Skocz do zawartości

Czy powrócą lata świetności?


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

21.02.16

 

Pierwsze dwa zespoły uciekły stawce na tyle, że są w miarę bezpieczne. Natomiast dalej nie wiadomo, kto zajmie które miejsce za nimi, bo zrobił się cholerny ścisk. No właśnie, punkty trzeba zdobywać, a na tapecie mamy vice lidera tabeli, czyli AS Romę i mimo iż zagramy na własnym stadionie, wcale nie będziemy faworytem.

Jeśli ktoś oczekiwał od tego spotkania wiele, to się nie zawiódł. Muszę powiedzieć, że był to jeden z lepszych wieczorów za mojej kadencji we Florencji. Mecz był na tyle żywy, że nawet na minutę nie usiadłem na foteliku. Działo się strasznie dużo, lecz niekoniecznie w kwestii bramek. Skończyło się na remisie jeden do jednego, a głównymi bohaterami tej batalii okazali się Perin oraz Szczęsny. Nie bez powodu są to golkiperzy wysokiej klasy, grający w dobrych włoskich zespołach. Dwie bramki, po jednej dla każdej ze stron zostały też nieuznane, ale akurat były to świetne decyzje arbitra, do pracy którego przyczepić się nie można. Świetny piłkarski wieczór daje nam cenny remis, bo mimo gry na własnym obiekcie, daliśmy radę vice liderowi tabeli.

 

M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, F. Bernardeschi (45' B. Valero), G. Sigurdsson, E. Andersson, D. Rotariu, I. Perisic, K. Babacar

 

Serie A [26/38]

Artemio Franchi we Florencji, 37629 widzów

[5] Fiorentina - [2] AS Roma

1:1, [Khouma Babacar 52' - Seydou Doumbia 66']

mom: Wesley Sneijder "8.5"

Odnośnik do komentarza

25.02.16

 

Po pierwszym spotkaniu z Borussią Dortmund, zostaliśmy postawieni pod ścianą. Porażka na własnym obiekcie bolała i oznaczała, że jeśli chcemy awansować dalej, będziemy musieli się mocno napocić na wyjeździe. Nadzieja w nas jest, ale szczerze mówiąc będzie bardzo ciężko osiągnąć zamierzony cel. Niestety, ale drużyna w ostatnim czasie nie gra swojej "A-game".

Spotkanie zaczęło się dla nas nie najlepiej. Co prawda gola nie straciliśmy, jednak miejscowa ekipa mocno nas naciskała i mieliśmy kłopot z wyjściem z własnej połowy. Przetrwaliśmy i sami wyprowadzaliśmy kontry. Po jednej z takich dostaliśmy rzut wolny. Sigurdsson, czyli etatowy wykonawca rzutów wolnych uderzył prosto w słupek, ale futbolówka spadła pod nogi Valero, który trafił do siatki. Nadal potrzebujemy przynajmniej jeszcze jednego gola! Przed przerwą więcej goli nie padło. Jest to głównie zasługa genialnie spisującego się między słupkami Perina, który dzisiaj wyrasta na bohatera. Nie graliśmy jednak dobrego spotkania jako drużyna, co odbiło się na odpadnięciu z rozgrywek. Mimo wygranej, zabrakło jeszcze jednego gola i niestety, ale przygodę z Ligą Europy po raz drugi z rzędu kończymy na pierwszym dwumeczu nowego roku. Szkoda, no ale możemy się skupić na rozgrywkach ligowych i Pucharze Włoch.

 

M. Perin, S. Corchia, R. Vlaar, D. Astori, M. Alonso, B. Valero (74' N. Vlasic), G. Sigurdsson, E. Andersson, F. Bernardeschi, I. Perisic, W. Ben Yedder (69' K. Babacar)

 

Liga Europy, 1. runda [2/2]

Signal Iduna Park w Dortmundzie, 63210 widzów

Borussia Dortmund - Fiorentina

0:1, [Borja Valero 23']

mom: Davide Astori "8.2"

 

28.02.16

 

Mocno zasmuceni faktem odpadnięcia z Ligi Europy wróciliśmy do kraju, by rozegrać kolejne kolejki ligowe. Na pierwszy ogień poszła ekipa Chievo. Dostali baty, ale tak na prawdę ten mecz dał nam wiele nerwów. Przed długi okres czasu graliśmy kiepsko i dopiero w drugiej odsłonie dobre dziesięć minut wywindowało wynik i przechyliło szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Mimo iż trzy punkty wracają z nami z Werony, to nie mogłem być zadowolony ze stylu gry, który przypominał jakąś niższą ligę. Kopanina!

 

M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, H. Milic, G. Sigurdsson, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, D. Rotariu, K. Babacar

 

Serie A [27/38]

Marcantonio Bentegodi w Weronie, 10812 widzów

[18] Chievo - [5] Fiorentina

1:4, [Ivan Radovanovic 40' - Federico Bernardeschi 36', Dorin Rotariu 62' 67', Khouma Babacar 72']

mom: Dorin Rotariu "9.2"

Odnośnik do komentarza

2.03.16

 

Marzec otworzymy domowym pojedynkiem przeciwko AC Milanowi, który w odróżnieniu do zeszłego roku, teraz znajduje się za naszymi plecami w tabeli. Trzeba jednak na tą ekipę uważać, dlatego musimy wyjść maksymalnie skoncentrowani na murawę i walczyć do upadłego, jeśli myślimy o trzech punktach. A te bardzo by się przydały, gdyż sezon powoli wkracza w decydującą fazę, a ścisk za plecami czołowej dwójki jest nadal ogromny.

Dwukrotnie wychodziliśmy na prowadzenie i dwukrotnie rywal odrabiał straty. Szkoda, bo mieliśmy ekipę z Mediolanu na widelcu, a mimo wszystko musimy dzielić się punktami. Gołym okiem widać, że nasza forma rośnie i jest to dobra oznaka na końcówkę sezonu.

 

M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, J. Briliante, M. Badelj, R. Meireles (72' B. Valero), D. Rotariu (72' K. Babacar), I. Perisic, W. Ben Yedder

 

Serie A [28/38]

Artemio Franchi we Florencji, 41035 widzów

[4] Fiorentina - [6] AC Milan

2:2, [Wissam Ben Yedder 19', Ivan Perisic 75' - Jose Mauri 39', Luiz Adriano 77']

mom: Jose Mauri "8.3"

 

6.03.16

 

Brak słów! Kompromitacja nasze ekipy przyszła na mecz z Torino, gdzie nic nie potrafiliśmy zrobić. Jeden z najgorszych, o ile nie najgorszy mecz pod moją wodzą zakończył się dwubramkową porażką... Dzieło zwieńczył Astori, który pod koniec spotkania wyleciał za brutalny faul.

 

M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, I. Perisic, K. Babacar


Serie A [29/38]

Olimpico w Turynie, 22053 widzów

[8] Torino - [5] Fiorentina

2:0, [Andrea Belotti 75', Emanuele Giaccherini 78']

mom: Davide Zappacosta "8.2"

 

Odnośnik do komentarza

13.03.16

 

Słabsza forma z ostatniego czasu zepchnęła nas na pozycję nie dającą europejskich pucharów. Musimy jasno sobie powiedzieć, że przy takiej grze nic nie osiągniemy. Strata do trzeciej ekipy wciąż jest malutka, więc jeszcze będzie ciekawie. Dzisiaj zmierzymy się natomiast z ekipą Sassuolo i to będzie prawdziwy sprawdzian. Nie leży nam ten zespół, ale w końcu wypadałoby coś wygrać! Trzeba wykorzystać, że nasz rywal przechodzi w tej chwili w inne ręce i z pewnością jest tam zamieszanie.

Mecz był nudny jak flaki z olejem. Niestety, ale wciąż nie możemy odnaleźć odpowiedniego rytmu, który gwarantowałby komfort gry. Mimo tego, dzisiaj zgarniamy komplet punktów po samobójczym trafieniu Luci Antei z trzydziestej piątej minuty. Nie mogę być zadowolony z postawy mojej drużyny, bowiem styl gry woła o pomstę do nieba.

 

M. Perin, S. Corchia, D. Vida, R. Vlaar, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson (45' G. Sigurdsson), D. Rotariu, I. Perisic, W. Ben Yedder (45' K. Babacar)

 

Serie A [30/38]

Artemio Franchi we Florencji, 28053 widzów

[6] Fiorentina - [12] Sassuolo

1:0, [Luca Antei 35'(sam)]

mom Alessandro Longhi "7.9"

 

19.03.16

 

Odradzająca się Sampdoria, która do tej pory znajduje się na miejscu czternastym, to dla nas za mocna liga... Mecz kończymy w dziesiątkę po czerwie dla Vidy - to raz. Dwa - gola strzela nam Milik i to z akcji, choć chwilę wcześniej marnuje jedenastkę... Trzy - bierze mnie coraz większa niechęć do tego klubu, bo przy takiej grze to można nabawić się wszystkiego co negatywne w stanie zdrowia.

 

M. Perin, S. Corchia, D. Vida, D. Astori, M. Alonso, B. Valero, M. Badelj, E. Andersson, F. Bernardeschi, I. Perisic, K. Babacar (45' G. Sigurdsson)

 

Serie A [31/38]

Luigi Ferraris w Genui, 19519 widzów

[14] Sampdoria - [5] Fiorentina

2:1, [Dennis Praet 22', Arkadiusz Milik 84' - Ivan Perisic 31']

mom: Bruno Fernandes "9.0"

Odnośnik do komentarza

25.03.16

 

Chwila oddechu od fatalnej Fiorentiny zostanie poświęcona na krótkie zgrupowanie kadry Czech. Jest to już jedna z ostatnich szans, by zawodnicy pokazali swoje umiejętności i przekonali mnie, że warto na nich postawić w aspekcie wyjazdu na Mistrzostwa Europy. Zagramy z Walią i mówiąc szczerze, liczymy na bardzo dobre widowisko. I tak faktycznie było, bo mecz, choć rozstrzygnięty chwilę wcześniej, trzymał w napięciu do ostatnich sekund. Pokazaliśmy, że przygotowania do wielkiej imprezy idą zgodnie z planem i mimo pominięcia kilku ważnych piłkarzy, możemy wygrywać. To doda nam skrzydeł!

 

Mecz towarzyski

Letna w Pradze, 14836 widzów

Czechy - Walia

3:2, [Stanislav Tecl 24', David Limbersky 30', Vaclav Kadlec 71' - Sam Vokes 31', Gareth Bale 90'+2]

mom: Gareth Bale "9.0"

 

2.04.16

 

Dramat!!! Po prostu szkoda słów na grę patałachów...

 

Serie A [32/38]

Carlo Castellani w Empoli, 11469 widzów

[18] Empoli - [6] Fiorentina

3:1, [Ishak Belfodil 11' 76' 90' - Borja Valero 9']

mom: Ishak Belfodil "9.5"

 

10.04.16

 

Wkurzony niemocą ofensywną przeszedłem na grę dwoma napastnikami. Efekt był bardzo dobry, ale trzeba mieć w pamięci to, że Como to najgorsza ekipa ligi, w dodatku przez pięćdziesiąt minut grająca w dziesięciu. No, ale może jest to dla mnie sygnał, że właśnie tak należy ustawiać zespół?

 

Serie A [33/38]

Artemio Franchi we Florencji, 27528 widzów

[7] Fiorentina - [20] Como

6:1, [Wissam Ben Yedder 18' 56' 70'(k), Khouma Babacar 20' 45', Federico Bernardeschi 86' - Paolo Farago 35']

mom: Wissam Ben Yedder "9.6"

 

 

Odnośnik do komentarza

17.04.16

 

Jak się okazuje, grająca w komplecie piętnasta ekipa tabeli, to już jest spora przeszkoda. Wracamy do ligowej szarzyzny! Na całe szczęście rywale nie byli nam w stanie nic zrobić, a my strzelamy tego zwycięskiego gola.

 

Serie A [34/38]

Sandro Cabassi w Carpi, 4144 widzów

[15] Carpi - [6] Fiorentina

0:1, [Khouma Babacar 48']

mom: Sebastien Corchia "8.2"

 

23.04.16

 

Żal dupę ściska. Po prostu nie dało się na to patrzyć! Dziesiąte Lazio zbiło nas na kwaśne jabłko, a trzy ich strzelone bramki, to najniższy wymiar kary. Co się kurde porobiło z Fiorentiną, to nie mam pojęcia...

 

Serie A [35/38]

Artemio Franchi we Florencji, 29523 widzów

[5] Fiorentina - [10] Lazio

1:3, [Khouma Babacar 80' - Omar El Kaddouri 3', Giovani dos Santos 36', Ruben Jenssen 39']

mom: Omar El Kaddouri "9.0"

 

27.04.16

 

Meczycho pełną gębą. Szkoda, że mówili w tym wypadku o rywalu z dołu tabeli, no ale niech będzie. Nasza przewaga była znacząca, co odbiło się na wyniku końcowym. Zwycięstwo pozwala jeszcze myśleć, że będziemy w stanie powalczyć na koniec sezonu, a przecież terminarz w tym okresie jest morderczo ciężki!

 

Serie A [36/38]

Marcantonio Bentegodi w Weronie, 23877 widzów

[18] Werona - [5] Fiorentina

1:3, [Giampaolo Pazzini 77' - Wissam Ben Yedder 8', Khouma Babacar 17', Ivan Perisic 70']

mom: Khouma Babacar "9.0"

 

 

Odnośnik do komentarza

1.05.16

 

Dzisiaj przychodzi czas na rozegranie najważniejszego spotkania. Po raz drugi z rzędu docieramy do finału Pucharu Włoch, gdzie jako obrońca tytułu zmierzymy się z Interem Mediolan. Zapowiada się emocjonujący wieczór. Mimo średniej dyspozycji, jaką raczymy swoich kibiców w ostatnim czasie jestem pozytywnie nastawiony. Wierzę, że dzisiaj pokażemy swoje umiejętności i po ostatnim gwizdku będziemy się cieszyć z tryumfu. Kto wie, czy nie będzie to kluczowe widowisko w kwestii pozostania we Florencji. Obiecałem zarządowi, że powalczymy o Ligę Mistrzów, co już jest raczej nierealne. Matematyka pozwala jeszcze wierzyć, ale w praktyce nie dawałbym na to szans.

Większość pismaków nie dawała nam większych szans w starciu z ekipą z Mediolanu. Mieli niestety oni rację. Zacznijmy jednak od tego, że w pierwszej odsłonie to nie był mecz. Ot taka sobie kopanina, która niczego w wyniku nie zmieniła. Zaczęło się dziać dopiero po przerwie, kiedy to rywale po prostu wrzucili wyższy bieg i nas rozgromili. Spora jest w tym zasługa Domagoja Vidy, który po raz kolejny w kilku ostatnich meczach wylatuje z boiska. Przegrywamy aż cztery do jednego i niestety, nie bronimy tytułu. Szkoda, no ale dzisiaj, podobnie jak to zresztą ma miejsce ostatnio, dajemy dupy zamiast skupić się na grze...

 

Puchar Włoch, finał

Olimpico w Rzymie, 59717 widzów

Inter Mediolan - Fiorentina

4:1, [Gonzalo Martinez 56' 79', Coutinho 69', Gabriel Barbosa 73' - Federico Bernardeschi 70']

mom: Gonzalo Martinez "9.2"

 

 

Odnośnik do komentarza

4.05.16

 

Przedostatnia kolejka ligowych zmagań była jednym z najbardziej szalonych wieczorów z naszym udziałem. Graliśmy na własnym terenie z Interem, z którym to kilka dni wcześniej sromotnie przegraliśmy w finale Pucharu Włoch. Prawda jest taka, że my nie mogliśmy już zmienić swojej pozycji ligowej. Mimo wszystko pokazaliśmy, że mamy jaja i potrafimy szybko podnieść się po klęsce. Kibice zobaczyli aż osiem bramek i podział punktów po ostatnim gwizdku. Ten wynik przejdzie do historii! Szkoda, że nie trafiło się nam to wcześniej, bowiem dałbym wszystko, by taki wynik osiągnąć w regulaminowym czasie wcześniejszego spotkania. No ale cóż, przynajmniej dajemy kibicom trochę radości i kawał futbolu na tak!

 

Serie A [37/38]

Artemio Franchi we Florencji, 34609 widzów

[5] Fiorentina - [3] Inter Mediolan

4:4, [Khouma Babacar 39' 76', Ivan Perisic 54' 88' - Joao Miranda 63'(k), Gabriel Barbosa 64', Mauro Icardi 68', Amir Jaziri 73']

mom: Ivan Perisic "9.2"

 

8.05.16

 

Na sam koniec sezonu mierzyliśmy się jeszcze z Juventusem, czyli świeżo upieczonym "starym" mistrzem Serie A. Oba zespoły zagrały na luzie, czego efektem było sześć goli i wygrana rywali. Wreszcie ta męczarnia dobiegła końca...

 

Serie A [38/38]

Juventus Stadium w Turynie, 40479 widzów

[1] Juventus - [5] Fiorentina

4:2, [Paulo Dybala 3' 10' 66', Gonzalo Higuain 90' - Francesco Pellegrini 49', Wissam Ben Yedder 83']

mom: Paulo Dybala "9.5"

Odnośnik do komentarza

Bramkarze:

 

Mattia Perin (23l./Włochy/3/0u-21) - [45 m - 63 strc - 13 czyk - 0 br - 0 as - 0 mom - 1 żk - 0 czk - 6,93 śr]

Benoit Costil (28l./Francja) - [7 m - 12 strc - 1 czyk - 0 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,86 śr]

Bartłomiej Drągowski (18l./Polska/7/0u-21) -[-]

 

Najbardziej eksploatowanym bramkarzem został oczywiście Perin. Włoch miał bardzo udany początek sezonu, kiedy to tracił mało goli, a dodatkowo sam potrafił uratować nam trzy punkty. Później, jak już cała drużyna grała słabiej, on również nieco osiadł z formą, ale wciąż był pewnym punktem defensywy. Gość ma przed sobą wiele lat gry i myślę, że jeszcze się poprawi. Sprowadzony przed sezonem Costil miał być rezerwowym i nim był. Myślałem, że nieco odciąży Perina, jednak lekko się pomyliłem. Może nie wpuszczał zbyt wielu bramek, ale nie był tak pewny, jak jego kolega. Przytrafiały mu się mocne wpadki i dlatego z reguły siedział na ławie. Bartłomiej w tym sezonie był naszym trzecim bramkarzem. Nie rozegrał ani minuty, ale czasami pojawiał się na ławce rezerwowych. Jego rozwój idzie w dobrym kierunku i podejrzewam, że już w najbliższych rozgrywkach dostanie swoją szansę na pokazanie się.

 

Obrona:

 

Sebastien Corchia (28l./Francja/8/0a) - [45 m - 0 br - 11 as - 2 mom - 2 żk - 0 czk - 7,17 śr]

Domagoj Vida (27l./Chorwacja/35/1a) - [39 m - 4 br - 1 as - 3 mom - 11 żk - 2 czk - 7,29 śr]

Marcos Alonso (25l./Hiszpania) - [36 m - 0 br - 7 as - 0 mom - 12 żk - 0 czk - 7,20 śr]

Davide Astori (29l./Włochy/9/1a) - [35 m - 2 br - 2 as - 4 mom - 13 żk - 1 czk - 7,22 śr]

Ron Vlaar (31l./Holandia/40/1a) - [26 m - 1 br - 0 as - 0 mom - 8 żk - 0 czk - 7,22 śr]

Hrvoje Milic (26l./Chorwacja/14/0a) - [16 m - 0 br - 1 as - 0 mom - 4 żk - 0 czk - 7,20 śr]

Nenad Tomovic (28l./Serbia/16/0a) - [9 m - 1 br - 1 as - 1 mom - 4 żk - 0 czk - 7,23 śr]

Gilberto (22l./Brazylia) - [3 m - 0 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 7,00 śr]

 

Wśród obrońców gołym okiem widać, kto był pierwszoplanową postacią, a kto tylko rezerwowym. Ciekawa sytuacja jest z ocenami średnimi dla wszystkich piłkarzy. Teoretycznie przez większość sezonu zespół nie grał najlepiej, często przytrafiały nam się porażki, a mimo to wszyscy osiągnęli notę przynajmniej "7,0". Prawda jest taka, że nie mogę specjalnie wyróżnić któregokolwiek z piłkarzy. Corchia i Alonso ładnie szarpali na flankach, zanotowali wiele asyst, ale przez swoją grę w ofensywie, często zostawiali luki z tyłu. Vida z buta wszedł do pierwszej jedenastki i swojego miejsca w niej już nie oddał. Kłopot w tym, że jest to cholernie elektryczny zawodnik, któremu jak coś się nie spodoba, to momentalnie zostaje wyrzucony z boiska. Astori i Vlaar to solidni defensorzy, ale bez większych błysków. Milic najlepszy z rezerwowych. Gilberto i Tomovic idą w odstawkę za robienie buntu w szatni.

 

Pomoc:

 

Borja Valero (31l./Hiszpania/1/0a) - [49 m - 3 br - 11 as - 1 mom - 11 żk - 0 czk - 7,07 śr]

Gylfi Sigurdsson (26l./Islandia/33/8a) - [46 m - 17 br - 16 as - 3 mom - 2 żk - 1 czk - 7,28 śr]

Federico Bernardeschi (22l./Włochy/15/1u-21) - [46 m - 19 br - 8 as - 6 mom - 1 żk - 0 czk - 7,29 śr]

Milan Badelj (27l./Chorwacja/12/1a) - [43 m - 2 br - 3 as - 1 mom - 4 żk - 0 czk - 6,96 śr]

Ivan Perisic (29l./Chorwacja/39/6a) - [40 m - 12 br - 8 as - 3 mom - 1 żk - 0 czk - 7,12 śr]

Erik Andersson (19l./Szwecja/11/0u-21) - [37 m - 1 br - 2 as - 0 mom - 5 żk - 0 czk - 6,79 śr]

Dorin Rotariu (20l./Rumunia/7/3a) - [25 m - 9 br - 4 as - 1 mom - 0 żk - 0 czk - 7,10 śr]

Nikola Vlasic (18l./Chorwacja/2/0u-21) - [11 m - 0 br - 0 as - 0 mom - 1 żk - 0 czk - 6,67 śr]

Raul Meireles (33l./Portugalia/77/10a) - [8 m - 0 br - 0 as - 0 mom - 2 żk - 0 czk - 6,56 śr]

Vaclav Cerny (18l./Czechy/8/2u-21) - [8 m - 1 br - 3 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 7,24 śr]

Andy Najar (23l./Honduras/39/2a) - [6 m - 0 br - 1 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,98 śr]

Josh Briliante (23l./Australia/4/0a) - [5 m - 0 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,84 śr]

Federico Chiesa (18l./Włochy) - [5 m - 0 br - 0 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,51 śr]

 

Liczba pomocników w naszym zespole jest bardzo duża. Zauważcie jednak, ile wszyscy zanotowali występów! Bardzo duża rotacja, która powodowała, że niektórzy grali w zależności od potrzeby, czy na skrzydle, czy też w środku. Jak zwykle, największą rolę odegrali skrzydłowi z Sigurdssonem na czele, który uzbierał ładną liczbę bramek i asyst. Natomiast najbardziej eksploatowanym zawodnikiem został oczywiście nasz kapitan, czyli Valero. Zaraz za skrzydłowymi uplasował się Badelj. Chorwat był naszym mózgiem środka pola. Czasem rozgrywał, jednak zdecydowanie częściej odbierał rywalom futbolówkę. Ten zawodnik jest nieoceniony dla zespołu! Na Perisica nie patrzcie, bo statystyki są połączone razem z występami z Interu Mediolan. Andersson to taka młoda gwiazdka, której liczby jednak nie mówią, co robił na boisku. Fantastyczne podania, świetne odbiory i ogólnie bardzo dojrzała gra. Mimo młodego wieku zagrał sporo i stracił końcówkę sezonu ze względu na kontuzję. Przyszłość zespołu, o którego trzeba cholernie dbać. Rotariu to gość, który został w pewnym momencie przeze mnie skreślony. Grywał słabo, ale potrafił się odrodzić w meczach o dużą stawkę, co poprawiło jego ocenę w moich oczach. Vlasic to z kolei pierwszy z młodych niewypałów. Niczym nie przypominał zawodnika z przedsezonowych sparingów, gdzie szalał na flankach wpisując się do kartotek meczowych. To samo Najar - czyli kolejne rozczarowanie. Meireles już od dawna wie, że po sezonie odchodzi, więc też nie dostawał wiele minut. Natomiast Cerny i Chiesa, to młodzi chłopcy, na których niebawem przyjdzie czas.

 

Atak:

 

Khouma Babacar (23l./Senegal/4/2a) - [42 m - 23 br - 6 as - 6 mom - 0 żk - 0 czk - 7,32 śr]

Wissam Ben Yedder (25l./Francja/3/0u-21) - [31 m - 11 br - 7 as - 1 mom - 0 żk - 0 czk - 7,03 śr]

Francesco Pellegrini (17l./Włochy/2/0u-21) - [8 m - 2 br - 2 as - 0 mom - 0 żk - 0 czk - 6,90 śr]

 

Wśród napastników miałem trzech różnych zawodników do wyboru. Babacar, który wreszcie osiągnął liczbę ponad dwudziestu goli w sezonie był oczywiście na pierwszym miejscu. Przez zdecydowaną większość sezonu grałem na jednego napastnika i to raczej on był pierwszym wyborem. Ben Yedder został ściągnięty jako rezerwowy, ale pod sam koniec występował obok Senegalczyka. Ogólnie zanotował poprawny sezon, ale niestety ma jedną wadę. Jest to jeździec bez głowy, który znacznie większą uwagę skupia na dryblingu, niż strzałach. Pellegrini natomiast to melodia przyszłości, która pokazała się z dobrej strony!

Odnośnik do komentarza

Po ostatnim gwizdku drugiego sezonu, należałoby podsumować ten rok. Zaczął się on dla nas wyśmienicie. Graliśmy jak z nut i sądziłem, że fantastyczne okienko transferowe da nam wreszcie wysoką lokatę w lidze. I tu klops, bo mniej więcej od połowy sezonu coś się popsuło. Owszem, dalej mieliśmy fajne momenty, no ale momenty nie oznaczają wygranej w lidze. Zabrakło nam sporo, a w niektórych meczach po prostu byliśmy żenująco słabi. Głupie wpadki z ligowymi słabeuszami kosztowały nas sporo. Finalnie zajęliśmy piąte miejsce, a więc o jedno oczko poprawiliśmy się w stosunku do debiutanckiego sezonu. Mimo wszystko na naszym koncie pojawiło się aż pięć punktów mniej, co tylko świadczy, że liga była bardziej wyrównana. Zanotowaliśmy też o trzy punkty większą stratę (-24) do lidera, którym ponownie został Juventus. Piąta lokata dała nam przepustkę do Ligi Europy, czyli tak samo, jak to miało miejsce przed rokiem. Udało nam się również drugi raz z rzędu dojść do finału Pucharu Włoch, tylko że tym razem nie wygraliśmy trofeum. Wielka szkoda, no ale w finale byliśmy zaledwie tłem dla Interu Mediolan. W europejskich pucharach, podobnie jak przed rokiem swój udział zakończyliśmy na pierwszym dwumeczu na wiosnę, przegrywając z Borussią Dortmund.

Jak więc to podsumować? Teoretycznie z roku na rok klub powinien się rozwijać i osiągać lepsze rezultaty. Tym razem było nieznacznie, ale gorzej! Obiecałem zarządowi, że poprzez ligę dostaniemy się Ligi Mistrzów, co się jednak nie stało. Wiem, że zawiodłem i szczerze mówiąc obawiam się zwolnienia. Prawdę mówiąc, to nie tylko to mnie martwi. Mam wrażenie, że maszynka się zacięła i pomimo zaledwie dwóch sezonów spędzonych we Florencji, powinienem odejść. Zostawiam sobie jeszcze kilka dni na podjęcie ostatecznej decyzji, ale jeśli miałaby ona zależeć ode mnie, to skłaniałbym się do odejścia. Mam też z drugiej strony głowy pomysł na Fiorentinę w trzecim roku pracy. Ogłosiłbym wielką wyprzedaż, zostawiając w klubie jedynie najlepszych i spróbował od nowa stworzyć zespół, który powalczy z najlepszymi. Póki co, bardzo dużo nam brakuje do takiego Juventusu, a przecież po drodze było jeszcze kilka innych klubów, które dały nam w kość. Tak jak jednak powiedziałem, na rozstrzygnięcia jeszcze chwilę poczekam.

 

W odróżnieniu do zeszłego roku, w tym żadem z moich podopiecznych nie znalazł się wśród najlepszych zawodników z danymi parametrami.

 

Melhor Goleiro AIC:

1. Gianluigi Buffon (Juventus), 2. Wojciech Szczęsny (Roma), 3. Samir Handanovic (Inter)

 

Melhor Defensor AIC:

1. Daniel Alves (Juventus), 2. Leonardo Bonucci (Juventus), 3. Joao Miranda (Inter)

 

Pomocnik Roku:

1. Gylfi Sigurdsson (Fiorentina), 2. Miralem Pjanic (Juventus), 3. Alessandro Florenzi (Roma)

 

Napastnik Roku:

1. Francesco Totti (Roma), 2. Fabio Quagliarella (Torino), 3. Seydou Doumbia (Roma)

 

Equipe do Ano Serie A:

1. Gianluigi Buffon, Daniel Alves, Leonardo Bonucci (Juventus), Joao Miranda (Inter), Gabriel Silva (Napoli), Fabian Rinaudo (Verona), Gylfi Sigurdsson (Fiorentina), Angel Correa (Juventus), Gabriel Barbosa (Inter), Luiz Adriano (AC Milan), Gonzalo Higuain (Juventus)

 

Indywidualna Nagroda Fair Play:

1. Andrea Belotti (Torino)

 

Klub Roku:

1. Bologna

 

Król Strzelców:

1. Gonzalo Higuain (Juventus) - 30 bramek

 

Piłkarz Roku Serie A według Kibiców:

1. Gabriel Barbosa (Inter)

 

Najlepszy trener:

1. Massimiliano Allegri (Juventus)

 

Tabela na sezon 2015/2016.

Odnośnik do komentarza

Informacja dnia jest taka, że dwa dni po zakończonym sezonie w Serie A, zostałem przywołany na dywanik. Rozmowa przebiegła tak, jak się tego spodziewałem. Co prawda nie pozwoliłem się wywalić na zbity pysk, wyprzedzając fakty sam poprosiłem o zwolnienie. Zostało to przyjęte ze zrozumieniem z obu stron i tak oto, jestem wolnym menagerem. Jaka czeka mnie przyszłość? Będę szukał nowych wyzwań klubowych, jednak w tej chwili moja uwaga skupiona będzie na reprezentacji Czech, z którą już niedługo udamy się na Mistrzostwa Europy.

 

Zostałem poproszony o wybór szerokiej kadry Czech, w której znajdzie się trzydzieści nazwisk. Później z nich będę zmuszony wybrać zaledwie dwudziestu trzech zawodników, ale czas dopiero pokaże, kto to będzie. Póki co, lista trzydziestu szczęśliwców, którzy powalczą o wyjazd:

 

Petr Cech (33l./Arsenal/122/0a), 2,4 mln €

Tomas Vaclik (27l./Basel/6/0a), 5,25 mln €

Ondrej Kolar (21l./Slovan Liberec/4/0u-21), 1,1 mln €

Patrick Rakovsky (22l./Nurnberg/5/0u-21), 1,8 mln €

 

Vaclav Prochazka (32l./Reb Bull Salzburg/10/1a), 1 mln €

Tomas Kalas (22l./Leicester/3/0a), 7,5 mln €

Marek Suchy (28l./Basel/30/2a), 4,6 mln €

Jakub Brabec (23l./Olympiakos/9/0a), 5,75 mln €

Ondrej Mazuch (27l./Sparta Praga/6/0), 2,7 mln €

Michael Luftner (22l./Teplice/12/0u-21), 1,3 mln €

Jan Lecjaks (25l./Zurych/2/0a), 2,5 mln €

Theodor Gebre Selassie (29l./Werder Brema/35/2a), 2,6 mln €

Pavel Kaderabek (24l./Hoffenheim/15/1), 8,5 mln €

Daniel Holzer (20l./Szachtar/7/1u-21), 2,3 mln €

 

Marek Havlik (20l./Slovacko/3/0u-21), 775 tys €

Lukas Vacha (26l./Sparta Praga/9/0a), 2,6 mln €

Jaromir Zmrhal (22l./Slavia Praga/6/2a), 2,4 mln €

Tomas Hubschman (34l./Jablonec/58/1a), 145 tys €

David Pavelka (24l./Kasimpasa/12/5a), 2,3 mln €

Jan Kopic (25l./Viktoria Pilzno/10/1a), 2,4 mln €

Borek Dockal (27l./Sparta Praga/14/5a), 2,1 mln €

Vaclav Pilar (27l./Slovan Liberec/16/4a), 2,6 mln €

Ladislav Krejci (23l./Bologna/22/3a), 3,2 mln €

Daniel Kolar (30l./Galatasaray/30/3a), 2,8 mln €

Vladimir Darida (25l./Hertha/33/1a), 10,75 mln €

Tomas Prikryl (23l./Dinamo Zagrzeb/1/0a), 3 mln €

 

Matej Vydra (24l./Derby/18/6a), 8,25 mln €

Vaclav Kadlec (23l./Bologna/12/3a), 2,3 mln €

Stanislav Tecl (25l./Jablonec/10/5a), 2,8 mln €

Martin Nespor (25l./Aston Villa/11/3a), 21 mln €

Odnośnik do komentarza

Ondrej Kolar, Michael Luftner, Ondrej Mazuch, Marek Havlik, Tomas Hubschman, Tomas Prikryl, Matej Vydra - to są zawodnicy, którzy zostali oddelegowani ze zgrupowania. Przepisy mówią jasno, że na Mistrzostwa mogę zabrać dwudziestu trzech zawodników. Wyżej wymienieni niestety, ale obejrzą mecze w telewizorni.

 

25.05.16

 

Na pierwszego sparingpartnera przed Mistrzostwami Europy wybraliśmy reprezentację Polski. Grało nam się dobrze i pokazaliśmy swoją moc, mimo gry w osłabieniu. Kilku czołowych piłkarzy było dzisiaj nieobecnych z powodu urazów, a i tak bez problemu wygraliśmy. Polska nie stanowiła przeszkody i oby tak było dalej.

 

P. Cech (45' P. Rakovsky), P. Kaderabek (45' T. Gebre Selassie), J. Brabec (83' V. Prochazka), T. Kalas, J. Lecjaks, L. Vacha, V. Darida (45' D. Kolar), J. Zmrhal, J. Kopic, V. Pilar, V. Kadlec (45' S. Tecl)

 

Mecz towarzyski

Letna w Pradze, 16478 widzów

Czechy - Polska

3:0, [Jan Kopic 50', Stanislav Tecl 51' 52']

mom: Stanislav Tecl "8.7"

 

 

31.05.16

 

W drugim spotkaniu kontrolnym zmierzyliśmy się z Bośnią. Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem siły swojej reprezentacji. Dzisiaj znów poszło gładko i przyjemnie. Rywale coś próbowali, nawet strzelili dwa gole, ale my zrobiliśmy to czterokrotnie. Widzę wielki progres w grze kadry Czech od momentu, kiedy z nimi pracuję.

 

P. Cech, P. Kaderabek, V. Prochazka, T. Kalas, J. Lecjaks, L. Vacha, V. Darida (63' T. Gebre Selassie), D. Kolar, J. Kopic, V. Pilar (45' M. Nespor), V. Kadlec (45' S. Tecl)

 

Mecz towarzyski

Letna w Pradze, 14698 widzów

Czechy - Bośnia

4:2, [Vaclav Kadlec 10', Daniel Kolar 11', Vaclav Pilar 16', Theodor Gebre Selassie 75' - Senad Lulic 67', Aidin Mahmutovic 90'+1]

mom: Miralem Pjanic "8.5"

 

6.06.16

 

Na pożegnanie z kibicami wybrałem mecz z Białorusią. Rywale bardzo dobrze wypadli w eliminacjach i potwierdzili dobrą dyspozycję również i dzisiaj, wygrywając z nami na odchodne. Mecz ogólnie był nudny, ale po prostu mogę obiecać, że nie chcieliśmy kontuzji. Taki wynik może tylko nam pomóc, gdyż w najbliższym meczu będziemy chcieli się zrehabilitować, a przecież już niedługo otwarcie mistrzostw.

 

P. Cech (45' T. Vaclik), P. Kaderabek, J. Brabec, T. Kalas, J. Lecjaks, L. Vacha, D. Kolar, J. Zmrhal, J. kopic, V. Pilar, V. Kadlec (45' S. Tecl)

 

Mecz towarzyski

Na Stinadlech w Cieplicach, 15374 widzów

Czechy - Białoruś

0:1, [Igor Stasevich 37']

mom: Maxim Volod'ko "7.9"

Odnośnik do komentarza

11.06.16

 

Wreszcie nadszedł dzień, w którym po raz pierwszy wyjdziemy na francuskie murawy, by walczyć w Mistrzostwach Europy. Awans na tą imprezę w kraju został hucznie przyjęty. Co prawda nikt nie daje nam większych szans nawet na wyjście z grupy, ale już udowodniliśmy, że nie należy nas skreślać. Pamiętacie, co powiedziałem w trakcie ostatnich spotkań kontrolnych w zeszłym roku, gdzie mierzyliśmy się z Anglią i Belgią? Stwierdziłem wtedy, że mamy świetną lekcję tego, co będzie na nas czekało we Francji. Nie myliłem się... Grudniowe losowanie grup przyprawiło mnie o gromki śmiech, gdyż z tymi dwoma zespołami zmierzymy się w grupie. Jakby tego było mało, trzecim przeciwnikiem jest... Islandia! Wszystkie te zespoły już znamy i mamy na nich plan. Swoje mistrzostwa otworzymy spotkaniem z Islandią, z którą to dwukrotnie w eliminacjach wygraliśmy strzelając sześć goli i tracąc tylko jednego. Będzie to okazja do świetnego wejścia w turniej, ale nie możemy zapomnieć, że tutaj zespoły będą grały do upadłego. Zwycięstwo w tym pojedynku mocno ułatwiłoby nam w walce o awans do kolejnej fazy, ale od tego dzieli nas pełne emocji dziewięćdziesiąt minut. Prawdę mówiąc mamy lekki problem z kontuzjami. Wiem, że na turniej zabrałem zawodników z dłuższymi urazami, ale już niedługo powinni je wyleczyć. tyczy się to Dockala, Daridę i Holzera, natomiast Krejci, który powrócił właśnie do treningów dzisiaj jeszcze zasiądzie na ławce rezerwowych. Trzymajcie kciuki!

Spotkanie rozpoczęło się dla nas bardzo pechowo. Już w czwartej minucie zniesiono na noszach Kopica, za którego wpuściłem Gebre Selassie. Mimo iż jest to boczny obrońca, to równie dobrze radzi sobie na skrzydle, co udokumentował bramką przeciwko Bośni. To właśnie on marnuje po chwili pierwszą sytuację strzelecką po tym, jak dostał doskonałe podanie w uliczkę od Tecla. Chwilę później z dystansu spróbował Pavelka, jednak Halldorson obronił. Islandia ogólnie nastawiła się na defensywną grę, więc może być nam bardzo ciężko przebić się przez defensywne zasieki. Adam Arnarson zagrał dzisiaj zaledwie dwanaście minut, bowiem za brutalny faul na Pilarze wyleciał z boiska. W dziewiętnastej minucie całe Czechy wydały jęk zawodu, gdyż Tecl przymierzył w słupek. Bardzo na tego napastnika liczyłem, a tymczasem pierwszego gola na Mistrzostwach dla reprezentacji Czech zdobywa Zmrhal. Wykorzystał on dwie rzeczy: po pierwsze dobre podanie od Lecjaksa, a po drugie to, że zdecydował się na natychmiastowy strzał zza pola karnego, gdzie dodatkowo był zasłonięty bramkarz. Super sprawa, aż ciarki przeszły! Po zmianie stron ruszyliśmy do ataku. Powiedziałem piłkarzom, że przy tak defensywnie nastawionej Islandii muszą przycisnąć, co przyniosło kolejnego gola w pięćdziesiątej pierwszej minucie meczu. Kaderabek do Gebre Selassie i to właśnie ten piłkarz wpisuje się na listę strzelców. Co ciekawe, póki co brylują pomocnicy! Nieco ponad dziesięć minut mogliśmy zacząć świętować pierwsze trzy punkty. Tecl podaje na dwudziesty metr, gdzie nabiera Zmrhal i po raz drugi znajduje drogę do siatki. Podłamani rywale z pewnością nic już nam nie zrobią, tym bardziej, że do tej pory oddali zaledwie dwa niecelne strzały! No dobra... Kwadrans przed końcem zapomnieliśmy nieco o obronie i nadzialiśmy się na skuteczną kontrę w wykonaniu Sigborssona. Pełna kontrola rywala do ostatniego gwizdka pozwoliła nam dowieźć korzystny rezultat. Świetne wejście w turniej da nam kopa, który będzie niesamowicie potrzebny. Przed nami dwa trudniejsze mecze i będziemy potrzebować szczęścia. Za dzisiejszy mecz powiedziałem chłopakom, że jestem z nich dumny!

 

P. Cech, P. Kaderabek, M. Suchy (73' J. Brabec), V. Prochazka, J. Lecjaks, L. Vacha (45' D. Kolar), D. Pavelka, J. Zmrhal, J. Kopic (4' T. Gebre Selassie), V. Pilar, S. Tecl

 

Mistrzostwa Europy, grupa B [1/3]

Stade Bordeaux Atlantique w Bordeaux, 42052 widzów

Islandia - Czechy

1:3, [Kolbeinn Sigborsson 74' - Jaromir Zmrhal 39' 63', Theodor Gebre Selassie 51']

mom: Jaromir Zmrhal "8.8"

 

Inne wyniki pierwszej kolejki:

 

Grupa A:

 

Francja - Szwajcaria, 0:1, [Breel Embolo 69'(k)]

Grecja - Bułgaria, 1:6, [N. Karelis 81' - S. Dyakov 11', A. Galabinov 17', G. Terziev 22', S. Slavchev 45', I. Chochev 61', I. Ivanov 80'

 

Grupa B:

 

Belgia - Anglia, 1:3, [K. De Bruyne 3' - C. Austin 2', L. Baines 28'(k), R. Sterling 32']

 

Grupa C:

 

Hiszpania - Chorwacja, 0:0

Szkocja - Walia, 3:1, [J. Rhodes 16', K. Darlow 30'(sam), I. Anya 53' - S. Vokes 32']

 

Grupa D:

 

Polska - Niemcy, 0:5, [T. Werner 17', A. Schurrle 21'(k) 67'(k), T. Muller 63', K. Volland 71']

Bośnia - Holandia, 2:0, [S. Salihovic 41'(k), M. Pjanic 64']

 

Grupa E:

 

Portugalia - Austria, 1:0, [C. Ronaldo 11']

Irlandia Północna - Szwecja, 1:0, [C. Brunt 25']

 

Grupa F:

 

Dania - Rumunia, 3:3, [P. Sisto 50', D. Agger 72', A. Bjelland 86' - R. Rat 17', D. Rotariu 23'(k), C. Marica 44']

Ukraina - Włochy, 0:2, [A. Candreva 45'+4, D. Berardi 81']

Odnośnik do komentarza

16.06.16

 

Pięć dni po wspaniałym zwycięstwie nad Islandią, ponownie wychodzimy na boisko. Dzisiaj zmierzymy się z Belgią, z którą to w meczu towarzyskim zakańczającym poprzedni rok kalendarzowy przegraliśmy. Belgia jest po ścianą i po porażce z Anglią dzisiaj będą robić wszystko, by wygrać. Czeka nas zatem okropnie trudne zadanie, ale wierzę, że uda się coś zrobić. Planem minimum jest remis, jednak oczywiście nie ma miejsca na kalkulację i będziemy grać o pełną pulę. De Bryune, Hazard, Lukaku, Mertens, to tylko niektóre nazwiska z kadry Belgii, które robią ogromne wrażenie na każdym. My może i nie mamy takich indywidualności, ale mamy zgrany zespół. Kolektyw w wielu przypadkach może być ważniejszy, niż pojedynczy zawodnik.

Od pierwszego gwizdka chcieliśmy zmusić Belgię do gry pod nasze dyktando. Powiem szczerze, że już w trzeciej minucie byliśmy o włos od objęcia prowadzenia, jednak Darida trafił jedynie w słupek. Pierwsze pół godziny upłynęło pod znakiem bardzo wyrównanej gry. Piłka głównie latała w obrębie środka boiska, jednak od czasu do czasu któraś z ekip stwarzała zagrożenie. Na pierwszego gola musieliśmy poczekać do trzydziestej minuty, kiedy to po rzucie rożnym Petra Cecha pokonał Alderweireld. Chwilę później dokładne dośrodkowanie z lewej flanki wykorzystał Benteke, no i mieliśmy już problem. Dwa szybkie ciosy nie powinny nam odebrać ochoty do gry, ale niestety, dzisiaj wyglądaliśmy na ekipę gorszą. Do przerwy nic się nie zmieniło i potrzebowaliśmy zmian personalnych. Zaraz po wznowieniu gry odbieramy kolejny cios, tym razem od De Bruyne. Mimo usilnych prób, nie zdołaliśmy strzelić nawet jednego gola. Szkoda, bo marzenia były ogromne, ale przecież świat się na tym nie kończy. Dostaliśmy baty, ale powstaniemy!

 

P. Cech, P. Kaderabek, M. Suchy, J. Brabec, V. Prochazka (45' J. Lecjaks), L. Vacha, V. Darida (45' D. Kolar), J. Zmrhal, P. Kaderabek, V. Pilar, V. Kadlec (74' M. Nespor)

 

Mistrzostwa Europy, grupa B [2/3]

Stade Felix Bollaert-Delelis w Lens, 35000 widzów

Czechy - Belgia

0:3, [Toby Alderweireld 30', Christian Benteke 32', Kevin De Bruyne 48']

mom: Kevin De Bruyne "9.0"

 

Inne wyniki drugiej kolejki:

 

Grupa A:

 

Szwajcaria - Grecja, 2:0, [B. Embolo 2', J. Djourou 30']

Bułgaria - Francja, 1:0, [S. Manolev 21']

 

Grupa B:

 

Anglia - Islandia, 5:0, [W. Rooney 17' 31' 90'+5, T. Walcott 20', J. Ward-Prowse 68']

 

Grupa C:

 

Walia - Hiszpania, 1:1, [G. Bale 69' - A. Morata 74']

Chorwacja - Szkocja, 1:2, [V. Corluka 62' - S. Brown 21'(k) 77'(k)]

 

Grupa D:

 

Niemcy - Bośnia, 4:0, [T. Muller 17', A. Schurrle 22'(k), T. Werner 39' 66']

Holandia - Polska, 2:0, [K. Huntelaar 27', R. van Persie 77']

 

Grupa E:

 

Szwecja - Portugalia, 0:4, [C. Ronaldo 8' 24', H. Almeida 34', Pepe 75']

Austria - Irlandia Północna, 3:2, [V. Lazaro 40', L. Hinterseer 52' 87' - S. Dallas 21', B. McKay 57']

 

Grupa F:

 

Rumunia - Ukraina, 2:4, [D. Rotariu 28', C. Marica 29' - R. Zozulya 20' 28', M. Devic 62', A. Yarmolenko 87']

Włochy - Dania, 2:1, [S. Zaza 52', G. Chiellini 62' - C. Eriksen 17']

Odnośnik do komentarza

20.06.16

 

Ostatni, trzeci mecz fazy grupowej był dla nas bardzo ważny. Jak wiecie, na Mistrzostwach Europy wychodzą też cztery z sześciu najlepszych zespołów, które zajęły w swoich grupach trzecie miejsce. Jak obliczyłem, do szczęścia potrzebowaliśmy jednego punktu, ale do cholery będziemy grać z Anglią. Niby w sparingu z nimi zremisowaliśmy, ale przecież turniej rządzi się swoimi prawami. Oprócz tego, Anglicy pokazali swoją moc i właśnie dlatego liczę, że zagrają na luzie.

Tak się jednak nie stało. Choć pierwsza odsłona nie przyniosła bramek, to była niezwykle zacięta. W roli głównej pokazali się obaj bramkarze, którzy udowadniali świetną dyspozycję i umiejętności. Na pierwszego gola tego wieczoru czekaliśmy ponad godzinę. Jak wiadomo, jeśli nie czujesz się pewnie w defensywie, musisz oddalać grę jak najdalej od swojego pola karnego. Tak też robiliśmy, co wreszcie przyniosło skutek w postaci celnego uderzenia Tecla. Nasz napastnik otworzył wynik spotkania, co mnie bardzo ucieszyło. Chwilę później w odpowiedzi pokazał się Sterling, ale tutaj mieliśmy błąd arbitra liniowego, który nie widział kilometrowego spalonego. Obu zespołom remis jak najbardziej pasował. My jednak bardziej chcieliśmy wygrać i na nieco ponad kwadrans przed końcem, znów wyszliśmy na prowadzenie. Tecl przedłuża do Kaderabka i mamy prowadzenie! Anglicy to jednak Anglicy i ponownie chwilę po naszym golu sami również strzelają. Łeb w łeb! Ten wynik utrzymał się do końca pojedynku co oznaczało, że dzielimy się punktami. Co nam to da? A no tyle, że czekając do końca rundy grupowej dowiadujemy się, że cztery punkty jak najbardziej wystarczą! Awansujemy z grupy i gramy dalej! Już samym awansem zrobiliśmy więcej, niż od nas oczekiwano (w każdym spotkaniu mieliśmy walczyć). Już nic nie musimy, ale możemy i na pewno nie odpuścimy nikomu!

 

P. Cech, T. Gebre Selassie, J. Brabec, T. Kalas, J. Lecjaks (78' D. Holzer), D. Pavelka, V. Darida, J. Zmrhal (68' B. Dockal), P. Kaderabek, D. Kolar, S. Tecl

 

Mistrzostwa Europy, grupa B [3/3]

Stade Geoffroy-Guichard w Saint-Etienne, 41965 widzów

Anglia - Czechy

2:2, [Raheem Sterling 65', Wayne Rooney 77' - Stanislav Tecl 63', Pavel Kaderabek 73']

mom: Wayne Rooney "9.0"

 

Inne wyniki trzeciej kolejki:

 

Grupa A:

 

Francja - Grecja, 2:0, [A. Martial 51', P. Pogba 58']

Szwajcaria - Bułgaria, 2:0, [H. Seferovic 50' 53']

 

1. Szwajcaria [9pkt](a), 2. Bułgaria [6](a), 3. Francja [3](a), 4. Grecja [0]

 

Grupa B:

 

Belgia - Islandia, 4:1, [M. Batshuayi 5' 65', E. Hazard 32' 57']

 

1. Anglia [7](a), 2. Belgia [6](a), 3. Czechy [4](a), 4. Islandia [0]

 

Grupa C:

 

Szkocja - Hiszpania, 0:2, [Pedro 1', J. Mata 66']

Walia - Chorwacja, 0:0

 

1. Szkocja [6](a), 2. Hiszpania [5](a), 3. Chorwacja [2], 4. Walia [2]

 

Grupa D:

 

Bośnia - Polska, 0:1, [R. Lewandowski 32']

Holandia - Niemcy, 0:1, [K. Volland 90'+2]

 

1. Niemcy [9](a), 2. Bośnia [3] (a), 3. Holandia [3](a), 4. Polska [3]

 

Grupa E:

 

Irlandia Północna - Portugalia, 1:3, [N. McGinn 73' - B. Silva 22' 41', C. Ronaldo 53']

Szwecja - Austria, 2:0, [Z. Ibrahimovic 45' 45'+2]

 

1. Portugalia [9](a), 2. Szwecja [3](a), 3. Irlandia Północna [3], 4. Austria [3]

 

Grupa F:

 

Dania - Ukraina, 2:1, [N. Helenius 47', U. Bech 82' - R. Bezus 51']

Rumunia - Włochy, 0:1, [A. Florenzi 13']

 

1. Włochy [9](a), 2. Dania [4](a), 3. Ukraina [3](a), 4. Rumunia [1]

Odnośnik do komentarza

25.06.16

 

Wyjście z grupy na Mistrzostwach Świata w kraju odebrano za wielką niespodziankę. Wiele mówiło się o tym, że bez względu na dalsze losy reprezentacji, rodacy moich piłkarzy będą z nich dumni. No może to i dobra wiadomość, bowiem nasz następny rywal jest chyba poza zasięgiem. Trafiliśmy najgorzej jak można było, czyli na Niemcy. Nasza defensywa nie należy do żelaznych, więc przy tak dobrej dyspozycji ofensywnej naszych rywali, coś z pewnością stracimy.

Tak też było... W ciągu zaledwie czterech minut Petr Cech dwukrotnie wyciągał futbolówkę z siatki. Mimo iż były to okolice dwudziestej minuty, to nic więcej już tego wieczoru nie wpadło. Powiem szczerze, że wielokrotnie zagrażaliśmy bramce rywala, jednak w niej stał Neuer. To jakiś cyborg! Gość bronił najtrudniejsze piłki z dziecinną łatwością. Zabójca o twarzy dziecka doprowadził nas dzisiaj do łez. Zachował czyste konto i wydatnie pomógł swoim kolegom awansować dalej, co było niestety dla nich obowiązkiem. Szkoda, bowiem przygoda nasza na tych mistrzostwach dobiega końca. Wyszliśmy z grupy, dzielnie walczyliśmy, ale polegliśmy i tyle. Szczerze mówiąc, nie wiem co teraz mam zrobić. Teoretycznie główny cel każdego menadżera będzie dopiero za dwa lata, ale nie sądzę, bym był tam coś w stanie ugrać. Z drugiej strony mocno zżyłem się z kadrą Czech i ciężko będzie mi ich porzucić...

 

P. Cech, P. Kaderabek, M. Suchy (45' T. Kalas), J. Brabec, D. Holzer, D. Pavelka, V. Darida (45' D. Kolar), J. Zmrhal, J. Kopic, L. Krejci, S. Tecl (45' M. Nespor)

 

Mistrzostwa Europy, 2. runda

Stade Felix Bollaert-Delelis w Lens, 35000 widzów

Czechy - Niemcy

0:2, [Timo Werner 19', Kevin Volland 23']

mom: Erik Durm "8.1"

 

Inne wyniki tej rundy:

 

Bułgaria - Hiszpania, 0:1, [J. Martinez 24']

Anglia - Francja, 1:2d, [W. Rooney 84' - D. Payet 15' 107']

Holandia - Szwajcaria, 4:0, [Q. Promes 3', B. Dost 25', M. Depay 65', H. Ziyech 71']

Ukraina - Szkocja, 2:1, [R. Zozulya 2' 9' - J. Rhodes 73']

Szwecja - Włochy, 1:3, [K. Kallstrom 52' - A. Candreva 1', G. Siqueira 24'(k), L. Insigne 90']

Bośnia - Portugalia, 0:2, [J. Cancelo 42', B. Silva 90']

Dania - Belgia, 2:0, [Y. Poulsen 3', C. Eriksen 72']

 

Ćwierćfinały:

 

Hiszpania - Niemcy, 2:1, [G. Deulofeu 27', D. Costa 90'(k) - T. Muller 66']

Francja - Włochy, 0:0k

Ukraina - Portugalia, 1:2, [A. Kravets 79' - C. Ronaldo 8', Vieirinha 90'+3]

Holandia - Dania, 1:2, [K. Huntelaar 48' - N. Jorgensen 90'+2 94']

 

Półfinały:

 

Hiszpania - Włochy, k2:2, [J. Martinez 35', D. Costa 65' - M. Verratti 3', A. Candreva 47']

Portugalia - Dania, 2:1, [B. Silva 30', N. Oliveira 87' - P. Sisto 7']

 

Finał:

 

Hiszpania - Portugalia, 2:3, [A. Morata 18', G. Pique 105'+2 - A. Gomes 25', N. Oliveira 91', J. Moutinho 101']

Odnośnik do komentarza

Mistrzostwa Europy się skończyły, więc pora wrócić do tego, co się dzieje na arenie klubowej. Do Fiorentiny dość szybko zatrudniono Luisa Enrique, który sam powiedział, że jest zainteresowany tą posadą mimo kontraktu w Barcelonie. Trochę dziwny ruch, no ale chyba liczą się wyzwania. Póki co, trener nie poczynił jakiś znaczących ruchów kadrowych.

 

Ja natomiast na spokojnie szukałem swojego nowego domu. Pojawiały się ciekawe oferty pracy, składałem CV i brałem udział w rozmowach kwalifikacyjnych, ale prowadzonych jedynie przez skype, ponieważ najważniejsza w tym momencie była dla mnie kadra Czech. Rozmowy zakończyły się fiaskiem w Leicester, Manchesterze City i Arsenalu, gdzie o pracy zadecydowały detale. Nie chciałem się zgodzić na pracę z obecnym sztabem szkoleniowym, czy też na pracę nad głośnymi transferami. Z drugiej strony były też rozmowy, które zakończyły się sukcesem, a tylko moja w tym wola, że odmówiłem współpracy. Bastia, Crystal Palace, Lorient to były świetne oferty. Szczerze mówiąc bez znaczenia było, czy zespół właśnie spadał z ligi, czy notował tylko rezultaty poniżej oczekiwań. Chodziło mi o klub, w którym osiądę na dłużej. Bardzo interesował mnie wakat w Huddersfield, jednak długie oczekiwanie na ruch z ich strony mi zbrzydło, gdyż pojawiła się najciekawsza według mnie praca. Mistrzostwa Europy rozgrywały się we Francji i w tym kraju też zostałem.

 

Trafiłem do Olympique Lyon jako następca Jose Antonio Camacho, który zrezygnował z tej funkcji. W zeszłym sezonie klub zdobył vice mistrzostwo kraju (za PSG), przegrał w finale Pucharu Francji (z PSG), przegrał w finale Ligi (z Monaco). Nie grał natomiast w żadnych europejskich pucharach, gdyż w pierwszy sezonie tej przygody skończył ligę dopiero na miejscu szóstym. Tak więc obejmuję drużyną z łatką wiecznie drugiej, co będę chciał zmienić. Oczywiście wyrównana walka z PSG może być zadaniem niewykonalnym, ale przecież niczego nie można przewidzieć. Na dobre zająłem się zespołem dopiero po zakończeniu Mistrzostw Europy, wcześniej doglądając jedynie szczegółów. Jestem bardzo zadowolony z objętego kierunku i mam nadzieję na owocną współpracę. W tej chwili w Ligue 1 panuje niepodzielnie PSG, które zostało mistrzem po raz piąty z rzędu. Nam ta sztuka udała się po raz ostatni w 2008 roku.

 

Dostałem 23 miliony Euro na transfery, co pozwoli mi na skompletowanie i tak pokaźnej kadry na zbliżające się rozgrywki.

Odnośnik do komentarza

Jak to mam w zwyczaju, przed pierwszym spotkaniem o stawkę chcę mieć uporządkowany skład. Wiadomo, że drobne korekty mogą jeszcze nastąpić, ale nie należy się nimi przejmować. Kadra którą zastałem, a kadra którą teraz dysponuję lekko się różni. Dlatego też, przedstawię zespół wedle pozycji na boisku:

 

Bramka:

 

Anthony Lopes (25l./Portugalia/6/0a)

Kasper Schmeichel (29l./Dania/10/0a)

David Jensen (24l./Dania/4/0u-21)

 

Lopes i Jensen byli w klubie. Portugalczyk jest solidnym zawodnikiem, a Jensen już niekoniecznie, dlatego trochę szukałem wzmocnień. Kiedy zobaczyłem, że Kasper siedzi na ławie w Leicester i wart jest zaledwie 600 tysięcy Euro, bez wahania złożyłem za niego ofertę. Ten się zgodził i przyszedł do nas, ale od razu mówię, że nie będzie to sytuacja, gdzie na sezon pozostawię trzech golkiperów. Jensen odejdzie, ponieważ jest najsłabszy, a pobiera sporo jak na trzeciego rezerwowego. O miano pierwszych rękawic powalczy pozostała dwójka i chyba większe szanse ma nowy nabytek, gdyż wydaję się być solidną opcją.

 

Obrona prawa:

 

Lindsay Rose (24l./Francja/4/0u-21)

Christophe Jallet (32l./Francja/5/1a)

 

Na prawej flance defensywy oczywista oczywistość, kto będzie numerem jeden. Oczywiście widzę to w osobie Jalleta, który jest po prostu legendą francuskich boisk, choć u nas występuje od niedawna. Warto wspomnieć, że sprzedałem tutaj Raffaela. Brazylijczyk, który kiedyś był w Manchesterze United głośno domagał się transferu do zespołu, który się nim nie interesował. Nie miałem jednak ochoty trzymać darmozjada i puściłem go do Stoke, mimo iż był pierwszym wyborem na tę pozycję. Dobrze, bo przynajmniej pogra sobie Jallet. Rose jest opcją rezerwową na każde z czterech miejsc w defensywie. Solidny, ale jakością nie powala.

 

Obrona środek:

 

Emanuel Mammana (20l./Argentyna/1/0a)

Dejan Lovren (27l./Chorwacja/46/3a)

Mapou Yanga-Mbiwa (27l./Francja/10/0a)

Bakary Kone (28l./Burkina Faso/49/1a)

Ivan Taranov (30l./Rosja/16/2u-21)

Bjorn Engels (21l./Belgia/3/0a)

 

No cóż, środek obrony, jakby się tak zastanowić, wygląda niezwykle okazale. Trzech dobrych, doświadczonych zawodników i dwóch młokosów, którzy z buta wchodzą w piłkarski świat. Lovrena i Engelsa zakupiłem już ja, natomiast reszta była w klubie. Widzę to tak, że albo Lovren, albo Yanga-Mbiwa będzie w pierwszym składzie i któryś z młodych, choć Belg wygląda porywająco. Jest to jeden z większych talentów ostatnich lat w defensywie, jaki widziałem. Kto wie, czy Olympique Lyon nie będzie jedynie krótkim przystankiem do wielkiego klubu. Taranov jest wystawiony na sprzedaż i wciąż czekamy na kupca.

 

Obrona lewa:

 

Henri Bedimo (32l./Kamerun/44/1a)

Lucas Digne (23l./Francja/3/0a)

Jeremy Morel (32l./Francja)

 

Lewa obrona obsadzona perfekcyjnie. Bedimo jest bardzo solidnym zawodnikiem, ale w tym sezonie dostał bardzo dobrego konkurenta w postaci Digne. Cena za niego była cholernie atrakcyjna, więc nie wypadało nie skorzystać. Sądzę jednak, że w ważniejszych spotkaniach grać będzie Kameruńczyk, przynajmniej jeszcze w tym sezonie. Morel to człowiek, który czeka na nowego pracodawcę.

 

Środek pomocy:

 

Gueida Fofana (25l./Francja/6/0u-21)

Corentin Tolisso (21l./Francja/12/1u-21)

Maxime Gonalons (27l./Francja/14/0a)

Sergi Darder (22l./Hiszpania/2/0u-21)

Jordan Ferri (24l./Francja/9/1u-21)

Clement Grenier (25l./Francja/8/0a)

 

Środek pomocy jest bardzo fajnie obsadzony. Mamy solidnych zawodników i ze składu personalnego się bardzo cieszę. Grenier - Darder - Gonalons, przynajmniej tak będzie wyglądała na początku środkowa linia, ale oczywiście nie wykluczam zmian. Fofane chce jeszcze opylić, ale póki co nie ma chętnych.

 

Skrzydła:

 

Jires Kembo-Ekoko (28l./Francja/13/2u-21)

Mathieu Valbuena (31l./Francja/47/6a)

Yannick Ferreira Carrasco (22l./Belgia/18/2u-21)

Maciej Rybus (26l./Polska/34/3a)

Emil Forsberg (24l./Szwecja/16/1a)

Rachid Ghezzal (24l./Francja/4/0u-21)

 

Sporo dobrych nazwisk, spośród których będzie w czym wybierać. Mamy przesyt dobroci, dlatego też jeszcze pracuję nad uszczupleniem kadry. Największe szanse na grę mają Valbuena i Carrasco, choć widzę tu jeszcze Fekira.

 

Atak:

 

Nabil Ghillas (26l./Algieria/25/12a)

Alexandre Lacazette (25l./Francja/5/0a)

Maxwel Cornet (19l./Francja)

Nabil Fekir (23l./Francja/10/2u-21)

 

Wśród napastników jest największa gwiazda zespołu. Chodzi oczywiście o Lacazetta, za którego pojawiają się zapytania z największych klubów świata. Jeśli przyjdzie odpowiednia oferta, to gościa sprzedam, jednak musi być to około stu milionów Euro. Póki co, będzie naszym podstawowym napastnikiem. Na drugim miejscu są na równi Fekir, jak i Ghillas. Wszyscy napastnicy mogą grać również na skrzydłach, jednak to Fekir ma największe szanse na to. Ghillas świetnie spisuje się jako zmiennik dla Lacazetta, więc pewnie tu będzie występował. Cornet natomiast jest jeszcze młody i niestety najsłabszy, ale swoje minuty wyłapie.

Odnośnik do komentarza

Transfery:

 

Zacznę od zawodników, których zdecydowałem się sprzedać. Jako że miałem do dyspozycji klub od początku okienka transferowego, samodzielnie mogłem o wszystkim decydować, co było perfekcyjnym rozwiązaniem. Pozbyłem się zawodników, którzy nie mieli szans na grę, bądź też byli mocno przepłacani.

 

Arnold Mvuemba (31l./Francja/4/0u-21) -> 30 tys €

Środkowy francuski pomocnik nie chciał przedłużyć kontraktu z klubem i lada dzień by odszedł. Mimo wszystko, trzydzieści tysięcy piechotą nie chodzi, a zdecydowało się tyle zapłacić OGC Nice. Mimo iż suma nie powala, zdobyć ją na niespełna tydzień przed końcem kontraktu zawodnika - bezcenne.

 

Marco van Ginkel (23l./Holandia/6/1a) -> 33 mln €

Sytuacja z tym piłkarzem była przedziwna. Rok temu został zakupiony z londyńskiej Chelsea za niespełna cztery miliony. Nie był w Lyonie podstawowym zawodnikiem, ale liczby go broniły. Ja osobiście nie jestem fanem jego talentu, a że pojawiły się zapytania, to rzuciłem z głupia franc zaporową cenę. Okazało się, że jeszcze tego samego dnia zgłosił się po niego AC Milan i dał nam spory zysk. W ciągu roku zarobiłem dziewięciokrotność jego ceny, co mnie ogromnie cieszy. U mnie byłby jedynie rezerwowym, a wolę dać szansę młodym Francuzom.

 

Rafael (26l./Brazylia/2/0a) -> 8,25 mln €

Rafael był w zeszłym sezonie pierwszym wyborem na prawej flance defensywy. Odkąd jednak przyszedłem miał wonty, że chce iść grać do lepszego zespołu. Szczerze? Na takich gamoniach mi nie zależy, dlatego zaakceptowałem nieco ponad osiem baniek od Stoke i go puściłem. Czy jest to jego wymarzony transfer? Owszem Anglia to zacny kierunek pod względem piłkarskim, ale czy Stoke to lepszy klub od Lyonu? Mniejsza z tym, ja za nim nie będę płakał, tym bardziej że mamy solidnego Jalleta.

 

Ibai Gomez (26l./Hiszpania) -> 6,5 mln €

Za dużo skrzydłowych w zespole. Ibai nie był tym najlepszym, więc oddałem go za nieco ponad sześć milionów do Levante. Tłoku robić w zespole nie trzeba, a i kilka ełrasków się przyda.

 

Bernardo (27l./Kolumbia/1/0a) -> 6,25 mln €

Włoska Verona zapłaciła za niego nieco więcej, niż był wyceniany. Nie wiem, ale jakoś nie widziałem w nim zawodnika, który mógłby rywalizować o pierwszy skład na środku obrony. Kupiony rok temu za 2,7 mln € przynosi kolejne zyski zespołowi.

 

Oprócz tego oczywiście sprzedałem wielu zawodników rezerw, którzy nie mieli już szans ani na przedostanie się do pierwszej drużyny, ani na większy rozwój. Były to groszowe sprawy, ale jednak odchudziły komin płacowy.

 

----

 

No to teraz to, co już przedstawiłem, czyli transfery do klubu. Pewnie zastanawiacie się co jak i za ile? Otóż moim celem było sprowadzenie solidnych zawodników za małe pieniądze. Nie chciałem szaleć na rynku, ale i tak nie obyło się bez transferowych hitów.

 

Bruno Bertinato (18l./Brazylia) <- 550 tys z Coritiby

Młodziutki bramkarz sprowadzony jeszcze przez mojego poprzednika. Póki co trafia do rezerw i będzie musiał się solidnie napracować, by wskoczyć wyżej. Transferu nie mogłem odwołać, a chętnie bym to zrobił.

 

Yannick Ferreira Carrasco (22l./Belgia/18/2u-21) <- 4,7 mln € z Atletico Madryt

Ta oferta była wielką promocją. Wiem, jak ten człowiek spisuje się na schodzącym napastniku i wiem, że będzie to ogromne wzmocnienie. Jeśli tylko ominą go urazy, może wygryźć ze składu Valbuenę! Po cichu liczę na ponad trzydzieści punktów w klasyfikacji kanadyjskiej w całym sezonie!

 

Emil Forsberg (24l./Szwecja/16/1a) <- 5 mln € z Lipska

Emil to bardzo solidny skrzydłowy. Będzie naszą opcją rezerwową i co najważniejsze, od razu się na to zgodził. Pięć milionów nie jest wygórowaną kwotą, a przecież może dać nam piękne asysty, z czego jest znany.

 

Lucas Digne (23l./Francja/3/0a) <- 4,4 mln € z Barcelony

Najważniejszym aspektem tego transferu jest narodowość. Ściągnąłem młodego i dobrego Francuza do francuskiego klubu! Dodatkowo zapłaciłem za niego grosze, a w przyszłości może być lokalną gwiazdą. Póki co powalczy z Bedimo o miano pierwszego zawodnika na lewej flance defensywy.

 

Dejan Lovren (27l./Chorwacja/46/3a) <- 4 mln € z Liverpoolu

Kiedy dowiedziałem się, że Dejan jest na liście transferowej, osobiście poleciałem do Anglii. Transfer był łatwiejszy niż się spodziewałem, ale to dlatego, że w przeszłości Chorwat grał już dla naszego klubu. Cena? Iście promocyjna i nawet jeśli by się nie sprawdził, to już za rok na nim zarobię. Takie interesy uwielbiam!

 

Kasper Schmeichel (29l./Dania/10/0a) <- 600 tys € z Leicester

Jeśli tamte oferty były promocyjne, to co mam powiedzieć o tej? Mimo iż przez dwa sezony był w Leicester zaledwie rezerwowym, to ma ogromne umiejętności. Moim zdaniem przebije Lopesa i wskoczy do pierwszej jedenastki, by jeszcze przypomnieć o sobie światu. Mały syn wielkiego ojca będzie u nas miał szansę zmazać łatkę mniej utytułowanego piłkarza z klanu.

 

Bjorn Engels (21l./Belgia/3/0a) <- 24,5 mln € z Club Brugge

Nad tym transferem pracowałem najdłużej. Udało się osiągnąć kompromis cenowy, choć łatwo i tanio nie było. Jest to rekord transferowy klubu i wierzę, że już niedługo się spłaci. Jest to wielka gwiazda defensywy, który może również występować na pozycji defensywnego pomocnika. Ja jednak widzę go obok kogoś z pary Lovren i Yanga-Mbiwa na środku obrony.

 

Póki co, to jest koniec roszad kadrowych. Pracujemy jeszcze nad kilkoma sprzedażami, ale tak jak mówiłem, będą to zawodnicy rezerwowi w celu odchudzenia kadry i zarobienia trochę grosza.

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...