Pitto Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Plan jest taki, żeby przejść z 18mg do zerówek. Stopniowo, potem palisz dla przyjemności bez nikotyny. No i o wiele mniej to nie kosztuje, przy czym nie śmierdzisz ani Ty ani pomieszczenie, nie ma procesu spalania przez co substancji szkodliwych jest minimum o ile w ogóle są. Jedyne co szkodliwe to bodaj ta nikotyna, która w sumie aż tak nie szkodzi, bardziej chodzi o jej "moc" uzależniającą. Ponoć e-papieros jest szkodliwy w tym samym stopniu co dzisiejsze jedzenie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Ja pale od pol roku "e" Na poczatek zrob sobie zakupy w http://epapierosylodz.pl/ Ja uzywam obecnie: http://epapierosylodz.pl/p/13/969/ego-bateria-manualna-1100-mah-akumulatory-i-baterie-akcesoria-i-czesci.html http://epapierosylodz.pl/p/268/1317/pakiet-3x-clearomizer-ce5--clearomizer-ce5-v3-clearomizery.html liquidy tez maja w dobrej cenie. Swoj smak musisz wyczuc, ja osobiscie mixuje rozne smaki (najczesciej owoc + tyton + kilka kropel mentolu). z tytonowych Virginia i Kszywho mi najlepiej podchodza. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Może to i zdrowsze (przynajmniej dla otoczenia), ale ... jak ktoś przejdzie na e-papierosy to chyba już nie ma szans na rzucenie ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza
Counter Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Polecam ten sklep od Jasonxa, obcowałem z e petkami od nich i są naprawdę dobrej jakości, a i cena całkiem przyjemna. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Może to i zdrowsze (przynajmniej dla otoczenia), ale ... jak ktoś przejdzie na e-papierosy to chyba już nie ma szans na rzucenie ;-) Jak zejdziesz do "zerówek" to tak jakbys pykał pare wodna :-k W rzucaniu fajek najwiekszym wyzwaniem nie jest glod nikotynowy tylko zajecie rak I raczej nie proponuje Ci zaczynac od 18 - straszne mózgotrzepy 12tki sa wystarczajace (ew kup sobie jedna 18 i mixuj z czyms slabszym) Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 W rzucaniu fajek najwiekszym wyzwaniem nie jest glod nikotynowy tylko zajecie rak Masz doświadczenie w skutecznym rzucaniu? :> ;) Ja mam (sześć lat minęło od ostatniego papierosa) i półśrodki nie pomagają w rzucaniu. Niegdyś mildy/menthole/slimy, teraz e-papierosy - to nie pomaga w rzucaniu palenia, a jedynie jest wygodnym usprawiedliwieniem, że się rzuca. A rzucanie to nie jest proces ciągły i długotrwały, tylko natychmiastowy, później można tylko mieć mniejszy lub większy syndrom odstawienia (zazwyczaj kilka dni), a raczej dyskomfortu, z którym można sobie poradzić bez jakiegokolwiek wspomagania. A z mojego doświadczenia (i wielu innych) wynika, że skuteczne rzucenie palenia to rzucenie całkowite, od razu i ostatecznie. Rzucanie przez zamienniki/ograniczanie, to w najlepszym wypadku okrężna droga, a zazwyczaj to po prostu robienie samego siebie w konia. Cytuj Odnośnik do komentarza
kolek23 Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 W pelni zgadzam sie z Gabe'm. Ostatnio moj wspollokator probal rzucic z e-papierosem i skonczylo sie na tym, ze... palil wiecej fajek niz przed (e-fajke zgubil po bodajze 2 miesiacach uzytkowania). Po kolejnych 2 miesiacach palenia zdecydowal, ze dosyc i od pazdziernika do dnia dzisiajeszego wypalil jednego papierosa - na sylwestra - po ktorym poczul sie tak zle, ze twierdzi teraz, ze juz nigdy do fajek nie wroci.W jego przypadku najgorsze byly pierwsze dwa tygodnie, kiedy chodzil podenerwowany, potem poszlo juz latwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Z doswiadczenia kliku znajomych (w tym faceta., ktory od 30 lat palil 2 paczki dziennie) wiem, ze podobno Desmoxan pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 A ja bym powiedział, że akurat im nie przeszkadza w rzucaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 e-papieros jest tanszy, ale w zyciu bym nie powiedzial, ze jest zdrowszy. sam probowalem, nawet sa gdzies tutaj moje posty, po kilku miesiacach rozwalila mi sie bateria i wrocilem do zwyklych papierosow. te palilem jeszcze kilka miesiecy (paczka na dwa dni) i ostatecznie znowu wrocilem do e-peta, z tymze, pale go tylko w miejscu pracy. poza praca nie pale w ogole. takze e-papieros mi w pewnym stopniu pomogl Cytuj Odnośnik do komentarza
Pitto Napisano 7 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 7 Lutego 2014 Kupiłem tego Milda :> Mam liquid jedenastke, a palę czerwone fajki (gdzieś czytałem, że mniej więcej to odpowiednik 18), gdy zaciągnąłem się testową 18 to myślałem, że mi gardło wyżre póki co fajnie, zobaczymy czy da się tym napalić, mam nadzieję zejść do zerówek i popalać sobie taką "przenośną shishę" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 18 Marca 2014 Udostępnij Napisano 18 Marca 2014 Fuck, dostałem przypadkiem e-papierosa, kupiłem sobie nowy Clearomizer Volisha CE 10+ i liquidy... niestety 12mg. Po kilku buchach odkładam fajka, bo nie jestem w stanie więcej wciągnąć, bo gardło mnie ciśnie. Dokupię sobie jakieś 0mg i będę mieszał, spróbuję może 6mg, ale ogólnie chyba zerówki to dla mnie przyszłość, patrząc na to, że jedna paczka fajek normalnych mi teraz starcza na jakieś 2 tygodnie ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 30 Marca 2014 Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 Nie jaram już chyba ze 3 tygodnie i się cieszę tym bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 30 Marca 2014 Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 Słabo - jak ja nie jarałem trzy tygodnie, to mogłem podać czas od ostatniego papierosa z dokładnością co do minuty ;) A wiosna to chyba najlepszy czas na rzucanie palenia - ja najbardziej doceniłem to że nie palę właśnie jak zaczęło wszystko się rozwijać, zapachy dochodzące do nosa powodowały dosłownie zawrót głowy. A to przecież tak trywialna rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 31 Marca 2014 Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 ja też już 3 tygodnie ;) z tym, że ja w wielkim nałogu nigdy nie byłem. Faktycznie, popalałem ze 3 lata. Do listopada paliłem więcej: w robocie zawsze to dobry pretekst, żeby na chwilę wyjść. Po robocie regularnie wpadali kumple: fifa, browa, trochę fajek. Ale znowu sam nie paliłem nigdy. Nie zdarzyło mi się, żebym siedząc samemu w domu zapalił. Zawsze w towarzystwie ;) Ale w listopadzie, jak się córa urodziła, skończyły się spotkania przy fifie ;) Poza tym zmieniłem wydział w pracy i faktycznie zacząłem palić 2-5 fajek dziennie. Ot, z rana na przywitanie i co 2 godzinki, żeby na chwilę uciec z biura ;) A od 3 tygodni wcale. Odniosłem też pierwsze sukcesy - ostatnio napierdzieliłem się jak dzik i nie zapaliłem! Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Ja skromniej niż koledzy- nie jaram od niedzieli koło południa ;) Ale nie o to chodzi. Paliłem +/- jakieś 14 lat, Mniej czasem więcej, z małymi przerwami. W piątek sobie gawędziłem z córką i poniekąd się założyliśmy. Ja przestaję palić, skapnę jej kieszonkowe raz w tygodniu, reszta zaoszczędzonego hajsu pójdzie na oszczędzanie na dom. Nie jem więcej, nie świerzbią mnie ręce. Gość palił na przystanku i cholernie mi to przeszkadzało. Widocznie jakieś śmierdziuchy kopcił :p Na przerwy w robocie chodzę z ludźmi jarającymi i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Natomiast zauważyłem dwie rzeczy (przynajmniej u mnie): 1. nie ma sensu odliczać i się chwalić, że nie palę tyle a tyle dni/godzin/miesięcy, 2. M O T Y W A C J A i silna wola. Ja mam dobrą motywację do niepalenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
trojkatny Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 nie jaram od niedzieli koło południa ;) Natomiast zauważyłem dwie rzeczy (przynajmniej u mnie): 1. nie ma sensu odliczać i się chwalić, że nie palę tyle a tyle dni/godzin/miesięcy graty, nie palisz już trzy dni, rzeczywiście masz o czym mówić... Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Pewnie, że mam. Myślę, iż z tym tematem nawet po jednym dniu niejarania dla kogoś to postęp. W punkcie 1. napisałem NIE MA SENSU. nie napisałem, że nie policzyłem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.