Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

"Niebezpieczna fortuna" - Ken Follet

 

Kolejna z folletowskich "powieści historycznych" jak reklamuje to wydawca. Tym razem Ken osadził akcję swojej książki w XIX wiecznej Anglii (lata 1860-1892, głównie w Londynie) a głównym bohaterem (zbiorowym) uczynił niesamowicie bogatą rodzinę Pilasterów, która od pokoleń włada jednym z najpotężniejszych angielskich banków. Jak zwykle mamy świetnie odmalowaną epokę - Londyn z XIX wieku jak żywy; świetnie pokazano niuanse klasowe, to jak mimo swoich bogactw bankierzy czują sie gorsi od "darmozjadów" z arystokracji, o tym jak te dwa środowiska się mieszają i rywalizują o względy dworu, wreszcie o tym jak ze sobą współpracują mimo pogardy. Bardzo ciekawa galeria postaci, choć jak zwykle trochę zbyt kontrastowa -> źli są źli a dobrzy dobrzy, trochę mało jest "szarych", choć się trafiają. Na szczęście jednak postacie są dobrze skonstruowane i nie są "płaskie" jak by się mogło wydawać z mojego opisu :)

Jak zwykle jednak u Folleta siła książki jest intryga i walka dwóch obozów Dobra i Zła. Co prawda jest to układ podobny jak w poprzednich książkach, ale pomysłów na podkładanie świń swoim bohaterom Folletowi nie brakuje, tak więc książka wciąga, nie nudzi i ma niemiłą ;) umiejętność przykucia uwagi na "jeszcze tylko jedną stroniczkę" co kończy się czytaniem do 4 rano :D

Polecam każdemu lubiącemu Folleta, intrygi, dobrą fabułę, XIX wieczną Anglię i świat wielkiej finansjery z tamtego okresu :]

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Tom Clancy "Misja Honoru" - Tym razem główna akcja rozgrywa się w Afryce - dokladniej w Bostwanie. Są tu nawiązania do konfliktów religijnych. Książka ciekawa, Clnancy jak zwykle stworzyl trzymającą w napięciu fabułe. Niestety zakończenie jest nieciekawe, w sumie niewiele się wyjaśnia, choć sam główny konflikt zostaje zażegnany.

 

"Nieuchwytny cel" Matthew Reilly - Ta książka bardzo mnie wciągnęła. Akcja jest ciekawa, trzymająca w napięciu, lecz autor czasem przesadza, ponosi go fantazja i główny bohater dokonuje rzeczy niemożliwych. Na podstawie tej książki mógłby powstać film, który spodobałby się dużej liczbie ludzi - główny bohater z małą grupką przyjaciół ratuje świat. Jest też bohater, który na początku wydaje się być jednym z tych złych, a okazuje się pomocny dla tych dobrych i na końcu przechodzi małą metamorfozę. Wizja przedstawiona w tej książce jest naprawdę straszna. Polecam ją gorąco, choć czasem wydaje się trochę naiwna.

Odnośnik do komentarza

"Tylko jedno spojrzenie" - Harlan Coben

 

Właśnie skończyłem czytać i mogę szczerze polecić. Autor porównywany do Agathy Christie i Roberta Ludluma. Świetnie buduje napięcie. Ciężko się oderwać od czytania. Fajnie skonstruowana akcja. Dużo zaskakujących elementów włącznie z zakończeniem.

 

"Nie mów nikomu" - Harlan Coben

 

Przeczytałem w zeszłe wakacje. Dużo lepsza od pozycji wyżej. Generalnie ta książka przyniosła mu światową popularność. No jak to w książkach tego typu, dużo fałszywych tropów, pozornie łatwe zagadki okazują się bardzo zawiłe, co wzbudza naszą ciekawość, chcemy szybko poznać co jest dalej. Jak to me_who napisał: "jeszcze jedna strona, no chociaż do końca rozdziału" ;) Rewelacyjne zakończenie. Będąc blisko rozwiązania zagadki kombinowałem w różnych kierunkach, ale takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem.

 

Co ciekawe w obu pojawia się oprych - Azjata - imieniem Eric Wu. Nie czytałem więcej jego pozycji, więc nie mogę stwierdzić czy pojawia się on jeszcze w jakiejś.

 

Obie pozycje naprawdę godne uwagi. Teraz zabieram się do czytania "Daru widzenia" Dean'a Koontz'a. Nie znam autora, książkę dostałem jako prezent. Zobaczymy czy będzie równie ciekawa jak dwie powyższe :)

Odnośnik do komentarza
"Dzień Szakala" Ludluma

 

Kogo?? Chyba Forsythe'a

 

Co do Ludluma - ma ciekawe powieści, ale problem w tym, że zdecydowana większość jest osadzona w czasach zimnej wojny i są mocno nieaktualne. Najlepsze IMO to oczywiście trylogia o Jasonie Bourne'ie, Transakcja Rhinemanna i Manuskrypt Chancellora.

 

Z sensacji to Tom Clancy - w szczególności cykl o Jacku Ryanie - w zasadzie najsłabszą pozycją to jest "Niedźwiedź i Smok". Najlepszą "Suma Wszystkich Strachów". Ale to tylko moja opinia.

 

Political fiction/military thriller to polecam książki Larry'ego Bonda, ale chyba nie ma w sprzedaży tych książek.

 

Tak bardziej na czasie to pisze Vince Flynn - walka z terrorystami w stylu serialu "24 godziny", którego zresztą był konsultantem.

Odnośnik do komentarza
"Dzień Szakala" Ludluma

 

Kogo?? Chyba Forsythe'a

 

Co do Ludluma - ma ciekawe powieści, ale problem w tym, że zdecydowana większość jest osadzona w czasach zimnej wojny i są mocno nieaktualne. Najlepsze IMO to oczywiście trylogia o Jasonie Bourne'ie, Transakcja Rhinemanna i Manuskrypt Chancellora.

 

 

Oczywiście, że Forsyth'a :doh!: sorry za wprowadzenie w błąd. :)

Odnośnik do komentarza
Political fiction/military thriller to polecam książki Larry'ego Bonda, ale chyba nie ma w sprzedaży tych książek.

Może są na allegro. "Dzień gniewu" czy "Obrońca" są niezłe, ale "Kocioł" wgniata w podłogę. Bond kompletnie odwrócił układ "zimnowojenny" i z klasycznej, że tak powiem, nawalanki NATO vs. Układ Warszawski zbudował coś odmiennego. No i mnóstwo miejsca poświęcono Polakom i Polsce, w której dzieją się kluczowe dla fabuły zagadnienia. Do tego Bond świetnie pisze, umie konstruować napięcie, a do tego fantastycznie "na zimno" opisuje potyczki i bitwy. Co do strony technicznej to nie można mu nic zarzucić, bo Bond jest współautorem legendarnego Harpoona a także jest współautorem wybitnie technicznego "Czerwonego Sztormu" Clancy'ego, który tez moge polecić do czytania na plaży :] Nie wiem czy wina tłumaczenia czy co, ale dialogi w "Sztormie" są drewniane a postacie takie trochę sztywne. No ale tych książek nie czyta się dla kwiecistych dialogów ;)

Odnośnik do komentarza
Political fiction/military thriller to polecam książki Larry'ego Bonda, ale chyba nie ma w sprzedaży tych książek.

Może są na allegro. "Dzień gniewu" czy "Obrońca" są niezłe, ale "Kocioł" wgniata w podłogę. Bond kompletnie odwrócił układ "zimnowojenny" i z klasycznej, że tak powiem, nawalanki NATO vs. Układ Warszawski zbudował coś odmiennego. No i mnóstwo miejsca poświęcono Polakom i Polsce, w której dzieją się kluczowe dla fabuły zagadnienia. Do tego Bond świetnie pisze, umie konstruować napięcie, a do tego fantastycznie "na zimno" opisuje potyczki i bitwy. Co do strony technicznej to nie można mu nic zarzucić, bo Bond jest współautorem legendarnego Harpoona a także jest współautorem wybitnie technicznego "Czerwonego Sztormu" Clancy'ego, który tez moge polecić do czytania na plaży :] Nie wiem czy wina tłumaczenia czy co, ale dialogi w "Sztormie" są drewniane a postacie takie trochę sztywne. No ale tych książek nie czyta się dla kwiecistych dialogów ;)

 

"Wir" i "Czerwony Feniks" są w podobnym stylu co "Kocioł" tylko ich akcja osadzona jest w RPA i Korei. Pierwsza opisuje próbę powrtu do apartheidu, a druga nową wojnę koreańską.

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj skończyłem lekturę Alana Weismana, Świat bez nas. Książka typowo futurologiczna, opisująca zmiany, jakie zaszłyby na Ziemi, gdyby w jednym momencie cała populacja ludzka zniknęła z planety. Wielki szacunek dla autora. Rozpatrzenie gigantycznej ilości kwestii musiało wymagać kolosalnej wręcz ilości analiz. Długo walczyłem o ten tytuł, ale naprawdę się opłacało, dla osób lubiących gdybanie i trochę fantastyki naukowej, polecam ;).

Odnośnik do komentarza
"Wir" i "Czerwony Feniks" są w podobnym stylu co "Kocioł" tylko ich akcja osadzona jest w RPA i Korei.

 

Niestety nie udało mi się ich nigdzie znaleźć :/ A szczególnie na Feniksa się napaliłem, już jak czytałem Kocioł (6-7 lat temu?)

 

Btw, czytał ktoś "Spisek Franciszkanów"? Zabieram się do niej jak pies do jeża. Przeczytałem początek, ale jakoś dwa dni później wyszedł "Świat bez końca" i już mi sie nie chciało, a po 900 stronach folletowskiego średniowiecza nie chciało mi się kolejnej książki o podobnej tematyce czytać. Teraz po "Sztormie" myślę, że przeczytam, ale chciałbym wiedzieć czego się spodziewać ;) Żeby to nie była mina w stylu "Krzyżowca" :]

Odnośnik do komentarza
"Wir" i "Czerwony Feniks" są w podobnym stylu co "Kocioł" tylko ich akcja osadzona jest w RPA i Korei.

 

Niestety nie udało mi się ich nigdzie znaleźć :/ A szczególnie na Feniksa się napaliłem, już jak czytałem Kocioł (6-7 lat temu?)

 

Btw, czytał ktoś "Spisek Franciszkanów"? Zabieram się do niej jak pies do jeża. Przeczytałem początek, ale jakoś dwa dni później wyszedł "Świat bez końca" i już mi sie nie chciało, a po 900 stronach folletowskiego średniowiecza nie chciało mi się kolejnej książki o podobnej tematyce czytać. Teraz po "Sztormie" myślę, że przeczytam, ale chciałbym wiedzieć czego się spodziewać ;) Żeby to nie była mina w stylu "Krzyżowca" :]

Me_who, jeśli chcesz jednak pobabrać się nadal w średniowieczu, to tylko Gołubiew! "Bolesław Chrobry" rzuci Cię na kolana, tylko musisz mu dać szansę (bo na początku niektórzy zderzają się ze ścianą :) ).

 

Co do historii alternatywnych jeszcze: "Na wschód od Edenu" Harrisona to swego rodzaju alternatywna historia, tyle że bardzo odjechana (inteligentne gady które rozwinęły się dzięki temu, że wiadomy meteoryt jednak nie zarył w okolicach Jukatanu). Wbrew pozorom ta trylogia jest bardzo przemyślana i godna polecenia (ale to bardziej science-fiction).

Odnośnik do komentarza

Feanorku, wiem, wstępnie badałem szanse kupna na allegro, bodaj wszystkie tomy są dostępne - bo u mnie to podstawa. Albo wszystko, albo nic. Dlatego tak długo nie czytałem np. Wiedźmina :D

Btw - powiedz, że jest to podobne do "Krzyżowców" Kossakowej? Nie chodzi o fabułę, ale o warstwę językową :] Boże, powieść pani Kossak po prostu mnie przemieliła :) Podejrzewam, że zarobiłem z pół dioptrii czytając kieszonkową wersję :D

Odnośnik do komentarza
Feanorku, wiem, wstępnie badałem szanse kupna na allegro, bodaj wszystkie tomy są dostępne - bo u mnie to podstawa. Albo wszystko, albo nic. Dlatego tak długo nie czytałem np. Wiedźmina :D

Btw - powiedz, że jest to podobne do "Krzyżowców" Kossakowej? Nie chodzi o fabułę, ale o warstwę językową :] Boże, powieść pani Kossak po prostu mnie przemieliła :) Podejrzewam, że zarobiłem z pół dioptrii czytając kieszonkową wersję :D

Ja "Krzyżowców" nie czytałem, więc nie wiem, o co Ci chodzi z tą warstwą językową :) dam próbkę:

 

Tego dnia - było to skwarne lato - prowadzili się tarczowniki z komornikiem, iże na złość im dał łagiew gąszczu miast piwa, z dna zebrał, ścierwo, i tarczownikom posłał. Hyr był w szopie by w barci, kiedy to obce pczoły na pień napadną, omal chłopców, co łagwie one przynieśli, nie rozszczepili; wżdy po uszach nakładli nieborakom. Tupali nogami, wrzeszczeli, odgrażali się. Wraz kupą za naczynia i do grododzierżcy. Tak się złożyło, że właśnie wtedy przyleciał woj od księdza z pyskiem, że gniezdnieńscy nie strzymali Weletów, dali tył, jakby ich wiatr zwiał - w ucieczce Welety pięć dziesiątków wybili do nogi. "Zsiniał Bolko ze złości - bajał wysłaniec - teraz nakazuje, by mu nowe pięć dziesiątków przysłać, ale wojów, nie przepiórki." Warcisław siedział okrakiem na ławie, wargę zwiesił, worki mu pod oczyma wisiały, czerwony był - taki srom na gniezdnieńskich.Aż tu wrzask, wymyślanie, zerwał się z ławy, wypadł na dwór. Kupa gąb rozjątrzonych, wściekłych, dwie łagwie dźwigają i pod nogi Warcisława plach! wylali one łagwie gąszczu piwnego; wokół uniósł się mocny zapach słodu. Wartko zbladł, zęby wyszczerzył, nogami zatupał i z pięściami na nich:
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...