Skocz do zawartości

Rozmowa motywacyjna


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profesor

W?tek do dyskusji o sposobach motywowania pi?karzy w Football Managerze 2007 i ich reakcjach na rozmow? motywacyjn?.

 

===

 

Dyskusja na starym forum

 

===

 

W tym temacie nie znaleziono z?otej zasady. Ka?dy ma w?asny sposób ma rozmowy motywacyjne, lepszy lub gorszy. Ca?kiem mo?liwe, ?e reakcje na rozmowy zale?? od:

1. Charakteru zespo?u.

2. Reputacji mened?era.

To by t?umaczy?o, dlaczego dane sposoby motywacji (np. zach?canie do lepszej gry) przynosz? ró?ne efekty u ró?nych mened?erów.

 

Czytaj?c dziesi?tki opisów, zauwa?y?em, ?e:

1. W wi?kszo?ci przypadków "na luzie" dzia?a korzystnie w meczach, w których jeste?my skazywani na pora?k?.

2. "Teraz nie wolno odpu?ci?" sprawdza si?, gdy w ostatnich meczach nasz zespó? traci? prowadzenie. W innym przypadku nasi zawodnicy denerwuj? si?, ?e trenerowi przychodzi do g?owy, ?e mog? odpu?ci?.

3. "Zagrajcie dla kibiców" jest ma?o skuteczne. Ewentualnie mo?na go u?ywa? w meczach z rywalami naszego klubu.

4. Wy?adowywanie z?o?ci na pi?karzach po meczu to nie najlepszy pomys?. Aczkolwiek mo?e si? trafi? pi?karz, któremu taki kop od trenera jest potrzebny. Wszystko zale?y od charakteru.

 

Niektórzy chwal? taktyk? absolutnego nie odzywania si? do zawodników przed, w trakcie i po meczu.

 

[streszczenie dyskusji ze starego forum pióra Vizza]

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 4 tygodnie później...

Zastanawia mnie jaką dajecie pogadankę indywidualną grajkowi, który w pierwszej połowie zrobi kiks, przez który tracimy gola. Najczęściej wyskakuje mu automatycznie 5 i najczęściej z 5 kończy mecz. U rywali zauważyć można, że ocena u takiego pechowca często zmienia się do 7, a nawet 8. Próbowałem wielu możliwości, ale żadna mi nie poskutkowała, zawsze ocena na koniec była 5.

Jakie pogadanki indywidualne Wy stosujecie w takim wypadku? Może najlepiej dać zespołową? Albo zdjąć go z boiska?

Odnośnik do komentarza
Zastanawia mnie jaką dajecie pogadankę indywidualną grajkowi, który w pierwszej połowie zrobi kiks, przez który tracimy gola. Najczęściej wyskakuje mu automatycznie 5 i najczęściej z 5 kończy mecz. U rywali zauważyć można, że ocena u takiego pechowca często zmienia się do 7, a nawet 8. Próbowałem wielu możliwości, ale żadna mi nie poskutkowała, zawsze ocena na koniec była 5.

Jakie pogadanki indywidualne Wy stosujecie w takim wypadku? Może najlepiej dać zespołową? Albo zdjąć go z boiska?

Z moich doświadczeń wynika, że w przerwie lepiej dać zespołową, ewentualnie powiedzieć temu piłkarzowi, że wierzy sie w jego umiejętności. Z tym że ta ostatnia opcja rzadko skutkuje. Po meczu można powiedzieć, że jest się rozczarowanym jego grą. Z reguły następne spotkanie ten zawodnik gra dużo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Zastanawia mnie jaką dajecie pogadankę indywidualną grajkowi, który w pierwszej połowie zrobi kiks, przez który tracimy gola. Najczęściej wyskakuje mu automatycznie 5 i najczęściej z 5 kończy mecz. U rywali zauważyć można, że ocena u takiego pechowca często zmienia się do 7, a nawet 8. Próbowałem wielu możliwości, ale żadna mi nie poskutkowała, zawsze ocena na koniec była 5.

Jakie pogadanki indywidualne Wy stosujecie w takim wypadku? Może najlepiej dać zespołową? Albo zdjąć go z boiska?

 

 

Ja grałem mecz i przeważałem absolutnie rywala, strzałów było jakoś pod 30, celnych z ok. 15, rywale mieli 4 strzały i 1 celny. Wynik 0:1 w tył. Bramkę zawalił nie kto inny jak bramkarz który podał sobie ładnie do napastnika. Więc po meczu od razu totalna złość i ostrzeżenie za słaby występ w ostatnim meczu. Bramkarz przyjął to i powiedział że postara się już nie robić takich rzeczy w przyszłości. W następnych pojedynkach brylował w bramce.

 

Jeśli chodzi o rozmowy motywacyjne w przerwie to gra dla kibiców rzadko przynosi efekty. No chyba że będzie to mecz West Ham- Millwall gdzie gospodarz ma wielką przewagę pod względem lepszych piłkarzy, ale w meczach równy z równym jak np. Lech- Legia, Czy Real- Barcelona to przynosi różne efekty. Jak jest jakiś piłkarz słaby psychicznie to zazwyczaj się spali w takim spotkaniu. Wiadomo głośny doping kibiców, derby lub pojedynek z odwiecznym rywalem już daje wielką odpowiedzialność a jak jeszcze podgrzejemy atmosferę to może się to tak skończyć że wyjdą na boisku mając nasrane w porach. Ja tak dałem w meczu Real- Bilbao. Do przerwy prowadzili 0:1. A, poczynania moich piłkarzy były statyczne i nie takie jakich oczekiwałem. W przerwie więc postanowiłem że coś zmienię i kazałem cieszyć się meczem. Presja momentalnie spadła a spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla mnie.

 

 

Złość wyładowuje jeśli zagrają naprawdę tragicznie, bez walki, oddając małą ilość strzałów, koncentrując się tylko na faulach ... (nie mówię tu o meczach z rywalem o parę klas lepszym )

 

Jeśli natomiast przegrają 2, 3 mecze pod rząd to jeszcze można dać zrozumienie. O ile oczywiście była jakaś walka, a poczynania na boisku nie były słabe. Jak będzie to się powtarzać 4, 5 to daje złość.

Odnośnik do komentarza

To więc też zależy od Ciebie. Możesz obdarzyć go zaufaniem i powiedzieć że wierzysz w jego umiejętności, albo ''udowodnij im''. Jak ten piłkarz ma silny charakter to dać( można) rozczarowanie. Może jakoś udowodni Ci że za szybko się na nim zawiodłeś ... Jeśli jednak nic nie będzie działać to ja w takim wypadku robię zmianę. Ayala w finale Copa America strzelił samobójczą bramkę i grał cały mecz. Trener mu zaufał i w drugiej połowie nie grał w cale gorzej. Takich jest wiele przypadków ...

Odnośnik do komentarza

Miałem sytuację, że cały mój zespół grał dobrze, stwarzalismy sytuację, a defensywa grała pewnie, jednak mnóstwo okazji strzeleckich marnował mój srodkowy napastnik. W przerwei pochwaliłem cały zespół za grę (piłkarze mieli notę 7), a zawód okazałem względem wspomnianego napastnika (nota 6). Po przerwie facet się zrehabilitował. Po meczu sprawdziłem i okazało się, że krytyka go zmotywowała do lepszej gry.

 

 

Pamiętam w lidze holenderskiej kiedyś była taka sytuacja, PSV po pierwszej połowie prowadziło gładko 3:0, grali bardzo dobrze. Trener Gus Hiddink nawet nie zszedł do szatni, stwierdził, że jego zespół grał tak dobrze, że nie miał nic im do powiedzenia. ;-)

Odnośnik do komentarza
Pamiętam w lidze holenderskiej kiedyś była taka sytuacja, PSV po pierwszej połowie prowadziło gładko 3:0, grali bardzo dobrze. Trener Gus Hiddink nawet nie zszedł do szatni, stwierdził, że jego zespół grał tak dobrze, że nie miał nic im do powiedzenia. ;-)

 

 

Jednak z tego co wiem to w eFeMie taka reakcja działa na zawodników zaskakująco. To chyba się stosuje jeśli przegramy mecz i zawodnicy mają sami przemyśleć swoje czyny i wyciągnąć wnioski ...

Odnośnik do komentarza

Zaskakująco znaczy się jak?

Kilka razy tak zrobiłem (nie dałem żadnej pogadanki) w przerwie po słabym występie (chciałem przetestować) i nie zadziałało to zbyt dobrze, gra się nie poprawiła, a po meczu kilku zawodników było oburzonych stylem moich rozmów. Choć to pewnie też zależy od charakteru zespołu.

Odnośnik do komentarza

Ja przed meczem zawsze daję Życz szczęścia jeśli chłopaki grają z lepszym zespołem, zaś jak grają z słabszym używam opcji Możecie wygrać. W czasie przerwy daję (jeśli przegrywamy) Jesteście w stanie wygrać bądź Okaż zrozumienie. Aha zapomniałbym dodać że te dwie opcje daje tylko jak gramy z lepszym rywalem + do tego do napastników i kapitana mówię że wierzysz w jego umiejętności.. Zato jak wygrywam z lepszymi do przerwy daję Teraz nie wolno odpuścić. Co tyczy się słabszych drużyn - gdy przegrywamy daję Powiedz piłkarzom, że po przerwie oczekujesz od nich lepszej gry. bądź Powiedz piłkarzom, że wątpisz w ich ambicje. Gdy wygrywam z słabszymi to daję że Powiedz piłkarzom, że jesteś z nich zadowolony. Po meczu daję (jeśli wygrywam z lepszymi) Powiedz piłkarzom, że zawsze mają tak grać. jeśli przegrywam z lepszymi daje Podziękuj zawodnikom za ambitną walkę.

Co do słabszych drużyn, jeśli wygrywają Powiedz piłkarzom że jesteś zadowolony, jeśli wygrywają dużo mówię Powiedz piłkarzom że jesteś podekscytowany, a gdy przegrają - Wyładuj złość na zespole. Ja przywiązuje dużą wagę do słów które wypowiem do zawodników przed meczem, w trakcie meczu i po meczu, gdyż nie raz uratowało mi to tyłek przed przegraną.

Odnośnik do komentarza
Zaskakująco znaczy się jak?

 

 

Piłkarze będą zdezorientowani ...

 

 

Ja daję, że mają wygrać, albo życzę szczęścia. Z bardzo słabymi żeby zagrali na luzie.

 

 

To chyba zupełnie na odwrót. Z bardzo dobrymi żeby zagrali na luzie, aby ta presja zeszła. Nie wiem jak to widzisz, ale np. mecz Reading- Chelsea (prowadzisz Reading) i mówisz żeby wygrali :> To raczej tak dostaną w dupę że łohoho :) (oczywiście nie zawsze )

Odnośnik do komentarza
To chyba zupełnie na odwrót. Z bardzo dobrymi żeby zagrali na luzie, aby ta presja zeszła. Nie wiem jak to widzisz, ale np. mecz Reading- Chelsea (prowadzisz Reading) i mówisz żeby wygrali chytry.gif To raczej tak dostaną w dupę że łohoho smile.gif (oczywiście nie zawsze )

Piciu wiem co mówię. Od razu po awansie z CCC Leeds zdobyłem majstra Premiership i 1/2 finału Pucharu UEFA na pierwszym patchu, a ekipę miałem przeciętną. Skazywany byłem przez prasę na walkę o utrzymanie, a tu taki psikus. I z tego co widziałem to moje pogadanki miały bardzo duży wpływ na wyniki meczów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...