Skocz do zawartości

Piejo kury piejo, znalazły Koguta


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Grudzień 2025:

 

Premiership:

14/38, 06.12.2024, [3] Tottenham – [20] Burnley, 3:0 (Soler, Dragutinovic, De Paula)

15/38, 13.12.2024, [12] Wolves – [2] Tottenham, 0:1 (Soler)

16/38, 23.12.2024, [15] Derby – [2] Tottenham, 0:2 (De Paula, Adzic)

17/38, 26.12.2024, [2] Tottenham – [3] Liverpool, 3:0 (Mukendi, Arp, Dragutinovic)

18/38, 28.12.2024, [19] West Brom – [2] Tottenham, 0:1 (Zondi)

 

Liga Mistrzów:

6/6, 10.12.2024, Tottenham – Szachtar, 8:0 (Sancho, Conlon, Juric x3, Fox x2, Sleptsov [og])

 

W  grudniu już mogłem się skupić wyłącznie na swoich zadaniach w roli szkoleniowca Tottenhamu, a głowy nie zaprzątały mi mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata. W pięciu rozegranych spotkaniach ligowych zdobyliśmy komplet punktów, pokazując przy tym znakomitą grę w obrnie. W tych pięciu meczach bowiem nie stracilismy ani jednego gola! Ta doskonała gra pozwoliła nam na objęcie pozycji lidera Premiership tuż przed zakończeniem rundy jesiennej. W zasadzie trudno kogoś zdecydowanie wyróżnić za te ostatnie mecze. Po prostu spisywaliśmy się znakomicie jako drużyna.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów nie daliśmy szans u siebie Szachtarowi, notując przy okazji też najwyższe zwycięstwo w mojej karierze. Świetny  mecz przeciwko Ukraińcom rozegrał Juric, który zdobył trzy bramki, a przecież to pomocnik. Dwa z trzech goli zdobył jednak po strzałach bezpośrednio z rzutów wolnych. Z dobrej strony pokazali się też nasi wychowankowie – napastnicy, z których każdy w tym meczu wpisywał się na listę strzelców. Tym samym już bez patrzenia na wynik PSG mogliśmy cieszyć się z awansu do fazy pucharowej, w której los w 1/8 finałyu skojarzył nas z ekipą Monaco, z którą mamy jednak raczej złe wspomnienia, bo graliśmy ze sobą dwukrotnie w fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2021/2022 i nie udało nam się wtedy wygrać żadnego z tych spotkań.

 

Poznaliśmy też rywala w 3 rundzie Pucharu Anglii, w której na początku nowego roku zmierzymy się z drużyną Bristol City, grającą aktualnie w Championship.

 

Tymczasem rozlosowano grupy Mistrzostw Świata. Trafiliśmy do D, razem z Kanadą, Serbią oraz Koreą Południową. Trudno podejrzewać, że którakolwiek z tych ekip może nam zabrać jakieś punkty. Może Serbia, chociaż z nimi graliśmy już w Lidze Narodów w fazie grupowej dwa lata temu i wygraliśmy wówczas oba mecze.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2026:

 

Transfery do klubu:

Thibault Deschamps (BEL, 18, 11u21-A / 0G, GK) <= Standard Liege, 5,5 mln

Pontus Carlsson (SWE, 19, 2A / 0G, M/AM C) <= Malmoe, 3,1 mln

 

Transfery z klubu:

Josip Juric => Real Madryt, 55 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Jose David Rico => Chivas

Thibault Deschamps => Atletico Madryt

Celio Ivan => Dortmund

Pontus Carlsson, Felipe Vargas => Club America

Edward Bennett => Newcastle

Dragan Jovanovic => Reading

Andre Carvalho => Braga

 

Premiership:

19/38, 01.01.2025, [7] Chelsea – [1] Tottenham, 1:0

20/38, 07.01.2025, [2] Tottenham – [4] Man City, 1:1 (Tah)

21/38, 14.01.2025, [2] Tottenham – [6] Arsenal, 1:0 (Dragutinovic)

22/38, 17.01.2025, [5] Leicester – [1] Tottenham, 0:0

23/38, 21.01.2025, [2] Tottenham – [8] Bournemouth, 2:0 (Conlon x2)

24/38, 24.01.2025, [10] Crystal Palace – [1] Tottenham, 2:3 (Tah, Miles [og], De Paula)

 

FA Cup:

3 runda, 10.01.2025, Bristol City – Tottenham, 1:2 (Fox, Juric)

4 runda, 31.01.2025, Tottenham – Brighton, 3:0 (De Paula x2, Conlon)

 

Na początku nowego roku drużynę rezerw zasiliło dwóch nowych młodych zawodników. Obaj zresztą zostali z nami tylko na moment, bo niemal od razu zostali wypożyczeni do innych klubów w Europie. Pożegnaliśmy też Juricia, którym od jakiegoś czasu interesował się Real Madryt. Chorwat w końcu wymusił transfer do ekipy Królewskich, a ja specjalnie też nie oponowałem, bo to wszak gracz rezerwowy, który musiał godzić sie na rolę zastępcy dla Solera. A przy okazji otrzymaliśmy za niego całkiem godziwą zapłatę, więc pozostało tylko życzyć chorwackiemu pomocnikowi wszystkiego najlepszego na dalszej drodze kariery. Juric w Tottenhamie grał w latach 2020-2026. W tym czasie rozegrał dla Kogutów 139 meczów, w których strzelił 20 bramek i zanotował 27 asyst.

 

Tymczasem zmagania ligowe w styczniu to była dla nas prawdziwa droga przez mękę. Z pierwzych czterech meczów wygraliśmy tylko dwa, notując przy tym porażkę na Stamford Bridge z Chelsea i remis u siebie z Manchesterem City (to akurat nienajgorszy wynik). Poza tym ciężko wywalczone zwycięstwa nad Arsenalem i potem wyjazdowe nad Crystal Palace jednoznacznie wskazywały na obniżkę formy, z której trzeba było jak najszybciej się wydostać.

 

Próbowaliśmy sobie poprawić nastroje meczami w Pucharze Anglii, najpierw nie bez problemów pokonując w meczu 3 rundy Bristol City, a potem ogrywając rónież Brighton. Warto odnotować, że w meczu z Bristol City swojego ostatniego gola w barwach Tottenhamu strzelił sprzedany kilka dni później do Realu Madryt Juric. W 5 rundzie zmierzymy się z Sunderlandem, więc szanse na awans do ćwierćfinału są bardzo duże.

 

Tabela ligowa na półmetku sezonu:


| Pos   | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | 

| 1st   |       | Tottenham      | 19    | 14    | 3     | 2     | 44    | 11    | 33    | 45    | 

| 2nd   |       | Man Utd        | 19    | 13    | 6     | 0     | 37    | 11    | 26    | 45    | 

| 3rd   |       | Liverpool      | 19    | 14    | 2     | 3     | 40    | 19    | 21    | 44    | 

| 4th   |       | Man City       | 19    | 12    | 5     | 2     | 48    | 19    | 29    | 41    | 

| 5th   |       | Leicester      | 19    | 13    | 1     | 5     | 34    | 17    | 17    | 40    | 

| 6th   |       | Arsenal        | 19    | 10    | 6     | 3     | 33    | 23    | 10    | 36    | 

| 7th   |       | Chelsea        | 19    | 8     | 5     | 6     | 31    | 19    | 12    | 29    | 

| 8th   |       | Bournemouth    | 19    | 7     | 6     | 6     | 28    | 29    | -1    | 27    | 

| 9th   |       | West Ham       | 19    | 7     | 4     | 8     | 22    | 25    | -3    | 25    | 

| 10th  |       | Aston Villa    | 19    | 6     | 7     | 6     | 22    | 29    | -7    | 25    | 

| 11th  |       | Crystal Palace | 19    | 6     | 6     | 7     | 20    | 26    | -6    | 24    | 

| 12th  |       | Wolves         | 19    | 4     | 8     | 7     | 14    | 15    | -1    | 20    | 

| 13th  |       | Stoke          | 19    | 4     | 8     | 7     | 23    | 31    | -8    | 20    | 

| 14th  |       | Southampton    | 19    | 6     | 2     | 11    | 17    | 26    | -9    | 20    | 

| 15th  |       | Derby          | 19    | 3     | 7     | 9     | 19    | 32    | -13   | 16    | 

| 16th  |       | Newcastle      | 19    | 3     | 5     | 11    | 17    | 35    | -18   | 14    | 

| 17th  |       | Middlesbrough  | 19    | 3     | 5     | 11    | 11    | 31    | -20   | 14    | 

| 18th  |       | Hull           | 19    | 4     | 2     | 13    | 12    | 36    | -24   | 14    | 

| 19th  |       | West Brom      | 19    | 3     | 3     | 13    | 17    | 35    | -18   | 12    | 

| 20th  |       | Burnley        | 19    | 1     | 7     | 11    | 18    | 38    | -20   | 10    | 

Odnośnik do komentarza

Luty 2026:

 

Wypożyczenia z klubu:

Erik Aka => Stoke

 

Premiership:

25/38, 04.02.2025, [1] Tottenham – [2] Man Utd, 1:0 (Conlon)

26/38, 08.02.2025, [11] Aston Villa – [1] Tottenham, 0:2 (Dragutinovic x2)

27/38, 14.02.2025, [1] Tottenham – [13] Stoke, 3:2 (Fox x2, Conlon)

28/38, 28.02.2025, [18] Hull – [1] Tottenham, 0:0

 

FA Cup:

5 runda, 21.02.2025, Tottenham – Sunderland, 4:0 (De Paula x2, Maguire, Adzic)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 25.02.2025, Tottenham – Monaco, 3:1 (Dragutinovic x2, De Paula)

 

Wreszcie coś drgnęło. Impulsem była chyba wygrana u siebie nad Manchesterem United. Zwycięskiego gola w tym spotkaniu strzelił Conlon, który stał się chyba największym beneficjentem sprzedaży Juricia, bo to nasz wychowanek zajął miejsce Chorwata na liście zawodników zarejestrowanych w rozgrywkach ligowych. Kolejne dwa mecze to kolejne zwycięstwa i nie wiedzieć czemu, nie udało nam się podtrzymać tej serii w ostatnim meczu ligowym lutego z beniaminkiem z Hull, w którym zaledwie bezbramkowo zremisowaliśmy. A pamiętajmy, że w meczu tych drużyn w rundzie jesiennej ograliśmy Tygrysy aż 5:0.

 

Tymczasem w meczu 5 rundy Pucharu Anglii zgodnie z przewidywaniami nie daliśmy szans Sunderlandowi wygrywając pewnie i wysoko, awansując do ćwierćfinału, w którym naszym przeciwnikiem będzie drużyna Chelsea, więc poprzeczka ląduje bardzo wysoko.

 

Udanie wznowiliśmy też rozgrywki Ligi Mistrzów. W pierwszym wiosennym meczu ograliśmy Monaco, choć stracony gol każe mieć się na baczności w meczu rewanżowym, bo na pewno drużyna z księstwa tanio skóry nie sprzeda.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2026:

 

Premiership:

29/38, 07.03.2025, [1] Tottenham – [9] West Ham, 2:0 (De Paula, Tah)

30/38, 14.03.2025, [15] Newcastle – [1] Tottenham, 0:0

 

FA Cup:

¼, 22.03.2025, Chelsea – Tottenham, 1:0

 

Liga Mistrzów:

1/8, 17.03.2025, Monaco – Tottenham, 4:2 (Sancho, Fox)

 

Towarzyskie:

27.03.2025, Rumunia – Hiszpania, 2:1 (Martinez)

31.03.2025, Szkocja – Hiszpania, 0:1 (Plaza)

 

Marzec to specyficzny miesiąc. Niewiele się w nim zwykle dzieje. Rozegraliśmy tylko dwa mecze ligowe, w których co prawda nie straciliśmy ani jednego gola, ale nie dało to nam wcale kompletu punktów, bo w meczu z Newcastle padł bezbramkowy remis.

 

Nasz udział w Pucharze Anglii zakończył się na ćwierćfinale, w którym drugi garnitur Tottenhamu nie sprostał The Blues, nie stwarzając nawet żadnego sensownego zagrożenia pod bramką przeciwnika.

 

Tymczasem rewanżowe starcie w 1/8 finału Ligi Mistrzów niespodziewanie dostarczyło bardzo dużo emocji. Pierwsza połowa tego starcia zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 3:0, co dawało awans ekipie Monaco. W przerwie zrugałem zawodników za brak koncentracji i chęci awansu, co przyniosło oczekiwane efekty. Dwie bramki zdobyte po przerwie nawet przy jeszcze jednej strzelonej przez gospodarzy wystarczyły, aby znów przechylić szalę awansu na naszą stronę. W ćwierćfinale zmierzymy się w tym roku, podobnie jak w zeszłym, z ekipą z Anglii, w wewnątrzangielskim pojedynku. Tym razem jednak nie jest to Manchester City, a Liverpool.

 

Rozpoczynamy też z reprezentacją Hiszpanii przygotowania do zbliżających się Mistrzostw Świata. W dwóch marcowych sparingach nie pokazaliśmy jednak najwyższej formy, przegrywając z Rumunią, a potem skromnie tylko ogrywając Szkocję. Porażka z Rumunią była pierwszą od przegranego finału Pucharu Konfederacji z Włochami w lipcu poprzedniego roku.

Odnośnik do komentarza

Tak naprawdę nie było dramatu. Przegrana w Lidze Mistrzów taka w sumie bardziej zielona, bo i tak awansowaliśmy dalej ;) Porażka w sparingu z Rumunią nie ma żadnego znaczenia, a na puchary krajowe zlewam, stąd wyeliminowanie przez Chelsea wcale mnie nie zabolało ;) 

 

 

Kwiecień 2026:

 

Premiership:

31/38, 04.04.2025, [1] Tottenham – [15] Middlesbrough, 2:0 (Conlon, Marek)

32/38, 11.04.2025, [20] Burnley – [1] Tottenham, 1:4 (Marek, Fox, Conlon, Uslu)

33/38, 18.04.2025, [1] Tottenham – [12] Wolves, 2:1 (Fox x2)

34/38, 22.04.2025, [1] Tottenham – [16] Southampton, 3:0 (Fox x2, Zondi)

35/38, 25.04.2025, [2] Man City – [1] Tottenham, 3:0

 

Liga Mistrzów:

¼, 08.04.2025, Tottenham – Liverpool, 0:2

¼, 14.04.2025, Liverpool – Tottenham, 0:1 (Soler)

 

Kwiecień to czas, gdy zwykle nadgania się zaległości ligowe w Anglii. Nie inaczej było i tym razem. Rozegraliśmy w tym miesiącu pięć ligowych spotkań i wygraliśmy cztery z nich, przegrywając dopiero na koniec z Manchesterem City. Mimo tej porażki na koniec miesiąca utrzymaliśmy pierwsze miejsce i jesteśmy bardzo blisko obrony Mistrzostwa Anglii, bowiem na trzy mecze przed końcem mamy trzy punkty przewagi, a do końca pozostały nam mecze u siebie z West Bromem i Derby oraz wyjazd na Anfield. W zasadzie tylko tam spodziewam się ewentualnej straty punktów, ale zauważmy, że wystarczy nam w tym meczu już remis, zakładając, że wygramy pozostałe dwa mecze, a Man City wygra wszystkie pozostałe spotkania.

 

Niestety w tym sezonie nie obronimy Ligi Mistrzów. Liverpool zaskoczył nas bardzo ofensywnym nastawieniem w pierwszym spotkaniu rozgrywanym na White Hart Lane i pokonał nas 2:0. Nawet mimo szaleńczej pogonii w rewanżu nie udało nam się odwrócić losów dwumeczu, a jedynie zmniejszyć rozmiary porażki po golu Solera. Tym samym wszystkie siły na koniec sezonu rzucamy na ligę. Obrona Premiership była i pozostaje nadal priorytetem!

Odnośnik do komentarza

Maj 2026:

 

Premiership:

36/38, 02.05.2025, [1] Tottenham – [19] West Brom, 2:0 (De Paula, Adzic)

37/38, 09.05.2025, [3] Liverpool – [1] Tottenham, 2:2 (Dragutinovic x2)

38/38, 17.05.2025, [1] Tottenham – [17] Derby, 1:0 (Marek)

 

W maju wszystko poszło zgodnie z planem. Wygraliśmy mecz z West Bromem, ale tym samym odpowiedział Man City w meczu z Middlesbrough. W następnej serii spotkań tylko zremisowaliśmy z Liverpoolem na Anfield, a Man City ograło bardzo wysoko Burnley. Nam jednak ten wynik dawał już niemal pewne mistrzostwo, bo w ostatniej serii spotkań wystarczyło nam ograć słabiutkie Derby. Mimo, że Man City robiło co mogło i ograło na wyjeździe Wolves 4:1, to jednak nie miało żadnego znaczenia, bo my bez kłopotów ograliśmy Derby i mogliśmy świętować obronę mistrzowskiego tytułu! Tym samym mogę odchodzić spełniony z Tottenhamu.

 

Tabela ligowa na koniec sezonu:


| Pos   | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | 

| 1st   | C     | Tottenham      | 38    | 27    | 7     | 4     | 74    | 25    | 49    | 88    | 

| 2nd   |       | Man City       | 38    | 26    | 9     | 3     | 106   | 37    | 69    | 87    | 

| 3rd   |       | Liverpool      | 38    | 25    | 7     | 6     | 84    | 42    | 42    | 82    | 

| 4th   |       | Man Utd        | 38    | 24    | 9     | 5     | 59    | 27    | 32    | 81    | 

| 5th   |       | Leicester      | 38    | 23    | 6     | 9     | 58    | 33    | 25    | 75    | 

| 6th   |       | Chelsea        | 38    | 20    | 10    | 8     | 61    | 33    | 28    | 70    | 

| 7th   |       | Arsenal        | 38    | 20    | 9     | 9     | 66    | 42    | 24    | 69    | 

| 8th   |       | Aston Villa    | 38    | 13    | 12    | 13    | 49    | 56    | -7    | 51    | 

| 9th   |       | Crystal Palace | 38    | 13    | 9     | 16    | 44    | 55    | -11   | 48    | 

| 10th  |       | West Ham       | 38    | 14    | 5     | 19    | 49    | 52    | -3    | 47    | 

| 11th  |       | Bournemouth    | 38    | 12    | 11    | 15    | 49    | 57    | -8    | 47    | 

| 12th  |       | Wolves         | 38    | 12    | 10    | 16    | 40    | 42    | -2    | 46    | 

| 13th  |       | Stoke          | 38    | 10    | 11    | 17    | 48    | 62    | -14   | 41    | 

| 14th  |       | Newcastle      | 38    | 9     | 11    | 18    | 41    | 62    | -21   | 38    | 

| 15th  |       | Middlesbrough  | 38    | 8     | 11    | 19    | 35    | 59    | -24   | 35    | 

| 16th  |       | Southampton    | 38    | 9     | 7     | 22    | 33    | 54    | -21   | 34    | 

| 17th  |       | Derby          | 38    | 7     | 10    | 21    | 40    | 74    | -34   | 31    | 

| 18th  | R     | Hull           | 38    | 7     | 9     | 22    | 29    | 68    | -39   | 30    | 

| 19th  | R     | West Brom      | 38    | 6     | 8     | 24    | 30    | 70    | -40   | 26    | 

| 20th  | R     | Burnley        | 38    | 5     | 9     | 24    | 36    | 81    | -45   | 24    | 

[/spoiler[
Odnośnik do komentarza
W dniu 7.03.2019 o 18:39, Fenomen napisał:
Maj 2026:
 
Premiership:
36/38, 02.05.2025, [1] Tottenham – [19] West Brom, 2:0 (De Paula, Adzic)
37/38, 09.05.2025, [3] Liverpool – [1] Tottenham, 2:2 (Dragutinovic x2)
38/38, 17.05.2025, [1] Tottenham – [17] Derby, 1:0 (Marek)
 
W maju wszystko poszło zgodnie z planem. Wygraliśmy mecz z West Bromem, ale tym samym odpowiedział Man City w meczu z Middlesbrough. W następnej serii spotkań tylko zremisowaliśmy z Liverpoolem na Anfield, a Man City ograło bardzo wysoko Burnley. Nam jednak ten wynik dawał już niemal pewne mistrzostwo, bo w ostatniej serii spotkań wystarczyło nam ograć słabiutkie Derby. Mimo, że Man City robiło co mogło i ograło na wyjeździe Wolves 4:1, to jednak nie miało żadnego znaczenia, bo my bez kłopotów ograliśmy Derby i mogliśmy świętować obronę mistrzowskiego tytułu! Tym samym mogę odchodzić spełniony z Tottenhamu.
 
Tabela ligowa na koniec sezonu:

| Pos   | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | | 1st   | C     | Tottenham      | 38    | 27    | 7     | 4     | 74    | 25    | 49    | 88    | | 2nd   |       | Man City       | 38    | 26    | 9     | 3     | 106   | 37    | 69    | 87    | | 3rd   |       | Liverpool      | 38    | 25    | 7     | 6     | 84    | 42    | 42    | 82    | | 4th   |       | Man Utd        | 38    | 24    | 9     | 5     | 59    | 27    | 32    | 81    | | 5th   |       | Leicester      | 38    | 23    | 6     | 9     | 58    | 33    | 25    | 75    | | 6th   |       | Chelsea        | 38    | 20    | 10    | 8     | 61    | 33    | 28    | 70    | | 7th   |       | Arsenal        | 38    | 20    | 9     | 9     | 66    | 42    | 24    | 69    | | 8th   |       | Aston Villa    | 38    | 13    | 12    | 13    | 49    | 56    | -7    | 51    | | 9th   |       | Crystal Palace | 38    | 13    | 9     | 16    | 44    | 55    | -11   | 48    | | 10th  |       | West Ham       | 38    | 14    | 5     | 19    | 49    | 52    | -3    | 47    | | 11th  |       | Bournemouth    | 38    | 12    | 11    | 15    | 49    | 57    | -8    | 47    | | 12th  |       | Wolves         | 38    | 12    | 10    | 16    | 40    | 42    | -2    | 46    | | 13th  |       | Stoke          | 38    | 10    | 11    | 17    | 48    | 62    | -14   | 41    | | 14th  |       | Newcastle      | 38    | 9     | 11    | 18    | 41    | 62    | -21   | 38    | | 15th  |       | Middlesbrough  | 38    | 8     | 11    | 19    | 35    | 59    | -24   | 35    | | 16th  |       | Southampton    | 38    | 9     | 7     | 22    | 33    | 54    | -21   | 34    | | 17th  |       | Derby          | 38    | 7     | 10    | 21    | 40    | 74    | -34   | 31    | | 18th  | R     | Hull           | 38    | 7     | 9     | 22    | 29    | 68    | -39   | 30    | | 19th  | R     | West Brom      | 38    | 6     | 8     | 24    | 30    | 70    | -40   | 26    | | 20th  | R     | Burnley        | 38    | 5     | 9     | 24    | 36    | 81    | -45   | 24    | 
 

[/spoiler]

Gratulacje

Odnośnik do komentarza

A dziękuję :)

 

 

Podsumowanie sezonu:

 

Na zakończenie mojej przygody z Tottenhamem osiągnąłem swój cel, jakim była obrona zdobytego przed rokiem tytułu mistrzowskiego. Mówią, że nie sztuką jest wejście na szczyt, a sztuką jest dopiero utrzymanie się na nim. Właśnie z takiego założenia wyszedłem przed sezonem i cały czas byłem zorientowany na jeden cel, wszystkie pozostałe rozgrywki traktując bardziej ulgowo. Stąd też porażka dość szybko w Lidze Mistrzów, gdzie odpadliśmy już w ćwierćfinale. Ale być może dzięki temu zachowaliśmy świeżość, która pozwoliła nam zdobyć wymaganą liczbę punktów na finiszu rozgrywek ligowych i zwyciężyć w całych rozgrywkach.

 

Teraz czas na ostatnie już podsumowanie indywidualnych występów moich podopiecznych, a potem... już tylko Mistrzostwa Świata z reprezentacją La Furia Roja!

 

 

Bramkarze:

 

Sergio Bermudez (KOL, 24, 31A / 0G, 32,5 mln) – 31 / 21 / 19 / 0 / 0 / 0 / 2790 / 6.94

Mauricio Amaro (POR, 25, 15A / 0G, 39 mln) – 25 /19 / 14 / 0 / 0 / 0 / 2250 / 6.94

 

Sytuacja między słupkami nie zmieniła się ani odrobinę. Nadal podstawowym wyborem pozostawał Bermudez, a Amaro musiał się zadowolić rolą rezerwowego. Chociaż co to za rezerwowy, który rozgrywa niemal tyle samo spotkań, co gracz podstawowego składu? Obaj nie zawieli, na obu można było liczyć, choć od obu oczekiwałbym czasem jakiejś spektakularnej interwencji, która dałaby nam jakieś punkty. Tymczasem ani Kolumbijczyk, ani Portugalczyk są bardzo solidni, ale brakuje im tej nutki pozytywnego szaleństwa.

 

 

Prawi obrońcy:

 

Falcao (BRA, 23, 5A / 0G, 1,8 mln) – 31 / 0 / 0 / 0 / 2 / 0 / 2066 / 7.02

Alejandro Juarez (ARG, 25, 35A / 0G, 47 mln) – 40 / 0 / 0 / 0 / 2 / 0 / 2826 / 6.92

Andre Carvalho (POR, 21, 13u21-A / 0G, 7,75 mln, Braga) – 11 / 3 / 1 / 0 / 0 / 0 / 7.00

Drazen Blazevic (NIE, 23, 37u21-A / 2G, 6 mln, Bournemouth) – 34 / 0 / 1 / 0 / 5 / 0 / 6.76

 

Na prawej obronie po odejściu Moreno Juarez odzyskał miejsce w pierwszej jedenastce, ale przybył mu nowy konkurent z drużyny rezerw – Falcao. Chłopaki grali już razem w rezerwach więc dobrze się znają, a Brazylijczyk pokazał, że być może za późno włączyłem go do pierwszej drużyny. W meczach, w których występował, pokazywał bardzo dużą jakość i opanowanie. Nie był może tak przydatny w konstruowanuu akcji ofensywnych, ale w obronie był za to nie do przejścia. Warto odnotować, że kilkukrotnie wystąpił też z konieczności na lewej obronie i radził sobie wcale nie gorzej. Juarez zaś zanotował bardzo udany sezon i choć średnią ocen ma niższą, to pamiętajmy, że najczęściej to właśnie Argentyńczyk występował w tych najbardziej wymagających meczach, gdzie też poziom trudności jest znacznie większy.

 

 

Lewi obrońcy:

 

Ben Davies (WAL, 33, 98A / 2G, 6 mln) – 29 / 0 / 1 / 1 / 1 / 0 / 2546 / 7.03

Ryan Sessegnon (ANG, 26, 47A / 1G, 60 mln) – 28 / 0 / 6 / 1 / 4 / 0 / 2406 / 7.10

 

Po drugiej stronie bloku defensywnego znów mogłem powiedzieć, że mam spokój. Sesegnon świetnie wypełnia lukę po Medinie i wydaje się, że jest już gotowy aby zająć miejsce Daviesa w galowej jedenastce. Walijczyk zakończył już reprezentacyjną karierę, a jego kontrakt z Tottenhamem obowiązuje jeszcze przez rok. Nowy menedżer zdecyduje, czy zechce go przedłużać z doświadczonym Walijczykiem. Szkoda trochę, bo w rezerwach cały czas brakuje kogoś młodego zdolnego, ale to już nie mój problem.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Harry Maguire (ANG, 33, 36A / 0G, 16,5 mln) – 28 / 1 / 2 / 0 / 2 / 0 / 2213 / 7.19

Davinson Sanchez (KOL, 29, 81A / 2G, 54 mln) – 34 / 1 / 1 / 2 / 3 / 0 / 2869 / 7.07

Jonathan Tah (NIE, 30, 3A / 0G, 63 mln) – 32 / 4 / 2 / 4 / 1 / 0 / 2860 / 7.24

Thapelo Zondi (RPA, 24, 83A / 5G, 54 mln) – 24 / 2 / 0 / 0 / 1 / 0 / 2138 / 7.16

Charlie King (ANG, 21, 1u21-A / 0G, 1,1 mln, Derby) – 31 / 2 / 0 / 1 / 2 / 0 / 6.85

Til Schroeder (NIE, 21, 48u21-A / 3G, 12 mln, West Ham) – 20 / 0 / 1 / 1 / 3 / 1 / 7.02

 

Na środku bloku obronego nie zmienia się nic od dobrych kilku lat. Podstawową parę stoperów cały czas stanowią Tah z Sanchezem, a swoje szanse otrzymują też regularnie Maguire oraz Zondi. Choć patrząc na liczbę rozegranych minut, trudno mówić o graczach podstawowego składu i rezerwowych wśród stoperów, bo wszyscy czterej mają rozegraną bardzo podobną liczbę minut. Wśród naszej zdolnej młodzieży na pewno należałoby wyróżnić Schroedera, który ma za sobą udane wypożyczenie do West Hamu, gdzie był ważnym graczem oraz naszego wychowanka – Kinga, który grywał regularnie w Premiership w ekipie beniaminka z Derby. Obaj to może być przyszłość bloku obronnego, bo Maguire już ma niedaleko do końca kariery, Tah przekroczył już magiczną 30, a Sanchez zrobi to za rok.

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

Tak, będziemy pomału wygaszać opka. W zasadzie już od miesiąca przesiadłem się na FM19, więc może za jakiś czas pojawi się coś nowego, ale już z nowszej wersji :)

 

 

Defensywni pomocnicy:

 

Beka Dzodzuashvili (GRU, 24, 71A / 8G, 2,4 mln) – 20 / 0 / 0 / 0 / 1 / 0 / 836 / 6.89

Aymar Mukendi (BEL, 23, 43A / 3G, 72 mln) – 34 / 4 / 1 / 1 / 8 / 0 / 2519 / 7.07

Enzo Reyes (KOL, 21, 9A / 0G, 16,75 mln, America) – 40 / 1 / 3 / 1 / 1 / 0 / 7.05

 

Naszym podstawowym defensywnym pomocnikiem w zakończonym właśnie sezonie był znów Mukendi, który bardzo dobrze wywiązywał się ze swoich zadań. Średnia ocen nieco zakłamuje rzeczywistość, bo na tej pozycji trudno o spektakularne występy. Ja jednak doceniam pracę, jaką Aymar wykonuje na boisku i dlatego cały czas pozostaje on podstawowym wyborem. Alternatywą dla niego był nie tylko wymieniony tutaj Dzodzuashvili, ale również Skipp, który nawet grywał chyba częściej. Gruzin jednak udowodnił, że może być przydatnym elementem tej układanki, choć nie wiem czy zgodzi się on podpisać nowy kontrakt, bo jego obecny wygasa z końcem przyszłego sezonu. W rezerwach mamy też zdolnego Reyesa, który  ma za sobą udany sezon w lidze meksykańskiej i chyba jest już gotowy do awansu do pierwszej drużyny.

 

 

Środkowi pomocnicy:

 

Olivier Skipp (ANG, 25, 6A / 0G, 55 mln) – 40 / 0 / 6 / 0 / 1 / 0 / 1965 / 6.99

Emre Uslu (TUR, 21, 34A / 2G, 60 mln) – 28 / 1 / 3 / 0 / 0 / 0 / 1171 / 6.96

Baba Souko (HIS, 22, 21u21-A / 3G, 10,25 mln, Sevilla) – 17 / 0 / 6 / 1 / 1 / 0 / 7.01

Dragan Jovanovic (SRB, 18, 2A / 0G, 10,25 mln, Reading) – 14 / 0 / 1 / 0 / 1 / 0 / 6.64

 

W tym gronie wymieniłem zawodników, którzy raczej nie występowali w galowej jedenastce, co zresztą widać po liczbie rozegranych minut. Skipp zastępował najczęściej Mukendiego lub Dzodzuashviliego, podczas gdy Uslu lepiej się czuje mając zadania nieco bardziej ofensywne, stąd najczęściej bywał alternatywą dla Solera i Juricia. Gdy sprzedany został Chorwat, turecki pomocnik z automatu wskoczył wyżej w hierarchii i zaczął notować więcej minut. Widać, że to bardzo utalentowany pomocnik. Skipp z kolei mimo, że nie ma na koncie zbyt wielu minut, to jednak grywał często i pokazał, że można na nim budować drużynę. Zresztą wywalczył sobie też miejsce w reprezentacji Anglii, a to już o czymś świadczy. W rezerwach na wypożyczeniach mamy też Souko, który dobrze radził sobie w Sevilli oraz sprowadzonego przed sezonem Jovanovica, który jednak dopiero niedawno dołączył do drużyny i czeka go jeszcze dużo nauki.

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Carlos Soler (HIS, 29, 47A / 11G, 67 mln) – 31 / 5 / 3 / 3 / 3 / 0 / 2479 / 7.23

Josip Juric (CHO, 25, 37A / 2G, 46 mln) - 19 / 8 / 4 / 2 / 3 / 0 / 7.58

Vlatko Peric (CHO, 23, 2A / 0G, 22,5 mln, Inter) – 36 / 3 / 5 / 2 / 9 / 0 / 6.99

Pontus Carlsson (SWE, 19, 2A / 0G, 18,5 mln, America) – 18 / 4 / 8 / 0 / 2 / 0 / 7.34

 

Po sprzedaży Juricia, obowiązki ofensywne wsród pomocników w razie nieobecności Solera przejmował Uslu, dlatego brak Chorwata nie okazał się za bardzo odczuwalny. Soler natomiast to klasa sama w sobie i jeden z lepszych, moim zdaniem, obecnie środkowych pomocników na świecie. Kluczowy nie tylko w Tottenhamie, ale też w prowadzonej przeze mnie reprezentacji Hiszpanii. Warto śledzić uważnie rozwój sprowadzonego niedawno Carlssona, który swój pierwszy sezon w Tottenhamie spędził na wypożyczeniu w meksykańskiej Americe, gdzie spisywał się bardzo dobrze. Peric nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje i wydaje się, że jest za słaby na Tottenham, ale to ostatecznie rozstrzygnie już nowy menedżer.

 

 

Prawi skrzydłowi:

 

Lucas Moura (BRA, 33, 35A / 4G, 3,4 mln) – 30 / 0 / 11 / 6 / 1 / 0 / 2315 / 7.36

Radovan Marek (CZE, 22, 45A / 4G, 72 mln) – 24 / 5 / 9 / 8 / 0 / 0 / 1925 / 7.72

Brian Rivas (ARG, 19, 17u21-A / 4G, 32 mln, Dortmund) – 15 / 1 / 3 / 1 / 0 / 0 / 7.02

Celio Ivan (BRA, 21, 13u21-A / 7G, 18,25 mln, Dortmund) – 4 / 0 / 1 / 1 / 0 / 0 / 7.83

 

Prawe skrzydło to nieustannie królestwo Moury mimo, że Brazylijczyk ma już 33 lata, a bardzo mocno naciska na niego też Marek. Czech nie jest już tylko młodym talentem, ale pełnoprawnym elementem kadry, dlatego gra często i wymagania co do niego są takie same jak wobec innych graczy. Na szczęście Radovan gra doskonale i jeszcze nie narzeka na fakt, że w najważniejszych meczach i tak siada na ławce oglądając na boisku doświadczonego Brazylijczyka. Tyle, że Mourze kończy się kontrakt, a on sam nie chce go przedłużać, bo oczekuje nowego wyzwania. Dlatego wiele wskazuje na to, że to koniec przygody Moury w Tottenhamie. Przez te wszystkie lata Lucas rozegrał dla Tottenhamu 267 meczów, w których strzelił 32 gole oraz zanotował 96 ostatnich podań.  Na szczęście prawe skrzydło mamy dobrze zabezpieczone, bo w każdej chwili w miejsce Moury może wskoczyć dość doświadczony już Ivan, czy też niedawno sprowadzony, ale bardzo utalentowany Rivas.

 

 

Lewi skrzydłowi:

 

Jadon Sancho (ANG, 26, 19A / 7G, 51 mln) – 47 / 5 / 7 / 2 / 1 / 0 / 2576 / 7.13

Leroy Sane (NIE, 30, 6A / 0G, 59 mln) – 21 / 0 / 6 / 0 / 0 / 0 / 1499 / 6.97

Luka Adzic (SRB, 27, 56A / 14G, 47,5 mln) – 33 / 4 / 3 / 1 / 0 / 0 / 1652 / 7.01

Steffen Garske (AUT, 22, 20A / 3G, 34 mln, Chelsea) – 22 / 3 / 9 / 3 / 3 / 0 / 7.18

Sebastian Kwiatkowski (POL, 22, 17A / 2G, 18 mln, Juventus) – 15 / 2 / 2 / 0 / 0 / 0 / 6.94

Felipe Vargas (CHL, 23, 21A / 7G, 30,5 mln, America) – 14 / 3 / 2 / 1 / 1 / 0 / 7.03

 

Na drugim skrzydle sytuacja jest nieco inna. Titularem na tej pozycji pozostaje Sane, choć jego ostatni sezon był chyba najsłabszy odkąd dołączył do Tottenhamu. Na pewno nie pomogły mu częste i upierdliwe kontuzje, przez które nie uzbierał on nawet 1500 minut w tym sezonie. Dlatego też często grał Sancho, który ze swoich zadań wywiązywał sie znakomicie. Być może za niedługo Anglik zastąpi niemieckiego skrzydłowego w wyjściowej jedenastce. Jego zaletą jest duża uniwersalność. Może grać nie tylko na lewym, ale też na prawym skrzydle, jak również jako cofnięty napastnik. Odkurzony nieco Adzic też uzbierał całkiem sporo minut i spisywał się zupełnie poprawnie. Wydaje się, że po podpisaniu nowego kontraktu może on zostać przy White Hart Lane jeszcze przez długie lata. Wśród młodzieży mamy też kilku bardzo utalentowanych graczy, że wspomnę tylko sprowadzonego przed sezonem Garske, który robił furorę na wypożyczeniu w Chelsea, czy też Kwiatkowskiego, rozgrywającego kolejny udany sezon na wypożyczeniu – tym razem w Juventusie. Jest też nie mniej utalentowany Vargas. Na tej pozycji jest naprawdę kłopot bogactwa.

 

 

Napastnicy:

 

Ivan Dragutinovic (SRB, 25, 25A / 19G, 48,5 mln) – 37 / 16 / 6 / 6 / 1 / 0 / 2325 / 7.16

Fiete Arp (NIE, 26, 51 mln) – 27 / 8 / 6 / 3 / 0 / 0 / 1853 / 7.00

Owen Conlon (ANG, 24, 7A / 3G, 27,5 mln) – 18 / 11 / 9 / 5 / 1 / 0 / 1418 / 7.57

Darren Fox (ANG, 23, 12A / 9G, 47 mln) – 29 / 14 / 4 / 1 / 0 / 0 / 1763 / 7.20

Ibon De Paula (HIS, 21, 7A / 5G, 53 mln) – 46 / 19 / 5 / 1 / 0 / 0 / 2551 / 6.99

Rodrigo Tapia (KOL, 23, 29u21-A / 25G, 12,75 mln, Espanyol) – 22 / 5 / 3 / 1 / 0 / 0 / 6.86

Marko Turkovic (SRB, 19, 7A / 5G, 12,25 mln, Norwich) – 27 / 14 / 1 / 5 / 4 / 0 / 7.25

Gaston Ranieri (URU, 22, 30A / 12G, 19,25 mln, Southampton) – 37 / 15 / 2 / 4 / 1 / 0 / 7.00

Jose David Rico (MEK, 22, 22A / 7G, 26 mln, Chivas) – 12 / 4 / 2 / 1 / 0 / 0 / 6.82

Edward Bennett (ANG, 20, 20u21-A / 21G, 11,5 mln, Newcastle) – 13 / 7 / 1 / 3 / 1 / 0 / 7.07

Erik Aka (WKS, 19, 23A / 11G, 14,75 mln, Stoke) – 13 / 5 / 5 / 1 / 3 / 0 / 7.21

 

Już od kilku lat staram się pilnować, aby w pierwszej drużynie mieć pięciu w miarę równorzędnych napastników, bo jak się okazuje, każdy z takiej piątki w systemie gry z dwójka napastników może uzbierać sporo minut. Nie inaczej było w tym sezonie, choć wygląda na to, że hierarchia ulega pewnemu przebudowaniu. Nasz najlepszy napastnik w poprzednich latach – Arp, stał się teraz chyba najgorszym, najmniej skutecznym, dlatego coraz częściej ląduje on na ławce rezerwowych lub nawet poza meczową kadrą. Najskuteczniejszym napastnikiem został De Paula, choć najpewniej dlatego, że rozegrał z nich wszystkich najwięcej minut. Tylko o trzy bramki mniej uzbierał Dragutinovic, który spisywał się zaskakująco dobrze. Przyznam, że chciałem go sprzedać przed sezonem, ale ze względu na brak chętnych, dałem Serbowi jeszcze jedną szansę, a ten ją wykorzystał. Następny w kolejności zdobyczy bramkowych jest nasz wychowanek Fox, który już tak nie olśnił wszysktich, jak przed rokiem, ale nadal był bardzo skuteczny i pożyteczny. No i na koniec pozostaje Conlon – przez pierwsze pół roku zgłoszony tylko do rozgrywek Ligi Mistrzów, ale po sprzedaży Juricia zajął jego miejsce w kadrze i grywał już niemal regularnie. Posiada on niesamowity instynkt strzelca, który pozwala mu strzelać gole, piłka go szuka w polu karnym, chociaż opiera się głównie na swojej dynamice, szybkości i sprycie. Warto zauważyć, że obaj nasi wychowankowie z linii ataku wywalczyli sobie już miejsce w reprezentacji Anglii i niejednokrotnie wystepują razem obok siebie. To najlepiej pokazuje, jaki potencjał drzemie w szkółce Tottenhamu. Zwłaszcza, gdy dodamy do tego jeszcze Skippa. A jest też kolejny wychowanek, który tylko czeka na swoją szansę, czyli Bennett, który ostatnie pół roku spędził na wypozyczeniu w Newcastle i grał bardzo dobrze. Z młodych warto też zwrócić uwagę na Ranieriego, który w minionym sezonie strzelił w Premiership 13 goli oraz na Rico i młodziutkiego Akę, który też zdązył się już pokazać na boiskach Premiership, grając na wypożyczeniu w Stoke.

Odnośnik do komentarza

Czerwiec 2026:

 

Towarzyskie:

02.06.2025, Hiszpania – Austria, 0:0

04.06.2025, Hiszpania – Holandia, 0:0

06.06.2025, Hiszpania – Czechy, 1:0 (Plaza)

 

W czerwcu przygotowywaliśmy się z reprezentacją Hiszpanii do zbliżających się Mistrzostw Świata, które odbywać się miały w Meksyku. W sparingowych spotkaniach przed tym najważniejszym turniejem nie pokazaliśmy jakiejś nadzwyczajnej formy, tylko bezbramkowo remisując dwukrotnie z Austrią i Holandią, ale humory kibiców i nasze morale poprawiła wygrana w ostatnim przedturniejowym sprawdzianie z Czechami. Zwycięstwo z Pepikami nie przyszło nam jednak łatwo i dało się zauważyć, że jest jakiś problem. W obecnej formie trudno nam będzie walczyć o obronę tytułu wywalczonego przed czterema laty w Australii.

 

 

Kadra reprezentacji Hiszpanii na Mistrzostwa Świata 2026:

 

Bramkarze:

Kepa Arrizabalaga (HIS, 31, 33A / 0G, 54 mln, Athletic Bilbao)

Sergio Rico (HIS, 32, 1A / 0G, 38,5 mln, Sevilla)

Pau Lopez (HIS, 31, 1A / 0G, 48 mln, Real Madryt)

 

Prawi obrońcy:

Pol Lirola (HIS, 28, 19A / 1G, 50 mln, Milan)

Ignacio Santamaria (HIS, 23, 7A / 0G, 49 mln, Real Madryt)

 

Lewi obrońcy:

Alex Grimaldo (HIS, 30, 70A / 4G, 47 mln, PSG)

Marc Cucurella (HIS, 27, 8A / 0G, 32, Roma)

 

Środkowi obrońcy:

Jesus Vallejo (HIS, 29, 70A / 5G, 55 mln, Inter)

Jorge Mere (HIS, 29, 8A / 0G, 40,5 mln, Bayern Monachium)

Unai Nunez (HIS, 29, 15A / 0G, 48 mln, Athletic Bilbao)

David Mancisidor (HIS, 1A / 0G, 15,75 mln, Athletic Bilbao)

 

Defensywni pomocnicy:

Koke (HIS, 34, 116A / 5G, 8 mln, Atletico Madryt)

Marcos Llorente (HIS, 31, 49A / 3G, 42 mln, Milan)

 

Ofensywni pomocnicy:

Aleix Febas (HIS, 30, 11A / 0G, 50 mln, Valencia)

Carlos Soler (HIS, 29, 47A / 11G, 67 mln, Tottenham)

 

Prawi skrzydłowi:

Frank Ble (HIS, 24, 26A / 2G, 74 mln, Man City)

Saul Niguez (HIS, 31, 105A / 20G, 52 mln, Atletico Madryt)

 

Lewi skrzydłowi:

Vinicius Junior (HIS, 25, 35A / 15G, 70 mln, Real Madryt)

Marco Asensio (HIS, 30, 74A / 20G, 65 mln, Real Madryt)

 

Napastnicy:

Manuel Cubas (HIS, 23, 9A / 3G, 63 mln, Juventus)

Lautaro Martinez (HIS, 28, 7A / 1G, 40 mln, Barcelona)

Borja Mayoral (HIS, 29, 54A / 30G, 67 mln, Real Madryt)

Xabier Plaza (HIS, 25 60A / 37G, 80 mln, Chelsea)

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.03.2019 o 19:19, Fenomen napisał:

Tak, będziemy pomału wygaszać opka. W zasadzie już od miesiąca przesiadłem się na FM19, więc może za jakiś czas pojawi się coś nowego, ale już z nowszej wersji :)

Dajesz dajesz :) zdobywaj MŚ i startuj z nową karierą w nowym FM :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mistrzostwa Świata, Meksyk 2026

 

Faza grupowa:

1/3, 14.06.2026, Hiszpania – Kanada, 6:1 (Cubas, Vallejo, Vinicius, Llorente, Martinez, Asensio)

2/3, 19.06.2026, Hiszpania – Serbia, 4:1 (Cubas x2, Mayoral x2)

3/3, 24.06.2026, Hiszpania – Korea Południowa, 1:0 (Santamaria)

 

Trzeba przyznać, że  mieliśmy sporo szczęścia już podczas losowania fazy grupowej turnieju. Trafiliśmy bowiem do jednej grupy z Kanadą, Serbią i Koreą Południową. Nietrudno było zatem wskazać faworyta tej grupy i wydawało się, że powinniśmy na luzie zgromadzić komplet punktów. Należy jednak pamiętać, że to Mistrzostwa Świata. Rozgrywki, które już niejedną sensację widziały i niejednego faworyta żegnano już po fazie grupowej.

 

Zaczęliśmy jednak z bardzo wysokiego C, pewnie pokonując Kanadę, choć trzeba przyznać, że ekipa Kraju Klonowego Liścia przez chwilę, a dokładnie przez 9 minut była bliska sprawienia niespodzianki. W 42 minucie bowiem Millar wyrównał stan rywalizacji, ale zaraz po wznowieniu gry w drugiej połowie znów prowadzenie dał nam Vallejo, co otworzyło też worek z kolejnymi bramkami. Ostatnie pół godziny meczu było w naszym wykonaniu piorunujące i pokazaliśmy zdobyciem kolejnych czterech goli, że wracamy do roli faworyta turnieju.

 

Nastepne spotkanie z Serbią nie ułożyło się z początku po naszej myśli i znów przez moment można było poczuć, ze niespodzianka wisi w powietrzu. Otóż w 22 minucie prowadzenie Serbom dał Zivkovic. Wyrównanie dał Cubas na krótko przed przerwą, a po zmianie stron podobnie jak miało to miejsce z Kanadą, zdominowaliśmy rywala, zdobywając kolejne trzy gole i pewnie wygrywając, zapewniając sobie tym samym awans do fazy pucharowej mimo jeszcze jednego meczu do rozegrania w fazie grupowej.

 

Na to ostatnie spotkanie z teoretycznym outsiderem naszej grupy, jakim wydawała się reprezentacja Korei Południowej, wystawiłem w całości rezerwowy skład, aby dać graczom pierwszego garnituru nieco wytchnienia, a ponadto, aby gracze rezerwowi złapali trochę rytmu meczowego oraz zapoznali się z atmosferą dużego turnieju. Wydawało się, że w meczu tym zdemolujemy Koreańczyków, bo gola otwierającego wynik Santamaria zdobył już w 1 minucie. Tyle, że potem kolejne bramki nie padły, ale dla nas to nie był problem. Rywale też nie byli w stanie nas w żaden sposób zaskoczyć, więc gol Santamarii, który był zresztą jego debiutanckim trafieniem w kadrze, okazał się golem rozstrzygającym o losach meczu.

Odnośnik do komentarza

Mistrzostwa Świata, Meksyk 2026

 

Faza pucharowa:

1/8, 28.06.20206, Hiszpania – Chorwacja, 2:0 (Vinicius, Martinez)

¼, 03.07.2026, Hiszpania – Paragwaj, 1:0e (Mere)

½, 07.07.2026, Hiszpania – Brazylia, 3:0 (Plaza, Cubas, Asensio)

Finał, 12.07.2026, Hiszpania – Portugalia, 2:0 (Vinicius, Plaza)

 

W 1/8 finału los skojarzył nas z Chorwacją, a więc ekipą pośrodku wsród tych najmniej i najbardziej wymagających. Zawsze to lepiej zagrać z Chorwatami, niż np. z Niemcami, czy Włochami, ale z drugiej strony mogliśmy też trafić na Peru lub Nigerię. Tak czy siak, Chorwaci nie postawili nam zbyt wysoko poprzeczki. Wypoczęci gracze pierwszego składu dali nam awans, a bohaterem spotkania został autor obu asyst – Ble. Znów jednak ten mecz układał się podobnie jak inne, w których grała galowa jedenastka – słaba pierwsza połowa i mobilizacja dopiero w drugiej. Dość powiedzieć, że do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

 

O ile w 1/8 trafiliśmy tak sobie, o tyle drabinka generująca ćwierćfinały była dla nas nad wyraz łaskawa i pozwoliła nam zmierzyć się z Paragwajem, który dość sensacyjnie wyeliminował w 1/8 finału gospodarzy turnieju. Postanowiłem zatem zaryzykować i wystawić drugi skład, aby, licząc na łatwy awans, mieć do dyspozycji gaczy wyjściowej jedenastki w maksymalnej świeżości na decydujące o medalach mecze. Decyzja, choć się obroniła wynikiem, bo wygraliśmy i awansowaliśmy do półfinału, sprawiła, że podczas meczu cierpiałem katusze, bo bardzo długo nie udawało nam się zdobyć gola. Potrzebna była nawet dogrywka i dopiero w niej bramkę na wagę awansu strzelił nasz stoper, Mere, dla którego podobnie jak kilka spotkań wcześniej dla Santamarii, było to premierowe trafienie dla La Furia Roja. Martwi brak skuteczności tym bardziej, że przez ponad godzinę, wliczając w to czas dogrywki, graliśmy z przewagą jednego zawodnika, bowiem w 49 minucie Jorge Martinez został ukarany drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką.

 

Drabinka półfinałowa w półfinale nakazała nam grać o finał z reprezentacją Brazylii, podczas gdy w drugiej parze półfinałowej rywalizowała Portugalia z Francją. Nasi rywale, prowadzeni przez takie gwiazdy jak Neymar, Gabriel Jesus, czy Marquinhos, na pewno nie odstawali poziomem od Hiszpanii, więc zapowiadało się fantastyczne partidazo. Niestety Brazylijczycy nie zrobili nic, aby podnieść ten mecz na wyższy poziom. Już do przerwy prowadziliśmy dwoma golami, a rywale nie stworzyli sobie choćby jednej dogodnej sytuacji. Po zmianie stron wynik meczu ustalił strzałem z rzutu karnego Asensio i tym samym awansowaliśmy do finału, bo niezwykle dziwnym i jednostronnym meczu.

 

A w tym czekała nas nas już reprezentacja Portugalii, która dość zaskakująco, jak dla mnie, ograła Francję. Jedynego gola w tym półfinale zdobył Renato Sanches. Francuzi, prowadzeni przez Umtitiego, Pogbę, czy Mbappe, czy Ousmane Dembele, dominowali w tamtym meczu, stwarzali sobie więcej okazji, ale mimo to nie zdołali wygrać. Finał miał być zatem wewnętrzną sprawą nacji z Półwyspu Iberyjskiego. Od początku wyszliśmy bardzo zmotywowani na to spotkanie i szybko osiągnęliśmy przewagę w środku pola, która pozwoliła nam zepchnąć rywali do defensywy. Pierwsza bramka padła jednak dopiero przed przerwą, kiedy w 44 minucie rzut karny wykorzystał Vinicius. Podłamani nieco Portugalczycy nie potrafili po zmianie stron zmienić obrazu spotkania. Nadal dominowaliśmy, co udało się potwierdzić w 64 minucie, gdy wynik meczu ustalił Plaza, dzięki czemu obrona tytułu Mistrza Świata stała się faktem.

 

Teraz to już naprawdę spełniony mogę kończyć swoją przygodę zarówno z Tottenhamem, jak i reprezentacją La Furia Roja.

  • Lubię! 2
  • Uwielbiam 1
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza
  • Pulek zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...