Skocz do zawartości

Przyszłość Roberta Lewandowskiego


Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo, sytuacja jest zupełnie inna, ale w życiu piłkarza może być tak, że ofertę z topowego klubu dostaje się tylko raz. Pewnie, jeśli Lewy zagra drugi sezon na takim poziomie w BVB będzie mógł przebierać w ofertach i ja uważam, że tak powinien zrobić, w ogóle byłoby super gdyby BVB zbudowała taki team z którego Lewy nie musiałby odchodzić żeby walczyć w LM.

Odnośnik do komentarza

No nie porównujmy odejścia z Widzewa do Blackburn z sytuacją Roberta. Analogiczne by było, gdyby Lewandowski nie chciał iść z Lecha do BVB. Teraz jest w dwukrotnym mistrzu Niemiec, zespole bardzo silnym, z widokami na dobre występy w pucharach. W Niemczech faktycznie nie ma już nic do wygrania, ale w Europie jeszcze nic nie pokazał. Niech wyciągnie Borussię choćby z grupy LM, wtedy od biedy może powiedzieć, że osiągnął wszystko.

BVB jest ośmiokrotnym mistrzem Niemiec, ale rozumiem, że chodzi Ci o to, że Lewy zdobył i mial duży udział w zdobyciu dwóch ostatnich tytułów. ;)

 

Moje odczucia są jasne. Kucharski powinien zostać wypierdzielony, bo Lewego traktuje jedynie jako żyłę złota, nie patrząc na rzeczywisty rozwój zawodnika (bo sam transfer do większego klubu rozwojem nie jest). Kolejny sezon Lewego w Dortmundzie w którym zdobędzie ~15 bramek i zaczniemy mówić na serio o transferze. Lewy pyta co może z BVB osiągnąć? Zdobyć Europę, nieważne czy w LE czy LM. Po prostu skupić się na sukcesie międzynarodowym, a w mojej opinii ćwierćfinał jest w ich zasięgu w następnym sezonie. Dużo jednak zależy od okienka transferowego. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza

Ale po czym wnosisz? Co zrobił takiego, żeby można powiedzieć, że traktuje go jak żyłę złota? Jak na razie Lewy na tym źle nie wychodzi. Najpierw transfer do Lecha, potem Dortmund i nie ma co opierać się na spekulacjach prasy. Prowadzone są negocjacje z Dortmundem i nic dziwnego, że pojawiają się pogłoski o odejściu czy wypowiedzi w tym klimacie, bo tak łatwiej wynegocjować lepszy kontrakt. A pomysł o transferze do lepszego klubu nie musi być pomysłem Kucharskiego. Informacje o zainteresowaniu Fergusona czy Bayernu mogą trochę zaszumieć w głowie, a już na pewno można się poważnie nad nimi zastanowić. I nie widzę powodu dla którego teraz nie miałby odejść do większego klubu. Ale trzeba dobrze wybrać. Z Dortmundem trafili w 10, bo drużyna, która jest na topie, do tego miał 2 rodaków obok siebie co pomogło mu się zadomowić. Nie wiadomo jakie ma oferty Lewy i czy w ogóle jest coś konkretnego. Ale z tych co pojawiło się w prasie czyli Bayern i United to nie najlepsze drogi dla Lewandowskiego. Bayern ma Gomeza, który jednak sporo bramek strzela. I gdyby od razu nie zaskoczył to mógłby powędrować na ławkę na dłuższy czas. W United konkurencja jest jeszcze większa. Miałby przynajmniej 3 rywali do pierwszego składu. Jest więcej topowych drużyn, które tak mocno obsadzonej pozycji napastników nie mają, albo mają takich którzy nie grają za specjalnie.

Odnośnik do komentarza

Ja uważam, że Robert po pierwsze primo sam doskonale zdaje sobie sprawę z tego co jest dla niego dobre. Po drugie, jestem pewien, ze poradziłby sobie również na jeszcze wyższym poziomie. Dodatkowo nie dziwię się, że oczekuje znacznej podwyżki od BVB. Przecież jest tam imo najlepszym piłkarzem.

 

Osobiście widziałbym go w moim ukochanym Interze, ale on podobnie do Włoch iść nie chce. Szkoda.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się (tak, tylko wydaje), że Lewy przez jakiś czas mówił, że nie chce się nigdzie przenosić. Kucharski zaczął coś gadać w tym samym czasie, że są oferty, zainteresowanie. Dopiero stosunkowo niedawno Lewy PODOBNO powiedział coś o mozliwym transferze. Kucharski może go nastraszył, że okazja już się nie trafi? Nie wiem, ale wydaje mi się, że Lewego stać na kogoś lepszego. Kuchar chce zarobić (no nie ma co się dziwić, przecież trzeba z czegoś żyć), ale jego zachowanie momentami zdawało się być dość perfidne i miedzy wierszami można było wyczytać, że liczy po prostu na kasę. Nie, nie przytocze takich konkretnych wypowiedzi, nie jestem w stanie ich obecnie znaleźć. ;)

 

I to tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza

Nie wieszajmy tak psów na Kucharskim. Lewandowski negocjuje z BVB nowy kontrakt i takie "straszaki" w postaci "nieee, nie podpiszę" i rzekomych ofert od Man Utd czy kogo tam jeszcze, mogą skutecznie podbić kwotę jaką zaproponują Robertowi w Dortmundzie. Nie zapomnijmy, że póki co to BVB bardziej zależy na przedłużeniu tego kontraktu niż Lewemu.

Kwestia żeby Kucharski nie przegiął pały w negocjacjach, bo po co robić sobie syf w klubie, któremu Robert dużo zawdzięcza.

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...

I to myślę byłby bardzo ciekawy kierunek. Mistrz Włoch, klub budowany od kilku lat od podstaw z jak widać sensowną polityką. No i co najważniejsze bez gwiazdy w ataku której miejsce by się należało. Najlepszy Vucinic strzelił ledwo 9 bramek w 32 meczach ligowych. Tylko czy czasami sam Lewandowski nie mówił, że nie chce grać we Włoszech?

Odnośnik do komentarza

Niższą reputację to ma chyba tylko w FM. Korupcja nie dotyczy tym razem największych ekip, a Juventus przy obecnym projekcie mógłby Borussię pokonać nawet drugim składem. Dla Lewandowskiego to świetny kierunek, choć z drugiej strony - to najtrudniejsza liga dla napastników. No i finansowo w Turynie nie dostanie kokosów, bo oni mają bardzo restrykcyjną politykę płacową.

To by było na tyle w komentowaniu plotek - Juventus poszukuje napastnika od Lewandowskiego dużo lepszego, więc to raczej Kucharski jest zainteresowany robieniem szumu, niż włoska ekipa ściągnięciem takiego napastnika - mają Matriego i Borriello, nie widzę sensu w wydawaniu przez nich kupy kasy na Polaka.

Odnośnik do komentarza

Czyli korupcja w lidze jest obecna dopiero wtedy gdy sprzedają/kupują zespoły z czołówki, a gdy robi to środek tabeli to ligi nie kompromituje? Btw, czy Buffon nie był też zamieszany w zakłady?

Borriello to rzeczywiście zawodnik perfekcyjny - ile goli zdobył w tym sezonie? Jednego? Z tego co słyszałem to opuszcza klub, nie odnalazł się na ósmym wypożyczeniu w karierze.

 

BVB drugi rok z rzędu ograło ekipę dużo lepszą od Juventusu, jaką jest Bayern, dlatego spamowanie o drugim składzie Juve bijącym Borussię aż ciężko komentować.

Odnośnik do komentarza
Czyli korupcja w lidze jest obecna dopiero wtedy gdy sprzedają/kupują zespoły z czołówki, a gdy robi to środek tabeli to ligi nie kompromituje? Btw, czy Buffon nie był też zamieszany w zakłady?

Czytaj ze zrozumieniem - co graczy Juventusu lub Milanu interesuje korupcja innych ekip? Ważne, że w LM oferują dużo więcej, a w lidze tak samo walczą o tytuł jak wcześniej. Te zespoły nie patrzą na Udinese czy Fiorentinę (czy inne ekipy zamieszane w aferę) jako na godnych rywali, a dzisiejsza afera to nie calciopoli.

 

Borriello to rzeczywiście zawodnik perfekcyjny - ile goli zdobył w tym sezonie? Jednego? Z tego co słyszałem to opuszcza klub, nie odnalazł się na ósmym wypożyczeniu w karierze.

Po pierwsze, prawdopodobnie zostanie. Źle słyszałeś, bo odejść ma Matri, a wtedy wykupią Marco jako rezerwowego.

 

Po drugie, gracza na poziomie Borriello lub Matriego Juventus chce mieć na ławie. Tam by pasował Lewandowski, bo Juve szuka do ataku gwiazdy - którą Lewandowski nie jest. Marzą o RvP, Tevezie czy innych crackach - czy sensownie to nie wiem, ale na pewno Lewandowski odstaje od ich celów. Obecnie mają się skupić na Cavanim lub Joveticiu, do których Lewandowskiego wstyd porównywać.

 

Po trzecie, cholernie mało o Borriello wiesz, jeśli stosujesz taki chwyt erystyczny o ósmym wypożyczeniu w karierze - nie bierz przykładu z Gyzzburna, który manipulując faktami pisze o graczach, których na oczy nie widział. Borriello jak dotąd w karierze osiągnął to, o czym Lewandowski na razie marzy (pierwszy plac w Milanie i gra z Ronaldinho czy Pato przy boku walcząc o tytuł mistrza Włoch, podstawowy skład reprezentacji Włoch czy walka o króla strzelców Serie A), jeśli Polak dojdzie do tego poziomu, to będzie mógł się czuć spełnionym piłkarzem. Dla Juventusu Borriello jako rezerwowy jest lepszy, bo to Włoch sprawdzony w lidze, a przede wszystkim dostępny za grosze - Lewandowski jako numer jeden w ataku nie będzie lepszy od Matriego, którego już mają w kieszeni.

 

Po czwarte:

BVB drugi rok z rzędu ograło ekipę dużo lepszą od Juventusu, jaką jest Bayern, dlatego spamowanie o drugim składzie Juve bijącym Borussię aż ciężko komentować.

Na razie BVB może pomarzyć o sukcesach w Europie na miarę Bayernu, jestem też absolutnie spokojny o to, że Juventus Conte w przyszłym roku w Europie namiesza bardziej od BVB. W Dortmundzie, słabszym od Juventusu, Polak osiągnął już wszystko, musi wyrwać się z gorszej ligi (współczynnik UEFA nic nie mówi, próżno szukać gwiazd na miarę ekip włoskich w Niemczech poza Bayernem, liga jest o wiele bardziej wyrównana, co kogo obchodzi ranking, na który wpływ ma prezydent Zamparini wystawiający rezerwy w LE), Włochy by były dla niego bardzo dobre, ale na miejscu Kucharskiego celowałbym w Inter, nie Juventus - chodzi o różnicę w oczekiwaniach klubu, we włoskich mediach nikt o Polaku nawet nie plotkuje bo wiedzą, że Lewy odstaje od oczekiwań Juventusu, który chce ściągnąć cracka za grube miliony.

No ale to i tak plotka - Lewandowskim nikt we Włoszech się na ten moment nie interesuje. Może jest w planach Marotty jako opcja numer sto do ataku, ale póki co wszystkie jego siły idą na starania o graczy o kilka klas od Polaka lepszych - Torres, Jovetić, Cavani, Dzeko, Tevez, RvP, żeby wymienić tylko plotki z ostatnich paru dni.

Odnośnik do komentarza

Po trzecie, cholernie mało o Borriello wiesz, jeśli stosujesz taki chwyt erystyczny o ósmym wypożyczeniu w karierze - nie bierz przykładu z Gyzzburna, który manipulując faktami pisze o graczach, których na oczy nie widział. Borriello jak dotąd w karierze osiągnął to, o czym Lewandowski na razie marzy (pierwszy plac w Milanie i gra z Ronaldinho czy Pato przy boku walcząc o tytuł mistrza Włoch, podstawowy skład reprezentacji Włoch czy walka o króla strzelców Serie A), jeśli Polak dojdzie do tego poziomu, to będzie mógł się czuć spełnionym piłkarzem.

A, czyli rozumiem, że ty regularnie chodzisz na mecze Juventusu i oglądasz Borriello? I jak, ładnie wygląda na rezerwie? :)

 

Po drugie: Lewy jest trzecim strzelcem jednej z najsilniejszych lig świata. Zdobył 4 gole mniej od Mario Gomeza i 7 goli mniej od Huntelaara (biorąc pod uwage tylko ligę). Ponadto okazał się lepszym strzelcem od Pizarro, Podolskiego, Kiesslinga czy Raula, którzy słabymi graczami przecież nie są. Do tego był w minionym sezonie PIERWSZYM napastnikiem BVB. W nadchodzącym sezonie też bedzie. A Borriello kiedy miał pierwszy skład? 2-3 lata temu? Grał u boku Pato i Ronaldinho? A jak niesamowicie chocby ten Ronaldinho teraz skończył? A Pato w jakiej jest teraz formie? Poza tym sorry, ale klase piłkarza wyznacza wg Ciebie to obok kogo się gra? Dobra, takim razie Lewy gra u boku Goetze, być może najwiekszego talentu na świecie, Kagawy, który jest wystarczająco dobry, by zagrać w Man Utd, obok Piszczka, wybranego najlepszym prawym obrońcą Bundesligi, obok Weidenfellera, Subotica, Hummelsa, Bendera. Wszyscy są/byli regularnymi reprezentantami swojego kraju.

 

Mam nadzieję, że pamiętasz, ze jestem również fanem Milanu. Ale "obiektywizm" jaki tutaj prezentujesz wywołuje z deczka żal.

 

Miłego oglądania Borriello na własne oczy. :)

Odnośnik do komentarza
Mam nadzieję, że pamiętasz, ze jestem również fanem Milanu

Gdybyś tego nie napisał, to bym w życiu na to nie wpadł, bo te czasy Borriello w Milanie nie są tak dawne, by "fan" tego klubu nie miał obecnie bladego pojęcia, jak wyglądała sytuacja i jak grał Borriello.

To nie jest wymarzony napastnik dla Juventusu, ale ma być rezerwowym, jeśli zostanie sprzedany Matri, wtedy też wykupiony ma być Borriello. I taką pozycję w Juventusie miałby też Lewandowski, bo na dzień dzisiejszy nikt we włoskich mediach nie bierze go w ogóle pod uwagę jako wzmocnienie Starej Damy. W tym kontekście o Marco pisałem. Ani Lewandowski na taką pozycję się nie zgodzi, ani nikt we Włoszech nie wyda na niego >20 milionów euro, by go ściągać na ławę.

 

Do tego był w minionym sezonie PIERWSZYM napastnikiem BVB.

Piszesz, jakby po pierwsze chodziło o wielki klub, a po drugie o wielkiego piłkarza. A tymczasem Dortmund wygrywa kolektywem, a nie indywidualnymi umiejętnościami, a Lewandowski wielkim piłkarzem jeszcze nie jest.

 

Rzeczywistość jest dla Polaków brutalna - mocno przeceniany w Polsce Lewy nie jest w ogóle we Włoszech brany pod uwagę jako wzmocnienie dla Juventusu, który napastnika w jego typie poszukuje na gwałt. Są za to brani piłkarze rezerwowi z innych ekip, ba - Marotta podobno się stara dogadać z Violą na temat Joveticia. Trochę to niszczy mit o lidze niemieckiej jako lepszej od włoskiej, skoro gwiazdeczka średniaka ligi ma iść za około 30 milionów do Juventusu, podczas gdy czołowego napastnika ligi niemieckiej nikt nie bierze pod uwagę.

 

Poza tym sorry, ale klase piłkarza wyznacza wg Ciebie to obok kogo się gra?

Tak - bo gdyby Borriello nie był wystarczająco dobry, to Milan nie wydalby na połowę (!) jego karty 18 milionów euro, po czym nie czekałby na niego roku (przez urazy), by stawiać go jako podstawowego napastnika. Dodajmy, że napastnika, który bez problemu wygryzł z jedenastki Huntelaara, który we Włoszech pokazał wielkie nic (poza meczem z Genoą, ale jeden dobry mecz to miał i Matusiak ;) ), a w dużo slabszej lidze niemieckiej jest absolutną gwiazdą.

 

Dla Lewandowskiego jeszcze za wcześnie o dobry sezon w Europie, by myśleć o pierwszym składzie w dzisiejszym Juventusie. Rok temu, gdy Juventus był 7 w Serie A - ok, mogła by go skusić marka, ale obecnie Juventus szuka graczy znacznie lepszych, Inter połowę tańszych, a Milan wcale nie potrzebuje napastnika.

Odnośnik do komentarza

Ja chciałem tylko powiedzieć, że jakby się pojawił chociaż cień pogłoski, że Lewandowski może trafić do Milanu, to NIE MA SZANS, by średni napastnik z średniej bądź co bądź ligi niemieckiej trafił do Wielkiego Milanu, a zwłaszcza Wielkiej Serie A. Może wszystkie znaki na niebie i Ziemi pokazują, że Bundesliga jest lepsza ale nie dajcie się zmylić :)!

Odnośnik do komentarza

@Gacek

Ty chyba żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości, w której czas zatrzymał się w 2005 roku. W tym roku w LM brały udział cztery zespoły włoskie. Jeden odpadł w eliminacjach (ze słabym Arsenalem), dwa następne w 1/8 (Inter z potężną Marsylią), a najlepszy Milan w ćwierćfinale. Rzeczywiście mocarna liga. Bundesliga natomiast ma jedną fazę grupową, 1/8 finału i finał. Dodatkowo od nowego sezonu wystawia o jedną drużynę więcej niż Serie A. Dziwi mnie to, że akurat ty ufasz bardziej własnej subiektywnej opinii zamiast faktom.

Odnośnik do komentarza
Ja chciałem tylko powiedzieć, że jakby się pojawił chociaż cień pogłoski, że Lewandowski może trafić do Milanu, to NIE MA SZANS, by średni napastnik z średniej bądź co bądź ligi niemieckiej trafił do Wielkiego Milanu, a zwłaszcza Wielkiej Serie A.

No ale nie ma takich pogłosek, bo z czterech klubów we Włoszech, które sobie na tak drogiego napastnika mogą pozwolić, lepszych snajperów mają trzy ekipy, a czwarta szuka piłkarza o kilka klas od Lewandowskiego lepszego.

 

Dziwi mnie to, że akurat ty ufasz bardziej własnej subiektywnej opinii zamiast faktom.

To nie jest subiektywna opinia, ja po prostu wiem, skąd się biorą cztery ekipy w LM dla Niemiec, a tylko trzy dla Włoch - z wystawiania rezerw Juventusu na mecz z Lechem, z wystawiania rezerw przez Palermo na mecze LE ze Szwajcarami, i tak dalej. Włosi te rozgrywki mają w nosie, bo wypromować się mogą w Serie A (skutecznie - próżno szukać w Niemczech w średniakach gwiazd jak Jovetić), podczas gdy dla ekip niemieckich LE jest o wiele lepszym oknem wystawowym od Bundesligi, bo w Serie A rywalizacja jest o wiele bardziej wyrównana i rewelacje jak Borussia M. zdarzają się co roku. Dlatego też we Włoszech przy wielu problemach futbolu nikt się nie przejmuje jednym miejscem mniej, skoro i tak liga jest mocniejsza. Skoro wyciągacie rankingi, to jeszcze weźcie IFFHS, równie mocny argument. ;)

 

Przy tych wszystkich kpinach z Serie A ze strony osób, które ligi nie oglądają, przypomina mi się casus Boruca - nikt poważnie na zachodzie nie brał plotek transferowych o jego przejściu do włoskich mocarzy (a zainteresowani podobno - wg. Faktu czy SE - byli Milan z Interem), ale w Polsce wszyscy zakochani w talencie Boruca byli ślepi na to, co ten facet potrafi na tle europejskiej konkurencji. Miał być w trójce najlepszych bramkarzy świata, ale gdy pojawiła się poważna oferta z Włoch, to zainteresowana była tylko Fiorentina. Transfer Lewandowskiego do ekipy ze światowej czołówki będzie równie mocnym zderzeniem z rzeczywistością. Za parę miesięcy, jeśli do transferu dojdzie, wielu będzie żałowało takich kpin z Juventusu, gdy się okaże, że ten będzie najlepszy we Włoszech (a wszystko wskazuje na to, że tym mercato zdystansują konkurencję o dwie długości :( ) i zaskoczy w LM, a Lewandowski wyląduje na ławce w niezłym klubie lub będzie walił głową w szklany sufit w Dortmundzie. :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...