Lucifer Morningstar Napisano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 Hmm...u mnie strasznie jęczą, ale może to wina braku sukcesów(o które ciężko przy takim hegemonie jak PSG które już Europe zdominowalo). To nawet w Jadze tak nie narzekali, był jeden przypadek, gdy odmówiłem transferu do Realu ale szybko mu przeszło;). Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 21 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 Generalnie u mnie PL ma najwyższą reputację więc na pewno przeniesienie do słabszej ligi miało znaczenie. W większości klubów nawet najlojalniejszy wychowanek płacze gdy jakieś PSG chce go kupić. Poza tym te dwa wyjątki tylko potwierdzają regułę Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 21 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 Druga runda Pucharu Narodów Azji to czas spotkania z jedną z ekip marzacych o medalu. Zatem najsilniejszy rywal w grupie? Wyjątkowo nie zamierzam tego opisywać, a pokazać te wydarzenia tak: Spoiler Cytat Masatoshi Kushibiki - Tetsuya Kitamura, Takuma Nishiguchi, Yohei Kani (64' Gaku Shibasaki), Yasuhiro Nagaoka (74' Gotoku Sakai) - Takeaki Takada, Yuta Morisaki, Tatsuhiro Murai, Yasuyuki Kido - Daisuke Otsuka (C), Yusuke Yoshikawa 12.01.2027, Puchar Narodów Azji, faza grupowa (2/3) Municipal Corporation Stadium, Kailikat: 53 000 widzów [1] Japonia 12-0 Katar [2] Yusuke Yoshikawa (3, 10, 35, 72) Yasuyuki Kido (18, 87) Yuta Morisaki (21, 34) Cyriack Garel sam. (24) Daisuke Otsuka (27, 85) Tatsuhiro Murai (41) MVP: Yusuke Yoshikawa - Japonia, NL - 10.0, 4 gole, 2 asysty Moja rekordowa wygrana, a do tego pierwszy raz w historii mój zawodnik dostaje ocenę 10.0 czyli chodzącą perfekcję. Drugi mecz w naszej grupie: [3] Kuwejt 4-0 ZEA [4] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Japonia | 2 | 2 | 0 | 0 | +15 | 6 | AW | 2. | Katar | 2 | 1 | 0 | 1 | -10 | 3 | | 3. | Kuwejt | 2 | 1 | 0 | 1 | +2 | 3 | | 4. | ZEA | 2 | 0 | 0 | 2 | -7 | 0 | 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 Ładna rzeźnia Jak wygląda Yusuke Yoshikawa? Cytuj Odnośnik do komentarza
el_eldorador Napisano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 12:0 Miejmy nadzieję, że reprezentanci Japonii nie zaczną lewitować z samozachwytu po tym meczu Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucifer Morningstar Napisano 21 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 Eee tam jakieś ogórki...widac że to poziom amatorskiej ekipy z luks... tzn. Legii. A na serio ładny wynik, 12 bramek robi wrażenie. Nie myślałem że tyle można wbić Co do 10 to u mnie kiedyś Lacazette dostał za 5 bramek w 1/8 LM przeciwko Napoli. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 22 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2018 Najaktualniejszy screen mam z miesiąca wcześniej: https://i.imgur.com/75SUGHB.jpg A sam brak rywali w Azji to powód dla którego uznałem, że to mój ostatni turniej Japonią. Granie całego turnieju, żeby spotkać się z Koreą Pd, która jako jedyna umie nas pokonać zabija sens grania Japonią ;/ Ale cieszy mnie, że pierwsze 10 w FM to właśnie nimi ;D potwierdza klasę mistrzów świata ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 22 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2018 A w pozostałych grupach mamy już parę rozwiązań. Grupa A: [4] Syria 2-1 Afganistan [3] [1] Australia 5-0 Oman [2] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Austarlia | 2 | 2 | 0 | 0 | +6 | 6 | | 2. | Oman | 2 | 1 | 0 | 1 | -4 | 3 | | 3. | Syria | 2 | 1 | 0 | 1 | 0 | 3 | | 4. | Afganistan| 2 | 0 | 0 | 2 | -2 | 0 | Grupa C: [3] Tadżykistan 1-4 Iran [1] [4] Tajlandia 1-0 Korea Pn [2] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Iran | 2 | 2 | 0 | 0 | +6 | 6 | | 2. | Tajlandia | 2 | 1 | 0 | 1 | -2 | 3 | | 3. | Korea Pn | 2 | 1 | 0 | 1 | 0 | 3 | | 4. | Tadżykista| 2 | 0 | 0 | 1 | -4 | 0 | Grupa D: [4] Indonezja 0-0 Arabia S. [1] [3] Liban 0-1 Singapur [2] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Singapur | 2 | 2 | 0 | 0 | +3 | 6 | AW | 2. | Arabia S. | 2 | 1 | 1 | 0 | +2 | 4 | | 3. | Indonezja | 2 | 0 | 1 | 1 | -2 | 1 | | 4. | Liban | 2 | 0 | 0 | 2 | -3 | 0 | Grupa E: [3] Filipiny 1-4 Irak [2] [4] Jordania 0-2 Chiny [1] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Irak | 2 | 2 | 0 | 0 | +6 | 6 | AW | 2. | Chiny | 2 | 2 | 0 | 0 | +5 | 6 | AW | 3. | Jordania | 2 | 0 | 0 | 2 | -5 | 0 | | 4. | Filipiny | 2 | 0 | 0 | 2 | -6 | 0 | Grupa F: [2] Bahrajn 0-2 Korea Pd [1] [4] Kirgistan 1-1 Jemen [3] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Korea Pd | 2 | 2 | 0 | 0 | +8 | 6 | AW | 2. | Bahrajn | 2 | 1 | 0 | 1 | -1 | 3 | | 3. | Jemen | 2 | 0 | 1 | 1 | -1 | 1 | | 4. | Kirgistan | 2 | 0 | 1 | 1 | -6 | 1 | Dla mnie najważniejsze jednak działo się w Anglii. Ja po ustaleniu rekordu wygranej Japonii miałem doskonały humor, ale ciężko to przenieść będąc oddalonym o kilka tysięcy kilometrów od drużyny prawda? Wizyta na Stamford Bridge to jedna wielka tragedia. Daniel Bentley zastępujący Takamitsu Kajiego między słupkami udowodnił mi, że najlepsze lata, jeżeli takie miał, ma już za sobą. Wpuścił trzy gole. Jeden karniak i dwie szmaty. Niestety szmaty. Bardzo dobra gra duetu stoperów Bocquet - Giraud sprawiła, że nasz bramkarz musiał wpuścić byle co, abyśmy przegrali. Do tego na 0-3 prezent rywalom dał Alan Granger (OL) popełniając jeden z najbardziej bezsensownych fauli jaki widziałem. Alex Knockaert (OPP) został wyrzucony niecelnym zagraniem od Lukaku (NŚ) i wybiegał za pole karne w pościgu za piłką. Ale nasz obrońca postanowił go chwycić za koszulkę i zatrzymać. Z kolei obrona gospodarzy była bezbłędna. Czerwiec (NŚ) miał jedną setkę, ale Chelsea ma między słupkami Courtoisa, a nie Bentleya. Niewidoczny Villalba (OPŚ) i niewiele lepszy zmieniający go Miura. Ben Williams (PŚ) nie radził sobie z agresywną grą Christensena (PŚ), a nasi skrzydłowi grali poprawnie, ale nie wybitnie. Zasłużone lanie. Cytat Daniel Bentley - Juha Leskela, Maxence Bocquet, Sylvain Giraud, Alan Granger (60' Henrique Garcia) - Sergi Canos, Manuel Locatelli (C), Ben Williams (53' Daniel Dąbrowski), Carl Young, Fran Villalba (53' Tsutomu Miura) - Mateusz Czerwiec 16.01.2027, Premier League (21/38) Stamford Bridge, Londyn: 59 294 widzów [3] Chelsea Londyn 3-0 Leeds United [2] 1-0 Peter Jeppesen 23' 2-0 Allan 45+2' 3-0 Romelu Lukaku (kar.) 59' MVP: Allan - Chelsea, OPŚ - 9.0, 1 gol, 1 asysta Do tego Fran Villalba podczas meczu doznał naciągnięcia mięśnia łydki i wypadł z gry na 2-3 tygodnie. Również Czerwiec skończył pobijany, ale jego czeka przerwa tylko 4-5 dniowa. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 26 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2018 Ostatni mecz fazy grupowej to już była tylko formalność. Formalność, której warto dopełnić triumfem. Kuwejt miał nadzieje jeszcze na awans, ale musiał z nami wygrać. Jak długo te nadzieje się tliły? 39 sekund. Gaku Shibasaki (PŚ) zagrał kąśliwe, prostopadłe podanie za plecy Al-Fadhiiego (OŚ). Do piłki dopadł Koki Ishizue (NL), który wystawił ją Daisuke Otsuce (NP), a najlepszy napastnik świata bez problemu otworzył wynik spotkania. No dobra nadzieja jeszcze nie umarła w pełni, ale po 8 minutach w pole karne wbiegł Takada (PP), odegrał po ziemi do Otsuki i miał on już w efekcie dwa trafienia na koncie! A hattricka skompletował jeszcze przed upływem kwadransa po podaniu Kitamury (OP). Liczyłem po cichu, że Daisuke dokona tego, co zrobił wcześniej Yoshikawa, ale popisy zakończył w 32. minucie asystą przy golu Hidekiego Ishige (OPŚ) na 4-0. Ostatniego gola dla nas w 39. minucie zdobył Ishizue. Asystował mu doświadczony Gotoku Sakai (OP). Rywale zdobyli nawet honorowe trafienie. W 64. minucie dość przypadkowym strzałem w okienko popisał się Naser Al-Shammari (NL). Oczywiście nie zmieniło to nic. Cytat Masatoshi Kushibiki - Tetsuya Kitamura, Takuma Nishiguchi (56' Kenta Morikawa), Yohei Kani, Gotoku Sakai - Takeaki Takada, Gaku Shibasaki (60' Masato Kono), Yoshinori Muto, Hideki Ishige - Daisuke Otsuka (C) (72' Tatsuhiro Murai), Koki Ishizue 17.01.2027, Puchar Narodów Azji, faza grupowa (3/3) Guru Nanak Stadium, Ludhijana: 30 000 widzów [2] Kuwejt 1-5 Japonia [1] 0-1 Daisuke Otsuka 1' 0-2 Daisuke Otsuka 9' 0-3 Daisuke Otsuka 14' 0-4 Hideki Ishige 32' 0-5 Koki Ishizue 39' 1-5 Naser Al-Shammari 64' MVP: Daisuke Otsuka - Japonia, NP - 9.7, 3 gole, 1 asysta Drugi mecz prawie prawie zakończył się sensacyjnym remisem, ale w 89. minucie Katar otrzymał rzut karny. Ale nawet remis dawał im awans. [3] Katar 1-0 ZEA [4] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Japonia | 3 | 3 | 0 | 0 | +19 | 9 | AW | 2. | Katar | 3 | 2 | 0 | 1 | -9 | 6 | AW | 3. | Kuwejt | 3 | 1 | 0 | 2 | -2 | 3 | AW | 4. | ZEA | 3 | 0 | 0 | 3 | -8 | 0 | Pozostałe grupy. Grupa A: [4] Afganistan 1-0 Oman [2] [1] Australia 2-0 Syria [3] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Austarlia | 3 | 3 | 0 | 0 | +7 | 9 | AW | 2. | Afganistan| 3 | 1 | 0 | 2 | -1 | 3 | AW | 3. | Syria | 3 | 1 | 0 | 2 | -2 | 3 | AW | 4. | Oman | 3 | 1 | 0 | 2 | -5 | 3 | Grupa C: [1] Iran 4-1 Korea Północna [3] [2] Tajlandia 0-2 Tadżykistan [4] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Iran | 3 | 3 | 0 | 0 | +9 | 9 | AW | 2. | Tadżykista| 3 | 1 | 0 | 2 | -2 | 3 | AW | 3. | Korea Pn | 3 | 1 | 0 | 2 | -3 | 3 | AW | 4. | Tajlandia | 3 | 1 | 0 | 2 | -4 | 3 | Grupa D: [2] Arabia Saud. 4-1 Singapur [1] [4] Liban 1-2 Indonezja [3] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Arabia S. | 3 | 2 | 1 | 0 | +5 | 7 | AW | 2. | Singapur | 3 | 2 | 0 | 1 | 0 | 6 | AW | 3. | Indonezja | 3 | 1 | 1 | 1 | -1 | 4 | AW | 4. | Liban | 3 | 0 | 0 | 3 | -4 | 0 | Grupa E: [2] Chiny 3-0 Irak [1] [3] Jordania 2-1 Filipiny [4] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Chiny | 3 | 3 | 0 | 0 | +8 | 9 | AW | 2. | Irak | 3 | 2 | 0 | 1 | +3 | 6 | AW | 3. | Jordania | 3 | 1 | 0 | 2 | -4 | 3 | | 4. | Filipiny | 3 | 0 | 0 | 3 | -7 | 0 | Grupa F: [4] Kirgistan 0-1 Bahrajn [2] [1] Korea Pd 6-0 Jemen [3] | Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt| | 1. | Korea Pd | 3 | 3 | 0 | 0 | +14 | 9 | AW | 2. | Bahrajn | 3 | 2 | 0 | 1 | 0 | 6 | AW | 3. | Jemen | 3 | 0 | 1 | 2 | -7 | 1 | | 4. | Kirgistan | 3 | 0 | 1 | 2 | -7 | 1 | Naturalnie najpoważniejsi rywale do triumfu czyli Korea Południowa, Chiny i Australia awansowali ze swoich grup Naszym rywalem w 2. rundzie będzie Korea Północna. Obecnie 57. w rankingu FIFA od 2. lat jest prowadzona przez Malezijczyka Dollah Selleh, który wcześniej przez dekadę prowadził czołowych klub w Malezji - Perlis. Trudno mówić o gwiazdach tej drużyny. Z trudem mogę wskazać dwie: Yun Che-Hyon (24 lata, Verdy, OŚ, 160 tys, 45/0) i Ri Myong (21 lat, bez klubu, P(PŚ)/DP, 41/2) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 28 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2018 Manchester City gra bardzo słabo. Zaowocowało to zmianą trenera, ale efekt nowej miotły jeszcze nie zaskoczył, a minął już miesiąc. No dobra, dwa tygodnie temu wygrali derby z ManU na wyjeździe i to 3-1. Ale poza tym stracili punkty z Sheffield United. Zatem cel był jasny. 3 punkty! Swój 250. mecz ligowy rozgrywał Manuel Locatelli (PŚ). Zagrał dobre spotkanie, ale nie wybitne. Ale po kolei. Już w 3. minucie gospodarze powinni prowadzić, ale Victor Soogard (NŚ) to nie jest Otsuka i zmarnował okazję sam na sam nie trafiając w bramkę. My powinniśmy zaś wyjść na prowadzenie w 7. minucie, ale Malinowski (OPŚ) oddał dobry strzał przy słupku, który Glenn van der Zwan (BR) jakimś cudem sparował na rzut rożny. Dzieła dopełnił jednak Vladimir Fieber (NŚ) w 11. minucie. Prostopadłe podanie Nicka Gormleya (PŚ) pozwoliło Słowakowi urwać się na parę centymetrów i pewnym uderzeniem dał nam prowadzenie! Cieszyliśmy się nim 4 minuty. Marek Vacek (PP) kiwnął Grangera (OL) i uderzył mocno w sam środek bramki. Dobry bramkarz sparowałby strzał w bok, ale Daniel Bentley (BR) postanowił "wypluć" piłkę przed siebie. Na 9. metrze dopadł do niej Kamil Matysiak (OPŚ). Gwiazda reprezentacji Polski bez problemu skierowała piłkę do siatki wyrównując wynik spotkania. Dodajmy, że Polak zazwyczaj grywa jako PŚ, a nie OPŚ, a jednak nasza obrona od tej chwili przestała sobie z nim kompletnie radzić. Do przerwy powinniśmy przegrywać z 3-1, ale świetna postawa Sylvaina Girauda (OŚ) i Juhy Leskeli (OP) sprawiła, że nasza obrona nie zawiodła w kluczowych momentach. Niestety w ataku kompletnie się gubiliśmy. Bardzo słabo radzili sobie skrzydłowi, którzy przecież są naszym motorem, ale tym razem zarówno Astrit Neziri (PP) jak i Carl Young (PL) byli bezradni. A w drugiej połowie Matysiak uderzył z 20. metrów. Piłka była słaba, ale Bentley chyba gapił się na tyłek któregoś obrońcy gdyż nawet nie drgnął i prosty strzał wpadł do siatki i dał gospodarzom 3 punkty. Cytat Daniel Bentley - Juha Leskela, Maxence Bocquet, Sylvain Giraud, Alan Granger - Astrit Neziri (62' Sergi Canos), Manuel Locatelli (C) (77' Daniel Dąbrowski), Nick Gormley, Carl Young, Remigiusz Malinowski (69' Tsutomu Miura) - Vladimir Fieber 20.01.2027, Premier League (22/38) The City Of Manchester Stadium, Manchester: 60 047 widzów [7] Manchester City 2-1 Leeds United [3] 0-1 Vladimir Fieber 11' 1-1 Kamil Matysiak 15' 2-1 Kamil Matysiak 62' MVP: Kamil Matysiak - Manchester, OPŚ - 8.8, 2 gole Odnotowujemy drugą porażkę z rzędu i trzecią w tym miesiącu. A przed nami przecież za tydzień rewanż w półfinale Capital One Cup. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 28 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2018 Pojedynek 2. rundy Pucharu Narodów Azji miał być moim 100. w roli selekcjonera Japonii. Ależ ten czas leci! Prawie 6 lat temu debiutowałem w tej roli bijąc Katar 2-0 w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Łezka kręci się w oku. Moim rywalem miała być jak pamiętacie ekipa Korei Północnej, ale do takiej okazji wolałbym spotkanie z ich południowym sąsiadem. No cóż. Przynajmniej to była dość oczywista wygrana. Prawda? Ah poza mną, mniejsze jubileusze mieli: Takamitsu Kaji - 30. mecz w kadrze, Yasuyuki Kido mecz numer 10. A Daisuke Otsuka zaliczył 100. trafienie w barwach narodowych. Niby już zdradziłem, że Otsuka (NP) strzelił przynajmniej gola. Ale to nie wystarczy. Pierwszą bramkę strzelił już w 49. sekundzie. Wraz z Yoshikawą (NL) pognał do przodu zostawiając piłkę duetowi Kido (OPŚ) - Morisaki (PŚ). Obaj dali chwilę snajperom i oddali futbolówkę napastnikom. Oni zagrali kilka efektownych podań bez przyjęcia, aż Yoshikawa postanowił założyć siatkę Che-Hyonowi (OŚ). Podał do Otsuki, który zrobił to samo z drugim stoperem, a następnie strzelił gola między nogami golkipera. Po 3. minutach Daisuke Otsuka miał na koncie gola i asystę. Wymiana 8 podań z klepki między mymi zawodnikami zakończona została strzałem z 12 metrów Kido. Dobra, nie ma sensu tego opisywać. Dokonaliśmy pogromu. Otsuka klasycznego hattricka skompletował w 30. minucie strzelając na 4-0. A wynik zamknął też snajper Manchesteru City w 57. minucie. 5-0. Nuda! Ale jakże przyjemna nuda! Cytat Takamitsu Kaji - Osamu Egashira (58' Gotoku Sakai), Yusuke Takeda, Yohei Kani (74' Kenta Morikawa), Yasuhiro Nagaoka - Takeaki Takada, Yuta Morisaki (58' Masato Kono), Tatsuhiro Murai, Yasuyuki Kido - Daisuke Otsuka (C), Yusuke Yoshikawa 22.01.2027, Puchar Narodów Azji, 2. runda Gachibowli Athletic Stadium, Hajdarabad: 34 500 widzów Japonia 5-0 Korea Północna 1-0 Daisuke Otsuka 1' 2-0 Yasuyuki Kido 4' 3-0 Daisuke Otsuka 9' 4-0 Daisuke Otsuka 30' 5-0 Daisuke Otsuka 57' MVP: Daisuke Otsuka - Japonia, NP - 9.9, 4 gole, 1 asysta Pozostałe wyniki 2. rundy: Tadżykistan 0-4 Afganistan Arabia Saud. 6-1 Kuwejt Australia 1-0 Indonezja Syria 1-0 Iran Korea Południowa 4-0 Irak Chiny 2-0 Singapur Katar 3-0 Bahrajn A tak wyglądają pary ćwierćfinałowe: Japonia vs Korea Południowa Afganistan vs Arabia Saud. Syria vs Chiny Australia vs Katar A więc dostaję wymarzonego rywala na setny mecz o spotkanie za późno. Heh. W Korei Południowej doszło do pewnych zmian po Mundialu. Nowym managerem został Kang Ki-Bo. Wcześniej prowadził tylko Jeonbuk w sezonach 2021 - 2026. W tym czasie zdobył cztery mistrzostwa, przegrywając walkę tylko w sezonie 2024. Do tego zdobył cztery razy Puchar Korei, tu zawiódł tylko w 2021 roku. Z Jeonbuk odszedł w połowie sezonu, ale klub zostawił na pierwszym miejscu. A tak prezentują się gwiazdy naszego najsilniejszego rywala w Azji: Park Dae-Ho (28 lat, PSG, NŚ, 71 mln, 106/118), Kim Jin-Se (29 lat, CSKA Moskwa, NŚ, 23.5 mln, 74/67), Song Hyun-Tae (22 lata, Juventus, OŚ, 14.25 mln, 38/2) i Jang Sang-Hee (22 lata, Napoli, OPŚ, 8.75 mln, 19/3). Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 29 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2018 Tym razem o punkty walczymy z Leicester City, które stara się o udział w europejskich pucharach. Przed swoją publicznością jedynym akceptowalnym wynikiem była wygrana. Goście postawili jakiś opór, ale już w 11. minucie Vladimir Fieber (NP) zdobył gola na 1-0 po asyście Barrego Molesleya (NL), który swoją drogą rozgrywał swój 100. mecz ligowy w karierze. W sumie przeważaliśmy, ale tego wieczora przelała się czara goryczy z tyłu. I nie było w tym winy rezerwowej dwójki stoperów, która dostała dzisiaj szansę. Tomas Kalas i Tomoyuki Hara spisywali się nienagannie. Hernan Arena (OPL) skorzystał jednak na tym, że Bentley (BR) ewidentnie nei radzi sobie z presją oczekiwań. Słaby strzał, góra 3 metry obok bramkarza wtoczył się leniwie do siatki. Jestem pewien, że prezes naszego klubu, który ze sportem ma tyle wspólnego co ja z pielgrzymkami do Częstochowy, wybroniłby to bez problemów. A tu klops i remis. Goście postawili więc od tej chwili na ofensywne 4-2-4, gdzie formacja kończy się na linii pomocy. Jakimś cudem w drugiej połowie Astrit Neziri (PL) wpadł w pole karne, ściągając za sobą aż trzech rywali. To pozwoliło mu na odegranie piłki na skraj pola karnego, gdzie Ben Williams (PŚ) po prostu uderzył z całej siły. Zasłonięty bramkarz nie miał szans na interwencję. 2-1. Takim wynikiem kończy się to spotkanie. Cytat Daniel Bentley - Henrique Garcia, Tomas Kalas, Tomoyuki Hara żk, Bengt Sundstrom - Sergi Canos (75' Carl Young), Daniel Dąbrowski, Ben Williams (69' Manuel Locatelli), Astrit Neziri - Vladimir Fieber (C) (61' Mateusz Czerwiec), Barry Molesley 23.01.2027, Premier League (23/38) Elland Road, Leeds: 34 338 widzów [3] Leeds United 2-1 Leicester City [8] 1-0 Vladimir Fieber 11' 1-1 Hernan Arena 32' 2-1 Ben Williams 54' MVP: Astrit Neziri - Leeds, PL - 8.5, 1 asysta Co gorsza przy odbiorze piłki przez rywala kontuzji nabawił się Vladimir Fieber. Na szczęście wypada na góra 2 tygodnie tylko. A ja wspominałem, że mam dosyć Bentleya? Zatem rozglądałem się już od tygodnia za innym zawodnikiem na bramkę. W klubie mamy paru utalentowanych młodych zawodników, ale oni jeszcze potrzebują z 2-3 lat treningów. A ja chciałem kogoś na teraz i dlaczego by nie bramkarza światowej klasy? Do klubu dołączył więc Georges Le Coz (26 lat, Francuz, BR, 25 mln, 58/0) za 25 000 000 € z Liverpool FC. Marnował się chłopak w Championship, a u nas pewnie bez problemu wygryzie ze składu Kajiego. Francuz trafił do Anglii w sezonie 2021/22 i z miejsca został podstawowym golkiperem Liverpoolu. Kupili go oni z Stade Rennais za 21.5 mln € i przez 5 lat na pewno spłacił się, aczkolwiek nie uratował klubu przed spadkiem z ligi. Ale dodajmy, że był jednym z najlepszych zawodników sezon temu w klubie. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 30 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2018 Transfer francuskiego bramkarza śrubuje rekord wydatków w sezonie. Obecnie wynosi on więc 59 mln €. Przed nami zaś rewanż w półfinale Capital One Cup z Blackburn Rovers. Le Coz nie mógł jeszcze zagrać, gdyż grał już w barwach Liverpoolu w tych rozgrywkach. A Bentley... ehhhhhhhhh. Występ na swoim terenie zaczynamy babolem bramkarza. A jakże. Patryk Popczynski (PŚ), znany mi dobrze z Hutnika Kraków, chciał zagrać piłkę za plecy naszych stoperów. Zrobił to, ale włożył za dużo siły i ta leciała na wysokości twarzy prosto w ręce Bentleya. Ten jednak zamiast łapać futbolówkę odbił ją przed siebie. Piłka spadła pod nogami Juana Luisa Sancheza (NŚ), a ten prezent wykorzystał bez wahania. 0-1! Dobrze, że siedziałem kilka tysięcy kilometrów dalej, bo osobiście bym pobił bramkarza w tej chwili. Więcej? 12. minuta. Lars Kristensen (PŚ), obserwowany przeze mnie intensywnie od roku Duńczyk uderzył z 22 metrów. Słabo i niecelnie, piłka kompletnie mu zeszła. Starczyło odprowadzić ją wzrokiem za linię końcową. Ale Bentley rzucił się za nią, ba nawet ją zatrzymał przed wypadnięciem za boisko. Szkoda, że nie zatrzymał jej w rękach. Odskoczyła mu na 2 metry i kto już na nią czekał? Juan Luis Sanchez. 0-2. Byłem bliski rozbicia okularów VR, które pozwalały mi na połączenie z zawodnikami. Tylko fakt, że zostawiłbym ich samych sprawił, że zachowałem spokój. Do 20 minuty Luis Sanchez powinien zdobyć jeszcze gola, ale Bocquet (OŚ) i Giraud (OŚ) grali fenomenalnie i strata dwóch goli to nie była w żadnym stopniu ich wina. A od 20. minuty zaczęliśmy odzyskiwać inicjatywę. Tu tytaniczną pracę wykonywali Locatelli (PŚ) i Dąbrowski (PŚ), którzy walczyli z duetem młodszych rozgrywających gości. Na szczęście doświadczenie wygrało ostatecznie. W 42. minucie to właśnie Locatelli zaczął nasz atak. Piłka trafiła do Czerwca (NP), który zamieszał w polu karnym. Prawie się zgubił, ale zdołał jakoś odegrać w kierunku 5. metra gdzie znalazł się Barry Molesley (NL). Anglik ostatnio ma zwyżkę formy, a na pewno obudził jakiś instynkt, gdyż często znajdował się w odpowiednim miejscu i czasie. I tak było też teraz, a pewnym strzałem przy słupku nie dał szans Davidowi Raya (BR). 1-2 i 1-3 w dwumeczu. Promyczek nadziei? W szatni zachęciłem chłopaków do walki, ale nie wiem jak na ich psychologię miał podziałać mój hologram. Wydawało się okej, ale kto tam ich wie? Okaząło się, że mam chyba dar docierania do nich gdyż rzucili się do ataku jakby od tego zależało ich życie. I w 49. minucie asystę zaliczył Sergi Canos (PP), a gola na 2-2 zdobył Czerwiec! Polak był aktywny i 3 minuty później dał się sfaulować przed polem karnym. Rzut wolny wykonał Daniel Dąbrowski i mocnym strzałem nad murem nie dał szans bramkarzowi. Prowadzimy 3-2! A w dwumeczu mamy remis 3-3, ale jeszcze awans był w rękach gości przez bramki na wyjeździe. Szukaliśmy gola, ale mur składający się teraz z 9 zawodników i bramkarza był nie do przejścia. Bardzo aktywni napastnicy nie mogli znaleźć miejsca. Jak nie akcją to stałym fragmentem. Rzut wolny wykonał Locatelli, ale nie uderzał z 30 metrów, a zagrał miękko w pole karne. Tam najwyżej wyskoczył Sylvain Giraud, uderzył iiiiii... GOOOL! 4-2! W dwumeczu 4-3! Byłem przerażony perspektywą męczenia się jeszcze pół godziny, podczas gdy z tyłu czekał niepewny Bentley. Goście rozumieli to dobrze, bo sporo strzelali z dystansu. Głównie przez to, że pole karne było niedostępne dzięki dwójce stoperów. A z dystansu ciągle byli nieprzygotowani i niecelni. W efekcie dowieźliśmy wygraną po niesamowitym meczu. Leeds United wystąpi więc w pierwszym finale pod moim przywództwem! Cytat Daniel Bentley - Juha Leskela, Maxence Bocquet, Sylvain Giraud żk (75' Tomas Kalas), Alan Granger - Sergi Canos (69' Astrit Neziri), Manuel Locatelli (C), Daniel Dąbrowski (82' Ben Williams), Carl Young - Mateusz Czerwiec, Barry Molesley 26.01.2027, Capital One Cup, półfinał (2/2) Elland Road, Leeds: 38 657 widzów Leeds United 4-2 (4-3) Blackburn Rovers 0-1 Juan Luis Sanchez 3' 0-2 Juan Luis Sanchez 12' 1-2 Barry Molesley 42' 2-2 Mateusz Czerwiec 49' 3-2 Daniel Dąbrowski 52' 4-2 Sylvain Giraud 61' MVP: Manuel Locatelli - Leeds, PŚ - 9.0, 1 asysta Bardzo drogo zapłaciliśmy za awans. Kontuzji w meczu doznał Manuel Locatelli. Kapitan zespołu będzie pauzować 3 tygodnie. To będą bolesne 3 tygodnie! A w finale czeka na nas bardzo dobrze radzący sobie w Premier League AFC Bournemouth! Za miesiąc spotkamy się z nimi na Wembley. Stawką zapewnienie sobie gry w Lidze Europy! Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucifer Morningstar Napisano 30 Sierpnia 2018 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2018 Eh szkoda że we Francji w Pucharze ligi nie ma tak że slabeusze dochodzą do finału:/. Jest wielka szansa że gablota się wzbogaci,zwlaszcza że kupiłeś bramkarza:). Ale brak formy u bramkarza znam dobrze, kiedyś przez zalamke formy Lopesa przegrałem mistrzostwo. W obecnym natomiast Lafont zapomniał jak się broni. Co gorsza jego zmiennik gra jeszcze gorzej(choć wydaje się to mało prawdopodobne). Szukając bramkarza nie myślałeś o drugim Popczynskim? Kiedyś dobrze się zapowiadał. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 30 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2018 Nikomu niepotrzebne Mistrzostwa Azji (selekcjoner Japonii to mówi ) sprawiają, że byłem skazany na Bentleya, który zaczął bronić niczym dziecko bez rąk. Niestety w Capital One i tak Le Coz nie zagra, bo już grał w Lpoolu :< Co do drugiego Popczynskiego nie rozwinął się. Siedział na ławie ciągle, teraz trafił do Evertonu, to może złapie doświadczenie. Za mało dla mnie, gdyż chciałem kogoś lepszego niż Kaji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 31 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2018 Puchar Narodów Azji pełen jest dla mnie jubileuszów. 100. mecz w roli selekcjonera za mną, a mecz numer 101 to mój 700. występ w karierze! Obejmując stery III-ligowego Hutnika Kraków nie myślałem, że dojdę do takiej liczby! To co za 4 lata mecz numer 1000? Tym razem jubileusz trudniejszy, gdyż rywal najlepszy możliwy w Azji. Korea Południowa to nasz ostatni pogromca w meczu o stawkę. 10.08.2025 przegraliśmy z nimi w ostatnim meczu Pucharu Azji Wschodniej w efekcie przegrywając wyścig o to małe trofeum. Tak więc największe zagrożenie, że kariery z Japonią nie zakończę medalem było jak najbardziej realne. Muszę oddać moim podopiecznym, że widać było iż chcą pożegnać się ze mną z przytupem. Od początku rzucili się na rywala i zamknęli go na jego połowie. Koreańczycy ograniczali się tylko do kontrataków i wychodziło im to kiepsko. Nishiguchi (OŚ) i Takeda (OŚ) bezbłędnie zgarniali wszystkie piłki. A w 21. minucie Takada (PP) zagrał piłkę do Otsuki (NŚ). Nasz snajper minął Song Hyun-Tae (OŚ), który musiał ratować się faulem. W polu karnym! Rywale nawet nie kłócili się za bardzo z sędzią. Daisuke Otsuka ustawił piłkę na "wapnie", wziął rozbieg i w stylu Lewandowskiego, sprawiając wrażenie, że zwolnił nabieg oszukał Han Tae-Jin (BR). 1-0! Rywale jakby tym policzkiem ożyli. Zrozumieli, że mecz mija ich wręcz obok i ruszyli do ambitniejszej walki. Do przerwy więc gra bardzo się wyrównała, ale gole nie padły. W drugiej połowie zaczęło się jak skończyło w pierwszej. Równa gra i czekanie na błąd rywala. Ten popełnili Koreańczycy! Zostawili odrobinę miejsca Tatsuhiro Murai (PL), który momentalnie wparował w pole karne. Wprowadzony chwilę wcześniej Hideki Ishige (OPŚ) ściągnął na siebie dwóch obrońców co zostawiło przestrzeń Otsuce. Piłka momentalnie trafiła do niego i nasz najlepszy snajper po chwili cieszył się swoim drugim golem! 4 minuty później Ishige odebrał piłkę Shin Jong-Hyukowi (OŚ) i uderzył bez wahania z 18 metrów. Han Tae-Jin nawet nie drgnął! A dzieła zniszczenia dopełnił Takeaki Takada. Kąśliwe dośrodkowanie było wymierzone do Otsuki, ale przeciął je Hyun-Tae. Wcześniej oddał nam karnego, a teraz tak niefortunnie odbił piłkę, że ustalił wynik spotkania. Gromimy najsilniejszego rywala w Azji! Cytat Masatoshi Kushibiki - Osamu Egashira, Takuma Nishiguchi żk (65' Kenta Morikawa), Yusuke Takeda, Yasuhiro Nagaoka - Takeaki Takada, Yuta Morisaki, Gaku Shibasaki, Tatsuhiro Murai (73' Yoshinori Muto), Yasuyuki Kido (60' Hideki Ishige) - Daisuke Otsuka 28.01.2027, Puchar Narodów Azji, ćwierćfinał Municipal Corporation Stadium, Kalikat: 53 000 widzów Japonia 4-0 Korea Południowa 1-0 Daisuke Otsuka (kar.) 21' 2-0 Daisuke Otsuka 61' 3-0 Hideki Ishige 65' 4-0 Song Hyun-Tae (sam.) 77' MVP: Daisuke Otsuka - Japonia, NŚ - 9.1, 2 gole Pozostałe ćwierćfinały: Afganistan 0-1 Arabia Saud. Syria 2-0 Chiny Australia 2-1 Katar A tak oto prezentują się pary półfinałowe: Japonia vs Australia Arabia Saud. vs Syria A więc siłowo rywal numer wda w tym turnieju. Od 2025 roku prowadzi ich Paul Okon, były manager Bruggii (tylko rok w 2011). Potem do 2025 prowadził Australię U-20. A tak wyglądają gwiazdy naszego rywala: Mathew Ryan (34 lata, Valencia, BR, 4.2 mln, 133/0), Robert Hughes (20 lat, GA Eagles, NŚ, 1 mln, 20/5), Alex Gersbach (29 lat, Mainz, OL, 2.5 mln, 62/3) i James Wilkinson (27 lat, Levante, NŚ, 1 mln, 54/23). Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 1 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 1 Września 2018 Ostatni mecz stycznia to wizyta w Southampton w ramach pucharu Anglii. Naszemu rywalowi bliżej do słabego zespołu z Premier League niż nawet średniego więc fani oczekiwali łatwego awansu. Zapomnieli tylko, że dla mnie to nie jest priorytet i trochę pokombinowałem ze składem. Chyba aż za bardzo. Debiut w bramce zaliczył Mark King, młodych wychowanek trafił do składu tylko dzięki wyjazdowi Kajiego na Mistrzostwa Azji. Normalnie zagrałby w tym meczu Bentley, ale po jego ostatnich wyczynach po prostu nie chcę go oglądać. Sam mecz był nudny jak wyścigi w szydełkowaniu. Oba zespoły niby próbowały, ale zapału w tym tyle co u gimbusa idącego do domu pokazać uwagę w dzienniczku. Zryw numer jeden nastąpił w 29. minucie. Ben Williams (PŚ) przytomnie zagrał na skraj pola karnego. Do piłki dopadł Astrit Neziri (PL), teraz szalejący po prawej stronie. Dzięki temu chyba obrona trochę się pogubiła, a młody Albańczyk mocnym strzałem dał nam prowadzenie. Cieszyliśmy się tym przez całe 53 sekundy. Jordon Ibe (OPP) huknął z około 20 metrów. King (BR) zdołał sparować piłkę, ale strzał był tak mocny, że nie był w stanie dobrze skierować piłki w bok i dopadł do niej Carl Bloor (NŚ), który musiął ją umieścić w siatce. Tragicznie prezentował się Czerwiec (NP), który od ostatniej akcji dostał trzy świetne podania kolejno od Williamsa, Molesleya i Williamsa. Każde te podanie wystawiało go do stuprocentowej sytuacji. Na szczęście lepiej spisuje się Barry Molesley (NL), któremu w 66. minucie piłkę wystawił Mourad Sghaier (PP). Anglik bez problemu umieścił futbolówkę w siatce ustalając jednocześnie wynik spotkania. Jeszcze w 73. minucie brutalnie sfaulowany został Sghaier. W efekcie doznał urazu kostki i wypadł z gry na około miesiąc. Cytat Mark King - Henrique Garcia, Tomas Kalas żk, Chris Chalk (C), Bengt Sundstrom (59' Juha Leskela) - Mourad Sghaier (73' Carl Young), Ben Williams, Nick Gormley, Astrit Neziri - Mateusz Czerwiec (59' Kim Seon-Il), Barry Molesley 30.01.2027, Puchar Anglii, 4. runda St. Mary's Stadium, Southampton: 20 898 widzów Southampton 1-2 Leeds United 0-1 Astrit Neziri 29' 1-1 Carl Bloor 30' 1-2 Barry Molesley 66' MVP: Ben Williams - Leeds, PŚ - 8.9, 1 asysta Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 2 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2018 Styczeń 2027 TABELA LIGOWA Puchar Anglii: 5. runda, czeka na losowanie Capital One Cup: finał vs AFC Bournemouth Liga Mistrzów: 1. runda play-off, nie wylosowano Styczeń nie był już tak udany jak grudzień, zaliczyliśmy dwie porażki więcej. Bolą przegrane na wyjazdach z głównymi rywalami do gry w Lidze Mistrzów, chociaż Man City jeszcze nie odbił się od kiepskiej lokaty. Najlepszy strzelec: Mateusz Czerwiec (20) Najwięcej asyst: Carl Young i Mateusz Czerwiec (12) Najwyższa ocena: Mateusz Czerwiec (7.85) Bilans Leeds: 5-0-3, 17-10 - Bilans Japonii: 6-0-0, 35-2 Ranking FIFA: 2. (-1) FIFA: 1. (+1) Francja [1 713], 2. (-1) Japonia [1 687], 3. (-) Brazylia [1 543], ... 48. (-2) Polska [528] Inne ligi: Hiszpania: FC Barcelona (48), Athletic (47), R. Madryt (44) Polska: Hutnik Kraków (52), Wisła Płock (41), Lechia (41) Francja: PSG (56), Lyon (55), AS Monaco (50) Włochy: AC Milan (49), Roma (49), Juventus (45) Portugalia: SLB (58), FCP (57), Sporting (47) - SLB bez porażki (19W, 1R) Rosja: Zenit (38), Rostów (37), CSKA Moskwa (36) Holandia: Ajax (48), PSV (45), FC Groningen (44) Championship: Swansea (64), Hull (59), Crystal Palace (59) Najwyższe transfery w Anglii: 1. Luis Fernandes (25 lat, Portugalczyk, DP, 62 mln, 23/0) z FCP do Man Utd za 61 000 000 € 2. Woulter Penders (21 lat, Holender, OP(PŚ)/NŚ, 44.5 mln, 17/8) z Schalke do Chelsea za 49 500 000 € 3. Yasuyuki Kido (25 lat, Japończyk, PŚ/OPŚ, 19.75 mln, 44/10) z Liverpool do Schalke za 31 500 000 € Najwyższe transfery w Polsce: 1. Yohei Kani (23 lata, Japończyk, OŚ, 24 mln, 26/1) z Hutnik Kraków do Bournemouth za 7 000 000 €* 2. Michy Batshuayi (33 lata, Belg, NŚ, 375 tys, 17/4) z Lechia do Young Boys za 275 000 € Najwyższe transfery na świecie: 1. Luis Fernandes (25 lat, Portugalczyk, DP, 62 mln, 23/0) z FCP do Man Utd za 61 000 000 € 2. Woulter Penders (21 lat, Holender, OP(PŚ)/NŚ, 44.5 mln, 17/8) z Schalke do Chelsea za 49 500 000 € 3. Rene Ahaus (26 lat, Niemiec, DP/PŚ, 51 mln, 12/0) z Wolfsburg do R. Madryt za 41 000 000 € *zatkało mnie widząc tak niską kwotę za podstawowego stopera. Cóż Polska nigdy się nie zmieni jednak Oczywiście jego wartość skoczyła dwukrotnie, na początku mistrzostw Azji wart był 10,25 mln, ale nadal za 7?? Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 2 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 2 Września 2018 W ostatnich godzinach okna transferowego było bardzo nerwowo. Otóż PSG złożyło ofertę, której się nie spodziewałem, a której nie mogłem odrzucić, gdyż tylko szaleniec dałby takie pieniądze za tego zawodnika. W sumie przeprowadziłem jeszcze trzy transfery w ostatnich wręcz minutach okna. TRANSFERY Z KLUBU: Henrique Garcia (27 lat, Portugalczyk, O(PL)/WOL, 2/0 U-21) do PSG za 12 750 000 € (potencjalny wzrost do 14 750 000 € za 10 występów w lidze) Nie zrozumcie mnie źle. Byłem bardzo zadowolony z byłego zawodnika Lecha, za którego przypominam, że dałem ledwie 5 500 000 €. Robił dobrą konkurencję Grangerowi i nie planowałem zmian na pozycji OL, ale PSG przekonało mnie do zmian. Henrique pewnie utknie tam na ławce, ale życzę mu powodzenia i dziękuję za dobre półtora sezonu. Tylko w tym swoją drogą zagrał 27 razy z czego 15 razy w podstawowym składzie. Daniel Bentley (33 lata, Anglik, BR) do Rotherham United za 65 000 € Jak mówiłem doświadczony Anglik po prostu przegiął pałę. Niby kupując go sezon temu za 375 tys nie miałem wielkich oczekiwań, ale gdy musiał wykazać się jakimikolwiek umiejętnościami zawodził. Dziękuję, nie będę tęsknić! Ekspresowo szukałem więc następcy Garcii. Pierwotnie padło na znanego moim followerom zawodnika. Nawet już ustalono transfer, który miał wyglądać tak: Daiki Sasaki (27 lat, Japończyk, O(PL)/WOP(PL), 11 mln, 35/1) z AC Milan za 4 900 000 €. Otóż znam wartość tego zawodnika i wiem, że stać go na sporo, a w Milanie nie umiał znaleźć dla siebie miejsca, ale pod moimi skrzydłami pewnie osiągnąłby formę znaną sprzed paru lat w reprezentacji. Co stanęło na drodze? Otóż brak pozwolenia na pracę. W Milanie grał za mało aby je dostać, zatem transfer został anulowany. Zamiast tego do klubu trafiła więc prawdziwa bomba: Aaron Dickgießer (22 lata, Niemiec, O(PL)/DP, 29 mln, 1/0) z Dortmund za 20 000 000 €. Młody Niemiec spełnia kryteria, a więc jest młody, ma jeszcze możliwości rozwoju i już w czołowym niemieckim klubie udowadniał, że stać go na wiele. Do tego potrafi grać na obu stronach obrony, a na upartego i jako PŚ dałby sobie radę! Nie zna angielskiego, ale to szybko nadrobi. Oczekuję od niego wielkich rzeczy. WIELKICH. Łącznie na transfery wydaliśmy w tym sezonie 78 776 500 € co oczywiście jest rekordem, a saldo wynosi wydatki w wysokości 64 466 500 €. Nigdy w mojej karierze nie miałem tak ujemnego salda. To dwukrotnie więcej niż rekord z zeszłego sezonu. Cytuj Odnośnik do komentarza
z0nk Napisano 3 Września 2018 Autor Udostępnij Napisano 3 Września 2018 Ze sporej puli rywali do spotkania w 5. rundzie Pucharu Anglii trafiamy na Manchester United. Oczywiście. Cóż będzie trzeba w trzecim tygodniu lutego po prostu zagryźć zęby i pokonać ManU. No dobra, będe martwić się tym później. W lidze czekała nas wizyta numeru 9. sezon temu co było dla nich tragedią. Arsenal teraz radzi sobie lepiej, ale nadal są znacznie niżej niż się tego od nich oczekuje. Pojedynek z nami był paskudny dla widzów. Bardzo niemrawa gra obu zespołów i pojedyncze okazje bramkowe zatrzymane świetnymi interwencjami bramkarzy. Georges Le Coz (BR) zaliczył debiut i udowodnił mi, że raczej nie będę żałować tych 25 mln €. Gole padły w drugiej połowie. Najpierw błąd popełnił Jose Tavares (OŚ) niepotrzebnie faulując Remigiusza Malinowskiego (OPŚ). Goście odpowiedzieli po ponad kwadransie. Komara przyciął trochę Bocquet (OŚ), dzięki czemu Hyballa (NŚ) urwał się i w sytuacji sam na sam nie dał szans naszemu nowemu golkiperowi. I to tyle. Zagraliśmy słabo, tak jak goście. Zmarnowana szansa na bezcenne 3 punkty. Cytat Georges Le Coz - Juha Leskela, Maxence Bocquet żk, Sylvain Giraud (C) żk, Aaron DickgieBer - Sergi Canos, Daniel Dąbrowski, Nick Gormley (57' Ben Williams), Carl Young (69' Astrit Neziri), Remigiusz Malinowski - Mateusz Czerwiec (74' Barry Molesley) 02.02.2027, Premier League (24/38) Elland Road, Leeds: 34 217 widzów [3] Leeds United 1-1 Arsenal Londyn [6] 1-0 Daniel Dąbrowski (kar.) 50' 1-1 Bernd Hyballa 68' MVP: Bernd Hyballa - NŚ, Arsenal - 8.3, 1 gol Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.