Polityka zagraniczna

[Gacek]

No rzeczywiście, koncernów może nie być stać na ochronę czy podjęcie takiej rywalizacji  

Pliz.

[jmk]

Na początku tak, potem przestanie im się opłacać taka droga (kartelom). Przecież podczas wojen cierpią interesy tzn. tych narkotykowych, bo na tych państwowych to często wręcz odwrotnie.

[me_who]

8 minut temu, Gacek napisał:

No rzeczywiście, koncernów może nie być stać na ochronę czy podjęcie takiej rywalizacji  

Pliz.

Serio chciałbyś być multimiliarderem i bawić się w podchody z niemającymi żadnych hamulców Meksykanami? Ja nie. Przypominam, że z kartelami od dziesięcioleci walczy rząd USA i wyniki tej walki są mizerne.

Ale w ogóle o czym my rozmawiamy, przecież to "tylko" Meksyk odszedł od penalizowania narkotyków, nie cały świat. A nie tam są konfitury w narkobiznesie, więc nic się nie zmieni.

[Gacek]

Teraz, me_who napisał:

Serio chciałbyś być multimiliarderem i bawić się w podchody z niemającymi żadnych hamulców Meksykanami? Ja nie.

Myślę, że w takiej sytuacji miałbym od tego ludzi - bardzo łatwo potrafię sobie wyobrazić USA "demokratyzujące" Meksyk po takich akcjach w wyniku nacisków stosownych lobby. Przecież mówimy o naprawdę dużych pieniądzach.

[wwosik]

Zauważyliście zajścia w Zatoce Perskiej? Ciekawe, czy to była próba Gliwic 2019?

 

Za grosz nie wierzę amerykańskiemu rządowi. 

[Lucifer Morningstar]

Znowu Szydłowa uwalila w głosowaniu na przewodnicząca w komisji. Ponownie jedyna kandydatka i ponownie przegrała, dodatkowo dostała jeszcze mniej głosów. Takie są efekty pisowskiej polityki:D

[Feanor]

22 godziny temu, Lucifer Morningstar napisał:

Znowu Szydłowa uwalila w głosowaniu na przewodnicząca w komisji. Ponownie jedyna kandydatka i ponownie przegrała, dodatkowo dostała jeszcze mniej głosów. Takie są efekty pisowskiej polityki:D

 

Ale to jest jednak znak czasów, jak nisko upadła współczesna opozycja: podniecać się porażką Szydło w walce o jakąś tam komisję w europarlamencie

[Lucifer Morningstar]

Ja bym się na ich miejscu nie podniecal bo sami wystawili Kopaczową a dla mnie to ten sam poziom co Szydłowa( czyli dużo poniżej dna) ale pisowi przyda się taki prztyczek w nos. A może do kilku wyborców dotrze ile teraz znaczymy na arenie międzynarodowej gdy mamy taki rząd( tak wiem zludna to nadzieja) 

[Gacek]

8 minut temu, Lucifer Morningstar napisał:

Ja bym się na ich miejscu nie podniecal bo sami wystawili Kopaczową a dla mnie to ten sam poziom co Szydłowa( czyli dużo poniżej dna)

Można Kopacz nie lubić, ale to jednak porównanie tak debilne, jak te używane przez Mazurka w ostatnim tekście na temat TVP, gdzie zrównuje propagandę TVP z TVN.

Doprawdy, wirus symetryzmu poczynił wielkie szkody w ludzkich umysłach, skoro tak zerojedynkowo zrównuje się polityka nieciekawego z politykiem totalnie miernym. Kopacz coś tam sobą reprezentuje, choć może niewiele, Szydło - jak trafnie została dziś zdiagnozowana - to babka od rosołu rozwożona po polskich wsiach w charakterze idola dla pisowskiego ludu, nic więcej. Przestańmy jak tępi symetryści wrzucać do jednej szufladki złodzieja batonika i wielokrotnego rabusia banków...

[me_who]

Mi sie z całej draki z Szydło podoba najbardziej absurdalne powody dla których rzekomo jej nie wybrano. Otóż dlatego, ze jest  z kraju katolickiego i wyznaje wartości chrześcijańskie. Tak dzisiaj prawił Kaczyński w przekazie dla ludzi, który zapewne przekaz ma być powielany z ambon przez sprzyjających władzy księży. Oczywiście Kaczyński nie wspomniał, ze polski rząd za największy sukces dyplomatyczny ostatnich kilku lat uważa uwalenie kandydatury Timmermansa, który jest....katolikiem xD

[Lucifer Morningstar]

@Gacek dzielę polityków na dobrych przeciętnych i słabych. Dla mnie obie się łapią do tej ostatniej grupy. A wybacz nie chce mi się ich jeszcze rozdzielac na chujowych, bardzo chujowych itd. 

[Feanor]

14 godzin temu, Lucifer Morningstar napisał:

Ja bym się na ich miejscu nie podniecal bo sami wystawili Kopaczową a dla mnie to ten sam poziom co Szydłowa( czyli dużo poniżej dna) ale pisowi przyda się taki prztyczek w nos. A może do kilku wyborców dotrze ile teraz znaczymy na arenie międzynarodowej gdy mamy taki rząd( tak wiem zludna to nadzieja) 

 

PiS się tym nie przejmie (ma wywalone na politykę zagraniczną), wyborca tym bardziej.

[tio]

Cytat

 

Dziennikarz: Czy ma pan jakieś przesłanie dla Polski, która dziś obchodzi rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego?

PREZYDENT Trump: Cóż, mam dużo szacunku dla Polski. I, jak wiecie, Polacy mnie lubią i ja lubię ich. I zamierzam wybrać się do Polski wkrótce. Oni budują bazę, za którą płacą w całości, 100 procent sumy. A więc budują coś, co Stanom Zjednoczonym będzie bardzo miło posiadać.”

 

Ch.j, że wypinamy się na Unię, ważne, że za Wielką Wodą mamy prawdziwych przyjaciół, którzy jakby co to nas obronią. 

[Brudinho]

Godzinę temu, tio napisał:

Ch.j, że wypinamy się na Unię, ważne, że za Wielką Wodą mamy prawdziwych przyjaciół, którzy jakby co to nas obronią. 

 

A dodatkowo wpadnę tylko po to, aby przypomnieć, że jeżeli chcą nadal być naszymi przyjaciółmi, to muszą uregulować roszczenie żydowskie  

[Gabe]

Jak się kończy ufanie USA przekonują się właśnie Kurdowie. Trump stwierdził, że osiągnął swój cel, rozbijając Daesh, więc wycofuje wojska z północnej Syrii, zostawiając wolną ręke Erdoganowi. SDF mówią, że wejście wojsk tureckich na tereny Syrii równa się wojnie...  

 

To jak z tym naszym bezpieczeństwem gwarantowanym przez USA?

[Feanor]

3 godziny temu, Gabe napisał:

Jak się kończy ufanie USA przekonują się właśnie Kurdowie. Trump stwierdził, że osiągnął swój cel, rozbijając Daesh, więc wycofuje wojska z północnej Syrii, zostawiając wolną ręke Erdoganowi. SDF mówią, że wejście wojsk tureckich na tereny Syrii równa się wojnie...  

 

To jak z tym naszym bezpieczeństwem gwarantowanym przez USA?

 

No ale Kurdowie to jednak nigdy nie mieli traktatu sojuszniczego z USA (w przeciwieństwie do Turcji zresztą), nie mogli mieć bo nie są podmiotowi, nie mieszajmy radykalnie różnych sytuacji. 

[wwosik]

5 godzin temu, Feanor napisał:

 

No ale Kurdowie to jednak nigdy nie mieli traktatu sojuszniczego z USA (w przeciwieństwie do Turcji zresztą), nie mogli mieć bo nie są podmiotowi, nie mieszajmy radykalnie różnych sytuacji. 

Obawiam się że jednak tak moze być, papier czy nie papier. Ja Amerykanom mało wierzę, ale od czasu Trumpa jeszcze mniej. Chociaż Obama za Donieck też nie umierał, a tam jakieś umowy były.

[Feanor]

25 minut temu, wwosik napisał:

Obawiam się że jednak tak moze być, papier czy nie papier. Ja Amerykanom mało wierzę, ale od czasu Trumpa jeszcze mniej. Chociaż Obama za Donieck też nie umierał, a tam jakieś umowy były.

 

No ale znowu: totalnie czym innym są jakieś tam obietnice „wy skasujecie atomówki, a będziemy kumplami”, a czym innym jest traktatowy sojusz. Jasne, że nawet takie się łamie jeśli korzyść jest dostatecznie duża, no ale... tu musiałaby być ogromna, bo zbudowana przez kilkadziesiąt lat siła odstraszania NATO to kolosalny walor który runie jak domek z kart, jeśli zawiedzie choć raz w poważnym stopniu. 

[wwosik]

11 godzin temu, Feanor napisał:

 

No ale znowu: totalnie czym innym są jakieś tam obietnice „wy skasujecie atomówki, a będziemy kumplami”, a czym innym jest traktatowy sojusz. Jasne, że nawet takie się łamie jeśli korzyść jest dostatecznie duża, no ale... tu musiałaby być ogromna, bo zbudowana przez kilkadziesiąt lat siła odstraszania NATO to kolosalny walor który runie jak domek z kart, jeśli zawiedzie choć raz w poważnym stopniu. 

Zważywszy na to ile ta marionetka Kremla głosiła, że chce porzucić NATO, wcale to nieoczywiste wszystko.

[Feanor]

Godzinę temu, wwosik napisał:

Zważywszy na to ile ta marionetka Kremla głosiła, że chce porzucić NATO, wcale to nieoczywiste wszystko.

 

W polityce nie ma nic oczywistego, zarządza się prawdopodobieństwami. Nawet Wielka Brytania została wystawiona podczas kryzysu sueskiego.