5] Carlisle – [13] Birmingham, 0:0

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Wigan pojawia?y si? w prasie i Internecie pierwsze g?osy niezadowolenia w?ród kibiców, których apetyty po fantastycznym pocz?tku w naszym wykonaniu znacznie wzros?y, a ostatnia seria meczy bez zwyci?stwa mog?a wskazywa? na jaki? kryzys twórczy w dru?ynie. Z Wigan nale?a?o si? spodziewa? trudnej przeprawy, ale mimo to liczy?em, ?e prze?amiemy si? przed meczem z Boro.

 

 

Jones – Coles, Queudrue, Djetou, Fattori – Mamam, Ze Rui, Giandomenico, Hollands – Danili, Hornuss

 

Pierwsza po?owa tego spotkania nie by?a zbyt obfita w ciekawe akcje podbramkowe. Co prawda obie dru?yny stara?y si? atakowa?, ale wi?kszo?? tych prób by?a bardzo nieudana i raczej nic nie wskazywa?o na to, ?e padn? tutaj jakie? bramki, przynajmniej w pierwszych czterdziestu pi?ciu minutach. Z up?ywem czasu ros?a jednak nasza przewaga i mia?em nadziej? na to, ?e zobacz? wreszcie jakie? bramki moich podopiecznych. Doczeka?em si?, ale dopiero w 66 minucie, kiedy na list? strzelców wpisa? si? Danili, wykorzystuj?c zamieszanie pod bramk? przeciwnika. W t?umie zachowa? si? najlepiej i sprytnym strza?em pokona? bramkarza go?ci. Niestety ci bardzo szybko wyrównali. W 73 minucie Connolly strzeli? bardzo ?adnego gola, zupe?nie mijaj?c swoim uderzeniem dwóch obro?ców i zaskakuj?c bramkarza. Ta bramka podci??a nam skrzyd?a i nie uda?o nam si? strzeli?? zwyci?skiej bramki. Zremisowali?my mecz, który powinni?my byli wygra?.

 

Championship, 10/46, 13.09.2008

[8] Carlisle – [11] Wigan, 1:1 (DANILI ’66, Connolly ’73)

 

 

Przed meczem z Middlesbrough nastroje w dru?ynie nie by?y najlepsze. Czego mo?na by?o z reszt? si? spodziewa?, bo nasza ostatnia forma jest daleka od tej sprzed miesi?ca. Z tak utytu?owanym rywalem nakaza?em jednak moim podopiecznym gr? bez kompleksów, bo w przeciwie?stwie do ligi, tutaj nie ma ?adnej presji i je?li przegramy to nic si? nie stanie.

 

 

Jones – Coles, Queudrue, Hurtado, Fattori – Gama, Farag, Giandomenico, Hollands – Danili, Hornuss

 

Od samego pocz?tku plejada gwiazd w dru?ynie Boro pokazywa?a nam jak sie gra w pi?k?. W 2 minucie dogodnej sytuacji nie wykorzysta? Tiago, w 7 spud?owa? fatalnie Miccoli, a na cz?ste ataki rywala my odpowiadali?my tylko sporadycznie niegro?nymi próbami, jak na przyk?ad w 12 minucie gdy indywidualnej akcji spróbowa? Farag. Wreszcie w 28 minucie go?cie obj?li prowadzenie. Miccoli celnie do?rodkowa? z prawego skrzyd?a, w polu karnym najwy?ej wyskoczy? Yakubu i zapewni? go?ciom prowadzenie. w 37 minucie na domiar z?ego kontuzji dozna? Gama i musia? opu?ci? boisko. W jego miejsce na boisko desygnowa?em Baude, ale Niemiec jest znacznie mniej kreatywny w ataku, ni? Portugalczyk. Po przerwie coraz cz??ciej dochodzili?my do sytuacji strzeleckich, ale nie potrafili?my ich nale?ycie wykorzystywa?. Nasze marzenia o podj?ciu walki z utytu?owanym przeciwnikiem rozwia? ostatecznie Baude, a w?a?ciwie jego faul na Yakubu w 78 minucie w naszym polu karnym, czym sprokurowa? oczywi?cie jedenastk?, pewnie zamienion? na bramk? przez samego poszkodowanego. Jeszcze w ko?cowych fragmentach próbowali?my odrobi? straty i strzeli? cho?by gola kontaktowego, ale pi?ka po strzale Faraga czy Daniliego lecia?a daleko obok bramki.

Carling Cup, 2 runda, 17.09.2008

[C] Carlisle – [P] Middlesbrough, 0:2 (Yakubu ’28, Yakubu (k) ‘78)

Odnośnik do komentarza
jedna d?u?sza seria zwyci?stw i znów b?dziesz w czo?owej dwójce

Wystarczy mi miejsce w czo?owej szóstce i gra w bara?ach, do których mamy szcz??cie :]

 

 

Odpadni?cie z Pucharu zaw?zi?o nasze pole gry. Obecnie skupiali?my si? ju? wy??cznie na rozgrywkach ligowych, by w nich radzi? sobie jak najlepiej. Ca?y czas czekali?my naprzerwanie niekorzystnej passy ligowych meczy bez zwyci?stwa i szans? ku temu by? mecz z Watford. Mo?e wreszcie uda nam si? zwyci??y?.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Farag, Giandomenico, Hollands – Danili, Hornuss

 

Spotkanie rozpocze?o sie dla nas znakomicie. W 3 minucie Hornuss pokona? bramkarza gospodarzy w prostej sytuacji i da? nam prowadzenie. Rywal chyba nie spodziewa? si?, ?e tak szybko zadamy cios, ale te? szybko si? podniós? i ju? dwie minuty pó?niej kibice cieszyli si? z remisu. My jednak wcale nie odpuszczali?my i kolejne osiem minut zaj??o nam strzelenie drugiej bramki i wyj?cie na prowadzenie. Tym razem na list? strzelców wpisa? si? Danili. Pi?? minut pó?niej doskona?e do?rodkowanie Koskeli wykorzysta? Hornuss i podwy?szy? nasze prowadzenie. Nat?ok tak du?ej ilo?ci bramek w krótkim czasie spowodowa?, ?e mecz by? niezwykle interesuj?cy. Ale nie by? to koniec wra?e?. Jeszcze przed przerw? kibice zobaczyli dwa gole. Najpierw rozmiary pora?ki zmniejszy? Wallwork, wykorzystuj?c niepewne zachowanie moich ?rodkowych obro?ców, ale chwilk? pó?niej ponownie do dwubramkowego prowadzenia doprowadzi? Giandomenico, strzelaj?c bardzo ?adnego gola z rzutu wolnego. Po przerwie jak nawa?nica ruszy? na nas przeciwnik, graj?c niezwykle agresywnie, z du?? doz? zaci?to?ci. Nam pozostawa?o ju? tylko bronienie wyniku i tylko od czasu do czasu wychodzili?my z niespodziewan? kontr?, by troch? postraszy? przeciwnika. W drugiej ods?onie bramki jednak nie pad?y, ale mimo to kibice mogli ?mia?o uzna? to spotkanie za niezwykle ekscytuj?ce.

 

Championship, 11/46, 20.09.2008

[19] Watford – [9] Carlisle, 2:4 (HORNUSS ‘3, Wallwork ‘5, DANILI ’13, HORNUSS ’18, Wallwork ’31, GIANDOMENICO ’36)

 

 

Czy?by wreszcie mia? zako?czy? sie nasz kryzys? Wszak wygrali?my pierwsze spotkanie ligowe od pi?ciu kolejek. Mia?em nadziej?, ?e teraz znów b?dzie z górki. Czy tak b?dzie, poka?e to dopiero spotkanie z Brentford. Dru?yna ta zajmuje miejsce w dolnej po?owie tabeli i je?li chcemy si? liczy? w tym sezonie w walce o awans to musimy wygra?.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Farag, Giandomenico, Hollands – Danili, Hornuss

 

Niestety zacz?li?my beznadziejnie i po bardzo prostych b??dach w defensywie stracili?my szybko bramk?, gdy w 5 minucie na list? strzelców wpisa? sie Owusu. Ale w 18 minucie uda?o si? doprowadzi? do wyrównania za spraw? Daniliego, który wykorzysta? z kolei niezdecydowanie defensorów gospodarzy, który ma wybija? pi?k?. Chwilk? pó?niej w?oski supersnajper po raz drugi wpisa? si? w meczowym protokole, tym razem wykorzystuj?c dobre do?rodkowanie Koskeli, który po dlugiej kontuzji wraca do wysokiej formy. Do?? d?ugo utrzymywali?my to prowadzenie lecz niestety przed przerw? Ashikodi doprowadzi? do wyrównania, jednocze?nie strzaj?c nam gola do szatni. Ta bramka troch? nas pod?ama?a i nawet rozmowa motywacyjna w przerwie niewiele pomog?a. Po przerwie na boisku istnieli ju? tylko gospodarze. W 55 minucie Owusu strzeli? swojego drugiego gola i wyprowadzi? Brentford na prowadzenie. Dwadzie?cia minut pó?niej Miller dope?ni? formalno?ci i strzeli? czwartego gola. Co prawda w samej ko?cówce zerwali?my si? jeszcze do odrabiania strat, ale by?o zbyt ma?o czasu i zbyt du?o bramek do odrobienia, ?eby to przynios?o efekt w postaci punktów. Uda?o si? tylko strzeli? trzeciego gola, którego zapisa? sobie rezerwowy Bouazza.

 

Championship, 12/46, 23.09.2008

[17] Brentford – [6] Carlisle, 4:3 (Owusu ‘5, DANILI ’18, DANILI ’20, Ashikodi ’45, Owusu ’55, Miller ‘77, BOUAZZA '82)

Odnośnik do komentarza
Taa, szcz??cie :] a mo?e Ty masz loadowanie bara?y a my nic nie wiemy :>

jak to nic nie wiecie? :keke:

 

 

 

Co prawda ten mecz po uprzednim zwyci?stwie nam ?rednio wyszed?, ale i tak wygl?da to ca?kiem nie?le, bo przynajmniej strzelamy sporo bramek. Mia?em nadziej?, ?e podobnie b?dzie w meczu ze Stoke. Tym razem to jednak kibicom z Brunton Park mia?o przyj?? ogl?danie du?ej ilo?ci bramek.

 

 

Forster – Coles, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Farag, Giandomenico, Hollands – Danili, Hornuss

 

Co prawda spotkanie rozpocz?li?my fatalnie od szybko straconej bramki, strzelonej przez Gallaghera, ale potem by?o juz tylko lepiej. Grali?my z minuty na minut? bardziej agresywnie, lepiej w ofensywie i ogólnie przyjemniej dla oka. Obawia?em si? tylko, ?e mo?e nam zabrakn?? skuteczno?ci, która tak cz?sto jest nasz? bol?czk?. Niestety coraz lepsz? gr? zak?óci?a czerwona kartka dla Hollandsa w 21 minucie i od tej pory musieli?my gra? w 10. Natychmiast miejsce Hornussa na boisku zaj?? Bouazza i zagrali?my czwórk? pomocników i tylko wysuni?tym Danilim. By? to chyba dobry ruch, co pokaza?a jednak dopiero druga po?owa. W pierwszej w ostatnich minutach ju? bowiem nic ciekawego si? nie wydarzy?o. W drugiej za? po kilku minutach doprowadzili?my do wyrównania, gdy Giandomenico wreszcie trafi? z jedenastu metrów po faulu w szesnastce na nim samym. Ta bramka doda?a nam animuszu i po chwili W?och po raz drugi wpisa? si? na list? strzelców, tym razem wykorzystuj?c odegranie od Daniliego. Tym samym wyszli?my na prowadzenie, którego ju? nie oddali?my. Ba, mieli?my znakomite okazje, ?eby jeszcze je podwy?szy?, ale skoro i tak wygrali?my to nie ma co p?aka? nad rozlanym mlekiem w postaci du?ej nieskuteczno?ci.

Championship, 13/46, 27.08.2008

[7] Carlisle – [11] Stoke, 2:1 (Gallagher ‘4, GIANDOMENICO (k) ’53, GIANDOMENICO ’61)

 

 

W nast?pnej kolejce mieli?my sie zmierzy? z dru?yn? Preston, z któr? wynik?a do?? ciekawa historia. Otó?, gdy dwa lata temu wywalczyli?my sobie awans do Championship, to Preston w?a?nie zajmowa?o miejsce spadkowe i spada?o do League One. Dlatego te? w zesz?ym roku nie by?o nam dane si? skonfrontowa?. Teraz Preston wróci?o do Championship i zapowiada si? pasjonuj?ca walka.

 

 

Forster – Baude, Queudrue, Morais, Fattori – Koskela, Bouazza, Giandomenico, Farag – Danili, Hornuss

 

Pierwsze minuty spotkania nale?a?y do gospodarzy, którzy raz za razem zatrudniali na bramce Forstera, ale ten do?? d?ugo radzi? sobie ca?kiem nie?le. Skapitulowal w 14 minucie gdy Lozano zaskoczy? go uderzeniem g?ow? z dziewi?ciu metrów w samo okienko bramki. 36-letni pomocnik, jak wida? nadal w formie. Krótko potem na szcz??cie Hornuss doprowadzi? do wyrowniania, wykorzystuj?c doskona?e prostopad?e podanie od Giandomenico. Cho? w kolejnych minutach bramki nie pad?y, to jednak obie dru?yny mog?y je strzeli?, stwarzaj?c sobie dogodne sytuacje. Do przerwy jednak wynik nie uleg? zmianie, ale niestety jeszcze przed gwizdkiem s?dziego do szatni kontuzji dozna? Danili, którego musialem zast?pi? Obinn?. Zaraz po zmianie stron za? stracili?my drugiego gola, którego strzeli? Johnson. Jakby tego by?o ma?o osiem minut pó?niej Nugent strzeli? trzeciego gola i wydawa?o si?, ?e jest po meczu. Ale s?dzia liniowy dopatrzy? si? spalonego i g?ówny bramki nie uzna?, podtrzymuj?c nasze nadzieje na dobry wynik. W 61 minucie odpowiedzieli?my za to pi?knym trafieniem Hornussa, który precyzyjnie podkr?ci? pi?k? z osiemnastu metrów i ta wpad?a zaraz przy s?upku bramki gospodarzy. W ko?cówce obie dru?yny nastawia?y si? raczej na zachowanie remisu, ale wi?cej pecha mieli?my wla?nie my, trac?c bramk? w doliczonym czasie gry, gdy na list? strzelców wpisa? si? Nugent.

Championship, 14/46, 11.10.2008

[8] Preston – [6] Carlisle, 3:2 (Lozano ’14, HORNUSS ’18, Johnson ’50, HORNUSS ’61, Nugent ‘90+2)

Odnośnik do komentarza
??dam ustabilizowania formy i lania wszystkich jak leci :P

Obiecuj? spe?ni? Twoje ??dania... wcze?niej czy pó?niej... :>

 

 

 

Przed meczem z Doncaster kontuzji dozna? Danili, który do?? znacz?co os?abi nasz? si?? ofensywn? na okres okolo miesi?ca. Niestety jest to taki miesi?c, w którym rozegramy wiele spotka?, ale mam nadziej?, ?e poradzimy sobie bez niego. Wszak kibice b?d? mieli okazj? zobaczy?, czy forma Obinny pozwala mu na wkroczenie na d?u?ej do pierwszego sk?adu.

 

 

Santonico – Baude, Ihm, Morais, Fattori – Koskela, Bouazza, Giandomenico, Farag – Obinna, Hornuss

 

Spotkanie to rozpocz??o sie dla nas bardzo dobrze, gdy? ju? w 2 minucie Giandomenico otworzy? jego wynik, pewnie wykonuj?c jedenastk?, podyktowan? za faul na Bouazzie. W 18 minucie podwy?szyli?my prowadzenie za spraw? Obinny, który mo?e wreszcie wróci do dobrej formy. Nigeryjczyk nie da? szans bramkarzowi go?ci w bezpo?rednim pojedynku. Go?cie po tych dwóch trafieniach chyba si? dopiero obudzili i zacz?li gra? bardziej uwa?nie, co uchroni?o ich w pierwszej po?owie przed utrat? kolejnych bramek. Po zmianie stron powtórzy? si? jednak scenariusz z pierwszej po?owy. Carlisle zaatakowa?o agresywnie od samego jej pocz?tku i ju? w 50 minucie Koskela podwy?szy? prowadzenie, a trzy minuty pó?niej po ?wietnej kombinacyjnej akcji Obinny i Hornussa, Francuz strzeli? bramk? na 4:0. Jeszcze w 66 minucie doskona?? okazj? zmarnowa? Koskela, ale i tak spotkanie zako?czy?o si? bardzo przekonywuj?cym zwyci?stwem gospodarzy.

 

Championship, 15/46, 14.02.2008

[8] Carlisle – [24] Doncaster, 4:0 (GIANDOMENICO (k) ‘2, OBINNA ’18, KOSKELA ’50, HORNUSS ’53)

 

 

Niestety Obinna si? wcale du?o nie nagra?, bo zaraz po spotkaniu z Doncaster dozna? kontuzji, która wyeliminuje go z gry na pewien czas. Szans? debiutu dostanie zatem prawdopodobnie Fowler, chyba, ?e zdecyduj? si? na wystawienie w ataku Bouazzy, na lewym skrzydle Faraga, a w ?rodku znajdzie si? miejsce dla rekonwalescenta Mamama.

 

 

Santonico – Baude, Ihm, Morais, Fattori – Koskela, Farag, Giandomenico, Mamam – Bouazza, Hornuss

 

Ostatecznie opcja z Francuzem w ataku zwyci??y?a i chyba by? to dobry krok. Bouazza by? bardzo aktywny w przednich formacjach i pewnie gdyby nie ?wietnie dysponowany Coyne (bramkarz gospodarzy) to zdo?a?by on wpisa? si? na list? strzelców. Przysz?o nam jednak do?? powa?nie m?czy? si? z rywalem. Bezdyskusyjnie byli?my dru?yn? lepsz?, ale nie mogli?my tego potwierdzi? strzelon? bramk?, co by?o konieczne do odniesienia zwyci?stwa. Tyle dobrze, ?e przeciwnik chocia? nas nie n?ka? gro?nymi kontratakami i mogli?my si? skupi? wy??cznie na zadaniach ofensywnych. Nie zmienia to faktu, ?e konstruowanie akcji i zw?aszcza ich wyka?czanie sz?o nam z ogromnym trudem. Liczy?em na zmian? sytuacji chocia? po przerwie, gdy mo?e przeciwnik troch? si? zm?czy, ale nic z tych rzeczy. Ostatecznie dziewi??dziesi?t minut nie przynios?o rozstrzygni?cia i mecz zako?czy? si? podzia?em punktów.

Championship, 16/46, 18.10.2008

[7] Burnley – [4] Carlisle, 0:0

Odnośnik do komentarza

Ostatnio gramy coraz lepiej, cieszy? mo?e zw?aszcza to, ?e w dwóch poprzednich spotkaniach zagrali?my za 0 z ty?u. Najwyra?niej zmiana bramkarza przynios?a spodziewane rezultaty. Mam nadziej?, ?e dobra forma, która ostatnio nam si? udziela b?dzie trwa?a jak najd?u?ej i pomimo kontuzji b?dziemy zdobywa? punkty. Teraz powalczymy o trzy oczka z Cardiff.

 

 

Santonico – Baude, Ihm, Morais, Fattori – Koskela, Farag, Giandomenico, Mamam – Bouazza, Obinna

 

Spotkanie rozpocz??o si?, zgodnie z przewidywaniami, od ataków gospodarzy, którzy mocno przycisn?li i szybko chcieli strzeli? bramk?. Sta?o si? jednak zupe?nie na odwrót, ironia losu chyba sprawi?a, ?e to Carlisle obj??o pierwsze prowadzenie w meczu, strzelaj?c w 22 minucie bramk?, której autorem by? Bouazza. Ju? minut? pó?niej przeciwnik doprowadzi? jednak do wyrównania. Euell przed?u?y? g?ow? podanie od Ledleya, a akcj? zako?czy? Bowyer. Raptem trzy minuty pó?niej gospodarze wykonywali rzut wolny blisko naszej bramki i zamienili go niestety na bramk?. Wspania?ym uderzeniem popisa? si? wypo?yczony z Newcastle O’Hara. Te dwa szybko zadane ciosy w krótkim odst?pie czasu skutecznie podci??y nam skrzyd?a i brak?o nam energii by aktywniej zaatakowa?. Tak w pierwszej, jak i w drugiej po?owie z wolna poruszali?my si? po boisku, a rywal zupe?nie kontrolowa? rozwój sytuacji. Podkre?leniem tego by? gol strzelony przez gospodarzy, który ostatecznie ustali? wynik meczu.

Championship, 17/46, 25.10.2008

[14] Cardiff – [4] Carlisle, 3:1 (BOUAZZA ’23, Bowyer ’23, O’Hara ’26, Jerome ‘48)

 

 

Po meczu kibice jednak nie ?yli wcale tym wynikiem a sprawami zakontraktownia do klubu nowego gracza. Pi?karz, który do??czy? do dru?yny to uznana klasa ?wiatowa. Wszak to wychowanek Realu Madryt, który ca?? swoj? karier? sp?dzi? w kastylijskim klubie, ?wi?c?c z nim wiele sukcesów. Ten niezwykle kreatywny pomocnik ma na swoim koncie równie? kilka wyst?pów w dru?ynie narodowej Hiszpanii. Mimo 31 lat nadal mo?e sob? wiele zaoferowa? i mam nadziej?, ?e pomo?e nam wydatnie w zdobywaniu punktów. Mam nadziej?, ?e Guti wniesie sporo o?ywienia w nasz? gr?. Mo?e zaprezentuje si? ju? kibicom w zbli?aj?cym si? spotkaniu z Reading.

 

 

Santonico – Baude, Morais, Hurtado, Fattori – Koskela, Farag, Giandomenico, Mamam – Bouazza, Obinna

 

Niespodziewanie to go?cie zacz?li ten mecz lepiej i w pierwszym kwadransie Santonico mia? bardzo du?o pracy w bramce, ale na szcz??cie spisywa? si? bez zarzutu. Skapitulowa? on dopiero w 17 minucie, gdy pokona? go w pojedynku jeden na jeden Jeffers. Ewidentnie zawalili tutaj ?rodkowi obro?cy. Gol ten by? impulsem dla moich podopiecznych, by zacz?li lepiej gra? i stwarza? wi?ksze zagro?enie pod bramk? przeciwnika, ale poza Mamamem, Bouazz? i Giandomenico to reszta pi?karzy, niczym gracze Barcelony w ostatnich czasach, po prostu sta?a na boisku i czeka?a na pi?k?. Taka gra niestety nie mog?a nam da? zwyci?stwa. Pierwsza po?owa zako?czy?a si? prowadzeniem go?ci, na drug? nie wyszed? ju? zupe?nie bezbarwny Obinna, a zast?pi? go Fowler, ale Anglik nie potrafi?, podobnie jak nikt inny w dru?ynie, odmieni? losów meczu i spotkanie, do?? niespodziewanie, zako?czy?o si? nasz? pora?k?.

Championship, 18/46, 28.10.2008

[5] Carlisle – [4] Reading, 0:1 (Jeffers ’17)

Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Sheffield United zdecydowa?em si? ju? na wstawienie do sk?adu d?ugo oczekiwanego przez kibiców Hiszpana. Mia? on by? naszym lekiem na ca?e z?o, które ostatnio nas trapi. Rywal to nielekki, ale je?li si? spr??ymy i zagramy cho? odrobin? lepiej ni? niedawno to mo?emy powalczy? o punkty. Do tego konieczna jest poprawa gry dru?yny.

 

 

Santonico – Baude, Morais, Hurtado, Fattori – Mamam, Farag, Giandomenico, Guti – Bouazza, Hornuss

 

Pierwsze minuty spotkania wskazywa?y raczej na wyrównany poziom, który mia? si? utrzymywa? do ko?ca spotkania, ale patrz?c z naszej perspektywy, by?y to tylko mi?e z?ego pocz?tki. Kolejne minuty up?ywa?y nam raczej pod znakiem nieustannie wzrastaj?cego naporu gospodarzy, a? wreszcie w 32 minucie Kyle strzeli? bramk? i wyprowadzi? gospodarzy na prowadzenie. Chwil? pó?niej doprowadzi? do wyrównania mógl Morais, ale jego pi?ka po jego uderzeniu odbi?a si? tylko od poprzeczki. Przed sam? przerw? gospodarze powi?kszyli prowadzenie, tym razem za spraw? Webbera, który strzeli? nam gola do szatni. Po zmianie stron niewiele si? zmieni?o. Ca?y czas przewag? mieli gospodarze i to oni dyktowali warunki na boisku. W 63 minucie wprowadzony na boisko Gama powali? ciosem karate Kenny’ego i s?dzia podyktowa? rzut karny z racji tego, ?e dzia?o si? to w naszej szesnastce, a tego na bramk? zamieni? Madden. Chwil? pó?niej co prawda strzelili?my gola kontaktowego, gdy podanie Faraga wyko?czy? Hornuss, ale te? niewiele pó?niej gospodarze zadali swój czwarty cios…

 

Championship, 19/46, 01.11.2008

[18] Sheffield United – [8] Carlisle, 4:1 (Kyle ’32, Webber ’45, Madden (k) ’63, HORNUSS ’66, Webber ‘68)

 

 

Jakby jeszcze ma?o nam by?o k?opotów, wcale ich nie ubywalo, a wr?cz dochodzi?y kolejne. Mam tu na my?li g?ównie trudno?ci zwi?zane z kontuzjami wielu czo?owych graczy. Teraz, przed meczem z Ipswitch stracili?my dwóch prawoskrzyd?owych: Mamama i Gam?. Ci??ko b?dzie zebra? do kupy jakie? porz?dne ustawienie, ale co? mo?e poradzimy. Trzeba w ko?cu co? wygra? w lidze. Na szcz??cie do sk?adu wracaj? Djetou i Danili.

 

 

Forster – Baude, Fattori, Hurtado, Djetou – Koskela, Farag, Giandomenico, Berson – Danili, Hornuss

 

Kibice Carlisle chcieli wreszcie zobaczy? jakie? zwyci?stwo swojej dru?yny, ja równie?, ale pocz?tek meczu zdecydowanie nale?a? do go?ci i wszystko wskazywa?o na to, ?e nie mamy co liczy? tutaj na korzystny wynik. Pó?niej jednak przewaga go?ci mala?a i moi podopieczni powoli dochodzili do g?osu. Szczególnie aktywny by? Hornuss, który raz za razem n?ka? obro?ców rywali. To w?a?nie Francuz w 33 minucie strzeli? bramk?, dobijaj?c sparowane uderzenie, oddane przez Daniliego. Ostatnie minuty pierwszej po?owy to ataki z obu stron po??czone z dobrymi interwencjami bramkarskimi. Na pocz?tku drugiej po?owy przeprowadzili?my jeszcze jedn? sk?adn? akcj?, która zako?czy?a si? bramk?. Tym razem to Hornuss asystowa? przy bramce Daniliego i po tej bramce uwierzy?em, ?e jeszcze mo?emy tutaj wygra?. Moje marzenia jednak szybko ulecia?y w sin? dal, gdy w odst?pie dwóch minut go?cie doprowadzili do wyrównania. Najpierw Knights strzeli? gola kontaktowego, a chwil? pó?niej do remisu doprowadzi? Bruggink. Od tej pory to go?cie robili wszystko, ?eby ten mecz wygra?, a Forster by? w nie lada taraptach, bo bardzo s?abo gra?a nasza linia defensywna, wyra?nie czym? rozkojarzona. W 60 minucie McClenahan strzeli? nast?pnego gola dla Ipswitch, wykorzystuj?c fataln? dyspozycj? ?rodkowych obro?ców, których ogra? jak dzieci. Nawet dobra forma Forstera nie uchroni?a nas przed pora?k?. W 84 minucie Bruggink strzeli? swojego drugiego gola i ustali? wynik spotkania. Moja dru?yna za? pokaza?a w tym meczu zupe?nie dwa oblicza…

Championship, 20/46, 15.11.2008

[11] Carlisle – [6] Ipswich, 2:4 (HORNUSS ’37, DANILI ’48, Knights ’51, Bruggink ’53, McClenahan ’60, Bruggink ‘84)

Odnośnik do komentarza

No przecie? t?umaczy?em - pr?dzej lub PÓ?NIEJ, spokojnie, wszystko jest pod kontrol? :>

 

 

Morale w dru?ynie po ostatniej pora?ce dramatycznie spad?o. Wi?kszo?? graczy straci?a swoj? werw? z pocz?tku sezonu i nic nie zwiastowa?o poprawy sytuacji, bo jak mo?na wygrywa?, skoro gracze nie maj? w sobie odpowiedniego nastawienia? Przede mn? trudne zadanie by wystarczaj?co ich zmobilizowa? ju? przed meczem z Boltonem.

 

 

Forster – Baude, Ihm, Hurtado, Djetou – Koskela, Farag, Giandomenico, Berson – Danili, Hornuss

 

Sympatycy gospodarzy mogli ?wi?towa? od samego pocz?tku, bo ju? w 5 minucie Borghetti strzeli? gola otwieraj?cego wynik meczu. Dwie minuty pó?niej Rooney strzeli? drugiego gola i w?a?ciwie ju? by?o chyba po meczu. Adam Rooney potrzebowa? kolejnych szesnastu minut by ponownie wpisa? si? na list? strzelców i to ju? by? prawdziwy pogrom, ale przynajmniej na taki si? zanosi?o. Od tej pory jednak grali?my zdecydowanie lepiej. Jaka? dziwna motywacja wst?pi?a w moich podopiecznych po tych trzech straconych bramkach, ale przynajmniej do przerwy ju? wynik nie uleg? zmianie. Na drugie czterdzie?ci pi?? minut wyszli?my z pogodniejszym nastawieniem, bo ostatnie dziesi?? minut pierwszej ods?ony pokaza?o, ?e mo?emy walczy?. I tak w 54 minucie Bouazza strzeli? gola kontaktowego. Nasza gra mog?a si? podoba?, a zach?ceni zdobyt? bramk? ruszyli?my do ataku. Niestety nadziali?my si? szybko na kontr?, któr? wyko?czy? Borghetti. Zdo?ali?my jeszcze tylko zmniejszy? rozmiary pora?ki po golu Daniliego, ale wp?yn?? na przyznanie punktów za ten mecz ju? nie mogli?my. Gdyby?my zagrali w drugiej po?owie, tak, jak w pierwszej to mog?oby by? inaczej…

 

Championship, 21/46, 22.11.2008

[9] Bolton – [12] Carlisle, 4:2 (Borghetti ‘5, Rooney ‘7, Rooney ’23, BOUAZZA ’54, Borghetti ’65, DANILI ’69)

 

 

Niby strzelamy bramki, ale nasza gra w defensywie wygl?da tak slabo, ?e to jest g?ówna przyczyna naszych pora?ek. Nie bardzo mam pole manewru, bo kilku graczy jest kontuzjowanych. My?l?, ?e gra w defensywie si? poprawi, gdy wróci do niej wracaj?cy do zdrowia Queudrue. Tymczasem musimy sobie radzi? bez niego, ale mo?e w meczu z Luton ju? spisze si? ona lepiej.

 

 

Forster – Baude, Ihm, Hurtado, Djetou – Koskela, Farag, Giandomenico, Mamam – Danili, Hornuss

 

Spotkanie rozpocz??o si? od ataków go?ci, ale szybko opanowali?my wydarzenia boiskowe i mniej wi?cej po pierwszym kwadransie nasza przewaga ju? by?a bezdyskusyjna. Czeka?em tylko na bramki moich podopiecznych. Te jednak nie padaly. Padali za to moi gracze na murawie wobec niekorzystnych warunków atmosferycznych (angielska pompa) i ostrej gry przeciwnika. Tak w 16 minucie boisko na noszach opu?ci? Djetou, a w jego miejsce pojawi? si? Fattori. Pó?niej znów go?cie na chwil? obj?li prowadzenie, jakby wietrz?c swoj? szans? w tym, ?e gramy bez swojego przywódcy w obronie. Nie zdo?ali oni jednak pokona? Forstera i do przerwy by? remis. Po zmianie stron na boisku kibice mogli ujrze? Bouazz?, który zast?pi? bezproduktywnego Daniliego. To w?a?nie Francuz by? naszym bohaterem tego popo?udnia. Najpierw w 58 minucie wyprowadzi? Carlisle na prowadzenie, strzelaj?c pi?knego gola po jeszcze pi?kniejszym prostopad?ym podaniu od Giandomenico, a w 66 minucie ten sam pi?karz ustali? wynik meczu strzelaj?c swoj? drug? bramk?, tym razem wykorzystuj?c ?wietne do?rodkowanie Faraga z lewego skrzyd?a. Tym samym odnie?li?my pierwsze zwyci?stwo od sze?ciu spotka?!

 

Championship, 22/46, 29.11.2008

[14] Carlisle – [17] Luton, 2:0 (BOUAZZA ’58, BOUAZZA ’66)

Odnośnik do komentarza

Ostatnie zwyci?stwo troch? podbudowa?o morale w dru?ynie i mia?em nadziej?, ?e po serii pora?ek trafi si? nam teraz seria zwyci?stw. Nie b?dzie jednak o to ?atwo, bo teraz czeka nas trudny wyjazd do Bristol City i spotkanie to na pewno do naj?atwiejszych nale?e? nie b?dzie. Powalczymy jednak o punkty, bo s? one nam teraz bardzo potrzebne.

 

 

Forster – Baude, Ihm, Hurtado, Morais – Gama, Farag, Giandomenico, Mamam – Danili, Hornuss

 

Gospodarze ju? w 2 minucie mogli obj?? prowadzenie, ale strza? z rzutu karnego Ki-Hyeona obroni? Forster, czym doda? nam otuchy i sprawi?, ?e wst?pi?y w nas nowe si?y. Trzeba przyzna?, ?e w kolejnych minutach byli?my stron? dominuj?c? i wszystko wskazywa?o na to, ?e podtrzymanie rozpocz?tej serii jest bardzo prawdopodobne. Niestety w 25 minucie nadziali?my si? na kontr?, sprawnie przeprowadzon? przez gospodarzy, po której Paterson strzeli? bramk?. Trzy minuty pó?niej ten sam gracz strzeli? drugiego gola po tym, jak niepewnie pi?k? blokowa? Hurtado i w efekcie j? straci?. Ekwadorczyk w 38 minucie z reszt? dosta? czerwon? kartk? za brutalny faul na Patersonie (a jak?e by inaczej) i opu?ci? boisko. Do przerwy ju? nic ciekawego si? nie wydarzy?o, a po zmianie stron zaatakowali?my równie agresywnie jak w pierwszej po?owie, ale teraz ju? z Bouazz? na boisku. Obraj bramkarze mogli w tym meczu zaprezentowa? swoje najlepsze walory, bo raz za razem musieli interweniowa?. Tempo meczu by?o naprawd? ?ywe. Wreszcie w 85 minucie strzelili?my gola kontaktowego, którego zapisa? sobie Farag, ale by?o ju? za ma?o czasu, ?eby doprowadzi? do wyrównaia.

 

Championship, 23/46, 06.12.2008

[23] Bristol City – [12] Carlisle, 2:1 (Paterson ’25, Paterson ’28, FARAG ’85)

 

 

Nawet ?wi?ty Miko?aj nam nie pomóg?. A szkoda, bo chyba mo?na by?o wywalczy? tutaj punkty… Mo?e w takim razie uda si? w kolejnym spotkaniu z Rochdale. Dru?yna ta do najmocniejszych nie nale?y i my?l?, ?e szanse ku temu s?, ale musimy zagra? naprawd? dobre spotkanie. Wa?ne, ?e do dru?yny wraca Queudrue.

 

Forster – Baude, Queudrue, Morais, Ihm – Mamam, Farag, Giandomenico, Guti – Danili, Hornuss

 

Od pierwszych minut osi?gn?li?my przewag? nad przeciwnikiem i bramkarz go?ci co chwil? musia? sie mocno wysila?, by ratowa? dru?yn? przed utrat? bramek. W 14 minucie nie da? on rady po strzale Hornussa. Przy bramce za? asystowa? Danili, a ca?a akcja zacz??a si? od Queudrue, który natychmiast po powrocie na boisko chcia? si? jak najlepiej zaprezentowa? i na razie mu to wychodzi?o. W 19 minucie kontuzji dozna? Danili i musia?em w jego miejsce wstawi? Bouazz?. Pech chcia?, ?e równie? ten francuski napastnik po kilkunastu minutach dozna? kontuzji i musia?em znów dokona? zmian. Tym razem zdecydowa?em si? na wprowadzenie Hollandsa i zagranie pi?tk? pomocników. Po przerwie nadal kontrolowali?my przebieg meczu, a wzmocnienie ?rodka pola poprzez gr? pi?tk? pomocników robi?o swoje. W 68 minucie Morais nie wytrzyma? nerwowo i sprzeda? kopa Dickmanowi za co obejrza? czerwon? kartk? i od tej pory znów musieli?my gra? inaczej. W miejsce Hornussa pojawi? si? Fattori, który przeszed? w lini? obrony, a na atak postawiony zosta? osamotniony Guti. Zmiana ta s?u?y?a ju? tylko utrzymaniu wyniku i cel ten zosta? osi?gni?ty. Mogli?my zatem zapisa? sobie zwyci?stwo.

 

Championship, 24/46, 09.12.2008

[13] Carlisle – [24] Rochdale, 1:0 (HORNUSS ‘14)

Odnośnik do komentarza
| Pos   | Team		 |	   | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1st   | Portsmouth   |	   | 23	| 15	| 5	 | 3	 | 40	| 21	| +19   | 50	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2nd   | Norwich	  |	   | 23	| 14	| 3	 | 6	 | 44	| 28	| +16   | 45	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3rd   | Ipswich	  |	   | 23	| 14	| 1	 | 8	 | 47	| 30	| +17   | 43	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4th   | Hull		 |	   | 23	| 12	| 5	 | 6	 | 44	| 37	| +7	| 41	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5th   | Bolton	   |	   | 23	| 12	| 4	 | 7	 | 47	| 22	| +25   | 40	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6th   | Reading	  |	   | 23	| 11	| 5	 | 7	 | 43	| 29	| +14   | 38	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7th   | Wigan		|	   | 23	| 11	| 5	 | 7	 | 39	| 31	| +8	| 38	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8th   | Stoke		|	   | 23	| 10	| 6	 | 7	 | 36	| 35	| +1	| 36	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9th   | Preston	  |	   | 23	| 9	 | 8	 | 6	 | 37	| 32	| +5	| 35	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10th  | Birmingham   |	   | 23	| 8	 | 9	 | 6	 | 32	| 27	| +5	| 33	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11th  | Cardiff	  |	   | 23	| 8	 | 7	 | 8	 | 32	| 33	| -1	| 31	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12th  | Carlisle	 |	   | 23	| 8	 | 6	 | 9	 | 37	| 36	| +1	| 30	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13th  | Burnley	  |	   | 23	| 8	 | 6	 | 9	 | 31	| 30	| +1	| 30	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14th  | Sheff Wed	|	   | 23	| 8	 | 6	 | 9	 | 42	| 43	| -1	| 30	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15th  | Plymouth	 |	   | 23	| 8	 | 6	 | 9	 | 23	| 30	| -7	| 30	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16th  | Leeds		|	   | 23	| 7	 | 6	 | 10	| 24	| 32	| -8	| 27	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17th  | Sheff Utd	|	   | 23	| 6	 | 8	 | 9	 | 35	| 32	| +3	| 26	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18th  | Wolves	   |	   | 23	| 6	 | 7	 | 10	| 37	| 42	| -5	| 25	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 19th  | Brentford	|	   | 23	| 7	 | 4	 | 12	| 23	| 29	| -6	| 25	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 20th  | Luton		|	   | 23	| 6	 | 6	 | 11	| 36	| 43	| -7	| 24	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 21st  | Watford	  |	   | 23	| 5	 | 7	 | 11	| 25	| 42	| -17   | 22	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 22nd  | Doncaster	|	   | 23	| 6	 | 4	 | 13	| 24	| 45	| -21   | 22	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 23rd  | Bristol City |	   | 23	| 6	 | 3	 | 14	| 29	| 53	| -24   | 21	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 24th  | Rochdale	 |	   | 23	| 4	 | 7	 | 12	| 21	| 46	| -25   | 19	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...