Skocz do zawartości

Po lepsze życie


Jahu

Rekomendowane odpowiedzi

Czerwiec- Lipiec 2017

 

W Czerwcu i Lipcu liczył się tylko jeden turniej puchar Konfederacji rozgrywany na boiskach w Rosji. Jednak zanim się on rozpoczął zagrałem ostatni mecz eliminacji MŚ. Po nie najlepszej grze zremisowaliśmy z Koreą Północną 1-1 a gola zdobył Lowry. To oznaczało, że awansowaliśmy na mundial z 2 miejsca, bo 1 zapewniła sobie Korea Południowa. Oman będzie grać w barażach.

 

Przed startem pucharu Konfederacji zagraliśmy dwa mecze towarzyskie. We wszystkich byliśmy w nich tłem dla przeciwników. Straciliśmy w nich w sumie 5 goli nie strzelając żadnego i do pucharu Konfederacji przystępowaliśmy w nie najlepszych nastrojach...

 

W pierwszym meczu tegoż pucharu graliśmy z Brazylią! O dziwo to nie był zły mecz w naszym wykonaniu dotrzymywaliśmy kroku wielkiej Brazylii i po pierwszych 45 minutach remisowaliśmy 0-0. Brazylii wreszcie udało się wcisnąć gola w 81. Minucie do siatki trafił Neymar. Przegrywamy po zaciętym spotkaniu 0-1...

 

W kolejnym meczu w meczu o wszystko mierzyliśmy się z Niemcami. Niemcy też długo nie mogli przebić się przez naszą linię defensywną. Jednak udało im się to szybciej niż Brazylii, bo w 33 minucie popędzili skrzydłem wrzucili piłkę w pole karne a tam Niemiecki napastnik tylko przystawił głowę wyprowadzając Niemców na prowadzenie. W drugiej połowie nie miałem nic do stracenia, więc rzuciłem wszystkie siły do ataku. Swoje sytuacje miał Kruse miał Costa, ale brakowało im szczęścia. Przegrywamy ten mecz i żegnamy się z pucharem Konfederacji....

 

W ostatnim meczu grupowym podejmowaliśmy Nową Zelandie. Oba zespoły nie grały w tym meczu o nic i było widać to na boisku. Po równym meczu wynik tego spotkania brzmiał 1-1 dla nas gola strzelił Wright. Kończymy turniej Konfederacji na 3 miejscu w grupie i lecimy do domu. Jak się później okazało tenże puchar wygrała Anglia, która w finale pokonała sensacyjny Meksyk 3 miejsce dla Niemiec. Do zobaczenia za rok w Rosji na Mistrzostwach Świata.

 

Jako że szybko odpadliśmy z pucharu Konfederacji mogłem udać się na tygodniowe wakacje. Po nich zjawiłem się w Bilbao i zacząłem przygotowania do pierwszego pełnego sezonu z tym zespołem.

 

W Lipcu zagraliśmy cztery mecze towarzyskie. Dwa z zespołami Angielskimi i dwa z Francuskimi. Nie poszło nam w tych meczach rewelacyjnie. Udało nam się tylko jeden zremisować z Tottenhamem. W pozostałych trzech ponieśliśmy porażki i to wyraźne. Mam nadzieje, że Sierpień okaże się dla nas łaskawcy...

 

Korea Północna 1-1 ( Lowry )

Meksyk 0-2

Japonia 0-3

Brazylia 0-1

Niemcy 0-1

Nowa Zelandia 1-1 ( Wright )

Monaco 1-3 ( Jose )

Liverpool 1-4 ( Susaeta )

Tottenham 2-2 ( Susaeta, Viguera )

Bordeaux 1-3 ( Gomez )

 

 

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2017

 

Przed startem sezonu rozegraliśmy trzy mecze towarzyskie oraz jeden turniej towarzyski. W spotkaniach towarzyskich nie poszło nam w nich za dobrze jedno wygraliśmy jedno zremisowaliśmy i w jednym ponieśliśmy porażkę. Za to w towarzyskim turnieju okazaliśmy się gorsi od wszystkich drużyn kończąc ten turniej na 4 miejscu.

 

W pierwszym meczu sezonu na wyjeździe podejmowaliśmy Villarreal. Zagraliśmy świetnie w tym spotkaniu! Kontrolowaliśmy grę atakowaliśmy byliśmy, co tu dużo mówić lepsi w tej pierwszej połowie spotkania i po golach Susaeta oraz Toquero prowadziliśmy 2-1. W drugiej połowie ciągle nie zwalnialiśmy tempa. A najlepszym tego przykładem był cudowny gol Gomeza z rzutu wolnego z 26 metra. Wygrywamy z gospodarzami 3-1 i zostajemy pierwszym liderem w nowym sezonie!

 

Jako lider tabeli mierzyliśmy się z Sevillą. W tym spotkaniu również graliśmy świetnie chyba nawet lepiej niż w poprzednim meczu. Prowadzenie w tym meczu objęliśmy już w 14 minucie a gola po akcji całego zespołu zdobył Susaeta. Po pierwszej połowie, więc minimalnie wygrywaliśmy. W drugiej części atakowaliśmy bramkę Sevilli regularnie. Najlepszym tego przykładem był gol strzelony przez Toquero w 64 minucie po asyście Gomeza. Sevilla już po tym ciosie się nie podniosła a to oznaczało dla nas pierwsze zwycięstwo w tym sezonie na San Mames!

 

Portugalete 3-1 ( Viguera X3 )

Genk 1-4 ( Sola )

Anderlecht 1-1 ( Guilliermo )

Arsenal 1-3 ( Gil )

Galatasaray 1-1 Karne 3-4 ( Sola )

Villarreal 3-1 ( Susaeta, Toquero, Gomez )

Sevilla 2-0 ( Susaeta, Toquero )

 

Największym transferem Athletic w tym oknie był bez wątpienia powrót na "stare śmieci" Laporte! Pozostałe ruchy na rynku transferowym nie były w moim wykonaniu tak znaczące.

 

Transfery

 

W porównaniu do poprzedniego sezonu skład zmienił się tylko kosmetycznie.

 

Skład

 

W ligowej tabeli pierwsze koty za płoty.

 

Tabela

 

Wesołych Świąt Merry Christmas ho ho ho forumku ;)

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2017

 

Na początku Września graliśmy w meczu derbowym z Real Sociedad. To było cudowne spotkanie w naszym wykonaniu zagraliśmy w nim genialnie. Do przerwy prowadziliśmy trzema golami a z nich mogli się cieszyć dwaj piłkarze Toquero oraz Susaeta, który ustrzelił dublet. W drugiej połowie Real zdołał trochę powalczyć i strzelić gola na 3-1. Do nas jednak należało ostatnie słowo w tym meczu. Wynik meczu w 88 minucie ustalił Gomez. Derby dla nas!

Po tym spotkaniu wyleciałem do Australii na dwa mecze towarzyskie. Niestety nie będę wspominał ich dobrze, bo żadnego z nich nie udało nam się wygrać. Bułgaria pewnie nas pokonała za to Arabia Saudyjska zabrała nam zwycięstwo w ostatnich minutach spotkania. Na razie ciągle próbuje i szukam idealnego ustawienia na Mistrzostwa Świata...

 

Po powrocie z Australii w lidze podejmowaliśmy Espanyol. To był prawdziwy pogrom w naszym wykonaniu! Po pierwszej części prowadziliśmy 3-0 a na listę strzelców wpisali się Jose i tu niespodzianka dwa gole zdobył Marcos! W drugiej połowie ciągle kontrolowaliśmy grę. A najlepszym tego przykładem były gole Benata i na koniec samobójcze trafienie gracza gości. Pewnie wygrywamy to spotkanie i ciągle utrzymujemy się w czołówce ligowej tabeli!

 

W pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Europy mierzyliśmy się z Poznańskim Lechem w Polsce. Tu ciekawostka w składzie gospodarzy wystąpił z kapitańską opaską Tim Cahiil! Fatalnie weszliśmy w to spotkanie, bo nie minęła nawet minuta a my już przegrywaliśmy a z gola mógł cieszyć się Reina... I taki wynik ku zaskoczeniu kibiców na trybunach utrzymał się do końca pierwszej połowy. W drugiej połowie bardziej zaryzykowaliśmy i przełożyło się to na naszą postawę na boisku. 63 minuta Benat do Susaeta a ten genialnym strzałem lobuje Skorupskiego! I jak się potem okazało zapewnia nam punkt. Więc z Polski wróciliśmy z jednym oczkiem.

 

W lidze graliśmy z Granadą. Źle weszliśmy w ten mecz, bo od 3 minuty goście byli już na prowadzeniu. Na szczęście szybko udało nam się podnieść i w 25 minucie po pięknym strzale z wolnego Gomez trafił do siatki. Po pierwszych 45 minutach, więc remis. W drugiej części znowu nie najlepiej na początku nam szło i goście znowu objęli prowadzenie. Na szczęście znowu nam pomógł los i w 78 minucie sam bramkarz Granady umieścił piłkę w swojej siatce. Po zaciętej walce udało nam się zremisować ten mecz.

 

W ostatnim meczu miesiąca podejmowaliśmy Elche. Takie spotkania moglibyśmy grać ciągle! Świetna gra w ataku jeszcze lepsza w obronie. I szybkie dwie bramki w pierwszej połowie, które strzelili Inaki i Gomez. W drugiej połowie nie zostało nam nic innego jak kontrolować mecz. I to udało nam się perfekcyjnie. Wygrywamy ostatni mecz we Wrześniu i ciągle jesteśmy wysoko w ligowej tabeli!

 

Real Sociedad 4-1 ( Toquero, Susaeta X2 , Gomez )

Bułgaria 1-3 ( Oar )

Arabia Saudyjska 2-2 ( sam, Scott )

Espanyol 5-0 ( Jose, Marcos X2, Benat, sam )

Lech 1-1 ( Susaeta )

Granada 2-2 ( Gomez, sam )

Elche 2-0 ( Inaki, Gomez )

 

Tabela

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dziękuje wszystkim którzy czytają tą karierę już od roku ;) To co @Makk dostane status za najdłuższą karierę na forumku? ;)

 

Październik 2017

 

W pierwszym meczu Października podejmowaliśmy sensacyjnego vice lidera ligi Getafe! To był mecz, który wprawił mnie w niesamowite osłupienie do przerwy nie wiele się działo i wynik brzmiał 0-0. Za to w drugiej połowie goście zaczęli grać. W 64 minucie przeprowadzili ten decydujący atak, który jak się później okazało zapewnił im wygraną w tym meczu! A nam przerwanie passy 18 spotkań bez porażki...

 

W kolejnym meczu mierzyliśmy się z Fenerbahce. Znowu źle graliśmy w tym meczu Turcy już od 1 minuty prowadzili na szczęście w 38 minucie zdołał wyrównać Toquero. Od 60 minut mecz jednak zmienił się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wtedy to swoje show zaczęli pokazywać rezerwowi. Najpierw w 68 minucie cudownym lobem z 30 metra do siatki trafił Oyarzun. 2 Minuty później do bramki głową po rogu trafił Laporte. A wynik meczu w 88 minucie po zamieszaniu w polu karnym ustalił Iturraspe. Co za mecz rezerwowych!!! Athletic 4 Fenerbahce 2!

 

W lidze graliśmy z Sportingiem Gijon. Bohaterem tego spotkania był nasz cudowny skrzydłowy Gomez, który ustrzelił dublet. A długo w tym meczu też przegrywaliśmy, ale pokazaliśmy pazur i odwróciliśmy losy meczu wyrywając 3 oczka w tym pojedynku.

 

Po tym spotkaniu udałem się na mecze towarzyskie do Australii. W pierwszym z nich z Mali zagraliśmy fatalnie i zasłużenie ulegliśmy Afrykanom 0-3. W drugim spotkaniu z Kostaryką za to zagraliśmy wreszcie dobry futbol! Po bramkach Costy Rukavytsya oraz Carle pewnie pokonaliśmy zespół z Ameryki Północnej 3-1 i wreszcie zagraliśmy dobry mecz! Wreszcie mogłem być w miarę zadowolony po zgrupowaniu Kadry.

 

Po powrocie z Reprezentacji mierzyliśmy się z Mallorcą. Dobrze weszliśmy w ten mecz, bo po pierwszych 45 minutach wygrywaliśmy po bramce, którą zdobył Laporte. Na początku drugiej połowy gospodarze zdołali wyrównać. Do nas jednak należało ostatnie słowo Toquero dostał piękne podanie na polu karnym i się nie pomylił zapewniając nam komplet punktów w tym meczu.

 

W Lidze Europy graliśmy z Bragą. Źle zaczęliśmy to spotkanie pogubiliśmy się w obronie i Braga to wykorzystała obejmując prowadzenie. W 15 minucie był już jednak remis a gola po akcji całego zespołu zdobył Susaeta. Jeszcze przed przerwą wyszliśmy na prowadzenie tym razem gola po indywidualnej akcji strzelił Viguera. W drugiej częście Braga znowu zaczęła walczyć. 65 Minuta i Braga znowu wyrównuje. Jednak ostanie 25 minut należało do nas a konkretniej do dwóch zawodników Susaety oraz Viguera, którzy rozmontowali obronę Bragi i obaj ustrzelając dublet zapewnili nam wygranie tego meczu i 1 miejsce w tabeli grupy A Ligi Europy!

 

W ostatnim meczu miesiąca podejmowaliśmy Valladolid. To nie był najlepszy spektakl w naszym wykonaniu po pierwszych 45 minutach remisowaliśmy. W drugiej połowie coś drgnęło. 81 Minuta piłkę na skrzydle dostaje Susaeta mija dwóch obrońców i strzałem lewą nogą trafia do siatki. Jak się potem okazało ta bramka rozdzieliła oba zespoły mecz do zapomnienia.

 

Getafe 0-1

Fenerbahce 4-2 ( Toquero, Oyarzun, Laporte, Iturraspe )

Sporting G 1-2 ( Gomez X2 )

Mali 0-3

Kostaryka 3-1 ( Costa, Rukavytsya, Carle )

Mallorca 2-1 ( Laporte, Toquero )

Braga 4-2 ( Susaeta X2, Viguera X2 )

Valladolid 1-0 ( Susaeta )

 

Jak widać ciągle utrzymujemy dobre miejsce w

 

Tabeli

Odnośnik do komentarza

Listopad 2017

 

W pierwszym meczu miesiąca w hicie kolejki podejmowaliśmy Real Madryt! To był zły mecz w naszym wykonaniu Real kompletnie zdominował to spotkanie, ale w pierwszej połowie nie było tego widać i było 0-0. W drugiej części Real już wrzucił swój styl i po golach Costy oraz Isco rozstrzygnął ten mecz na swoją korzyść...

 

W następnym meczu graliśmy z Valencią. To był mecz do jednej bramki. Długo utrzymywał się wynik remisowy, ale w drugiej części jedynego gola w meczu zdobył Susaeta i dzięki temu skromnie wygraliśmy.

 

W Lidze Europy mierzyliśmy się z Bragą. To było fantastyczne spotkanie! Dużo emocji sytuacji bramkowych i goli! Strzelanie w tym meczu zaczęło się od gola Toquero w 14 minucie. Po dwóch minutach było już 2-0 a z bramki mógł cieszyć się Susaeta. W drugiej połowie Braga wzięła się za grę i w 58 minucie zdobyła kontaktową bramkę. W 62 minucie jednak już znowu prowadziliśmy bezpiecznie a cudownym golem popisał się Gomez. Bragę stać było jeszcze tylko na trafienie w 78 minucie. Więcej goli w tym meczu już nie oglądaliśmy a to oznaczało, że 2 kolejki przed końcem fazy grupowej wyszliśmy z grupy Ligi Europy!

 

W lidze przyszedł czas na kolejny wielki pojedynek graliśmy z Barceloną! Świetnie to spotkanie zaczęli goście, bo od 11 minuty prowadzili a gola zdobył nie pilnowany w polu karnym Messi. Zaledwie 6 minut później Barca prowadziła już dwoma bramkami a gola strzelił Neymar. W 34 minucie jednak nas zawodnik został sfaulowany w polu karnym do 11 podszedł Benat i pewnie wpakował piłkę do siatki do przerwy, więc przegrywaliśmy tylko 1-2. W drugiej połowie rzuciłem wszystkie siły na pokład jednak nie na wiele mi one pomogły... W 67 minucie Barcelona miała róg piłka została posłana w pole karne tam źle interweniował Jose, który wbił piłkę do swojej siatki... Nas było jeszcze stać na cudownego gola z 16 metrów Ramalho Angolczyk pięknym strzałem przelobował bramkarza Barcelony! Niestety na więcej zabrakło nam czasu Athletic 2 Barcelona, 3 ale walczyliśmy...

 

Po tym hicie wyleciałem do Sydney na dwa mecze towarzyskie Kadry. Nie ma za bardzo, co o nich pisać. Bo oba zakończyły się naszymi porażkami. Z USA zdobyliśmy jeszcze gola a strzelił go Rukavytsya. Jednak w meczu z Kolumbią w ogóle nie istnieliśmy to i tak cud, że przegraliśmy tylko jedną bramką. Następne moje spotkanie z Kadrą odbędzie się w Marcu a już w Grudniu w Moskwie losowanie grup Mistrzostw Świata!

 

W lidze podejmowaliśmy Malagę. To był zacięty mecz oba zespoły walczyły w nim o komplet punktów. Oba zespoły obejmowały prowadzenie na zmianę jednak żaden po meczu nie mógł być zadowolony, bo mecz skończył się podziałem punktów.

 

W Lidze Europy w rezerwowym składzie mierzyliśmy się na San Mames z Lechem Poznań. Tym razem wyciągnęliśmy wnioski z pierwszego pojedynku między naszymi zespołami. Po pierwszych 45 minutach łatwo prowadziliśmy 2-0 po bramkach Toquero oraz Marcosa, który niestety wypadł po tym meczu na 7 tygodni... W drugiej części Lech zdobył kontaktowego gola. Jednak długo z tego kontaktu się nie cieszył, bo sam strzelił sobie gola kilka chwil później ustalając wynik tego meczu.

 

Real Madryt 0-2

Valencia 1-0 ( Susaeta )

Braga 3-2 ( Toquero, Susaeta, Gomez )

Barcelona 2-3 ( Benat, Ramalho )

USA 1-2 ( Rukavytsya )

Kolumbia 0-1

Malaga 2-2 ( Susaeta, Benat )

Lech 3-1 ( Toquero, Marcos, sam )

 

Tabela

 

Odnośnik do komentarza

W pierwszym  meczu Grudnia graliśmy z Herculesem. Nie spisaliśmy się w tym spotkaniu. To nie był nasz dzień nic nam w nim nie wychodziło. I Hercules po meczu mógł cieszyć się z jednego punktu.

 

W kolejnym spotkaniu mierzyliśmy się z Atletico. Zagraliśmy już lepiej niż w poprzednim spotkaniu. Choć długo w tym meczu przegrywaliśmy, bo aż do 74 minuty. Ale wtedy swój instynkt w polu karnym pokazał Toquero i wyrównał wynik meczu zapewniając nam remis w tym meczu.

 

Po tym spotkaniu udałem się do Moskwy, aby obejrzeć losowanie grup Mistrzostw Świata. Wylosowaliśmy według mnie dobrze a trafiliśmy do grupy

 

H

 

Więc swoje mecze będziemy rozgrywać jako ostatni jak Polska na prawdziwych MŚ.

 

W pucharze Hiszpanii w rezerwowym składzie podejmowaliśmy Murcie. Rezerwy spisały się na miarę swoich oczekiwań. Co prawda daliśmy sobie strzelić bramkę, ale przeciwnikom strzeliliśmy dwie a do siatki trafiali Guiliermo oraz Rahmani i do rewanżu mogliśmy przystępować w spokoju.

 

W ostatnim meczu Ligi Europy graliśmy z Fenerbahce. W tym spotkaniu długo nie graliśmy swojej piłki długo przegrywaliśmy dwoma bramkami, ale między 74 a 78 minutę swój talent pokazał po raz kolejny, Toquero który w ciągu tych minut zdobył dwie bramki i dał nam remis w tym meczu oraz 1 miejsce w grupie! Po spotkaniu odbyło się losowanie. I w kolejnej  rundzie zmierzymy się z

 

CSKA

 

W następnym meczu mierzyliśmy się z Betisem. Udało nam się wygrać ten mecz najmniejszym nakładem sił, choć długo nie mogliśmy się wstrzelić, ale w końcu nam się to udało. Złotego gola zdobyliśmy dopiero w 83 minucie a zdobył go, Gomez.

 

W ostatnim meczu miesiąca podejmowaliśmy w rewanżu pucharu Króla Murcie. Jak zwykle wystawiłem rezerwy. I one mnie znowu nie zawiodły tym razem do siatki trafiali Alvarez oraz gracz Murci. Wygrywamy, więc w dwu meczu tego pucharu 4-2 nie męcząc podstawowej 11.

 

Hercules 0-0
Atletico 1-1 ( Toquero )
Murcia 2-1 ( Guiliermo, Rahmani )
Fenerbahce 2-2 ( Toquero X2 )
Betis 1-0 ( Gomez )
Murcia 2-1 ( Alvarez, sam )

 

 

3 miejsce fajne jest w

 

Tabeli!

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2018

 

Czas w grze przegonił czas rzeczywisty ;)

W Złotej Piłce jak co roku nie było niespodzianek ta nagroda po raz kolejny trafiła do

 

Messiego!

 

Za to Złoty Chłopiec trafił do

 

Mrmica

 

W pierwszym meczu miesiąca mierzyliśmy się z Numancią. Pierwszy mecz naszego nowego nabytku za 40 mln i pierwszy gol i to już w 23 sekundzie meczu czyli mamy nowy rekord w historii Athletik a do siatki trafia Viana! Jeszcze przed przerwą było już 2-0 dla nas a gola zdobył gracz gości. Do końca meczu wynik już się nie zmienił a to oznaczało naszą wygraną w tym meczu.

 

W pucharze Króla w rezerwowym składzie podejmowaliśmy Hercules. To nie był dla nas łatwy mecz co prawda szybko wyszliśmy na prowadzenie a z gola mógł cieszyć się Laporte. Jednak po pierwszych 45 minutach remisowaliśmy bo gospodarze wyrównali. W drugiej części podkręciliśmy tempo ale na gola kibice musieli czekać aż do 74 minuty wtedy to wygraną w tym meczu zapewnił nam Garcia ładnym strzałem z wolnego. I na rewanż będziemy jechać z jedno bramkową zaliczką.

 

W lidze w derbach graliśmy z Osasuną. Co to były za derby! Dominowaliśmy w nich ciągle ale do przerwy było 0-0. Za to w drugiej połowie wreszcie zaczęliśmy strzelać. Najpierw w 64 minucie w okienko z wolnego trafił Benat a pod koniec spotkania po akcji całego zespołu wynik ustalił Wiiliams. Derby dla nas!

 

Przyszedł czas na rewanż z Herculesem w pucharze Króla. Dwu mecz rozstrzygnął się już w 4 minucie gdy do siatki po rogu trafił Laporte. Po tym golu oba zespoły grały już zachowawczo. Aż do 33 minuty wtedy to Toquero wyszedł sam na sam i podwyższył wynik meczu. W drugiej połowie trochę spuściliśmy z tonu ale i tak Hercules zdołał zdobyć tylko bramkę honorową. Wygrywamy ten mecz i meldujemy się w ćwierćfinale pucharu.

 

W lidze podejmowaliśmy Villarreal. To był prawdziwy festiwal strzelecki w naszym wykonaniu. Do przerwy prowadziliśmy z Żółtą Łodzią Podwodną trzema bramkami a strzelali je Gomez dwie oraz Viana. W drugiej części nie spuszczaliśmy z tonu. Gola zdobyliśmy jednak dopiero w 83 minucie a do siatki trafił Garcia pięknie podsumowując ten mecz. Pogrom stał się faktem!

 

W pucharze Króla graliśmy z Valladolid. Długo męczyliśmy się w tym spotkaniu. Nie wychodziło nam dużo w tym meczu. Ale jedna akcja zadecydowała o wyniku tego meczu a tego złotego gola zdobył Gomez i dał nam minimalną zaliczkę przed rewanżem.

 

W lidze mierzyliśmy się z Sociedad. Cóż to był za szalony mecz! Oba zespoły w nim kąsały niesamowicie! Po pierwszych 45 minutach wynik brzmiał 2-2 a gole dla nas zdobywali Viana i Gomez. W drugiej połowie gospodarze wyszli pierwsi na prowadzenie a my długo nie mogliśmy wyrównać aż do 88 minuty wtedy to piłkę na 5 metrze dostał Viana i z łatwością zmieścił ją w siatce kończąc strzelanie w tym meczu!

 

W ostatnim meczu Stycznia mierzyliśmy się w pucharze Króla z Valladolid. To był mecz jednego zawodnika Viany! To co on wyprawiał w tym meczu przechodziło ludzie pojęcie było go wszędzie pełno całe boisko było jego i po 36 minutach mógł cieszyć się już z klasycznego hat ricka! W drugiej połowie goście zaczęli się budzić i doprowadzili do wyniku 3-2. Jednak gol z 91 minuty Marcosa zabrała Fioletowym już ostatnie nadzieje. Awansujemy do półfinału pucharu Króla w którym zmierzymy się z Valencią.

 

Numancia 2-0 ( Viana, sam )

Hercules 2-1 ( Laporte, Garcia )

Osasuna 2-0 ( Benat, Wiiliams )

Hercules 2-1 ( Laporte, Toquero )

Villarreal 4-0 ( Gomez X2, Viana, Garcia )

Valladolid 1-0 ( Gomez )

Sociedad 3-3 ( Gomez, Viana X2 )

Valladolid 4-2 ( Viana X3, Marcos )

 

Jak widać transfery już zaczęły się spłacać szczególnie:

 

Viany!

 

Niewielkim zmianom uległ

 

Skład

 

Tabela

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Przed meczem z Sevillą 3 kluby złożyły mi oferty pracy ( Arsenal, MU i West Ham ). Decyzję podjąłem a zarządowi chciałem ją przekazać po meczu.

To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu nie wychodziła nam w nim gra mieliśmy dużo strat i Sevilla to wykorzystała trafiając do siatki. W drugich 45 minutach zaczęliśmy grać lepiej a miała na to wpływ rozmowa, która przeprowadziłem z zawodnikami w przerwie. Długo w drugiej części biliśmy głową w mur aż do 83 minuty wtedy dostaliśmy róg do piłki najwyżej w polu karnym doskoczył Jose i zapewnił nam remis w tym meczu. Po meczu podjąłem decyzje żegnam się z Bilbao a moim nowym pracodawcą zostaje zespół z Londynu!

 

Długo zastanawiałem się, którą ofertę przyjąć czy wrócić do mojego pierwszego klubu, West Hamu czu znowu spróbować z Czerwonymi Diabłami czy wziąć Arsenal i zbudować fajny zespół. Mój wybór padł na ostatnią drużynę i tak zostałem trenerem

 

Arsenalu!

 

W pierwszym spotkaniu jako trener Arsenalu grałem z Hull. To było spotkanie na przetarcie oba zespoły gryzły w nim trawę a szczególnie mój zespół wszyscy zawodnicy chcieli mnie przekonać abym to na nich postawił w pierwszej 11. Mecz był zacięty i miły dla oka oraz zakończył się wynikiem 2-2 a gole dla nas strzelali Ramsey oraz Giroud.

 

W kolejnym meczu mierzyliśmy się z Southampton. Źle zaczęliśmy to spotkanie, bo to gospodarze pierwsi wyszli na prowadzenie a zrobili to w 38 minucie. W drugiej połowie zaczęliśmy grać Ayew wrzuca piłkę w pole karne piłka trafia do nie pilnowanego Welbecka a ten pakuje piłkę do pustej bramki! 91 Minuta mamy róg piłka zostaje wrzucona w pole karne najlepiej w polu karnym ustawiony jest Koscielny i pakuje piłkę do siatki zapewniając nam 3 punkty po dramatycznym meczu!

 

W hicie kolejki podejmowaliśmy M City. Źle zaczęliśmy ten mecz, bo od 7 minuty już przegrywaliśmy a z bramki cieszył się Augero. I taki stan rzeczy utrzymywał się do 40 minuty. Wtedy jednak swoją klasę pokazał Welbeck najpierw wyrównał a 3 minuty później wyprowadził nas na prowadzenie! W drugiej połowie gospodarze szalenie atakowały, ale mieliśmy szczęście oraz Szczęsnego w bramce i udało nam się wygrać ten mecz kolejki!

 

W Lidze Mistrzów graliśmy u siebie z Bayernem. Fatalnie weszliśmy w spotkanie, bo od 10 minuty już przegrywaliśmy a z gola cieszył się Muller. Jednak w 41 minucie w polu karnym faulowany był Welbeck do karnego podszedł Wilshere i pewnym strzałem zapewnił nam remis po pierwszej połowie. Do 74 minuty mecz był wyrównany wtedy jednak znowu postanowił zabłysnąć Welbeck w ciągu 4 minut strzelił dwa gole i zapewnił nam dobrą sytuacje przed rewanżem w Niemczech!

 

W ostatnim meczu Lutego mierzyliśmy się z sensacyjnym w tabeli 3 Swansea. Znowu nie dobrze weszliśmy w mecz i Łabędzie to szybko wykorzystały rozmontowały naszą obronę gola z najbliższej odległości do siatki skierował Longo. I taki wynik utrzymał się po pierwszych 45 minutach. W drugiej połowie staraliśmy się odrabiać starty, ale zabrakło nam skuteczności i stało się pierwsza moja porażka jako trenera Arsenalu stała się faktem. A Arsenal przegrał po 13 meczach bez porażki...

 

Sevilla 1-1 ( Jose )

Hull 2-2 ( Ramsey, Giroud )

Southampton 2-1 ( Welbeck, Koscielny )

M City 2-1 ( Welbeck X2 )

Bayern 3-1 ( Wilshere, Welbeck X2 )

Swansea 0-1 ( Longo )

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Marzec 2018

 

W pierwszym meczu Marca w derbach Londynu podejmowaliśmy West Ham. Miałem przewagę w tym meczu, bo prowadziłem już Młoty i mogłem się spodziewać, co zaprezentują. A zaprezentowały dobry futbol dzielnie stawiały nam czoło. Długo nie mogliśmy strzelić gola zrobiliśmy to dopiero w 74 minucie a do siatki trafił Welbeck jak się później okazało był to gol za 3 punkty.

 

Kolejny mecz i kolejne derby Londynu tym razem mierzyliśmy się z Chelsea. Zagraliśmy świetnie w tym spotkaniu! Mieliśmy w nim przewagę cały czas genialny mecz grał Ayew. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 1-0 a gola w 8 minucie strzelił Draxler. W drugiej połowie ciągle utrzymywaliśmy dobre tempo. A najlepszym tego dowodem był gol z 81 minuty Welbecka po akcji całego zespołu. Wygrywamy to spotkanie gładko dwoma golami!

 

Przyszedł czas na rewanż w Lidze Mistrzów z Bayernem. Świetnie weszliśmy w mecz, bo od 6 minuty wyszliśmy na prowadzenie a gola po asyście Sancheza zdobył Ozil! Po pierwszej połowie prowadziliśmy. W drugiej części Bayern wziął się za grę 54 minuta Robben biegnie skrzydłem wrzutka na 5 metr do Lewandowskiego a ten doprowadza do remisu. W 64 minucie gospodarze byli już na prowadzeniu a gola zdobyli po błędzie naszej obrony. Do końca meczu próbowaliśmy wyrównać, ale nam to się nie udało, ale wygrana w pierwszym meczu 3-1 i tak dała nam awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Klątwa Bayernu w 1/8 finału została przerwana! W 1/4 finału zmierzymy się w derbach Londynu z Chelsea!

 

Kolejny mecz ligowy i trzecie z rzędu derby! Tym razem na naszej drodze stanął Tottenham. To było fantastyczne spotkanie do przerwy prowadziliśmy 2-0 a gole strzelali... Gracze Tottenhamu. W drugiej połowie jednak spuściliśmy ciut z tonu a Koguty zaczęły to wykorzystywać i w ciągu 12 minut doprowadziły do remisu... Remisujemy, więc pierwsze derby Londynu w tym miesiącu.

 

Po tym meczu wyleciałem do Australii, aby przetestować skład w dwóch meczach towarzyskich. Zagraliśmy w tych dwóch spotkaniach fatalnie straciliśmy w tych meczach 10 goli strzelając zaledwie trzy. Jedynym pozytywem było to, że mogłem przetestować nowych graczy, ale i tak wracając do Londynu miałem duży ból głowy w końcu do Mundialu zostały już tylko 3 miesiące jak wyjdziemy z grupy to będzie cud...

 

W ostatnim meczu miesiąca graliśmy w hicie kolejki z M. City. Świetnie zaczęliśmy ten mecz 6 minuta a z gola już cieszył się Ayew, który tylko musiał przyłożyć nogę do podania na 11 metr. W drugiej części goście wzięli się do roboty jednak nie udawało im się zagrozić bramce mojego zespołu. Dopiero w doliczonym czasie przeprowadzili ten atak piłkę na 16 metrze otrzymał Kross i uderzył bardzo precyzyjnie i Szczęsny nie miał nic do powiedzenia no cóż goście poczekali do samego końca, aby odebrać nam 3 punkty...

 

West Ham 1-0 ( Welbeck )

Chelsea 2-0 ( Draxler, Welbeck )

Bayern 1-2 ( Ozil )

Tottenham 2-2 ( sam X2 )

Paragwaj 1-4 ( Cahiill )

Chile 2-6 ( Costa, Dreger )

M. City 1-1 ( Ayew )

 

Liga Mistrzów, co raz bliżej

 

Tabela

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...