Skocz do zawartości

Konwencja genewska


peżet

Rekomendowane odpowiedzi

W środku tygodnia podejmowaliśmy nie walczące o nic Sion. Obawiałem się o siłę naszego ognia gdyż zmuszony byłem wystawić dwójkę napastników Valencia i Pacar, których z pozycji ofensywnego pomocnika wspierać ich miał Unal.

 

Moje obawy okazały się całkowicie bezpodstawne, a dawno nieoglądany Janko Pacar stworzył widowisko jednego aktora! Młody Chorwat w dotychczasowych dziewięciu meczach nie zdobył ani jednego gola, a w tym spotkaniu udało mu się zdobyć ich …aż cztery! Po prostu wszystko mu wychodziło! Swoje show rozpoczął w czwartej minucie. Przed polem karnym piłkę zgubił Hovland, przejął ją Valencia po czym szybko oddał Pacarowi. Janko nie zmarnował sytuacji sam na sam. Dwie minuty później Raul Valencia wpadł z piłką w pole karne, ograł trzech rywali i znów wypatrzył Pacara, który spokojnie strzelał do pustej bramki. Dwa następne gole strzelił pod koniec drugiej połowy. Najpierw celnym strzałem wykończył efektowną indywidualną akcję, a potem skorzystał ze świetnego, prostopadłego podania od Correi. W tak zwanym międzyczasie swoją bramkę strzelił też młody Valencia. W 55 minucie wykorzystał on prostopadłe podanie od Kuzmanovicia. Przed przerwą honorowe trafienie dla gości zanotował Adailton. Dawno nie udało nam się tak efektownie wygrać, a działo się to na oczach rekordowo wysokiej widowni!

 

2.5.2012, Superliga 33/36, Stade de Geneve, Genewa, widzów : 12900

(4) Servette FC – (7) Sion 5-1 (Pacar 4’ 6’ 73’ 82’, Valencia 55’ / Adailton 44’)

MoM : Janko Pacar – 9.8

 

Montoya – Musa Nizam, Maiza, Zoro, Zajic – Dembele – Kuzmanovic, Kivuvu (68’ Nainggolan) – Unal (73’ Correa) – Valencia (68’ Szalai), Pacar

 

Warto odnotować fakt, że na boisko po długotrwałej kontuzji wrócił Szalai, który będzie miał szanse wesprzeć zespół w trudnej końcówce sezonu. Kolejne punkty gubią Grasshoppers i Young Boys co owocuje tym, że równamy się z nimi liczbą punktów! W tym momencie liderujący Zurych ma 64 oczka, a trzy drużyny za nimi po 60.

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

W niedzielę szóstego maja rozegrany został finał Pucharu Szwajcarii. Graliśmy w nim przeciwko jednej z najmocniejszych drużyn w kraju czyli Young Boys. Nasi rywale wygrali dwie poprzednie edycje tych rozgrywek, a do tego mecz był rozgrywany na ich stadionie.

 

Po czterech miesiącach Adam Szalai ponownie wyszedł w wyjściowej jedenastce i to właśnie Węgier został bohaterem tego spotkania! W 60 minucie strzelił on decydującego gola! Nassim Ben Khalifa przeprowadził świetną, solową akcję lewym skrzydłem i dośrodkował na krótki słupek skąd celnym i mocnym strzałem głową popisał się Adam! To właśnie Nassim był najlepszym zawodnikiem na boisku, nasz napastnik był w tym dniu za szybki i silny dla rywali, którzy kompletnie nie radzili sobie z pokryciem go, o odebraniu piłki nie wspominając. Niestety dla niego w wybornej dyspozycji był bramkarz Wolfli, który co najmniej trzykrotnie w niewiarygodny sposób zatrzymywał strzały naszej młodej gwiazdy. Rozegraliśmy świetne zawody, byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym i po kolejnym zwycięstwie nad Young Boys mogłem cieszyć się z pierwszego trofeum w roli managera Servette FC! W tym meczu na pewno nie bez znaczenia była czerwona kartką, którą przed przerwą otrzymał Kuczer. Ukrainiec uporczywie faulował Ben Khalifę i sędzia dwukrotnie musiał upominać go żółtą kartką.

 

6.5.2012, Puchar Szwajcarii finał, Stade de Suisse Wankdorf, Berno, widzów : 32000

Servette FC – Young Boys 1-0 (Szalai 60’ / Kuczer cz/k 41’)

MoM : Nassim Ben Khalifa – 8.4

 

Montoya – von Niederhausern, Maiza, Zoro, Zajic (36’ Musa Nizam) – Dembele – Guedioura, Kivuvu (68’ Kuzmanovic) – Nainggolan (61’ Correa) – Szalai, Ben Khalifa

 

Za zwycięstwo w Pucharze otrzymaliśmy okrągłe pół miliona euro oraz oczywiście gwarancję gry w Lidze Europy w następnym sezonie! Ostatni raz Servette FC zdobyło krajowy puchar w 2001 roku!

Odnośnik do komentarza

Celem realnym był ćwierćfinał więc półfinał też był w planach, pamiętajmy że ekstraklasa liczy zaledwie dziesięć drużyn. Jednakże nie sądziłem, że możemy wygrać

 

Następny mecz musieliśmy grać już we wtorek, a naszym rywalem było silne i podrażnione kiepskim sezonem Basel. Do tego mecz ten graliśmy na wyjeździe co także nie napawało optymizmem.

 

Moi zawodnicy jednak wiedzą jaka szansa jest wciąż przed nimi, bowiem mamy naprawdę duże szanse nawet na wicemistrzostwo. W jedenastej minucie udało nam się wyjść na prowadzenie. Branislav Zajic popisał się fenomenalnym podaniem za linię obrony, do którego z łatwością doszedł Ben Khalifa. Nassim nie zmarnował sytuacji sam na sam! Mimo ogromnego zmęczenia moi chłopcy dali z siebie wszystko i dowieźli ten rezultat aż do końca spotkania! Gospodarze przeważali i atakowali, ale nasza twarda jak skała defensywa wytrzymała wszystkie ich próby! Bardzo cenne zwycięstwo!

 

8.5.2012, Superliga 34/36, St. Jakobspark, Bazylea, widzów : 32573

(5) Basel – (4) Servette FC 0-1 (Ben Khalifa 11’)

MoM : Branislav Zajic – 8.3

 

Montoya – Musa Nizam, Messaoudi, Zoro, Zajic – Dembele – Kuzmanovic, Kivuvu (64’ Nainggolan), Guedioura (80’ Victor) – Correa (64’ Unal) – Ben Khalifa

 

W tym samym dniu Grasshoppers przegrało u siebie 0-2 z Young Boys co pozwoliło nam wyprzedzić ich w tabeli. Na dwie kolejki przed końcem jesteśmy na trzecim miejscu, a już w następnym meczu zagramy na wyjeździe z …Grasshoppers. Obrońcy tytułu są pogrążeni w kryzysie i postaramy się to wykorzystać! Mecz rozegrany zostanie w …czwartek. Trzeci z rzędu mecz rozgrywany co dwa dni i już czwarty w tym miesiącu! Kilku zawodników będzie musiało zacząć na ławce.

Odnośnik do komentarza

Bardzo zmęczeni przystępowaliśmy do meczu z Grasshoppers. Niestety w tym momencie wyraźnie widać, że dysponujemy jeszcze zbyt wąską i mało wyrównaną kadrą by skutecznie rywalizować w takim natężeniu. Gospodarze przez cały mecz zdecydowanie przeważali, ale mieli ogromne trudności by celnie uderzyć na naszą bramkę. Dzielnie broniliśmy się do 83 minuty kiedy to z pomocą sędziów nasi rywale dopięli swego. Nenad Tomovic popisał się genialnym dośrodkowaniem z prawej strony, a gola strzałem głową zdobył Daniel Sikorski. Napastnik gospodarzy jednak w tej sytuacji ewidentnie faulował kryjącego go obrońcę.

 

10.5.2012, Superliga 35/36, Letzigrund, Zurych, widzów : 9827

(4) Grasshoppers – (3) Servette FC 1-0 (Sikorski 83’)

MoM : Nenad Tomovic – 8.1

 

Montoya – von Niederhausern, Maiza, Zoro, Victor – Dembele – Nainggolam, Kivuvu (57’ Kuzmanovic), Unal – Correa (45’ Pacar) – Valencia (68’ Ben Khalifa)

 

Wracamy na czwarte miejsce w lidze. Grasshoppers mają lepszy bilans bramkowy i dzięki temu ponownie wyprzedzają nas w tabeli. Zurych wygrał na wyjeździe z Sion i zapewnił sobie mistrzostwo Szwajcarii!

Odnośnik do komentarza

Sezon kończyliśmy meczem przed własną publicznością ze zdegradowanym już Thun. Niestety po moim zespole zdecydowanie widać zmęczenie sezonem, a po ostatnim meczu mieliśmy zaledwie dwa dni na odpoczynek. Ten mecz był piątym rozgrywanym w maju, który nie trwał jeszcze nawet dwóch tygodni!

 

Cały mecz zdecydowanie nacieraliśmy, stwarzaliśmy okazje i strzelaliśmy, a wszystko i tak na nic. Dwa razy w idealnej sytuacji znalazł się wprowadzony w tym meczu z ławki Ben Khalifa, ale za każdym razem zatrzymywał go świetnie broniący Hitz. Bramkarz gości miał do tego sporo szczęścia, gdyż raz wyręczył go słupek, a raz poprzeczka. Niestety nie pomogło nam nawet to, że większość drugiej połowy graliśmy w przewadze. Na koniec sezonu wstydliwy remis.

 

13.5.2012, Superliga 36/36, Stade de Geneve, Genewa, widzów : 5090

(4) Servette FC – (10) Thun 0-0 (Challandes cz/k 55’)

MoM : Marwin Hitz – 7.2

 

Montoya – Musa Nizam, Maiza, Zoro, Zajic – Kivuvu (68’ Kuzmanovic) – Correa (59’ Nainggolan), Guedioura – Carlos, Szalai (59’ Ben Khalifa), Pacar

 

Gdybyśmy wygrali ten mecz awansowalibyśmy na trzecie miejsce w tabeli, bowiem Grasshoppers też tylko zremisowało w meczu z Neuchatel Xamax. Tak więc zdecydowanie mamy czego żałować. Za czwarte miejsce w lidze otrzymaliśmy niemal milion euro.

 

W ciągu dziesięciu dni od zakończenia fazy zasadniczej rozegrany został dwumecz barażowy. Neuchatel Xamax nie dali szans Aarau i uniknęli degradacji, a zatem jedynym nowym uczestnikiem Superligi będzie zwycięzca Challanfe League FC Wil. Podczas gali kończącej sezon dwóch naszych graczy zostało docenionych indywidualnie. German Montoya został uznany najlepszym bramkarzem, a Nassim Ben Khalifa najlepszym młodym piłkarzem.

 

Szwajcarska Superliga 2011/2012

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie zespołu w sezonie 2011/2012 :

 

German Montoya - 40 meczów/ 24 stracone gole/ 24 czyste konto/ 1 gracz meczu/ 7.02 średnia ocena –

Umbauba – 2/0/2/0/ 6.80

 

Na bramce mieliśmy fenomenalnego Montoyę, który czasem w pojedynkę załatwiał nam punkty. Gracz z najwyższej półki, nie wyobrażam sobie bez niego zespołu. Umbauba nie rozwija się tak jak bym tego oczekiwał i chyba będzie trzeba się rozejrzeć za innym zmiennikiem.

 

Bojan Malisic – 32 mecze/ 1 gol/ 2 asysty/ 5 gracz meczu/ 7.27

Nick von Niederhausern – 7/0/0/0/ 7.29

Victor – 5(4)/0/1/1/ 7.03

Branislav Zajic – 32/2/6/3/ 7.22

Musa Nizam – 8(6)/0/0/0/ 7.13

 

Dwaj podstawowi zawodnicy czyli Malisic i Zajic mają za sobą rewelacyjny sezon i w następnym też powinni ogrywać ważną rolę. Mam tylko nadzieję, że Malisic wróci do formy po kontuzji. Z gry zmienników nie mogę być niezadowolony, ale są to zawodnicy za słabi jak na nasze ambicje.

 

Adel Maiza – 27/0/0/0/ 6.83

Medhi Messaoudi – 10(1)/0/0/0/ 7.08

Zoro - 32/2/1/1/ 7.08

 

Najgorzej obsadzona pozycja w zespole. Adel Maiza raczej zostanie wystawiony na sprzedaż, a pozostała dwójka będzie musiała się zadowolić rolą rezerwowych. Potrzebne solidne wzmocnienia, ale na szczęście mam parę nazwisk na liście.

 

Adlene Guedioura – 14(15)/0/1/1/ 6.83

Bassirou Dembele – 31(3)/0/0/0/ 6.88

Dominique Kivuvu – 21(7)/2/2/1/ 6.93

Lucas Correa – 4(10)/3/3/0 6.92

Zoran Kuzmanovic – 23(12)/3/6/0/ 6.97

Radja Nainggolan – 20(8)/4/2/1/ 6.81

Sergi – 28(4)/0/9/1/ 6.88

Daniel Unal – 12(15)/3/2/1/ 6.85

 

Z gry środkowych pomocników jestem połowicznie zadowolony. Generalnie żaden z nich nie zawiódł, ale żaden też nie zagrał wybitnie imponującego sezonu. Na pewno przyda się dwóch, czy może nawet trzech zawodników, którzy podnieśliby poziom jakości. Niepodważalną pozycję w zespole ma chyba tylko nasz wychowanek Kuzmanovic, który znajduje się już w kręgu zainteresować dorosłej reprezentacji Szwajcarii. Mam nadzieje, że Nainggolan w końcu ustabilizuje formę i przestanie łapać drobne urazy. Belga stać na zdecydowanie więcej.

 

Raul Valencia – 5(7)/2/3/0/ 6.87

Nassim Ben Khalifa – 32(5)/15/3/7/ 7.17

Carlos – 8(4)/2/5/0/ 6.88

Aidas Karcemarskas – 10(7)/4/2/1/ 6.98

Janko Pacar – 6(6)/4/1/1/ 6.98

Adam Szalai – 21(3)/9/4/4/ 7.26

 

Strzeliliśmy w tym sezonie stanowczo za mało goli. Niby nie mogę być jakoś specjalnie zły na postawę napastników, ale jednak czegoś zabrakło. Nietykalny status ma tylko Nassim Ben Khalifa, który mam nadzieję nabrał w tym sezonie doświadczenia w roli lidera zespołu. W następnym sezonie powinien strzelić jeszcze więcej goli. Będzie trzeba wzmocnić także i tą pozycję.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu 2011/2012 w Europie i na Świecie :

 

Anglia :

Czołówka : 1. Tottenham, 2. Chelsea, 3. Everton

Spadek : 18. West Brom, 19. Birmingham, 20. Bolton

Awans : 1. Hull, 2. West Ham, 3. Nottm Forest

Puchar : Blackburn (2-0 z Crystal Palace)

 

Argentyna clausura :

Czołówka : 1. Boca, 2. Racing Club, 3. Estudiantes (LP)

Spadek : 19. Gimnasia (J), 20. Belgrano

Awans : 1. Olimpo, 2. Ferro

 

Belgia :

Czołówka : 1. Standard, 2. Club Brugge, 3. Anderlecht

Spadek : 15. Beveren, 16. Westerlo

Awans : 1. Mons, 11. Oostende

Puchar : Anderlecht (2-0 z KV Kortrijk)

 

Francja :

Czołówka : 1. Olympique Lyonnais, 2. Saint-Etienne, 3. Stade Rennais

Spadek : 18. Lorient, 19. Nantes, 20. OGC Nice

Awans : 1. RC Lens, 2. Nimes Olympique, 3. SC Bastia

Puchar : ESTAC (2-1 ze Stade Rennais)

 

Hiszpania :

Czołówka : 1. Barcelona, 2. Real Madrid, 3. Valencia

Spadek : 18. Xerez, 19. Hercules, 20. Levante

Awans : 1. Mallorca, 2. Albacete, 3. Zaragoza

Puchar : Barcelona (3-2 z Real Madrid)

 

Holandia :

Czołówka : 1. Ajax, 2. Feyenoord, 3. AZ

Spadek : 18. RKC

Awans : 1. De Graafschap

Puchar : BV Veendam (1-0 z Heracles)

 

Niemcy :

Czołówka : 1. Leverkusen, 2. FC Bayern, 3. Wolfsburg

Spadek : 16. Bochum, 17. Nurnberg, 18. Karlsruhe

Awans : 1. Bielefeld, 2. Cottbus, 3. Gladbach

Puchar : Wolfsburg (3-1 z Leverkusen)

 

Polska :

Czołówka : 1. Wisła, 2. Lech, 3. Zagłębie Lubin

Spadek : 15. Lechia Gdańsk, 16. Polonia Bytom

Awans : 1. Piast, 2. Widzew

Puchar : Śląsk (1-0 z Cracovia)

 

Portugalia :

Czołówka : 1. Sporting CP, 2. Benfica, 3. Porto

Spadek : 15. Vit. Setubal, 16. Olhanense

Awans : 1. Trofense, 16. Portimonense

Puchar : Leiria (2-1 z Benfica)

 

Serbia :

Czołówka : 1. Partizan, 2. Crvena Zvezda, 3. Vojvodina

Spadek : 15. Metalac, 16. Czukariczki

Awans : 1. Rad, 2. Nowy Sad

Puchar : Rad (2-0 z Indjija)

 

Szwajcaria :

Czołówka : 1. Zurych, 2. Young Boys, 3, Grasshoppers

Awans : 1. FC Wil

Spadek : 10. Thun

Puchar : Servette FC (1-0 z Young Boys)

 

Turcja :

Czołówka : 1. Fenerbahce, 2. Bursaspor, 3. Trabzonspor

Spadek : 16. Hacettepe, 17. Antalyaspor, 18. Diyarbakirspor

Awans : 1. Gaziantepspor, 2. Karsiyaka, 4. Bucaspor

Puchar : Denizlispor (1-0 z Fenerbahce)

 

Włochy :

Czołówka : 1. Juventus, 2. Inter, 3. Genoa

Spadek : 18. Bari, 19. Siena, 20. Sassuolo

Awans : 1. Reggina, 2. Lecce, 3. Empoli

Puchar : Napoli (3-2d z Inter)

 

Ameryka Południowa :

Puchar Wyzwolicieli : Boca (1-2, 3-2 z River)

Recopa : Boca (2-0, 2-1 z Cruzeiro)

 

Ameryka Północna :

LMPN : America (MEX) (1-1, 2-0 z Pumas)

 

Europa :

Liga Mistrzów : Real Madrid (2-0 z Chelsea)

Liga Europejska : Man City (2-1 z Sttutgart)

Odnośnik do komentarza

W czerwcu piłkarze rozjechali się na urlopy, a ja wziąłem się ostro za negocjacje transferowe. Wciąż musimy bazować na transferach darmowych, ponieważ zarząd opornie współpracuje jeśli chodzi o budżet na kontrakty dla zawodników. Tak więc wszystko co miałem do wydania przerzuciłem do budżetu płacowego.

 

Dzięki prawu Bosmana zaklepałem już paru ciekawych zawodników, ale będą potrzebne fundusze na niemałe kontrakty. Konieczna była więc sprzedaż kilku zawodników. Gdy tylko kilka francuskich klubów na poważnie zainteresowało się Adamem Szalai nie zamierzałem się drożyć. Zaakceptowałem oferty wynoszące tyle na ile był wyceniany, czyli 1,7 miliona euro. Węgier zaakceptował ofertę kontraktu jaką przedstawiło mu Grenoble i jeszcze w czerwcu wyjechał do Francji. Kibice byli po tym transferze wściekli, nie rozumieli sprzedaży ich ulubieńca. Jestem jednak przekonany, że nowi zawodnicy szybko pozwolą im zapomnieć o Adamie.

 

Z kolei w drugą stronę przeprowadziliśmy w czerwcu tylko jeden transfer. Z kartą w ręku przyszedł do nas wychowanek Monaco Nampalys Mendy. Senegalski pomocnik trafił na razie do zespołu u21 i jeśli nie uda się go wypożyczyć to spędzi tam najbliższy sezon.

 

Pod koniec czerwca kibice ogłosili kto został przez nich uznany za piłkarza sezonu. Dosyć zaskakująco to Branislav Zajic dostąpił tego zaszczytu choć wydawało się, że pewniakiem jest Ben Khalifa. Trenerzy młodzieżowi przedstawili mi tegoroczny nabór z akademii, ale niestety ponownie nie ma tam nikogo ciekawego. Zarząd twardo negocjował kwoty transferowe i żeby mieć pieniądze na w większości już uzgodnione transfery musiałem zobowiązać się do walki o mistrzostwo. Szkoda, że tacy twardzi nie byli w rozmowach ze sponsorami. Nowa umowa na reklamę na koszulkach ponownie jest śmiesznie niska. Co to jest 275 tysięcy?

Odnośnik do komentarza

wonderkidem bym go nie nazwał, ale może się rozwinąć w solidnego grajka, chyba mam inna bazę, bo Kondogbia u mnie słabiutki :>

 

Pierwszego lipca na Stade de Geneve pojawiła się spora grupa nowych zawodników, bo licząca aż jedenaście sztuk. Pięciu z nich stanowi wzmocnienie pierwszej drużyny i trzeba przyznać, że są to bardzo poważne wzmocnienia. Bardzo silnego konkurenta będzie miał w tym sezonie Bojan Malisic. Z meksykańskiego Tigre udało nam się bowiem ściągnąć Jose San Romana. Ofensywnie grający Argentyńczyk został entuzjastycznie przywitany przez kibiców, a ja będę miał spory ból głowy. Tego dnia do zespołu dołączyło także dwóch nowych stoperów! Ze Slavii Praga ściągnęliśmy Marka , za którego musieliśmy zapłacić ekwiwalent wynoszący skromne 75 tysięcy. Z kolei z wielkiego Man Utd udało się zatrudnić Ritchiego Laet. Zaskakujące było to, że nie mieliśmy dużej konkurencji w walce o tych zawodników, a uważam że to naprawdę poważne wzmocnienia. Negocjujemy jednak jeszcze warunki kontraktu z kolejnym środkowym obrońcą, który umiejętnościami nawet przewyższa ową dwójkę.

 

Bardzo wyraźnym wzmocnieniem drugiej linii powinien zostać Michael Potts, którego przejęliśmy z średniaka angielskiej Ekstraklasy Blackburn. W Premiership Michael nie dostawał zbyt wielu szans, ale jestem przekonany, że wychowanek Man Utd w Szwajcarii może być czołowym zawodnikiem. Kolejnym niezwykle utalentowanym piłkarzem, którego pozyskaliśmy w tym dniu jest turecki snajper Adem Ozturk. Zaledwie osiemnastoletni zawodnik to wychowanek Haceteppe, które w minionym sezonie spadło z tureckiej Ekstraklasy. Mimo bardzo młodego wieku zawodnik ten zostaje w pierwszej drużynie. Ponadto dwóch graczy wzmocni ławkę rezerwowych poszerzając mi możliwości w ustalaniu składu. Nowym zmiennikiem Germana Montoyi będzie sprowadzony z Boavisty Pedro Cavanda. Role zapchajdziury w ataku pełnić ma z kolei wychowanek Genoy Lugi Scotto.

 

Czterech graczy dołączyło do zespołu u21. Są to stoperzy : sprowadzony z St. Gallen Davide Granata oraz pozyskany z Udinese Jeison Murillo, a także napastnicy Catalin Preda z Pandurii oraz Louis Jerome Dieme z Romy.

 

Pierwszego lipca rozegrany został również finał Mistrzostw Europy 2012. Sensacyjnym zwycięzcą rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie mistrzostw została Rosja! Sborna w finale po wielkim meczu wygrała 3-1 z Włochami. Już w fazie grupowej sensacyjnie poodpadali Portugalczycy, Anglicy, Holendrzy i Hiszpanie. Polska w grupie A zajęła drugie miejsce za Chorwacją, a przed Portugalią i Szwajcarią. W ćwierćfinale wyeliminowali nas Francuzi. Na Euro zagrał jeden z naszych zawodników. Dwa mecze, ale bez zbędnego błysku rozegrał w barwach Helwetów Nassim Ben Khalifa.

Odnośnik do komentarza

W pierwszym dniu lipca z zespołem pożegnała się trójka zawodników. Dwóm z nich kończyły się kontrakty, które nie zostały przedłużone. Wolnymi zawodnikami zostali młody portugalski bramkarz Freire oraz dotychczasowy kapitan drużyny, król strzelców Challange League sprzed dwóch lat Carlos. Wenezuelczyk mówił mi o planach pozostania aktywnie w piłce, więc być może gdy zakończy karierę wróci do Genewy w roli członka sztabu szkoleniowego. Już wcześniej uzgodniony był transfer Victora, który za skromne 40 tysięcy odszedł do Badalony.

 

Pierwszy mecz czekał na nas 14 lipca więc trzeba było ostro pracować nad kolejnymi transferami. Równie ważne co pozyskanie nowych zawodników było rozstanie się z tymi, którzy byli już niepotrzebni. Na początku drugiego tygodnia lipca z klubu odeszło kolejnych trzech piłkarzy. Janko Pacar za 65 tysięcy do Liege, Adlene Guedioura za 200 tysięcy do Frosinone, a Adel Maiza za 210 tysięcy do Stade Melherbe Caen.

 

Ciekawsze nazwiska jednak zdecydowały się na transfer w drugą stronę. Z wolnego transferu udało nam się pozyskać grupkę bardzo ciekawych zawodników. Nowym liderem formacji defensywnej ma zostać były zawodnik Hoffenheim Isaac Vorsah. Reprezentant Ghany nie zawojował Bundesligi, ale myślę że w lidze szwajcarskiej powinien błyszczeć. Lubię mieć w kadrze paru uniwersalnych zawodników, którzy z powodzeniem występują na kilku pozycjach. Takim człowiekiem ‘od wszystkiego’ jest Dariusz Dudka, który po czterech latach spędzonych w Auxerre zdecydował się kontynuować karierę w Servette FC. Wg mojego asystenta Darek może zostać kluczowym zawodnikiem zespołu, ale chyba jednak czeka go rola rezerwowego. Na pewno powalczy o miejsce w składzie na pozycji pivota, ale ja cieszę się, że w razie konieczności będę miał doświadczonego zawodnika do linii defensywnej. W tym samym dniu dołączył do nas jeszcze niezwykle uzdolniony bramkarz rodem z Argentyny. Jorge Garay, bo o nim mowa, jest wychowankiem Velez, a ofertę składał mu m.in. FC Bayern! Na razie trafił do zespołu u21.

 

Trzynastego lipca – dzień przed pierwszym meczem – do klubu przyjechało dwóch kolejnych bardzo ciekawych zawodników. Za darmo z Karlsruhe pozyskaliśmy młodego Mathiasa Zimmermanna, który jest zawodnikiem utalentowanym, a do tego uniwersalnym. Drugi z pozyskanych tego dnia graczy ma szansę zostać gwiazdą całej ligi, bo gwiazdą Servete FC jest już na pewno. Nowym playmakerem naszej drużyny został Kevin-Prince Boateng. Kevin po trzech, całkiem udanych sezonach w Portsmouth zgodził się zagrać dla nas chociaż miał też kilka innych ciekawych ofert. Przekonałem go jednak do naszego projektu! Na ten moment kadra jest prawie kompletna. Potrzebujemy jeszcze dwóch snajperów. Jeden, który moim zdaniem może okazać się objawieniem sezonu, przychodzi za darmo w dniu pierwszego września. Potrzebujemy jednak też kogoś kto spełni rolę rezerwowego.

Odnośnik do komentarza

Już na samym starcie ligowych zmagań czekał nas bardzo trudny pojedynek. Podejmowaliśmy Grasshoppers, które na pewno jest podrażnione fatalną końcówką poprzedniego sezonu i zrobi wszystko by odzyskać tytuł. W wyjściowej jedenastce umieściłem trzech nowych zawodników, a byli to De Laet, Suchy oraz Boateng. Pierwszy z nich, mimo że jest stoperem zagrał na prawej flance obrony. Niestety w ostatnim meczu sparingowym Jose San Roman pechowo złamał rękę i obecnie nie mam żadnego zdrowego nominalnego prawego obrońcy.

 

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, bowiem już w czwartej minucie goście wyszli na prowadzenie. Po źle rozegranym rzucie rożnym piłka wróciła w narożnik boiska do Cabanasa. Ten znacznie poprawił swoje dośrodkowanie, a gola mocnym strzałem głową zdobył serbski wieżowiec Markovic. Po strzelonej bramce rywale cofnęli się i zaczęli mądrze bronić. W pierwszej połowie generalnie nie wydarzyło się już nic ciekawego. W drugiej wcale nie graliśmy specjalnie lepiej, ale jednak doprowadziliśmy do remisu. W 63 minucie potężnym i dynamicznym strzałem zaprezentował się kibicom Boateng. Matjaz Rozman nawet nie zareagował! Niestety nie poszliśmy za ciosem, a co więcej musieliśmy bronić remisu! Goście pod koniec meczu mieli sporą przewagę, ale jej na szczęście nie potwierdzili. Remis po ogólnie słabym meczu, a w naszym wykonaniu wręcz fatalnym.

 

14.7.2012, Superliga 1/36, Stade de Geneve, Genewa, widzów : 10287

Servette FC – Grasshoppers 1-1 (Boateng 63’ / Markovic 4’)

MoM : Zarko Markovic – 8.1

 

Montoya – De Laet, Suchy (61’ Vorsah), Zoro, Zajic – Kivuvu – Kuzmanovic, Nainggolan – Boateng (71’ Correa) – Valencia (61’ Ozturk), Ben Khalifa

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Miałem ostatnio bardzo dużo pracy, a w nocy oglądałem tenis. Teraz jednak wracamy do serwowania ( :P ) wieści z Genewy

 

Już na samym starcie ligowych zmagań czekał nas bardzo trudny pojedynek. Podejmowaliśmy Grasshoppers, które na pewno jest podrażnione fatalną końcówką poprzedniego sezonu i zrobi wszystko by odzyskać tytuł. W wyjściowej jedenastce umieściłem trzech nowych zawodników, a byli to De Laet, Suchy oraz Boateng. Pierwszy z nich, mimo że jest stoperem zagrał na prawej flance obrony. Niestety w ostatnim meczu sparingowym Jose San Roman pechowo złamał rękę i obecnie nie mam żadnego zdrowego nominalnego prawego obrońcy.

 

Mecz zaczął się dla nas fatalnie, bowiem już w czwartej minucie goście wyszli na prowadzenie. Po źle rozegranym rzucie rożnym piłka wróciła w narożnik boiska do Cabanasa. Ten znacznie poprawił swoje dośrodkowanie, a gola mocnym strzałem głową zdobył serbski wieżowiec Markovic. Po strzelonej bramce rywale cofnęli się i zaczęli mądrze bronić. W pierwszej połowie generalnie nie wydarzyło się już nic ciekawego. W drugiej wcale nie graliśmy specjalnie lepiej, ale jednak doprowadziliśmy do remisu. W 63 minucie potężnym i dynamicznym strzałem zaprezentował się kibicom Boateng. Matjaz Rozman nawet nie zareagował! Niestety nie poszliśmy za ciosem, a co więcej musieliśmy bronić remisu! Goście pod koniec meczu mieli sporą przewagę, ale jej na szczęście nie potwierdzili. Remis po ogólnie słabym meczu, a w naszym wykonaniu wręcz fatalnym.

 

14.7.2012, Superliga 1/36, Stade de Geneve, Genewa, widzów : 10287

Servette FC – Grasshoppers 1-1 (Boateng 63’ / Markovic 4’)

MoM : Zarko Markovic – 8.1

 

Montoya – De Laet, Suchy (61’ Vorsah), Zoro, Zajic – Kivuvu – Kuzmanovic, Nainggolan – Boateng (71’ Correa) – Valencia (61’ Ozturk), Ben Khalifa

Odnośnik do komentarza

Siedemnastego lipca z zespołem pożegnał się przedostatni wystawiony na sprzedaż zawodnik. Nick von Niederhausern za 60 tysięcy przenosi się do Neuchatel Xamax. Z klubu odejdzie jeszcze Karcemarskas, który czeka na otwarcie okienka transferowego w swojej nowej lidze. Dzień później pozyskaliśmy zawodnika, który zastąpi m.in. właśnie Litwina. Z wolnego transferu (a jakże by inaczej) pozyskaliśmy egipskiego goleadora Ahmeda Gaafara, który ostatnie miesiące spędził w MLS grając dla FC Dallas.

 

Dwa krajowe giganty Young Boys i Basel złożyły jakieś śmieszne oferty za Nassima Ben Khalifę. Wyśmiałem tych pajaców, a naszemu napastnikowi przedstawiłem ofertę nowego kontraktu, na mocy którego ma zostać drugim najlepiej zarabiającym zawodnikiem w klubie. Największą tygodniówkę (9,5 tys) ma rzecz jasna Kevin-Prince Boateng. Nassim ofertę zaakceptował.

 

Dwudziestego lipca odbyło się losowanie trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. Nie byliśmy w tym losowaniu rozstawieni więc istniało ryzyko wpadnięcia na jakiegoś trudnego rywala, ale na szczęście los był dla nas w miarę łaskawy. Zmierzymy się ze zwycięzcą pary Karvan vs Anorthosi. Dzień przed losowaniem rozegrane zostało pierwsze spotkanie tego dwumeczu, w którym goście z Cyoru wygrali 0-2 i to oni na 99% będą naszym rywalem. Dwa dni po tymże losowaniu graliśmy drugi mecz w sezonie, w którym mierzyliśmy się na wyjeździe z Bellinzoną. W wyjściowym składzie dwóch debiutantów, Zimmermann (na pawej obronie) oraz Potts, a także Vorsah który tydzień wcześniej zaliczył wejście z ławki.

 

Ten mecz okazał się jeszcze gorszym niż poprzedni, chociaż naprawdę nie było to łatwe zadanie. Wygraliśmy go po bramce samobójczej z 27 minuty. W końcówce gospodarze przycisnęli, ale trzema dobrymi interwencjami popisał się Montoya. I tyle.

 

22.7.2012, Superliga 2/36, Comunale di Bellinzona, Bellinzona, widzów : 3927

(4)Bellinzona – (5) Servette FC 0-1 (Keller sam 27’)

MoM : Dominique Kivuvu – 7.6

 

Montoya – Zimmermann, Vorsah, Suchy (45’ Dudka), Zajic (21’ De Laet) – Kivuvu –Potts (71’ Boateng), Kuzmanovic – Nainggolan – Valencia, Ben Khalifa

 

Branislav Zajic naciągnął ścięgna w pachwinie i będzie pauzował przez 3, a może nawet 4 tygodnie…

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem ustalania terminarza ligi i czemu na początku sezonu trzeba grać z takim natężeniem, kiedy później w ciągu trwania ligi spokojnie znalazłyby się wolne terminy. No cóż, nie ja za to odpowiadam. Ja odpowiadam za Servette FC, które w trzeciej kolejce grało na wyjeździe z jednym z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa Young Boys. Kontuzje i zmęczenie niektórych piłkarzy zmusiło mnie do postawienia na takich ludzi jak Musa Nizam, który mało grał w sparingach i wyraźnie odstaje poziomem od reszty kadry. Mogłem mieć tylko nadzieję, że Turek wytrzyma ciśnienie tego spotkania.

 

No i wytrzymał! Tak jak cała, perfekcyjnie grająca defensywa mojego zespołu. W pierwszej połowie faworyzowani gospodarze mieli przewagę, ale nie potrafili skruszyć naszej obrony. W pierwszych 45 minutach gry obyło się bez goli. W przerwie miałem zdjąć z boiska Boatenga, który narzekał na silny ból w kostce. Nasz nowy zawodnik poprosił jednak o kilka minut, a ja się do jego prośby przychyliłem. Wystarczyło mu zaledwie kilkanaście sekund! Po wznowieniu gry Kevin zdecydował się na indywidualny rajd, który zakończył atomowym uderzeniem z 25 metrów! Nikt nie byłby w stanie tego obronić. Diego Maradona by się nie powstydził! Rywale po straceniu gola zaatakowali z jeszcze większą siłą, ale my cały czas byliśmy bezbłędni w defensywie. Do tego groźnie kontrowaliśmy, ale na posterunku stał Fabian Frei. Bramkarz gospodarzy uchronił swój zespół przed wyższą porażką po strzałach Correi i Ben Khalify. W ostatnich pięciu meczach z Young Boys nie straciliśmy gola, cztery razy wygraliśmy 1-0, a raz nasza rywalizacja zakończyła się bezbramkowym remisem. Ogółem nie przegraliśmy z nimi już od siedmiu spotkań!

 

25.7.2012, Superliga 3/36, Stade de Suisse Wankdorf, Berno, widzów : 24724

(1) Young Boys – (4) Servette FC 0-1 (Boateng 46’)

MoM : Kevin-Prince Boateng – 8.6

Montoya – De Laet, Suchy, Zoro, Musa Nizam – Dembele – Kuzmanovic (71’ Zimmermann), Nainggolan (65’ Potts), Correa – Boateng (47’ Kivuvu) – Ben Khalifa

 

Niestety Kevin-Prince Boateng skręcił kostkę i wypadł ze składu na niemal miesiąc. Mamy stanowczo zbyt wielu kontuzjowanych zawodników. Porażka kosztowała Young Boys spadek z pierwszego na trzecie miejsce w tabeli. Nowym liderem zostało St. Galln, jedyny zespół z kompletem punktów. My jesteśmy tuż za nimi!

Odnośnik do komentarza

Poprzedni mecz graliśmy w środę, a już w sobotę czekał nas kolejny, w którym podejmowaliśmy Neuchatel Xamax. Jest to jeden z naszych największych rywali, więc liczyłem, że moi piłkarze mimo gry na zmęczeniu będą w tym spotkaniu walczyć zaciekle o zwycięstwo. Okazję do debiutu otrzymał Gaafar, któremu partnerował młody Adem Ozturk.

 

W pierwszej połowie gra była bardzo wyrównana, ale to my mieliśmy zdecydowanie lepsze okazje. Konkretniej dwie okazje. Niestety obie zmarnował bardzo niepewnie grający Ozturk, który dwukrotnie przegrał rywalizację z doświadczonym bramkarzem Colombo. Do przerwy zatem obyło się bez bramek. W drugiej połowie przycisnęliśmy, ale skuteczne wykańczanie akcji przez moich napastników było mrzonką. Nie pomógł nawet wprowadzony z ławki Ben Khalifa, który także zmarnował dwie okazje, z których jedną spokojnie można nazwać ‘stuprocentową’. Na szczęście z pomocą przyszedł Radja Nainggolan ze swoją atomową prawą nogą. Belg indonezyjskiego pochodzenia dwa razy huknął nie do obrony (w tym raz z rzutu wolnego) nie dając żadnych szans bramkarzowi gości. Tym samym zapewnił nam zwycięstwo, którego domagali się kibice.

 

28.7.2012, Superliga 4/36, Stade de Geneve, Genewa, widzów : 10281

(2) Servette FC – (8) Neuchatel Xamax 2-0 (Nainggolan 49’ 63’)

MoM : Radja Nainggolan – 8.8

 

Montoya – De Laet, Suchy, Zoro, Dudka – Dembele (70’ Zimmermann) – Kuzmanovic, Kivuvu (63’ Potts) – Nainggolan – Gaafar, Adem Ozturk (63’ Ben Khalifa)

 

St. Gallen straciło(?) punkty w wyjazdowym meczu z Basel, w którym padł bezbramkowy remis. Biało-zieloni mają tyle samo punktów i mają taki sam bilans bramkowy co my, ale to nasza drużyna jest klasyfikowana jako pierwsza! Lidera mamy…!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...