Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Zauważył ktoś jak genialnie zagrał Dudka? Tak fantastycznych zagrań ofensywnych w wykonaniu środkowego pomocnika nie pamiętam od czasów Kukiełki.

 

Bo Dudka to nie ofensywny środkowy pomocnik. Takich dzisiaj na boisku nie mieliśmy.

 

A do przodu piłki zagrywał :>. Nikt tu nie ukrywa, że poważnym błędem Beenhakkera było wystawienie dwóch DMC.

Odnośnik do komentarza
W pierwszej połowie Dudka i Lewandowski dobrze wypełniali swoje obowiązki, przecinali akcje Ormian, w drugiej środek, jak zresztą cała drużyna, posypał się.

 

Jak na moje oko to tak 60%-70% podań Dudki było niecelne, więc chyba nie można powiedziec zeby się tak dobrze spisywał, po za tym miał trochę strat. Co do Lewandowskiego to nawet nieźle się spisywał.

Odnośnik do komentarza

Nie no, to co wczoraj nasi zaprezentowali, to była antykoncepcja - zupelny brak koncepcji, pomyslu na gre na wysokim poziomie. Z druzynami typu Armenia gra sie co prawda najgorzej, graja troche po wyspiarsku, zreszta maja szkockiego trenera. Przegralismy, nie zmienia to jednak faktu, ze to nie koniec marzen o awansie, szanse nadal sa bardzo realne, bo przed tymi eliminacjami takie wyniki (a przynajmniej liczbe punktow) wzielibysmy w ciemno. Wiadomo, apetyt rosnie w miare jedzenia wiec liczylismy na wygrana.

 

Leo tez musi sobie przez wakacje pare spraw przemyslec - chocby to, po co gra w ogole Zurawski i czemu pomijany jest Jelen?

Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick
Leo tez musi sobie przez wakacje pare spraw przemyslec - chocby to, po co gra w ogole Zurawski i czemu pomijany jest Jelen?

 

Odp nr 1: Bo ma podpisany kontrakt z TPSA (kapitan bialo-czerwonych) i jego geba musi sie przewijac na zgrupowaniu, co by umowy z nim nie zerwali a przeca to gwiazdor ze Szkockiego Seltiku jezd i miejsce mu sie nalezy, chociazby za ekstrawagancka fryzure :>

Odp nr 2: Uraz plecow i chec calkowitego wyleczenia go, z tego co slyszalem to taka decyzja byla obustronnie zaakceptowana, niech sie Żelę wyleczy na 100% i pomoze w boju z Portugalia czy Serbia (kluczowe mecze)

 

Edyta mowi, ze Leo zaczyna sobie pogrywac z nami albo nie jest przyzwyczajony do krytyki:

Beenhakker znów zaskoczył wszystkich zmianami w składzie i ustawieniem zawodników. Tym razem jednak przegrał i posypały się na niego słowa krytyki. Holender powoli ma jej dość. - Nie muszę trenować Polski – powiedział „Dziennikowi”.

Holender po wyjściu z szatni sprawiał wrażenie bardzo spokojnego. Logicznie wyjaśniał, dlaczego zestawił zespół w ten właśnie sposób, nie szukał tanich wymówek. Zirytował się dopiero, gdy w czwartek rano, tuż przed wyjazdem z hotelu, przytoczono mu słowa, komentującego mecz w telewizyjnym studio Jerzego Engela. Były selekcjoner ostro skrytykował Holendra i Jacka Bąka, po którego faulu Armenia zdobyła gola: - Jacek nigdy, przenigdy nie powinien się był tak zachować. Sfaulował Ormianina w najgorszym możliwym czasie i miejscu. Zapewne faulem chciał wymusić na Leo Beenhakkerze, by go zmienił. Jeżeli chciał zmiany, to powinien to zasygnalizować wcześniej i w inny sposób. Poza tym Beenhakker dokonał złych zmian - wyjaśniał telewidzom Engel.

 

- Ja nawet nie rozumiem, jak Jacek mógł faulować celowo? Co to znaczy? - pytał się wściekły Beenhakker. - To żałosne, nie rozumiem takich zachowań. Jestem zmęczony tymi wszystkimi komentarzami na te cholerne tematy. Gdy wygrywasz, nie słyszysz tych wszystkich ekspertów, gdy przegrywasz, od razu się pojawiają, by zabłysnąć. Jak się komuś nie podoba moja praca, może sam wziąć i poprowadzić drużynę. A ja mogę spokojnie wrócić do domu - powiedział Beenhakker tuż przed czwartkowym wyjazdem z Erywania.

 

za onet.pl

 

No sry winetu ale nie przegrales z Brazylia czy Milanem (:kekeke:) ale ze slabiutka Armenia, wczesniej CUDEM wygrales z Azerbejdzanem i ta sama Armenia a w okresie przygotowawczym, przed meczami eliminacyjnymi poleciales do Holandii pocoachowach sobie Fejenort. Zdrowe to na pewno nie bylo, ba, to pokazalo, ze i owszem, umiesz przygotowac zespol do meczu X czy Y ale umiesz tez zlekcewazyc to i owo, unoszac sie duma i cholera wie czym.

 

Wiem, ze wypominanie Beenhakkerowi sprawy Feyenoordu to w jakims tam stopniu srodek zastepczy, aby ukryc po prostu slaba forme naszych zawodnikow ale dlaczego takie cuda dzieja sie tylko u nas (o innych przypadkach nie slyszalem) gdzie trener reprezentacji, na kilkanascie dni przed byc moze najwazniejszymi meczami eliminacji, wyjezdza i postanawia sobie potrenowac jakis klub przez 2 tyg. Brakuje mu pracy ? Nudzi sie ? Prawda jest taka, ze Leo ma nas w dupie i dobitnie to pokazuje na kazdym kroku. On chce sie wybic, przywrocic sobie dawny blask, zdobyc prestiz...dlatego szuka wszedzie mozliwosci wypromowania sie. Ale takie sa niestety uroki zatrudnienia na stanowisku kierowniczym osoby spoza Polski. Z drugiej strony wole "ambitnego" Beenhakkera niz "lojalnych" i "patriotycznych" Janasow czy innych Engelow dla ktorych szczytem byl tylko i wylacznie awanas do MS, odpuszczajac calkowicie impreze finalowa. Z Holendrem mamy ta pewnosc, ze gdy awansujemy, mozemy ugrac cos wiecej niz we wczesniejszych latach, gdzie w 2002 i 2006 roku po 3 meczach grupowych pakowalismy manatki i wracalismy do kraju.

Odnośnik do komentarza

Leo zaczyna szukać wyjscia awaryjnego :] . Zwali winę na dziennikarzy, złe warunki do pracy i odejdzie kiedy będzie trzeba. Po ewentualnych przegranych z Portugali i Finlandią powie, że w Polsce nie dawano mu spokojnie pracować dlatego odszedł.

Kurde przecież Beenhakker nie jest dzieckiem. Jeżeli jest się selekcjonerem jakiejkolwiek reprezentacji to trzeba się liczyć z zainteresowaniem mediów. Trzeba się liczyć z tym, że media i kibice cię zjadą jeśli przegrasz ze słabszym przeciwnikiem. Zastanawiam się co zrobiłby Beenhakker gdyby prowadził reprezentację Anglii. Usiadłby i się popłakał? Tam to dopiero media szaleją. Po przegranej z Armenią Leo zostałby zniszczony.

Holender stoi fochy jak panienka. Denerwują go opinie ekspertów i mediów. Ojej, ojej, niech pojedzie potrenować Feyenoord.

Kochany, nikt cię nie bedzie głaskał za przegraną z Armenią. Dali dupy piłkarze, dałeś i ty. Teraz musisz przyjąć jak najbardziej zasłużoną krytykę. Takie jest życie. Wygrywasz to cię chwalą, przegrywasz sypią się na ciebie gromy.

Weź się bracie do roboty, skup się na reprezentacji Polski. Miej jaja i przyjmij z godnością to, że ty i twoi piłkarze spierniczyliście mecz z Armenia po całości.

Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick
Zaczyna się typowe polskie piekiełko.

 

Przed meczem z Portugalia u siebie tez przegralismy wczesniej dosyc niespodziewanie po slabej grze z Finlandia wiec porazka z Armenia, moze to byc jakis tam prognostyk. Wg mnie naszych grajkow nie powinno sie w ogole chwalic tylko wziac bat i lac ich po dupach. W tedy by moze zaczeli grac rowno prez XX meczow. Na dobra sprawe jaki my mamy styl ? Kontratak ? :lol: Nie umiemy grac ataku pozycyjnego bo jestesmy slabi technicznie, gra z pierwszej pilki tez odpada (patrz wyzej dlaczego)... Tylko dlaczego w meczu z Portugalczykami jakos umielismy zagrac z klepki, wymieniac sie pozycjami, rozegrac akcje na pelnej szybkosci ? :-k

Odnośnik do komentarza

Wcale się nie dziwię, że Beenhakker się zdenerwował, też byłbym wkurzony. Od samego początku jest atakowany za wszystko, nawet po meczu z Portugalią były głosy, że to nie my zagraliśmy dobrze, tylko Portugalia tak słabo. Ok, wtopiliśmy z Armenią, ale pokażcie mi drużynę, która nigdy nie zawiodła. Wciąż jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie, i to w grupie supertrudnej - to nie jest Ukraina i Norwegia Engela, czy Austria i Walia Janasa. Możemy sobie nawet pozwolić na porażkę w Lizbonie pod warunkiem wygrania pozostałych meczów - a drużyna która nie potrafi wygrać z Finlandią czy Serbią po prostu nie zasługuje na grę na Euro.

Odnośnik do komentarza

Saganowski - dla tego pana mysle reprezentacja juz sie powinna skonczyc. On pewnego progu nie przeskoczy i mozna sie podniecac, ze gra w jakichs tam snietych, ale tak naprawde to jest ogorkowo i dokladnie bylo to widac w meczu z Armenia. Klasowy napastnik jest w meczu widoczny, a jesli jest niewidoczny to wykorzystuje ta jedna sytuacje jaka z reguly ma - inaczej to jest dupa wolowa, a nie napastnik (tym bardziej przeciwko takim obroncom).

 

Dudka - pomijam juz jego drewniactwo, ale w meczu z rywalem, ktorego przeciez trzeba atakowac, taki zawodnik nigdy nie powinien wyjsc w skladzie jako MC. Ok, z jakims rywalem typu Portugalia, ktory wiadomo bedzie nas cisnal, moze i granie nim ma jakis sens (niezly w destrukcji), ale przeciwko takiej Armenii to tam tak naprawde nie mial kto rozgrywac, puscic jakiejs kasliwej pilki.

 

Szkoda, bo ta porazka stawia nas w bardzo trudnej sytuacji. Trzeba bezwzglednie zdobywac punkty z faworytami (tak na dobra sprawe to moglismy spokojnie wtopic z Portugalia, gdybysmy wygrali z Armenia) - po prostu komplet punktow i tyle. Nie ma sie co ogladac na innych, nie liczyc, ze Armenia pourywa jeszcze punkty bo wiadomo jak to sie wczesniej konczylo.

Odnośnik do komentarza
Wcale się nie dziwię, że Beenhakker się zdenerwował, też byłbym wkurzony. Od samego początku jest atakowany za wszystko, nawet po meczu z Portugalią były głosy, że to nie my zagraliśmy dobrze, tylko Portugalia tak słabo. Ok, wtopiliśmy z Armenią, ale pokażcie mi drużynę, która nigdy nie zawiodła. Wciąż jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie, i to w grupie supertrudnej - to nie jest Ukraina i Norwegia Engela, czy Austria i Walia Janasa. Możemy sobie nawet pozwolić na porażkę w Lizbonie pod warunkiem wygrania pozostałych meczów - a drużyna która nie potrafi wygrać z Finlandią czy Serbią po prostu nie zasługuje na grę na Euro.

 

Potwierdzam. Jeśli nie chcemy znów zaczynać ewentualnych mistrzostw od trzeciego meczu o pietruszkę, to piłkarze powinni udowodnić i nam, i sobie, że ten awans był zasłużony. Nie dzięki formie jednostek, jak Olisadebe czy Krzynówek, ale dzięki umiejętnościom całego zespołu. Trzeba po prostu wygrać z bezpośrednimi rywalami do awansu, inaczej znów będzie gadanie, że awans zabrała nam Łotwa czy Szwecja...

Odnośnik do komentarza
Saganowski - dla tego pana mysle reprezentacja juz sie powinna skonczyc. On pewnego progu nie przeskoczy i mozna sie podniecac, ze gra w jakichs tam snietych, ale tak naprawde to jest ogorkowo i dokladnie bylo to widac w meczu z Armenia. Klasowy napastnik jest w meczu widoczny, a jesli jest niewidoczny to wykorzystuje ta jedna sytuacje jaka z reguly ma - inaczej to jest dupa wolowa, a nie napastnik (tym bardziej przeciwko takim obroncom).

 

Dudka - pomijam juz jego drewniactwo, ale w meczu z rywalem, ktorego przeciez trzeba atakowac, taki zawodnik nigdy nie powinien wyjsc w skladzie jako MC. Ok, z jakims rywalem typu Portugalia, ktory wiadomo bedzie nas cisnal, moze i granie nim ma jakis sens (niezly w destrukcji), ale przeciwko takiej Armenii to tam tak naprawde nie mial kto rozgrywac, puscic jakiejs kasliwej pilki.

 

Saganowski- absolutnie sie nie zgodze- z Azerami byl najlepszy na boisku- wobec obecnie ogolnej miernoty i marazmu naszych napastnikow- Sagan sie wyróznia forma- Pewnego progu to nie przeskoczy Rasiak- a konsekwentnie gra w kadrze..

 

Dudka- przyznem ze jestem uprzedzony do tego gracza- ale absolutnie nie moge zrozumiec tej konsekwencji w promowaniu tego zawodnika- ni to lewy obronca/srodkowy obronca/to znowu DMC/ wyszyscy podkreslaja jego uniwersalnosc- ile ona nam zawalil meczy to juz nie trzba wspominac- jednak konsekwentnie jest powolywany..

 

i tu dochodzimy do filozofii powolywań do gry w kadrze.Powolanie zawodnika laczy sie w daniemmu jakiegos kredytu zaufania- niestety to nie FM/CM- gdzie sobie zawodnikow mozemy zmianiac na kazdy mecz- powolujac kogos trzeba go poprobowac w kilku meczach liczac ze moze dac czasami dupy, ale i czasami zagra dobrze.

 

I tu mozemy sie zastanawiać na racjonalnoscia pewnych posuniec. oczywiscie nie chce sprowadzic rozmowy do tego kto powinien grac ale kto nie- bardziej sie porpostu starma zrozumiec sens powolan- kazdy trener ma pewno filozofie gry i do niej szuka wykonawcow..

Odnośnik do komentarza

Już podczas oglądania ceremonii losowania grup eliminacyjnych wiedziałem, ze ten, co trafi do tej grupy ma przerąbane jak się da. Jak się później okazało, trafiliśmy tu my. :> Ale nie tylko my mamy problemy w tej grupie. Patrzę sobie na terminarz/wyniki: punkty stracili na wschodzie i Finowie, i Serbowie. Portugalczycy nie stracili moim zdaniem tylko dlatego, że jeszcze wszystkie te wyjazdy mają przed sobą. NIE WIERZĘ, że oni tam niczego nie stracą. Jako nasi główni co by nie powiedzieć rywale mają przed sobą ciężką jesień: tour na wschód w październiku + wyjazd do Armenii w sierpniu. Ponadto co prawda u siebie, ale z Polską i Serbią. Serbia też ma przed sobą Armenię i Azerbejdżan, więc nie muszą przywieźć 6 punktów. Ponadto są dalej mecze z Finami i Belgami, których też zlekceważyć nie może nikt, choćby dlatego, że Finowie "nagle" zwietrzyli swoją szansę. Ta grupa jest potwornie ciężka, i nie ma możliwości, żeby ją wygrać bez porażki.

 

Nasza dyspozycja w Armenii była fatalna, ale na jesień być lepiej musi. Raz że może nie będzie już problemu z "urlopem" (można i trzeba narzekać, że to brak profesjonalizmu), dwa, że będą się rozgrywać i wchodzić w formę, a nie rozprężać, trzy - nawet kadra Engela, która było nie było awansowała na MŚ, w czerwcu się męczyła, a na jesień grała lepiej. Może to i marna analogia, ale jest.

 

Kwestia Beenhakkera: fakt, ze każdy profesjonalista powinien być gotowy na krytykę, szczególnie po takim meczu. Problem w tym, że u nas ta krytyka jest często tak zajadła i momentami nieuzasadniona, że z kolei profesjonalista nie może sobie ot tak na takie najazdy na siebie pozwolić. O ile medialną rzadko należy się przejmować, bo tam zawsze jak jest dobrze, to jest dobrze, a jak źle, to bić jak w bęben, o tyle uwagi w stylu Engela i reszty naszych "znawców" mogą być i są bardzo nie na miejscu.

 

Jakoś do tej pory zdobywaliśmy punkty, które wystarczają na liderowanie w grupie. Już po porażce z Finlandią mówiono, że nie ma szans, jednak się to kręci dalej. Teraz też nie ma tragedii. A i tak wszystko zależy od tego, jak zgrają do końca.

Odnośnik do komentarza
Dwudziestu jeden piłkarzy znalazło się w kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata drużyn do lat 20, które 30 czerwca rozpoczną się w Kanadzie.

Podopieczni trenera Michała Globisza zbiorą się na zgrupowaniu we Włocławku 18 czerwca. W ostatnich przygotowaniach uczestniczyć będzie m.in. selekcjoner reprezentacji Polski Leo Beenhakker.

 

- Wszystko wskazuje na to, że trener Beenhakker będzie uczestniczył w zgrupowaniu od pierwszego dnia. Będzie służył radą nie tylko piłkarzom, ale i nam - trenerom. Na pewno wszyscy zyskają na takiej współpracy - powiedział Michał Globisz, który dodał, że Holender poleci także z reprezentacją do Kanady.

 

Globisz przyznał, że wybór Włocławka na ostatnie zgrupowanie nie był przypadkowy. - W Montrealu będziemy grać na nawierzchni ze sztuczną trawą. We Włocławku także będziemy mogli skorzystać z takiego boiska, więc to jedna z przyczyn, że tam zaplanowaliśmy ostatnie zgrupowanie - wyjaśnił.

 

Wśród 21 powołanych jest ośmiu zawodników występujących na co dzień za granicą, m.in. bramkarz FC Southampton Bartosz Białkowski czy obrońca Jarosław Fojut z Bolton Wanderers.

 

Występ w MŚ "biało-czerwoni" rozpoczną 30 czerwca meczem z Brazylią. 3 lipca zmierzą się z USA, a 6 lipca z Koreą Płd. Wszystkie spotkania rozegrają w Montrealu.

 

Kadra reprezentacji Polski na MŚ do lat 20:

 

bramkarze: Bartosz Białkowski (Southampton FC, Anglia), Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn, Anglia), Przemysław Tytoń (Górnik Łęczna)

 

zawodnicy z pola: Paweł Adamiec (Zdrój Ciechocinek), Tomasz Cywka (Wigan Athletic FC, Anglia), Adam Danch (Górnik Zabrze), Maciej Dąbrowski (Victoria Koronowo), Jakub Feter (UKS/SMS Bałucz), Jarosław Fojut (Bolton Wanderers FC, Anglia), Dawid Janczyk (Legia Warszawa), Łukasz Janoszka (Ruch Chorzów), Krzysztof Król (Real Madrid CF, Hiszpania), Grzegorz Krychowiak (FC Girondins de Bordeaux, Francja), Patryk Małecki (Wisła Kraków), Artur Marciniak (BOT GKS Bełchatów), Adrian Marek (Zagłębie Sosnowiec), Damian Rączka (Borussia Moenchengladbach, Niemcy), Mariusz Sacha (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Ben Starosta (Sheffield United, Anglia), Krzysztof Strugarek (ŁKS Łomża), Jakub Szałek (KP Police)

 

Furory pewnie nie zrobimy, ale kilku ciekawych graczy jest :)

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...