Skocz do zawartości

Made in England


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Kadra cz. 2

 

 

 

Defensywni pomocnicy:

 

Johnie Jackson (ANG, 26) – 11 / 0 / 0 / 0 / 6.32

Isaiah Osbourne (ANG, 21) – 35 / 3 / 0 / 0 6.32

Steve Sidwell (ANG, 26, 5u21-A / 0G) – 33 / 2 / 4 / 0 / 6.35

 

Na tej pozycji mieliśmy kompletny nieurodzaj. Po sprzedaży Reo Cockera miał go zastąpić Jackson, ale średnio udanie to czynił. Sidwell był najlepszy z tej trójki, co nie znaczy wcale, że grał dobrze. Konieczne na tej pozycji będą wzmocnienia – może wreszcie uda mi się kupić Huddlestone’a.

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Gareth Barry (ANG, 28, 22A / 1G) – 51 / 6 / 6 / 6.60

Mark Noble (ANG, 22, 16u21-A / 3G) – 25 / 2 / 5 / 2 / 7.11

Ben Watson (ANG, 23, 1u21-A / 0G) – 14 / 1 / 0 / 0 / 6.54

 

Po naszym kapitanie spodziewałem się dużo lepszej gry. Bardzo mnie on zawiódł, a do tego zaczyna domagać się transferu do innego klubu i zapewne nie będę mu robił przeszkód. Rolę głównego rozgrywającego powierzę Noble’owi, który jest moim najlepszym transferem, jakiego dokonałem w sezonie. Odkąd wskoczył do składu, już miejsca nie oddał. Watson mnie rozczarowuje, ale szansę jeszcze pewnie dostanie, choć nie w maksymalnym wymiarze.

 

 

Prawi skrzydłowi:

 

James Milner (ANG, 23, 36u21-A / 3G) – 49 / 3 / 12 / 1 / 6.97

Wayne Routledge (ANG, 24, 12u21-A / 1G) – 33 / 4 / 1 / 1 / 6.90

 

Na prawym skrzydle miałem dość komfortową sytuację. Dyspozycja Milnera nie pozostawiała nic do życzenia. Jak przystało na skrzydłowego sporo asystował, a i strzelił kilka bramek. Routledge tak często nie zapisywał się w protokołach meczowych. W przeciwieństwie do Jamesa częściej sam strzelał bramki niż odgrywał do kolegów, ale też zaliczył raczej udany sezon.

 

 

Lewi skrzydłowi:

 

Ashley Young (ANG, 23, 6A / 1G) – 54 / 12 / 3 / 7 / 7.06

 

Young to nasza największa obok Agbonlahora gwiazda klubu i ulubieniec kibiców. Strzelił masę bramek, głównie ze stałych fragmentów. Podobne jak w przypadku Shoreya, całe szczęście, że omijały go kontuzje, choć w razie czego mógłbym postawić też na Milnera na lewym skrzydle. Tym niemniej uczynienie Ashleyowi konkurencji to jeden z priorytetów.

 

 

Napastnicy:

 

Gabriel Agbonlahor (ANG, 22, 12u21-A / 2G) – 49 / 18 / 5 / 7 / 6.57

Jermain Defoe (ANG, 26, 28A / 7G) – 17 / 1 / 0 / 0 / 6.02

Marlon Harewood (ANG, 29) – 17 / 4 / 4 / 6.49

Nathan Delfonueso (ANG, 18, 2u21-A / 0G) – 16 / 3 / 1 / 0 / 5.94

 

Atak to największa mizeria jeśli chodzi o wszystkie formacje. Dość powiedzieć, że najlepszy napastnik – Agbonlahor, i tak gra znacznie poniżej oczekiwań i został najlepszym strzelcem z raptem osiemnastoma golami na koncie. Potem jest przepaść. Kompletnie rozczarował mnie Defoe, strzelając tylko jednego gola, a poza tym przechodząc obok w kolejnych spotkaniach. Do Harewooda w sumie mam najmniej pretensji, bo dostał stosunkowo mniej szans. Delfonueso to zaś wciąż melodia przyszłości.

Odnośnik do komentarza

Proponowane wzmocnienia kadry:

 

 

Bramkarz:

 

 

Obrońcy:

 

Joleon Lescott (ANG, 26, 7A / 0G, Everton)

Stephen Warnock (ANG, 27, 1A / 0G, Blackburn)

Paul Konchesky (ANG, 28, 2A / 0G, Fulham)

Lee Naylor (ANG, 29, 3u21-A / 0G, Celtic)

 

 

Pomocnicy:

 

Tom Huddlestone (ANG, 22, 28u21-A / 2G, Tottenham)

Scott Parker (ANG, 28, 3A / 0G, West Ham)

Matthew Etherington (ANG, 27, 3u21-A / 0G, West Ham)

Dean Whitehead (ANG, 27, Sunderland)

Joey Barton (ANG, 26, 2A / 0G, Newcastle)

 

Napastnicy:

Darren Bent (ANG, 25, 4A / 0G, Tottenham)

Dave Nugent (ANG, 24, 1A / 1G, Portsmouth)

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2009

 

Towarzyskie:

  • 20.07.2009, Atletico Madryt – Aston Villa, 2:0
  • 26.07.2009, Mallorca – Aston Villa, 2:2 (Defoe x2)
  • 31.07.2009, Aston Villa – Porto, 3:3 (Whitehead, Young, Noble)

 

Transfery do klubu:

  • Paul Konchesky <= Fulham, 6 mln euro
  • Dean Whitehead <= Sunderland, 8 mln euro
  • Dave Nugent <= Portsmouth, 3,6 mln euro

 

Transfery z klubu:

  • Gareth Barry => Barcelona, 20 mln euro
  • Carlos Cuellar => Villarreal, 9,5 mln euro
  • Steve Sidwell => Tottenham, 7,5 mln euro
  • Marlon Harewood => Sunderland, 3 mln euro

 

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

Ruchy transferowe po otwarciu okienka okazały się silniejsze niż przypuszczałem, ponieważ mimo słabszej gry w minionym sezonie, było wielu chętnych na naszych podopiecznych. Cieszę się, że udało się sprzedać psującego atmosferę w drużynie Barry’ego, chociaż pewnie można było za niego wziąć trochę więcej. W jego miejsce wprowadziłem do klubu Whiteheada, który powinien być solidnym zastępstwem dla byłego już kapitana. Z pozostałych transferów również jestem zadowolony, zarówno tych do klubu, jak i z klubu. Jeśli chodzi o ogrywanie nowych graczy, to w lipcu zagraliśmy trzy mecze kontrolne i choć rewelacji w nich nie było, to trzeba oddać, że zazwyczaj bramki traciliśmy po przerwie, kiedy szansę dostawał drugi garnitur Aston Villi.

Odnośnik do komentarza

Abruś, przypomnij mi jutro, bo dzisiaj już nie będę włączał FMa.

 

Podymczak, właściwie to nie planuję, bo Huddlestone uciekł za kasą do Man City, a za pozostałych graczy, którzy byli w mojej orbicie zainteresowań, ich kluby żądają zdecydowanie zbyt wiele :roll:

 

 

 

Sierpień 2009

 

 

Towarzyskie:

  • 07.08.2009, Genoa – Aston Villa, 1:1 (Defoe)
  • 10.08.2009, Livorno – Aston Villa, 1:2 (Defoe, Routledge)

 

Premiership:

  • 15.08.2009, 1/38, Aston Villa – Wigan, 0:1
  • 22.08.2009, 2/38, Aston Villa – Sunderland, 0:1
  • 29.08.2009, 3/38, Arsenal – Aston Villa, 5:2 (Defoe x2)

 

Carling Cup:

  • 26.08.2009, 2 runda, Queens Park Rangers – Aston Villa, 2:1 (Konchesky)

 

Transfery do klubu:

  • Nathan Baker (ANG, 18, 3u21-A / 0G) <= rezerwy
  • Marc Albrighton (ANG, 19) <= rezerwy

 

Transfery z klubu:

 

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

Kompletowanie kadry zakończyłem, dokooptowując do składu dwóch piłkarzy drużyny rezerw, z których zwłaszcza Baker jest uważany za wielki talent angielskiej piłki. W tym miesiącu rozpoczęliśmy też walkę na ligowym podwórku, choć nie wiem czy słowo ‘walka’ jest odpowiednie, bowiem nasza forma jest okropna, a w tych spotkaniach walki z naszej strony i starania się było niewiele. Dwa pierwsze mecze to totalne kompromitacje przed własną publicznością i ciężko teraz będzie odzyskać kredyt zaufania widzów do mojej osoby, ale wierzę, że z kolejnymi spotkaniami będzie lepiej. W Pucharze Ligi również się nie popisaliśmy i odpadliśmy już w 2 rundzie, przegrywając z grającym w Championship Queens Park Rangers.

Odnośnik do komentarza

Didek, mam tego pełną świadomość...

 

 

 

Wrzesień 2009

 

Premiership:

  • 12.09.2009, 4/38, West Ham – Aston Villa, 3:0
  • 19.09.2009, 5/38, Everton – Aston Villa, 1:1 (Knight)
  • 26.09.2009, 6/38, Aston Villa – Manchester United, 0:3

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

We wrześniu nic się nie zmieniło w naszej grze i dalej patrzeć na nasze wyczyny to była kara za grzechy. Fatalne spotkania z West Hamem i Manchesterem United tylko trochę zrewanżował kibicom remis na Goodison. Były to nasze pierwsze ligowe punkty, ale cały czas jest wiele do poprawiania w naszej grze. Dość powiedzieć, że przez dwa miesiące tylko w dwóch ligowych spotkaniach zdołaliśmy zdobywać bramki. Wynik niegodny pozazdroszczenia. Jeżeli jedyną bramkę w miesiącu strzela środkowy obrońca to coś naprawdę musi być nie tak jak powinno.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem ;) W comiesięcznych raportach dostaję komunikat, że "you should be performing slightly better in the league", a jaki to jest status to mnie to ryba :D W każdym razie jeszcze pracuję :D

 

Październik 2009

 

 

Premiership:

  • 03.10.2009, 7/38, Aston Villa – Cardiff, 2:1 (Noble x2)
  • 17.10.2009, 8/38, Hull – Aston Villa, 1:0
  • 25.10.2009, 9/38, Chelsea – Aston Villa, 3:1 (Young)

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

Długo kibicom The Villans było czekać na pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie, ale wreszcie się tego doczekali w siódmej ligowej serii spotkań, gdzie naszym rywalem był beniaminek z Cardiff. Tym samym udał nam się rewanż za zeszłoroczne wyeliminowanie nas z Pucharu Anglii. Po tym zwycięstwie liczyłem na podtrzymanie dobrej passy, ale się znów przeliczyłem, bowiem w następnej kolejce nie potrafiliśmy urwać punktów Tygrysom z Hull, a potem gładko przegraliśmy też z Chelsea, co jednak aż tak bardzo nie boli, bo to było do przewidzenia (mimo, że do przerwy utrzymywaliśmy korzystny remis). Może jednak to pierwsze zwycięstwo podbuduje drużynę i w kolejnych miesiącach będzie już tylko lepiej?

Odnośnik do komentarza

Listopad 2009

 

 

Premiership:

  • 01.11.2009, 10/38, Aston Villa – Reading, 5:2 (Defoe x2, Agbonlahor, Routledge, Davies)
  • 08.11.2009, 11/38, Portsmouth – Aston Villa, 0:0
  • 21.11.2009, 12/38, Aston Villa – Tottenham, 1:2 (Defoe)
  • 28.11.2009, 13/38, Bolton – Aston Villa, 1:0

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

Miesiąc zaczęliśmy niezwykle efektownie, pokonując w meczu ligowym beniaminka z Reading aż 5:2 i ten mecz rzeczywiście dawał nadzieję, że od tego momentu nasza forma będzie już tylko rosła. Zwłaszcza, że tydzień potem wyrwaliśmy cenny punkt na Fratton Park w starciu z Portsmouth. Potem jednak znów wszystko wróciło do negatywnie rozumianej normalności – dwie porażki w meczach, gdzie sześć punktów było spokojnie w naszym zasięgu. Ale i tak jest widoczna poprawa i mam nadzieję, że w grudniu wciąż będzie można mówić o progresie.

Odnośnik do komentarza

net, tabelka, konsekwentnie, będzie w odcinku następującym po półmetku rozgrywek, czyli już w następnym ;)

Podymczak, niekoniecznie - uważam bowiem, że drużyna personalnie jest silna, a jej niemoc tkwi z źle skonstruowanej taktyce, dlatego w tym obszarze będę coś działał

 

 

 

Grudzień 2009

 

Premiership:

  • 05.12.2009, 14/38, Aston Villa – West Bromwich, 1:1 (Defoe)
  • 12.12.2009, 15/38, Liverpool – Aston Villa, 4:3 (Gardner, L. Young, Defoe)
  • 19.06.2009, 16/38, Aston Villa – Manchester City, 0:4
  • 23.12.2009, 17/38, Blackburn – Aston Villa, 3:1 (Nugent)
  • 26.12.2009, 18/38, Aston Villa – Southampton, 2:1 (Young, Agbonlahor)
  • 30.12.2009, 19/38, Newcastle – Aston Villa, 2:1 (Agbonlahor)

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

Po remisie z West Bromwich i minimalnej porażce z Liverpoolem po golu dopiero w doliczonym czasie gry miałem nadzieję, że nasza forma rośnie, ale szybko na ziemię sprowadzili mnie gracze Manchesteru City, klepiąc nas okrutnie. Potem przyszła jeszcze porażka w pełni zasłużona z Blackburn i z dobrej formy i morale już nic nie pozostało. Potem co prawda odbiliśmy się, wygrywając z ostatnim z beniaminków, Southamptonem (chociaż po pierwszej połowie przegrywaliśmy). Na koniec roku liczyłem, że uda nam się nawiązać walkę z Newcastle po tym jak Sroki sprzedały do City swojego najlepszego napastnika – Owena. Rzeczywiście szanse na punkty były dość spore, ale znów czegoś zabrakło i rok kończymy w strefie spadkowej.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2010

 

 

| Pos   | Team        | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | G.D.  | Pts   | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1st   | Man Utd     | 20    | 16    | 2     | 2     | 42    | 16    | +26   | 50    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2nd   | Arsenal     | 19    | 12    | 6     | 1     | 46    | 13    | +33   | 42    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3rd   | Tottenham   | 20    | 12    | 6     | 2     | 28    | 12    | +16   | 42    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4th   | Liverpool   | 20    | 12    | 4     | 4     | 39    | 21    | +18   | 40    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5th   | Man City    | 20    | 10    | 7     | 3     | 38    | 21    | +17   | 37    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6th   | Chelsea     | 20    | 11    | 4     | 5     | 31    | 21    | +10   | 37    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 7th   | Newcastle   | 20    | 11    | 3     | 6     | 30    | 20    | +10   | 36    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 8th   | Everton     | 20    | 8     | 9     | 3     | 22    | 17    | +5    | 33    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 9th   | West Brom   | 20    | 9     | 3     | 8     | 28    | 26    | +2    | 30    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 10th  | Portsmouth  | 20    | 6     | 8     | 6     | 26    | 26    | 0     | 26    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 11th  | West Ham    | 20    | 6     | 6     | 8     | 23    | 29    | -6    | 24    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 12th  | Hull        | 20    | 7     | 3     | 10    | 23    | 31    | -8    | 24    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 13th  | Blackburn   | 20    | 5     | 8     | 7     | 26    | 25    | +1    | 23    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 14th  | Bolton      | 20    | 6     | 5     | 9     | 18    | 23    | -5    | 23    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 15th  | Wigan       | 19    | 5     | 3     | 11    | 16    | 25    | -9    | 18    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 16th  | Sunderland  | 19    | 4     | 4     | 11    | 21    | 31    | -10   | 16    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 17th  | Reading     | 20    | 3     | 4     | 13    | 22    | 44    | -22   | 13    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 18th  | Aston Villa | 19    | 3     | 3     | 13    | 20    | 39    | -19   | 12    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 19th  | Cardiff     | 20    | 3     | 3     | 14    | 12    | 38    | -26   | 12    | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 
| 20th  | Southampton | 20    | 2     | 3     | 15    | 15    | 48    | -33   | 9     | 
| ------------------------------------------------------------------------------------| 

 

 

Premiership:

  • 10.01.2010, 20/38, Sunderland – Aston Villa, 1:3 (Defoe x2, Agbonlahor)
  • 13.01.2010, 21/38, Aston Villa – Arsenal, 2:3 (Defoe, Agbonlahor)
  • 16.01.2010, 22/38, Wigan – Aston Villa, 2:1 (Gardner)
  • 30.01.2010, 23/38, Aston Villa – West Ham, 2:2 (Agbonlahor, Young)

 

FA Cup:

  • 03.01.2010, 3 runda, Birmingham – Aston Villa, 2:0

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

Początek miesiąca zapowiadał poprawę formy, gdy wygraliśmy na trudnym obiekcie z Sunderlandem. Świetnie wreszcie zagrał duet napastników, do którego nie mogłem się w żaden sposób przyczepić. Potem graliśmy co prawda nadal nieźle, ale brakowało w dużej mierze szczęścia, jak w meczu z Arsenalem, gdy straciliśmy trzeciego gola w doliczonym czasie gry. Z West Hamem pewnie powinniśmy byli powalczyć o zwycięstwo, a na JJB przynajmniej o remis. Cieszy jednak, że zaczynamy strzelać bramki, co może napawać optymizmem – wreszcie defensywa też powinna sobie przypomnieć, jak grała w zeszłym sezonie.

Odnośnik do komentarza

citko, dopiero się go uczę

 

 

 

Luty 2010

 

 

Premiership:

  • 06.02.2010, 24/38, Aston Villa – Chelsea, 3:4 (Defoe, Agbonlahor x2)
  • 17.02.2010, 25/38, Aston Villa – Everton, 3:0 (Defoe x2, Agbonlahor)
  • 20.02.2010, 26/38, Manchester United – Aston Villa, 4:1 (Knight)
  • 28.02.2010, 27/38, Cardiff – Aston Villa, 2:3 (Agbonlahor, Milner, Konchesky)

 

Krótka refleksja i spostrzeżenia

W lutym mieliśmy do rozegrania w lidze dwa mecze z przedstawicielami Wielkiej Czwórki. Z Chelsea byliśmy bardzo blisko sprawienia niespodzianki, gdy do przerwy prowadziliśmy nawet 3:1, ale po zmianie stron coś się w naszej drużynie posypało i goście to bez skrupułów wykorzystali. Potem jednak odbiliśmy sobie to nieudane spotkanie, niszcząc ponownie Everton, choć do przerwy był bezbramkowy remis. Z Manchesterem United byliśmy niestety tylko statystami, ale to najlepsza obecnie drużyna w Anglii, więc nie mogłem oczekiwać urwania tu punktów. Na zakończenie miesiąca graliśmy mecz z beniaminkiem z Cardiff i po bardzo zaciętym meczu udało się zdobyć trzy punkty. Tym samym sześciopunktowa zdobycz w miesiącu jest moim najlepszym wynikiem, odkąd objąłem stery Aston Villi!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...