Skocz do zawartości

Teraz albo nigdy


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście tak jak w okresie przygotowawczym kontuzje nas omijały, tak w przeddzień pierwszego meczu o stawkę straciłem jednego z podstawowych zawodników — weteran Giovanni Ignoffo złamał na treningu nogę i do gry powrócić miał najwcześniej na wiosnę. W tej sytuacji na mecz z Catanzaro w jego miejsce sięgnąłem po De Bode, obrońcę szybkiego, ale nie najlepiej grającego w powietrzu. Tak jak się obawiałem, zemściło się to na nas.

 

Catanzaro grało o ligę wyżej od nas, co we włoskim futbolu stanowi sporą różnicę. Skazywano nas na pożarcie i już sam fakt, że nie daliśmy się zepchnąć do defensywy, dobrze o nas świadczył. Walczyliśmy dzielnie, choć widać było, że jesteśmy zespołem słabszym, nie złamał nas nawet lekki na szczęście uraz Serino. A w 36. minucie po centrze Squillace z rzutu rożnego piłka dość przypadkowo odbiła się od Caturano i wpadła do bramki gości. Na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.

 

W drugiej połowie Catanzaro pokazało nam dobitnie, o ile jest od nas lepsze. Już po dwóch minutach wyrównał Bacchetti, wyskakujący wyżej od De Bode do dośrodkowania z rzutu rożnego. Potem jeszcze dwukrotnie ratował nas Iuliano, po drugiej stronie boiska świetną okazję zmarnował De Vena i właśnie miałem go zdejmować z boiska, gdy po zagraniu Caturano Alessandro mocnym strzałem znów dał nam prowadzenie. Tym razem rywale potrzebowali dwóch minut, by przedrzeć się lewą flanką i znów wyrównać stan spotkania, tym razem za sprawą Casiniego. Na coś więcej zabrakło im czasu, choć już w doliczonym czasie gry nasz bramkarz prawie że sprezentował im gola, i spotkanie zakończyło się dosyć nieoczekiwanym remisem.

 

25.08.13 San Filippo, Mesyna: 3.107 widzów

CLP1 Messina [C2B] — Catanzaro [C1B] 2:2 (1:0)

 

36. S.Caturano 1:0

47. L.Bacchetti 1:1

73. A.De Vena 2:1

75. R.Casini 2:2

 

Messina: R.Iuliano 6.7 — A.De Bode 6.1 (48. A.Bilato 6.3), R.D'Aiello 6.7, E.Pepe 6.6 — T.Squillace 6.8, S.Serino 6.7 KNT (19. A.Luque 6.6) — D.Franco 6.8, F.Simonetti 6.7 — F.Lasagna 6.4 (79. F.Pivkovski) — S.Caturano 7.7, A.De Vena 7.0

 

MVP: R.Casini (MR; Catanzaro) — 7.9 (1 asysta + 1 gol)

 

Odnośnik do komentarza

Serdecznie wątpię, nie mam składu na awans. Ale nie podam się, póki nie będzie po ptokach.


Drugi i ostatni mecz fazy grupowej graliśmy trzy dni później w Lamezia Terme z miejscowym Vigorem. Do zajęcia drugiego miejsca wystarczał nam remis, co byłoby nie lada sukcesem w tej fazie rozgrywek. Rywal był w naszym zasięgu, bo i z naszej grupy 4. ligi, więc miałem nadzieję, że coś uda się ugrać. Już w 2. minucie ponownie przekonałem się, że naszym najsłabszym punktem będą stałe fragmenty gry — znów straciliśmy bramkę po rzucie rożnym, a jej strzelcem był Carbonaro, nieupilnowany przez Simonettiego. Odpowiedzieliśmy strzałem Squillace w słupek a w 22. minucie naszą przewagę udokumentowaliśmy golem Lasagny, który świetnie wyszedł do wrzutki Da Veny za plecy obrońców.

 

Na tym emocje się skończyły. Jeszcze przed przerwą dla odmiany Da Vena trafił w słupek, po godzinie gry z boiska zejść musiał poobijany debiutant Zambelli, ale wynik nie uległ już zmianie. Byliśmy lepsi, lecz ten remis w pełni nas satysfakcjonował — drugie miejsce w grupie było przyzwoitym wynikiem, a teraz przynajmniej mogliśmy skupić się na lidze.

 

28.08.13 Guido D'Ippolito, Lamezia Terme: 387 widzów

CLP2 Vigor Lamezia [C2B] — Messina [C2B] 1:1 (1:1)

 

2. P.Carbonaro 1:0

22. F.Lasagna 1:1

64. A.Zambelli (M) knt.

 

Messina: R.Iuliano 7.0 — A.De Bode 6.6, R.D'Aiello 6.7, E.Pepe 6.6 — T.Squillace 6.7, A.Zambelli 6.7 KNT (64. A.Luque 6.6) — D.Franco 6.7, F.Simonetti 6.5 (84. R.Bucolo) — F.Lasagna 7.1 — S.Caturano 6.4 (84. B.Bonelli), A.De Vena 6.7

 

MVP: P.Carbonaro (SC; Vigor Lamezia) — 7.3 (1 gol)

 

 

 

Coppa Italia di Lega Pro Grupa N

 

1. Catanzaro 4 pkt 5:4

2. Messina 2 pkt 3:3

3. Vigor Lamezia 1 pkt 3:4

Odnośnik do komentarza

Urazy Zambelliego i Serino sprawiły, że z konieczności na prawym skrzydle zagrać musiał Luque, co nikogo w klubie szczególnie nie cieszyło. A okazja po temu była ważna — debiut w 4. lidze wyjazdowym spotkaniem w Aversie. Według bukmacherów miał paść remis, ale od pierwszej minuty to my byliśmy stroną przeważającą. Tradycyjnie już mieliśmy problemy ze skutecznością i tylko to ratowało gospodarzy przed stratą gola. W 37. minucie do rywali uśmiechnęło się szczęście, sędzia podjął kontrowersyjną decyzję o rzucie karnym za jakoby faul Pepe na Gatto i po trafieniu Di Vicino Aversa objęła prowadzenie.

 

Nieszczęsny Pepe nie wyszedł już na drugą połowę, zastąpiony przez Silvestriego. Obraz gry nie ulegał zmianie i po dziesięciu minutach De Vena zmusił Nocerino do podania w poprzek pola karnego, co skończyło się bramką Caturano na 1:1. Teraz wypadało zapewnić sobie komplet punktów, ale długo nic nie wskazywało na to, że nam się to uda. W 81. minucie Caturano uderzył pięknie z woleja, ale D'Agostino jakimś cudem sparował piłkę na poprzeczkę. Gra toczyła się dalej, Caturano przegrał piłkę przez Pivkovskiego do De Veny, a ten technicznym strzałem w samo okienko zaskoczył bramkarza gospodarzy — mnie również, bo nie podejrzewałem go o takie umiejętności. Inauguracja ligi skończyła się naszym zwycięstwem 2:1 i pierwszy malutki kroczek na drodze do awansu (buuhahaha!) został poczyniony.

 

01.09.13 Augusto Bisceglia, Aversa: 348 widzów

L1 Aversa Normanna — Messina 1:2 (1:0)

 

6. K.Jogan (AN) knt.

37. G.Di Vicino pk 1:0

56. S.Caturano 1:1

81. A.De Vena 1:2

 

Messina: R.Iuliano 7.0 — A.De Bode 6.9, R.D'Aiello 6.8, E.Pepe 5.9 (45. L.Silvestri 6.6) — T.Squillace 6.8, A.Luque 6.7 — D.Franco 6.8 (82. R.Bucolo), F.Simonetti 6.8 — F.Lasagna 6.3 (63. F.Pivkovski 6.8) — S.Caturano 7.2, A.De Vena 7.2

 

MVP: A.De Vena (SC; Messina) — 7.2 (1 gol)

 

Odnośnik do komentarza

W drugiej kolejce podejmowaliśmy Sorrento, które na inaugurację zostało rozbite 0:4 przez Ternanę. Do składu na ten mecz wrócił rekonwalescent Serino, który odesłał na ławkę Alberto Luque. Ciutek obawiałem się debiutu przed własną publicznością i pierwsze minuty potwierdziły moje obawy; po rzucie rożnym Sorrento chyba przez pięć minut nie wychodziło z naszego pola karnego, aż w końcu Squillace wyekspediował piłkę na połowę gości. Ale na szczęście był to tylko odosobniony incydent — my zagraliśmy po włosku, rywale po brazylijsku, czego efektem był stosunek fauli 15:2 na naszą korzyść, ale i wyraźna przewaga w posiadaniu piłki. W 11. minucie Lasagna wypuścił w uliczkę Franco, który przebiegł z nią 20 jardów, po czym odegrał do Da Veny, który plasowanym strzałem pokonał całkowicie zdezorientowanego bramkarza Sorrento, dając nam prowadzenie. Dziesięć minut później tym razem Caturano popisał się prostopadłym podaniem do Da Veny, który ponownie umieścił piłkę w bramce.

 

Teraz wystarczyło pilnować wyniku. Graliśmy naprawdę nieźle, na minus wyróżniał się jedynie Serino, którego zdecydowałem się zastąpić Luque. Hiszpan stał już przy linii bocznej, gdy Lasagna sprytnie przerzucił piłkę na lewe skrzydło do Squillace, ten dośrodkował na długi słupek, a rozciągnięta defensywa Sorrento nie upilnowała tegoż Serino, który potężną bombą z woleja wpakował piłkę pod poprzeczkę. Przy stanie 3:0 zaczęliśmy grać trochę mniej dokładnie, co zemściło się na nas w 85. minucie, gdy Catania przejął bezpańską piłkę przed naszym polem karnym i podał ją między obrońców do Innocentiego, ale nie zmieniło to niczego poza faktem zaoszczędzenia na bonusie za czyste konto dla Iulianiego.

 

08.09.13 San Filippe, Mesyna: 3.867 widzów

L2 Messina [7] — Sorrento [17] 3:1 (2:0)

 

11. A.De Vena 1:0

23. A.De Vena 2:0

59. S.Serino 3:0

85. R.Innocenti 3:1

 

Messina: R.Iuliano 7.1 — A.De Bode 6.6, R.D'Aiello 7.0, E.Pepe 6.7 — T.Squillace 7.2, S.Serino 7.8 (59. A.Luque 6.5) — D.Franco 6.9, F.Simonetti 6.7 (R.Bucolo 82) — F.Lasagna 6.6 (72. F.Pivkovski 6.6) — S.Caturano 7.4, A.De Vena 8.8

 

MVP: A.De Vena (SC; Messina) — 8.8 (2 gole)

 

Odnośnik do komentarza

Wraz z pierwszymi meczami reprezentacyjnymi jesieni odkryłem, że mam w kadrze dwóch zawodników ocierających się o młodzieżówki swoich krajów, Albańczyka Hoxhaja i szwedzkiego Macedończyka Pivkovskiego, tak więc musiałem się liczyć z tym, że nie zawsze będę ich mieć do dyspozycji.

Piłkarze Messiny w reprezentacjach:
09.09.13 Lidio Hoxhaj (Albania U21) => 1:3 ze Szwecją U21 (5.3)
09.09.13 Filip Pivkovski (Macedonia U21) => 1:1 z Polską U21 (7.0; 1 gol)

Naszym kolejnym ligowym przeciwnikiem była zajmująca po dwóch kolejkach trzecie miejsce Martina Franca. Nie zmieniałem niczego w zwycięskim składzie sprzed tygodnia, ale tym razem nie było już tak różowo. Mieliśmy tradycyjne problemy z celnością, a do tego nieortodoksyjne ustawienie gospodarzy z pięcioma w sumie środkowymi pomocnikami sprawiało nam mnóstwo kłopotów. W 40. minucie kręcący Serino do woli lewy obrońca Salustri dośrodkował piłkę ze skrzydła na krótki słupek, gdzie zaspał De Bode, pozwalając Petrilliemu na celną główkę i do przerwy przegrywaliśmy 0:1.

W przerwie De Bode zastąpił Silvestri, dosyć szybko na boisku pojawili się też Luque i Bucolo, wyczerpując limit zmian, ale obraz gry pozostawał taki sam, jak w pierwszej połowie. Po kwadransie gry Salustri wrzucił piłkę za plecy Silvestriego i Guadelupi strzałem w długi róg pokonał Iuliano. Zapachniało pierwszą porażką Messiny w sezonie.

Wtedy nareszcie dotarło do mnie, dlaczego gramy tak źle, zmieniłem ustawienie zespołu i ostatnie pół godziny stało pod znakiem naszej przewagi. W 73. minucie rzut rożny wykonywał Simonetti, piłka po główce Caturano odbiła się od poprzeczki i spadła na nogę D'Aiello, który strzałem z ostrego kąta posłał ją do bramki. Dziesięć minut później znów Caturano odegrał ważną rolę, zagrywając górną piłkę do Bucolo, który strącił ją pod nogi Da Veny, ten zaś po rękach Modestiego umieścił ją w siatce. Po chwili znów zmusiliśmy gospodarzy do rozpaczliwej obrony po rzucie rożnym, lecz najlepszy na boisku Salustri wybił piłkę z linii bramkowej, ratując sprawiedliwy w sumie remis.

 

15.09.13 Giuseppe Domenico Tursi, Martina Franca: 998 widzów
L3 Martina Franca [3] — Messina [4] 2:2 (1:0)

40. N.Petrilli 1:0
60. M.Guadelupi 2:0
73. R.D'Aiello 2:1
83. A.Da Vena 2:2

Messina: R.Iuliano 7.0 — A.De Bode 6.3 (45. L.Silvestri 6.5), R.D'Aiello 7.2, E.Pepe 6.6 — T.Squillace 6.4 (56. A.Luque 6.6), S.Serino 6.7 — D.Franco 6.2 (56. R.Bucolo 6.8), F.Simonetti 6.5 — F.Lasagna 6.3 — S.Caturano 6.7, A.De Vena 7.0

MVP: V.Salustri (DL; Martina Franca) — 8.3 (2 asysty)
Odnośnik do komentarza

Po meczu z Martina Franca przyjrzałem się nieco uważniej zespołowi i na spotkanie z liderującą w lidze Aprilią zrezygnowałem z De Bode, uznając go za najsłabszy element defensywy, a dając szansę Silvestriemu. Bałem się tego meczu, goście wyszli tym samym ustawieniem, z którym męczyliśmy się przed tygodniem, ale tym razem moje obawy okazały się bezzasadne. Po kwadransie gry De Vena zmarnował co prawda sytuację sam na sam z bramkarzem, ale w kolejnej akcji bezbłędnie wykorzystał podanie od Lasagni i prowadziliśmy 1:0. W 28. minucie dla odmiany Ferrara wyszedł jeden na jednego z Iuliano, ale nie zdołał pokonać naszego golkipera, wyprowadziliśmy kontrę i choć obrońcy wygarnęli jeszcze piłkę spod nóg Caturano, przy uderzeniu De Veny byli już bezradni. Na drugą połowę nastawiłem drużynę nieco defensywniej, co właściwie zabiło mecz; Aprilia nie stworzyła ani jednej sytuacji podbramkowej, zaś my postawiliśmy kropkę nad "i" w 50. minucie po rzucie rożnym Squillace, zamienionym na gola przez Pepe.

 

22.09.13 San Filippe, Mesyna: 3.541 widzów
L4 Messina [3] — Aprilia [1] 3:0 (2:0)

18. A.De Vena 1:0
28. A.De Vena 2:0
50. E.Pepe 3:0

Messina: R.Iuliano 7.3 — L.Silvestri 7.3, R.D'Aiello 7.9, E.Pepe 7.8 — T.Squillace 7.3, S.Serino 6.9 (74. A.Luque 6.6) — D.Franco 7.2, F.Simonetti 6.6 (74. R.Bucolo 6.7) — F.Lasagna 7.0 — S.Caturano 6.7 (74. A.Pagliaroli 6.7), A.De Vena 8.8

MVP: A.De Vena (SC; Messina) — 8.8 (2 gole)
Odnośnik do komentarza

CM/D + BBM/S

 

Na wyjazdach spisywaliśmy się znacznie gorzej niż przed własną publicznością, dlatego też przeciwko Tuttocuoio ustawiłem zespół na grę z kontry. Początkowo zdawało to egzamin, dwie stuprocentowe sytuacje miał Caturano, ale nie umiał pokonać Bacciego. Po drugiej stronie boiska o mały włos, a nadzialibyśmy się na kontratak po rzucie rożnym, lecz na szczęście Iuliano zatrzymał Cherillo. W 34. minucie nie mieliśmy już tyle szczęścia, podczas gdy na ziemi leżał kontuzjowany Squillace, Alexandre pokonał naszego bramkarza strzałem zza pola karnego.

Na drugą połowę nie wyszedł już poobijany Simonetti, lecz zanim weszliśmy w mecz, Luque przepuścił lewym skrzydłem Giannattasio, a jego centrę na gola zamienił Ferrari. Gdy chwilę później Lasagna sprokurował karnego dla gospodarzy, myślałem, że jest już po nas, ale tyłki uratował nam Iuliano świetną interwencją. Dopiero teraz zaczęliśmy grać naszą piłkę, po minucie było już tylko 2:1 po strzale Caturano, pięknie obsłużonego przez Seriniego. W 70. minucie Da Vena miał na nodze piłkę meczową, ale strzelił wprost w Bacciego i pierwsza porażka Messiny w sezonie stała się faktem.

 

28.09.13 Libero Masini, Santa Croce sull'Arno: 304 widzów
L5 Tuttocuoio [13] — Messina [2] 2:1 (1:0)

34. Alexandre 1:0
47. N.Ferrari 2:0
54. A.Cherillo (T) spk
55. S.Caturano 2:1

Messina: R.Iuliano 7.0 — L.Silvestri 6.7, R.D'Aiello 6.8, E.Pepe 6.5 — T.Squillace 5.8 KNT (35. A.Luque 6.6), S.Serino 6.9 — D.Franco 6.8, F.Simonetti 6.6 KNT (45. R.Bucolo 6.5) — F.Lasagna 6.3 (55. F.Pivkovski 6.7) — S.Caturano 7.1, A.De Vena 6.4

MVP: M.Giannattasio (MR; Tuttocuoio) — 8.0 (1 asysta)
Odnośnik do komentarza

Do jedenastki miesiąca za wrzesień trafiło aż trzech naszych zawodników, Iuliano, De Vena oraz nieoczekiwanie D'Aiello.

 

Melfi było jednym z ligowych słabeuszy, których powinniśmy ogrywać bez większego wysiłku i to mimo osłabień w defensywie — za kontuzjowanego Squillace, który musiał pauzować przez dwa tygodnie, zagrać miał Luque, zaś przeziębionego Silvestriego zastąpił De Bode.

 

Tym razem przedmeczowe przewidywania w pełni się potwierdziły, goście nie oddali ani jednego strzału na naszą bramkę i jedynym korzystnym dla nich wynikiem tego spotkania mogło być 0:0. Gnietliśmy Melfi przez godzinę i wreszcie w 61. minucie ich defensywa pękła — Serino dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, główkę Caturano obronił Perina, ale na miejscu był szykowany właśnie do zmiany De Vena i wbił piłkę do pustej bramki. Teraz cofnęliśmy się nieco, pilnując wyniku i szukając okazji, by dobić rywala. W 86. minucie tak właśnie się stało, gdy debiutujący w Messinie Bonelli kąśliwym strzałem zmieścił piłkę pod brzuchem Periny, i wygraliśmy pewnie 2:0.

 

 

 

06.10.13 San Filippe, Mesyna: 3.984 widzów

L6 Messina [2] — Melfi [15] 2:0 (0:0)

61. A.De Vena 1:0

86. B.Bonelli 2:0

 

Messina: R.Iuliano 7.0 — A.De Bode 7.1, R.D'Aiello 6.8, E.Pepe 6.4 (82. A.Bilato) — A.Luque 7.1, S.Serino 6.8 — D.Franco 6.6 KNT (37. R.Bucolo 6.8), F.Simonetti 6.7 — F.Pivkovski 6.8 — S.Caturano 7.2, A.De Vena 7.1 (62. B.Bonelli 7.2)

 

MVP: S.Caturano (SC; Messina) — 7.2 (1 asysta)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...