Skocz do zawartości

FC Barcelona


Rekomendowane odpowiedzi

Chyba kryzys coraz głębszy w Katalonii. Z jedynego zespołu bez sponsorów na koszulkach, przeszli od Unicefu przez Qatar do Intela, który będzie widniał na koszulkach pod koszulkami, z drugiej strony. No, to teraz też są chyba jedynym zespołem, który ma takie koszulki...

Odnośnik do komentarza

Kazdy orze jak moze, decyzja mniej kontrowersyjna w swietle faktu, ze Real szuka sponsora w nazwie stadionu. Wiadomo bylo, ze Unicef na koszulkach to mial byc tylko okres przejsciowy, zeby nie bylo, ze wiecej niz klub sie od razu sprzedal, wiec nie wiem w czym cale zaskoczenie pozniejszym biegiem spraw. Jak znajduja sie frajerzy gotowi placic gruby hajs za reklame pod koszulka, to czemu nie?

Odnośnik do komentarza

Kazdy orze jak moze, decyzja mniej kontrowersyjna w swietle faktu, ze Real szuka sponsora w nazwie stadionu. Wiadomo bylo, ze Unicef na koszulkach to mial byc tylko okres przejsciowy, zeby nie bylo, ze wiecej niz klub sie od razu sprzedal, wiec nie wiem w czym cale zaskoczenie pozniejszym biegiem spraw. Jak znajduja sie frajerzy gotowi placic gruby hajs za reklame pod koszulka, to czemu nie?

Barca szuka pod nowe Camp Nou sponsora, pod warunkiem że Camp Nou pozostanie w nazwie. Coca-Cola Camp Nou? czemu nie

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

No i mamy za sobą hit rundy w La Liga. Chociaz hit pozostal hitem tylko na papierze. Sam mecz byl klinczem obu druzyn i przypominal jako zywo sierpniowy rewanz w Superpucharze Hiszpanii.

 

Ten remis kibice Blaugrany moga chyba przyjmowac jako dobry wynik. Barcelona okazala sie jedyna druzyna, ktorej Atletico nie zdolalo strzelic bramki na swoim stadionie w meczu ligowym w calej rundzie. Obie druzyny nie stworzyly sobie w calym meczu zadnej stuprocentowej sytuacji, choc zarowno Atletico, jak Barca mialy swoje piecdziesiecioprocentowe szanse (Diego Costa po rzucie roznym dla Los Rojiblancos i Messi po indywidualnej akcji dla Blaugrany).

 

Dla mnie osobiscie najbardziej budujaca byla dyspozycja formacji obronnych Barcelony. Srodek defensywy rozegral chyba najlepsze spotkanie w tym sezonie. Jefecito doskonale przekazywal sobie Diego Coste z Piquenbauerem. Zaden z nich nie popelnil jakiegos klopsa, ktory moglby sie zakonczyc golem. Tak skoncentrowanych stoperow Barcy jeszcze w tym sezonie nie widzialem, a to dobre wrozy przed lutowymi meczami w Lidze Mistrzow z The Citizens.

 

Z drugiej jednak strony nie sposob nie zauwazyc slabej postawy linii pomocy, a przede wszystkim beznajdziejnej dyspozycji Fabregasa. Ten mecz pokazal, w jak duzym stopniu gra Barcelony zalezy ostatnimi czasy od bylego gracza Arsenalu. Xavi w tym sezonie nie bierze na swoje barki ciezaru rozgrywania, a Iniesta, ktory z wszystkich pomocnikow, byl najaktywniejszy zszedl w przerwie ze wzgledu na sluczenie kolana, ktorego doznal na skutek faulu Gabiego.

 

Ofensywa tez zagrala tak sobie. Pedro niby niezly, bo sporo sie nabiegal, walczyl i pomagal w obronie. To samo mozna powiedziec o Alexisie. O Fabregasie juz pisalem... Messi po przerwie zdolal sobie stworzyc dwie dobre okazje, ale nie potrafil ich wykorzystac (oprocz wspomnianej indywidualnej akcji byl jeszcze strzal z rzutu wolnego). Neymar tymczasem wygladal, jakby zapomnial, jak sie gra w pilke... Atletico doskonale sie bronilo, ale od napastnikow, ktorzy ostatnimi czasy strzelali na potege i rozrywali kazda obrone, mozna bylo wymagac wiecej.

 

Koniec koncow, Barcelona konczy runde jesienna na pozycji lidera (lepszy bilans bramkowy). I oby tak juz pozostalo do konca sezonu :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

 

"Witam wszystkich. Cztery lata temu tysiące socios Barçy zagłosowało w wyborach, to był niezapomniany dzień, festiwal demokracji, który pokazał, jak wielki jest ten klub. Zostałem wybrany na prezydenta klubu do 2016 roku."

"Przez te cztery lata Barça wygrała wiele trofeów: mistrzostwa Hiszpanii, Ligę Mistrzów, a także parę innych pucharów. Redukowaliśmy dług, staraliśmy się postępować zgodnie z zasadami ekonomicznymi, a także będziemy decydować o przyszłości Camp Nou."

"Uważam, że mój czas w Barcelonie dobiegł końca. Złożyłem dymisję. Stery w Barçy przejmie Josep Maria Bartomeu. Jego kadencja zakończy się w 2016 roku."

"Dziękuję Wam za czas spędzony w klubie, dziękuję za te wszystkie lata. Czas się pożegnać. Visca el Barça i visca Catalunya."

No to miejmy nadzieję, że wszystko co najgorsze dla klubu w tej dekadzie, mamy już za sobą :)

Odnośnik do komentarza

nie wiem tylko po co ten Real przytoczyłeś akurat w tej chwili, skoro bardzo prawdopodobne, że transfer Bale'a też będzie dokładniej zbadany i to przez komisję europejską. mówi się o 265 mln euro.

 

jaki by to klub nie był, wydaje się, że finansowe fair play nic nie da, skoro i tak jeden prezes z drugim, przy pomocy banków i agentów znajdą sposób, żeby prawdziwą kwotę zataić. Rosella już w Barcelonie nie ma, ciekawy jestem tylko czy zostanie pociągniety do jakiejś odpowiedzialności za ten wałek, szczególnie, że najwięcej narzekał na poprzedniego prezesa i zarzucał mu jakieś machlojki.

Odnośnik do komentarza

nie wiem tylko po co ten Real przytoczyłeś akurat w tej chwili, skoro bardzo prawdopodobne, że transfer Bale'a też będzie dokładniej zbadany i to przez komisję europejską. mówi się o 265 mln euro.

wliczanie zarobków piłkarza i jego premii, że "za tyle przeszedł Bale" to jakiś żart. za realmadrid.pl:

 

Mundo Deportivo w swoim raporcie zsumowało wszystkie liczby dotyczące Bale'a w Madrycie. Wyliczenia rozpoczynają się oczywiście od kwoty transferu z Tottenhamu do Realu. Dziennik zauważa, że w mediach podaje się dwie wielkości - 91 lub 101 milionów euro - ale do swojego artykułu przyjmuje tę drugą liczbę. Dlaczego? Ponieważ „działacz Tottenhamu przyznał w nieoficjalnej rozmowie, że wynegocjowano 101 milionów euro i nikt tego nie potwierdził ani nie temu nie zaprzeczył”. Inne informacje w tej sprawie nie liczą się. Dlatego tyle wynosi pierwsza składowa. Druga liczba to pensja Walijczyka. Dziennik twierdzi, że klub chciał wmówić wszystkim, że atakujący zarabia 6 milionów euro netto rocznie, ale agent zawodnika miał przekazać informację, że stała pensja jego klienta to 11 milionów euro netto rocznie, co daje 22 miliony euro brutto. Mnożąc to przez 6 lat kontraktu, dostajemy kwotę 132 milionów euro, która jest drugą składową. Trzecia liczba to zmienne za wypełnione cele i trofea. Gazeta twierdzi, że to maksymalnie 2 miliony euro za sezon, co daje nam 12 milionów euro za kontrakt. Dalej dostajemy informacje o prowizjach. Mundo Deportivo uczciwie przyznaje, że nikt nigdy nie chwali się tymi pieniędzmi i trudno je ustalić, ale w tym przypadku źródła wspomniały o 14 milionach euro. Tę kwotę dodajemy do trzech poprzednich. Ostatnia składowa to kwota ubezpieczania Bale'a, które ma wynosić milion euro rocznie i dać ostatecznie 6 milionów euro. Dodając to wszystko dostajemy kwotę transferu Bale'a do Realu:

 

101 + 132 + 12 + 14 + 6 = 265 milionów euro.
Odnośnik do komentarza

nie wiem tylko po co ten Real przytoczyłeś akurat w tej chwili, skoro bardzo prawdopodobne, że transfer Bale'a też będzie dokładniej zbadany i to przez komisję europejską. mówi się o 265 mln euro.

 

jaki by to klub nie był, wydaje się, że finansowe fair play nic nie da, skoro i tak jeden prezes z drugim, przy pomocy banków i agentów znajdą sposób, żeby prawdziwą kwotę zataić. Rosella już w Barcelonie nie ma, ciekawy jestem tylko czy zostanie pociągniety do jakiejś odpowiedzialności za ten wałek, szczególnie, że najwięcej narzekał na poprzedniego prezesa i zarzucał mu jakieś machlojki.

Wiesz, generalnie nie chodzi mi, że Real jest święty itp. Tylko nikt z Madrytu (przynajmniej nic o tym nie czytałem) nie zarzucał/wytykał zakupów za wile mln €. Pan Rosell i podwładni zarzucali w stronę Madrytu. A teraz wychodzi, że "małe nieścisłości" się pojawiły i u tego pana.

Niestety, ale leci małą hipokryzją.

Sam Rosell wygrał bo obiecywał przejrzystość itd. Odnośił się zapewne do wcześniejszych transferów (Keirrison i Henrique), a tu taki klops. ;)

 

Odnoście transferu Bale`a- jeśli naprawdę kosztował aż tyle (265 baniek), to ok, ktoś powinien być ukarany za ściemnianie. Z tym się zgadzam.

Odnośnik do komentarza

Co do samego Neymara, to widziałem gdzieś infografikę przygotowana przez gazetę Ara (to chyba brazylijska gazeta), z której wynikało, że całość kwoty transferu Neymara miałaby się zamknąć w 105 mln euro (włącznie ze wszystkimi możliwymi bonusami i klauzulami zapisanymi w tych różnych umowach).

Odnośnik do komentarza

I bardzo dobrze się dziś stało - czasy Rosella to zaprzedanie wszystkich wartości tego klubu:

1. Zrobienie przekrętu z transferem Neymara - zaprzeczenie transparentności klubu.

2. Brak dbałości o dwóch wielkich w tym klubie - wielkiego trenera Guardioli i wielkiego zawodnika - Abidala.

3. Oddanie za bezcen tradycji - reklamy na koszulkach, stadionie.

4. Konflikt z Cruyffem i szukanie haków na poprzednika.

 

Wszystko to zaprzecza tylko idei Mes que un club i dobrze, że chociaż teraz, kiedy już nie może wykpić się z zarzutów w sprawie transferu Neymara, Pan Transparentny podał się do dymisji. Jest dużo do odbudowania. Bartomeu to człowiek z tego samego co Rosell rozdania, więc nie spodziewam się rewolucji. Ale może w końcu ktoś zawróci ten klub z drogi na wizerunkowe dno. I tak tęskno robi się za Laportą, który może i pił, imprezował, ale dbał o wizerunek klubu, szanował legendy i nie kręcił AŻ tak dużych przekrętów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...