Qcz Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Czas i ten temat na cmf otworzyc. W sobote planujemy male spotkanko w HQ, moze jakas sesja pingielka...jakby ktos mial to grila moze zabrac ze soba Przyjedzie gosc specjalny ze Szczecina - Olka - kumpela Madzi (to ona nazwala Vadoxa- lordem Vaderem ), mysle ze sie zrobi kilka podjazdow i ostatnim tramwajem podjedzie na miacho na jakies balety...kto sie pisze? ps. w piwnicy mieszka teraz u mnie Wladimir Przylecial z Rosji: na tle stolu kto zna rosyjski? zblizenie Cytuj Odnośnik do komentarza
Speed Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Buahaha, Vladimir gra z Qczem w ping-ponga od rana do nocy, bo Qcz sie wyrobil troche (choc i tak przegral dzisiaj ). Ciekawe skad go kupi?? Handel niewolnikami w XXI wieku? Echh, Qcz, Qcz... nie do?? ?e bukmacherka to jeszcze handel zywymi ludzmi?! PS. Druga wersja brzmi, ze to fotel dla wOJOK'a w przypadku gdyby mial wygrac bilety na EURO 2008 dla niepelnosprawnych. Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 29 Maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Vladimir jest moj! tak naprawde to wygralismy te bilety i se taki wuzek skladam teraz wOJOK swoj bryczka przywiezie i na euro wejdziemy Ale nie ma co ...z Wladkiem trza sie napic w sobote Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Spotkanko mówicie Chyba akurat bede w Poznaniu wiec chetnie bym wpadl o ile mnie przyjmiecie Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 29 Maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 spoko, ale bez opcji spania, bo bedzie juz Olka i....speed Kupilem podwojny materac dmuchany i juz sie speedowi oczka swiecily na mysl ze z Kobylka bedzie spal Cytuj Odnośnik do komentarza
Brudinho Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 spoko, ale bez opcji spania, bo bedzie juz Olka i....speed Kupilem podwojny materac dmuchany i juz sie speedowi oczka swiecily na mysl ze z Kobylka bedzie spal Podejrzewam ze twoja ubikacja i zmoczone krzeslo by na to nie przystaly Mam nadzieje ze tym razem nikt sie nie zresetuje i dluzej zabawimy na miescie I bez karniaków Cytuj Odnośnik do komentarza
Speed Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 spoko, ale bez opcji spania, bo bedzie juz Olka i....speed Kupilem podwojny materac dmuchany i juz sie speedowi oczka swiecily na mysl ze z Kobylka bedzie spal Olka, ja i... Vladimir, ale on mówi?, ?e na swoim fotelu si? prze?pi jakby co... Cytuj Odnośnik do komentarza
vadox Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 :kekeke: Ja si? pisz? oczywi?cie no i w razie czego moge przenocowa? kole?ank?. Cytuj Odnośnik do komentarza
maregs Napisano 31 Maja 2007 Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Co prawda od balu maturalnego cierpie na 'wódkowstr?t' ale w ping-ponga z Wladimirem moglbym nawet pograc. Dam znac jeszcze A co do podjazdu na miasto to proponuje jednak zalapac sie na tramwaj, bo w autobusach dziwnie pachnie na tej trasie... Cytuj Odnośnik do komentarza
enchanter Napisano 31 Maja 2007 Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 hm.. w sumie to juz jestem umówiony na chlansko z niejakim charleem ale moze wczesniej wpadne.. hm.. nie jade autem napewno bo boje sie lewoskretów ;);) Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 31 Maja 2007 Autor Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 haha o 18 jest mecz Polski z Azerami... wiec kto moze juz na meczyk moze wpasc w trakcie jakies podjazdy a pozniej pingielek z Vladimirem spoko spoko tym razem ok 22 wyjdziemy i tramwaj sie zlapie Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 1 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 haha laski sie maja zamiar jutro ostro nawalic kto bedzie wiec? Speedzior oto Twoje lozko z Olka spisz tylko....grzecznie mi tam Cytuj Odnośnik do komentarza
Speed Napisano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 lozko wyglada na solidne, Olka zreszta równiez, takze do jutra. Cytuj Odnośnik do komentarza
vadox Napisano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 ;( ;( ;( a ja gdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza
maregs Napisano 2 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2007 To mozna wpasc juz na meczyk? Z reszta ja dzis delikatnie i pewnie na niezbyt dlugo, bo 3 dzien picia pod rzad, moze sie zle skonczyc Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 2 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2007 ok na meczyk mozna...pozniej pingielek!! V?adimir juz napalony tam siedzi Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 3 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Spotkanie jaknajbardziej udane Tym razem kameralniej, ale rownie milo i przejemnie. Vader zalatwil suchi na zagryche...spedzior kabanosy pozniej w pingla zagralismy i na miacho...kurde jak bylo goraca w tym klubie, masakra kilka fotek: http://img184.imageshack.us/my.php?image=2...02185400vv4.jpg http://img295.imageshack.us/my.php?image=2...02185424da4.jpg http://img242.imageshack.us/my.php?image=2...02205953ex6.jpg http://img79.imageshack.us/my.php?image=20...02212038nr2.jpg http://img292.imageshack.us/my.php?image=2...02214433sx6.jpg do nastepnego Cytuj Odnośnik do komentarza
Speed Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 Impreza jak najbardziej udana, potwiedzam Salami vadoxa (czy tam inne sushi) było do zjedzenia, ale i tak wolę kabanosy... Jedynie nasze łóżko zwane pontonem dawało się ostro we znaki pozostałym współtowarzyszom (kierownikowi Qczysławowi i jego Głodzilli), ale jakoś sobie poradziliśmy i z tym... Oficjalnie chciałbym też zdementować plotki, jakobym mial spać topless! Okazało się, że to wszystko to były tylko sny... Dzięki za spotkanko i do następnego Cytuj Odnośnik do komentarza
Qcz Napisano 3 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 nie topless tylko bokserkenless no werciliscie sie do 4.30 rano a moze to nie wiercenie bylo? rano sie obudzili w objeciach... Cytuj Odnośnik do komentarza
Speed Napisano 3 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2007 nie topless tylko bokserkenless no werciliscie sie do 4.30 rano a moze to nie wiercenie bylo? rano sie obudzili w objeciach... A Ty myślisz że co? Trzeba sobie radzić w warunkach ekstremalnych. Bardzo łatwo było wypaść za burtę, a tego nikt przecież nie chciał. Warunki atmosferyczne nie były najlepsze (by nie powiedzieć, że były kiepskie), tak więc jestem dumny z tego jak przetrwaliśmy bez uszczerbku na zdrowiu. Żadnego wiercenia (w przenośni i dosłownie) do godziny 4:30 nie było, a przynajmniej nikt z przebywających na pokładzie (znaczy się na pontono-łóżku) nie pamięta. Mówiąc krótko: to czyste pomówienia, spotkamy się w sONdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.