XII Zlot

[FYM]

Za niecałe pół roku wypada kolejny zlot. Chyba można powoli rozpocząć rozglądanie się za lokalizacją ;)

[klinsmann]

albo lecimy do Brennej (ta lokalizacja, o ktorej pisał Icon rok temu, moze teraz sie uda)

 

albo wracamy do np. Sulejowa...

 

rozumiem, ze wracamy do formy 4dniowego zlotu ? może jakaś ankieta co do długości trwanina ? 5 dni nie wyszło wszystkim na dobre

[FYM]

Czemu mamy wracać do 4-dniowego? Nie widzę powodu.

[Mr_David]

Przeciez juz w tamtym roku niechcacy powrocilismy .

[FYM]

Dostaliśmy lekcję, że nie zawsze wszystko ujdzie nam na sucho, ale nie uważam, żeby to się wiązało z ilością dni.

[Perez]

FYM ma rację, równie dobrze mogliśmy odstawić drugiego dnia i wtedy wyszłoby, że najlepiej spotkać się po południu i rano wyjeżdżać .

[FYM]

Dla przypomnienia, nasze dotychczasowe wyprawy ;)

[jasonx]

Jesli Brenna nie odpali, ja bym wrócił do Gołuchowa

[FYM]

Przed chwilą pisałem z Qczem, to podał ten sam pomysł (w sensie powrót do Gołuchowa). Ja jestem nieco sceptyczny.

[Guli]

Ale to była najlepsza miejscówka. Nad tym bajorkiem można było kirać do rana i nikt się nie przypierdzielał o łamanie ciszy nocnej.

 

Poza tym chcę rewanżowej walki w tym samym miejscu z Fenomenem (o ile przyjechałby).

[jasonx]

No i Gołuchów to jedyne miejsce, gdzie zapraszali nas ponownie

I fakt, darcie ryja nad jeziorkiem i nie przeszkadzanie nikomu FTW.

[Tofu]

No i Gołuchów to jedyne miejsce, gdzie zapraszali nas ponownie

I fakt, darcie ryja nad jeziorkiem i nie przeszkadzanie nikomu FTW.

To jest koło Kalisza?

[Nigel]

Gołuchów to rzeczywiście była udana miejscówka, domki dobrze wyposażone. Zaplecze gastronomiczne odpowiednie, sklepy w zasięgu nieco dłuższego spaceru. To są plusy. Czy mamy jakieś minusy tej opcji ?

[SZk]

To, ze to powtorka, brak elementu poznawczego.

 

Ja jak zwykle przypominam o Toporni kolo Przysuchy (dwa osrodki, bodajze Topornia i Krokodyl) - tam jedynym problemem bylo to, ze z tak duzym wyprzedzeniem chcieli wynajac tylko na caly tydzien.

 

Co do dlugosci, to optowalbym za opcja czterodniowa - ani za krotko, ani za dlugo, latwiej wyrwac dwa dni wolnego niz trzy, zwlaszcza jak ktos ma duzo spraw prywatnych i sluzbowych.

[jasonx]

Wiesz, mało kto jedzie na zlot dla elementów poznawczych Chyba, zeby poznac Panie z domku obok ;)

[Fenomen]

Ale to była najlepsza miejscówka. Nad tym bajorkiem można było kirać do rana i nikt się nie przypierdzielał o łamanie ciszy nocnej.

 

Poza tym chcę rewanżowej walki w tym samym miejscu z Fenomenem (o ile przyjechałby).

na walke mozemy sie chocby gdzies we Wrocku ustawic, wiec to zaden argument :P

 

 

ale, skubancu, pamietasz...

[Vami]

Jak nic dziura jest koło Radomia ;) MOże cośtam?

[klinsmann]

przychylam sie do argumentow SZk, latwiej w sezonie urlopowym jest sie wyrwac na 2 niz na 3 dni, zawsze jest opcja 1+1 dzień na żądnie...

 

Radom ? tam cokolwiek jest to gorsza dziura niż... Łódź ;)

[FYM]

Niektórzy chcą wracać do Gołuchowa, a w 2006 mieliśmy całkiem udaną zabawę tutaj Jedynym minusem był chyba tylko brak lodówek (może coś z tym zrobili). Mieli za to świetną gastronomię, pełnowymiarowe boisko tuż pod nosem i nawet chyba nam zbytnio nie zwracali uwagi (nie liczę opiekuna słynnej wycieczki z Lublina ;))

[klinsmann]

mysle, ze warto wysondowac te dwa miejsca, Sulejow oprocz braku lodowek mial jeszcze problem z "oblesnymi" lazienkami ; ) w Gołuchowie bylem krotko, miejscowka wyglada na wporzo, obie opcje warte przemyslenia