Skocz do zawartości

Niemożliwe (znowu) nie istnieje


steken

Rekomendowane odpowiedzi

3 dni później czeka nas mecz na szczycie, bo jedziemy na wyjazdowe spotkanie z Las Palmas „C”. Ta drużyna nie przestaje zadziwiać. W lidze jest na miejscu dającym bezpośredni awans, a w środku tygodnia wyeliminowała z pucharu Cordobę, która z powodzeniem gra w La Liga. Graliśmy ze sobą 4-krotnie: 2 razy wygraliśmy, raz padł remis, a raz zostaliśmy ograni.

 

W następnym meczu nie zagrają: Jonatan López – kontuzja (2-9 dni), José Luis Trápaga – kontuzja (9-12 dni)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, Sanz (67’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez (78’ Zubillaga), Jasiński – José (78’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 19/42, 22.12.2029

Estadio de Gran Canaria, 15 050 widzów

Las Palmas „C” [2] – Anento [1], 1:1

32’ Samuel (kar.)

35’ Piotr Jasiński

 

Status quo utrzymany. Gospodarze potwierdzili, że są bardzo mocni, zwłaszcza na swoim boisku. Szkoda bramki straconej po rzucie karnym, ale byliśmy w stanie szybko odpowiedzieć. Jeśli któraś ze stron może być zadowolona z tego wyniku, to jesteśmy to my, bo utrzymujemy nad Las Palmas „C” aż 11 punktów przewagi.

 

Alejandro – van Zweden (46’ Munuera), Iribar (46’ Ortiz), Roberto (46’ Júnior), Fernández (46’ Wallace) – Fontana (46’ Asante), Tarantino (46’ Sanz) – Marcos Antônio, Pérez (46’ López), Jasiński (46’ Zubillaga) – José (46’ Isaac)

 

Mecz towarzyski, 29.12.2029

Stadion Miejski, 5 864 widzów

Anento – Celta, 0:2

34’ Diego

36’ Diego

 

W trakcie krótkiej przerwy w rozgrywkach ligowych rozegraliśmy sparing z Celtą, która nie mogła nam odmówić. To efekt umowy, na mocy której Héctor Saiz został latem ich zawodnikiem, a my otrzymaliśmy ponad pół miliona euro. Sam mecz poszedł nam bardzo dobrze, z wyjątkiem wyniku. Przeważaliśmy we wszystkich statystykach, ale o wyniku zadecydowały słabsze 2 minuty. Goście przyjechali w najmocniejszym składzie, więc mogę być bardzo zadowolony z naszej gry.

 

W lidze mierzymy się z Oviedo, które w ostatnich 7 meczach zdobyło aż 19 punktów, dzięki czemu włączyło się do walki o baraże. Zdążyliśmy już nawet zagrać w tym sezonie, kiedy to w drugiej rundzie pucharu wygraliśmy 5:2.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López (46’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 20/42, 6.1.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Oviedo [9], 3:0

6’ Marcos Antônio

20’ José

24’ Agustín González

60’ Piotr Jasiński

 

Mecz bez historii. To była pełna kontrola od początku do końca. Mecz mógłby się już zakończyć po czerwonej kartce dla Gonzáleza. Uciekamy rywalom w tabeli. Na drugim miejscu plasuje się Sporting z 12 punktami straty.

 

Numancia radzi sobie całkiem przyzwoicie jak na beniaminka (choć do wyczynu Las Palmas jej daleko), bo ma 6 punktów przewagi nad strefą spadkową. Zmierzyliśmy się na inaugurację, kiedy to odnieśliśmy zwycięstwo 3:2.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López (18’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez (74’ Zubillaga), Jasiński – José (52’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 21/42, 13.1.2030

Nuevo Los Pajaritos, 3 564 widzów

Numancia [15] – Anento [1], 2:3

29’ David Fontana (sam.)

45+1’ Santiago Iribar

68’ Piotr Jasiński

74’ Paco Arca

87’ Txema Zubillaga

 

Mało brakowało, a stracilibyśmy dziś punkty. Gospodarze nie pokazali nic nadzwyczajnego. Bramka na 1:0 to totalny przypadek, a na 2:2 to ich jedyna dogodna sytuacja w tym meczu. Nie dawaliśmy jednak za wygraną i udowodniliśmy, że po prostu jesteśmy lepsi.

 

Tabela w połowie sezonu.

 

-Chyba nikt się tego nie spodziewał, ale po pierwszej rundzie prowadzicie w tabeli i po prostu deklasujecie resztę stawki.

-Faktycznie, nasza przewaga jest całkiem spora. Trzeba jednak pamiętać, że do końca jeszcze 21 spotkań i na pewno zdarzy nam się stracić jakieś punkty. Wszyscy już wiedzą, na co nas stać, więc czeka nas trudna runda rewanżowa.

-Spodziewał się pan tak dobrej gry pańskiego zespołu? Pierwsze miejsce, ogromna przewaga, najwięcej zdobytych bramek i najmniej straconych.

-To efekt zatrzymania latem kluczowych piłkarzy. Jesteśmy zgrani oraz znamy swoje atuty i słabości, teraz to procentuje. Wiedziałem, że będziemy w czołówce, ale na pewno nie oczekiwałem 15 punktów przewagi nad wiceliderem.

-Pojawiają się głosy, że awans wam się nie opłaca i wolicie jeszcze na niego poczekać.

-Gdyby tak było, nie bylibyśmy liderem z taką przewagą. To bezpodstawne zarzuty, zawsze gramy na 100%, nie kalkulujemy. Zgadzam się, że organizacyjnie La Liga może nas przerosnąć, ale jeśli sportowo do niej pasujemy, to z przyjemnością tam zagramy. Na razie jednak to tylko gdybanie, rywale tak łatwo nie podarują nam awansu.

-W pucharze znowu 1/16 finału, nie macie szczęścia w tych rozgrywkach.

-A ja uważam, że mieliśmy ogromne szczęście, że trafiliśmy na Real Madryt. Jeśli przegrywać, to z najlepszymi. Ten dwumecz sporo nas nauczył, wyciągnęliśmy z niego wiele wniosków. Mam nadzieję, że za rok będziemy dla Realu konkurencją także w lidze.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Rundę rewanżową zaczynamy wyjazdem na mecz z Villarreal, który traci tylko 3 punkty do strefy barażowej, więc zdecydowanie ma o co grać. Do tej pory 3-krotnie z nimi przegraliśmy, a raz udało się zremisować.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López (74’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez (74’ Zubillaga), Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 22/42, 20.1.2030

El Madrigal, 10 926 widzów

Villarreal [8] – Anento [1], 0:2

30’ José

45+3’ José

 

Genialny José zapewnia nam 3 punkty. To było bardzo dobre spotkanie, ale oba zespoły nie wystrzegły się błędów. Gospodarze nie potrafili wykorzystać naszych, bo świetnie bronił Alejandro, ale my byliśmy bezlitośni. Jesteśmy w świetnej formie, nie przestajemy wygrywać i pewnym krokiem zmierzamy w kierunku La Liga.

 

Lugo jest jedynym klubem, który wydaje na pensje mniej niż my. W tym momencie drużyna ta znajduje się w strefie spadkowej, ale do bezpiecznego miejsca traci tylko punkt. W pierwszym meczu bez problemu wygraliśmy 4:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López (46’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (46’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 23/42, 27.1.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Lugo [20], 2:0

21’ Piotr Jasiński

69’ Isaac

 

Na pierwszy rzut oka może to wyglądać na łatwe zwycięstwo, ale Lugo naprawdę nam się dziś postawiło. Gdyby byli trochę bardziej skuteczni, mogliby myśleć o jakichś punktach. Nic nam jednak nie strzelili, a z naszej strony zawsze coś wpada. Uciekamy goniącej nas stawce. Oby tak dalej, a pobijemy rekord zdobytych punktów.

 

Mirandés w ostatnich 5 meczach zdobyło 11 punktów, ale co ważniejsze, nie straciło w nich nawet jednej bramki. W pierwszym meczu udało nam się ich ograć 2:0 po dobrej końcówce.

 

W następnym meczu nie zagrają: Roberto – zawieszenie (1 mecz)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Ortiz, Trápaga – Fontana (46’ Sanz), López (73’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 24/42, 2.2.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Mirandés [11], 2:0

45’ Riera (sam.)

53’ Sergio Sanz

 

Goście potwierdzili, że ich dobre wyniki nie były dziełem przypadku. Na nas to jednak nie wystarczyło. O ile pierwsza bramka była dość przypadkowa, to trafienie Sanza było idealnym podsumowaniem naszej postawy w tym sezonie – stadiony świata.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Reus jest w naprawdę dobrej formie, bo zdobyło 13 punktów w ostatnich 5 spotkaniach, dzięki czemu włączyło się do walki o baraże. W pierwszej rundzie odnieśliśmy nad nimi zwycięstwo 2:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: Alejandro – kontuzja (1-3 dni)

Laínez – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (62’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 25/42, 9.2.2030

Camp Nou Municipal, 4 436 widzów

Reus [9] – Anento [1], 1:3

24’ Imanol Pérez

32’ Jonatan López

38’ Eliezer Adrover

68’ Marcos Antônio (kar.)

 

Szału dziś nie było, ale 3 punkty to 3 punkty. To był naprawdę wyrównany mecz, wskazują na to również statystyki. O wyniku zadecydowała skuteczność i pojedyncze błędy, a te ostatnio ograniczyliśmy do absolutnego minimum. Drugie w tabeli Las Palmas „C” traci do nas 17 punktów.

 

Osasuna gra ostatnio „w kratkę”, ale nie przeszkadza jej to w walce o strefę barażową. W pierwszej rundzie udało nam się ją pokonać 1:0 po bardzo wyrównanej grze.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López (77’ Sanz) – Marcos Antônio, Pérez (61’ Tarantino), Jasiński – José (66’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 26/42, 16.2.2030

El Sadar, 15 059 widzów

Osasuna [6] – Anento [1], 0:1

77’ Marcos Antônio

 

Wynik jest dużo lepszy niż gra. Gospodarze ruszyli na nas od pierwszego gwizdka i wywarli na nas presję, jakiej się nie spodziewaliśmy. Sam nie wiem, jakim cudem nie udało im się zdobyć bramki. Tradycyjnie już, z naszej strony zawsze coś wpada, ale nie zmienia to faktu, że zagraliśmy dziś po prostu słabo.

 

Alcorcón ma bezpieczną (16 punktów) przewagę nad strefą spadkową, a w ostatnich 6 meczach straciło zaledwie 2 bramki. W pierwszej rundzie odnieśliśmy nad nimi zwycięstwo 2:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga (46’ Fernández) – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (87’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 27/42, 24.2.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Alcorcón [13], 3:1

8’ Piotr Jasiński

33’ José

45+1’ José

68’ Juan Gómez

72’ Chardonie Makiadi

 

Pewna, bezproblemowa wygrana. To spotkanie mogłoby się skończyć już po pierwszej połowie. Po przerwie odpuściliśmy, bo przed nami dużo cięższe spotkania. Skończyło się tym, że goście zdołali zdobyć bramkę w osłabieniu, ale nie ma to dla nas znaczenia, pozwoliliśmy im na to. Powiększamy przewagę nad Las Palmas „C” do 19 punktów.

Odnośnik do komentarza

Tenerife to drużyna, która jest w stanie ograć każdego, ale potrafi też z każdym stracić punkty. Trzeba jednak oddać to, co jej, bo to jedyna drużyna, która pokonała nas w tym sezonie w lidze. Mamy więc szansę na rewanż, a także wykonanie milowego kroku w kierunku awansu.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (4-5 tyg.), Marco van Zweden – zawieszenie (1 mecz)

Alejandro – Munuera, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana (83’ Sanz), López (65’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (65’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 28/42, 2.3.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Tenerife [4], 1:1

66’ Isaac

83’ José Manuel Blasco

 

Sprawiedliwy remis. Radziliśmy sobie naprawdę dobrze, ale tylko do bramki na 1:0. Potem powinno nam się grać łatwiej, a wcale tak nie było. Goście narzucili niesamowitą presję i jak najbardziej zasłużenie wyrównali. Na uwagę zasługuje też wyczyn Isaaca, który zdobył bramkę minutę po wejściu na boisko. Las Palmas „C” przegrało swoje spotkanie, więc powiększamy przewagę do 20 punktów.

 

Elche nie wygrało w lidze od 3 spotkań, przez co straciło nieco kontakt ze strefą barażową, ale do końca sezonu jeszcze daleko, więc ma o co grać. W lidze ograliśmy ich już 3:0, a niedługo potem wyeliminowaliśmy z pucharu po rzutach karnych.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (2-3 tyg.)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto (35’ Ortiz), Fernández – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (46’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 29/42, 10.3.2030

Martínez Valero, 23 147 widzów

Elche [8] – Anento [1], 1:2

4’ José

20’ Marcos Antônio

48’ Mario Velasco

 

Nieco szczęśliwa wygrana. Gospodarze zaprezentowali się dużo lepiej od nas. O naszym sukcesie zadecydowały 3 rzeczy: gol z rzutu wolnego José, świetna kontra i niezła obrona. Elche wiele razy nam zagroziło, zwłaszcza w drugiej połowie, ale wystarczyło to tylko na jedną bramkę, a to za mało. Na drugie miejsce w tabeli awansował Sporting, który traci do nas 23 punkty.

 

Tydzień później gramy właśnie ze Sportingiem, który nie przegrał od 5 spotkań. Jeśli rywale chcą zachować cień szans na wygranie ligi, muszą nas teraz ograć. Ostatnio im się to nie udało, padł między nami remis 1:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (1-2 tyg.), David Fontana – zawieszenie (1 mecz)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández (73’ Tarantino) – Sanz (84’ Ortiz), López – Marcos Antônio, Pérez (84’ Zubillaga), Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 30/42, 16.3.2030

El Molinón, 19 592 widzów

Sporting [2] – Anento [1], 2:1

17’ Piotr Jasiński

86’ Gonzalo Bonilla

88’ Gonzalo Bonilla

 

Pierwsza porażka od długiego czasu stała się faktem. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, ale po bramce Jasińskiego zostaliśmy zepchnięci do obrony, tak jak 2 tygodnie temu przeciwko Tenerife. Przez długi czas skutecznie się broniliśmy, ale w końcówce zabrakło nam sił, co skrzętnie wykorzystał Bonilla. Szkoda, bo mogliśmy zdobyć dziś jakieś punkty i jeszcze bardziej odjechać reszcie stawki.

Odnośnik do komentarza

Girona zaskakuje wszystkich ekspertów, bo utrzymuję dość wysoką, 9-punktową przewagę nad strefą spadkową. W pierwszej rundzie udało nam się wygrać 2:1, ale nie było to łatwe spotkanie.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (3 dni)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, López – Marcos Antônio (41; Munuera), Pérez, Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 31/42, 24.3.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Girona [17], 3:2

24’ Roberto

45+1’ José

54’ José

64’ Joaquín Castillo

88’ Joaquín Castillo

 

Wygryamy w dobrym stylu, choć niepotrzebnie zafundowaliśmy sobie nerwową końcówkę. Po bramce na 3:0 wyraźnie zwolniliśmy, co o mało się na nas nie zemściło. Koniec końców, odnosimy kolejne zwycięstwo i już chyba nic nie może nam odebrać awansu.

 

Cádiz nie przegrał w lidze od 5 spotkań i jest w gronie drużyn, które mają jeszcze szanse na baraże, choć to grono jest spore. W pierwszym spotkaniu wygraliśmy z nimi 3:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández (73’ Trápaga) – Fontana, López (56’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (51’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 32/42, 31.3.2030

Ramón de Carranza, 13 920 widzów

Cádiz [14] – Anento [1], 1:0

21’ David García

 

Dość niespodziewana porażka, ale nie można powiedzieć, że niezasłużona. To było bardzo wyrównane spotkanie, a o jego wyniku zadecydowała skuteczność. Mieliśmy w tym sezonie wiele spotkań, które w ten sposób wygraliśmy, tym razem znaleźliśmy się na przeciwnym biegunie. Przewaga nad Sportingiem wynosi 19 punktów.

 

Eibar zamyka ligową tabelę, a w ostatnich 9 spotkaniach zdobyło zaledwie punkt. Do bezpiecznego miejsca traci aż 17 „oczek”, więc tylko cud może uratować tę drużynę przed spadkiem. W pierwszej rundzie wygraliśmy 2:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga (50’ Fernández) – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 33/42, 6.4.2030

Stadion Miejski, 10 541 widzów

Eibar [22] – Anento [1], 0:1

28’ Piotr Jasiński

 

Skromna, ale zasłużona wygrana. Gospodarze wyglądali tak, jakby chcieli tylko nie stracić bramki. Jasiński świetnym strzałem przełamał ich obronę, dzięki czemu zapewnił nam 3 punkty, a te z kolei na 9 kolejek przed końcem zapewniły nam co najmniej start w barażach.

Odnośnik do komentarza

Zaragoza gra lepiej w ostatnich tygodniach, ale i tak traci do bezpiecznego miejsca aż 14 punktów. Nadchodzące derby są dla nich ostatnim dzwonkiem do włączenia się do walki o utrzymanie. W pierwszym meczu bez problemu wygraliśmy 3:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (3-4 tyg.)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (83’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 34/42, 14.4.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Zaragoza [21], 1:0

40’ Piotr Jasiński

 

Skromne, ale jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Szkoda nam naszych lokalnych rywali, ale najwyraźniej czeka ich smutny spadek. A nas? Po końcowym gwizdku stało się jasne, że trzecia Osasuna traci do nas 25 punktów, więc już nic nie zabierze nam awansu do La Liga! Mamy historyczny sukces i zapewniliśmy go sobie po derbowym meczu, nie mogło być lepiej!

 

Do kolejnych spotkań możemy przystąpić już bez presji, mamy to, co chcieliśmy. Gimnàstic z kolei ma o co grać, bo znajduje się w strefie spadkowej i traci 4 punkty do bezpiecznej pozycji. W pierwszym meczu wygraliśmy z nimi 1:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (1-2 tyg.)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, López (76’ Tarantino) – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – José (76’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 35/42, 21.4.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Gimnàstic [19], 2:1

15’ José

58’ José

90+3’ Salvador González

 

Wygrywamy po dobrym spotkaniu. Kontrolowaliśmy je od początku do końca, dwukrotnie udało nam się ukłuć rywali, a ci odpowiedzieli bramką po dobitce, kiedy już nic nie mogło zabrać nam wygranej. To zwycięstwo oznacza też, że nikt nie może nam już zabrać tryumfu w całej lidze i to na 7 kolejek przed końcem!

 

Alcoyano nie wygrało w lidze od 4 spotkań, przez co traci już 9 punktów do strefy barażowej, więc to ostatni moment na odrabianie strat. W pierwszej rundzie padł między nami remis 1:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – kontuzja (4 dni), José – kontuzja (1-2 tyg.)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński – Isaac (46’ Tarantino)

 

LIGA Adelante, 36/42, 28.4.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Alcoyano [15], 2:1

45’ Santiago Iribar

47’ Jonatan López

52’ Guille Castro

 

Kolejna pewna wygrana. Raz jeszcze byliśmy stroną, która przeważała. Goście byli w stanie zdobyć bramkę kontaktową, ale niewiele z niej wynikało, nie zmieniła ona obrazu pojedynku. Wygrywamy kolejne spotkanie i zbliżamy się do rekordu punktowego ligi (Elche – 98, my – 91).

Odnośnik do komentarza

Rayo nie przegrało od 6 spotkań, ale los tej drużyny nadal nie jest znany. Ma szanse na bezpośredni awans, ale może też wypaść ze strefy barażowej. W pierwszym meczu ograliśmy ich 3:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: José – kontuzja (3 dni), Isaac – kontuzja (2 dni), Alberto Fernández – kontuzja (2-3 tyg.)

Alejandro – Munuera (76’ Iribar), Roberto, Ortiz (81’ Fontana), Trápaga – Sanz, López – Marcos Antônio, Tarantino (72’ Pérez), Jasiński – Seba

 

LIGA Adelante, 37/42, 5.5.2030

Tito Arena, 20 562 widzów

Rayo [5] – Anento [1], 2:1

10’ Jonatan López

75’ Salvador Sáinz

84’ Salvador Sáinz

 

To nasz najsłabszy występ w tym sezonie, lepiej prezentowaliśmy się nawet przeciwko Realowi Madryt. Trzeba jednak zaznaczyć, że graliśmy dziś nieco rezerwowym składem. Dobrze weszliśmy w to spotkanie, ale potem było tylko gorzej. Długo utrzymywaliśmy prowadzenie, ale w końcówce zabrakło sił i sytuacja się odwróciła. Rayo odnosi zasłużone zwycięstwo i niech świadczy o tym statystyka strzałów: 31-2 na korzyść gospodarzy.

 

R. Betis jest zaraz nad strefą spadkową, ale ma nad nią 8 punktów przewagi, więc tylko katastrofa może spowodować jego spadek. W pierwszej rundzie ograliśmy tę drużynę 2:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: Alberto Fernández – kontuzja (5-11 dni)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López (68’ Tarantino) – Marcos Antônio (46’ Munuera), Pérez (86’ Sanz), Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 38/42, 11.5.2030

Stadion Miejski, 5 735 widzów

Anento [1] – R. Betis [18], 0:0

6’ Jordi Francés

86’ David Fontana

 

Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu obu stron. Chęci odmówić nie można, ale nic z nich nie wynikało. My już jednak nic nie musimy, Betis także nie powinien bać się spadku, oba zespoły zaprezentowały dziś nieco wakacyjną formę.

 

Cartagena przegrała w poprzedniej kolejce, przez co strefa barażowa odjechała jej na 8 punktów. Jest to więc ostatnia szansa dla tej drużyny na włączenie się do walki o awans. W pierwszym meczu udało nam się zwyciężyć 2:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: David Fontana – zawieszenie (1 mecz), Marcos Antônio – kontuzja (2 tyg.)

Alejandro – van Zweden, Iribar (72’ Ortiz), Roberto, Trápaga – Sanz, López – Munuera, Pérez, Jasiński – José (72’ Isaac)

 

LIGA Adelante, 39/42, 19.5.2030

Cartagonova, 10 670 widzów

Cartagena [9] – Anento [1], 1:2

5’ Sergio Sanz

22’ Ángel Martínez Munuera

35’ Rayco Plaza

 

Wygrywamy i niszczymy marzenia Cartageny o awansie. Spisaliśmy się dziś bardzo poprawnie, choć trzeba przyznać, że przed przerwą nasza gra wyglądała dużo lepiej. Nie zmienia to jednak faktu, że wygrywamy na terenie drużyny, która jeszcze rok temu grała w La Liga.

Odnośnik do komentarza

Oviedo wygrało 3 ostatnie spotkania bez straty bramki, dzięki czemu zachowuje jeszcze cień szans na awans do strefy barażowej, tracąc do niej jedynie 2 punkty. W pierwszej rundzie odnieśliśmy nad nimi zwycięstwo 3:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: Marcos Antônio – kontuzja (3-9 dni), Marco van Zweden – zawieszenie (1 mecz)

Alejandro – Trápaga, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, López (46’ Tarantino) – Munuera, Pérez (77’ Zubillaga), Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 40/42, 25.5.2030

Nuevo Carlos Tartiere, 16 068 widzów

Oviedo [8] – Anento [1], 2:2

22’ Imanol Pérez

43’ Rodrigo

50’ Piotr Jasiński

60’ José Luis Trápaga

90+1’ Rodrigo

 

Wielka szkoda, że tracimy zwycięstwo w ostatnich sekundach meczu. Jestem pewien, że gdyby nie czerwona kartka, dowieźlibyśmy prowadzenie do końca, ale jest jak jest. Do wyrównania rekordu Elche brakuje nam 2 punktów, a do końca ligi pozostały jeszcze 2 spotkania.

 

Las Palmas „C” cały czas bije się o bezpośredni awans, bo udział w barażach ma już pewny. Drużyna ta zdobyła aż 17 punktów w ostatnich 7 spotkaniach, więc – podobnie jak Las Palmas rok temu – najlepszą formę przygotowała na koniec sezonu. W pierwszym meczu zremisowaliśmy 1:1.

 

W następnym meczu nie zagrają: José Luis Trápaga – zawieszenie (1 mecz)

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Fernández – Fontana, López (44’ Tarantino) – Munuera (46’ Marcos Antônio), Pérez, Jasiński – José

 

LIGA Adelante, 41/42, 2.6.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Las Palmas “C” [2], 2:0

45+4’ José

63’ José

 

Pewna wygrana, dzięki której oficjalnie pobiliśmy rekord Elche! Zagraliśmy dziś świetnie, przeważaliśmy w tym spotkaniu i dwukrotnie to potwierdziliśmy. Gościom do bezpośredniego awansu wystarczał tylko remis, ale muszą o niego powalczyć w ostatniej kolejce.

 

Na zakończenie sezonu przyjeżdża do nas Villarreal, który już o nic nie walczy, zajmie miejsce w środku tabeli. W pierwszym meczu wygraliśmy 2:0.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – van Zweden, Iribar, Roberto, Trápaga – Fontana, López – Marcos Antônio, Pérez (75’ Zubillaga), Jasiński (75’ Fernández) – José

 

LIGA Adelante, 42/42, 9.6.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [1] – Villarreal [12], 0:0

 

Bezbramkowy remis na pożegnanie z LIGA Adelante. Zagraliśmy dziś naprawdę dobrze, ale zabrakło nam po prostu skuteczności. Niech świadczy o tym statystyka strzałów – 27:4 na naszą korzyść. Szkoda, że zakończyliśmy sezon remisem, ale zrobiliśmy to w dobrym stylu.

 

-To było jasne już od kilku tygodni, ale mimo wszystko, gratulacje za wygranie ligi!

-Dziękuję bardzo. To był w naszym wykonaniu naprawdę dobry sezon. 100 punktów w lidze to kosmiczny wynik, mamy się czym chwalić.

-W dodatku przewaga nad drugim Las Palmas „C” to aż 25 punktów!

-Tak, faktycznie odjechaliśmy reszcie stawki, ale to bardzo dobrze, bo w tym roku walka o awans i baraże była niezwykle zacięta. Z jednej strony szkoda, że nie mieliśmy się czym ekscytować, ale to jednak lepiej, że na spokoju zapewniliśmy sobie promocję.

-Czego oczekuje pan po pierwszym sezonie w La Liga?

-Na pewno nie chcielibyśmy z hukiem wrócić do LIGA Adelante. Myślę, że mamy potencjał na utrzymanie, ale nie będzie to łatwe.

-Zwłaszcza że wątpliwe, aby Real Madryt wypożyczył José i Roberto ligowemu rywalowi, nie zapominając o Imanolu Pérezie z Realu Sociedad.

-Jest to kwestia, nad którą nieustannie pracujemy. Skompletowanie konkurencyjnej kadry nie będzie łatwe, ale nikt jeszcze nie zdominował LIGA Adelante tak jak my, więc mamy solidne fundamenty pod budowę drużyny na miarę La Liga.

Odnośnik do komentarza

Dzięki bardzo. ;)Łatwo nie będzie, ale zdominowanie LIGA Adelante daje nadzieję, że zderzenie z La Liga nie będzie aż tak bolesne.

 

Podsumowanie kadry:

Bramkarz:

Alejandro – (28l./ESP) (45/39/19/6.98) – Alejandro trzymał w tym sezonie znakomity poziom, ale nie było to trudne, mając przed sobą tak znakomitą linię obrony. Nie wiem, jak poradzi sobie w La Liga, ale warto dać mu szansę, do tej pory rzadko nas zawodził.

 

Obrońcy:

Marco van Zweden – (29l./NED) (41/1/1/0/7.12) – Marco w tym sezonie przeszedł samego siebie, nie mam się do czego przyczepić, być może do dużej liczby żółtych kartek (11), ale to efekt naszej agresywnej gry w obronie. Niestety, jego kontrakt się kończy, a Marco nie chce słyszeć o jego przedłużeniu, więc musimy się pożegnać.

Santiago Iribar – (26l./ESP) (45(1)/5/1/3/7.13) – Santiago ponownie nie zawiódł, wraz z Roberto tworzył najlepszą parę stoperów w całej lidze. Jego pozycja w zespole jest niepodważalna, nie wyobrażam sobie Anento w La Liga bez niego w składzie. Wystąpił w każdym spotkaniu.

José Luis Trápaga – (32l./ESP) (33(4)/0/3/1/6.99) – José ponownie grał bardzo dobrze, ale młodszy już nie będzie, a poziom pójdzie teraz w górę. Jego kontrakt jest jeszcze ważny przez rok, ale myślę, że to będzie jego ostatni sezon w Anento.

Alberto Fernández – (22l./ESP) (14(9)/0/0/0/6.73) – Grał poprawnie jako zmiennik, ale wątpię, czy da sobie radę na wyższym poziomie. Ma jeszcze ważny kontrakt, więc nigdzie się nie wybiera, ale musi się przygotować na bycie głęboką rezerwą.

Ángel Martínez Munuera – (30l./ESP) (7(2)/1/0/0/6.78) – Sprawdził się jako zawodnik szerokiego składu, ale na La Liga to może być za mało. Ma jeszcze ważny kontrakt, więc zostanie w drużynie, ale na jego miejscu nie spodziewałbym się wielu szans do gry.

Francisco Ortiz – (25l./ESP) (2(5)/0/0/0/6.65) – Francisco narzekał na brak gry, ale Roberto i Iribar byli po prostu za dobrzy. Jego kontrakt dobiega końca i żadna ze stron nie ma ochoty go przedłużyć.

Roberto – (18l./ESP) (41/2/3/1/7.17) – Roberto to geniusz. W tak młodym wieku stał się liderem defensywy. Bardzo chcielibyśmy związać się z nim na stałe, ale to będzie graniczyć z cudem. Na razie wraca do Realu Madryt, być może niedługo ponownie zawita do Anento.

 

Środkowi pomocnicy:

David Fontana – (24l./ARG) (43(1)/1/4/4/7.01) – David zagrał dużo lepiej niż rok temu, bo przywykł do gry w środku pola. Z dnia na dzień staje się coraz lepszym piłkarzem i nie mogę się doczekać, jak sprawdzi się w La Liga na tle najlepszych piłkarzy na świecie.

Jonatan López – (29l./ESP) (40(1)/6/6/2/6.95) – Bardzo poprawny sezon, dużo lepszy od poprzedniego. Mam nadzieję, że Jonatan nie obniży lotów po awansie, bo musimy wzmocnić wiele pozycji i byłoby dobrze, gdybyśmy przynajmniej w środku pola mieli spokój.

Ibai Tarantino – (30l./ESP) (4(31)/2/5/0/6.68) – Ibai nie ma szans na grę w La Liga, więc nie przedłużymy z nim kontraktu. To był co najwyżej przyzwoity sezon, a będziemy teraz potrzebować dużo więcej.

Sergio Sanz – (30l./ESP) (10(8)/2/2/1/6.85) – Sprawdził się jako zmiennik i w takiej samej roli widzę go w przyszłym sezonie. Ma już trochę lat na karku, więc na nic więcej nie może liczyć.

 

Ofensywni pomocnicy:

Marcos Antônio – (24l./BRA) (43(1)/10/14/7/7.23) – Marcos przeszedł w tym sezonie samego siebie. Był królem lewej strony, bez niego nie wywalczylibyśmy awansu. Myślę też, że od jego postawy zależeć będą nasze losy w La Liga.

Piotr Jasiński – (25l./POL) (46/13/13/2/7.15) – Kolejny znakomity sezon, ale Piotr nie ma słabych sezonów. Zawsze myślałem, że będę mógł sobie tylko wyobrażać, jak Piotr poradziłby sobie w La Liga, a jednak przekonam się o tym na własne oczy. Wystąpił w każdym meczu.

Txema Zubillaga – (31l./ESP) (0(10)/1/0/0/6.86) – Txema nie chce być zmiennikiem, a ja nie widzę go w La Liga, więc decyzja o nieprzedłużeniu jego wygasającego kontraktu nie była trudna.

Imanol Pérez – (20l./ESP) (45(1)/6/10/2/7.08) – Imanol grał znakomicie, razem z Piotrem, Marcosem i José stanowili niezwykły atak. Ciężko mi się z nim pożegnać, ale zrobimy wszystko, aby wrócił do nas w najbliższym okienku transferowym. Wystąpił w każdym meczu.

 

Napastnicy:

Isaac – (29l./ESP) (7(24)/8/4/1/6.80) – Isaac nie miał w tym sezonie szansy, aby rozwinąć skrzydła, bo José grał na nieosiągalnym dla niego poziomie. Jego kontrakt jest ważny jeszcze przez rok, ale wysoce prawdopodobne, że nie zostanie przedłużony.

José – (21l./ESP) (38(2)/26/6/10/7.29) – Absolutna gwiazda. W porównaniu z poprzednim sezonem, ten był absolutnie genialny w jego wykonaniu. Trwają rozmowy na temat transferu definitywnego, bo nie wyobrażam sobie, żeby miało go u nas zabraknąć.

 

Piłkarzem roku według kibiców został Piotr Jasiński (59% głosów), który wyprzedził Marcosa Antônio (19%) i Santiago Iribara (13%). Piotr zdobył tę nagrodę po raz 5.

 

W minionym sezonie ustanowiliśmy nowy rekord średniej frekwencji – 5 883 widzów na mecz. Jest to wynik lepszy od poprzedniego o 1 849 widzów. Ciężko będzie jednak pobić ten rezultat, bo nasz stadion liczy jedynie 6 100 miejsc.

 

Pod koniec czerwca zakończyły się baraże. Razem z nami oraz Las Palmas „C” awans wywalczyła Osasuna, czyli to już trzeci rok z rzędu, kiedy szósta drużyna w tabeli uzyskuje promocję.

Odnośnik do komentarza

Też mi się tak zdawało, ale okazało się, że żadna rozbudowa nie będzie konieczna.

 

Pierwszy dzień lipca przyniósł nam aż 4 transfery. 3 piłkarzy to zawodnicy doskonale znani naszej publiczności, bo grali u nas przez ostatnie lata. Mowa tu oczywiście o Roberto (2 000 000 euro), José (425 000 euro) i Imanolu Pérezie (400 000 euro)! Uznałem, że musimy zatrzymać ich za wszelką cenę, bo bez nich nie musielibyśmy nawet startować do sezonu, z góry bylibyśmy skazani na spadek.

Czwartym zawodnikiem jest Marco Bauleo, który za 2 500 000 euro przeniósł się do nas z włoskiej Modeny. Marco nie dostał w tym klubie swojej szansy, ale we wcześniejszych latach z powodzeniem grał w Serie B. Będzie alternatywą dla starzejącego się Trápagi.

 

Kilka dni później lewą obronę wzmocnił Darío. W zeszłym sezonie z powodzeniem reprezentował barwy Elche, ale ma na koncie także wiele występów w La Liga. Nie wiem, czy będzie w stanie w pełni zastąpić van Zwedena, ale nie było dla nas lepszej opcji niż on.

 

Alejandro – Darío (46’ Munuera), Iribar (46’ Wallace), Roberto, Bauleo (46’ Trápaga) – Fontana (46’ Sanz), López - Marcos Antônio (46’ Alonso), Pérez (46’ Anderson), Jasiński (46’ Fernández) – José (46’ Isaac)

 

Mecz towarzyski, 14.7.2030

Stadion Miejski, 5 859 widzów

Anento – Celta, 1:2

4’ José

72’ Severin Diarra

89’ Guillermo

 

Przegrywamy w pierwszym przedsezonowym sparingu. To były dwie zupełnie różne połowy. W pierwszej przeważaliśmy my, a w drugiej rywale. Celta będzie z nami konkurować w lidze, więc ten mecz był niezłą przeprawą, być może nie będziemy za bardzo odstawać od reszty stawki.

 

Alejandro – Darío (46’ Munuera), Iribar (46’ Wallace), Roberto, Bauleo (46’ Trápaga) – Fontana (46’ Sanz), López - Marcos Antônio (46’ Alonso), Pérez (46’ Anderson), Jasiński (46’ Fernández) – Isaac

 

Mecz towarzyski, 21.7.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento – Getafe, 2:2

6’ Imanol Pérez

39’ Diego

60’ Isaac

85’ Víctor Manuel

 

W kolejnym sparingu remisujemy z Getafe po bardzo dobrej i ciekawej grze. Według ekspertów to może być drużyna, z którą będziemy się bić o utrzymanie, więc remis nie jest złym wynikiem. Jesteśmy dopiero na początku przygotować, a nowi zawodnicy dopiero wchodzą do drużyny, więc stać nas na dużo lepszą grę.

 

Alejandro – Darío (46’ Munuera), Iribar (46’ Wallace), Roberto, Bauleo (46’ Trápaga) – Fontana, López (46’ Sanz) - Marcos Antônio (46’ Alonso), Pérez (46’ Anderson), Jasiński (46’ Fernández) – Isaac

 

Mecz towarzyski, 28.7.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento – Villarreal, 1:2

56’ David Gómez (kar.)

81’ Isaac

90+2’ Isaac Bahón

 

Przegrywamy w sparingu, w którym byliśmy faworytem. Villarreal wciąż gra w LIGA Adelante i nic nie zapowiadało jego wygranej. Nie zanosiło się na to także z przebiegu spotkania, wygraliśmy w strzałach 28-3, w posiadaniu piłki 64%-36%, a ostatni kwadrans graliśmy w osłabieniu, gdy Wallace doznał kontuzji. Styl mieliśmy dziś dobry, ale gorzej z wykończeniem, w lidze to będzie niedopuszczalne.

 

Środek pola wzmocni Héctor Vernet. To zdolny zawodnik, który w poprzednich sezonach był ważnym graczem Tenerife. Héctor ma pewne doświadczenie w La Liga, więc widzę go w pierwszym składzie. Pierwszy mecz w lidze rozegramy dopiero na początku września, więc ma jeszcze trochę czasu na zgranie.

 

Alejandro – Darío (46’ Munuera), Iribar (46’ Wallace), Roberto, Bauleo (46’ Trápaga) – Fontana (46’ Sanz), Vernet (46’ López) - Marcos Antônio (46’ Alonso), Pérez (46’ Anderson), Jasiński (46’ Fernández) – Isaac (46’ José)

 

Mecz towarzyski, 4.8.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento – Giner, 1:0

81’ Sergio Sanz

 

Skromne zwycięstwo w ostatnim sparingu. Atakowaliśmy dziś bez przerwy, ale niewiele z tego wynikało. W pierwszej połowie statystyka strzałów wyniosła 20-0. Dopięliśmy swego dopiero w końcówce i to po strzale z dystansu. Atak pozycyjny nie jest naszą domeną, ale plus jest taki, że w lidze taka gra raczej nie będzie nam „grozić”.

 

Na ten sezon sprzedaliśmy 4 627 karnetów – o 3 508 więcej niż przed rokiem. Warto dodać również, że ten wynik stanowi 75% całkowitej pojemności naszego stadionu.

 

-Zakończyliście właśnie okres przygotowawczy przed historycznym sezonem w La Liga. Jak pan go ocenia?

-Wykonaliśmy wszystkie założone cele, jestem zadowolony z naszej gry. Zmierzyliśmy się z drużynami, z którymi spotkamy się jeszcze w lidze, więc już mniej więcej wiemy, czego się spodziewać.

-Nastawiacie się na ciężką walkę o utrzymanie?

-Sami nie wiemy, czego się spodziewać. Mallorca wygrała LIGA Adelante, a rok później zajęła w La Liga wysokie, 10. miejsce. My zdominowaliśmy ligę jeszcze bardziej, więc niewykluczone, że zaskoczymy wielu niedowiarków.

-Latem drużynę wzmocniło 6 zawodników, z czego 3 grało już tu wcześniej. Jest pan zadowolony z tych transferów?

-Bardzo. Priorytetem – jak co roku - było zatrzymanie kluczowych zawodników, a teraz mamy ich już na stałe. Wzmocniliśmy jeszcze pozycje, które tego wymagały i tyle. Nie należymy do najbogatszych klubów, więc musieliśmy działać rozsądnie. Myślę, że zrobiliśmy tyle, ile się dało.

-Wraz z awansem do La Liga wzrosły także szanse na awans do 1/8 finału Copa del Rey.

-Kto wie, być może teraz się uda. Skupiamy się jednak na lidze, to ona jest najważniejsza.

-To naturalne, że drużynie najlepiej się gra na własnym stadionie, ale czy nie wolelibyście gościć rywali na dużo większym La Romareda?

-Stadion Miejski zawsze jest na pierwszym miejscu. Na La Romareda gramy tylko wtedy, gdy nie możemy grać u siebie. Nasz stadion jest gotowy na przyjęcie najlepszych zespołów w kraju i już nie możemy się tego doczekać.

Odnośnik do komentarza

Nie graliśmy w pierwszej kolejce La Liga, bo Atlético musiało rozegrać mecz w ramach Superpucharu Hiszpanii. Zaczynamy więc w drugiej serii spotkań, a w niej czeka na nas Mallorca, który zaliczyła świetny zeszły sezon jako beniaminek, teraz celuje w europejskie puchary. Do tej pory graliśmy ze sobą dwukrotnie, każdy wygrał po razie.

 

W następnym meczu nie zagrają: Piotr Jasiński – kontuzja (3-4 tyg.)

Alejandro – Darío, Iribar, Roberto, Bauleo – Fontana, Vernet (74’ Munuera) – Marcos Antônio, Pérez, Fernández – José

 

LIGA BBVA, 1/38, 31.8.2030

Iberostar Estadi, 21 667 widzów

Mallorca [16] – Anento [10], 1:1

74’ Darío

89’ Martí Casquero

90’ Marcos Antônio

 

Mamy remis na inaugurację. O ile pierwsza połowa była wyrównana, w drugiej zostaliśmy całkowicie zdominowani. Na domiar złego, w końcówce graliśmy w osłabieniu. W końcu gospodarze zdołali pokonać Alejandro, ale nie minęła minuta, Marcos Antônio fantastycznie uderzył z rzutu wolnego i dał nam historyczny punkt. Z przebiegu gry jest on bardzo niezasłużony, ale być może zadecyduje on o naszym utrzymaniu.

 

W drugiej kolejce czeka nas szalenie trudne zadanie, bo przyjeżdża do nas mistrz kraju – Real Madryt. Królewscy to faworyt do mistrzostwa, obok Atlético, ale swoją wyższość nad tym zespołem udowodnili niedawno w Superpucharze Hiszpanii (6:1). To będzie nasza czwarta konfrontacja, wszystkie poprzednie przegraliśmy.

To będzie moje spotkanie numer 700 na ławce Anento. Do tej pory wygraliśmy 371 meczów, 188-krotnie zremisowaliśmy, a 140 razy przegraliśmy. Zdobyliśmy 1 233 bramki, a straciliśmy ich 815.

 

W następnym meczu nie zagrają: Piotr Jasiński – kontuzja (4-8 dni), Darío – zawieszenie (1 mecz)

Alejandro – Munuera (76’ Trápaga), Iribar, Roberto, Bauleo – Fontana, Vernet – Marcos Antônio, Pérez, Fernández – José

 

LIGA BBVA, 2/38, 15.9.2030

Stadion Miejski, 6 100 widzów

Anento [13] – R. Madrid [7], 1:2

28’ Osel Talatou

45+2’ Martin Ødegaard

64’ Alberto Fernández

 

Minimalna porażka, ale wstydu nie przynieśliśmy. Rzecz jasna, Real był stroną przeważającą, ale potrafiliśmy go groźnie skontrować. W tym momencie Królewscy są poza naszym zasięgiem, ale mecze takie jak ten dają nadzieję, że być może w przyszłości uda się zmniejszyć dzielącą nas różnicę.

 

Jako beniaminek La Liga zmagania w Copa del Rey zaczynamy od 2. rundy. W niej czeka na nas Amurrio, które gra w Segunda B. Wszyscy zwiastują im spadek do Tercery, ale jak na razie utrzymują się w czołówce. Nigdy wcześniej nie graliśmy z tym zespołem.

 

W następnym meczu nie zagrają: Piotr Jasiński – kontuzja (3 dni)

Alejandro – Munuera, Iribar (46’ Bauleo), Roberto, Wallace – Sanz, López – Alonso, Pérez (46’ Vernet), Fernández (46’ Marcos Antônio) – Isaac

 

Copa del Rey, 2. runda, 18.9.2030

Basarte, 2 500 widzów

Amurrio – Anento, 2:3

2’ Imanol Pérez

14’ Juanjo Ruiz

36’ Alonso

55’ Juan Francisco

95’ Alonso

 

Mamy awans, choć przyszedł on nam z pewnym trudem. Szansę dostali dziś rezerwowi i nie mogę powiedzieć, że zawiedli. Dominowaliśmy w tym meczu, ale 2 razy daliśmy się skontrować, co skończyło się dogrywką. W niej udowodniliśmy, kto jest lepszy. Szkoda tych dodatkowych 30 minut, ale taka jest kara za słabą skuteczność. W losowaniu 3. rundy uśmiechnęło się do nas szczęście i dostaliśmy wolny los.

Odnośnik do komentarza

Odegaard

 

3 dni później naszym przeciwnikiem jest Athletic. Drużyna ta od kilku lat plasuje się w dolnej części tabeli. Wydaje się, że czołówka jej nieco odjechała, ale nie zmienia to faktu, że nie daje nam się zbyt dużych szans w nadchodzącym pojedynku. Graliśmy ze sobą 5-krotnie, pierwsze 4 starcia przegraliśmy, w ostatnim udało się wywalczyć remis.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – Darío, Iribar, Roberto, Bauleo – Fontana, Vernet (72’ Sanz) – Marcos Antônio (46’ Jasiński), Pérez, Fernández (72’ Alonso) – José

 

LIGA BBVA, 3/38, 21.9.2030

San Mamés, 39 294 widzów

Athletic [15] – Anento [18], 1:1

2’ Jesús María Beorlegui

7’ Adrián Sesma

41’ Darío (kar.)

 

Kolejny wartościowy remis. Źle weszliśmy w to spotkanie, ale chwilę później gospodarze ułatwili nam odrabianie strat. Udało nam się wyrównać, choć dopiero po rzucie karnym. Athletic wciąż był groźny, ale wyraźnie brakowało wykończenia. My również mieliśmy swoje sytuacje, ale gdyby nie Sesma, nie byłoby tak różowo.

 

W środku tygodnia naszym przeciwnikiem jest Cordoba, która powinna być naszym rywalem w walce o utrzymanie. W pierwszej kolejce wyraźnie przegrała z innym beniaminkiem – Las Palmas „C” 0:3. Nigdy wcześniej nie graliśmy z tym zespołem.

 

W następnym meczu nie zagrają: ---

Alejandro – Darío, Iribar, Roberto, Bauleo – Fontana (65’ López), Vernet – Marcos Antônio, Pérez, Jasiński (85’ Isaac) – José

 

LIGA BBVA, 4/38, 25.9.2030

Nuevo Arcángel, 20 975 widzów

Cordoba [12] – Anento [16], 2:3

5’ Imanol Pérez

22’ Paco Cuellas

23’ Piotr Jasiński

36’ Paco Cuellas

68’ José

 

Pierwsza wygrana stała się faktem! To było bardzo wymagające spotkanie. Za każdym razem, gdy wychodziliśmy na prowadzenie, gospodarze spychali nas do rozpaczliwej obrony, ale przy stanie remisowym toczyła się wyrównana gra. Dwukrotnie traciliśmy prowadzenie, ale do trzech razy sztuka, to historyczne zwycięstwo.

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...