Skocz do zawartości

Kadrowa rewolucja


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Na mecze z Meksykiem i Niemcami Juszkiewicz zdecydował się oprzeć skład na piłkarzach, którym zaufał w meczu z Gruzją, lecz nie obyło się bez kilku zmian. Kadrę opuścili - Efir, Szumski, Czekaj, Modelski i Łukasik. Powody różne - od słabej gry w kadrze, przez słabą lub w ogóle brak gry w klubie po sytuację, kiedy są inni w lepszej formie. Teoretycznie powinni kadrę opuścić też Boruc - bo dalej nie ma klubu oraz Rafał Janicki, który w Lechii Gdańsk siedzi na ławce, ale ten pierwszy to pewny filar kadry, a drugi zagrał bardzo dobrze w meczu z Gruzją.

 

W ich miejsce powołani zostali - Hubert Wołąkiewicz z Lecha Poznań, 25-letni, mający za sobą cztery występy w kadrze oraz fantastyczny początek sezonu w klubie. Podobnież bardzo dobrze gra obrońca lidera Ekstraklasy - Tadeusz Socha ze Śląska Wrocław, ten 23-latek jeszcze nie grał w kadrze. Również przed szansą debiutu stanie 25-letni prawy obrońca Widzewa Łódź - Łukasz Broz, który po czterech meczach ma średnią 7.65 biorąc pod uwagę rozgrywki klubowe. Ofensywę wzmocnił 17-letni strzelec dwóch bramek w czterech meczach Ekstraklasy, snajper Górnika Zabrze - Arkadiusz Milik. Za dobre występy powołanie otrzymał także bramkarz Jagielloni, 21-letni Krzysztof Baran.

 

W kadrze znajduje się obecnie sześciu graczy Legii, czterech Lecha, trzech Śląska, dwóch Górnika i po jednym z Jagielloni, Lechii, Olimpii Grudziądz, Ruchu Chorzów, Widzewa, Zagłębia Lubin i Zawiszy. No i oczywiście Boruc.

 

Kadra:

http://i.imgur.com/vTuvEvJ.png

 

Jeśli chodzi o sytuację w Ekstraklasie to na jej czele, jak już wspomniałem, Śląsk Wrocław, tuż za nimi Lechia Gdańsk, trzeci jest Górnik, w strefie spadkowej obecnie Widzew i Podbeskidzie.

 

W europejskich pucharach szaleje również Śląsk, najpierw wyeliminowali Ventspils, przegrali po dramatycznym boju z Salzburgiem dwumecz, ale awans był bliski, wyniki 1:1 i 2:3, by następnie pozbawić szansy dalszej gry w LE Partizan Belgrad, wygrywając 3:1 po świetnym meczu we Wrocławiu.

 

Podobnież dobrze radzi sobie Legia, która wyeliminowała najpierw Olimpiję, następnie Rapid Bukareszt i w ostatniej z rund - Dinamo Zagrzeb.

 

Odpadła za to ostatnia z polskich drużyn - Ruch Chorzów. Najpierw jednak zdołali wyeliminować Grevenmacher oraz Anorthosi, by ostatecznie ulec norweskiemu Rosenborgowi.

 

Jesteśmy na 62 miejscu w rankingu FIFA (poprzednio 66)

Odnośnik do komentarza

Proszę :)

 

http://i.imgur.com/ZOvpckJ.png

---

 

Polska - Meksyk

 

30-tysięcy widzów na stadionie Legii przyszli oglądać sparing Polaków, pięknie. Było to ostatnie spotkanie naszego bramkarza, jeszcze na zgrupowaniu Artur Boruc przekazał mi informację, że podpisał właśnie kontrakt z nowym klubem, niestety zagranicznym - Lokomotiwem Moskwa. Oznaczało to, że Artur zgra ostatni mecz w kadrze za mojej kadencji. No chyba, że zmieni klub na polski. Zagrał 60 minut, potem symbolicznie zmienił go Baran, bo Skorupski był lekko kontuzjowany. Artur nie stracił żadnej bramki, a młody bramkarz Jagiellonii niestety tak, ale powoli.

 

W obronie od początku zagrali Pawelec, Janicki, Kamiński i Socha - i jak zwykle była to najsłabsza formacja. O ile od początku graliśmy dobrze, z mocnym pressingiem i pozwalaliśmy na niewiele zawodnikom z Meksyku, to wraz z upływem minut, gdy sił było coraz mniej szybcy Meksykanie dali o sobie znać. W pomocy desygnowałem do gry Gola, Lisowskiego i Murawskiego w środku, Wolskiego i Pawłowskiego na skrzydłach i Milika w ataku. Prawy skrzydłowy Zagłębia Lubin niestety odniósł dość szybko kontuzję i zmienił go Jakub Kosecki, który zagrał... no, bardzo słabo. Bramkę zdobyliśmy w 27 minucie, kiedy to świetnie piłkę z obrony wyprowadził Janicki, który znowu był naszym najlepszym ogniwem w defensywie i zagrał prostopadle do Milika, a Arek zdobył bramkę. W przerwie Lisowskiego zmienił Drygas, bo pomocnik Ruchu też już zawodził. Natomiast w 60 minucie dokonałem zmian najlepszych na boisku czyli zdjąłem Janickiego, Boruca i Milika, zastępując ich odpowiednio Wołąkiewiczem, Baranem i Żyrem. 10 minut później wszedł jeszcze Możdżeń w miejsce Murawskiego. Właśnie po tych zmianach z 60 minuty straciliśmy bramkę, po rzucie rożnym, prawdopodobnie szwankowała komunikacja. Ledwie akcję później strata piłki przez Koseckiego, długa piłka do Hernandeza, który wygrał pojedynek biegowy z Sochą i ustalił wynik spotkania na 2:1.

 

Polska - Meksyk 1:2 (Milik - Rodriguez, Hernandez)

 

MoM: Boruc [7.5]

Najlepsi: Janicki, Wolski, Milik

Najsłabsi: Socha, Kamiński, Pawelec, Kosecki, Lisowski

Odnośnik do komentarza

Polska - Niemcy

 

Wielka rywalizacja, żeby nie powiedzieć wojna. Nasz sąsiad, z którym od lat toczyliśmy krwawe boje. Jeśli chodzi o boiskową rywalizację to chyba najbliżej zwycięstwa byliśmy w 74 roku na mistrzostwach świata i tam jednak polegliśmy. W historii meczów z Niemcami zatem jeszcze nigdy nie wygraliśmy, udawało nam się to na polach bitewnych - najbardziej jaskrawy to oczywiście Bitwa pod Grunwaldem z 1410 roku. Często też jako te pozytywne wydarzenia z historii polsko-niemieckich przypominamy rok 1525 rok i Hołd Pruski, po którym to Księstwo Pruskie stało się lennem polskim. Niestety w historii najnowszej wciąż w pamięci mamy drugą wojnę światową i dramatyczne, bezwzględne, nieludzkie zachowanie hitlerowskiej III Rzeszy. Teoretycznie sprawę zamykało Orędzie biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965 roku, ze słynnym cytatem "przebaczamy i prosimy o przebaczenie", ale jednak na stałe niechęć do ludności niemieckiej jest wpisana w część społeczeństwa. Przechodząc już jednak do klimatów typowo piłkarskich - z Niemcami graliśmy zarówno na Euro 2008 jak i na MS w 2006 roku, przegrywając dwukrotnie. W obu meczach świetnie spisywał się Artur Boruc, który zgodnie z moim postanowieniem w tym meczu nie zagra. Aczkolwiek na ławce usiadł, gdyż trzeci golkiper wciąż leczy kontuzję.

 

W bramce zatem po raz pierwszy od początku meczu w reprezentacji stanął Krzysztof Baran, wychowanek SMS Łódź. W obronie od prawej strony wystawiłem - Rzeźniczaka, Jodłowca z Janickim na środku oraz Wawrzyniaka na lewej flance. W pomocy zagrałem dwoma defensywnymi pomocnikami, które to role mieli pełnić Murawski z Golem. Tercet ofensywny - prawa, lewa, środek tworzyli - Pawłowski, Wolski, Żyro, a przed nimi najbardziej wysunięty - Bereszyński.

 

Taktyka w tym meczu ograniczała się do prostych zależności - granie blisko przy rywali, cofnięcie na własna połowę 6 graczy (obrona + dwóch DMC), licząc na przechwyty i wyprowadzanie piłek kontrami przez skrzydła lub przez środek (tu za pomocą Wolskiego). Jedna z takich akcji odniosła sukces, lewym skrzydłem popędził Żyro, podał w pole karne do Pawłowskiego, a ten bez problemu uderzył na bramkę Neuera i było 1:0. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy więcej akcji, raz piłkę przechwycił Żyro, kiedy to środkowy obrońca Niemców zagrywał na swoją prawą obronę, Michał przeciął podanie i pognał ile sił na bramkę, ale tym razem bramkarz Bayernu był górą. Pawłowski miał podobną sytuację, ale on znalazł się w takiej okazji poprzez podanie, trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego, takoż samo odgwizdał Niemcom chwilę później, obie decyzje prawidłowe.

 

Tradycyjnie już w 60 minucie dokonałem zmian, zszedł Pawłowski, Gol i Wolski, wszyscy z powodu już sporego zmęczenia. W ich miejsce pojawili się kolejno, Milik, Broz i Kosecki. Napastnik Górnika zagrał na prawej pomocy, ale tylko przez niecałe 10 minut, kiedy to za Bereszyńskiego wszedł Możdżeń i to on zajął miejsce na flance, a Arek zszedł do ataku. Broz mimo, że prawy obrońca to potrafi też grać na defensywnym pomocniku i tam go umieściłem, Kosecki w poprzednim meczu mocno zawiódł na prawym skrzydle, więc w tym meczu wszedł na pozycję ofensywnego środkowego pomocnika. Niestety mimo całkiem dobrej postawy, nasz bramkarz musiał wyjmować piłkę z siatki. Piekielnie mocny strzał z dystansu Gundogana nie dał mu szans. Kiedy wszystko wskazywało, że będzie remis lub mocno przywarci do ściany przez Niemców stracimy drugą bramkę, indywidualną akcją popisał się Milik. Dostał piłkę od Wawrzyniaka, pognał lewą stroną, mając przy sobie Andreasa Becka, minął go zwodem i gdy był w polu karnym wydawało się, że dogra do środka do nabiegających partnerów, Neuer zapewne tak samo to sobie wyobraził i odsłonił lekko "krótki" słupek, co wykorzystał nasz snajper i dał nam historyczne zwycięstwo. Była to już druga minuta doliczonego czasu gry. Zaraz po wznowieniu, sędzia zakończył mecz. Coś niesamowitego.

 

Polska - Niemcy 2:1 (Pawłowski, Milik - Gundogan)

 

MoM: Milik [8.1]

Najlepsi: Rzeźniczak, Janicki, Wawrzyniak, Pawłowski, Wolski, Żyro

Najsłabsi: Bereszyński, ewentualnie Możdżeń.

Odnośnik do komentarza

Powołania na mecze towarzyskie z Koreą Południową i Białorusią.

 

 

Bramkarze:

 

Rafał Gikiewicz [Śląsk Wrocław], 23 lata, deb.

Krzysztof Baran [Jagiellonia Białystok], 21 lat, 2/-

Jakub Słowik [Jagiellonia Białystok], 20 lat, deb.

 

Prawa obrona:

 

Tadeusz Socha [Śląsk Wrocław], 23 lata, 1/0

Jakub Rzeźniczak [Legia Warszawa], 24 lata, 9/0

 

Lewa obrona:

 

Jakub Wawrzyniak [Legia Warszawa], 28 lat, 19/0

Mariusz Pawelec [Śląsk Wrocław], 25 lat, 4/0

 

Środek obrony:

 

Arkadiusz Głowacki [Wisła Kraków], 32 lata, 21/0

Rafał Janicki [Lechia Gdańsk], 19 lat, 3/1

Maciej Sadlok [Ruch Chorzów], 22 lata, 14/0

Tomasz Jodłowiec [Śląsk Wrocław], 26 lat, 20/0

 

Środkowi pomocnicy:

 

Mateusz Szałek [Pogoń Szczecin], 19lat, deb.

Rafał Murawski [Lech Poznań], 29 lat, 37/2

Kamil Drygas [Zawisza Bydgoszcz], 20 lat, 2/0

Paweł Lisowski [Ruch Chorzów], 20 lat, 2/0

Janusz Gol [Legia Warszawa], 25 lat, 7/0

 

Skrzydłowi:

 

Szymon Pawłowski [Zagłębie Lubin], 24 lata, 11/2

Waldemar Sobota [Śląsk Wrocław], 24 lata, deb.

Michał Żyro [Legia Warszawa], 19 lat, 2/0

Rafał Wolski [Legia Warszawa], 18 lat, 3/0

 

Napastnicy:

 

Arkadiusz Milik [Górnik Zabrze], 17 lat, 2/2

Michał Kucharczyk [Legia Warszawa], 20 lat, deb.

Bartosz Bereszyński [Olimpia Grudziądz], 19 lat, 2/0

 

Największy problem miałem na pozycji bramkarza. Mimo, że Baran powoli wyrasta na bramkarza numer jeden to w klubie zagrał w pięciu meczach, a jego rywal z Jagiellonii - 4 mecze. Dlatego też powołanie i dla Słowika, aczkolwiek muszę przyznać, że rywalizacja jest niewielka, a najlepszych klubach bronią piłkarze zagraniczni, a nasi najlepsi bramkarze są za granicą. Szanse dostanie też Gikiewicz, który w drużynie z Wrocławia zagrał dwukrotnie.

W obronie dziwić może widok Arka Głowackiego, ale zdecydowałem się na doświadczonego piłkarza, który być może da jakiś impuls młodym defensorom do lepszej gry, bo do tej pory obrona to najsłabsza formacja, zwłaszcza jej środek. Janicki dalej nie gra w Lechii, ale w reprezentacji wciąż nie zawodzi. Reszta raczej bez zaskoczenia - odesłani najsłabsi, powołani obecnie najlepsi. Obecnie pod obserwacją mam 182 piłkarzy z naszej ligi.

 

Sytuacja w lidze po 9 kolejkach:

 

1. Jagiellonia 19

2. Górnik 18

3. Śląsk 17

--

15. Bełchatów 7

16. Podbeskidzie 4

 

Mistrz Polski w fazie grupowej LE trafił na Tottenham, Twente oraz Helsingborgs, do tej pory przegrali z Tottenhamem 3:0 oraz ze Szwedami 1:0. Legia również nie zdobyła punktu w dwóch meczach fazy grupowej LE, w jednej grupie grają z Newcastle, Leverkusen oraz Cluj. U siebie ulegli z Bayerem 1:0, a na wyjeździe 3:1 z Cluj.

Odnośnik do komentarza

Polska - Białoruś

 

Mało kto wie, że Białoruś tworzyła razem z Litwinami i Polakami Wielkie Księstwo Litewskie oraz, że jest to naród pochodzenia słowiańskiego, który chyba najbardziej ucierpiał w czasie drugiej wojny światowej, jako naród oczywiście - śmierć poniosło blisko 2,5mln Białorusinów. Kiedyś istniała Ruś Biała oraz Ruś Czarna, Biała nawet brała udział w bitwie pod Grunwaldem, oczywiście po naszej stronie, zaś Czarna oznaczał pogan. Dziś Białoruś to państwo rządzone twardą ręką dyktatora Łukaszenki. To tak przy okazji tylko, bo w ramach ciekawostek ;)

 

Mecz z Białorusią rozgrywaliśmy w Wiesbaden, spotkanie obejrzało ponad 6 tysięcy widzów. W bramce stanął Gikiewicz, w obronie Pawelec, Sadlok, Jodłowiec i Socha, w środku pomocy Drygas, Szałek i Gol, na skrzydłach Żyro z Wolskim, a na szpicy Bereszyński. V. Hleb okazał się jednak katem naszych grajków, gdyż już w 23 minucie otworzył wynik mecze. Całe szczęście szybko udało nam się wyrównać, a to za sprawą Wolskiego. Gdy drugą bramkę zdobył również Hleb musieliśmy przejść do frontalnych ataków i udało nam się to błyskawicznie, bo ledwie po 2 minutach znowu wyrównaliśmy, tym razem za sprawą Kucharczyka. Ten sam piłkarz podwyższył rezultat na 3:2 i pierwszy raz w tym meczu wyszliśmy na prowadzenie, nie na długo, bo Białorusini również potrafili podnieść się po zadanym przez nas ciosie i wyrównali na 3:3, niedługo potem sędzia zagwizdał koniec meczu. W przerwie dokonałem trzech zmian i były to jedyne zmiany w meczu, na bramce stanął Baran, Kucharczyk zmienił Bereszyńskiego, a Lisowski Gola.

 

Polska - Białoruś 3:3 (Wolski, Kucharczyk 2x)

 

MoM: Kucharczyk

Najlepsi: Wolski i Kucharczyk

Najsłabsi: Socha

Reszta była bezbarwnym tłem...

 

 

Polska - Korea Południowa

 

Na ten mecz pojechaliśmy do Seulu, gdzie oglądało nas w akcji blisko 34 tysiące widzów - robiło to wrażenie. Jaką ciekawostkę opowiedzieć o Korei? Piłkarsko to nas zmiażdżyli w 2002 roku, kompletnie zaskakując, w sumie nie tylko nas, bo doszli tam bardzo daleko. A ze spraw niepiłkarskich to tereny demokratycznej części, czyli Południowej były narzędziem negocjacji i sytuacji kryzysowej, a także powodem napięcia międzynarodowego w czasach Zimnej Wojny, kiedy to ZSRR z USA walczyli o wpływy na całym globie, a tu konkretnie Północ wspierana była przez komunistów, a Południe przez Stany. Obecnie Korea Południowa jest w stanie wojny z Północnym sąsiadem, ledwie o kilku dni, kiedy to zerwano rozejm.

 

Mecz zaczęliśmy w składzie - w bramce Słowik, dalej w obronie od lewej - Wawrzyniak, Janicki, Głowacki, Rzeźniczak, na środku pomocy - Murawski z Golem, na skrzydłach Pawłowski z Sobotą, ofensywnego pomocnika zagrał Wolski, a napastnika - Milik. To właśnie ten ostatni dał nam bramkę, ale jedynie wyrównująca, bo w 22 minucie meczu przegrywaliśmy. Na nic więcej nas nie było stać, a samo spotkanie było bardzo nudne. W meczu zagrali jeszcze Żyro, Kucharczyk, Lisowski, Sadlok i Jodłowiec.

Nie umiemy grać w Azji? A może poza własnym krajem?

 

Polska - Korea Południowa 1:1 (Milik)

 

MoM: Wolski

Najlepsi: Rzeźniczak, Murawski, Wolski, Milik

Najgorsi: Janicki, Lisowski

Odnośnik do komentarza

Powołania na mecze towarzyskie z Włochami i Węgrami:

 

 

Bramkarze:

 

Łukasz Skorupski [Górnik Zabrze], 20 lat, deb.

Krzysztof Baran [Jagiellonia Białystok], 21 lat, 3/-

Jakub Szumski [Piast Gliwice], 19 lat, deb.

 

Prawa obrona:

 

Jakub Rzeźniczak [Legia Warszawa], 24 lata, 10/0

Łukasz Broz [Widzew Łódź], 25 lat, 1/0

 

Lewa obrona:

 

Jakub Wawrzyniak [Legia Warszawa], 28 lat, 20/0

Mariusz Pawelec [Śląsk Wrocław], 25 lat, 5/0

 

Środek obrony:

 

Arkadiusz Głowacki [Wisła Kraków], 32 lata, 22/0

Rafał Janicki [Lechia Gdańsk], 19 lat, 4/1

Maciej Sadlok [Ruch Chorzów], 22 lata, 16/0

Artur Jędrzejczyk [Legia Warszawa], 24 lata, 1/0

 

Środkowi pomocnicy:

 

Rafał Murawski [Lech Poznań], 29 lat, 38/2

Janusz Gol [Legia Warszawa], 25 lat, 9/0

Przemysław Kaźmierczak [Śląsk Wrocław], 29 lat, 9/1

Sebastian Mila [Śląsk Wrocław], 29 lat, 28/6

Rafał Wolski [Legia Warszawa], 18 lat, 4/0

 

Skrzydłowi:

 

Szymon Pawłowski [Zagłębie Lubin], 24 lata, 12/2

Waldemar Sobota [Śląsk Wrocław], 24 lata, 1/0

Michał Żyro [Legia Warszawa], 19 lat, 4/0

Dawid Nowak [GKS Bełchatów], 26 lat, 8/0

 

Napastnicy:

 

Arkadiusz Milik [Górnik Zabrze], 17 lat, 3/3

Michał Kucharczyk [Legia Warszawa], 20 lat, 6/2

Łukasz Teodorczyk [Polonia Warszawa], 20 lat, deb.

 

Przed meczem kontuzje łapią Murawski i Pawłowski w ich miejsce:

 

Cezary Wilk [Wisła Kraków], 25 lat, 2/0

Tomasz Kupisz [Jagiellonia Białystok], 21 lat, 1/0

Odnośnik do komentarza

Dobra, trudno - jeden mecz w plecy, a poczytanie o faszyzmie we Włoszech zlecam jako zadanie domowe! ;) :P

Z kronikarskiego obowiązku:

http://i.imgur.com/PM85WrS.png

 

---

 

Polska - Węgry, mecz towarzyski:

 

Stosunki polsko-węgierskie są bardzo dobre, sięgają swoimi korzeniami do średniowiecza. A czy wiecie co było bezpośrednią przyczyną zbliżenia tych dwóch państw? Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg i tak też Polacy - graniczący wtedy z Węgrami - zawarli sojusz z Madziarami, aby wspólnie przeciwstawić się potędze Cesarstwa... a jakże - Niemieckiego!

Kilka stuleci później związała nas unia personalna, a więc postać jednego władcy na dwa kraje i to dwukrotnie - najpierw Ludwik I, a następnie Władysław III Warneńczyk. Dopiero wojna z Turcją, a właściwie Osmanami trochę oddaliła państwa, gdyż Polska nie chciała pomagać Węgrom, chcąc utrzymać całkiem niezłe stosunki z wrogiem naszych braci, w efekcie Węgry zostały rozbite, a jedną z jej części był Siedmiogród, którego władcą został późniejszy król Polski - Stefan Batory. Można by tak jeszcze długo i długo, ale wymienię tylko, że my jako naród poparliśmy powstanie węgierskie z połowy XIX wieku, a oni - chyba jako jedyni (?) - udzielili nam pomocy militarnej w wojnie z Rosją bolszewicką. Pomimo sojuszu z III Rzeszą, wojska węgierskie odmówiły walki z Polakami, nie biorąc udziału, a nawet dając schronienie uciekającym Polakom z terenów swojego kraju. Wydarzenia na Węgrzech będących pod zwierzchnictwem ZSRR dawały impulsy również Polakom.Obecnie rządy Orbana być może również i nam dadzą jakiś impuls do zmian...

 

To tak w skrócie o historii stosunków. Warto zaznaczyć, że polskich i węgierskich kibiców łączą wzajemne relacje - i to bardzo pozytywne, dla przykładu Legia odwiedza Ujpest i odwrotnie. Często można na węgierskich stadionach dostrzec transparenty odnoszące się do sytuacji kibiców w Polsce.

 

Nam natomiast przyszło zmierzyć się w Poznaniu z reprezentacją Węgier. Skład: Skorupski, Wawrzyniak, Janicki, Głowacki, Rzeźniczak, Wilk, Wolski, Gol, Żyro, Kupisz, Milik. Mecz był bardzo emocjonujący z obu stron, bardzo dużo akcji miało miejsce jeszcze w pierwszej połowie, ale to co wszyscy kochają, czyli bramki padały dopiero na sam koniec meczu. Na trybunach była świetna zabawa polskich i węgierskich kibiców, a mi radości przysporzył w 83 minucie Waldemar Sobota. Jednakże nie udało nam się utrzymać tego wyniku, gdyż już w doliczonym czasie gry, znany z takich zagrać, Arek Głowacki sfaulował w polu karnym Węgra i otrzymał czerwoną kartkę, a rywale rzut karny, który wykorzystali. W meczu pojawili się również: Sadlok, Broz, Teodorczyk, Mila, Sobota, Kucharczyk.

 

 

Polska - Węgry 1:1 (Sobota)

 

MoM: Sobota

Najlepsi: Sobota, Rzeźniczak

Najgorsi: Wilk, Milik, Kucharczyk

Odnośnik do komentarza

Rok zakończyliśmy mało ważnym spotkaniem na tureckim terenie z Bośnią, gdzie polegliśmy 3:2, ale był to bardziej wyjazd integracyjny niż zgrupowanie piłkarskie, nie będę tego ukrywał. Zapewne tak samo wyglądają wszelkie wyjazdy zimowe naszych drużyn klubowych, ale co tam.

Ważniejszy od tego meczu było losowanie. Wszystkie ważniaki ubrane w markowe garnitury zjechali do jednego miejsca, na razie jeszcze na trzeźwo, no nie licząc kilku łyków szampana, ale takie sprawy należy przemilczeć. Swoją drogą wypili pewnie więcej niż moja kadra w Turcji... ale do rzeczy. Grupy Mistrzostw Europy, Polska/Ukraina 2012:

 

A:

Dania

Anglia

Francja

Ukraina

 

B:

Włochy

Czarnogóra

Polska

Chorwacja

 

C:

Holandia

Grecja

Portugalia

Rosja

 

D:

Niemcy

Hiszpania

Bośnia

Szwecja

 

Będzie bardzo ciężko coś ugrać...

Odnośnik do komentarza

Mistrzem Polski została... Jagiellonia, która zdobyła 54 punkty. Drugi był Śląsk Wrocław, trzecia Legia, a czwarty Górnik Zabrze. Z ligą pożegnały się zespoły - Widzewa i Pogoni (;((). Królem strzelców został Voskamp z 13 bramkami, drugi był Arek Milik - 12 goli. Formę strzelecką z Polaków trzymali też Grzelczak z Lechii, Frankowski z Jagi, Patejuk ze Śląska i Zahorski z Jagi.

Najwięcej asyst uzbierał Tomasz Kupisz [Jaga], bo aż 10, na drugiej lokacie znalazł się Janota z Korony. Na wyróżnienie pod tym względem zasługują też Wilk z Wisły, Podgórski z Piasta i Łuczak z Górnika.

 

Najwięcej razy graczem meczu (Polak) był Olkowski z Górnika, Wawrzyniak z Legii i Socha z wicemistrza.

 

85% celności podań to najwyższy wskaźnik, który pochwalić się może Głowacki z Wisły, niżej Baran i Radomski z Bełchatowa.

 

Najlepsi dryblerzy, czyli Wolski, Pawłowski i Żyro.

 

Najcelniej uderzał Maciej Małkowski z Zagłębia - 69%.

 

Aż 9 razy czyste konto zachował Łukasz Skorupski z Górnika.

 

Średnie oceny, najlepsi Polacy:

 

Surma [7.36]

Głowacki [7.30]

Gol [7.26]

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...