Skocz do zawartości

E-books


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profesor
Kwestia prawna w tej kwestii nie różni się niczym od pytania: "macie może skrakowanego efema? to przyślijcie mi na maila"

Chyba że mówimy o jakichć free e-bookach choć ja takich nie znam :)

OM

 

Dobrze powiedziane. Dlatego zalecam w tym temacie szczególną dbałość o to, co się pisze.

 

/OM

Odnośnik do komentarza

Z prawnego punktu widzenia wyglada to tak:

 

W sieci ogólnodostępnej można umieszczać wszystkie książki w pełnych tekstach, których autorzy bądź współautorzy umarli przed siedemdziesięciu laty (bez względu na to czy pozostawili spadkobierców, czy też nie), chyba że autor na piśmie zezwolił danej bibliotece na umieszczenie swojej książki w sieci, w zasadzie ładniej (po polsku) brzmi: w bibliotece cyfrowej.

 

Jako, że współtworzę w ramach mojej pracy zawodowej taki projekt wiem jak wyglada "od kuchni" tworzenie ksiażek w wersji elektronicznej oraz aspekty prawne takiego przedsięwzięcia.

 

Co mogę polecić? Ano, to co sam robię:

 

http://www.sbc.org.pl/dlibra

 

Czyli Śląska Biblioteka Cyfrowa (wspólny projekt Biblioteki Uniwersytetu Śląskiego oraz Biblioteki Śląskiej w Katowicach, w który wprzęgneliśmy inne biblioteki regionu, w tym Śląsk po czeskiej stronie granicy - teraz próbujemy wciągnąć Opole, ale są oporni ;) ) Polecam przejrzeć co już mamy oraz zaznaczyć opcję: "Przeszukaj zdalne biblioteki", czyli przejrzeć zasoby wszystkich bibliotek cyfrowych w Polsce. Niestety, zawartość ich jest jaka jest (ograniczenia prawne), niemniej zachęcam do przeglądania ich zasobów - kilka perełek zawsze można znaleźć...

 

Jest także multum innych projektów (polskich i zagranicznych) wartych przejrzenia, które rosną niczym grzyby po deszczu w tym także czasopism elektronicznych w pełnych tekstach.

Odnośnik do komentarza

No to trochę kijowato, bo przecież nie mówię tutaj o książkach , które się kupuje w księgarniach , nowościach - przecież większosć można ZA DARMO wypożyczyć z bibiolteki i właśnie, skoro można z "normalnej" to dlaczego nie można w elektronicznej? Trochę to głupie :| Nigdzie mi tu to nie wygląda na piractwo, no ale skoro takie prawo...

Odnośnik do komentarza
No to trochę kijowato, bo przecież nie mówię tutaj o książkach , które się kupuje w księgarniach , nowościach - przecież większosć można ZA DARMO wypożyczyć z bibiolteki i właśnie, skoro można z "normalnej" to dlaczego nie można w elektronicznej? Trochę to głupie :| Nigdzie mi tu to nie wygląda na piractwo, no ale skoro takie prawo...

 

No niestety tak to już jest z cyfrowymi zapisami tego czy owego. Biblioteka może zrobić sobie dowolne kopie swoich zasobów (ksero, foto, skany), tyle że udostępniać może tyle egzemplarzy ile posiada. Czyli mamy w bibliotece jakiegoś białego kruka, dyrektor zarządza, że nie udostępniamy oryginału tylko robimy ksero, bindujemy i tę kopię udostępniamy na zewnątrz, zaś biały kruk zostaje w czytelni do korzystania na miejscu. To jest jasne i oczywiste. Oczywiste jest także to, że książki wypożyczone w całości (daj.mi.bana) kserujemy tudzież skanujemy sobie (bez profesjonalnego sprzętu odradzam :D) i nie mamy żadnych wyrzutów, zaś pani/pan w punkcie kserograficznym czysty zysk.

 

Sytuacja się zmienia, gdy dowodzę czytelnią - wtedy mogę dopuścić do skserowania max. 70% treści książki... Zresztą podobnie jak większość niekomercyjnych e-bibliotek, które nie pozwalają na ściąganie pełnych tekstów, a jedynie na kopiowanie ich fragmentów (mieliśmy kilka poważnych ścięć z jakimiś zachodnimi e-bibliotekami, które nieopatrznie udostępniły Uniwersytetowi Śląskiemu swe podwoje - ot, jest e-book to biorę całość, o! to też i tamto i owamto i jeszcze to, dla kolegi. Tak to wyglądało, po przysłaniu nam nr-ów IP z tamtejszych central, jako dowodów z niewywiązania się z udzielonej nam licencji... Już nie współpracujemy ze sobą. Nawiązujemy za to nowe kontakty :kekeke: ) - w licencji mieliśmy napisane - żadnych ściągnięć całości! Ale wiadomo jak jest u nas - stoi na serku, to kroimy ile wlezie - nry IP były w 97% z gabinetów zakładów, katedr tudzież instytutów... Studenci byli czyści w tym przypadku...

 

Tak samo jest z w/w ŚBC... Nie możemy umieścić w necie do ściągania wszystkiego co zeskanujemy... Owszem możemy zeskanować całość Biblioteki Uniwersytetu Śląskiego, ale to na co jest copyright będzie dostępne tylko w sieci Biblioteki Uniwersytetu Śląskiego, czyli tam gdzie są stanowiska komputerowe w naszej Bibliotece i nigdzie indziej! Dlatego jest to tak mało popularne, choć walczymy, by umieszczać w naszej sieci najważniejsze skrypty i podręczniki dla studentów z różnych kierunków, tyle, że nie ma to żadnego poparcia, ani ze strony naszej dyrekcji, ani ze strony szefostwa Uniwersytetu, ani ze strony autorów, ani ze strony wydawnictwa uniwersyteckiego... Ot, żebramy u zachodnich bibliotek, a te systematycznie nas banują i tak to sie kręci...

 

 

Edyta, Akbar napisał:

Huh, a Projekt Guttenberg i inne podobne?

 

Jeśli mają copyright do udostępniania tego w sieci, to mogą. Czekam na coś takiego w Polsce, ale z nowościami - tyle, że to nie przejdzie... Zresztą Sienkiewiczów, Mickiewiczów i innych mamy pod dostatkiem w sieci w przeróżnych formach i wydaniach, więc o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
  • 4 lata później...
  • 4 miesiące później...

Planuje kupno czytnika e-booków. Ciekawą propozycja pokazał wczoraj Meler w Marynii http://czytniki.nexto.pl/

 

Ja znalazłem niewiele (20 zł) droższą ofertę Kindle 4 http://www.bezkartek.pl/br-v-br136/epapier.jsf.

Pytanie moje brzmi czy oprócz Wi-FI i sciągania książek bezpośrednio na czytnik jest Kindle jest jeszcze w czymś lepszy. Na pewno jeszcze waga i ponoć lepsza jakość e-papieru (tak gdzies wyczytałem, czy to prawda – nie wiem).

 

Z kolei Onyx czyta więcej formatów, w tym dostępny w Empiku EPUB. Czy w przypadku Kindle’a jest jakiś problem z dostępnością polskojęzycznych książek.

 

Na koniec fundamentalne pytanie. Co lepiej kupić ;) ? Czytał będę tylko książki po polsku, a WI-FI raczej zbędne, choć może okaże się, przydatne

Odnośnik do komentarza

Większość księgarni ma format .mobi, domyślny dla Kindle. Na pewno Kindle to jest JAKOŚĆ. Mam je od 9 miesięcy chyba i zawiesiło mi się tylko raz, na formacie .cbz, który nie jest oficjalnie wspierany. Oprócz lepszego ekranu to zaletą Kindle na pewno będzie szybkość. Otworzenie książki, nawet pdfa, to są ułamki sekund. Tak samo przewracanie stron. Przy Kindle plusem jest też gwarancja. Przy tym Onyxie masz chyba 12 miesięcy, a przy Kindle 2 lata. I gwarancje obejmuje praktycznie wszystko. Jeżeli konsultantom amazonu nie uda ci się pomóc przez czat/mail/telefon. To odsyłasz im czytnik i dostajesz nowy albo ci naprawiają. Tylko nie wiem jak wygląda sprawa gwarancji przy Kindle z tego linka, który podałeś. Bo wersja z reklamami, którą oni sprzedają jest dostępna jedynie w USA. Nie wiem też jak w takiej sytuacji wygląda założenie konta na Amazonie.

 

Generalnie to polecam ten blog: http://swiatczytnikow.pl/ O Kindle jest chyba wszystko, a o innych czytnikach też całkiem sporo. ;)

Odnośnik do komentarza

Ja mam Kindla 4 kupionego bezpośrednio w Amazonie (wyszło to ok. 520 zł). Chwalę sobie, chociaż z wi-fi nie korzystam bo książki wgrywam przez usb. Z dostępnością książek w formacie mobi jest nieźle a w dodatku, darmowy program Calibre przekonwertuje Ci właściwie wszystko, więc spoko. Ostatno poprawiła się tez polityka cenowa e-booków, bo prawdę mówiąc jeżeli książka kosztuje tyle samo w wersji papierowej i elektronicznej to jakoś szkoda mi pieniędzy na plik :) Kombinuję bowiem, że książkę papierową mogę potem sprzedać na allegro a elektronicznej już nie.

Ale z pewnością e-reader jest wygodniejszy do czytania w tramwaju (nie potrzebujesz drugiej ręki by przerzucać kartki ;))

Odnośnik do komentarza

Mauro, co do kupowania Kindle'a z Allegro lub innych źródeł to zdania są podzielone. Robert Drózd, czyli właściciel polecanego już tutaj bloga www.swiatczytnikow.pl (którego także bardzo polecam), twierdzi, że jedyna oficjalna metoda kupowania i rejestracji Kindle'a to przez Amazona, inaczej mogą być problemy. Ale są ludzie, którzy twierdzą, że wymieniali nawet swoje Kundle przez sprzedającego na Allegro i nie mieli problemów z tym. Także twoje ryzyko. Ogólnie jedyna oficjalna i wspierana przez Amazona droga kupna idzie bezpośrednio przez Amazona.

 

Promocja Onyx Boox jest fajna, dlatego, że tutaj dostaniesz czytnik za 399zł z dostawą (dodatkowo można dokupić etui za 78zł). Kindle przez Amazona to koszt ok. 500zł. Boox jakoś bardzo nie odstaje od Kindle'a, a jest tańszy, ma opcję audio i obsługuje więcej formatów.

 

Powiem Ci szczerze, że jak w tym momencie miałbym dokonać wyboru to miałbym sporą zagwozdkę. Pewnie poszedłbym w Kindle, bo marka, ale myślę, że Onyx Cię nie zawiedzie. Pamiętajmy, że przede wszystkim to jest narzędzie do czytania książek i w tej kwestii obydwa są znakomite :)

Odnośnik do komentarza

Ja mam Kindle Keyboard 3G i mogę polecić go ze względu na darmowy internet na całym świecie. W tej wersji ciągle działa "eksperymentalna" usługa internetu przez sieć komórkową, a za Twój transfer płaci Amazon. Na razie testowałem tylko w Polsce i Włoszech, ale podobno działa nawet na promach morskich :) Oczywiście Kindle nie jest zbyt wygodny do przeglądania internetu, ale do sprawdzenia poczty czy czegoś w tym stylu jest jak znalazł. Niestety wersja z klawiaturą to koszt 265$.

 

Ogólnie Kindle też sprawuje mi się dobrze. Ponieważ czytam głównie PDFy, ekran mógłby być trochę większy. Ale w większości przypadków, po przycięciu marginesów, czyta się przyzwoicie. Mógłbym sobie kupić Kindle DX, ale cena jednak trochę zaporowa :/

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jedno pytanie. Dotyczy programu Calibre, o którym wspominał tio. Jaka jest jakość tych przekonwertowanych książek. Powiedzmy, że kupuję e-buka w EPUB. Konwertuję go następnie do formatu obsługiwanego przez Kindle. Czy jakość, komfort czytania będzie identyczny, jak w sytuacji kiedy ściągnąłbym od razu w formacie do Kindle?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...