Skocz do zawartości

Kościół rzymskokatolicki


Gość MikeMitnick

Rekomendowane odpowiedzi

  • 10 miesięcy później...

No prosze - parafia, z ktorej sie wywodze staje sie slawna :)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,title,Kucharka-i-koscielna-swiecily-domy-zamiast-ksiedza-Biskup-swidnicki-wstrzymal-kolede,wid,18679545,wiadomosc.html?src01=6a4c8&src02=facebook_wiadomosci

Bylem ministrantem zanim ten biznesmen (bo ciezko go ksiedzem nazwac) trafil do nas na parafie. Wytrzymalem z nim pol roku ;)

Mam nadzieje, ze teraz jak juz sprawa zostala tak naglosniona, ze pisza o niej juz ogolnokrajowe portale, to moze w koncu ktos tego chwasta wyrwie. To zreszta nie pierwszy taki jego przypal.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

http://www.m.pch24.pl/Mobile/Informacje/informacja/id/58937

 

 Czym się kieruje papież? Nie wiem. Jaki jest cel jego wypowiedzi? Też nie wiem. Wiem, jak te wypowiedzi są wykorzystywane w mediach nastawionych na niszczenie Jezusa i Jego Kościoła. Modlę się o mądrość dla papieża, o jego serce otwarte na działanie Ducha Świętego, a jeśli tego nie uczyni – modlę się o szybkie jego odejście do Domu Ojca. O szczęśliwą śmierć dla niego mogę zawsze prosić Boga, bo szczęśliwa śmierć to wielka łaska 

 

To nawet nie jest śmieszne. Przecież to jest "Jeśli dalej będzie mówił rzeczy nie po naszej myśli, to niech lepiej jak najszybciej umrze. Mogę życzyć komuś śmierci, bo dorobiłem do tego sobie niezłą teorię i się podpieram moim autorytetem teologicznym". 

 

 I czy polski Kościół Rzymskokatolicki jest już rzymskim tylko z nazwy?

 

  • Lubię! 1
  • Smutny 2
  • Zmieszany 2
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy później...

Mam wrażenie, że w polskich mediach jest dosyć cicho jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia z KRK, czyli listem Vigano i brakiem komentarza do niego. @krzysfiol, może Ty się wypowiesz, bo jesteś w środku. :) Naprawdę jest coś na rzeczy i papież ukrywał przypadki pedofilii? Czy to po prostu osobiste porachunki człowieka odsuniętego od zaszczytów? A może bunt konserwatywnej części kościoła?

Odnośnik do komentarza

Nie spotkałem się z lepszym tekstem na ten temat niż ten: http://wiez.com.pl/2018/08/27/i-komu-tu-wierzyc-w-kosciele/

 

Podsumowując: sprawa Vigano obnaża jaki syf panuje w Kurii Rzymskiej i powiedzmy w „arystokratycznej” części Kościoła. Ale moim zdaniem jest próbą konserwacji porządku przez podkopywanie papieża Franciszka, który chce tą strukturę zreformować. 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, krzysfiol napisał:

Nie spotkałem się z lepszym tekstem na ten temat niż ten: http://wiez.com.pl/2018/08/27/i-komu-tu-wierzyc-w-kosciele/

 

Podsumowując: sprawa Vigano obnaża jaki syf panuje w Kurii Rzymskiej i powiedzmy w „arystokratycznej” części Kościoła. Ale moim zdaniem jest próbą konserwacji porządku przez podkopywanie papieża Franciszka, który chce tą strukturę zreformować. 

Oj, nie wróżę kariery w hierarchii...

 

Ale tak to strasznie smutne. Gość, który milczał przez tyle lat nagle doszedł do wniosku, że czas ujawnić. 

 

Niemoralność, nieetyczność i totlana bezwstydność wielu przedstawicieli wysokich rang Kościoła bardzo mnie odrzuca.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

https://www.ilsole24ore.com/art/notizie/2018-11-15/non-abbandonarci-tentazione-ecco-come-cambia-padre-nostro-144643.shtml?uuid=AEyHXPhG

 

Papież zmienił tłumaczenie "Ojcze nasz". W sumie powinno mnie to gonić, bo jestem niewierzący. Ale skomentuję, skoro nowe tłumaczenie jest kuriozalne. Chciałbym się też dowiedzieć, co na ten temat sądzą sami katolicy. 

 

Większość manuskryptów podaje następujący tekst kluczowego miejsca modlitwy: καὶ μὴ εἰσενέγκῃς ἡμᾶς εἰς πειρασμόν"

 

Zacznijmy od tego, że po polsku na mszy klepie się "nie wódź nas na pokuszenie", co może było odrobinę niefortunne: πειρασμόν znaczy dosłownie "próba" i nie musi mieć konotacji kusicielskich. "Wodzenie" jest jednak już w pełni do obrony: εἰσενέγκῃς to forma rozkazująca czasownika εἰσφέρω złożonego z εἰσ (do, w) i φέρω (nieść). Najdosłowniej tekst brzmiałby więc mniej więcej tak: i nie wprowadzaj nas w próbę. Nie będę wchodził w teologiczne implikacje takiej prośby. 

 

To, co Franciszek zaproponował - a teraz wobec zgody biskupów włoskich przeprowadził - to tłumaczenie, podobno lepiej oddające ducha Ewangelii: "non abbandonarci alla tentazione" czyli "nie opuszczaj nas w próbie", opatrzone rozszerzającym je komentarzem "non abbandonarci, affinché non cadiamo nella tentazione", czyli "nie zostawiaj nas, ażebyśmy nie upadli w pokusie". Problem w tym, że do tekstu greckiego taki przekład się ma wcale. Podmiot zdania, μὴ εἰσενέγκῃς, w żadnym wypadku nie daje się przetłumaczyć jako "nie opuszczaj". Nie jestem teologiem, ale sądzę, że w przypadku tłumaczeń biblijnych teologia nie może zaprzeczać filologii (i na odwrót). 

 

Bardzo mnie to wszystko dziwi. Podejrzewam, że Franciszek może nie znać języka greckiego, ale od czego ma doradców? Czy poprawne odczytanie tekstu Nowego Testamentu ma mniejsze znaczenie obecnie niż teologiczne opinie aktualnego papieża? Czy forumowy teolog ma na ten temat jakieś zdanie? :P @krzysfiol

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, Ingenting said:

W Biblii Paulistów przetłumaczyli to jako "nie dopuść abyśmy ulegli pokusie", co moim zdaniem bardziej zgrabnie oddaje sens i brzmi lepiej niż "nie wódź nas na pokuszenie".

 Nie no... rozumiem, że chciałoby się coś takiego widzieć w tym fragmencie i rozumiem, że idąc ścieżką skrótów myślowych i skojarzeń dałoby się dojść do tego rodzaju tłumaczenia, ale nie w ten sposób tłumaczy się teksty święte (w sumie to żadnych tekstów nie powinno się tak tłumaczyć). 

 

Ani w NT, ani w ogóle w korpusie języka greckiego nie ma poświadczonego znaczenia "εἰσφέρω" jako "dopuszczać". Najczęściej, zarówno w NT jak i w tekstach niechrześcijańskich, oznacza on fizyczne wniesienie kogoś gdzieś (np. u Łk 5.18 mężczyźni starają się wnieść paralityka). Rozumiem, że jeśli Bóg nie "wpuszcza (wystawia) człowieka na próbę" to można to sobie tłumaczyć, że tak naprawdę on "nie pozwala mu ulec pokusie", ale to już nie jest tłumaczenie, tylko wykładnia tłumaczenia, a to już jest niezgodne z uzusem tłumaczenia tekstów, szczególnie świętych. Tekst, zresztą, ulega tym samym spłyceniu, bo ostaje się tylko jedna jego interpretacja. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy później...

Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły - powiedział arcybiskup Marek Jędraszewski, dodając, że nowa zaraza jest tęczowa. Słowa padły w Krakowie podczas mszy świętej z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/powstanie-warszawskie-abp-marek-jedraszewski-o-teczowej-zarazie/

 

Przedstawiciel nadzwyczajnej i jednoczesnie najmniej przydatnej spolecznie kasty byl laskaw poglaskac dresiarzy po glowkach (i ich malych siurach przy okazji), dajac do zrozumienia, ze w sumie spoko jest wyplacac kopy i bomby w ryj innym ludziom. Jak czytam takie wysrywy tej kleszej kurwy to jest mi autentycznie wstyd, ze ochrzcilem dziecko, to chyba najwiekszy blad w moim zyciu, ze uleglem presji rodziny.

  • Lubię! 7
  • Haha 1
  • Uwielbiam 4
Odnośnik do komentarza

Po tych ostatnich wysrywach czarnych idiotow, którzy myślą że są mądrzejsi od innych, mam te same przemyślenia co Ty @Hajd. Z chrzcinami to byl blad. To niesamowite żeby w jednej homilii mówić o miłości do bliźniego a po chwili mówić takie okropne rzeczy o innych ludziach. Wczoraj stojąc w korku przyłączyłem przez przypadek na Radio Maryja gdzie jakaś pani, rozanielonym głosem mówiła że "tak bardzo kocha Jezusa". Ja bym proponował, zeby ludzie najpierw zaczęli kochać, albo chociaż szanować się nawzajem a dopiero później kochać kogoś, kogo nie ma.

  • Haha 1
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Scorpio napisał:

Po tych ostatnich wysrywach czarnych idiotow, którzy myślą że są mądrzejsi od innych, mam te same przemyślenia co Ty @Hajd. Z chrzcinami to byl blad. To niesamowite żeby w jednej homilii mówić o miłości do bliźniego a po chwili mówić takie okropne rzeczy o innych ludziach. Wczoraj stojąc w korku przyłączyłem przez przypadek na Radio Maryja gdzie jakaś pani, rozanielonym głosem mówiła że "tak bardzo kocha Jezusa". Ja bym proponował, zeby ludzie najpierw zaczęli kochać, albo chociaż szanować się nawzajem a dopiero później kochać kogoś, kogo nie ma.

 

Jeśli uważasz, że Jezusa nie ma, to po co te chrzciny? A jeśli uważasz, że jest, to żaden purpurat nie powinien stać na drodze do pierwszego sakramentu. 

  • Lubię! 5
  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza

Chrzciny to jedno, ale kościelne śluby też mieliście, bo coś mi się kojarzy? Jeśli tak, to czemu chrzciny to błąd, a ślub już nie?

 

Ja w pełni świadomie zrezygnowałem z obydwu obrządków i uważam to za doskonałą decyzję - i w kontekście własnego sumienia, i w kontekście przekazu dla wszystkich, a także i w kontekście finansowym.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
48 minut temu, Reaper napisał:

Chrzciny to jedno, ale kościelne śluby też mieliście, bo coś mi się kojarzy? Jeśli tak, to czemu chrzciny to błąd, a ślub już nie?

 

Ja w pełni świadomie zrezygnowałem z obydwu obrządków i uważam to za doskonałą decyzję - i w kontekście własnego sumienia, i w kontekście przekazu dla wszystkich, a także i w kontekście finansowym.

Nie miałem ślubu kościelnego. Dziecko ochrzcilem, chociaż bez wielkiego przekonania. I ja tutaj nie chce wyjść na jakiegoś antychrysta - nazwałbym siebie raczej laikiem. Po prostu przestałem wierzyć w kościół i mu ufać.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...