Skocz do zawartości

Starcie skrajności


Szumina

Rekomendowane odpowiedzi

- Pekka, nadal nie do końca to rozumiem. W jaki sposób dostałem od niej taką ofertę, z tą przeszłością ? To się kupy nie trzyma.

- Nie trzyma? Jesteś w Finlandii najlepszy. Stosunkowo młody, wciąż masz potencjał i kilka europejskich firm musiało w końcu się na Ciebie skusić.

- Ale te skrajności. Klub którego kibice stanowią zagłębie kibolskiego lewactwa chce na stanowisku menadżera gościa z przeszłością w Blood & Honour? Jeszcze w takim kraju?

- Kurwa, nie patrz na to. Chcą na Ciebie postawić bo masz potencjał i ktoś musiał Cię w końcu sprawdzić. Tampere i HJK nie wygrywały mistrzostwa Finlandii przez przypadek jak stałeś u steru. A kontrowersje? Skoro składają ofertę to wiedzą jak to rozwiązać. Łap taką okazje, nie każdy ma tyle farta żeby się stąd wyrwać, Jukka...

- Trochę się tego obawiam. Trybuny na pewno nie będą za mną, z resztą nie zamierzam zabiegać o ich względy. Serio myślisz, że taki klub da się odbudować bez wsparcia kibiców?

- A oni grają czy piłkarze? Schowaj dumę do kieszeni, chcesz to ich olej, zdobądź fanów wynikami a nie poglądami i wyglądem. Chwytaj szansę bracie...

 

***

 

Nazywam się Jukka Kärkkäinen, mam 38 lat i pochodzę z Rovaniemi w zimnej Finlandii. Jestem zawodowym menadżerem piłkarskim, na licencji UEFA Pro. Od kilku lat odnoszę znaczne sukcesy w fińskim futbolu. W latach 2006 i 2007 poprowadziłem Tampere United dwukrotnie z rzędu do mistrzostwa Finlandii. W 2008 roku byłem już trenerem FC Lahti z którym zająłem trzecie miejsce w lidze. Rok później było słabiej, w Lahti zajęliśmy dopiero 11 miejsce i uznałem, że to koniec mojej misji w tym mieście. Rok 2010 i 2011 były bardzo ciężkimi w mojej karierze. Od zawsze byłem człowiekiem kontrowersyjnym ze względu na moje poglądy. Na prawym przedramieniu miałem wytatuowane "Blood & Honour", nie kryłem się z moimi sympatiami politycznymi. Właśnie w roku 2010 moją osobę pod lupę wzięła fińska federacja, zawieszając mnie i wszczynając przeciwko mojej osobie jakieś chore śledztwo. Sezon 2010 i 2011 spędziłem na zawieszeniu sądząc się z federacją. Ostatecznie odpuścili, ale bruzda w postaci łatki faszysty na mojej osobie została. Mimo wszystko, przed sezonem 2012 zaufał mi absolutny hegemon- HJK Helsinki wierząc, że nie powinienem zostawać na lodzie. Dali mi szansę a ja odwdzięczyłem się najlepiej jak potrafiłem- w latach 2012 i 2013 HJK zdobyło kolejne tytuły mistrzowskie potwierdzając hegemonię panującą w fińskim futbolu.

 

Trzy dni po fecie na cześć kolejnego mistrzostwa do swojego gabinetu wezwał mnie prezes Oli-Pekka Lyytkainen.

 

- Jukka, kontaktowała się ze mną Margarita Louis-Dreyfus.

- Czyli kto?

- Właścicielka Olympique Marsylia. Zadzwoniła i zapytała się mnie wprost ile by ją kosztowało skaperowanie twojej osoby na stanowisko menadżera w Marsylii.

- Słucham?

- Chyba nie muszę się powtarzać. Słuchaj Jukka- wiele Ci zawdzięczamy przez te ostatnie dwa lata, podobnie jak Ty nam. Nie zamierzam blokować Ci kariery i odbierać takiej szansy, dlatego odparłem, że mają pełne prawo do rozmów z Tobą, zgodzę się na twoje odejście bez żadnych komplikacji. Działacze mają się z Tobą skonsultować jeszcze dzisiaj, wolałem Cię uprzedzić żebyś mógł to przemyśleć.

- Panie prezesie, ja serdecznie dziękuję za pańskie podejście do tego tematu, ale przyznam się szczerze, że jestem kompletnie zaszokowany takim obrotem sytuacji. Nie chcę opuszczać Finlandii, szczególnie po tym jak dał mi pan w HJK szansę na odbudowanie swojego wizerunku po tym zawieszeniu... Porozmawiam z tymi którzy do mnie zadzwonią, ale na chwilę obecną nie jestem w stanie określić swojej decyzji.

- W porządku Jukka. Jesteśmy w kontakcie.

 

Wychodząc z gabinetu prezesa udałem się wprost do mojego brata i jednocześnie najlepszego przyjacieli Pekki. Te dwie skrajności już teraz zaczynały bój w mojej głowie. Moja Finlandia i obca Marsylia..

Odnośnik do komentarza

- Dzień dobry, czy mam przyjemność z panem Jukką Kärkkäinenem ?

- Przy telefonie.

- Panie Kärkkäinen nazywam się Margarita Louis-Dreyfus i jestem właścicielką klubu Olympique Marsylia.

- Prezes uprzedził mnie, że pani zadzwoni, miło mi.

- Chciałabym zaoferować panu posadę menadżera w naszej drużynie. Wypatrzyliśmy pana w klubie HJK Helsinki i wraz z prezesem uważamy, że ktoś taki jak pan jest idealną osobą pasująca do projektu odbudowy naszego klubu. Jak pan być może wie, po wielu latach w chwale OM ostatnimi czasy mocno obniżyło loty. Szukaliśmy wielu rozwiązań i wiele rozwiązań przerobiliśmy, jednak na chwile obecną uważamy, że byłby pan idealnym kandydatem do poprowadzenia tej drużyny.

- Bardzo miło słyszeć takie słowa, szczególnie, że Marsylia to uznana marka. Przyznam się szczerze, że po rozmowie z prezesem miałem trochę czasu do namysłu. Czy Pani zdaje sobie sprawę z mojej... przeszłości?

- Mówi pan o zawieszeniu? Tak, znamy ten temat i przeanalizowaliśmy go. Nasi kibice są dla nas bardzo ważni, ale uważamy, że dobrymi wynikami może pan zdobyć ich serca. W tym przypadku pańskie prywatne poglądy nie powinny odgrywać żadnej roli.

- Oczywiście, z mojej strony nie, jestem profesjonalistą i potrafię się od tego zdystansować. Oczywiście byłbym zainteresowany pani propozycją, kiedy moglibyśmy się spotkać?

- Nie ukrywam, że zależy mi na dopięciu tej transakcji. Wraz z prezesem Vincentem Labrune złożymy panu wizytę w Helsinkach za 2 dni.

- W porządku, w takim razie do zobaczenia pani prezes.

***

 

Rozmowa kwalifikacyjna poszła nad wyraz dobrze. Właścicielka klubu okazała się być uroczą, choć nieustępliwą kobietą. Dało się wyczuć, że zarówno oni jak i ja jesteśmy żywo zainteresowani podjęciem współpracy. Z ciężkim sercem, ale zdecydowałem się podjąć szansę i wyjechać z mojej Finlandii. Odbudowa marsylskiej potęgi czekała.

 

***

 

Cele na ten sezon były proste. W Lidze Europy ugrać co się da, w Pucharze Francji ugrać co się da, a w lidze próbować powalczyć z PSG i wywalczyć przynajmniej awans do Ligi Mistrzów. W tym celu otrzymałem blisko 16 (po uwzględnieniu wysokości premii około 13) milionów euro na transfery oraz blisko 6 milionów luzu w rocznym budżecie płacowym. Otrzymałem również pełną dowolność w kwestii zarządzania kadrą zespołu. Niedługo po załatwieniu wszystkich formalności spotkałem się z moim asystentem Franckiem Passi

 

- Jukka, dopóki uznasz za słuszne będę Twoją prawą ręką w tym klubie. Historia klubu pewnie została Ci przedstawiona, zatem przejdę do konkretów dotyczących składu. Nie ukrywam, że kadra na wielu kluczowych pozycjach opiera się na zawodnikach wypożyczonych. Nie jest to zbyt komfortowe, ale kilku z nich ma naprawdę korzystne klauzule wykupu. Plusem jest to, że nasza szkółka i baza treningowa należy do czołowych we Francji. Baza treningowa jest nawet jedną z lepszych w Europie, tak uważam. Wiele łat można załatać tymi młodymi chłopakami z rezerw i z juniorów, mają prawdziwe papiery na grę. Sztab szkoleniowy to również mocno dograna ekipa, wszystkich poznasz. Cóż więcej- jeżeli uda nam się poukładać to wszystko taktycznie to drużyna ma ogromny potencjał. To chyba tyle, będę u siebie jeżeli będziesz mnie potrzebował.

- W porządku, dzięki Franck.

 

Zaczynamy.

Odnośnik do komentarza

Kadra Olympique Marsylia:

 

Bramkarze:

 

Steve Mandanda [29, FRA]

Yohann Pele [31, FRA]

 

Opinia: Tutaj decyzja jest prosta. Numerem 1 jest niezmiennie i bez dyskusji Mandanda. Steve w Marsylii spędzi już swój 8 sezon, jest kapitanem i ostoją tej drużyny. Jego zmiennikiem jest dwa lata starszy Pele, który do klubu przyszedł przed tym sezonem z Sochaux.

 

Lewa obrona:

 

Benjamin Mendy [20, FRA]

Paolo De Ceglie [27, ITA] - wypożyczony z Juventusu Turyn

Karim Rekik [19, NED]

 

Opinia: Pod względem umiejętności najlepszy jest De Ceglie i najprawdopodobniej to on zacznie sezon w pierwszym składzie. Umowa wypożyczenia Włocha zawiera również klauzulę wykupu w wysokości miliona funtów jeżeli się sprawdzi. Nie ukrywam, że najuważniej przyglądam się Mendy'emu który ma realne szanse na wygryzienie De Ceglie, potencjał ma ogromny. Podobnie jest z Holendrem Rekikiem który może też grać w środku obrony.

 

Prawa obrona:

 

Javi Manquillo [20, ESP] - wypożyczony z Atletico Madryt

Brice Dja Djedje [23, CIV]

 

Opinia: Faworytem do gry na tej pozycji jest wypożyczony Manquillo. Jest coś w tym młodym Hiszpanie i ufam, że będzie pewnym punktem naszej obrony. Iworyjczyk Djedje to solidny zmiennik który może dawać odpocząć Javiemu w kluczowych momentach sezonu. Manquillo posiada klauzulę wykupu na poziomie 15 milionów euro.

 

Środkowa obrona:

 

Nicolas Nkoulu [24, CMR]

Rolando [28, POR] - wypożyczony z FC Porto

Karim Rekik [19, NED]

 

Opinia: Nkoulu to wicekapitan zespołu i gracz który budzi największe pożądanie na rynku. Do naszych drzwi pukają po niego Arsenal i Valencia, będzie ciężko nam go utrzymać, ale taki taran powinien być ostoją naszej drużyny. Partnerował mu będzie wypożyczony z Porto Rolando, bardzo solidny portugalski stoper. Może grać tutaj Rekik, mogą grać też absolwenci naszej akademii piłkarskiej. Klauzula wykupu w przypadku Rolando wynosi 4 miliony euro.

 

 

Środek pomocy:

 

Alaixys Romao [30,TOG]

Lassana Diarra [29, FRA]

Lucas Silva [21, BRA] - wypożyczony z Realu Madryt

Abou Diaby [28, FRA]

Abdel Barrada [25, MAR]

 

Opinia: W mojej taktyce potrzebny jest mi pomocnik długodystansowiec oraz cofnięty rozgrywający. Do pozycji tego pierwszego faworytem jest wypożyczony z Madrytu Lucas Silva, choć na równi z nim jest bardzo doświadczony Diarra. W roli cofniętego rozgrywającego zdecydowanie widzę Diaby'ego którego również może zmieniać Diarra bądź też Barrada. Romao jest na wszelki wypadek. Klauzula wykupu Silvy to kosmiczne 65 milionów funtów.

 

Boczni pomocnicy:

 

Alexander N'Doumbou [22, GAB]

Lucas Ocampos [20, ARG]

Remy Cabella [24, FRA] - wypożyczony z Newcastle United

Romain Alessandrini [25, FRA]

Florian Thauvin [21, FRA] - wypożyczony z Newcastle United

 

Opinia: Oba boki pełnią u mnie funkcję bocznych pomocników z funkcją ataku. Faworytami do składu jest duet wypożyczony z Newcastle- szybko wracający do nas Thauvin oraz Cabella. Po piętach depcze im jednak niedoceniony w Monaco Ocampos. N'Doumbou i Alessandrini to raczej głębia składu, ale mogą się przydać. Cabella nie ma klauzuli wykupu, a w przypadku Thauvina wynosi ona 35,5 miliona euro.

 

Napastnicy:

 

Steven Fletcher [27, SCO] - wypożyczony z Sunderlandu

Michy Batshuayi [21, BEL]

Jeremie Porsan-Clemente [16, FRA]

Billel Omrani [21, FRA]

 

Opinia: Dwóch napastników- cofnięty napastnik nastawiony na wsparcie oraz wysunięty nastawiony na destrukcję bramki przeciwnika. W roli cofniętego napastnika początkowo widzę Fletchera, a na szpicy ma występować olbrzymi belgijski talent Batshuayi który ma być nie tylko główną armatą Marsylii, ale również całej Ligue 1. Porsan-Clemente i Omrani to największe talenty z klubowej szkółki. Szczególnie z 16-to latkiem wiążę ogromne nadzieje na przyszłość, on może być pewien otrzymania swoich szans w nadchodzącym sezonie.

Odnośnik do komentarza

Otto -> Dziękuje :). Zależy od tego jakim czasem będę dysponował i kiedy będę miał przypływy "flow" :).

 

***

 

Wywiad dla L'Equipe Marseille:

 

- Panie trenerze, pański wybór na stanowisko menadżera spotkał się ze sporym oburzeniem na trybunach w Marsylii. Fani Olympique słyną z tolerancyjnych poglądów, a w samej Marsylii jest bardzo duży odsetek imigrantów. Zatrudnienie trenera z taką przeszłością jak pańska to chyba spore ryzyko?

- Witam serdecznie. Owszem, moja kandydatura na trenera Marsylii od samego początku wywoływała ogromne kontrowersje. Rozmawiałem dość długo na ten temat z panią Louis-Dreyfus i wspólne doszliśmy do porozumienia, że taki aspekt nie powinien mieć wpływu na moją pracę z zespołem.

- Fani głośno wyrażali swój sprzeciw, choćby podczas pierwszego otwartego treningu drużyny pod pańską wodzą. Transparenty i okrzyki wyraźnie głosiły, że fani zespołu nie chcą - jak oni to określili- "faszysty" na stanowisku trenera ich ukochanego klubu.

- Ponownie powiem, że rozmawialiśmy o tym z szefostwem klubu. Kibice nie muszą mnie kochać, najważniejsze, żeby zespół osiągał wyniki na jakie go stać. Fani będą przychodzić, jeżeli drużyna będzie grała dobrze. Oni są dla piłkarzy, nie dla mnie. Profesjonalizm wymaga w tej sytuacji aby prywatne poglądy polityczne odłożyć na bok i skupić się na jak najlepszej pracy z zespołem by Olympique Marsylia ponownie stało się najlepszą francuską drużyną.

- Skupmy się zatem na zespole. Bukmacherzy obstawiają, że OM zajmie w tym sezonie 4 miejsce- zaraz największymi rywalami jakimi są PSG, Lyon oraz Monaco. Jak pan się do tego ustosunkuje?

- Myślę, że stać nas na więcej niż mówią o tym specjaliści. To mocna drużyna która przy odpowiednim nastawieniu może nawet zagrozić PSG. O Lyon i Monaco się nie martwię, oni są mniej więcej na naszym poziomie. Wspólnie jesteśmy w peletonie goniącym PSG.

- Marsylia w dużej mierze opiera się w tym sezonie na zawodnikach wypożyczonych, wykorzystując już cały limit takowych transferów. Jakich ruchów możemy spodziewać się po panu?

- Cóż, widzę w drużynie kilka miejsc które można by poprawić. Przede wszystkim jednak na sercu leży mi przyszłość klubu. Obecna kadra jest w moim mniemaniu bardzo silna więc skupimy się raczej na zawodnikach rozwojowych, ale jednocześnie takich które już w chwili obecnej mogą dodać zespołowi sporo jakości.

- Cóż... Dziękuję za wywiad Panie Kärkkäinen.

- Dziękuję i do zobaczenia.

 

***

Podsumowanie letniego okienka transferowego Olympique Marsylia:

 

Przyszli:

 

13.07- Damien Didrich - 450 tysięcy euro, FC Metz

 

Młody skrzydłowy Metz to melodia przyszłości i za namową szefa pionu juniorskiego zdecydowaliśmy się na ściągnięcie Damiena. W odpowiednich warunkach powinien wyrosnąć z niego klasowy skrzydłowy.

 

16.07- Florian Julien - za darmo.

 

Floriana wypatrzyliśmy na francuskim dniu testów i postanowiliśmy dać mu szansę na ponowne zaistnienie we francuskim futbolu. Ma 21 lat, zobaczymy co z niego wyrośnie.

 

9.08- Pione Sisto - 6,5 miliona euro, FC Midtjylland

 

Urodzony w Ugandzie, sudański Duńczyk. Pione to jeden z największych talentów europejskiego futbolu, wszyscy są co do tego zgodni. Jako pierwsi odezwaliśmy się do niego, z radością pokrywając klauzulę wykupu wynoszącą zaledwie 6,5 miliona euro. Za zawodnika tej klasy, o tym potencjale to naprawdę niewiele. Liczę na to, że Sisto z miejsca stanie się jednym z kluczowych zawodników Marsylii na lata.

 

21.08- Markus Rosenberg - 2,9 miliona euro, Malmoe FF

 

Transfer przeprowadzony niejako z konieczności z powodu niestabilnej sytuacji zdrowotnej Batshuayi'ego i Fletchera i braku doświadczonego zmiennika. Markus po nieudanej przygodzie w WBA w Premier League przeszedł do Malmoe gdzie zdecydowanie odżył i zdobył 18 bramek w 17 spotkaniach. Stąd usprawiedliwienie dlaczego zapłaciłem tak dużo, za tak doświadczonego piłkarza. Markus może być świetnym uzupełnieniem drużyny i wzmocnić głębię składu.

 

 

Odeszli:

 

29.07 - Florien Julien - wypożyczony, Stade Lavallois MFC

 

Postanowiliśmy wypożyczyć Floriena do Ligue 2 w celu ogrywania. Zobaczymy jak będzie wyglądał po powrocie z tej podróży i wtedy podejmiemy dalsze decyzje co do niego.

Odnośnik do komentarza

Sisto i Rosenberg mają odnośnik Juliena ;) Z tego pierwszego będziesz miał baaaardzoooo dużo pożytku, bardzo. U mnie w 15-tce, bo grasz na tej wersji patrząc po screenach, po dwóch sezonach regularnej gry w Ajaxie stał się piłkarzem klasy światowej.

Odnośnik do komentarza

Jako że zaliczyłem jednosezonowy epizod w karierze online z kumplem, prowadząc właśnie OM, chciałbym rzucić Ci kilka rad i zwrócić uwagę na rzeczy, które zauważyłem podczas prowadzenia tejże drużyny. Oczywiście nie musisz się do nich stosować, bo każdy gra po swojemu, ale myślę, że w jakimś tam stopniu pomoże Ci to wycisnąć więcej zarówno z klubu, jak i samych piłkarzy. Na prawym skrzydle wystawiałbym Ocamposa, który jest niesamowity. W ciągu zaledwie jednego sezonu stał się u mnie czołowym piłkarzem i gwiazdą L1 (chyba najlepszym skrzydłowym w całej lidze - Statystyki). Na Twoim miejscu rozważyłbym też granie formacją z ofensywnym pomocnikiem gdzie niesamowitą robotę wykonuje Barrada. Jeżeli chodzi o N'Koulou to musisz na niego uważać, bo jest bardzo niestabilny pod względem występów. W jednym meczu potrafi czyścić wszystko i nikt nie może go przejść, a w drugim popełnia tak głupie błędy, że nie pozostaje nic innego jak przeklnąć sobie pod nosem. Z własnego doświadczenia mogę polecić Gabriela Pauliste. Jeżeli Arsenal zdecyduje się wystawić go na listę transferową, to możesz go zgarnąć za bardzo przyjemną dla oka sumkę, a Brazylijczyk świetnie dopełnia się z Nicolasem, dzięki czemu zyskujesz ogromną pewność w obronie (nie gwarantują jej ani Rolando, ani Romao, który u mnie był kulą u nogi, grał słabo na każdej pozycji). Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Qu.- Fixed :). Doskonale znam temat Sisto, grałem nim prowadząc Midtjylland :D. Kocur :).

MaKK- długo mnie było.. wypadłem z formy :).

Spajk- Dzięki wielkie za tak obszerną poradę :D. Co do Ocamposa- to niedługo się przekonasz, że i u mnie jest totalnym kocurem, jakiś fenomen. Rozważę opcję Barrady jak i Paulisty, dzięki za informacje :).

 

Nie wiem dlaczego w podsumowaniu kadry pominąłem Mauricio Islę [26, CHI] który jest u nas na wypożyczeniu z Juventusu Turyn a jego klauzula wynosi 9,5 miliona euro. U mnie przewidywany raczej do gry na prawej stronie pomocy.

***

Na przedsezonowym zgrupowaniu byliśmy w niedalekim Creteil, nie ruszyliśmy się zatem z Francji. W sumie rozegraliśmy 7 sparingów, przy czym 1 to było starcie rezerw z pierwszą drużyną. Wszystkie mecze zakończyły się zwycięstwem Marsylii co może, ale nie musi, sugerować dobrą dyspozycję moich chłopaków. Wyniki:

 

Olympique Marsylia 5:1 Olympique Marsylia II (2x Batshuayi, 2x Fletcher, Silva)
FC Libourne-Saint Seurin 2:6 Olympique Marsylia (Isla, Fletcher, Batshuayi, Cabella, N'Doumbu, sam.)
US Creteil-Lusitanos 1:2 Olympique Marsylia (2x Batshuayi)
Racing Lens 0:3 Olympique Marsylia (Isla, Rolando, Fletcher)
CS Sedan Ardennes 0:1 Olympique Marsylia (N'Doumbu)
Olympique Marsylia 4:1 Atalanta Bergamo (Fletcher, Diaby, Batshuayi, Ocampos)
Olympique Noisy-le-Sec 0:5 Olympique Marsylia (Batshuayi, Fletcher, 3x Araai)

 

Niestety na sam koniec okresu przygotowawczego zwichnięcia stawu kolanowego doznał będący w wielkim gazie Michy Batshuayi co oznaczało, że co najmniej pierwsze 4 kolejki będziemy musieli się obyć bez naszego super snajpera. A początek sezonu zapowiadał się jako piłkarska uczta...

 

***

 

- Panie Trenerze, słowo komentarza dotyczące terminarza? Marsylia chyba nigdy nie miała tak ciężkiego startu do sezonu.

- Ciężkiego? Nie powiedziałbym. Mówiłem wcześniej, że tylko PSG realnie wyprzedza resztę stawki, Monaco i Lyon to rywale na naszym poziomie. Nie boimy się rywalizacji z nikim. Jeżeli zaczynamy sezon od 3 tak ciężkich meczów to oznacza, że reszta terminarza powinna być w teorii lżejsza. To dużo znaczy dla morale oraz układu tabeli.

- Nie jest to dla pana zbyt ciężki debiut? Pierwsze 4 spotkania na ławce, fani jawnie przeciwko nowemu trenerowi, a pan dostaje na rozkładzie Monaco, Lyon, Lorient i PSG.

- Debiut? Debiutowałem w Tampere w 2006 roku jeżeli pamiętam, tutaj jestem po prostu w kolejnym klubie. To ciężki terminarz ale też realny sprawdzian dla chłopaków. Te mecze pokażą w jakiej formie "wjeżdżamy" w ten sezon i ile dało przygotowanie do sezonu pod moją wodzą. Jesteśmy gotowi na rywalizację, a taki początek tylko zaostrza nasze apetyty. Nic nie smakuje lepiej od zwycięstwa z Lyonem czy PSG.

- A jak pan ustosunkuje się do wypowiedzi Leonarda Jardima który jawnie skrytykował Lucasa Ocamposa przed nadchodzącym spotkaniem?

- Dla mnie taka zagrywka jest co najmniej śmieszna i nie powinienem się nawet do niej odnosić. Jardim pokazał swój brak profesjonalizmu oraz wyczucia siląc się na takie szczeniackie odzywki względem tego młodego chłopaka. Mamy zamiar udowodnić Monaco jak bardzo się mylili oddając nam takiego piłkarza jakim jest Lucas. On również ma coś do udowodnienia.

- Dziękuję bardzo za wywiad.

- Dziękuję.

***

9.08

Stade Louis II, Monaco

 

Atmosfera przed inauguracją sezonu w Monaco była gorąca. Media żyły moimi wypowiedziami w których otwarcie skrytykowałem Leonarda Jardima i trochę.. no trochę lekceważyłem naszych rywali. Ale byłem za to szczery. Nie widzę wyraźnej różnicy poziomów pomiędzy naszą drużyną a ekipami Monaco i podobnie jak my pogrążonego w kryzysie Lyonu.

 

Fani Olympique przybyli w dość licznej delegacji do Monaco by.. no właśnie, z początku nie do końca wiedziałem po co. Na wejście wywiesili transparent z przekreśloną moją twarzą i dość znanym hasłem "Alerta! Antifascista!". Nie musimy się kochać, grunt, żeby wspierali tych gości którzy wychodzą z herbem OM na piersi grać i walczyć dla ich przyjemności.

 

W składzie musiałem odrobinę namieszać, szyki mieszała mi kontuzja Batshuay'iego. Ostatecznie na Monaco wyszliśmy w ustawieniu- Mandanda- Manquillo, N'Koulou, Rolando, De Ceglie- Isla, Silva, Diaby, Thauvin- Fletcher, Ocampos. Zdecydowałem się postawić na Ocamposa na szpicy, a na skrzydłach postawiłem na Islę i Thauvina.

 

Wrogość na trybunach i na boisku można było wyczuć od pierwszego gwizdka. Ani nasi chłopcy ani zawodnicy Monaco nie odstawiali nogi przy żadnej sytuacji, od samego początku mecz obfitował w faule i dość brutalną grę. Pierwsza okazja dla drużyny z księstwa nadarzyła się w 11 minucie, ale Vagner Love nie wykorzystał błędu Manquillo i nie dał rady pokonać Mandandy. Swoje zrobił za to Lucas Ocampos. W 19 minucie świetnym rajdem zwiódł Raggiego i pokonał Subasicia wyprowadzając nas na prowadzenie. Bramką w swoim debiucie i to na stadionie Monaco które się go pozbyło- Ocampos nie mógł lepiej zareagować na słowa Leonarda Jardima przed meczem.

Niestety, po bramce zaczęło się prawdziwe polowanie na nogi, czego efektem był uraz Floriana Thauvin'a już w 21 minucie i konieczność wprowadzenia do gry Remy'ego Cabelli. Jeszcze przed przerwą w starciu z Pasaliciem mocno ucierpiał Abou Diaby ale dotrwał na boisku do końca pierwszej połowy.

 

Po przerwie jednak nie wyszedł, a jego miejsce na boisku zajął Lass Diarra. W 57 minucie Rolando zemścił się za uraz Diaby'ego i brutalnym wejściem zdjął z boiska Marko Pasalicia. Ten który wszedł za niego- Fares Bahlouli okazał się być bohaterem miejscowych. W 84 minucie wykorzystał zagapienie się Mandandy i potężnym strzałem pod poprzeczkę ustalił wynik na 1:1. Słodko-gorzki smak tego meczu pozostał, ale jak na wyjazd mogliśmy być zadowoleni.

 

 

 

Ligue 1 [1/38]

Stade Louis II

 

AS Monaco 1:1 Olympique Marsylia

 

19' Ocampos

84' Bahlouli

 

MoM: Fares Bahlouli (AS Monaco)

Odnośnik do komentarza

W dialogach nie musisz pisać "Panie Trenerze" z wielkich liter.

Odnośnie składu - wierzę, że możesz namieszać, jak zamierzasz zastąpić wypożyczonych zawodników po sezonie, bo widzę, że każdy z tych grajków ma szansę być kluczowym.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...