Skocz do zawartości

Radomska przygoda


kurnia84

Rekomendowane odpowiedzi

Moja pierwsza przygoda z nowym FM nie mogła się rozpocząć inaczej nią przejęciem mojego ulubionego zespołu, tj. Radomiaka. Co ciekawe Radomiak będzie chyba jedynym klubem w Polsce, który jest zarządzany przez byłych sędziów piłkarskich. W zarządzie jest dwóch byłych arbitrów międzynarodowych: prezesem jest Sławomir Stempniewski a dyrektorem jest Grzegorz Gilewski. Trzecim byłym arbitrem jestem ja, ale moje doświadczenie przy ww. dwójce marnie wygląda, gdyż sędziowaniem zajmowałem się amatorsko prowadząc spotkania w regionie radomskim. Mam nadzieję, że prowadząc Radomiaka będzie mi również dane zebranie międzynarodowych doświadczeń.

 

FM 2016 dodatek PLU 0.9

Baza danych: duża (+ dodanie graczy do grających zespołów)

Ligi: Polska (do IV ligi) oraz najwyższe ligi w: Anglii, Hiszpanii, Niemczech, Francji, Włoszech oraz Holandii.

 

Odnośnik do komentarza

@Jacelinho - Dzięki :hahaha:

@el_eldorador - Może kiedyś nadejdzie taki dzień :profesor:

 

Po rozmowach z Panem Sławkiem wspólnie ustaliliśmy budżet transferowy w kwocie 100 tys. zł. Mając taką kwotę do wykorzystania postanowiłem rozejrzeć się za piłkarzami, którzy mogliby być wzmocnieniem mojego zespołu. Większość zawodników z wyższych lig jeżeli już była zainteresowana przejściem do nas to chcieli bardzo wysoką pensję na którą nie mogłem sobie pozwolić. Z tego względu postanowiłem poszukać wzmocnień w niższych ligach. Bardzo pozytywnie byłem zaskoczony faktem, że w niższych ligach można było wyszukać wielu bardzo utalentowanych zawodników, którzy bez problemu poradziliby sobie w wyższych ligach. Dodatkowym atutem jest fakt, że za pełnoletnich zawodników z niższych lig nie trzeba było płacić odstępnego. I tak za darmo do naszego zespołu trafili:

 

Jan Zawierucha – 26 letni napastnik z Jutrzenki Giebułtów

Jerzy Smoliński – 28 letni lewy obrońca z Piasta Karnin

Marcin Machola – 27 letni środkowy pomocnik ze Startu Miastko

Filip Klepczarek – 27 letni ofensywny pomocnik ze Stali Brzeg

Paweł Szewczyk – 26 letni prawoskrzydłowy z Ruchu Radzionków

 

Dodatkowo udało mi się namówić do gry w naszym zespole byłego reprezentanta Polski Dawida Jańczyka.

 

Wykorzystując to, że nie musiałem za tych zawodników nic płacić postanowiłem część budżetu transferowego wykorzystać na pozyskanie kilku bardzo ciekawych juniorów:

Michał Sylwestrzak – 16letni prawoskrzydłowy z Concordii Elbląg (15 tys. zł)

Adam Smoliński – 16 letni środkowy pomocnik z Lechii Dzierżoniów (15 tys. zł)

Jerzy Moskal – 16 letni prawy obrońca lub pomocnik z Stali Sulęcin (10 tys. zł)

Sebastian Zuber – 16 –letni lewoskrzydłowy z Tęczy Biskupiec (15 tys. zł)

Paweł Łysiak – 17 letni lewy bądź prawy obrońca z Sokoła Ostróda (15 tys. zł)

Jakub Nowak – 16 letni prawoskrzydłowy z SMS Łódź (10 tys. zł)

 

Jeżeli wierzyć w zdolności Marka Śledzia to z tych chłopaków powinniśmy mieć wielki pożytek. Marek ocenił, że ci zawodnicy mogą być w przyszłości naszymi kluczowymi zawodnikami. Ze względu na fakt, iż w pierwszym składzie musi grać dwóch młodzieżowców to tych graczy otwiera się szansa na grę.

Jak na razie nasz klub opuścił jedynie Chinonso Agu, który za 19 tys. zł przeszedł do Stali Rzeszów.

 

W okresie przygotowawczym rozegraliśmy pięć spotkań towarzyskich z których cztery zakończyły się naszym zwycięstwem a w jednym był remis. Oto wyniki sparingów:

Radomiak – Wisła Płock 0:0

Centra OW – Radomiak 0:4 (A. Smoliński 2, Machola, Jańczyk)

Mszczonowianka – Radomiak 0:6 (Zuber 3, Ropski, Brągiel, J. Smoliński)

Małapanew O – Radomiak 1:3 (Zawierucha 2, Leandro)

Radomiak – Pilica B 3:1 (Jańczyk 2, Klepczarek)

Odnośnik do komentarza

Kadra Radomiaka na sezon 2015/16

 

Bramkarze:

Michał Kula (31 l)

Piotr Banasiak (28 l)

Pierwszym bramkarzem będzie Michał, z kolei popularny Banan będzie musiał zadowolić się rolą rezerwowego.

 

Lewi obrońcy:

Jerzy Smoliński (28 l)

Bartosz Sułkowski (24 l)

Paweł Łysiak (17 l)

Tutaj mam do dyspozycji trzech dobrych zawodników i z tego powodu będę stosował rotację tak aby wszyscy mogli pograć.

 

Prawi obrońcy:

Jakub Cieciura (32 l)

Maciej Wasilewski (19 l)

Jerzy Moskal (16 l)

Podobnie jak na lewej obranie tak i z prawej strony defensywy mam do dyspozycji trzech dobrych zawodników.

 

Środkowi obrońcy:

Maciej Świdzikowski (25 l) kpt

Norbert Jędrzejczyk (25 l)

Radosław Sylwestrzak (22 l)

Karol Kucharski (23 l)

Środek obrony będzie tworzył nasz kapitan wraz z Norbertem. Dwójka pozostałych również otrzyma swoje szanse.

 

Środkowi pomocnicy:

Marcin Machola (27 l)

Mateusz Radecki (22 l)

Filip Klepczarek (27 l)

Paweł Uliczny (19 l)

Włodzimierz Puton (19 l)

Michał Chrabąszcz (28 l)

Adam Smoliński (16 l)

Pewny miejsca w pierwszym zespole jest Marcin. Pomiędzy Mateuszem a Filipem rozegra się walka o miejsce w wyjściowym składem. Swoje szanse mogą otrzymać również nasi młodzi zawodnicy. Z kolei Michała będę chciał sprzedać.

 

Lewe skrzydło

Dariusz Brągiel (21 l)

Sebastian Zuber (16 l)

Krystian Puton (23 l)

David Kwiek (27 l)

Na początku sezonu walka o miejsce w podstawowym składzie powinno się rozegrać pomiędzy Darkiem a Sebą. Krystian jak tylko wyleczy uraz też powinien włączyć się do rywalizacji. Z kolei jakoś na razie nie widzę miejsca dla Davida.

 

Prawe skrzydło

Paweł Szewczyk (26 l)

Jakub Nowak (16 l)

Michał Sylwestrzak (16 l)

Paweł Wolski (21 l)

Krzysztof Napora (25 l)

Szewczyk będzie moim pierwszym wyborem a na zmiany powinni wchodzić Kuba i Michał. Wolskiego spróbuje wypożyczyć a Krzysiek powinien poszukać sobie nowego zespołu, gdyż nie widzę dla niego miejsca w pierwszym zespole.

 

Atak

Leandro BRA (26 l)

Dawid Jańczyk (27 l)

Jan Zawierzucha (26 l)

Krzysztof Ropski (18 l)

Przemysław Śliwiński (19 l)

Walka o pierwszy skład rozegra się pomiędzy Leo, Dawidem a Janem. Swoje szanse powinien również otrzymać młody Ropski. Z kolei Przemek prawdopodobnie zostanie wypożyczony, ale najpierw musi wyleczyć kontuzje.

Odnośnik do komentarza

@Gregu – Już pokazał, że jednak lubi je marnować:)

 

Nadszedł długo oczekiwany moment mojego debiutu w roli menedżera Radomiaka. W dzisiejszym spotkaniu na stadionie miejskim w Tychach zagramy z miejscowym GKS-em. To spotkanie z jednym z faworytów do wywalczenia awansu powinno dać nam odpowiedź na pytanie jakim potencjałem dysponujemy. Gospodarze jako spadkowicz z 1 ligi był zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu.

 

Od początku spotkania zaskoczyliśmy rywali faktem, że zdecydowanie ruszyliśmy do ataku. Już w 8 minucie przed szansą na zdobycie pierwszego gola w sezonie stanął Leandro, ale jego uderzenie minimalnie minęła bramkę gospodarzy. W 16 minucie na uderzenie z narożnika pola karnego zdecydował się Szewczyk, ale bramkarz rywali zdołał sparować piłkę poza końcową linię boiska. Dwie minuty później piłkę w pole karne dośrodkował Szewczyk a Klepczarek zdołał skierować ją do bramki. Szkoda, że sędzia asystent wskazał iż nasz zawodnik znajdował się na spalonym przez co bramka nie mogła zostać uznana. W 26 minucie Machola popisał się pięknym podaniem do Szewczyka, ale ten posłał piłkę wysoko nad bramką. W 30 minucie gospodarze przeprowadzili pierwszą groźną akcję i od razu zdołali pokonać naszego bramkarza. Dwójkową akcję z Szczęsnym na dola zamienił Okuniewicz. Moi zawodnicy nie przejęli się faktem straty bramki i nadal atakowali gospodarzy. W 35 minucie Moskal dośrodkował piłkę w pole karne a tam Machola zgrał ją do Klepczarka, który silnym uderzeniem pod poprzeczkę zdobył swoją pierwszą bramkę w naszych barwach. Pięć minut później już prowadziliśmy. Klepczarek w środkowej strefie ograł dwóch rywali i dograł piłkę do Zubera, który pięknie przymierzył z za pola karnego i również zdobył swoją debiutancką bramkę. Od początku drugiej połowy na boisko wprowadziłem Jańczyka, który zastąpił słabo grającego dziś Leandro. W 55 minucie Moskal dośrodkował piłkę w pole karne a tam akcję zamknął Smoliński, który zdołał pokonać bramkarza rywali uderzeniem z ostrego kąta. Dla Jurka również jest to debiutancka bramka w naszym zespole. Trzy minuty później zamieszanie pod naszą bramką wykorzystał Boczek i zdobył kontaktową bramkę. Po stracie gola zdecydowałem się na wprowadzenie dwóch zawodników. I tak za Zubera wszedł Brągiel a za Radeckiego wszedł Uliczny. W 71 minucie w polu karnym rywali faulowany był Jańczyk i arbiter wskazał na rzut karny. Sam poszkodowany podszedł do wykonywania karnego, ale jego uderzenie zdołał obronić bramkarz rywali. Rywale starali się doprowadzić do wyrównania jednak moi zawodnicy dobrze bronili korzystnego wyniku i dzięki temu możemy zapisać na swoje konto trzy punkty.

II liga 1 kolejka

 

GKS Tychy - Radomiak 2:3

1:0 Okuniewicz 30

1:1 Klepczarek 35 (as. Machola)

1:2 Zuber 40 (as. Klepczarek)

1:3 Smoliński 55 (as. Moskal)

2:3 Boczek 58

 

Tychy: Igaz – Górkiewicz, Grzybek, Rutkowski, Gancarczyk, Krzycki (65 Mączyński), Skokowski, Glanowski (46 Boczek), Szczęsny, Wodecki (46 Tanzyna), Okuniewicz (70 Zganiacz)

 

Radomiak: Kula – Moskal, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Smoliński, Machola, Szewczyk (72 Nowak), Radecki (64 Uliczny), Zuber (64 Brągiel), Klepczarek, Leandro (46 Jańczyk)

 

MoM: Marcin Machola 9.0

 

Widzów: 12 760

Odnośnik do komentarza

Naszym kolejnym rywalem błędzie drużyna Kotwicy Kołobrzeg. Szkoda, że przez najbliższe trzy lata swoje domowe spotkania będziemy musieli rozgrywać na boisku MOSiR-u położonego przy ulicy Narutowicza.

 

W porównaniu z poprzednim spotkaniem postanowiłem dokonać jednej zmiany wystawiając w ataku Zawieruchę. Spotkanie rozpoczęliśmy dość nerwowo czego dowodem może być bezsensowny faul Świdzikowskiego, który w niegroźnej sytuacji sfaulował rywala w naszym polu karnym. Na szczęście Kula zdołał obronić rzut karny wykonywany przez Cichego. W 14 minucie Machola dograł piłkę do Szewczyka a ten zdobył swoją pierwszą bramkę dla naszego zespołu. W 30 minucie o mały włos a dośrodkowanie Smolińskiego nie zakończyło się dość przypadkowym golem dla naszego zespołu. W 38 minucie przeprowadziliśmy szybką kontrę i Zuber pokonał bramkarza gości skutecznie wykańczając podanie Zawieruchy. W przerwie postanowiłem dokonać korekty w ustawieniu i zdecydowałem się na grę dwójką napastników. Dokonałem również dwóch zmian. Na boisko weszli Jańczyk i Leandro, którzy zmienili Zawieruchę i Klepczarka. W 54 minucie Szewczyk przeprowadził rajd prawym skrzydłem a następnie dograł piłkę w pole karne a tam Jańczyk uderzeniem głową zdobył swoją premierową bramkę w naszym zespole. W 66 minucie rywale za sprawą Kołodziejskiego dobrej grze inkasujemy kolejne trzy punkty.

 

II liga 2 kolejka

Radomiak – Kotwica 3:1

1:0 Szewczyk 14 (as. Machola)

2:0 Zuber 38 (as. Zawierucha)

3:0 Jańczyk 54 (as. Szewczyk)

3:1 Kołodziejski 67

 

Radomiak: Kula – Moskal, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Smoliński, Machola, Szewczyk (84 Nowak), Radecki, Zuber (75 Brągiel), Klepczarek (46 Leandro), Zawierucha (46 Jańczyk)

 

Kotwica: Małecki – Cichy (62 Kugiel), Witt (62 Ksiezniakiewicz), Poznański, Azikiewicz, Zołądź, Sochan, Wrzesień, Sobczak, Kacprzycki (62 Soczyński), Szubert (55 Kołodziejski)

 

MoM: Marcin Machola 9.0

 

Widzów: 2 676

Odnośnik do komentarza

@Mikhailo – Ja pierdolę od 10 lat myślałem, że nazywa się Jańczyk a tu faktycznie jest Janczyk :o . Nie ma co czyta się to co chce :ściana:

 

Na stadionie MOSiR–u w Mielcu zagramy kolejne spotkanie z miejscową Stalą. Nasz dzisiejszy rywal sezon rozpoczął od porażki z Rakowem oraz remisu z Siarką. W spotkaniu z nami chcieli przełamać złą passę, a my z kolei chcieliśmy podtrzymać swoją dobrą formę.

Na pewno nie takiego początku spotkania spodziewali się nasi kibice, bo już w 9 minucie Michał Kula musiał wyciągać piłkę z naszej bramki. Strzelcem bramki dla gospodarzy okazał się Łętocha, który wykorzystał piękne prostopadłe podanie Raduljego. W 14 minucie Leandro dostrzegł niepilnowanego w polu karnym Sylwestrzaka a ten uderzył w kierunku bramki. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki rywali. Michał wykorzystał swoją szansę i w debiucie zdołał od razu wpisać się na listę strzelców tym samym potwierdził swoją wysoką formę z meczu rezerw w którym zdobył aż cztery bramki. Nasi rywale nie zdołali się jeszcze pozbierać po utracie bramki a już musieli pogodzić się z utratą kolejnej. Kolejny z naszych debiutantów w tym spotkaniu Wasilewski dośrodkował piłkę w pole karne a tam akcję zamknął Zuber i zdołał pokonać bramkarza Stali celnym uderzeniem z woleja. Dla Sebastiana jest to już trzecia bramka w trzecim spotkaniu. Zuber błysnął ponownie w 36 minucie tym razem notując piękną asystę przy bramce zdobytej przez Leandro. Dla Leo było to premierowe trafienie w tym sezonie. Dwie minuty później mieliśmy kopię pierwszej bramki dla naszego zespołu, gdy podanie Leo na gola zamienił Sylwestrzak. Chwilę później Radecki przez nikogo nie pilnowany w polu karnym uderzył piłkę głową a trafiła wprost w bramkarza i wyszła poza linię końcową boiska. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie to że cała sytuacja miała miejsce w naszym polu karnym i Mateusz zawdzięcza interwencji Kuli, że nie zdobył bramki samobójczej. Na początku drugiej połowy zastanawiałem się czy aby na pewno gramy w pełnym składzie, gdyż Janczyk człapał po boisku jakby nie chciało mu się dziś grać. W końcu po 15 minutach postanowiłem zdjąć go z boiska i w jego miejsce wprowadziłem Zawieruchę. W tym samym momencie na boisko za Radeckiego wszedł Uliczny. W 68 minucie gospodarze przeprowadzili szybką kontrę po której Prokić zdołał pokonać Kulę. W 83 minucie Prokić zdołał zdobyć kontaktową bramkę uderzeniem z linii pola karnego. Byłem przekonany, że zawodnik rywali był na spalony i bramka ta nie powinna być uznana. Do końca spotkania drżałem o końcowy wynika, ale na szczęście udało się nam dowieść prowadzenie do końcowego gwizdka sędziego.

 

II liga 3 kolejka

Stal Mielec – Radomiak 3:4

1:0 Lętocha 9

1:1 Sylwestrzak 14 (as. Leandro)

1:2 Zuber 16 (as. Wasilewski)

1:3 Leandro 36 (Zuber)

1:4 Sylwestrzak 38 (as. Leandro)

2:4 Prokić 68

3:4 Prokić 83

 

Stal: Libera – Sulewski (57 Brzuzy), Zalepa, Bierzalo, Romańczuk (51 Getinger), Duda (46 Zubrowski), Kloc, Nowak, Cholewiak (46 Prokić), Radulj, Łętocha

 

Radomiak: Kula – Wasilewski, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Sułkowski, Machola, Sylwestrzak, Radecki, (60 Uliczny), Zuber (76 Brągiel), Leandro, Jańczyk (60 Zawierucha)

 

MoM: Sebastian Zuber 9.0

 

Widzów: 2 957

Odnośnik do komentarza

@zurawwisla - ciężko jest się przestawić na Janczyk, ale postaram się :) Dzięki temu, że Pan Sławek wraz z Grześkiem Gilewskim zaczęli działać w Radomiaku coraz lepiej wyglądają sprawy w klubie.

@el_eldorador - początek ciekawy, aż nagle trafił się słabszy mecz

 

Po trzech kolejnych ligowych zwycięstwach przyszła pora na pierwsze spotkanie w pucharze Polski. W spotkaniu drugiej rundy kwalifikacyjnej zagramy na stadionie przy ul. Konwiktorskiej ze stołeczną Polonią. W ekipie gospodarzy zagra dziś dwóch byłych zawodników naszego zespołu Marczak i Wojdyga. My z kolei na to spotkanie wyszliśmy w dość eksperymentalnym zestawieniu. Postanowiłem dać pograć zawodnikom, którzy nie otrzymywali za dużo szans na początku sezonu.

Fatalnie rozpoczęliśmy to spotkanie bo już w trzeciej minucie gospodarze zdobyli pierwszą bramkę. Najpierw Banasiak obronił uderzenie Kosiorowskiego, ale przy dobitce Zapaśnika nie miał już najmniejszych szans. W 14 minucie Zapaśnik po raz drugi pokonał Banana, ale na nasze szczęście arbiter odgwizdał spalonego. Dopiero w 30 minucie przeprowadziliśmy pierwszą składną akcję po której bliski zdobycia gola był Ropski, ale jego strzał na rzut rożny zdołał sparować golkiper rywali. Trzy minuty później bliski zdobycia drugiej bramki dla rywali był Kosiorowski, ale na szczęście Banan popisała się piękną paradą i zdołał sparować piłkę poza linie końcową boiska. W 43 minucie powinniśmy doprowadzić do wyrównania, ale Zawierucha nie wykorzystał fantastycznej okazji do zdobycia gola, gdy z około dwóch metrów nie trafił w światło bramki. W drugiej połowie mimo, iż na boisko wprowadziłem Janczyka, Kwieka i Chrabąszcza to niestety nie potrafiliśmy zagrozić bramce rywali i wynik spotkania nie uległ już zmianie. Niestety po słabym spotkaniu w pełni zasłużenie schodziliśmy z boiska jako przegrani. Tym samym zakończyła się nasza przygoda z pucharem w tym sezonie.

Puchar Polski

 

Polonia Warszawa – Radomiak 1:0

1:0 Zapaśnik 3

 

Polonia: Kazimierczak – Bochenek (82 Kokot), Nakrosius, Brodecki (82 Augustyniak), Wojdyga, Pieczara, Kosiec, Marczak, Kosiorowski (76 Kluska), Zapaśnik, Obłuski

 

Radomiak: Banasiak – Cieciura, R. Sylwestrzak, Kucharski, Lysiak, Uliczny, Nowak, A. Smoliński (62 Chrabąszcz), Brągiel (46 Kwiek), Ropski, Zawierucha (46 Janczyk)

 

MoM: Paweł Uliczny 8.8

 

Widzów: 834

Odnośnik do komentarza

Po przegranym spotkaniu pucharowym szansę na rehabilitację będziemy mieli w meczu ligowym, który zagram na własnym stadionie a naszym rywalem będzie drużyna Nadwiślana Góra. Nasi dzisiejsi rywale w trzech pierwszych spotkaniach ponieśli trzy porażki a ich bilans bramkowy (0:9) mówi wiele o ich formie.

 

Pierwsza połowa tego spotkania stała na bardzo słabym poziomie i jedyną sytuacją wartą odnotowania była nasza akcja z 10 minuty kiedy to bliski zdobycia gola był Leandro, ale jego uderzenie zdołał obronić bramkarz gości. W przerwie przeprowadziłem ostrą rozmowę z moimi zawodnikami i powiedziałem im, że oczekuje od nich zdecydowanie lepszej gry w drugiej części spotkania. Moi zawodnicy wzięli sobie moje słowa do serca i od początku drugiej połowy ruszyli z atakami na bramkę Nadwiślana. W 51 minucie z prawej strony boiska dośrodkowywał Moskal do piłki próbował dojść Zuber, ale został sfaulowany przez jednego z rywali. Jako, że cała sytuacja miała miejsce w polu karnym gości to sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Leo. W 56 minucie Zawierucha wykorzystał podanie Klepczarka i silnym uderzeniem zdołał podwyższyć nasze prowadzenie. Trzy minuty później ponownie piłkę w pole karne dośrodkował Moskal, ale tym razem do piłki zdołał dojść Zuber, który z bliskiej odległości zdołał wpakować piłkę do bramki. W 65 minucie Leandro dostrzegł wbiegającego w pole karne Sylwestrzaka, który zdołał pokonać Loskę. Sędzia dopatrzył się spalonego Michała i bramki nie uznał. Moskal w 70 minucie popisał się kolejnym pięknym dośrodkowaniem dzięki któremu zanotował asystę przy bramce, którą zdobył Zawierucha. Wynik meczu ustalił w 81 minucie Ziętarski, który wykorzystał nieporozumienie naszych obrońców i pokonał Kulę.

 

4 kolejka II ligi

Radomiak – Nadwiślan 4:1

1:0 Leandro kar. 51

2:0 Zawierucha 56 (as. Klepczarek)

3:0 Zuber 59 (as. Moskal)

4:0 Zawierucha 70 (as. Moskal)

4:1 Ziętarski 81

 

Radomiak: Kula – Moskal, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Smoliński, Klepczarek, M. Sylwestrzak )75 Szewczyk), Machola (81 Radecki), Zuber, Leandro, Janczyk (46 Zawierucha)

 

Nadwiślan: Loska – Kocereba (57 Plaskowski), Holik, Jarosz, Portasiński, Widuch, Ziętarski, Piwowarczyk (52 Piotrowski), Betkowski (12 Ogrocki), Musiolik, Kowalczyk (57 Grzesik)

 

MoM: Jan Zawierucha 8.7

 

Widzów: 2 621

Odnośnik do komentarza

Tym razem na stadion przy ul Narutowicza w Radomiu przyjechała tarnobrzeska Siarka, Nasi rywale w czterech pierwszych spotkaniach wygrała dwa spotkania i dwa zremisowała– bilans bramkowy 7:1. Moi zawodnicy w dobrych nastrojach przystępowali do tego spotkania.

 

Po nerwowym początku z biegiem czasu udało się nam opanować sytuację i dzięki temu osiągnęliśmy przewagę nad rywalami. W 16 minucie Wasilewski dośrodkował w pole karne a tam do piłki próbował dojść Zawierucha, który został uprzedzony przez obrońcę rywali. Interwencja Kościelnego okazała się bardzo pechowa, gdyż próbując wybić piłkę na rzut rożny skierował ją do własnej bramki obok bezradnego Janowskiego. W 30 minucie powinniśmy prowadzić już dwoma bramkami, ale niestety Zuber będą sam na sam z bramkarzem Siarki nie dał rady go pokonać. Osiem minut później wyprowadziliśmy zabójczą kontrę po której Zawierucha zdołał pokonać bramkarza gości. Warto odnotować, iż w tej sytuacji świetnie zachował się Szewczyk, który sam mógł próbować pokonać bramkarza rywali, ale dostrzegł lepiej ustawionego kolegę i zdecydował się odegrać mu piłkę. Jeszcze przed przerwą Zuber zrehabilitował się za niewykorzystana wcześniej sytuację i tym razem skutecznie wykończył podanie Leandro. Na tej bramce zakończyły się emocje w tym spotkaniu, gdyż druga połowa stała na słabym poziomie a akcji podbramkowych było jak na lekarstwo.

 

II liga 5 kolejka

Radomiak – Siarka 3:0

1:0 Kościelny sam. 16

2:0 Zawierucha 38 (as. Szewczyk)

3:0 Zuber 44 (as. Leandro)

 

Radomiak: Kula – Wasilewski, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Sułkowski, Klepczarek (71 Radecki), Szewczyk (58 M. Sylwestrzak), Machola, Zuber, Leandro, Zawierucha (58 Janczyk)

 

Siarka: Jankowski – Stępień, Kościelny, Walencik, Suchecki, Śpiewak, Stromecki, Domański (81 Wożniak), Martus (65 Korzepa), Stefanik (76 Jakubowski), Kamiński (54 Koczon)

 

MoM: Leandro 8.2

 

Widzów: 2 687

Odnośnik do komentarza

W spotkaniu szóstej kolejki II ligi zagramy na własnym stadionie z ekipą wejherowskiego Gryfu. Nasi rywale w pięciu pierwszych spotkaniach zanotowali dwa zwycięstwa, jeden remis i dwie porażki – bilans bramkowy 6:7.


Już w 4 minucie stworzyliśmy sobie pierwszą groźną okazję strzelecką. Smoliński zagrał piłkę w pole karne do Zubera, który odegrał ją do Szewczyka a ten zagrał jeszcze do Leandro. Leo po pięknej akcji naszego zespołu znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali i z wielkim spokojem zdołał umieścić piłkę w bramce gości. Trzy minuty później Machola zagrał piłkę na lewe skrzydło do Zubera, Który dośrodkował w pole karne spod linii końcowej boiska. W polu karnym do piłki zdołał dojść Zawierucha i bez najmniejszego problemu zdołał skierować ją obok bezradnego Ferry. W 25 minucie podwyższyliśmy prowadzenie. Znajdujący się przed polem karnym rywali Zawierucha zagrał piłkę do Leandro, który dostrzegł wybiegającego na czystą pozycję Szewczyka i postanowił zrewanżować się koledze za asystę z 4 minuty. Szewczyk bez namysłu uderzył z pierwszej piłki a ta wpadła do bramki tuż przy prawym słupku. W 35 minucie Smoliński dośrodkował w pole karne a tam Leandro mimo, że był pilnowany przez dwóch rywali to i tak zdołał skierować piłkę do bramki Gryfu. W 37 minucie fatalny błąd popełnił Świdzikowski, który mimo iż miał zdecydowanie bliżej do piłki to dał się wyprzedzić zawodnikowi rywali dzięki czemu ten znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem i uderzeniem pod poprzeczkę wpakował piłkę do naszej bramki. Drugą połowę zaczęliśmy od mocnego uderzenia, gdy Zuber zdołał pokonać bramkarza gości po dokładnej centrze Szewczyka. W 52 minucie Kuzimski wykorzystał rozprężenie w szeregach naszej obrony i uderzeniem głową zdołał zmniejszyć nasze prowadzenie. Ostatnie słowo w tym spotkaniu należało jednak do moich zawodników. W 84 minucie wynik meczu ustalił Brągiel, który skorzystał z bardzo dobrego dośrodkowania Moskala.




II liga 6 kolejka


Radomiak – Gryf 6:2


1:0 Leandro 4 (as. Szewczyk)


2:0 Zawierucha 7 (as. Zuber)


3:0 Szewczyk 25 (as. Leandro)


4:0 Leandro 35 (as. Smoliński)


4:1 Czychowski 37


5:1 Zuber 47 (as. Szewczyk)


5:2 Kuzimski 51


6:2 Brągiel 84 (as. Moskal)




Radomiak: Kula – Moskal, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Smoliński, Machola, Szewczuk (64 Sylwestrzak), Klepczarek, Zuber (73 Brągiel), Leandro (90 Radecki), Zawierucha (64 Janczyk)



Gryf: Ferra – Fierka (46 Garcia), Skwiercz, Kostuch, Klimczak, Kolc, Szymański, Glcewicz (46 Wicon), Rzepa (46 Godula), Czychowski (46 Dampc), Kuzimski



MoM: Leandro 9.4



Widzów: 2 556

Odnośnik do komentarza

W ciągu dwóch najbliższych tygodni rozegramy aż pięć spotkań ligowych. Z tego względu postanowiłem, że w spotkaniu z zajmującą przedostatnie miejsce w tabeli Puszczą Niepołomice zagramy w rezerwowym składzie. Chciałem sprawdzić jak zaprezentują się zawodnicy aspirujący do gry w pierwszym składzie. Nasi rywale w pierwszych sześciu spotkaniach trzykrotnie remisowani i trzy razy schodzili z boiska jako pokonani – bilans bramkowy 2:7.

 

Spotkanie to od początku rozgrywane było w środkowej strefie boiska a akcji podbramkowych było jak na lekarstwo. Pierwsza warta odnotowania akcja miała miejsce w 25 minucie kiedy to w pole karne rywali dośrodkował Sułkowski, a tam do piłki doszedł Ropski, który mając przed sobą jedynie bramkarza rywali posłał piłkę wprost w jego rękawice. Decydująca o losach spotkania akcja miała miejsce w 81 minucie kiedy to Sniec z końcowej linii dośrodkował w pole karne a tam Czarny z najbliższej odległości pokonał Banasiaka. Niestety moi rezerwowi zawodnicy w dzisiejszym spotkaniu pokazali mi, że jednak mam rację iż na razie nie są moim pierwszym wyborem.

 

7 kolejka II liga

Puszcza – Radomiak 1:0

1:0 Czarny 81

 

Puszcza: Sobieszczyk – Wieczorek (71 Abramowicz), Ł. Furtak, Czarny, Mikiłajczyk, Gawecki, K. Furtak, Furczyk (46 Uwakwe), Broź, Janiec (46 Sniec), Stepankov (67 Gebalski)

 

Radomiak: Banasiak – Cieciura (67 Łysiak), R. Sylwestrzak, Jędrzejczyk, Sułkowski, Uliczny, M. Sylwestrzak (67 Szewczyk), Radecki, Brągiel, Ropski (52 Zawierucha), Janczyk

 

MoM: Dariusz Gawecki 8.3

 

Widzów: 544

Odnośnik do komentarza

Po słabym spotkaniu z Puszczą bardzo szybko chcieliśmy zrehabilitować się naszym kibicom. Szanse na poprawę humorów będziemy mieli w spotkaniu z zajmującym siódme miejsce Rakowem Częstochowa. Nasi rywale w siedmiu spotkaniach zanotowali trzy zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki a ich bilans bramkowy to 6:5 .

 

Długo z płyty boiska wiało nudą, gdyż żadna ze stron nie był w stanie stworzyć sobie klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem to Okińczyc wykorzystał nieporozumienie między naszymi środkowymi obrońcami i bez najmniejszego problemu pokonał naszego bramkarza w sytuacji sam na sam. W przerwie meczu nie przebierałem w słowach ponieważ starałem się pobudzić moich zawodników do gry. Ostra reprymenda szybko przyniosła pozytywną reakcję, gdyż już pierwsza nasza akcja pozwoliła doprowadzić do wyrównania. Szewczyk dograł piłkę w pole karne do Janczyka a ten bez namysłu uderzył na bramkę rywali a piłka przeleciała obok bezradnego golkipera gospodarzy i zatrzepotała w siatce. Pięć minut później mogliśmy wyjść na prowadzenie, ale tym razem uderzenie Janczyka zostało zablokowane przez jednego z graczy Rakowa. W 61 minucie Zuber precyzyjnie dośrodkował piłkę w pole karne a tam akcję skutecznie zamknął Szewczyk, który uderzeniem głową zdobył bramkę dającą nam prowadzenie. Wynik spotkania w 69 minucie ustalił Janczyk, który ponownie skorzystał z dokładnego podania Szewczyka.

 

8 kolejka ii ligi

Raków – Radomiak 1:3

1:0 Okińczyc 45+1

1:1 Janczyk 46 (as. Szewczyk)

1:2 Szewczyk 61 (as. Zuber)

1:3 Janczyk 69 (as. Szewczyk)

 

Raków: Mielcarz – Waszkiewicz, Bissi (46 Misik), Klepczyński, Buczkowski (61 Góra), Ofmański, Piątek (61 Gołaszewski), Figiel, Pawlusiński, Malinowski (58 Kamiński), Okińczyc

 

Radomiak: Kula – Moskal, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Smoliński, Klepczarek, Szewczyk (71 M. Sylwestrzak), Machola, Zuber, Leandro (19 Janczyk), Zawierucha (81 Ropski)

 

MoM: Paweł Szewczyk 9.0

 

Widzów: 1 369

Odnośnik do komentarza

Spora grupa naszych kibiców wybrała się na kolejne nasze spotkanie, które tym razem zostanie rozegrane w Puławach a naszym rywalem była miejscowa Wisła. Nasi rywale rozegrali siedem spotkań z których po trzy wygrali i przegrali a jedno zakończyło się podziałem punktów – bilans bramkowy 9:8

 

Pierwszą groźną akcje w tym meczu stworzyliśmy sobie w 20 minucie, kiedy to Janczyk zdecydował się na uderzenie z za pola karnego, ale piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Zuber, ale uderzył bardzo niecelnie. W 26 minucie tylko świetnej interwencji Penkovetsa nasi rywale zawdzięczają to, że nie stracili gola po uderzeniu Szewczyka. W 44 minucie Machola wykonywał rzut wolny z okolicy pola karnego rywali i zagrał piłkę do niepilnowanego Zawieruchy a ten posłał piłkę między nogami próbującego interweniować bramkarza rywali i wyprowadził nas na prowadzenie. Dzięki bramce zdobytej tuz przed przerwą na drugą połowę wychodziliśmy w znakomitych nastrojach. Grając na luzie pokazaliśmy w drugiej części meczu bardzo dobrą grę z której na pewno zadowoleni byli nasi kibice. W 55 minucie Janczyk z prawej strony boiska dograł piłkę w pole karne a tam Zuber strzałem z woleja podwyższył nasze prowadzenie. W 60 minucie Moskal dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym Jędrzejczyk głową przedłużył dośrodkowanie do Janczyka, który ładnie przymierzył po długim słupku i wpakował piłkę do bramki gospodarzy. W 63 minucie swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Zuber, który wykorzystał piękne dośrodkowanie Moskala. Wynik meczu w 85 minucie ustalił Zawierucha, który skorzystał z dokładnego podania Janczyka.

 

9 kolejka II ligi

Wisła Puławy – Radomiak 0:5

0:1 Zawierucha 44 (as. Machola)

0:2 Zuber 55 (as. Janczyk)

0:3 Janczyk 60 (as. Jędrzejczyk)

0:4 Zuber 63 (as. Moskal)

0:5 Zawierucha 85 (as. Janczyk)

 

 

Wisła: Penkovets – Budzynski, Gusocenko (86 Turzyniecki), Shereni (55 Olszak), Pielach, Maksymiuk, Wiejak, Cicko, Berezovskyi (46 Lisiecki), Lytvynyuk, Nowak (55 Kanarek)

 

Radomiak: Kula – Moskal, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Smoliński, Machola, Szewczyk, Radecki (68 Uliczny), Zuber (68 K. Puton), Janczyk, Zawierucha

 

MoM: Dawid Janczyk 9.4

 

Widzów 899

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...