Reaper Napisano 24 Września 2010 Udostępnij Napisano 24 Września 2010 Czy jest różnica między ostrym a pikantnym? Bo podobno na refluks jedno jest niedobre, a drugie jeszcze ujdzie... Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 13 Października 2010 Udostępnij Napisano 13 Października 2010 Panowie - potrzebuje jakis sprawdzony i smaczny przepis na pizze (w zasadzie na ciasto). P.S. Telefon do Da Grasso znam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 13 Października 2010 Udostępnij Napisano 13 Października 2010 Około 2,5 szklanek mąki, szklanka przegotowanej, ciepłej wody, 5dag drożdży, łyżka soli, łyżeczka cukru. Drożdże rozpuścić w ciepłej wodzie z cukrem, po czym wyrobić z resztą składników (w trakcie regulować odrobiną mąki lub wody, w zależności czy za gęste, czy za rzadkie). 30 minut do wyrośnięcia (ciepłe miejsce, np nad piekarnikiem, przykryte ściereczką), po czym wyłożyć na blachę (jak ktoś woli - rozwałkować). Wychodzi jeden gruby blat, bądź dwa cienkie. Jeszcze nigdy nie było tak, żeby mi nie wyszło Co do sosu na ciasto (do zapiekania) - polecam wymieszać koncentrat pomidorowy - bądź pomidory - z ziołami, odrobiną wody i oliwy oraz solą/pieprzem. Posmarowane tym ciasto to super baza do eksperymentowania z dodatkami. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 14 Października 2010 Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Jesli chodzi o sos do posmarowania pizzy - ja od dawna preferuje Sos Cygański (np. ten z Lidla) Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 12 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Panocki kucharze - mam pytanie: o co chodzi z tą cytryną? A mianowicie, wszędzie, gdzie teraz nie spojrzę na programy kulinarne - czy to Nigella, czy Ramsey, czy Gessler, czy Okrasa - wszędzie dodają do potraw sok z cytryny. Stąd też moje pytania: co sok z cytryny może dać daniu mięsnemu? Do czego można go dodawać? W którym momencie przyrządzania można go dodać? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 12 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Pewnie kwasek Specjalistą nie jestem, ale ocet obecnie jest niezdrowy, a co dopiero kwasek cytrynowy, co jest czystą chemią (jakby ocet nie był ;)), a teraz jest moda na naturalne. A tak na serio - spróbuj. Sok z cytryny fajnie się komponuje z oliwą i ziołowymi smakami w marynatach (do chudszych, delikatniejszych mięs), pewnie do ryb też pasuje, w sałatkach wszelakich. Możesz śmiało eksperymentować Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 12 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 dokładnie - sok cytrynowy zamiast octu. jest lżejszy i delikatniejszy - ale nikt mi nie wmówi, że lepszy smakowo. nic nie zastąpi porządnego octu balsamicznego w sosie vinegrait... chociaż mój żołądek ma potem zazwyczaj do mnie jakieś pretensje... Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 12 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2010 Timon z doświadczenia wiem że jak drobno pokrojone mięso wstawi się w sok cytrynowy (około 10 min) ,to te zbieleje (jak po gotowaniu/smażeniu) i wtedy podczas dalszej obróbki mięcho będzie: a) miało ciekawy smak b) skróci się znacznie czas obróbki cieplnej. Ja z kolei polecam sok cytrynowy w minimalnej ilości do risotto. Bardzo ciekawy smak owo będzie posiadało. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Gulasz warzywny z ryżem (kaszą) Taki zdrowy posiłek. Potrzebujemy: - mięso gulaszowe (może być wołowe, wtedy ma swój specyficzny smak, ale nie wszyscy to lubią, więc wieprzowe jest też jak najbardziej SI, ja dziś robiłem wieprzowe) - warzywa (marchewka, pietruszka, brokuły, por) - ryż lub kasza, ewentualnie, ale odradzam ziemniaki - dwie kostki rosołowe + ziarenka smaku Myjemy warzywa, obieramy, z tym, że brokuły i por drobno, a marchewkę z pietruszką w spore kawałki, wrzucamy je do garnka z wodą, dosypujemy trochę ziarenek smaku i gotujemy aż będą miękkie, wtedy używamy durszlaka i osączamy wodę. Powstałą "papkę" kroimy nożem na malutkie kawałki. Wtedy też myjemy mięso, nalewamy trochę wody do garnka i dusimy mięso pod przykryciem, jak będzie już woda dość gorąca dodajemy rozpuszczone kostki rosołowe i całą papkę. Mieszamy i gotujemy na wolnym ogniu. Jak mięsko będzie już ugotowane i miękkie można już je podawać. Ryż/kasza - gotujemy normalnie Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Szybkie danie obiadowe 5 parówek 1 duża cebula (albo 2 średnie) 1 papryka czerwona 2 pomidory ketchup sól pieprz tymianek chili 1) pomidory odgotowujemy żeby skórka zeszła 2) podsmażamy cebulę 3) dodajemy do cebuli pocięte w kostkę pomidory i paprykę, dolewamy pół butelki ketchupu, przyprawiamy (sól, pieprz, tymianek, chili) 4) gotujemy 15 minut pod przykryciem 5) wkrajamy parówki pocięte w małe kawałki 6) gotujemy 10 minut pod przykryciem Voila Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 5 parówek dziękuję. dobranoc. Dla osób, które lubią wiedzieć co jedzą radzę zastąpić jakimkolwiek mięsem... Przykładowy skład parówek: SEPARAT (mączka kostna) TŁUSZCZE EMULSJA ZE SKÓRY A-ŻEL (chemia) SKROBIA LED (środek łączący składniki, ulegający rozwodnieniu) SÓL SOJA EMULGATOR BARWNIK + PRZYPRAWY kości jelita do tego odpadki mięsne nie nadające się do spożycia w formie nie przetworzonej i nie wykorzystywane w produkcji innych wędlin Produkt finalny: różowiutkie parówki... Cytuj Odnośnik do komentarza
Seju Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Przekonales mnie. Rzucam parowki. Chce zyc Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 1 kg parówek w Lidlu - 8 zł 1 kg dowolnego mięsa* ~ 20 zł * - kurczak to nie mięso Wybór prosty :] Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 bez przesady, niestety większość wędlin jest delikatnie mówiąc "sztuczna" i pełna dziwnego i różnego śmiecia. takie czasy... ja akurat parówek nigdy nie jadałem bo nie dość, że mi nie smakują to na dodatek mój żołądek zawsze miał do mnie po ich okazjonalnym spożyciu jakieś pretensje, a zgaga była najniższą z wymierzanych kar... nie chciałbym się wcinać w przepis Vamiego, ale myślę, że zastąpienie parówek jakąś kiełbasą, czy np. usmażonym szybko kurczakiem (który nota bene też nie jest mięsem specjalnie "naturalnym", więc może lepiej indykiem) nie zepsuje go za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Też coś polecę . Składniki: makaron penne, pierś z kurczaka, sos pieczarkowy i ser mozarella. 1. Gotujemy makaron ;). 2. Smażymy na pierś z kurczaka pokrojoną w drobne kawałki, ja dodaję do niej gyrosu. 3. Gotujemy sos. 4. Wkładamy do jakiegoś naczynia makaron, na którego wrzucamy usmażone kawałki kurczaka, zalewamy do sosem i na sam koniec kładziemy pokrojony w duże części [u mnie są zazwyczaj trzy dosyć spore kawałki] ser. 5. Wkładamy to do piekarnika na ~15 minut (nie wiem ile dokładnie, wyjmujemy jak ser się roztopi) Danie proste i szybkie, a bardzo smacznie ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 bez przesady, niestety większość wędlin jest delikatnie mówiąc "sztuczna" i pełna dziwnego i różnego śmiecia. takie czasy... ja akurat parówek nigdy nie jadałem bo nie dość, że mi nie smakują to na dodatek mój żołądek zawsze miał do mnie po ich okazjonalnym spożyciu jakieś pretensje, a zgaga była najniższą z wymierzanych kar... nie chciałbym się wcinać w przepis Vamiego, ale myślę, że zastąpienie parówek jakąś kiełbasą, czy np. usmażonym szybko kurczakiem (który nota bene też nie jest mięsem specjalnie "naturalnym", więc może lepiej indykiem) nie zepsuje go za bardzo. Pewnie że lepiej zastąpić dobrą kiełbasą, ale dobra kiełbasa = wyższa cena. A kurczak, jak pisałem, to dla mnie nie mięso. Bez smaku. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Dobra parówka nie jest zła, dzis sobie zrobiłem na obiad na grillu elektrycznym. Jakbyscie tak patrzyli na wszystko co jecie, to byscie na kiełkach skończyli. Z kilograma miesa robi sie dwa kilo wedliny :] Do tego sie nastrzykuje woda, uzupełnia soją itp. Cytuj Odnośnik do komentarza
millo Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Chemii z diety nie da się całkowicie wyeliminować, ale ja staram się ograniczać ją do minimalnego minimum. Fastfoodów nie jadam od wieków, nie używam sosów w proszku czy w słoikach "zagotować i zjeść" oraz innych dziwnych wynalazków gotowych do spożycia. Zasada jest prosta. Co zapakowane i z długą datą ważności = nie nadaje się do jedzenia. Parówka to jedno z większych gówien jakie można w siebie wrzucić. Kurczaki też są faszerowane, ale to chociaż mięsko, a nie mechaniczne obrzyny z mięsa i inne świństwa niezdatne do użytku :| Vami, jak jest dla Ciebie bez smaku to wrzuć ją na kilka godzin (cała noc) do marynaty (np. ostra papryka i zioła). Jeszcze lepszy będzie indyk, a najlepiej kupić jakieś tańsze mięso na gulasz, odciąć niezdrowy tłuszcz i w przepisie, który podałeś będzie super smakować. Wystarczy poświęcić chwilę podczas zakupów i przeczytać zawartość opakowania. Na początku może to sprawiać kłopot, ale z czasem wystarczy spojrzenie i wiadomo co jest co, a później do niektórych półek już się nawet nie podchodzi. Ja się tym zaraziłem i bardzo mi z tym dobrze. Im mniej chemii zjesz tym lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kolazontha Napisano 25 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 25 Listopada 2010 Polędwiczki wieprzowe po duńsku: * 4 sztuki polędwiczek wieprzowych, * cukier, * sól, pieprz czarny mielony, * 5 łyżek oliwy z oliwek, * 2 łyżki mąki, * 200 ml śmietany 36%, * 50 g rodzynek, * 400 g kwaśnych, obranych jabłek, * 200 g suszonych śliwek bez pestek, * sok z cytryny Mięso umyć, osuszyć i pokroić w grube plastry. Każdy plaster lekko rozbić, posolić, oprószyć pieprzem i obtoczyć w mące. W rondlu rozgrzać oliwę, zrumienić mięso z obu stron, a następnie wyjąć i odstawić w ciepłe miejsce. Śliwki namoczyć i pokroić w cienkie paseczki. Jabłka obrać, oczyścić z gniazd nasiennych, pokroić w kostkę, po czym przełożyć do rondla, w którym obsmażaliśmy mięso i chwilę poddusić. Dodać śliwki, rodzynki i mięso, podlać śmietaną i całość dusić do momentu, aż mięso będzie miękkie. Doprawić do smaku solą, pieprzem, odrobiną cukru i sokiem z cytryny. Tak przygotowane polędwiczki podawać z ziemniakami. Cytuj Odnośnik do komentarza
timon Napisano 26 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 26 Listopada 2010 Wracając do postu 2KL - mam to samo. Od jakiegoś czasu, trochę pod wpływem tv, postanowiłem wybierać jednak lepsze jakościowo produkty. W myśl zasady - "jak mam coś zjeść, to już lepiej coś lekko droższego, ale choć mniej chemicznego". Fakt, jest trochę drożej, ale też więcej satysfakcji człowiek ma, że nie wpieprza pierwszego lepszego shitu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.