Vami Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 http://edition.cnn.com/2014/02/09/world/europe/denmark-zoo-giraffe/ W kopenhaskim zoo zabito zdrową żyrafę, mimo tysięcy apeli zatroskanych ludzi i realnych ofert odkupienia czy zabrania zwierzęcia do innego ogrodu zoologicznego. Dyrektor tłumaczy się... walką o czystość genów. Monty Python? NIemcy 1933? Nie! Dania 2014. Takiego skurwysyna należałoby popieścić analnie młotem pneumatycznym, a następnie rzucić na pożarcie lwom. Nie ma gorszego bydlęcia niż czlowiek. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Nie wykrywam oburzenia. Program hodowlany ma swoje zasady. Do tego wykorzystano całą imprezę edukacyjnie, dzieciaki mogły zobaczyć 1) jak wygląda żyrafa od środka i 2) karmienie lwów. Sporo bym dał za takie atrakcje. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Vami - czy Twój libertianizm obejmuje również wolność zwierząt? W tym przypadku zoo było właścicielem żyrafy. Owszem, mogło ją sprzedać, ale przecież bronisz ich wolności i decydowania o tym co z żyrafą zrobić. Sory, ale to jest prawdziwe życie a nie pieprzenie w pubie o libertianiźmie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Sorry, ale to jest znak że człowiek jest gównem. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Jeżeli zgadzasz się, że człowiek jest (może być) właścicielem zwierzęcia to zgodnie ze swoimi wolnościowymi ideami dajesz mu prawo zabicia tego zwierzęcia. Bądź konsekwentny lub zmień filozofię. Dziwi mnie to oburzenie w słowach kogoś kto strzelałby w plecy gościowi uciekającemu z jego telewizorem. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 jestę hipokrytę Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Jeżeli zgadzasz się, że człowiek jest (może być) właścicielem zwierzęcia to zgodnie ze swoimi wolnościowymi ideami dajesz mu prawo zabicia tego zwierzęcia. Bądź konsekwentny lub zmień filozofię. Dziwi mnie to oburzenie w słowach kogoś kto strzelałby w plecy gościowi uciekającemu z jego telewizorem. A czy to zwierzę kogokolwiek zaatakowało? Ja pierdolę albo jesteś taki tępy albo chcesz na siłę mi dogryźć i nie potrafisz tego zrobić, co świadczy zresztą o pierwszej opcji. OPIEKA nad zwierzęciem to tak samo jak opieka nad dzieckiem. Dziecka też nie można zabić kiedy Ci się podoba. To nie jest - kurwa - rzecz. To żywa istota. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Nie. Rodzic nie jest właścicelem dziecka - jest wolnym człowiekiem, którego chroni prawo. Zwierzę to nie człowiek i porównanie opieki nad dzieckiem do opieki nad zwierzęciem świadczy tylko o tym, że w dyskusji brakuje Ci argumentów więc sięgasz po trolling. O Twoim poziomie jako dykutanta świadczy też sięganie po jazdę ad personam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Jeśli dla Ciebie zwierzę jest bardziej jak rzecz niż jak człowiek, to szczerze współczuję. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Vami, czytaj ze zrozumieniem. Nie mówię tutaj o swojej opinii w tej sprawie. Mówię o Twojej filozofii, którą tak promujesz, a która się sypie w przypadku zastrzelenia zwierzecia przez właściciela. Bo owszem mozna być wolnym bez żadnych ale... Ale jeśli chodzi o zwierzę to już nie? Może dodamy do tego jeszcze hodowcę róż, który wyrywa zdrowe kwiatki po to by inne w szklarni miały więcej miejsca do rozwoju? Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Nie masz pojęcia o czym mówisz. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 No jak by nie patrzeć to jednak zwierzęta też są chronione przez prawo. Ot tak to go chyba nie można sobie zabić. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 No ale nikt tej żyrafy od tak sobie nie zabił. Oburzenie godne wegetarian hejtujących myśliwych, których to (wegetarian of kors) koło lasu zimą by dokarmiać zwierzęta nie widziano. No ale łatwo bronić praw uciśnionych zwierząt pisząc brednie w internecie, a jak się zagłębić w sprawę to się okazuje, że jednak ludzie którzy nad tym siedzą i myślą i poświecają czas i środki lepiej pewnie wiedzą, co zrobić by poprawić szanse populacji żyraf na przetrwanie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Sorry, ale inne ogrody deklarowały, że przejmą tę żyrafę, ludzie oferowali pieniądze. Tyle że tu... stanęła biurokracja! Okazuje się że w jewrokołchozie zoo może tylko przetransferować zwierzaka do innego zrzeszonego w European Zoocośtamchujumuju. Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Nie no, git. Myśliwi i karmią, i mogą odstrzelić na określonych zasadach. O ile jednak rzeczywiście jest tak, jak pisze Vami w pierwszym poście, czyli były oferty odkupienia (i jak rozumiem zabrania z zoo) tego zwierzęcia, to jak to tłumaczyć specjalistyczną wiedzą z zakresu hodowli i krzyżowania zwierząt? Litości, skoro ktoś tę żyrafe kupi, to jak ona zepsuje czystość rasową w zoo? rozumiem, że w miejscu mogła stanowić zagrożenie dla innych żyraf. być może mogła nawet inną żyrafę zgwałcić znienacka ;) Ale skoro nie nadawała się do hodowli, ale ktoś ją chciał kupić i ocalić, to jaki jest sens jej zabicia? Bo zobaczyć jak wygląda żyrafa od środka można pewnie w jakiejś książce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Sorry, ale inne ogrody deklarowały, że przejmą tę żyrafę, ludzie oferowali pieniądze. Tyle że tu... stanęła biurokracja! Okazuje się że w jewrokołchozie zoo może tylko przetransferować zwierzaka do innego zrzeszonego w European Zoocośtamchujumuju. Ja myślę, że do tego związku mogli należeć na zasadzie dobrowolnej umowy, która regulowała warunki transportu zwierzęcia, a na które wszystkie strony się zgodziły. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Czyli rozumiem, że jak bedzie stary lew do ostrzelenia w ZOO, to mam przyjść, dać 50zł i ZOO ma mi go dać (no bo chcę, co tam że nie mam go gdzie hodować, nie mam warunków, nie spełniam żadnych norm [bo hurr ełrokołchoz durr] itd). Serio? A w artykule stoi, że do innego zoo nie chcieli oddać, by nie zabierać miejsca w tychże żyrafom, których materiał genetyczny jest cenniejszy dla programu rozmnażania Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 10 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Materiał genetyczny cenniejszy.... Ja pierdolę. TY czytasz co piszesz? To brzmi jak z Mein Kampf. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gabe Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 No ale oni nie regulują puli genów całej populacji żyraf na świecie, tylko w swoim zoo (i w zrzeszeniu ogrodów zoologicznych, do którego należą). Ogród zoologiczny to nie jest schronisko dla zwierząt, tylko miejsce rekreacji, w ich (zarządu zoo) interesie leży, żeby zwierzęta były jak najbardziej zdrowe i odporne na choroby, chów wsobny znacznie to utrudnia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 10 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 A ty czytasz co ja piszę? Może poczytaj o tym jak ratuje się zwierzęta przed wyginięciem, jak prowadzi się programy hodowlane itp. Są zasady, np. takie jak - nie robimy inbreedu - no to się trzeba ich trzymać. Skoro w ZOO jest miejsce na 30 żyraf, to nie można trzymać 29 rozpłodowych i jednej nie - dla mnie to oczywiste. I nie widzę tu związku z Mein Kampf. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.