Pulek Napisano 5 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2017 W ten czerwcowy poranek promienie słońca wdzierały się ukradkiem przez zasłony, oślepiając pasażerów z przedziału numer 22 pociągu do Krakowa. Postój na stacji przeciągał się - z zaplanowanych 3 minut pauzy zrobił się kwadrans, prowokując komentarze wśród podróżnych. Przez okno przedziału było widać zabieganych ludzi, którzy ciągnęli za sobą wypchane walizki. Można było założyć, że dla części z nich był to standardowy dzień w podróży, ale na pewno byli też tacy, którzy spakowali cały dobytek życia w tę jedną walizkę a teraz szukali sobie nowego miejsca na ziemi. Z pewnością wymagało to od nich ogromnej odwagi, poświęcenia i determinacji, ale hej!, kto nie idzie do przodu ten się cofa. Wibrujący telefon wyrwał mnie z zamyślenia. Sięgnąłem ręką do kieszeni lekko wymiętej marynarki i odebrałem połączenie przesuwając palec w kierunku zielonej słuchawki. - Dzień dobry, raz jeszcze Orłowski z tej strony. Nie przeszkadzam? - Nie, w porządku - odpowiedziałem. - O co chodzi? - Czy możemy spotkać się jeszcze raz? Proponuję jeszcze dziś, może być nawet późnym wieczorem. Zdążyłem wziąć głęboki wdech powietrza i kiedy już miałem odmówić, zdecydowany głos w słuchawce oznajmił: - Wraz z zarządem zdecydowaliśmy się powierzyć Panu stanowisko pierwszego trenera. Było przy tym trochę zamieszania... - Będę na miejscu o 18 - przerwałem. Energicznie wstałem, niezgrabnie ściągnąłem ciężką walizkę znad siedzenia i w ostatniej chwili zdążyłem wyjść z pociągu. 1 Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 5 Grudnia 2017 Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2017 kierowniku, minął się Pan z powołaniem Odnośnik do komentarza
Pulek Napisano 7 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2017 Będąc tutaj, w środku ogromnej fabryki wypełnionej setkami ludzi, poczułem jeszcze większą odpowiedzialność za pracę, którą mam do wykonania. Klub piłkarski w swojej historii był nieodłącznie związany z zakładem pracy w Mielcu, była to swego rodzaju symbioza - sportowcy swoimi wynikami dawali radość pracownikom, a Ci jak tylko mogli wspierali klub, choćby przekazując 1% swoich miesięcznych zarobków na pensje piłkarzy. Zresztą, nazwa Fabryczny Klub Sportowy Stal Mielec nie wzięła się z przypadku. Sportowa potęga Stali Mielec osiągnęła apogeum w latach siedemdziesiątych. Jan Domarski, Grzegorz Lato, Henryk Kasperczak i spółka zdobyli dla Stali pierwsze Mistrzostwo Polski w 1973 roku, następnie trzy lata później dołożyli kolejne trofeum najlepszego klubu piłkarskiego w kraju. Klub był wizytówką Podkarpacia, ale też reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej. Do historii przeszły mecze z Realem Madryt przy czterdziestotysięcznej publiczności czy zacięte boje z Hamburger SV. Kryzys przypadł na sezon 1982/1983, kiedy to Mielczanie spadli do II ligi. Był to już zupełnie inny zespół niż z końcówki lat siedemdziesiątych - kadrowo osłabieni, z zamieszaniem na stołku trenerskim Klub spadł z najwyższej klasy rozgrywkowej. Wrócić - na dłużej - udało się do ekstraklasy w sezonie 1988 i do roku 1996 zespół balansował gdzieś w środku tabeli. Przełomowy, i jednocześnie tragiczny w skutkach, okazał się sezon 1996/1997, kiedy to Stal Mielec nie poradziła sobie z utrzymaniem w lidze sportowo (18., ostatnie miejsce w lidze) jak i finansowo. 12 czerwca sekcja sportowa Stali Mielec zniknęła z piłkarskiej mapy Polski by powstać na nowo nie jako sekcja sportowa, lecz jako samodzielny klub piłkarski. Od późnych lat 90 aż do teraz Stal błąkała się w niższych ligach, od sezonu 2016/2017 osiadając w I lidze. Prezes Jacek Orłowski, który oprowadzał mnie po fabryce Polskich Zakładów Lotniczych, delikatnie się uśmiechnął. - Przed Tobą ważna misja. Pamiętaj, tu nie chodzi tylko o sport. Stal Mielec jest dla tych ludzi czymś więcej niż klubem, to nie tylko kolejny sezon i miejsce w tabeli, utrzymanie albo awans. Dla wielu z nich to kopalnia pięknych wspomnień, ale to też historia znana już tylko z archiwum. Czterdziestosześcioletni mężczyzna spojrzał mi w oczy, jakby szukając zrozumienia. - Spraw po prostu, żeby Ci ludzie znowu poczuli dumę związaną z tym miastem. #PoDawnyBlask #StalMielec 2 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi