Skocz do zawartości

KKS Lech Poznań


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Składnych akcji było jak na lekarstwo. To i tak cud że Brugge nie wbiło Kolejorzowi więcej bramek. Naprawdę nie jest moim celem znęcać się nad Lechem, ale w porównaniu do meczów sprzed roku widać wyraźny regres.

 

Ale ja mam pytanie, gdzie te 1000% akcje Brugge po których mogli strzelić gola :D

Odnośnik do komentarza

Lech zagrał bardzo źle, ale Brugia też nic nie pokazała. Jeśli sędzia uznałby prawidłowo zdobytą bramkę, Brugia nie miałaby żadnych szans. Podobnie ładny strzał Bosackiego, czy fantastyczna 'dwusetka' Lewego. Trzech bramek by nie strzelili bo nawet nie mieli tyle sytuacji. Co nie zmienia faktu, że jeśli awansowałby Lech byłby to fart, awansowała Brugia i to jest jej fart.

Żadna z druzyn nie zasłużyła na awans, ale ktoś przejść musiał..

Odnośnik do komentarza

Dajcie już spokój z tą niezaliczoną bramką. Rengifo ewidentnie uniemożliwił bramkarzowi jakąkolwiek interwencję i to jest faul.

 

BTW: Czy zdarzyło się kiedykolwiek, żeby we wrześniu był już koniec emocji dla nas w europejskich pucharach? :> Bo na razie wygląda na to, że ta reforma Platiniego to bardziej przeciwko nam a nie dla nas...

Odnośnik do komentarza

Składnych akcji było jak na lekarstwo. To i tak cud że Brugge nie wbiło Kolejorzowi więcej bramek. Naprawdę nie jest moim celem znęcać się nad Lechem, ale w porównaniu do meczów sprzed roku widać wyraźny regres.

 

Ale ja mam pytanie, gdzie te 1000% akcje Brugge po których mogli strzelić gola :D

Sam Wesley Sonck miał ich kilka. Zwróć uwagę na akcję z końca pierwszej połowy kiedy genialnie przełożył piłkę z nogi na nogę i huknął w słupek. Potem w drugiej połowie kolejna główka (nie pamiętam kogo) i kolejny słupek. Gdyby nie pewny na przedpolu Kasprzik to mogło być o wiele gorzej.

Odnośnik do komentarza

Dajcie już spokój z tą niezaliczoną bramką. Rengifo ewidentnie uniemożliwił bramkarzowi jakąkolwiek interwencję i to jest faul.

 

BTW: Czy zdarzyło się kiedykolwiek, żeby we wrześniu był już koniec emocji dla nas w europejskich pucharach? :> Bo na razie wygląda na to, że ta reforma Platiniego to bardziej przeciwko nam a nie dla nas...

Rengifo popychano, to jest karny... Bardziej bramkarz wpadł w GK niż na odwrót.

no bywa, ale jak się przegrywa z Levadią to nie można grać jesienią w Pucharach...

Odnośnik do komentarza

Lech odpadł na własne życzenie, a nie przez decyzję (błędną) sędziego. Owszem, do irlandzkiego arbitra można się przyczepić, że czasami odgwizdywał faule z dupy i tak samo dawał żółte kartki za nic, a tym, którzy grali agresywniej, po prostu się upiekło (ale do czasu). Gol Lecha, zresztą nieuznany, był czystym przypadkiem, Rengifo grał tyłem do bramki, a że odpychał bramkarza... cóż, gra kontaktowa, nie trzeba było stać jak dupa (mowa o golkiperze). Nie powiem, że Lech nie zagrał niczego, bo były przebłyski czegoś ciekawego, zwłaszcza od 46. minuty do około 60-65. Wychodziliśmy z kontrami, stwarzaliśmy jako takie zagrożenie, nawet sytuacja Lewandowskiego była niezła. I właśnie ta akcja i zachowanie Lewego dziwi mnie najbardziej. Dlaczego Robert nie odważył się lobować bramkarza? Piłka idealnie skozłowała, aż prosiła się, żeby uderzyć ją górą i eleganckim, miękkim lobem rzucić futbolówkę za kołnierz bramkarza. To akurat nawet ja bym wykorzystał... Jeżeli to ma być kolejna forma protestu ze strony piłkarza, to można mu już podziękować (liczę, że jest inaczej). Znowu muszę się przyczepić do bezproduktywnej gry Kikuta, który jest na boisku...bo nie ma innych graczy, którzy mogliby go zastąpić na prawej obronie. Po cholerę angażuje się w akcje ofensywne, skoro nie wynika z tego żadne zagrożenie? Jest wolny z piłką przy nodze, często niedokładnie podaje i jeszcze jego strzały w trybuny... Widzieliście na początku meczu kiwkę Kikuta przed własnym polem karnym? O mało nie stracił piłki, a przy tym stracilibyśmy pewnie gola. Przypomniała mi się sytuacja z Udinese, do której nie chciałem już wracać.

 

Jest mi przykro, że Lech odpadł z pucharów, ale zrobił to na własne życzenie nie grając niczego efektywnego, pomijając niektóre sytuacje, po których mogliśmy wyjść na prowadzenie, a które można zliczyć na palcach jednej ręki. Rzucałem "kur*ami", gdy interwencja belgijskiego bramkarza sprawiła, że piłka poleciała na poprzeczkę :/ Mieliśmy w tym momencie pecha, który zabrał nam awans do fazy grupowej. Gra napastników była dzisiaj katastrofą. Lewy z Rengifo biegali jakoś ociężale, nie mogli nic zrobić, Lewy co chwile padał na murawę, nie umiał się odpowiednio zastawić, Stilić miał masę niedokładnych podań, jego efektowne sztuczki nie były efektywne, przez co traciliśmy piłkę w ważnych momentach. Moim zdaniem trzeba było strzelić gola na początku i bronić się do ostatniej minuty. 1:0 z Wronek niczego nie obiecywało, tym bardziej, że rewanż graliśmy w Brugii, co nie było zbytnio komfortowe.

 

Zadowolony mogę być jedynie z gry Kasprzika, którego polubiłem od jego transferu do Lecha. Pokazał się w kilku sytuacjach z dobrej strony, przy karnych zabrakło trochę szczęścia, ale widać, że jest to dobry bramkarz, którego można obdarzyć zaufaniem. W obronie podobała mi się gra Gancarczyka i Arboledy, którzy skutecznie powstrzymywali ataki Belgów. Pomoc i atak to dzisiaj kompletne nieporozumienie. A uderzenia Djurdjevicia w karnych nawet nie skomentuję...

 

A co do gola Brugge, moim zdaniem wina obrońców, którzy nie pokryli tego piłkarza uderzającego z dystansu oraz Kasprzika, który chciał złapać mocną piłkę zamiast ją daleko wypiąstkować.

 

Amen.

Odnośnik do komentarza

Sam Wesley Sonck miał ich kilka. Zwróć uwagę na akcję z końca pierwszej połowy kiedy genialnie przełożył piłkę z nogi na nogę i huknął w słupek. Potem w drugiej połowie kolejna główka (nie pamiętam kogo) i kolejny słupek. Gdyby nie pewny na przedpolu Kasprzik to mogło być o wiele gorzej.

 

Ale te słupki to jeszcze jakieś 30 cm zapasu :P Bramkarz po to ejst, żeby łąpać. Nie liczą się sytuacje które mogły być, tylko które były i tutaj jak dla mnie był remis. Brugge grało dobrze piłką, bo nie mieliśmy pomocy, która by przeszkadzała rywalowi, ale jak już wlatywali w naszą strefe obronną to byli kasowani, albo sędzia gwizdał wolne.

 

Dajcie już spokój z tą niezaliczoną bramką. Rengifo ewidentnie uniemożliwił bramkarzowi jakąkolwiek interwencję i to jest faul.

 

BTW: Czy zdarzyło się kiedykolwiek, żeby we wrześniu był już koniec emocji dla nas w europejskich pucharach? :> Bo na razie wygląda na to, że ta reforma Platiniego to bardziej przeciwko nam a nie dla nas...

 

Tak, ale spójrz na powtórkę. Gdzie patrzy Rengifo? Patrzy na bramkarza? Cały czas obserwuje piłkę i rywala z którym się przepychają. Bramkarz źle ocenia tor lotu piłki i wpada na Rengifo, którego w pole bramkowe wepchnął przeciwnik. Gdzie tu przewinienie :>

Odnośnik do komentarza

Ja zadaję sobie takie pytanie: co się dzieje z Semirem Stiliciem?

Odpowiedzi mam kilka:

#1

Semir nie potrafi się przestawić na klasyczne 4-4-2, bo najlepiej gra mu się jako AMC za plecami napastnika.

 

#2

Semir jest znudzony grą w Lechu i oczekuje nowych wyzwań.

 

#3

Obie na raz... :roll:

 

Martwi mnie bezsilność Jacka Zielińskiego. Zawsze uważałem go za szkoleniowca opanowanego i wiedzącego co robi. Dzisiaj niestety widziałem człowieka który stracił zupełnie koncepcję, a jego zawodnicy nie tyle nie realizowali poleceń taktycznych, co nie mieli czego realizować. Ze Smudy można się nabijać że nie ma warsztatu, że wszystko robi "na czuja". Ale podejrzewam że jego energetyczne podładowanie zawodników w przerwie mogło by zadziałać cuda. Ale z drugiej strony nie ma co gdybać.

 

Kolejny problem to która ławka (znowu!!!). Wydawało się że Lech wyciągnie wnioski z poprzedniego sezonu. Ależ skąd! Na pierwszą zmianę wszedł Wilk. A potem? Chrapek i Golik. Czy to są zawodnicy którzy potrafią w meczu o taką stawkę "zrobić różnicę"? Moja subiektywna odpowiedź jest jednoznaczna - NIE!

 

Czekamy na następny rok....

Odnośnik do komentarza

Warto pochwalić Kikuta. Obawiałem się że na pewno coś skikuci, ale z biegiem meczu, grał coraz pewniej :o

Pochwalić? Przecież to była tragedia. Pod koniec grał trochę lepiej, ale to chyba dlatego, że zszedł Blondel i Dirar.

 

Ja zadaję sobie takie pytanie: co się dzieje z Semirem Stiliciem?

Odpowiedzi mam kilka:

#1

Semir nie potrafi się przestawić na klasyczne 4-4-2, bo najlepiej gra mu się jako AMC za plecami napastnika.

 

#2

Semir jest znudzony grą w Lechu i oczekuje nowych wyzwań.

 

#3

Obie na raz... :roll:

Według mnie Stilić gra lepiej niż na wiosnę. Co mnie najbardziej cieszy to, że gra bardziej ambitnie. Może nie robił takich desperackich wślizgów jak we Wronkach, ale ta choćby ta próba wygarnięcia piłki spod linii końcowej zasługuje na pochwałę.

 

Trzeba też mieć na uwadze to, że miał drobną kontuzję przez którą nie grał z Cracovią.

Odnośnik do komentarza

Rozmiaru nędzy dopełnił karny Golika, który tylko odroczył egzekucję Lecha. Już w przerwie mówiłem że z taką grą Lech nie ma czego szukać w fazie grupowej LE. Szkoda, wielka szkoda. Najbardziej szkoda mi Gancarczyka, który autentycznie się starał i próbował szarpać, ale jakoś jego partnerzy myśleli o jeden poziom niżej...

Odnośnik do komentarza

Jedynego zawodnika ktorego mozna na prawde pochwalic za ten dwumecz to Gancarczyk. Co prawda nie udawalo mu sie w tym 2 meczu wygrywac wszystkich pojednykow z Dirarem to sie staral. Atak Lecha w tym meczu nie istnial co zreszta kazdy widzial. Lewandowski albo bez formy albo sie spalil pod wzgledem ilosci scoutow. Dziwie sie, ze zszedl przed seria karnych bo akurat po Finale PP wykonuje je chyba o niebo lepiej niz Ivan czy Golik. Rengifo gral glowki glownie za plecy kolegow, a jedyny rajd w meczu chyba zrobil pod koniec 2 polowy albo dogrywki?! Stilic bez komentarza oba mecze. Reszty nie oceniam bo tylko na tych akurat skupilem uwage. Zielinski chyba out.. W tym meczu Lech przypominal druzyne Smudy z poprzedniej wiosny. 1:0 i bronimy :| Z taka forma Lecha na ta chwile Wisla juz moze odjechac na jesieni. Jednak porazki z Cracovia i Polonia W. to nie byly przypadki. Szkoda.

Odnośnik do komentarza

a ja nie wiem dlaczego tak się Lewym dziwicie. Pewnie już z rok, od czasu słynnej batalii - i powołania do życia "-9" - powtarzam, że jest drewniany, nie ma przyjęcia i nie potrafi zrobić niczego, poza zastawieniem się. Wczoraj nawet to nie wychodziło. Każdy kontakt z piłką to była próba gry tyłem do bramki i przewracanie się. Może na ligę pl to wystarczy, w ojropie już nie. Ja wiem, że fajnie byłoby mieć takiego Messiego - młodego, wspaniałego, odnoszącego sukcesy, ale Lewy już ani młody nie jest (tylko chyba w pl nazywa się ludzi po 20 perspektywicznymi :|)ani wspaniały, no i z sukcesami też cienko. Jednak to, że napastnicy nie mają okazji, to wina reszty drużyny. Przebłyskiem geniuszu napastnik MOŻE sam wywalczyć sobie pozycję, ale z zasady powinien dostać dobre podanie... Szkoda, bo całkiem inaczej by się oglądało te rozgrywki.

Odnośnik do komentarza

Nie jestem fachowcem od piłki nożnej, ale nie rozumiem jednej rzeczy - rok temu Lech potrafił grać pięknie, im się chciało, byli waleczni - na jesieni czy w Udine - 1 połowa spotkania.

Teraz tego nie ma - jeśli, jak przypuszczają niektórzy, część grajków chce odejść do lepszych drużyn, to powinni z siebie żyły wypruwać, ale grać. Tymczasem widząc nie które sytuacji z innych spotkań - jak choćby przyjęcie i gol Leandowskiego z tego rocznego meczu z Koroną, nie rozumiem, co powoduje, że piłkarze na gle przestają umieć? Trema? Woda sodowa? Kiepski trener?

 

Właśnie, nie chcę krytykować trenera Zielińskiego - ale jakoś nie widzę, jego myśli taktycznej, jakby zespół grał, bo już umiał wcześniej - nihil novi. I IMHO błędy taktyczne z meczy z Brugią - zero skrzydeł, zbyt szybkie zdjęcie S. Stilica, zbyt późne wprowadzenie nowego napastnika... Ale może mi się tylko wydaje?

Takie światełko ostrzegawcze zapaliło mi się po drugim, przegranym meczu z Fredrikstadt, czy nie lepiej było wystawić głodnych młodziaków, niż tych, co i tak przy stanie dwumeczu 6:1 by się ograli?

 

Szkoda, cholernie szkoda. Liczyłem na Lecha, którzy w przeciwieństwie do Legii czy Wisły z sensem buduje zespół. :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...