Skocz do zawartości

W opozycji do pieniędzy


ugh

Rekomendowane odpowiedzi

Już dzisiaj możemy świętować awans do Conference. Musi się tylko złożyć na to kilka czynników. Obowiązkowo wygrana w dzisiejszym meczu przy jednoczesnej porażce Chester. Super, problem polega na tym, że podejmuje nas trzecia ekipa ligi. Czy to nie jest złośliwość terminarzowa, że w ostatnich dwóch kolejkach gramy z trzecią i drugą drużyną? No ale w takich momentach najłatwiej dostrzec, czy jesteśmy klubem zasługującym na awans. Nie możemy skorzystać z usług Taggarta. Reszta jest gotowa do gry. Rozpoczynamy niestety koszmarnie. W 43. sekundzie to jeszcze gola nie traciliśmy. Co też stres potrafi zrobić z człowiekiem :/ . Odnośnie dalszych wydarzeń boiskowych nie mam pytań. Koszmar, obłęd, farsa. Myślę, że my po prostu przegraliśmy z samym sobą, nie udźwignęliśmy psychicznie tego ciężaru. Gospodarze zatrzymali się na 19 strzałach i 4 golach. Żeby było zabawniej to oczywiście częściej utrzymywaliśmy się przy piłce. Tylko co z tego?!

Conference North, 41. Kolejka 26.04.2014
[3.] Altrincham 4:0 (3:0) United of Manchester [1.]
1:0 Rusnak [1’]
2:0 Tonne [34’-k]
3:0 Rusnak [36’]
4:0 Reeves [69’]

MoM: Rusnak (9.1)
Widzów: 1538

 

Podsumowanie
Chester tylko zremisowało u siebie. Tak więc przed ostatnim meczem (z nimi) prowadzimy dwoma punktami. Wystarczy nie przegrać. Taaaa….. nie przegrać :(

Odnośnik do komentarza

Czy muszę coś mówić drużynie przed tym meczem? No chyba nie. Sprawa jest jasna. Nie możemy przegrać. Każdy inny wynik premiuje nas. A nie chciałbym walczyć w barażach bo tydzień temu widzieliśmy jak kończy się gra przeciwko czołówce. Dokonałem jednej zmiany w obronie. Horne spisuje się fatalnie, więc do składu wraca Anderson. Reszta jest zdrowa i gotowa do pojedynku na śmierć i życie. Od początku inicjatywa należy do nas. Ponad 7 tysięcy kibiców na trybunach podziałało mobilizująco. Znakomite akcje skrzydłami kończyły się zazwyczaj niecelnymi strzałami. Brakowało tej kropki nad i. Po przerwie nie zwalnialiśmy tempa. Ale strasznie zaczęły mnie denerwować bezsensowne uderzenia z dystansu. Szczególnie w wykonaniu wprowadzonego wcześniej Tonne. Wiadomo, że im bliżej końca tym zespół ‘trzymający’ wynik, cofa się coraz bardziej, aż oddaje całkowicie inicjatywę przeciwnikowi. Starałem się nie dopuścić do takiej sytuacji. Udało się wybornie. 81. minuta, kilku moich graczy pognało z kontrą. Collin dostał podanie ze środka, pobawił się trochę z przeciwnikiem, przytrzymując futbolówkę i momentalnie otworzył podaniem Morganowi drogę do bramki. Skrzydłowy nie zawiódł i wprawił stadion w euforię! Wystarczyło dograć do końca. Zawodnicy Chester zaczęli się spieszyć, co przypłacili błędami. Jeden z nich okazał się tragiczny w skutkach. Ich bramkarz przejął bezpańską piłkę na lewej części boiska, podał do obrońcy ale na tyle nieskutecznie, że ta wylądowała pod nogami Collina. Zamiast się bawić w ogrywanie obrońców, mój napastnik postanowił od razu uderzyć z około 35. metrów do puściutkiej bramki. 2:0 i po meczu! Nikt nie spodziewał się tak słabej dyspozycji Chester. Oni oddali tylko jeden strzał! Cieszy też frekwencja. 7801 kibiców, to już 10% pojemności Old Trafford. Rośnie nowa siła w Manchesterze, oj rośnie :D .

Conference North, 42. Kolejka 03.05.2014
[1.]United of Manchester 2:0 (0:0) Chester [2.]
1:0 Morgan [81’]
2:0 Collin [90’]

MoM: Collin (8.3)
Widzów: 7801

 

Podsumowanie
TABELA PO 42. KOLEJKACH

AWANS JEST NASZ, AWANS JEST NASZ…….!!!

 

 

KONIEC SEZONU 2013/2014

Odnośnik do komentarza

fajna kariera, cholernie dobrze się to czyta :D do tego idziesz jak burza :D

 

zgaduję, że w wyższych ligach planujesz grać młodymi zawodnikami? mimo wszystko bez kasy trudno będzie iść łeb w łeb z najsilniejszymi, a kto wie dobrze wytrenowana młodzież potrafi od zawsze działać cuda

 

no i poza tym nie ma nic ciekawszego niż prowadzenie małego zespołu od zera do potęgi :D powodzenia dalej i na pewno będę to czytać dalej :)

Odnośnik do komentarza

Iwabik - dzięki. Nie omieszkam dokopać Diabłom i posłać ich do diabła :D
azakarsan - dzięki. Nie zgadzam się odnośnie kasy. Za 5 mln euro może nie sprowadzisz młodych i na tyle klasowych graczy, żeby bić się od razu z najlepszymi, ale choćby miało mi to dłużej zająć..... wytrenuję swoich. A za pięć baniek taki 35 letni Fernando Torres z bananem na pysku podpisze ze mną kontrakt i będzie siekał bramki aż miło :D . Inna sprawa, że lubię też inwestycje w juniorów z innych klubów. Za 3-4 mln masz 16-latka z potencjałem na wielkiego gracza.
Fenomen - no chciałbym, żebyś się nie mylił, ale w którymś momencie musi włączyć się jakiś realizm i zatrzymanie mojej szarży w stronę Premiership.
______________________________________________________

 

Jeszcze moje subiektywne opinie o każdym zawodniku po zakończeniu sezonu.

Bramkarze:
James Spencer (6.78) – jemu powierzyłem bramkę na początku sezonu. Zasługiwał na to po poprzednim. Jednak tu nie spisał się już tak dobrze. Dziewięć występów, w których puścił 14 goli. Zanotował dwa słabiutkie mecze pod rząd i to był moment zwrotny w kwestii obsadzenia bramki.
David Bevan (6.98) – przebojem wdarł się do pierwszej jedenastki. Głównie dlatego, że niespodziewane występy nie podziałały na niego hamująco. Wręcz przeciwnie. Wyratował nam dwa wyniki, do końca pewny. Pamiętam tylko dwie potyczki, w których sam wrzucał sobie gole, no ale graliśmy w szóstej lidze angielskiej. Tutaj Davidów Seaman’ów nie ma.

Obrońcy:
Dean Stott (6.68) – 18 występów, głównie wejścia z ławki. Nie zbawił nas w trudnych chwilach więc będę główkował, czy zostawiać go w klubie.
Louis Horne (7.04) – przewrotny bywa los środkowego obrońcy. Wraz z początkiem sezonu, Horne pełnił rolę czwartego kandydata do gry w wyjściowej jedenastce. Trochę pomogła mu słaba postawa kolegów, ale przede wszystkim sam sobie pomógł świetną grą i zgarnął miejsce. Na końcu nie wytrzymał psychicznie, dlatego musiałem dać mu odpocząć w najważniejszym meczu z Chester.
Charlie Anderson (7.10). Być może zbyt surowo go potraktowałem. 27 występów z notą 7.10 robi wrażenie. Ale zawodził w momentach, w których najbardziej potrzebowałem pewnej obrony. Do tego błędy popełniał seriami. Nie mogłem nie zareagować.
Alex Billington (7.20) – prawdopodobnie najbardziej eksploatowany piłkarz przez ze mnie. Wystąpił w 40 ligowych meczach. Niezastąpiony, pewny i dobry w defensywie. Trochę mało asyst jak na bocznego obrońcę (2), ale swoje podstawowe zadania spełnia bez większych problemów. Tak jak podejrzewałem zatrudniając go: mamy lewego obrońcę na kilka sezonów
Lee Toland (6.87) – tylko cztery występy. Nie mogło być więcej przy takim Billingtonie. Będę się zastanawiał czy nie za słaby na wyższą ligę.
Lee Vaughan (7.16) – miał być zmorą dla skrzydłowych rywali oraz wsparciem w akcjach ofensywnych. Nie był. Tylko jedna asysta, jeden gol. Za mało. Sądziłem, że to będzie zawodnik z potencjałem na gracza sezonu. W przyszłym musi być bardziej aktywny.
Andy Devlin (6.42) – nota mówi wszystko. Największa wtopa za mojej kadencji. Zaczął w pierwszym składzie i wystarczyło sześć pojedynków by odstawić go na dobre. Jak będą kupcy to go sprzedam.
Craig Sinclair (7.52) – 41 meczów ligowych! Do tego w jakim stylu. To on powinien się bić z Plattem i Collinem o miano gracza sezonu i nie jest bez szans. Świetna gra w powietrzu, czyściciel. Nie pamiętam żadnego kardynalnego błędu, po którym stracilibyśmy bramkę. Nie do ruszenia

Pomocnicy:
Cedric Krou (6.78) – Francuz jest jeszcze młodziutkim piłkarzem, ale chyba za słabym na kolejne szczeble. Będę się rozglądał za następcami.
Nicky Platt (7.35) – chwaliłem go nieraz. Nie miałem lepszego ŚP od niego. I tak równego. Zawsze musiał się czymś odznaczyć. Najlepszy był jak asystent (15), lecz i strzelać potrafił (10). Wykonawca wszystkich stałych fragmentów gry. Nie ma możliwości bym pozbawiał go możliwości gry w Conference.
Jake Cottrell (6.83) – zdziwiłem się gdy zajrzałem i okazało się, że ma 28 meczów zaliczonych. Oczywiście większość jako rezerwowy. Lubię go, mam do niego sentyment. Jeżeli na rynku transferowym nie trafi się nikt lepszy to Jake zostanie z nami.
Matty Wolfenden (6.71) – tak naprawdę to nigdy nie potrafiłem się do niego przekonać. Miał tylko przebłyski jako lewy skrzydłowy. W tym sezonie bezużyteczny. Nie sądzę by grał u nas kolejny sezon.
Robert Kaczmarek (7.15) – mój nowy nabytek przed rozpoczęciem rozgrywek, świetnie się pokazał już w pierwszym meczu, zdobywając dwa gole. Łącznie ma ich 9. Minusem jest jednak słabnąca dyspozycja z meczu na mecz. Na ostatniej prostej już praktycznie niewidoczny. Musi być równiejszy.
Greg Morgan (6.95) – strasznie się na niego denerwowałem na początku. Do dzisiaj jest dla mnie zagadką. Co to za nominalny prawy skrzydłowy, który woli grać na lewej flance? Tam zdecydowanie odżył i pomógł drużynie w ciężkich momentach. Ale nie może pewny gry w przyszłości.
Nathan Taggart (7.01) – miał być super rezerwowym, okazał się niezłym podstawowym piłkarzem. Przywłaszczył sobie prawą pomoc i dobrze tam sobie radził (7 goli, 6 asyst). Jestem zadowolony z niego.
Tyrone Thompson (6.97) – człowiek-fenomen. Umiejętnościami od reszty odstaje w sposób bardzo widoczny. Nie dawałem mu większych szans w niższej lidze, a on nawet tu nie pozwolił, by ktoś inny zajął jego miejsce jako defensywny pomocnik. Ale nie chcę za bardzo ryzykować i raczej Tyrone zakończy swoją przygodę z United. To też jedyny zawodnik, który grał u mnie na kontrakcie amatorskim :) . Mówię: człowiek – fenomen.
Carlos Roca (6.71) – nie chcę się o nim za bardzo rozpisywać, nie zasługuje na to. Do wywalenia.
Declan Caddell (6.90) – sądziłem, że bez problemu odbierze Thompsonowi miejsce, lecz nie pokazał się z nadzwyczajnej strony. Jest mocnym kandydatem do pierwszego składu, ale niczego nie obiecuję.
Erik Tonne (6.76) – Ehhh, nikt nie zawiódł moich oczekiwań tak jak Norweg. Byłem gotowy mu oddać lewą stronę pomocy, ale ten nie skorzystał. Mizerne występy, uratował nas tylko raz. Zdecydowanie za mało. Musi się poprawić.

Napastnicy:
Frannie Collin (7.43) – 21 goli, 10 asyst w 32 meczach. Czy muszę pisać coś więcej? Murowany faworyt do miana piłkarza sezonu w mojej ekipie. Jest też doskonałym przykładem, jak nowy zawodnik powinien wziąć się do roboty po pierwszych kiepskich występach.
John Popoola (6.94) – nie miał szans wygrać rywalizacji z Collinem. Utrudniła to mu również kontuzja. Początkowo on był podstawowym snajperem. Ostatecznie nie wygląda źle. 4 bramki w 10 występach.

Odnośnik do komentarza

Wiesz ugh wydaje mi się, że jednak idea istnienia tego klubu idealnie wręcz odpowiada sprowadzaniu młodych graczy. No i ja zawsze uwielbiałem również granie 5-6 młodzikami, których sam wyszkoliłem :D fakt, że póki co nie masz bazy treningowej trochę to utrudnia, ale nie jest to niemożliwe :D

Odnośnik do komentarza

Paw3l3k92 - tu masz listę wszystkich klubów w Liverpoolu (LINK)
buli1992 - myślę, że już od League One będę mógł namawiać włodarze klubu na rozbudowę szkółki oraz bazy treningowej. Poza tym to nie jest tak, że nikt się nie rozwija. Porównaj sobie atrybuty Sinclaira z zeszłego sezonu i z obecnego. Kilka z nich poszło do góry. Jak zawodnik ma wysoką pracowitość to pomimo złej bazy też udaje mu się rozwijać.
azakarsan - ja już liznąłem budowania klubu od podstaw. Gdzieś w archiwum jest kariera klubem z Barcelony. Zaczynałem od 3. ligi i w kilka sezonów osiągnąłem cel jakim było wygrać dwumecz z Barceloną w lidze. I wcale nie potrzebowałem grubych milionów. Za darmo udawało mi się ściągać chociażby takiego grajka (LINK). Trzeba tylko dobrze się rozejrzeć. Może liga angielska jest nieco trudniejsza, ale myślę, że uda mi się mieć niezły skład tanim kosztem. A jak nie to trudno. Przecież nic się nie stanie jak nie osiągnę celu wątku :)
_________________________________________________

 

Sezon 2014/2015

Cel gry: Uzyskać lepszy bilans dwumeczu z Manchesterem United w lidze przy jednoczesnym uplasowaniu się wyżej na koniec sezonu. Przez całą swoją karierę nie wydam na jednego gracza więcej niż 5 mln euro.

Budżet płacowy: 27 517 euro

Budżet transferowy: 56 730 euro

 

Transfery do klubu:

Ryan McKinnon (18 lat, Anglik) wolny transfer – środkowy obrońca, wychowanek Newcastle United. Jesteśmy pierwszym klubem, w którym będzie miał okazję pograć. Moim zdaniem ma atrybuty bardzo zbliżone do Sinclair’a. Kusi mnie, żeby dać mu od razu miejsce w jedenastce.

Thomas O’Brien (22 lata, Szkot) wolny transfer – uważam go za bardzo dobry nabytek. Do tej pory związany z jednym klubem, grał na zapleczu szkockiej ekstraklasy. Miał niezły sezon, w którym w 40 występach zgarnął notę 6.99. Będzie podstawowym DP, lecz w razie słabszej formy nie zawaham się posadzić go na ławce.

Ewan Gallagher (16 lat, Szkot) za 10 000 euro z Alloa – czy tylko ja widzę w nim potencjał na zmiennika Collina? Bardzo mizernie wygląda rynek pod względem napastników i jeżeli nie uda mi się nikogo znaleźć, to Ewan będzie moim drugim wyborem.

Philip Anderson (20 lat, Szkot) wolny transfer – szkockiego zaciągu ciąg dalszy. Philip to niezwykle uzdolniony bramkarz, wychowanek Dundee United. Ma dobre atrybuty i potencjał na podstawowego golkipera. Póki co będzie rezerwowym.

Gavin Morrison (24 lata, Szkot) za 9000 euro z Inverness CT – ponownie wzmacniam środek pomocy. Z jednej strony cieszy mnie ten zakup, z drugiej mam ból głowy bo nie wiem, którego z trzech ŚP mam posadzić na ławce. Ale myślę, że będzie to jednak Morrison. W poprzednim sezonie i Kaczmarek i Platt grali super. Gdyby któryś obniżył znacznie loty, wtedy pogadamy.

Axel Bossekota (25 lat, Belg) wolny transfer – musiałem kogoś sprowadzić wobec odejścia Roca. Axel poza świetnym imieniem ma potencjał bym nie musiał się martwić o prawą pomoc. Zobaczymy.



Transfery z klubu:
Andy Devlin (22 lata, Irlandia Północna) za darmo do Macclesfield Town – chyba nie muszę tłumaczyć. Zaprezentował się tak ohydnie w zeszłym sezonie, że nie mogłem go pozostawić w klubie.

John Popoola (21 lat, Anglik) wolny transfer – gdybym wiedział, że na rynku ciężko o dobrego napastnika to bym przedłużył z nim kontrakt o kolejny rok. Teraz niestety jest już za późno.

Tyrone Thompson (32 lata, Anglik) wolny transfer – zapamiętam go jako ratunek na pozycji DP. Był zaprzeczeniem twierdzenia ‘wyżej dupy nie podskoczysz’. On podskoczył. Pomimo małych umiejętności był bardzo pewnym punktem. Nie dał sobie wydrzeć miejsca w składzie.

Carlos Roca (29 lat, Anglik) za darmo do Southport – Tylko jedna udana runda. Pozostałe wyglądały fatalnie. Cieszę się, że już go z nami nie ma.

Cedric Krou (22 lata, Francuz) za darmo do Droylsden – za słaby na Conference.

Odnośnik do komentarza

Kadra na sezon 201/2015

Bramkarze:
David Bevan (25 lat, Irlandczyk)
Philip Anderson (20 lat, Szkot)

Obrońcy:
Dean Stott (24 lata, Anglik)
Louis Horne (23 lata, Anglik)
Charlie Anderson (23 lata, Anglik)
Alex Billington (21 lat, Anglik)
Lee Toland (20 lat, Irlandia Północna)
Lee Vaughan (28 lat, Anglik)
Craig Sinclair (21 lat, Anglik)
Ryan McKinnon (18 lat, Anglik)

Pomocnicy:
Nicky Platt (26 lat, Anglik)
Jake Cottrell (25 lat, Anglik)
Matty Wolfenden (26 lat, Anglik)
Robert Kaczmarek (23 lata, Polak)
Greg Morgan (26 lat, Anglik)
Nathan Taggart (26 lat, Szkot)
Declan Caddell (26 lat, Irlandia Północna)
Thomas O’Brien (22 lata, Szkot)
Gavin Morrison (24 lata, Szkot)
Axel Bossekota (25 lat, Belg)
Erik Tonne (23 lata, Norweg)

Napastnicy:
Ewan Gallagher (16 lat, Szkot)
Frannie Collin (27 lat, Anglik)


Mecze towarzyskie
United of Manchester – U-18 0:2
Alfreton Town – United of Manchester 0:2 (Wolfenden, Collin)
United of Manchester – Rochdale 1:0 (Taggart)
United of Manchester – AFC Wimbledon 1:1 (Bossekota)
Wokingham & Emmbrook – United of Manchester 1:2 (Tonne, Gallagher)
Buckle Thistle – United of Manchester 2:4 (Platt x2, Taggart x2)

Odnośnik do komentarza

Jeżeli nie gramy z faworytem do awansu to mamy problem. Pomijając średnią formę mojej drużyny (przegrać sparing z juniorami? WTF), troszkę czasu będą potrzebować nowi zawodnicy, żeby się zgrać z resztą. Niepokojąca różnica polega na tym, że wcześniej zawsze sezon rozpoczynaliśmy zwycięstwem. Na inaugurację ligi Conference przegrywamy. I jest to porażka zasłużona. Powinno być 0:2, goście mieli rzut karny, lecz piłka trafiła w słupek. Przegraliśmy z prostego powodu. Słabiutka druga linia, cała. Mam nadzieję, że to incydent. Tym bardziej, że oczekiwania zarządu to znowu uplasowanie się w górnej części tabeli. Na czymś muszą je opierać. Wkrótce się przekonamy.

Conference, 1. Kolejka 09.08.2014
[-]United of Manchester 0:1 (0:0) Ebbsfleet United [-]
0:1 Talbot [66’]

MoM: Lorraine (8.1)
Widzów: 6490

 

Podsumowanie
A na meczu, można powiedzieć, tłumy :)

Odnośnik do komentarza

azakarsan - możliwe, że faktycznie trochę namieszałem. Więc wklejam po kolei strukturę rozgrywek:

1. Premier League
2. Championship
3. League One
4. League Two
5. Conference
6. Conference North/South
7. Northern Premier Division

 

Zaczynałem od siódmej ligi, obecnie jestem w piątej.
_____________________________________________

 

Platt słabo zniósł poprzednie spotkanie pod względem kondycyjnym, dlatego niech odpocznie na ławce, a ja w bój posyłam Morrisona. Nie wiem na co stać ekipę Woking, więc nastawiłem drużynę na grę z kontry. Inicjatywa należała do przeciwnika, kilka razy niewiele brakowało byśmy przegrywali. Ale wyczekaliśmy najgorszy fragment i tuż przed przerwą skutecznie zaatakowaliśmy. Kaczmarek dostał znakomitą piłkę na czystą pozycję. Polak uderzył w słupek, ale na szczęście był bardzo czujny Collin, dobijając strzał do siatki. W ogóle druga połowa to teatr jednego aktora. Collin miał udział we wszystkich golach. Przy trafieniu Tonne (super, że chłopak się przełamuje) udowodnił, że dryblować również potrafi. Wcześniej zarzucano mu, iż jest surowy technicznie. Bzdura. W polu karnym spędził dobre 10 sekund, aż obrońca się wkurzył, zrobił wślizg i wybił futbolówkę wprost w nogi Norwega. Bardzo pewne, cieszące oczy zwycięstwo.

Conference, 2. Kolejka 12.08.2014
[14.] Woking 0:3 (0:1) United of Manchester [17.]
0:1 Collin [40’]
0:2 Tonne [54’]
0:3 Collin [72’]

MoM: Collin (9.0)
Widzów: 1058

 

 

Odnośnik do komentarza

Jakość akcji ofensywnych bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Szczególnie w wykonaniu lewej strony. Wyglądało to jak współpraca Piszczka z Błaszczykowskim w BVB (zachowując proporcje rzecz jasna). Po takiej właśnie akcji, z obiegnięciem Tonne przez Billingtona padła pierwsza bramka dla nas. Ładnie to wszystko się prezentowało. Potem rywal doszedł do głosu, co udokumentował wyrównaniem po błędzie Sinclair’a. Ale, że jest to znakomity obrońca, który lubi się rehabilitować, dał nam ponowne prowadzenie po drugiej asyście Platta. Goście mieli piłkę meczową, ale z linii bramkowej wślizgiem wybił ją Horne. Jest dobrze.

Conference, 3. Kolejka 17.08.2014
[8.] United of Manchester 2:1 (1:1) Forest Green Rovers [9.]
1:0 Collin [26’]
1:1 Weston [29’]
2:1 Sinclair [67’]

MoM: Platt (8.3)
Widzów: 6488

 

 

Odnośnik do komentarza

Bevan nie zachował się zbyt pewnie przy utracie gola w poprzednim pojedynku, dlatego na plac wpuszczam Andersona. Powinien sobie poradzić. Podejmuje nas ‘awansowicz’ z naszej grupy z zeszłego sezonu. Nie pamiętam jak z nimi graliśmy, ale to teraz nie ważne (no dobra, sprawdziłem, 1:1 wyjazd i 5:0 dom, więc nie ma źle). Za pierwszą połowę powinni oddawać pieniądze za bilety kibicom, którzy pojawili się na stadionie w Guiseley. Nie działo się NIC, absolutny brak zagrożenia dla golkiperów. Dopiero po zmianie stron coś się ruszyło. Nie graliśmy porywająco, ale o ten ułamek procenta byliśmy lepsi. Wystarczyło, by zgarnąć trzy punkty. Po raz drugi z rzędu zapewnił nam je Sinclair, powoli człowiek-instytucja w klubie.

Conference, 4. Kolejka 23.08.2014
[23.] Guiseley 0:1 (0:0) United of Manchester [5.]
0:1 Sinclair [63’]

MoM: Sinclair (8.3)
Widzów: 1080

 

 

Odnośnik do komentarza

ooo super dzięki za info o tych ligach to znacznie pomaga zauważyć progres i zrozumieć ile cierpienia jeszcze przed Tobą ^^ orientujesz się gdzie mniej więcej zaczyna się zawodowstwo na Twojej drodze? 3cia? 2ga?

do tego te ligi są spore... ponad 20 zespołów sporo rżnięcia ku biednemu man utd. Ale jedno trzeba przyznać w premier league będziesz już naprawdę doświadczony :D

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...