Skocz do zawartości

Eliminacje ME 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Michael Owen stwierdził, że żaden z chorwackich piłkarzy nie miałby szans znaleźć się w reprezentacji Anglii. Do tego wniosku gwiazdor Newcastle United doszedł po zwycięstwie Chorwacji nad Anglią 3:2 w eliminacjach mistrzostw Europy. Przegrana wyeliminowała Anglików z finałów

 

Anglicy i Chorwaci ponownie znaleźli się w jednej grupie w eliminacjach piłkarskich mistrzostw świata w 2010 roku.

 

Owen we wspomnianym meczu nie grał z powodu kontuzji. Cieszy się jednak na myśl o rewanżu. Jest przekonany, że na każdej pozycji Anglia ma lepszych piłkarzy niż Chorwacja. - Nie sądzę, żeby ktokolwiek z piłkarzy chorwackich miał szanse znaleźć się w naszej drużynie - powiedział Owen.

 

27-letni piłkarz jest przekonany, że niepowodzenie było spowodowane tylko słabą psychiką. - Jesteśmy pod stałą presją kibiców i mediów - powiedział Owen. - W ważnych chwilach nie wytrzymaliśmy stresu - zawyrokował.

 

Przed losowaniem Anglicy znaleźli się w drugim koszyku, a Chorwacja trafiła do pierwszego. Zdaniem Owena taki podział nie odpowiada możliwościom obu zespołów. - Gdy patrzę na skład reprezentacji Anglii, to widzę, jakie mamy fantastyczne talenty - powiedział. - Niemożliwe, żeby ta drużyna nic nie wygrała - dodał.

 

:lol: I dlatego właśnie tak cieszę się (większość z was zapewne też) że angoli zabraknie na ME. Straszna pycha. A jeśli Owen naprawdę uważa że Carson jest lepszy od Pletikosy to debil z niego i tyle. Niestety.

Odnośnik do komentarza
27-letni piłkarz jest przekonany, że niepowodzenie było spowodowane tylko słabą psychiką. - Jesteśmy pod stałą presją kibiców i mediów - powiedział Owen. - W ważnych chwilach nie wytrzymaliśmy stresu - zawyrokował.

Ja bym raczej powiedział że to nie presja, tylko imbecylem był Steve McClaren. Ciekawe czy gdziekolwiek dostanie jeszcze pracę mając taką "laurkę" w CV? :kekeke: A co do bramkarzy, to każdy z naszej reprezentacyjnej trójki Boruc-Kuszczak-Fabiański jest o klasę lepszy od Robinsona, Carsona czy Greena. Angole powinni naturalizować jakiegoś naszego chłopaka :D Ale to już ich problem.

Odnośnik do komentarza
A co do bramkarzy, to każdy z naszej reprezentacyjnej trójki Boruc-Kuszczak-Fabiański jest o klasę lepszy od Robinsona, Carsona czy Greena.

No, nie przesadzajmy. Gdyby nasi byli tacy mocni, to nie Robinson, tylko Kuszczak by bronił w Tottenhamie, a nie grzał ławkę, to samo z Fabiańskim. Obaj są obiecujący, ale na razie Greena czy Robinsona absolutnie nie przeskoczą. Ich odpowiedników z kadry może i tak, ale w klubie ta dwójka gra naprawdę dobrze. Nie mówię tu o Borucu, bo tego Anglicy na pewno chętnie by wzięli i trudno im się dziwić. ;)

Odnośnik do komentarza

No tak, Kuszczak obecnie dostaje szanse w Man Yoo i gra pod nieobecność w Van der Sara. W Tottenhamie chyba takiej konkurencji Robinson nie ma. Akurat porównując polskich i angielskich bramkarzy, wskazałbym na tych pierwszych, Fabiański się świetnie rozwija, niedługo może zagości w bramce Arsenalu na dłużej, Kuszczak to samo (vide VdS) i jest jeszcze Boruc w Celticu ;]. Anglia? Carsson? Green? Nie sądzę ;).

Odnośnik do komentarza
No, nie przesadzajmy. Gdyby nasi byli tacy mocni, to nie Robinson, tylko Kuszczak by bronił w Tottenhamie, a nie grzał ławkę, to samo z Fabiańskim. Obaj są obiecujący, ale na razie Greena czy Robinsona absolutnie nie przeskoczą. Ich odpowiedników z kadry może i tak, ale w klubie ta dwójka gra naprawdę dobrze. Nie mówię tu o Borucu, bo tego Anglicy na pewno chętnie by wzięli i trudno im się dziwić. ;)

 

Boże, widzisz i nie grzmisz ... Raz, co ma wspólnego Kuszczak z Robinsonem oraz Tottenhamem? Dwa, co wspólnego z Robinsonem i Greeanem ma Fabiański? Każdy z nich gra w innym klubie, każdy rywalizuje z innymi bramkarzami o miejsce w składzie. Dla porównania:

 

Kuszczak vs. Edwin van der Sar

Fabiański vs. Almunia & Lehman

Green vs. dwóch_panów_nikt

Robinson vs. Radek Cerny

 

Którzy mają mocniejszych konkurentów? Poza tym Green i Robinson to Anglicy grający w Anglii na newralgicznej dla tego kraju pozycji tak więc siłą żeby muszą mieć łatwiej ...

Odnośnik do komentarza
Gdyby nasi byli tacy mocni, to nie Robinson, tylko Kuszczak by bronił w Tottenhamie, a nie grzał ławkę, to samo z Fabiańskim.

A co ma, za przeproszeniem, dupa do oka? :lol: Myśleć, myśleć, myśleć. A potem pisać...

A to, że gdyby był taki mocny, to miałby miejsce w takim mocnym klubie pewne, a że jest słabszy, to nie ma, poszedł się szkolić do mocnego, a nie bronić dalej w jakimś Reading... Mógł odejść gdzie indziej. Myśleć, myśleć, myśleć. A potem pisać.

Przecież hasło, że każdy z naszej trójki reprezentacyjnej jest lepszy od trójki angielskiej, to bzdura. ;) Wystarczy spojrzeć na to, jak siedzą na ławce w klubach nasi, a jak bronią Anglicy - Robinson i Green są lepsi od tej dwójki Kuszczak - Fabiański. ;) Na razie.

Odnośnik do komentarza

No argumentacja powalająca, nie ma co :)

Gdyby nasi byli tacy mocni, to nie Robinson, tylko Kuszczak by bronił w Tottenhamie, a nie grzał ławkę, to samo z Fabiańskim.

Gdyby nasi byli tacy mocni, to nie Pawełek, tylko Kuszczak by bronił w Wiśle, a nie grzał ławkę, to samo z Fabiańskim (oczywiście, tak jak Ty, przemilczę w jakich klubach i z jakimi rywalami te ławki grzeją, faktem jest, że Wisła woli Pawełka od nich!).

 

Przecież hasło, że każdy z naszej trójki reprezentacyjnej jest lepszy od trójki angielskiej, to bzdura. ;) Wystarczy spojrzeć na to, jak siedzą na ławce w klubach nasi, a jak bronią Anglicy - Robinson i Green

Na podstawie tego argumentu KAŻDY grający w pierwszym składzie bramkarz jest lepszy od KAŻDEGO siedzącego na ławce. To jest dopiero bzdura.

 

BTW ja nie twierdzę, że duet Kuszczak-Fabiański jest lepszy od duetu Robinson-Green ani też że jest na odwrót - według mnie kunszt bramkarski to nie są wartości tak łatwo porównywalne, jak niektórzy tutaj starają się to przedstawić.

Odnośnik do komentarza
Gdyby nasi byli tacy mocni, to nie Robinson, tylko Kuszczak by bronił w Tottenhamie, a nie grzał ławkę, to samo z Fabiańskim.

A co ma, za przeproszeniem, dupa do oka? :lol: Myśleć, myśleć, myśleć. A potem pisać...

A to, że gdyby był taki mocny, to miałby miejsce w takim mocnym klubie pewne, a że jest słabszy, to nie ma, poszedł się szkolić do mocnego, a nie bronić dalej w jakimś Reading... Mógł odejść gdzie indziej. Myśleć, myśleć, myśleć. A potem pisać.

Chłopie, zaskakuje mnie Twój tok myślenia. Bynajmniej nie pozytywnie. To że poszedł walczyć o miejsce w jednym z najlepszych klubów angielskich (a i europejskich) traktujesz jako porażkę czy objaw słabości i braku umiejętności? No litości. Chwilami odnoszę wrażenie, że kompletnie bzdurzysz, zważywszy na fakt, ile i jak broni tej jesieni Kuszczak w MU. Cóż, każdy ma prawo do własnej opinii. Nawet jeśli zdaje się być skrajnie absurdalna...

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...