Skocz do zawartości

Givin' it laldy


BergmaN

Rekomendowane odpowiedzi

Givin' it laldy - robić coś z zapałem

 

Gra: Football Manager 2017
Wersja gry: 17.1.2
Rozmiar bazy danych: Ogromna ~ 65 tysięcy zawodników
Ligi grywalne:
Anglia [6] - Belgia [3] - Francja [4] - Hiszpania [3] - Holandia [2] - Irlandia [2] - Irlandia Północna [3] - Islandia [2] - Niemcy [3] - Polska [3] - Portugalia [2] - Szkocja [6] - Walia [2] - Włochy [3] - Wyspy Owcze [2]



Wick Academy Football Club

2a85e87b09b4a09c837b0df4961bcbab.jpg


Przydomek: The Scorries
Rywale: Brora Rangers (Highland League)
Status finansowy: W porządku
Stadion: Harmsworth Park (pojemność: 3200)
Status: półzawodowy
- Kiepskie obiekty treningowe
- Podstawowe obiekty młodzieżowe
- Podstawowy system szkolenia młodzieży
- Podstawowa siatka wyszukiwania juniorów

Cel: zdobyć mistrzostwo kraju w przeciągu 10 sezonów, zakwalifikować się do europejskich pucharów. Rozwinąć bazę szkoleniową.

Krótka historia klubu:
To półzawodowy klub piłkarski założony w 1893 roku, obecnie grającym w Highland Football League, czyli na piątym poziomie ligowym w Szkocji. WAFC jest wysuniętym najdalej na północ klubem nie tylko w Szkocji, ale i całej Wielkiej Brytanii. Do 1994 roku "The Scorries" występowali w Lidze Północokaledońskiej zrzeszającej kluby z północnej Szkocji oraz Orkad (wyspy), będącej pod patronatem Szkockiej Federacji Piłkarskiej, lecz bez możliwości awansu do oficjalnej struktury ligowej.

Najwyższym miejscem podczas 22-letniego pobytu w Highland Football League było trzecie miejsce w sezonie 2012-13. W niedawno zakończonej kampanii ligowej klub zajął piąte miejsce.

Highland Football League - zasady

18 drużyn, 34 spotkania w systemie dom i wyjazd. Najlepsza drużyna kwalifikuje się do baraży o awans i walczy o niego z zwycięzcą równoległej ligi - Lowland Football League.

Edytowane przez Makk
Usunięcie formatowania czcionki
Odnośnik do komentarza

@Makk - Dotychczas było okej. Na tych samych ligach przegrałem trzy sezony klubem Vaengir Jupiters zaczynając na 4 poziomie ligowym w Islandii i zrezygnowałem jak drugi raz z rzędu nie udało mi się awansować do zaplecza ekstraklasy - Ligi Urvalsdeild. A po drugie ciężko ogarnąć mi było te wszystkie islandzkie imiona i nazwiska :) Swoją drogą jeśli ktoś chciałby spróbować sił w Islandii to polecam ten klub. Pomimo faktu, że to amatorski klub i mają bodajże najmniejszy stadion w grze, to mimo wszystko klub posiada fundusze, reputację oraz bazę treningową odpowiadającą drużynom z ekstraklasy. Obstawiam, że korzystając z gotowych taktyk co sezon byłby awans. Ja tam się męczyłem bo na tej drużynie szukałem taktyki odpowiadającej mojej filozofii gry w piłkę pasującej też do silnika FM'a :) Dobra bo niepotrzebnie się tak rozpisuję. Wracając do Wick Academy FC:


Kadra jaką zastałem na starcie:


Bramkarze:

Sean McCarthy
Danny McCarthy
David Donaldson

Na starcie sezonu pierwszym wyborem będzie starszy z braci McCarthy - Sean. Obaj mają zbliżone umiejętności, więc jestem ciekaw jak będzie wyglądać rywalizacja pomiędzy nimi. Donaldson natomiast zostanie wypożyczony, ale wydaje mi się, że kariery to On żadnej nie zrobi. W składzie jest jeszcze 16-letni David Nairn, ale nie wiążę z nim żadnej przyszłości, więc go specjalnie pominąłem.

Prawa obrona

Colin Macrae
Myles O'Brien


Straszna kicha, sami młodzi, umiejętności też średnie. Według sztabu grać powinien 18-letni McRae, który dobrze radzi sobie w sercu defensywy. Jednakże patrząc na umiejętności słabą grę techniczną i zespołową piłkarza, postawię na młokosa O'Briena. Może i lepszy nie jest, ale według raportów jest ambitniejszy, radzi sobie z presją oraz ma prezentować stabilną formę. Z początku mam zamiar grać standardowe 4-4-2, ale z biegiem czasu przejść na system 5-2-3 (WO), więc jeśli na rynku znajdę jakiegoś ofensywnie grającego bocznego obrońcę to z miejsca stanie się on numerem jeden na prawą stronę defensywy.

Lewa obrona

Danny Mackay
Gary Manson

Druga strona defensywy wygląda już lepiej. D.Mackay ma całkiem niezłe umiejętności. Szybki, zdecydowany, dobrze kryje i odbiera. Gorzej z siłą fizyczną, ale nie jest też źle jak na piątą ligę.
Mamy tu też 32-letniego Mansona, który ma najwięcej występów w całej historii Wick Academy FC (oficjalnie 433, nieoficjalnie blisko 500). I choć nominalnie jest lewym pomocnikiem to może również grać na lewej obronie.

Środek obrony

Michael Steven
Andy Hardwick
Grant Steven
Henry Ross
Gary Candlish

Pierwszym wyborem będzie M. Steven, który może grać też w pomocy. Według danych w ubiegłym sezonie partnerował mu Hardwick, ale ja postawię na młodego Rossa. Ma gościu potencjał, a umiejętności na starcie ma niezłe. Ciekawie wygląda też młodszy brat Michaela Stevena - Grant. Będzie on zmiennikiem wcześniej wymienionej dwójki. Hardwick będzie czwartym wyborem. W kadrze jest też inny siedemnastolatek Candlish, Ale jest zbyt wolny i słaby fizycznie, aby grać w pierwszym składzie. Czy poszukam wzmocnień? Na pewno tak, ale bez pośpiechu. Jak już wspomniałem, chcę grać w przyszłości trójką obrońców więc przydałby się ktoś od razu do meczowej jedenastki.

Prawe skrzydło

Ross Allan
David Allan
Jamie Mackay
Michael Hoban

+ Ross Cunninghan


O grze na prawej flance rywalizować będzie dwóch braci. Może zdarzyć się też tak, że Ross będzie grał na lewej stronie pomocy, a David na środku ataku, ale to zależeć będzie od dyspozycji innych piłkarzy. Na papierze wygrywa David. Hoban i Mackay pozostaną w akademii, aczkolwiek ten drugi w drugiej części sezonu powinien dostać swe szanse. Cunningham natomiast naturalnie jest uzdolnionym ofensywnym środkowym pomocnikiem, ale chcę go też nauczyć gry na prawej pomocy. Sporadycznie będzie dostawał swe szanse.


Lewe skrzydło


Steven Anderson
Andrew Mackay
Lewis Fraser
Gordon Jeffrey

+ Gary Manson

Tu chciałoby się powiedzieć, że jest przesyt. No ale niekoniecznie. Numerem jeden będzie Anderson, który dobrze czuje się też jako cofnięty napastnik. Pozostała trójka to zawodnicy akademii, czy będzie z nich pożytek? Pożyjemy, zobaczymy. Niewykluczone, że na lewej flance ujrzymy też doświadczonego Mansona, no chyba, że lepiej spisywać się będzie na left-backu.


Środek pola

Alan Farquar
Richard Macadie
Sam Mackay
Michael Murray
Michael Petrie
James Pickles
James McLean



Każdy ma w sobie to coś, więc będę miał spory orzech do zgryzienia kogo wybrać do meczowej "11", a będą tylko dwa miejsca. Farquar to kapitan zespołu, ale Macadie to najlepszy piłkarz Wick, a do tego najlepszy strzelec drużyny w całej historii (ponad 170 goli na ponad 400 występów). Taki Mackay też ma w sobie to coś. W kadrze jest też Murray (17 l. ), który ma największy potencjał wśród całej młodzieży. Petrie i Pickles (obaj 25 l.) wg. raportów mają problem z utrzymaniem formy i są podatni na kontuzję. Być może ich sprzedam. Z drugiej strony warto ich zatrzymać. Nie mam pojęcia co zrobię ze środkiem pola....


Atak

Gary Weir
Marc MacGregor

+ Richard Macadie, Sam Mackay, David Allan, Steven Anderson


Statystyki 28-letniego Gary'ego są imponujące: 318 spotkań i 168 goli. Umiejętności? Tu jest ciekawie. Jest szybki, obunożny, dobrze gra głową, dobrze przyjmuje ale znowu słabo podaje, jest samolubny, ma problemy z koncentracją, a słaba równowaga też może mieć wpływ na jego grę. Będę grać na dwóch lub trzech napastników więc będzie regularnie dostawał swe szanse.
Fajnie wygląda 21-letni MacGregor. Ma porównywalne umiejętności do Weira, trochę lepsze i wydaje mi się, że może się jeszcze sporo rozwinąć. Na chwilę obecną numer 1. Zmiennicy? Czasami Macadie, Mackay, Allan i Anderson, ale poszukam na rynku jeszcze jakiegoś napastnika. Chciałbym znaleźć kogoś kto dobrze przytrzyma piłkę z przodu, nieźle podrybluje i umiejętnie będzie grać bez piłki.

 

____

 

Tu już jako ciekawostka :) Powiązania rodzinne w drużynie.

Bracia McCarthy: Sean (22 l.) i Danny (17 l.)
Bracia Allan: David (26 l.), Ross (22 l.)
Bracia Steven: Michel (26l.), Grant (24 l.)

Edytowane przez BergmaN
Odnośnik do komentarza

@Fenomen - Nie bardzo :P Isle of Skye to bardziej północny zachód Wlk. Brytanii, a Wick mieści się na północnym wschodzie. Bliżej raczej do archipelagu wysp - tzw. Orkad. No wiesz era kamienia łupanego, wikingowie, podziemne domy z kamienia, kręgi kamienne zapewne mające związek z rytuałami odnoszącymi się do nordyckich bogów itp.

____

Jeśli chodzi o sztab szkoleniowy to w klubie zastałem tylko dwie osoby.

Richard Hughes

Obecnie zatrudniony jako asystent. "Tichie" bo taki miał boiskowy pseudonim zaczął karierę w Wick jako nastolatek w latach siedemdziesiątych, występując w nieoficjalnej Lidze Północnokaledońskiej. W oficjalnych rozgrywkach Highland League zadebiutował w 1994 roku, a trzy dni później w meczu pucharowym zdobył debiutancką bramkę. Od tamtego sezonu rozegrał 117 spotkań, 32 razy wpisując się na listę strzelców. Od stycznia 2007 do końca sezonu 2010-11 wraz z Ianem Munro był menedżerem Wick Academy. W tamtym okresie klub zajął najwyższe miejsce w historii klubu (5 lokata) tuż po serii dziesięciu wygranych meczach z rzędu, a duet menedżerów wybrany został najlepszym duetem menedżerskim Higland League w sezonie 2009-10. Od czerwca 2011 piastuje w klubie funkcję asystenta.

Ross Sutter

Karierę zaczynał w Ross County FC w 2008 roku, lecz uraz zmusił go do dwuletniej przerwy od piłki. W maju 2010 powrócił do futbolu w barwach Brora Rangers (największy rywal Wick), lecz kolejna kontuzja kolana zmusiła go do zawieszenia butów na kołku. Nie oznaczało to jednak zakończenia jego związku z piłką nożną. Od tamtej pory Sutter odbył kilkanaście kursów trenerskich i staży w różnych klubach, ale i w reprezentacji Szkocji. W kwietniu 2012 roku został zatrudniony jako tymczasowy dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Massachusetts w USA, mającej na celu rozwój młodych piłkarzy. Szkoła ta współpracuje z Bayernem Monachium. Pod koniec roku wrócił do Szkocji gdzie pracował jako trener na pół etatu w Ross County, Wick Academy oraz prowadził też Halkirk United grającej w amatorskiej lidze rezerw. Od 2014 roku na stałe został zatrudniony w akademii Wick Academy jako osoba odpowiedzialna za rozwój piłkarzy. Miesiąc temu awansował na trenera pierwszej drużyny. Suttar może pochwalić się trenerską licencją UEFA B.

Kilka godzin po zapoznaniu się z nowymi współpracownikami udałem się do zarządu w celu poproszenia o zwiększenie liczby trenerów pierwszego zespołu, mając głównie na uwadze trenera od przygotowania fizycznego. Członkowie zarządu jednogłośnie uznali że grając obecnie w szóstej lidze nie potrzebuje więcej rąk do pomocy, a po drugie szkoda pieniędzy.

W klubie wciąż były braki na innych etatach i po przeszukaniu rynku pracy trzy dni później w klubie pojawiły się kolejne twarze:

Fraser Taylor-Sinclair - zatrudniony jako koordynator drużyn juniorskich. Ma bardzo fajne umiejętności, a z drugiej strony jego przekonania taktyczne pierwszorzędnie pasują do taktyki jaką mam zamiar stosować w pierwszym zespole.

Do sztabu medycznego dołączyli Becky Dunphy z Arbroath AFC oraz Jon Douglas.

38-letni Michael Callum natomiast będzie zajmował się obserwacją i rekrutacją potencjalnych nowych zawodników.

___

 

Mecz towarzyski | 25 czerwca 2016 r. | Harmsworth Park (Wick) | Frekwencja: 73 (10 kibiców gości)

Wick Academy 1:1 Montrose FC
16' Gary Weir (as. D. Mackay)

 

Sparing jak to sparing. Na boisku nie trudno było dopatrzeć się sporej niedokładności podań, braku zrozumienia i niedostatku fizycznej siły u niektórych zawodników, ale momentami gra wyglądała naprawdę nieźle. Na co dzień dzisiejsi przeciwnicy grają poziom ligowy wyżej, ale na boisku nie było tego widać. Pierwsza bramka w tym spotkaniu padła po szybko rozegranym rzucie wolnym na lewe skrzydło, gdzie na pełnej szybkości rywala minął Danny Mackay, a następnie posłał piłkę w pole karne gdzie niekryty na piątym metrze stał Weir. Bramkarz nawet nie zareagował. Wyrównanie przyszło w 28. minucie. Niecelnie podawał Macadie, piłkę przejął jeden z rywali i posłał piłkę w pole karne. Pojedynek główkowy z Hynd'em przegrał O'Brien, a piłkę w siatce umieścił Court.

 

Odnośnik do komentarza

Opierając się na raportach skauta i podpowiedziach Hughesa i Suttera do klubu trafiło czterech nowych zawodników.

Jednym z nich jest Greg Mitchell, który był na celowniku większości zespołów Highland League. Potrafi grać jednocześnie jako obrońca oraz pomocnik. Będzie później pasować do mojej alternatywnej taktyki 5-3-2. Niestety przy podpisywaniu umowy przeoczyłem jeden fakt. Jest on lewonożny. Nie wiem jaki to wpływ będzie miało na jego grę w mojej taktyce, ale wyjdzie wszystko w trakcie sezonu.

Drugim zawodnikiem jest napastnik Connor Scully, który trafił do nas na roczne wypożyczenie z ligowego rywala Cove Rangers. Przyda się w przypadku rotacji, a po drugie zarabia mało więc jeśli się nie sprawdzi to za dużo nie stracę.

Paul Aitken oraz Gerry Smith to zawodnicy ewidentnie na przyszłość. Obaj mają wielki potencjał. Początkowo ogrywać się będą w U-20, ale kto wie może w przyszłym sezonie na stałe włączeni zostaną do składu seniorskiego.

___

Mecz towarzyski | 6 lipca 2016 r. | Harmsworth Park (Wick) | Frekwencja: 120 (30 kibiców gości)
Wick Academy 1:0 Peterhead FC
8' Marc MacGregor (as. A. Mackay)

Goście w ubiegłym roku mieli szanse na awans do szkockiej Championship, lecz w barażach przegrali z drużyną. W tym sezonie są zdecydowanymi fawrytami Landbrokes xx . W meczu towarzyskim to jednak piłkarze Wick wyglądali jakby grali poziom ligowy wyżej. 56% posiadania piłki i oddanych 21 strzałów na bramkę x mówi samo za siebie. Gola na wagę zwycięstwa strzelił MacGregor wykorzystując ostre dośrodkowanie A. Mackaya. Zabójczą kontrę po rzucie rożnym gości rozpoczął debiutujący w barwach Wick - Greg Mitchell, który rozegrał dobre spotkanie. Najlepszym zawodnikiem na murawie był jednak stoper Michael Steven, który kompletnie wyłączył z gry napastnika gości - R. McAllistera byłego piłkarza Inverness CT, trzykrotnego "Piłkarza Roku" Ladbrokes League 1 (3 poziom ligowy).

Mecz towarzyski | 9 lipca 2016 r. | Canal Park (Banff) | Frekwencja: 14 (4 kibiców gości)
Deveronside 1:4 Wick Academy
8' Paul Aitken (as. C. Macrae)
16' Sam Mackay (as. G. Manson)
77' Rod Johnston (as. S. Anderson)
89' Rod Johnston (as. G. Smith)



Nie było to jakieś wielkie widowisko, obie ekipy grały zachowawczo i spokojnie. Po meczu statystyki posiadania prezentowały się 53% - 47%, a ilość strzałów wyglądała następująco 10(3) - 11(7). Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze po stałym fragmencie gry. Macrae przewrócił Clarksona przed polem karnym, a wolnego pewnie wykorzystał Truesdale. Niespełna dwie minuty później było już 1-1, a bramkę strzelił młody Aitken. Osiem minut później pośrednio po rzucie rożnym z dystansu do siatki trafił S. Mackay. W drugiej połowie dwukrotnie na listę strzelców wpisał się testowany Rod Johnston, który zanotował świetny kwadrans na murawie.


Mecz towarzyski | 23 lipca 2016 r. | Harmsworth Park (Wick) | Frekwencja: 68 (9 kibiców gości)
Wick Academy 5:1 Pentland United
3' Gary Weir (as. S. Anderson)
22' Steven Anderson (as. R. Macadie)
47' Danny Mackay (as. S. Mackay)
80' Marc MacGregor (as. G. Weir)

85' gol samobójczy

Przed tym sparingiem zmodyfikowałem nieco taktykę i jak widać przyniosło to korzyści. Ustawiłem linię obrony nieco głębiej, a szerokość gry ograniczyłem do minimum. Piłkarze Wick zagrali genialnie. Pentland Utd to tylko amatorska drużyna, ale to, że udało się strzelić pięć goli przeciwko drużynie grającej systemem 5-4-1 to naprawdę dobry prognostyk na przyszłość.

Mecz towarzyski | 23 lipca 2016 r. | Harmsworth Park (Wick) | Frekwencja: 70 (11 kibiców gości)
Wick Academy 3:1 New Elgin
10' Sam Mackay (as. C. Scully)
43' Steven Anderson (as. G. Mitchell)
83' Andrew Mackay (as. J. Mackay)


Mecz towarzyski | 26 lipca 2016 r. | Harmsworth Park (Wick) | Frekwencja: 58 (7 kibiców gości)
Wick Academy 2:1 Lossiemouth United
44' Connor Scully (as. S. Anderson)
80' Marc Macgregor (as. A. Farquar)


O ostatnich dwóch sparingach w zasadzie nie ma co się rozpisywać. Aczkolwiek były one bardzo potrzebne. W tych dwóch meczach straciliśmy dwie bramki i obie padły bezpośrednio po rzutach rożnych. Nad tym elementem moja drużyna będzie musiała popracować na treningach.

 

Tuż przed samą ligą nasz napastnik Gary Weir złamał nos i przez dwa tygodnie będzie niedostępny. Niestety to nie koniec złych wieści. Obustronnej przepukliny dostał bramkarz Sean McCarthy i pauzować będzie przez miesiąc.

 

 

Odnośnik do komentarza

W ubiegłej kampanii ligowej klub prowadzony przez Gordona Connelly'ego zajął piąte miejsce w Highland Football League. Prezes Wick Academy uznał, że ta lokata jest do powtórzenia, a nawet powinniśmy wygrać całe rozgrywki. W Pucharze Szkocji musimy zagrać w trzeciej rundzie, natomiast Puchar Highland League nie jest dla nas ważny i dostałem zielone światło by wystawić tam juniorów. Wychodzi na to więc, że przez cały sezon będę pod presją. Zawodnicy wierzą w pierwsze miejsce, ale to nie będzie takie łatwe. Inne drużyny mają mocne kadry, a faworytów do baraży (1 miejsce w lidze gwarantuje udział w barażach - przyp.) jest co najmniej pięciu. Obrońcą tytułu jest Cove Rangers, więc są pewniakiem o zajęcie miejsca na podium. Duże szanse mają też Brora Rangers (nasz największy rywal), Formartine United (wicemistrz z ub. sezonu) , Inverurie Loco Works czy też Forres Mechanics, którzy posiadają piłkarzy którzy w przeszłości grywali w Szkockiej Premiership.



Sierpień 2016

Highland League:

1 kolejka | 3 sierpnia 2016 r. Turriff United 1-1 Wick Academy (R. Macadie)
2 kolejka | 6 sierpnia 2016 r. Wick Academy 2-0 Cove Rangers (S. Anderson, D. Allan)
3 kolejka | 20 sierpnia 2016 r.
Wick Academy 1-0 Buckie Thistle (D. Allan)
4 kolejka | 27 sierpnia 2016 r. Fraserburgh FC 1-1 Wick Academy (S. Anderson)
5 kolejka | 31 sierpnia 2016 r.
Wick Academy 1-1 Deveronvale FC (R. Macadie)

 

 

W sezon weszliśmy bardzo dobrze. Pięć meczów bez porażki to moim zdaniem dobre osiągniecie. Szczególnie cieszy mnie wynik 2-0 z pretendentem do tytułu - Cove Rangers. Co prawda to goście przeważali w statystykach, ale to my okazaliśmy się skuteczniejsi. Jeśli chodzi o samą grę to gramy przeciętnie. Przykładowo dominowaliśmy nad Fraserburgh, ale udało się strzelić tylko jedną bramkę i do tego zremisowaliśmy. W tym meczu Gary Weir oddał, aż sześć strzałów i tylko jeden poleciał w światło bramki. Straciliśmy trzy bramki z czego dwie pośrednio po rzucie wolnym. Wychodzi na to, że nadal mamy problemy z bronieniem się podczas stałych fragmentów gry. Chyba muszę ich jakoś inaczej poustawiać. Najgorzej zagraliśmy z Deveronvale FC i mam nadzieję, że nie jest to początek jakiejś zadyszki. Ten mecz kończyliśmy tylko z jednym nominalnym środkowym obrońcą (Henry), gdyż drobnych urazów doznali najpierw Campbell, a później jego zmiennik M. Steven. Będą oni jednak dostępni na kolejne mecze ligowe.

Martwi mnie jednak postawa strzelecka Weira i MacGregora, którzy mieli stanowić o mojej sile ofensywnej. Tymczasem bramki strzelają skrzydłowi lub mający być tylko rezerwowym Richard Macadie. Tuż przed pierwszym meczem ligowym urazu pięty doznał Connor Scully, ale jeśli będzie zdrowy zapewne dostanie swoją szansę.

 

Tabela tutaj: - klik -


W połowie sierpnia do klubu zawitał obrońca Stevie Campbell. Szkocki stoper posiadający australijskie korzenie będzie dla nas naprawdę dużym wzmocnieniem. Trzydziestolatek karierę zaczynał w drużynie Rangersów, i choć nie udało mu się zadebiutować to w sezonie 2005-06 dosyć często pojawiał się na ławce rezerwowych. Warto tutaj wspomnieć, że w drużynie młodzieżowej The Gers wspinał się po szczeblach juniorskich obok takich nazwisk jak Charlie Adam czy Ross McCormack. W następnym sezonie na pięć miesięcy został wypożyczony ligę niżej do Patrick Thistle gdzie zagrał w 15 spotkaniach. Później grał dla szkockiego Airdrie United i drugoligowego Perth SC w Australii (z nimi zdobył mistrzostwo ligi). W 2009 roku wrócił do Szkocji podpisując kontrakt z East Fife, gdzie spędził 7 lat, a od 2014 roku był kapitanem drużyny. Łącznie rozegrał 167 spotkań (oficjalnych i nieoficjalnych), grywając na trzecim i czwartym ligowym szczeblu.

Bliski odejścia z klubu był też 17-letni Ross Henry, który to złożył nawet "transfer request" chcąc odejść z klubu. Wszystko zaczęło się od ofert klubów z Championship opiewających na kwotę 0 funtów, zawierających tylko jeden bonus - procent z następnego transferu. Oferty Hibernian, Dundee Utd czy St. Mirren z miejsca zostały odrzucone. Dzień później ofertę na wysokość 2 tysięcy funtów + kolejny tysiąc w bonusach złożyło Inverness Caledonian Thistle z Szkockiej Premiership, chwilę później podobną ofertę złożyło Kilmarnock FC. Wtedy zacząłem się zastanawiać jaki potencjał ma ten gościu, że kluby z najwyższej ligi rozgrywkowej w Szkocji chcą mieć go w swoich szeregach. Ostatniego dnia okienka transferowego Kilmarnock FC złożyło kuszącą ofertę wynosząca 5 tysięcy funtów wstępnej opłaty oraz 14 tysięcy w ewentualnych przyszłych bonusach. Taka ilość hajsu dla drużyny grającej w szóstej lidze wystarczyłaby na spłacenie pożyczki i opłacenie wynagrodzeń piłkarzy przez cały sezon. Po przeanalizowaniu plusów i minusów odrzuciłem ofertę. Skoro ktoś chce za niego zapłacić prawie 20 tysięcy to po sezonie regularnej gry i rozwoju będzie chciał dać więcej. No mam taką nadzieję...

Edytowane przez BergmaN
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

@Makk - O takie coś ci chodziło?

Wrzesień 2016

Highland League:

6 kolejka | 7 września 2016 r. [17] Rothes FC 2-4 Wick Academy [6] (S. Anderson x2, D. Allan, M. MacGregor)
7 kolejka | 10 września 2016 r. [11] Huntly FC 1-1 Wick Academy [3] (M. MacGregor)
8 kolejka | 17 września 2016 r. [4] Wick Academy 3-0 Keith FC [17] (G. Manson, G. Mitchell, S. Campbell)

Puchar Szkocji:
1. runda | 24 września 2016 r.
Spartans FC 1-3 Wick Academy [17] (R. Allan, D. Allan x2)

Highland League:
9 kolejka | 28 września 2016 r. [15] Clachnacuddin FC 3-2 Wick Academy [3] (R. Macadie x2)


Na papierze wyglądać może, że miesiąc dosyć udany choć z samej gry moich zawodników nie jestem zadowolony. Przykładowo w ósmej kolejce niby wygraliśmy trzy do zera, to strzelaliśmy te bramki dopiero w drugiej połowie i to w momencie kiedy nasz przeciwnik grał w osłabieniu po czerwonej kartce jednego z lepszych piłkarzy Keith. Tydzień wcześniej z najstarszą drużyną w lidze (śr. wieku 27,8) wręcz się ośmieszyliśmy. Piłkarze Huntly korzystali ze swego doświadczenia i umiejętnie zamurowali dostęp do swojej bramki. Co prawda udało nam się strzelić bramkę, ale to tylko dlatego, że błąd przy wybiciu piłki popełnił bramkarz gospodarzy. Oddaliśmy ponad 24 strzały z czego tylko cztery (!) były w światło bramki, reszta była niecelna bądź blokowana. Nasza nieskuteczność została skarcona bramką w 86. minucie, po jednej z nielicznych kontr.

W pierwszej rundzie Pucharu Szkocji (William Hill Scottish Cup) trafiliśmy na The Spartans FC, którzy w ubiegłym roku zajęli drugie miejsce w równorzędnej lidze - Lowland League. W dniu potyczki obie drużyny zajmowały trzecią lokatę w swych ligach. Dla klubu i zarządu Puchar Szkocji jest równie ważny co liga, to mimo wszystko zdecydowałem się na dokonanie rotacji w podstawowym składzie. Szansę pierwszego występu w tym sezonie dostali pomocnicy Pickles, McLean czy środkowi obrońcy G. Steven i A. Hardwick. W drugiej połowie na boisku pojawiło się dwóch 16-latków: M. Murray i G. Smith i choć nie grali na swych nominalnych pozycjach to pozostawili dobre wrażenie. Jeśli chodzi o przebieg meczu to od początku do końca byliśmy lepsi w każdym aspekcie gry. Stracona bramka była efektem złej asekuracji z tyłu podczas rzutu rożnego. W drugiej rundzie zmierzymy się z Huntly FC lub Lossiemouth FC.

 

Na ostatni mecz we wrześniu wyjechaliśmy do Inverness by zagrać z Clachnacuddin. Drużyna ta 18 razy wygrała Highland League i ośmiokrotnie była wicemistrzem. Jednakże w ostatnich trzech, czterech sezonach kończą ligę w dolnej części tabeli, ale wciąż są groźnym przeciwnikiem. Udowodnili to w drugiej połowie. Po przerwie nie dość, że w ciągu dziesięciu minut roztrwoniliśmy dwubramkową przewagę to jeszcze w doliczonym czasie gry straciliśmy szansę na chociażby jedno oczko. Wstyd i jeszcze raz wstyd.

Tabela Highland League tutaj: - klik -

Październik rozpoczniemy meczem derbowym z Brora Rangers FC. Będzie ciężko gdyż zagrać nie będzie mógł stoper Stevie Campbell, natomiast pozostali środkowi obrońcy w ostatnich meczach ewidentnie obniżyli loty. Oby było dobrze.

Edytowane przez Makk
Usunięcie wielkości czcionki
Odnośnik do komentarza

Październik 2016

Highland League:

* Mecz derbowy *
10 kolejka | 1 października 2016 r. [3]
Wick Academy 4-0 Brora Rangers [8] (M. MacGregor, C. Scully, R. Allan, G. Weir)

Mecz z największym rywalem muszę opisać osobno. Spotkanie to był zacięte, a zawodnicy od początku do końca walczyli o każdy metr na murawie. Pierwsza część spotkania była niezwykle intensywna i wyrównana. Żadna ze stron nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Co prawda grający menedżer Brory - Grant Munro miał stuprocentową okazję w 24. minucie, ale refleksem na linii popisał się Sean McCarthy. Po przerwie to my zaczęliśmy z większym animuszem i szybko zepchnęliśmy rywala do defensywy. W 47. minucie James Pickles, który rozgrywał pierwszy mecz w tym sezonie uderzył piekielnie mocno z dystansu, lecz bramkarz gości końcówkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 63. minucie udało się wyjść na prowadzenie. Mitchell włączył się do ataku i z prawego skrzydła posłał piłkę w pole karne, gdzie czekał na nią MacGregor. 21-letni napastnik nie mógł zmarnować tak doskonałej sytuacji. Chwilę później MacGregor ponownie zagroził bramce rywala, jednakże dobrą interwencją popisał się Joe Malin. W 78. minucie czujnością i sprytem wykazał się Scully, który przejął niecelne podanie Munro i pobiegł na bramkę przeciwnika. W sytuacji sam na sam zachował zimną krew i pokonał bramkarza Brory. Trzy minuty później fantastycznym trafieniem popisał się Ross Allan, który najpierw przyjął podanie od Andersona, a następnie uderzył tuż przy samym słupku, nie dając żadnych szans Joe Malinowi. Kilka minut później murawę opuścił D. Allan, a w jego miejsce pojawił się Gary Weir. Jeden ze skuteczniejszych napastników w historii klubu potrzebował zaledwie jednej minuty, aby wpisać się na listę strzelców. Po dośrodkowaniu w pole karne Rossa Allana, Weir wyprzedził obrońcę rywala i pewnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Brora Rangers na kolanach. Derby są nasze! Wick derby są naaaaasze! ...

11 kolejka | 8 października 2016 r. [18] Lossiemouth FC 0-1 Wick Academy [3] (D. Allan)

Puchar Szkocji:
2. runda | 22 października 2016 r.
[2] Wick Academy 3-1 Lossiemouth FC [18] (D. Allan, G. Weir x2)

Highland League:
12 kolejka | 28 października 2016 r. [2] Wick Academy 3-2 Forres Mechanics [1] (R. Macadie x2)


Mecz z Lossiemouth FC w ramach 11 kolejki Highland League nie należał do najprostszych, nawet pomimo faktu, iż graliśmy z ostatnią drużyną w tabeli. Bardzo słabo grała nasza druga linia, a w szczególności lewy pomocnik Steven Anderson, który zmarnował kilka okazji na strzelenie bramki. W drugiej połowie zmienił go Macadie, który zagrał na ataku, a na skrzydło przesunięty został David Allan. Na boisku pojawił się też napastnik Scully w miejsce bezproduktywnego Rossa Allana. Zamiast grać lepiej graliśmy gorzej. Widać, że graliśmy zbyt schematycznie, a brak kreatywności raził w oczy. W 83. minucie krótko po rzucie rożnym przed polem karnym sfaulowany został Ross Henry. Do piłki przy której ustawiony był R. Macadie i D. Allan, podszedł ten pierwszy i fantastycznym, technicznym uderzeniem tuż przy słupku nie dał szans młodemu P. Cormackowi. Co za fuks!

W Pucharze Szkocji trafiliśmy na...Lossiemouth FC. Moim zamiarem przed startem ligi było to, iż w pucharach będą grali rezerwowi. Jednakże mecz ligowy z "Coasters" sprawił, że ponownie musiał przemyśleć moją decyzję. Jako, że dla zarządu te rozgrywki mają duże znaczenie, a wygrana w tym meczu spełni minimalne wymagania zarządu do gry desygnowałem 7 piłkarzy z mojej żelaznej "11". Z rezerwowych gry od pierwszych minut dostał Gary Weir, Andrew Mackay, Colin Macrae oraz Sean McCarthy. Cała czwórka zagrała dobre spotkanie co dało mi później dużo do myślenia. Fenomenalne spotkanie zagrał właśnie ten pierwszy, który ustrzelił dublet i to w pierwszym kwadransie meczu. W kolejnej rundzie zagramy z East Stirlingshire, obecnym liderem Lowland League. Tutaj ciekawostka: Drużynę tą w roku 1974 przez 17 oficjalnych spotkań prowadził...Sir Alex Ferguson.

Październik zakończyliśmy w dobrych humorach, albowiem wygraliśmy 3-2 z aktualnym liderem Highland League. Pomimo pięciu bramek mecz nie należał do najciekawszych. Sporo fauli, niedokładności, szarpanej gry. Zwycięską bramkę zdobył Ross Allan ze środka boiska pokonując mocno wysuniętego bramkarza Forres. Bramka stadiony świata! W tym meczu David Allan obchodził jubileusz swojego 250 występu ligowego w barwach Wick Academy FC. Po tym meczu zrównaliśmy się punktami z Forres Mechanics, lecz nadal zajmujemy drugą lokatę, gdyż mają oni lepszy bilans bramkowy.

Tabela Highland League tutaj: - klik -

W listopadzie czekają nas trzy mecze ligowe oraz czwarta runda Pucharu Szkocji.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2016

Highland League:
13 kolejka | 5 listopada 2016 r. [16] Fort William 4-5 Wick Academy [2] (D. Allan x3, D. Mackay, R. Allan)
14 kolejka | 20 listopada 2016 r. [2] Wick Academy 1-2 Nairn County [3] (R. Macadie)
15 kolejka | 23 listopada 2016 r. [15] Strathspey Thistle 0-1 Wick Academy [2] (M. MacGregor)

Puchar Szkocji:
3. runda | 25 listopada 2016 r.
Wick Academy 1-1 East Stirlingshire (S. Mackay)

Listopad był bardzo dziwnym miesiącem, a to ze względu na terminarz. Pomiędzy trzynastą a czternastą kolejką mieliśmy, aż 15 dni kalendarzowych wolnego, a później w przeciągu pięciu dni rozegraliśmy trzy spotkania. W 13. kolejce festiwal strzelecki, a David Allan w pierwszej połowie ustrzelił klasycznego hat-tricka i zanotował jedną asystę. Być może strzeliłby tych bramek więcej, lecz ucierpiał w jednym ze starć i opuścił boisko w 54. minucie. Zastąpił go jego brat i również zagrał dobre spotkanie. Ogólnie na grę całego zespołu miło było patrzeć. Nawet na porażkę z Nairn County nie ma co narzekać. Graliśmy lepiej, mieliśmy więcej sytuacji, no ale dwa głupie faule przed i w polu karnym przesądziły o wyniku. Trzy dni później na papierze z drużyną Strathspey Thistle mogliśmy wygrać więcej, ale po murawie biegali głównie rezerwowi, więc nawet ta skromna wygrana jest jakimś tam pozytywnym wskaźnikiem na przyszłość.

W Pucharze Szkocji trafiliśmy na East Stirlingshire obecnie pierwszą drużynę równoległej ligi Lowland League. Zmiany w składzie niemalże identyczne jak w poprzedniej rundzie, choć do wyjściowego składu włączony został jeszcze Connor Scully, który zastąpił Richarda Macadiego. Chciałbym napisać sporo o tym meczu, lecz niestety nie mam zbyt dużego pola popisu. Obie drużyny oddały łącznie 5 strzałów (3-2), posiadanie piłki wynosiło 52% - 48%, a liczba fauli to 19-24. Te trzy statystyki chyba wyjaśniają wszystko. Remis oznacza, że czeka nas powtórka meczu. A ta już za pięć dni. W przypadku wygranej trafimy na drużynę... Inverness Caledonian Thistle - obecnie siódmą ekipę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szkocji.

Tabela Highland League tutaj: - klik -

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2016

 

Puchar Szkocji:

3. runda Powt. | 1 grudnia 2016 r. East Stirlingshire 2-3 Wick Academy (S. Anderson, D. Allan x2)

 

Highland League:

16 kolejka | 7 grudnia 2016 r. [2] Wick Academy 5-2 Inverurie Loco Works [11] (D. Allan x2, R. Macadie x2, M. MacGregor)

17 kolejka | 10 grudnia 2016 r. [2] Wick Academy 4-1 Formartine United [12] (R. Macadie x2, G. Weir, D. Allan)

18 kolejka | 17 grudnia 2016 r. [2] Wick Academy 2-2 Turriff United [8] (R. Macadie, J. Pickles)

19 kolejka | 17 grudnia 2016 r. [5] Cove Rangers 5-4 Wick Academy [1] (D. Allan, R. Macadie, S. Mackay)

 

Grudzień zaczęliśmy od powtórzonego meczu trzeciej rundy Pucharu Szkocji. O ile w pierwszej potyczce szansę dostali rezerwowi to tym razem puściłem w bój najlepszy skład jaki mogłem wystawić tego popołudnia. Grający menedżer gospodarzy Paul Sludden zaskoczył mnie totalnie i wystawił swój zespół w formacji 3-6-1. Pierwszy raz podczas mojej przygody w Szkocji spotkałem się z takim ustawieniem wśród przeciwników. Moi piłkarze również wydawali się być zaskoczeni bowiem po 45 minutach przegrywaliśmy 2-0. Z racji tego, że było czego bronić, to również przeszedłem na grę trójką obrońców, na bardzo elastyczne 5-3-2 (WO) przechodzące w 3-4-3 w zależności od sytuacji na boisku. Trafiłem w dziesiątkę. W ciągu pierwszego kwadransa udało się doprowadzić do wyrównania za sprawą celnych strzałów D. Allana i S. Andersona. Później obie ekipy miały swe szanse, ale dobrze spisywali się bramkarze. Kiedy już na zegarze wybiła 90 minuta, a ja rozmyślałem nad dogrywką sprawy w swe ręce wziął nasz najlepszy piłkarz w zespole David Allan. 27-letni Szkot poradził sobie z atakującym go obrońcą i potężnym strzałem z narożnika pola karnego nie pozostawił szans bramkarzowi East Stirlingshire.

 

Będąc w dobrych humorach po awansie do 4. rundy Pucharu Szkocji rozgromiliśmy "Locos", a dubletami popisali się R. Macadie i nie kto inny jak D. Allan. Obaj zanotowali również po dwie asysty,

 

W 17. kolejce graliśmy z wicemistrzem Highland League z ubiegłego roku, ale w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań. Potwierdził to wynik 4-1 dla nas, a ponownie wysoką formą błyszczał duet Macadie - Allan.

 

Kolejnym ligowym przeciwnikiem było Turriff United, drużyna która w ostatnich pięciu wyjazdowych spotkaniach nie odniosła żadnego zwycięstwa. Ponadto tego dnia nie mogli zagrać ich najlepsi zawodnicy: kontuzjowani Polacy Andrzej Kleczkowski (ex-Wigry Suwałki) i Leszek Nowosielski (ex- GKS Bełchatów) oraz pauzujący za kartki kapitan zespołu Cammy Bowden. Niestety podeszliśmy do tego meczu zbyt wyluzowani i zbyt pewni siebie, a skutkiem tego była stracona bramka już w drugiej minucie meczu. W 20. minucie co prawda wyrównał R. Macadie, lecz to goście kontrolowali przebieg meczu i stwarzali sobie więcej dogodnych okazji. Tuż przed przerwą na 2-1 strzelił J. Pickles i to my w nieco lepszych humorach schodziliśmy do szatni. O drugiej połowie napiszę jedno słowo: tragedia. Goście doprowadzili do wyrównania, ale patrząc obiektywnie powinni ten mecz wygrać. Zdobyliśmy w tym meczu jeden punkt, ale jak widać wystarczyło to aby wskoczyć na fotel lidera.

 

Ostatniego dnia grudnia pojechaliśmy na przedmieścia Aberdeen zagrać z mistrzem Highland League ub. sezonu. Zdecydowanie był to nie tylko najciekawszy mecz kolejki, ale i całego miesiąca. W końcu dziewięć bramek w jednym meczu i aż sześć z nich do przerwy nie zdarzają się zbyt często w piłkarskim świecie. Zdecydowanie był to fantastyczny kąsek dla postronnego widza. Materiał wideo z tego spotkania możecie obejrzeć tutaj: Bramki z meczu. (Drużyna Wick na czarno-biało)

 

 

Tabela Highland League tutaj: - klik -

Edytowane przez BergmaN
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Styczeń 2017

Highland League:
20 kolejka | 7 stycznia 2017 r. [2] Wick Academy 1-0 Rothes FC [18] (G. Weir)
21 kolejka | 14 stycznia 2017 r. [5] Buckie Thistle 2-2 Wick Academy [2] (G. Weir, R. Henry)
22 kolejka | 18 stycznia 2017 r. [2] Wick Academy 4-2 Fraserburg FC [8] (S. Campbell, R. Allan, R. Macadie, L. Morrison)


Puchar Szkocji:
4. runda | 21 stycznia 2017 r. Inverness CT
3-1 Wick Academy (R. Macadie)

Highland League:
23 kolejka | 28 stycznia 2017 r. [3] Deveronvale FC 0-0 Wick Academy [2]



W styczniu moich piłkarzy dopadła jakaś zaraza, bowiem co chwila ktoś wypadał z powodu infekcji wirusowej, grypy bądź przeziębienia. Szczególnie odczułem brak napastników D. Allana i MacGregora oraz pomocnika A Farquara. Mecz podczas 20. kolejki jest tym z gatunku których raczej się nie pamięta. Graliśmy z najsłabszą drużyną w lidze, strzeliliśmy zwycięską bramkę w 66. minucie i to po błędzie ich bramkarza. Wstyd jakby nie patrzeć. Z Buckie Thistle walczyliśmy jak równy z równym, a na murawie działo się wiele. Były bramki, dwa rzuty karne (oba niewykorzystane) oraz czerwona kartka. Zasłużony podział punktów dla obu ekip. Mecz z ósmym Fraserburgiem był..."dziwny". Choć padło, aż sześć goli to nie byliśmy świadkami czystej gry, ładnego futbolu i zabawy piłką. W swym debiucie bramkę zdobył Lee Morrison.

21 stycznia w ramach Pucharu Szkocji mierzyliśmy się z Inverness Caledonian Thistle (szóste miejsce w Ladbrokes Premiership). I choć menedżer gospodarzy wystawił rezerwowy skład to jednak jest ogromna przepaść pomiędzy najwyższą klasą rozgrywkową w Szkocji, a piątym poziomem ligowym na którym występuje WAFC. Po zaledwie 120 sekundach stadion Tulloch Caledonian eksplodował z radości, kiedy gospodarze wyszli na prowadzenie po tym, jak M. Steven stracił piłkę na własnej połowie a strzał oddał Vigurs. Tor lotu piłki przeciął wybiegający zza pleców obrońców Greg Tansey i zaskoczył McCarthy'ego strzałem z bliskiej odległości. Jednakże zawodnicy Wick nie zamierzali się poddawać i minutę później doprowadziliśmy do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Richard Macadie, który będąc na 25. metrze atomowym strzałem ściągnął pajęczynę z lewego okienka. Napompowani zdobytą bramką zaczęliśmy grać coraz odważniej i coraz częściej gościliśmy w okolicach pola karnego Inverness. Przed świetną szansą na bramkę w 6. minucie stanął J. Pickles. Rozgrywający Wick po dośrodkowaniu z lewej strony huknął na bramkę, ale rewelacyjną interwencją O. fon Williams wybijając piłkę na rzut rożny. Po wrzutce z narożnika w obramowanie bramki trafił C. Macrae. W 7. minucie Greg Tansey został sfaulowany w polu karnym i mieliśmy jedenastkę. Sam poszkodowany chciał wymierzyć sprawiedliwość, lecz intencję strzelca wyczuł Sean McCarthy i obronił rzut karny. Po przerwie w drużynie gospodarzy na murawie pojawili się Jake Hesketh (wyp z Southampton FC) oraz Shayon Harrison (wyp. z Tottenham FC) i od razu odcisnęli piętno w grze Inverness. W 72. minucie Harrison który wykorzystując swoją szybkość pobiegł prawą flanką po czym ostro wbił futbolówkę w pole karne w którym doszło do kopaniny i w efekcie piłkę do bramki wpakował Hesketh. W 84. minucie stan rywalizacji próbował odwrócić M. Murray, lecz ku zmartwieniu kibiców Wick młody pomocnik przestrzelił w dogodnej sytuacji. Potrzebując jednego trafienia do dogrywki rzuciliśmy się do szaleńczego ataku. Niestety po złym wykonaniu rzutu rożnego w 88. minucie z kontrą ruszyli gospodarze, a akcję Inverness precyzyjnym strzałem wykończył Hesketh.Mecz zakończył się wynikiem 3-1, ale myślę, że pokazaliśmy się z dobrej strony.

Tydzień później graliśmy z Devoronvale - z drużyną która jak dotychczas straciła najmniej bramek w lidze. W tym meczu zagraliśmy inną taktyką niż dotychczas, czyli 5-3-2 (wo) i choć mecz zakończył się bezbramkowym remisem to eksperyment ten wyszedł całkiem okazale.

Aktualna tabela Highland League tutaj: >> KLIK <<


Jeśli styczeń to i okienko transferowe. W przeddzień otwarcia od zarządu dowiedziałem się, że ze względu na ciężką sytuację finansową klubu zabierają mi 3/4 budżetu płacowego. Niesamowicie mnie to wkurzyło, bo miałem już kilku ciekawych piłkarzy na liście życzeń, a oni sami byli skłonni dołączyć do Wick Academy. Ostatecznie zakontraktowałem 5 zawodników.

Ross Drummond - 22-letni boczny obrońca, mogący grać również w linii pomocy. Ma za sobą występy w szkockiej Championship w barwach Dunfermline Athletic oraz Berwick (4. liga). W tym sezonie grał w Lowland League w ekipie Selkirk, gdzie wystąpił w 16 meczach, pięciokrotnie zostając zawodnikiem meczu.
Liam Small - kosztował nas 75 funtów w ramach odszkodowania. 24-letni piłkarz może grać w sercu pomocy jak i na skrzydle, aczkolwiek spróbuję go przekształcić w cofniętego skrzydłowego w systemie 5-3-2 (wo). W ob. kampanii ligowej zagrał tylko w 8 spotkaniach i powoli wraca do sprawności po kontuzji biodra.
Lee Morrison - 18-letni podwieszony napastnik, wielki talent. Również w tym sezonie grał w Lowland League, rozegrał 17 spotkań i tylko dwa razy trafił do siatki rywali, ale spowodowane to mogłobyć tym iż 14 spotkań rozegrał jako prawy pomocnik czyli na nienaturalnej dla siebie pozycji.
Ross Hanley - 17-latek mogący grać na każdej pozycji w defensywie. Trafił do nas z Annan FC (Ladbrokes League 2) gdzie zagrał 9 występów. Jego potencjał jest spory i być może w przyszłości stanie się solidnym obrońcą na poziomie Championship.
Chris Hegarty - 32-letni doświadczony prawy obrońca/pomocnik. Grał w takich drużynach jak Dundee FC, Peterhead czy Montrose FC.

Nie obyło się bez transferów w drugą stronę. Na wypożyczenia odeszli zawodnicy U-20: obrońcy Gary Candlish, Myles O'Brien do Lothian Thistle Hutchinson Vale oraz bramkarz David Nairn do Lochmaben FC. Cała trójka będzie grać w East of Scotland League, czyli ligę niżej niż obecnie gra Wick Academy.

Odnośnik do komentarza

Luty 2017

 

Puchar Highland League:

1. runda | 4 lutego 2017 r. Wick Academy 2-0 Rothes FC (A. Mackay, C. Hegarty)

 

Highland League:

24 kolejka | 11 lutego 2017 r. [2] Wick Academy 0-0 Huntly [11]

25 kolejka | 18 lutego 2017 r. [14] Keith FC 3-0 Wick Academy [2]

26 kolejka | 22 lutego 2017 r. [2] Wick Academy 2-0 Clachnacuddin FC [15] (G. Weir x2)

 

Puchar Highland League:

2. runda | 25 lutego 2017 r. Keith FC 0-3 Wick Academy (M. McGregor, L Morrison, P. Aitken)

 

 

O miesiącu lutym chciałbym jak najszybciej zapomnieć. Graliśmy słabo, a nowo zakupieni piłkarze ewidentnie mają problem z adaptacją i aklimatyzacją w nowym klubie. Dodatkowo dotychczasowi zawodnicy którzy ciągnęli grę do przodu złapali dołek formy i wszystko razem nie wyglądało najlepiej.

Highland League Cup to rozgrywki dla drużyn z tejże ligi, lecz rozgrywane w systemie pucharowym. Nagroda za zwyciężenie turnieju nie jest jakaś kusząca dlatego też zarząd zezwolił mi na wystawienie drugiego składu. Niektórzy zawodnicy rozgrywali swe pierwsze minuty nie tylko w pierwszej drużynie w tym sezonie, ale i pierwsze w dorosłym futbolu. Po sporych męczarniach wygraliśmy z Rothes FC, a bramki zdobywali skrzydłowy A. Mackay - po dośrodkowaniu swego brata Jamiego oraz debiutujący w Wick 32-letni Hegarty z rzutu karnego. Dobry mecz zagrał rozgrywający Michael Murray dla którego był to siódmy występ w tym sezonie, ale pierwszy d początku. Siedemnastolatek na 70 podań wykazał się znakomitą skutecznością wynoszącą aż 96%. Niestety w 86. minucie nabawił się kontuzji przez co pauzował cały miesiąc.

Punkty w meczach przeciwko Huntly i Keith straciliśmy na własne życzenie. Oczy krwawiły na widok naszego braku kreatywności w akcjach ofensywnych, a o głupich wręcz błędach w defensywie nie wspomnę. Już sam nie wiem czy to wina taktyki czy spadku formy zawodników. Mam nadzieję, że ten drugi argument.

Z Clachnacuddin natomiast zagraliśmy jak całkiem inna drużyna. 22 oddane strzały i fenomenalny mecz Gary'ego Weira, który powrócił po drobnym urazie jakim nabawił się w meczu w ramach Pucharu Szkocji. Co prawda napastnik zmarnował rzut karny w 7. minucie, ale w pełni zrehabilitował się golami w drugiej odsłonie meczu. Kolejną asystę, a dziesiątą już w sezonie zaliczył skrzydłowy S. Anderson co uplasowało go w klasyfikacji ligowej asystentów na drugim miejscu ex-aquo z klubowym kolegą - R. Macadiem. Na miejscu pierwszym pomocnik Forres Mechanics - C. McGovern z 13 asystami, piłkarza którego chciałem sprowadzić w zimowym okienku transferowym.

W drugiej rundzie Pucharu Highland trafiliśmy na Keith FC, na ekipę z którą kilkanaście dni temu przegraliśmy podczas ligowego spotkania. Tym razem to my zwyciężyliśmy 0-3, ale zawdzięczamy to tylko wysokiej skuteczności i szczęściu pod bramką przeciwnika. Z pewnością pomógł nam fakt, że gospodarze od 11. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce pomocnika B. Raffaela. Zawodnikiem meczu został napastnik Lee Morrison, który strzelił bramkę oraz zanotował jedną asystę. Dobrą zmianę dał też cofnięty napastnik Paul Aitken, który przy pierwszym kontakcie z piłką po wejściu zdobył gola uderzeniem z rzutu wolnego.

 

Aktualna tabela Highland League tutaj: >> KLIK <<

Odnośnik do komentarza

Marzec 2017

Highland League:
* Mecz derbowy *
27 kolejka | 4 marca 2017 r. [5] Brora Rangers 1-1 Wick Academy [2] (R. Macadie)

Puchar Highland League:
Półfinał | 11 marca 2017 r. Wick Academy 4-1 Cove Rangers (P. Aitken, C. Hegarty x2, J. Pickles)

Highland League:
28 kolejka | 15 marca 2017 r. [2] Wick Academy 2-1 Lossiemouth FC [17] (P. Aitken, J. Pickles)
29 kolejka | 18 marca 2017 r. [1] Forres Mechanics 2-2 Wick Academy [2] (R. Macadie, P. Aitken)
30 kolejka | 28 marca2017 r. [2] Wick Academy 0-0 Fort William [17]

W derbach chcieliśmy powtórzyć poprzedni wynik (4-0), ale tym razem nie było już tak łatwo i zdobyty punkt warto uszanować. Straciliśmy bramkę z rzutu wolnego, ale za to uderzenie wyrównujące Macadiego pierwsza klasa. Niestety debiutujący obrońca Ross Hanley skręcił staw skokowy i nie zagra już do końca sezonu.
W półfinale Highland League w porównaniu do meczu ligowego dokonałem sześciu zmian i wszyscy którzy dostali szansę zdecydowanie pokazali się z dobrej strony. Na szczególne słowa uznania zasłużył Paul Aitken, który nie tylko wpisał się na listę strzelców, ale również zanotował jedną asystę. Pierwszy mecz od początku w barwach Wick rozegrał również Chris Hegarty, który dwukrotnie trafił do siatki rywali bezpośrednio z rzutu wolnego.
Jako, że Gary Weir się przeziębił, a MacGregor ma zniżkę formy szansę gry od pierwszych minut dostał 17-letni Aitken, który nie tylko w meczach U-20, ale i tydzień temu pokazał, że jest w optymalnej dyspozycji. Długo nie trzeba było czekać, bowiem już w 6. minucie huknął zza pola karnego w samo okienko bramki. W kolejnym meczu z rzędu bramkę zdobył również środkowy pomocnik Pickles dla którego był to 65 występ dla WAFC.
W 29. kolejce mierzyliśmy się z obecnym liderem Highland League - Forres Mechanics. Co prawda zarówno my jak i oni mamy tyle samo oczek na koncie, lecz to oni posiadają nieco lepszy bilans bramkowy. Początek spotkania w wykonaniu obu zespołów był bardzo nerwowy, jednakże po dziesięciu minutach to gospodarze przejęli inicjatywę i próbowali swoich sił w ataku pozycyjnym. Myśmy natomiast czekali na przechwyt futbolówki i zaatakowanie groźnym kontratakiem, głównie posyłając piłkę w kierunku trzech cofniętych napastników D. Allana, Aitkena oraz Macadiego. Ta sztuka udała się w 31. minucie kiedy to długą piłkę od M. Stevena otrzymał Macadie. Napastnik tuż po przyjęciu uderzył z woleja nie dając szans S. Knightowi. Cztery minuty później było już 0-2, a doskonałą sytuację bezwzględnie wykorzystał Aitken, który z bliskiej odległości pokonał bramkarza gospodarzy. Po przerwie menedżer Forres wprowadził na boisko D. Khutsishviliego, który popisał się dwiema asystami klasy światowej. Dwa podania od Gruzina wykorzystał M. Wallace w 67. i 81. minucie meczu.
W 30. kolejce z 34 jednym słowem spartaczyliśmy. Wysoka wygrana z przedostatnią drużyną w tabeli była okazją na poprawienie bilansu bramkowego i wskoczenie na fotel lidera, a tymczasem spotkanie skończyło się bezbramkowym remisem. Co więcej, mecz kończyliśmy w dziewięciu, gdyż najpierw w 12. minucie czerwoną kartkę obejrzał Hegarty, a później w 82. minucie za dwie żółte wyleciał rezerwowy Ross Allan, który na boisku przebywał zaledwie...dwanaście minut. Pocieszającym faktem jest jednak to, że Forres Mechanics również zremisowali swój mecz z Nairn County i nadal mamy tyle samo punktów co oni, a różnią nas tylko dwie bramki w końcowym rozrachunku.

Aktualna tabela Highland League tutaj: >> KLIK <<



Jako, że rozgrywki ligowe kończą się za niecałe dwa miesiące powoli nastaje czas rozliczeń i trzeba pomyśleć o przedłużeniu kontraktów z niektórymi zawodnikami. Po ciężkich negocjacjach trzech piłkarzy o rok przedłużyło swój pobyt w klubie i dodatkowo zgodzili się na obniżenie swych dotychczasowych pensji do 25 funtów na tydzień. Dotychczas zarabiali w przedziale 70-90 funtów. Ci piłkarze to Danny Mackay, Steven Anderson oraz Sam Mackay. Natomiast Stevie Campbell, 30-letni obrońca zgodził się na przedłużenie obecnego kontraktu na tych samych warunkach co dotychczas. Piątym piłkarzem którego na pewno ujrzymy w barwach Wick w kolejnym sezonie jest nasz najlepszy zawodnik David Allan, który jednak dostał podwyżkę pensji i sporo premii, lecz jest to w pełni uzasadnione, gdyż o 27-latka starają się kluby z wyższych lig.

Klub na 99% opuści Gary Manson, który najprawdopodobniej dawał z siebie sto procent w każdym spotkaniu. Wychowanek klubu, który ma ponad 440 występów dla Wick Academy zapewne kocha klub i kibiców, ale też nie jest typem zawodnika, który może, a raczej chce siedzieć na ławce i brać za to pieniądze. Jego kontrakt obecnie wynosi 65 funtów/tydz. i byłby skłonny zarabiać mniej, ale choć ma 33-lata na karku to nadal uważa że stać go na regularną grę co weekend. Lubię takich piłkarzy, którzy grają od dzieciaka w jednym klubie lub po prostu długo grają dla jednej drużyny. Jednakże jego umiejętności zauważalnie spadają z miesiąca na miesiąc, a dodatkowo przegrał rywalizację D. Mackayem, a transfer młodego Drummonda całkowicie zminimalizował jego szanse na występy w pierwszej drużynie. Jakiś smutek pozostaje, ale muszę patrzeć w przyszłość.

Do dużego impasu doszło natomiast w rozmowach z Rossem Allanem (75 funt./tydz.) oraz Grantem Stevenem (65funt/tydz.). Obaj w poprzednich sezonach grywali regularnie, lecz w obecnym rozegrali kolejno 16 (9 od początku) i 5 spotkań ligowych. Nic dziwnego więc, że narzekają na brak występów w pierwszym zespole. W przypadku Rossa uważam, że 16 spotkań z 26 możliwych na rezerwowego to dużo. Grant natomiast dwukrotnie pauzował przez 4 tygodnie z powodu kontuzji kolana, więc jeśli nie był w pełni sprawny, a kondycyjnie miał braki to po prostu nie grał. Nie rozumiem więc jego narzekań. Co więcej ta dwójka nie zgadza się na obniżenie pensji, a wręcz domagają się podwyżki. Moim zadaniem jako menedżera jest dbanie też o klubowe finanse i zapewne się z nimi pożegnam.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kwiecień 2017

Highland League:
31 kolejka | 1 kwietnia 2017 r. [4] Nairn County 1-1 Wick Academy [2] (P. Aitken)
32 kolejka | 5 kwietnia 2017 r. [1] Wick Academy 3-2 Strathspey Thistle [14] (L. Morrison, R. Drummond, P. Aitken)

Puchar Highland League:
Finał | 8 kwietnia 2017 r. Wick Academy 0-1 (pd.) Fraserburgh FC

Highland League:
33 kolejka | 15 kwietnia 2017 r. [9] Inverurie Loco Works 3-1 Wick Academy [1] (L. Morrison)

Kwiecień rozpoczęliśmy remisem z czwartą drużyną w tabeli. Zespół ten posiada jedną z lepiej zorganizowanych defensyw w lidze, a my mieliśmy problem aby przeforsować się przez mur podopiecznych R. Sharpa, którzy grali ustawieniem 5-4-1. Remis w końcówce uratował młody Paul Aitken, który imponuje formą w ostatnich tygodniach. Nasi bezpośredni rywale o pierwsze miejsce w tabeli ulegli Inverurie Loco Works 0-2 i to my wskoczyliśmy na fotel lidera.
W 32. kolejce zwyciężyliśmy co prawda 3-2, lecz dwie stracone bramki dają sporo do myślenia. Najpierw karnego sprokurował Henry, a pod koniec meczu mój bramkarz S. McCarthy zamiast złapać bądź wypiąstkować dośrodkowanie rywala jakimś cudem wbił sobie piłkę do własnej bramki. Forres Mechanics spadli z drugiego miejsca na trzecie remisując z Turrif United, my nadal na pierwszym miejscu.

W finale Pucharu Highland League trafiliśmy na Fraserburgh FC, z którymi mierzyliśmy się dwukrotnie w lidze, gdzie na początku sezonu zremisowaliśmy, a na półmetku wygraliśmy 4-2. W wyjściowym składzie znaleźli się głównie Ci piłkarze, którzy dotychczas występowali w tym turnieju. Początek meczu był bardzo wyrównany, lecz już w 41. minucie zmuszony byłem wykorzystać limit zmian. Najpierw drobnego urazu nabawił się Weir, którego zastąpił D. Allan. Chwilę później mięsień czworo głowy uda naciągnął Hegarty, a w jego miejsce pojawił się Anderson. W 41. minucie wycięty został D. Allan i zmuszony był zakończyć swój zaledwie 12 minutowy występ. Na murawie pojawił się MacGregor, który rozegrał wręcz fatalne spotkanie. Po regulaminowym czasie gry żadna drużyna nie przeciągnęła szali na swoją korzyść, choć wydaje mi się, że to my mieliśmy lepsze sytuacje by tego dokonać. Sześć minut po rozpoczęciu dogrywki drugą żółtą kartkę w tym meczu obejrzał nasz pomocnik Farquar i musiał opuścić murawę. Mecz rozstrzygnęła 113. minuta, a konkretnie fenomenalne uderzenie z rzutu wolnego Granta Noble'a. Do tegoż faulu dopuścił się Drummond, który poza tym jednym występkiem rozgrywał bardzo dobre zawody. Ostatecznie nie udało nam się wygrać tego pucharu, ale i tak jestem zadowolony z moich podopiecznych.

O meczu 33. kolejki chcę jak najszybciej zapomnieć. Graliśmy źle, bardzo źle. Nie dość, że goście grali w dziesiątkę od 51. minuty to jeszcze w ostatnich dwudziestu minutach wbili nam trzy bramki. A w zasadzie to dwie, bo gola samobójczego zdobył C. Macrae. Porażka ta spowodowała, że straciliśmy fotel lidera, a na pierwszą lokatę ponownie wróciła drużyna Forres Mechanics, która wygrała pewnie z ostatnia drużyną w tabeli Rothes FC trzy do zera.

Tabela Highland League przed ostatnią kolejka prezentuje się następująco: >> KLIK <<

Jak widać szansę na pierwsze miejsce w tabeli mając więc aż cztery drużyny. Terminarz tychże ekip wygląda następująco:

Formartine United [11] - Wick Academy [2]
Forres Mechanics [1] - Fraserburgh [8]
Deveronvale [3] - Lossiemouth [15]
Brora Rangers [4] - Huntly FC [14]

Rozstrzygnięcie ligi w następnym poście.

Edytowane przez Makk
Usunięcie formatowania czcionki
Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...