Skocz do zawartości

De zero a herói


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę więcej nawet wrzuciłem. Bramkarz, obrońca, pomocnik, skrzydłowy, napastnik.

---

Ze składu wypadł kolejny obrońca, na całe szczęście uraz Wilsona Silvy nie jest groźny i opuści on tylko ten najbliższy mecz z Sacavenense. Swoją szansę otrzymał Alpalhao, ponieważ na problemy zdrowotne narzekał też Machado. To była kolejna okazja do przypieczętowania awansu do grupy mistrzowskiej. Miałem nadzieję, że tym razem jej nie zmarnujemy.

 

Do tego ogromnego sukcesu potrzebowaliśmy remisu, wtedy nie musielibyśmy oglądać się na innych. Niestety mimo całkiem niezłego występu polegliśmy. Castro raz trafił w obramowanie bramki, dobrą okazję zmarnował również Morgado. Goście byli wręcz zabójczo skuteczni, a Costinhę pokonali Marlon oraz Correia. Po końcowym gwizdku otrzymałem dwie wiadomości. Tą dobrą była porażka Sintrense, która oznaczała, że poniżej drugiej lokaty już nie spadniemy. Niestety Casa Pia wygrała i kolejkę przed końcem tracimy fotel lidera.

 

17.01.2016, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 352

Campeonato Nacional, 17/18

 

Real [1] – [5] Sacavenense 0:2 (0:1)

 

0:1 – Marlon 23'

0:2 – Gidel Correia 82'

 

Costinha 6.5 – Lopes 6.4, Runa 6.7, Alpalhao 6.3, Cardoso 6.0 (56' Andre 6.3) – Jaquite 6.6 – Morgado 7.0, Marques 6.9 – Sarmento 6.3, Junior 6.7 (56' Jalo 6.7) – Castro 6.1

 

MVP: Gidel Correia [sacavenense] – 8.0 (gol)

 

 

Pierwszą fazę sezonu kończyliśmy podejmując Loures. Goście byli typowani jako jeden z faworytów do zajęcia czołowych pozycji, a czeka ich trudna walka o utrzymanie statusu trzecioligowca. W składzie przeprowadziłem kilka zmian, chcę dać szansę niektórym zawodnikom i sprawdzić ich przydatność do drużyny przed batalią o awans.

 

Ta rotacja nie wpłynęła pozytywnie na naszą grę. Byliśmy wyraźnie słabsi i zasłużenie przegraliśmy różnicą dwóch goli. Rozmiary porażki mogłyby być nawet wyższe, gdyby nie interwencje Costinhy. Wynik ten nie miał i tak większego wpływu na tabelę, bo Casa Pia wygrała swój mecz.

 

24.01.2015, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 348

Campeonato Nacional, 18/18

 

Real [2] – [8] Loures 0:2 (0:2)

 

0:1 – Rui Varela 21'

0:2 – Rui Varela 31'

 

Costinha 6.4 – Lopes 6.6, Machado 6.7, Alpalhao 6.2, Andre 6.1 – Quintela 6.5 – Morgado 6.5 (45' Cristo 6.2), Castro 6.7 – Sarmento 6.4 (45' Angola 6.5), Jalo 6.6 – Almeida 6.5

 

MVP: Rui Varela [Loures] – 8.8 (dwa gole)

 

 

W grupie mistrzowskiej powalczymy z Angrense, Benfica C. Branco, Caldas, Casa Pia, Castrense, Louletano i Praiense. Możemy grać bez większej presji, bo swoje zadanie na ten sezon już wykonaliśmy, utrzymanie jest pewne. Bezpośredni awans wywalczy zwycięzca grupy, drugi zespół zagra jeszcze baraż z drużyną, która finiszowała na tej samej pozycji w drugiej grupie. Nie wiem czy jesteśmy organizacyjnie i sportowo gotowi na występy w Segunda Liga, ale nie zamierzam odpuszczać, bo awans w pierwszym roku pracy byłby ogromnym sukcesem oraz sensacją.

Odnośnik do komentarza

Każdy punkt to sukces, ale walczyć warto :).

---

Udało nam się nawiązać relację partnerską z kolejnym zespołem. Naszym nowym klubem patronackim zostało drugoligowe Gil Vicente.

 

Zarząd Realu jest zachwycony moją dotychczasową pracą i zaoferował mi nowy kontrakt, który chętnie zaakceptowałem. Umowa została przedłużona o rok.

 

W grupie mistrzowskiej możemy grać bez jakiejkolwiek presji, bo swój cel na ten sezon już spełniliśmy. Oczywiście o jakimkolwiek odpuszczaniu nie było mowy, zamierzaliśmy walczyć o każdy punkt i dawać z siebie wszystko. Może uda się sprawić kolejną sensację i awansować?

 

Zaczynaliśmy od starcia wyjazdowego z Caldas. Gospodarze zajęli drugą pozycję w swojej grupie, ale wyprzedzili choćby Naval, które nie tak dawno rywalizowało na pierwszoligowych boiskach.

 

Rywale pokazali, że to już znacznie trudniejsza faza sezonu i tu tak łatwo nie będzie. Przez cały mecz skupialiśmy się na defensywie, a Caldas kilka razy groźnie uderzało. Świetnie radził sobie jednak Costinha, który został później nagrodzony nagrodą dla najlepszego zawodnika tego pojedynku. Nasz bramkarz raz jednak skapitulował, dla Ze Mario było to pierwsze trafienie w sezonie. Wyrównaliśmy błyskawicznie, a Castro zdobył jednego z dziwniejszych goli w swej karierze. Punkt na start cieszy.

 

14.02.2016, Campo da Mata, Caldas da Rainha

Frekwencja: 728

Campeonato Nacional, 1/14

 

Caldas – Real 1:1 (0:0)

 

1:0 – Ze Mario 85'

1:1 – Erico Castro 86'

 

Costinha 7.9 – Costa 6.5, Runa 6.7, Silva 6.5, Cardoso 6.7 (70' Lopes 6.5) – Jaquite 6.7 – Morgado 6.7, Marques 6.8 (70' Cristo 6.7) – Sarmento 7.1, Junior 6.6 (70' Jalo 6.6) – Castro 6.8

 

MVP: Patrick Costinha [Real] – 7.9

 

 

Trzy dni później podejmowaliśmy u siebie Castrense. Tę nazwę nasi fani na pewno kojarzą, bo wyeliminowaliśmy tę drużynę w drugiej rundzie Pucharu Portugalii. Wówczas do końcowego rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

 

Tym razem rozpoczęliśmy wręcz imponująco i rzuciliśmy się na rywali. Szybko dało to bramkowy efekt. W ósmej minucie Erico Castro wykorzystał świetną wrzutkę Joshuy Sarmento. Później próbowaliśmy jeszcze parę razy, najbliższy szczęścia był Morgado. Goście raz nam zagrozili, lecz wówczas Costinha znów pokazał klasę i utrzymaliśmy ten rezultat do końca.

 

17.02.2015, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 319

Campeonato Nacional, 2/14

 

Real [3] – [2] Castrense 1:0 (1:0)

 

1:0 – Erico Castro 8'

 

Costinha 6.7 – Costa 6.7, Runa 7.0, Silva 6.7, Cardoso 6.6 (68' Andre 6.6) – Jaquite 6.8 – Morgado 6.9, Marques 6.6 (68' Cristo 6.6) – Sarmento 7.2, Junior 6.7 (68' Jalo 6.7) – Castro 6.8

 

MVP: Joshua Sarmento [Real] – 7.2 (asysta)

 

 

Odnośnik do komentarza

Na awans nie liczę, gramy bez presji ;). Co do zasad awansu to wspominałem już. Zwycięzcy obu grup mistrzowskich + baraż między zespołami, które zajęły drugie miejsce. Co ciekawe z Segunda Liga spada pięć drużyn, więc jakaś reforma chyba.

---

Następnie znów graliśmy u siebie. Padło na zespół, który znamy zdecydowanie najlepiej z całej stawki. Casa Pia okazała się minimalnie lepsza w tabeli pierwszej fazy, lecz w bezpośrednich pojedynkach zdobyliśmy z nimi cztery punkty.

 

To nie był wielki mecz. Goście skupili się raczej na kontrach, my uderzaliśmy częściej i zwykle celnie, lecz Soares radził sobie z tymi próbami bez większych problemów. Cieszyła postawa defensywy, Costinha nie miał wiele pracy. Wiele wskazywało na bezbramkowy remis, lecz w osiemdziesiątej drugiej minucie Runa długim wykopem uruchomił Castro, a Erico podtrzymał swoją passę meczów ze strzeloną bramką z rzędu.

 

21.02.2015, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 362

Campeonato Nacional, 3/14

 

Real [1] – [2] Casa Pia 1:0 (0:0)

 

1:0 – Erico Castro 82'

 

Costinha 6.7 – Costa 7.1, Runa 7.7, Silva 7.1, Cardoso 6.8 – Jaquite 6.8 – Morgado 6.8 (82' Cristo -), Marques 6.8 – Sarmento 6.5 (82' Angola -), Junior 6.5 (82' Jalo 6.5) – Castro 8.3

 

MVP: Erico Castro [Real] – 8.3 (gol)

 

 

Później czekał nas wyjazd do Castelo Branco. Gospodarze to główny faworyt do awansu, przynajmniej patrząc na pierwszą rundę rozgrywek. To oni zgromadzili najwięcej punktów ze wszystkich grup. Mimo członu Benfica w nazwie nie są to rezerwy „Orłów”, te liderują aktualnie w Segunda Liga. Walkę w fazie mistrzowskiej rywale rozpoczęli jednak dość przeciętnie i tracą do nas trzy oczka.

 

Pauzę za przekroczenie limitu kartek przecierpień musi Rui Cardoso.

 

Po grze naszych przeciwników widać było pewien kryzys. Mimo gry przed własną publicznością nie starali się oni atakować i przeszli do dość głębokiej defensywy. Przeważaliśmy dość wyraźnie, choć trzeba docenić obronę gospodarzy, bo nie stworzyliśmy sobie choćby jednej dobrej sytuacji. Punkt zdobyty na wyjeździe jest jednak cenny.

 

 

28.02.2015, Estadio Municipal Vale do Romeiro, Castelo Branco

Frekwencja: 485

Campeonato Nacional, 4/14

 

Benfica Castelo Branco [5] – [1] Real 0:0 (0:0)

 

Costinha 6.7 – Costa 7.0, Runa 6.7, Silva 6.7, Andre 6.9 – Jaquite 6.9 (61' Quintela 6.7) – Morgado 6.8, Marques 6.9 (80' Cristo -) - Sarmento 6.8, Junior 6.7 (61' Jalo 6.5) – Castro 6.4

 

MVP: Dani Matos [benfica Castela Branco] – 7.2

 

 

Odnośnik do komentarza

W piątej kolejce podejmowaliśmy na własnym stadionie aktualnego wicelidera, Angrense. To drugi z rzędu przeciwnik inspirujący się w pewnym stopniu słynną Benfiką, tym razem widać podobieństwo w logo. Mimo dobrego występu Andre stracił miejsce w podstawowym składzie, do którego wrócił Cardoso.

 

Początek wyglądał imponująco z naszej strony. Rui pokazał dlaczego to on ma miejsce w jedenastce na lewej flance i kilkanaście sekund po gwizdku sędziego asystował przy trafieniu Morgado. Pod koniec pierwszego kwadransa Sarmento wrzucił do Castro, było 2:0. Niestety Joshua musiał opuścić murawę z powodu kontuzji. W drugiej części sposób na Costinhę znalazł Magina, ale nasze prowadzenie nie było zagrożone. Szczególnie że dwie minuty przed końcem na 3:1 uderzył Castro, znów podawał Cardoso.

 

 

6.03.2015, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 338

Campeonato Nacional, 5/14

 

Real [1] – [2] Angrense 3:1 (2:0)

 

1:0 – Tiago Morgado 1'

2:0 – Erico Castro 15'

2:1 – Cristiano Magina 71'

3:1 – Erico Castro 88'

 

Costinha 6.7 – Costa 7.1 (60' Lopes 6.8), Runa 6.6, Silva 6.9, Cardoso 9.0 – Jaquite 7.1 (60' Cristo 6.6) – Morgado 7.7, Marques 6.8 – Sarmento 6.8 (34' Jalo 6.6), Junior 6.7 – Castro 8.8

 

MVP: Rui Cardoso [Real] – 9.0 (dwie asysty)

 

 

Joshua Sarmento złamał staw skokowy. Będzie pauzował przez trzy miesiące. To dla nas olbrzymie osłabienie, ten skrzydłowy to jeden z najważniejszych elementów układanki, którą stworzyłem w Queluz.

 

Na wyjazd do zamykającego tabelę Praiense wybraliśmy się też bez zawieszonego za kartki Jaquite. Jest też dobra wiadomość. Odbył się coroczny nabór juniorów i podpisałem umowy z grupą dobrze zapowiadających się graczy, a 15-letni Carlos Ventura z miejsca został włączony do pierwszej drużyny. Ma potencjał na zostanie naszą prawdziwą gwiazdą, jeśli wcześniej nie zgarnie go ktoś z tych wielkich portugalskiej piłki.

 

We wcześniejszych pięciu spotkaniach straciliśmy w sumie dwie bramki, Praiense nie wygrało jeszcze meczu. Faworyt wydawał się wyraźny. Niestety los figlarz sprawił iż przegraliśmy bardzo wyraźnie, 1:3. Honor w końcówce uratował Morgado po podaniu Costy. Plusem jest debiut Ventury. Nowym liderem została Benfica, która ma tyle samo punktów, identyczny bilans bramkowy i przegrany z nami bezpośredni pojedynek.

 

13.03.2015, Estadio Municipal da Praia da Vitoria, Praia da Vitoria

Frekwencja: 150

Campeonato Nacional, 6/14

 

Praiense [8] – [1] Real 3:1 (2:0)

 

1:0 – Ricky 25'

2:0 – Ricky 36'

3:0 – Filipe Andrade 60'

3:1 – Tiago Morgado 83'

 

Costinha 6.5 – Costa 7.0, Runa 6.3, Silva 6.8, Cardoso 5.7 – Quintela 6.6 (45' Cristo 6.6) – Morgado 7.2, Marques 6.0 (45' Ventura 6.7) – Jalo 6.4 (45' Angola 6.5), Junior 6.2 – Castro 6.1

 

MVP: Ricky [Praiense] – 8.9 (dwa gole)

Odnośnik do komentarza

Tydzień później graliśmy u siebie. Liczyłem na występ o wiele lepszy od poprzedniego. Do składu wrócił Jaquite, ale niestety z powodu kontuzji wypadli Silva oraz Jalo. Szczególnie uraz tego drugiego jest bolesny, bo to drugi skrzydłowy, który ma aktualnie problemy ze zdrowiem. Alvaro wróci za dwa tygodnie.

 

Postanowiłem też zmienić coś w ustawieniu taktyczny. Poprzednio brakowało nam kreatywności, więc do składu wskoczył klasyczny ofensywny pomocnik, Ventura. Zrezygnowałem z defensywnego pomocnika.

 

Ta decyzja okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Wygraliśmy naprawdę pewnie, zagraliśmy efektownie, a Carlos już w piątej minucie otworzył wynik, skutecznie dobijając uderzenie Castro. Później na listę strzelców wpisali się również Altair Junior oraz Erico Castro. Doskonałą okazję zmarnował Tiago Morgado, który nie wykorzystał rzutu karnego. Sporym ułatwieniem była czerwona kartka dla Joabsona.

 

20.03.2015, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 334

Campeonato Nacional, 7/14

 

Real [1] – [6] Louletano 3:0 (2:0)

 

1:0 – Carlos Ventura 5'

1:0 – Joabson cz/k 33'

1:0 – Tiago Morgado n/k 34'

2:0 – Altair Junior 45+1'

3:0 – Erico Castro 77'

 

Costinha 6.7 – Costa 6.7 (59' Lopes 6.7), Runa 7.4, Machado 7.1, Cardoso 6.8 (45' Andre 6.6) – Morgado 6.2 (45' Marques 6.7), Jaquite 6.7 – Angola 7.3, Ventura 8.2, Junior 7.8 – Castro 8.5

 

MVP: Erico Castro [Real] – 8.5 (gol i asysta)

 

 

Następnie rozpoczynaliśmy rundę rewanżową. Naszym pierwszym rywalem było Caldas, z którym na wyjeździe zremisowaliśmy 1:1. Ze składu wypadł Runa, który został zawieszony za kartki.

 

Znów moi podopieczni pokazali się z naprawdę dobrej strony. Największym zaskoczeniem był drugi z rzędu dobry mecz Angoli. Wcześniej nie stawiałem na niego zbyt często, ale kontuzje Sarmento oraz Jalo wyraźnie mu służą. 22-letni zawodnik raz znalazł drogę do siatki i został wybrany graczem meczu. Wcześniej skutecznie uderzali Castro i Morgado. Honor przyjezdnych uratował Rony.

 

26.03.2016, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 335

Campeonato Nacional, 8/14

 

Real [1] – [7] Caldas 3:1 (1:0)

 

1:0 – Erico Castro 4'

1:1 – Rony 52'

2:1 – Tiago Morgado 63'

3:1 – Angola 74'

 

Costinha 6.7 – Costa 7.1 (74' Lopes 6.6), Alpalhao 6.7, Machado 6.6, Cardoso 6.8 (74' Andre 6.6) – Morgado 8.2, Jaquite 6.8 (74' Marques 6.7) – Angola 8.3, Ventura 6.7, Junior 8.3 – Castro 7.5

 

MVP: Angola [Real] – 8.3 (gol)

 

Tabela po ośmiu kolejkach.

Odnośnik do komentarza

Do końca sezonu zostało już zaledwie sześć kolejek. W tym czasie aż czterokrotnie zagramy na wyjazdach, więc nie jest to korzystna sytuacja. Szczególnie biorąc pod uwagę dość małą przewagę nad pozostałymi zespołami. W dziewiątej serii spotkań udaliśmy na stadion dobrze nam znanego Casa Pia. Dobrą wiadomością jest za to powrót do treningów Jalo. Alvaro usiadł na ławce. W pierwszym składzie wyszedł za to duet podstawowych stoperów.

 

Uczciwie trzeba przyznać, że to gospodarze grali tego dnia lepiej. To oni przeważali, zmuszali nas momentami do zbyt głębokiej defensywy. Ich problemem był jednak brak precyzji. Większść strzałów okazała się niecelna, raz uderzyli w poprzeczkę. Parę niezłych interwencji zaliczył również Costinha. Ograniczaliśmy się do stwarzania zagrożenia po kontrach i stałych fragmentach gry. Jalo pokazał, że w tych decydujących meczach może dać nam naprawdę wiele. Alvaro wykorzystał zgranie Morgado po kornerze i zdobył gola na wagę trzech oczek.

 

3.04.2016, Estadio Pina Manique, Lizbona

Frekwencja: 546

Campeonato Nacional, 9/14

 

Casa Pia [3] – [1] Real 0:1 (0:0)

 

0:1 – Alvaro Jalo 63'

 

Costinha 6.7 – Costa 6.8, Runa 6.7, Silva 7.1, Cardoso 7.0 (85' Andre -) - Morgado 8.1, Jaquite 6.8 – Angola 6.3 (60' Jalo 7.2), Ventura 6.3 (64' Marques 6.7), Junior 6.8 – Castro 6.7

 

MVP: Tiago Morgado [Real] – 8.1 (asysta)

 

 

Tydzień później zostaliśmy podjęci przez czwarte w tabeli Castrense. Dla nich to chyba już ostatnia szansa na włączenie się jeszcze do walki o awans. Póki co podopieczni Calu Divengle mają do nas stratę dziewięciu punktów. Junior z Casa Pia potłukł głowę i nie zdołał się wyleczyć. Zastąpił go Jalo.

 

Mój zespół jest bardzo zdeterminowany i gramy w tej fazie mistrzowskiej wręcz olśniewająco. W jedenastej minucie strzelanie w Beja rozpoczął Angola, do którego dograł Castro. Chwilę później Ventura kapitalnie podał do Morgado, ale ten obił tylko słupek. Na listę strzelców zdołał wpisać się również Jalo, któremu asystował Costa. Po przerwie kontaktowego gola dla Castrense strzelił Sow, lecz to i tak nie wystarczyło im do wywalczenia choćby remisu. Szczególnie że Castro również powiększył swój dorobek bramkowy wykorzystując wrzutkę Jaquite z rzutu wolnego.

 

 

10.04.2016, Estadio Municipal 25 de Abril, Beja

Frekwencja: 155

Campeonato Nacional, 10/14

 

Castrense [4] – [1] Real 1:3 (0:2)

 

0:1 – Angola 11'

0:2 – Alvaro Jalo 26'

1:2 – Youssouf Sow 62'

1:3 – Erico Castro 71'

 

Costinha 6.7 – Costa 6.8 (79' Lopes -), Runa 7.2, Silva 7.0, Cardoso 6.7 (79' Andre -) - Morgado 7.0, Jaquite 8.1 (79' Marques -) - Angola 7.5, Ventura 7.3, Jalo 7.4 – Castro 7.9

 

MVP: Joao Jaquite [Real] – 8.1 (asysta)

Odnośnik do komentarza

Nie zapeszajcie :D.

---

Mieliśmy później aż dwa tygodnie na przygotowanie się do kolejnego pojedynku. Szczególnie że nie graliśmy z byle jakim rywalem. Do Queluz przyjechała Benfica Castelo Branco, aktualny wicelider tabeli. Wygraliśmy z nimi na wyjeździe, aktualnie nasza przewaga wynosi trzy punkty. Ewentualna wygrana niezwykle przybliżyłaby nas do zajęcia pierwszej pozycji, bo pozostałe drużyny tracą już trochę więcej.

 

Ten niezwykle trudny mecz zaczął się dla nas fantastycznie. W jedenastej minucie Ventura wystawił futbolówkę dla Castro, a ten uderzeniem z dystansu dał nam prowadzenie. Niestety straciliśmy je szybko. Fortes podaniem oszukał linię defensywy, a Costinhę pokonał Azevedo. Snajper Benfiki pod koniec pierwszej połówki doczekał się też swojego trafienia. W przerwie dokonałem kompletu zmian, plac gry opuścili piłkarze na których najbardziej się tego dnia zawiodłem. Bardzo aktywny był Castro, lecz sam zmarnował dwie dobre okazje. Na całe szczęście mamy w składzie genialnego, 15-letniego Venturę. To Carlos swoim strzałem zapewnił nam remis.

24.04.2016, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 344

Campeonato Nacional, 11/14

 

Real [1] – [2] Benfica Castelo Branco 2:2 (1:2)

 

1:0 – Erico Castro 11'

1:1 – Andre Azevedo 14'

1:2 – Fabio Fortes 41'

2:2 – Carlos Ventura 69'

 

Costinha 6.6 – Costa 6.3, Runa 6.3, Silva 6.8, Cardoso 6.2 (45' Andre 6.5) – Morgado 6.7, Jaquite 6.6 (45' Marques 6.5) – Jalo 6.4 (45' Angola 6.6), Ventura 7.6, Junior 7.2 – Castro 8.3

 

MVP: Erico Castro [Real] – 8.3 (gol)

 

 

Altair Junior naciągnął mięśnie brzuchate łydki i zabraknie go przez trzy lub cztery tygodnie, to spore osłabienie. Zostały jeszcze trzy kolejki grupy mistrzowskiej, mamy aż osiem oczek więcej od trzeciej drużyny, więc wydaje się, że baraże to takie absolutne minimum. Liczę jednak na bezpośredni awans, Benfica traci trzy punkty.

 

Kolejny rywal do łatwych nie należał, Angrense zajmuje czwartą pozycję w tabeli. U siebie pokonaliśmy ich jednak bardzo pewnie, 3:1. Nie mogłem zabrać ze sobą pauzującego za kartki Marquesa.

 

Naprawdę trudno znaleźć mi słowa na opis tego meczu, bo porażka, klęska czy kompromitacja to zdecydowanie za mało. Potrafimy zagrać kilka świetnych spotkań z rzędu, a potem trafia się coś takiego. To taka powtórka starcia z Praiense, ale jeszcze bardziej bolesna. Costinha wrócił do domu przed szóstą. Gdyby nie sytuacja w tabeli to kibice mogliby zacząć się tłumaczeniem słynnej okładki Faktu na portugalski. Jedyny plus to porażka Benfiki z Casa Pia. Tabela się trochę spłaszczyła, chociaż nadal jest dwójka wyraźnych faworytów do czołowych pozycji.

1.05.2016, Estadio Municipal de Angra do Heroismo, Angra do Heroismo

Frekwencja: 362

Campeonato Nacional, 12/14

 

Angrense [4] – [1] Real 5:0 (2:0)

 

1:0 – Fabio Flor 2'

2:0 – Jose Vitoria 45'

3:0 – Cristiano Magina 50'

4:0 – Pedro Aguiar 52'

5:0 – Amonike 77'

 

Costinha 6.4 – Costa 6.0, Runa 6.1, Silva 6.3 (45' Machado 6.3), Cardoso 6.3 (45' Andre 6.0) – Morgado 6.6, Jaquite 6.8 (23' Cristo 6.1) – Angola 6.5, Ventura 6.7, Jalo 6.5 – Castro 6.3

 

MVP: Jose Vitoria [Angrense] – 9.4 (gol i dwie asysty)

Odnośnik do komentarza

Joao Jaquite ma ranę ciętą podudzia i możliwe, że w tym sezonie już nie wystąpi, chyba że trafimy do barażów. Do zamknięcia tabeli zostały jeszcze dwie kolejki. W trzynastej graliśmy ostatni raz przed swoją publiką. Do Queluz przyjechało Praiense, czerwona latarnia naszej grupy. O jakimś lekceważeniu nie było jednak mowy, wszyscy w klubie pamiętamy o naszym pierwszym starciu zakończonym przegraną 0:3. Jeśli chcemy występować w przyszłym sezonie w Segunda Liga to nie możemy potknąć się na takiej przeszkodzie dwukrotnie, szczególnie u siebie.

 

Sezon się jeszcze nie skończył, nie mamy nic pewnego, a już zostaliśmy docenieni i to na skalę całego kraju. Real wybrano jako klub, który poczynił największy postęp w portugalskim futbolu w ciągu roku. Za naszymi plecami znaleźli się rywale z grupy mistrzowskiej trzeciej ligi, Castrense oraz Benfica Branco.

 

Weszliśmy w te zawody całkiem nieźle. Bliski zdobycia gola był Angola, który ostatecznie obił tylko poprzeczkę. Szczęścia szukał również Castro, ale wtedy dobrze interweniował Vieira. Swoją okazję i to doskonałą miał zespół przyjezdnych. Jalo faulował w polu karnym, do jedenastki poszedł Moniz, lecz Costinha popisał się skuteczną paradą. Pod koniec pierwszej połowy wyprowadziliśmy wreszcie celny cios. Długi wykop Runy, futbolówkę zgrywa Castro, a dopada do niej Ventura i trafia do siatki. Po przerwie na 2:0 podwyższył jeszcze Angola. Zwyciężyliśmy i co najważniejsze, awansowaliśmy do Segunda Liga. Benfica długo prowadziła z Castrense, ale Baia wyrównał w osiemdziesiątej dziewiątej minucie. Coś niesamowitego, takiego debiutanckiego sezonu się nie spodziewałem.

 

 

8.05.2016, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 334

Campeonato Nacional, 13/14

 

Real [1] – [8] Praiense 2:0 (1:0)

 

0:0 – Diogo Moniz n/k 22'

1:0 – Carlos Ventura 37'

2:0 – Angola 62'

 

Costinha 6.7 – Costa 7.1 (76' Lopes -), Runa 7.4, Silva 6.9, Cardoso 6.6 (61' Andre 6.8) – Morgado 6.6 (76' Cristo -), Marques 6.7 – Angola 8.1, Ventura 8.3, Jalo 6.7 – Castro 6.7

 

MVP: Carlos Ventura [Real] – 8.3 (gol)

 

 

W ostatniej kolejce graliśmy już bez presji. Wiedzieliśmy że nawet ewentualna porażka nic nie zmieni. Szansę dostało kilku zdolnych juniorów, których chciałbym sprawdzić przed kolejnym sezonem.

 

Mimo tych zmian wygraliśmy naprawdę pewnie, a kilku młodych chłopaków pokazało się z dobrej strony. Dla części z nich widzę miejsce w kadrze pierwszej drużyny na kolejny sezon. Ventura zaliczył kolejną asystę, jego wynik powtórzył też Pereira, a Rodrigues sam odnalazł drogę do siatki. Silvę pokonał za to kolega z obrony, Machado.

 

15.05.2016, Estadio Municipal de Loule, Loule

Frekwencja: 654

Campeonato Nacional, 14/14

 

Louletano [7] – [1] Real 1:3 (0:1)

 

0:1 – Alvaro Jalo 7'

1:1 – Pedro Machado sam. 50'

1:2 – Mario Rodrigues 55'

1:3 – Erico Castro kar. 57'

 

Silva 6.6 – Lopes 7.5, Silva 6.8, Machado 6.1, Andre 6.5 – Rodrigues 7.4, Brito 6.8 (65' Soeiro 6.6) – Pereira 7.2, Ventura 7.8, Jalo 7.4 - Castro 6.6

 

MVP: Carlos Ventura [Real] – 7.8 (asysta)

 

 

Sezon za nami, zrobiliśmy o wiele więcej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Teraz pozostaje tylko skleić jakiś przyzwoity skład i za rok powalczyć o utrzymanie w drugiej lidze, nie będzie to łatwe. W następnym odcinku podsumowanie pierwszego roku pracy w Queluz.

 

Tabela Campeonato Nacional, to jednak nie koniec grania, za trzy tygodnie spotkamy się jeszcze ze zwycięzcą drugiej grupy w celu ustalenia mistrza trzeciej ligi, no ale ma znaczenie wyłącznie prestiżowe.

Odnośnik do komentarza

Dzięki.

---

Podsumowanie sezonu będzie dość nietypowe, bo to raczej rozważania dotyczące gry w Segunda Liga. Praktycznie każdemu wkrótce kończy się kontrakt, więc zmian będzie mnóstwo. Przez cały rok w bramce regularnie bronił Costinha, który raczej nie zawodził. Na wyższą ligę jest jednak za słaby i rozejrzę się za lepszym bramkarzem. Rolę zmiennika będzie pełnił pewnie nasz 16-letni wychowanek, Silva. W obronie planuję wręcz rewolucję, bo zostanie pewnie tylko Costa, który ma być drugim do grania na prawej flance. Szansę na przedłużenie umowy ma jeszcze Cardoso, lecz raczej niewielki. Na środku grali głównie Runa oraz Silva, ewentualnie Machado, ale nie widzę dla nich miejsca w planach na kolejny rok.

 

O sile środka pola decydowała dwójka wypożyczonych piłkarzy. Zarówno Jaquite oraz Morgado to jak na trzecią ligę fantastyczni zawodnicy i chętne ponownie sprowadziłbym ich do Realu na tej samej zasadzie. Rewelacją końcówki sezonu był Ventura, nasz wychowanek ma szansę na zostanie prawdziwą gwiazdą klubu. Lepiej wygląda sytuacja z ławką, planuję przedłużyć umowę z Marquesem, a z ławki wchodzić będą kolejni młodzi, Brito i Rodrigues. Ze skrzydeł też jestem zadowolony. Kontrakt Jalo ważny jest jeszcze przez rok, a wkrótce rozpocznę negocjacje z Sarmento i Juniorem. Prawdziwą gwiazdą i najlepszym strzelcem drużyny był Castro, chętnie zatrzymam go na kolejny sezon. Erico póki co nie ma zamiaru podjąć negocjacji. Za nowymi zawodnikami jeszcze się nie rozglądam, poczekam do „wczytania” nowych rozgrywek, wówczas powinna skoczyć nam też reputacja, rozpocznie się okienko i szansa na wypożyczenia. Nie mamy funduszy na kontraktowanie graczy, którzy potem mogliby się po prostu nie przydać.

 

Nowe umowy podpisali za to wszyscy członkowie sztabu szkoleniowego, dobrze mi się z nimi współpracowało.

 

Warto też przyjrzeć się temu co działo się w najwyższych klasach rozgrywkych lig europejskich.

 

Anglia: Manchester United [+1]

Belgia: Gandawa [+8]

Czechy: Jablonec [+2]

Francja: PSG [+16]

Grecja: Olympiacos [+3]

Hiszpania: Real Madrid [+1]

Holandia: Ajax [+9]

Niemcy: Bayern [+6]

Polska: Legia [+9]

Portugalia: Sporting [+0]

Rosja: Zenit [+0]

Włochy: Juventus [+20]

 

Liga Mistrzów: Real Madrid

Liga Europy: Juventus

 

Ballon d'Or: Lionel Messi

World Player of the Year: Lionel Messi

Najlepszy Piłkarz Europy: Lionel Messi

Złoty But: Cristiano Ronaldo

Złoty Chłopiec: Hakan Calhanoglu

 

Jak wspominałem wcześniej, sezon oficjalnie kończyliśmy w czerwcu. Wówczas na Estadio Municipal Jose Bento Pessoa, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa Naval spotkaliśmy się z Felgueiras, które okazało się najlepsze w drugiej grupie. Wcześniej rozstrzygnięto dwumeczem baraż między Casa Pia, a Trofense, którego stawką był awans do drugiej ligi. Lepsi okazali się piłkarze Casa Pia, z którymi rywalizowaliśmy w obu fazach Campeonato Nacional i spotkamy się też na drugoligowych boiskach.

 

Moi podopieczni myśami byli już chyba na zasłużonych przecież wakacjach. Tego dnia byliśmy po prostu o klasę gorsi i przegraliśmy w pełni zasłużenie. Często ratowaliśmy się faulami co kończyło się później żółtymi kartkami. Jedynym pozytywem jest bramka wracającego do zdrowia Sarmento po asyście Ventury.

 

5.06.2016, Estadio Municipal Jose Bento Pessoa, Figueira da Foz

Frekwencja: 131

Campeonato Nacional, finał

 

Felguairas – Real 2:1 (1:0)

 

1:0 – Pedro Sa 41'

1:1 – Joshua Sarmento 48'

2:1 – Teimo Castanheira 67'

 

Costinha 6.6 – Costa 6.7, Runa 5.7, Silva 6.6, Cardoso 6.8 – Morgado 6.7 (47' Rodrigues 6.4), Jaquite 6.7 (47' Brito 6.5) – Jalo 6.3 (47' Sarmento 7.0), Ventura 6.8, Junior 6.7 – Castro 6.5

 

MVP: Bruno Amaro [Felguairas] – 8.4 (asysta)

 

 

Odnośnik do komentarza

Latem w Queluz działo się sporo. Pierwszą istotną informacją jest przejście Realu na zawodowstwo. To skłoniło również Castro do przedłużenia umowy, co jest świetną wiadomością. Pierwszego lipca do dyspozycji miałem jednak zaledwie dwunastu zawodników pierwszej drużyny do dyspozycji. Za darmo dołączyli do nas lewy obrońca Rafael Almeida oraz stoper Joao Vrea. Obaj zostali sprowadzeni raczej z myślą o ławce rezerwowych, bo liczyłem na przyjście jeszcze lepszych zawodników.

 

Jeśli chodzi o kolejne transfery to działo się sporo. Przed pierwszym sparingiem sprowadziłem do drużyny kolejnych dziewięciu zawodników. Przez chwilę terminował u nas jeszcze Flavio Cunha, ale anulowałem to wypożyczenie. W sumie byłem z tych ruchów zadowolony, brakowało nam jeszcze tylko jednego środkowego obrońcy. Podstawowym golkiperem ma zostać Daniel Casaleiro. Na prawą flankę defensywy sprowadziłem Luisa Ribeiro, a z Almeidą rywalizować ma 17-letni Cypryjczyk, którego polecił mi agent, Konstantinos Paraskeva. Rywalizację w środku wzmocnili Gonzalo Porto oraz Nikita Kaługin. Do drugiej linii sprowadziłem trzykrotnego reprezentanta Angoli Guiego, a jego partnerem ma zostać Inocencio. To duet chyba słabszy od Jaquite Morgado, lecz wypożyczeń nie udało się przedłużyć. Zmiennikiem Castro będzie 20-letni Tiago Vilela, a do rotacji na skrzydło dołączył Tiago Silva. Nie są to może geniusze futbolu, o utrzymanie będzie potwornie ciężko co pokazują kursy bukmacherów, ale na pewno powalczymy o sprawienie kilku niespodzianek i może uda skończyć się nad czerwoną kreską.

 

Nowym kapitanem drużyny został 16-letni Carlos Ventura. Mam nadzieję, że to przekona go do pozostania w Queluz. Póki co nasz rozgrywający nie chce podpisać umowy seniorskiej, a interesuje się już nim Benfica czy Braga.

 

Udało nam się rozegrać trzy kontrolne pojedynki, wszystkie u siebie. Najpierw podejmowaliśmy dobrych znajomych z trzeciej ligi, Benfikę Branco i 1* Dezembro, a na koniec nasz klub patronacki, Gil Vicente.

 

Zaczęło się całkiem nieźle, bo pokonaliśmy Benfikę stosunkiem bramek dwa do zera. Gole zdobyli Junior oraz Tiago Silva. Portugalski skrzydłowy miał jednak sporego pecha, bo w tym samym starciu doznał kontuzji i został wyłączony z gry na aż cztery miesiące. Później bezbramkowo zremisowaliśmy z Dezembro oraz skromnie polegliśmy z Gil Vicente.

 

Do klubu na zasadzie wypożyczenia dołączyli jeszcze Hugo Meira, Isaac Fernandses oraz Francisco Sousa. Hugo to aktualnie najlepszy stoper w klubie, Isaac zastąpi w rotacji oddanego do Grecji Goncalo Costę. Nasz były kapitan zaczął się buntować po zabraniu opaski. Francisco to odpowiedź na kontuzję Silvy, może występować też jako rozgrywający.

 

Odbyło się też losowanie drugiej rundy Pucharu Ligi Portalskiej. Zmierzymy się z pierwszoligowym Moreirense. Faworyt jest tu dość oczywisty.

 

Latem rozegrano też Mistrzostwa Europy. Belgowie po karnych pokonali Holandię.

Odnośnik do komentarza

Polacy odpadli w grupie. No lubię grać w Portugalii ;).

---

Zaczynamy nowy sezon, więc pozwoliłem Steamowi na aktualizację gry do 16.2.0 ;).

 

Na inaugurację rozgrywek ligowych wybraliśmy się do Faro. Gospodarze na dobre zadomowili się w Segunda Liga, ostatnie trzy sezony spędzili w środku tabeli. To zespół ze sporymi tradycjami, a w latach 90. XX wieku regularnie występowali w najwyższej klasie rozgrywkowej. Największym zagrożeniem będzie dla nas 23-letni Johan Castano, król strzelców ligi w poprzednim sezonie.

 

Zabrakło oczywiście Tiago Silvy, a z powodu kontuzji nie zagra też Gui. Angolczyk będzie pauzował jeszcze przez dziewięć dni.

 

To był naprawdę bardzo wyrównany mecz, oba zespoły zagrały ładny i ofensywny futbol. Skutecznie swoje akcje wykańczała jednak tylko jedna drużyna. Na całe szczęście byli to moi podopieczni. Francisco Sousa pokazał, że będzie dużym wzmocnieniem i w trzydziestej pierwszej minucie wykończył wrzutkę Sarmento. Odpowiedź padła błyskawicznie, gdy Casaleiro został na raty pokonany przez Irobiso. Później nasz golkiper zanotował kilka dobrych interwencji. Na przerwę schodziliśmy prowadząc 2:1, z dystansu znakomicie przymierzył Mario Rodrigues. Po wznowieniu Sousa doczekał się swojego drugiego trafienia, asystował mu Ribeiro. Nasz prawy defensor kwadrans przed końcem raz jeszcze świetnie dograł w pole karne, tym razem skorzystał z tego rezerwowy Vilela. Piękny debiut w Segunda Liga, wielki dzień dla całego Queluz.

 

6.08.2016, Estadio de S. Luis, Faro

Frekwencja: 930

Segunda Liga, 1/42

 

Farense – Real 1:4 (1:2)

 

0:1 – Francisco Sousa 31'

1:1 – Christian Irobiso 33'

1:2 – Mario Rodrigues 37'

1:3 – Francisco Sousa 51'

1:4 – Tiago Vilela 75'

 

Casaleiro 6.7 – Ribeiro 9.0, Vrea 7.3, Meira 7.4, Paraskeva 7.7 – Rodrigues 8.7, Inocencio [64' Brito 6.7) – Sarmento 8.3, Ventura 8.4, Sousa 8.8 (64' Junior 6.7) – Castro 6.8 (64' Vilela 7.2)

 

MVP: Luis Ribeiro [Rea] – 9.0 (dwie asysty)

 

 

Tydzień później graliśmy na własnym stadionie. Do Queluz przyjechało Penafiel, jeden z faworytów do wywalczenia awansu. Przez klauzulę wypożyczenia zagrać nie może Meira. Dzięki wysokiej wygranej w Farze przystępowaliśmy do tej rywalizacji jako lider.

 

Początek pokazał, że tym razem mamy do czynienia z rywalem znacznie lepszym. Już po stu dwudziestu sekundach przegrywaliśmy, kapitalne podanie Edu wykończył pewnie Paulo Henrique. Później podwyższył Joao Paulo. W przerwie dokonałem kompletu zmian, ale na nic wielkiego nie liczyłem. Druga część zaczęła się jednak świetnie, zagranie Rodriguesa do Ventury dało efektowną bramkę. Mimo dwóch dobrych prób Jalo nie udało się wyrównać, ale spisaliśmy się całkiem przyzwoicie. Cieszy też znaczna poprawa frekwencji.

 

14.08.2016, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 855

Segunda Liga, 2/42

 

Real [1] – [8] Penafiel 1:2 (0:2)

 

0:1 – Paulo Henrique 2'

0:2 – Joao Paulo 19'

1:2 – Carlos Ventura 53'

 

Casaleiro 6.6 – Ribeiro 6.7, Vrea 6.7, Porto 6.2, Paraskeva 6.3 (45' Almeida 6.7) – Rodrigues 7.5, Inocencio 6.7 (45' Brito 6.4) – Sarmento 6.1 (45' Jalo 6.4), Ventura 8.4, Sousa 6.4 – Castro 6.6

 

MVP: Edu [Penafiel] – 8.4 (asysta)

Odnośnik do komentarza

Porażki z zespołami mającymi walczyć o awans jak Penafiel to prawdopodobnie będzie norma dla naszych fanów. Chociaż wynik 1:2 nie należy do tych najgorszych. Z drużynami, które tak jak my mają rywalizować o uniknięcie degradacji musimy jednak jakoś punktować. W trzeciej kolejce graliśmy z Felgueiras na wyjeździe. Przegraliśmy z nimi w czerwcu baraż o mistrzostwo trzeciej ligi, więc to okazja do wzięcia rewanżu.

 

Naprawdę ciężko coś o tym starciu napisać. Oba zespoły wyszły na boisko z podobnym założeniem, priorytetem jest po prostu nie przegrać. Groźne akcje policzyć można spokojnie na palcach jednej ręki i to nie wszystkich. Najbliżej zdobycia bramki był Francisco Sousa, lecz piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na poprzeczce. Jedno oczko przywiezione z wyjazdu to niezły rezultat.

 

21.08.2016, Estadio Dr. Machado de Matos, Felgueiras

Frekwencja: 1,099

Segunda Liga, 3/42

 

Felgueiras [13] – [11] Real 0:0 (0:0)

 

Casaleiro 6.6 – Ribeiro 7.2, Vrea 7.1, Meira 6.9, Paraskeva 6.7 – Rodrigues 7.5, Inocencio 6.8 (60' Gui 6.6) – Sarmento 6.4 (60' Junior 6.8), Ventura 7.5, Sousa 6.8 – Castro 6.6 (60' Vilela 6.6)

 

MVP: Carlos Ventura [Real] – 7.5

 

 

Na granie co trzy dni zdecydowanie nie jesteśmy jeszcze gotowi. Dlatego rezerwy Benfiki podjęliśmy mocno rezerwowym składem. Tu wystawieni tej mocniejszej jedenastki i tak pewnie za wiele nie da, bo różnica klas jest zbyt duża. Goście to aktualny mistrz ligi, który nie może awansować wyżej z powodu formalności. Znaczna część ich pojedynczych graczy zarabia więcej niż cała moja drużyna. Nastawiliśmy się na kontry i liczyliśmy na jak najmnijszy wymiar kary.

 

Ostateczenie kompromitacji udało się uniknąć co już można uznać za sukces. Chociaż zaczęło się dosć brutalnie, bo po ośmiu minutach przegrywaliśmy 0:2. Później rezerwy „Orłów” trochę przystopowały i przegraliśmy tylko 1:3. Honorową bramkę zdobył Marques. Szkoda że swojej dobrej okazji po zagraniu Ventury nie wykorzystał Castro, Erico póki co nie może się przełamać na wyższym poziomie.

 

 

24.08.2016, Complexo Desportivo do Real, Queluz

Frekwencja: 844

Segunda Liga, 4/42

 

Real [11] – [3] Benfica B 1:3 (1:3)

 

0:1 – Kevin Friesenbichler 4'

0:2 – Pedro Rebocho 8'

0:3 – Fabio Cardoso 35'

1:3 – Ruben Marques 45+1'

 

Silva 6.5 – Fernandes 6.8, Kaługin 6.3, Porto 6.3, Almeida 6.1 – Gui 6.6, Brito 6.3 (60' Ventura 6.7) – Jalo 6.0 (60' Sousa 6.5), Marques 6.8, Junior 6.5 – Vilela 6.0 (60' Castro 6.6)

 

MVP: Pedro Rebocho [benfica B] – 8.0 (gol)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...