Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

Innym legalnym sposobem jest np Legimi - wypożyczalnia e-booków, z tym że część z nich ma także wersję audio (z tego co widzę, "płaci" się raz, za obie wersje). Haczyk w tym, że chyba audiobooki działają tylko przy najwyższym abonamencie, czyli około 50 zł miesięcznie - tyle że masz wtedy dostęp do całej biblioteki bez limitu (na niższych abonamentach jest limit stron). No ale z drugiej strony możesz wtedy jednocześnie korzystać z aplikacji na czterech urządzeniach, więc możesz założyć rodzinę, jak w Spotify.

 

To oczywiście wszystko teoretycznie - tyle się doczytałem z ich strony i recenzji w necie. Możesz spróbować, będę wtedy wiedział z pierwszej ręki, może sam się zdecyduję. ;)

 

Ach - no i do korzystania potrzebne jest cały czas połączenie z internetem. :/

Odnośnik do komentarza

Jo Nesbo - Pierwszy śnieg [9/10]

 

najlepsza do tej pory część o komisarzu Hole'u. kilka razy zmieniający się główni podejrzani z których każdy wydawał się czytelnikowi już tym właściwym, a na końcu i tak zaskoczenie, a jednocześnie świetnie rozwiązanie tych wszystkich łamigłówek, które dostawaliśmy w trakcie czytania. mocny wątek o zdradzie i dzieciach pozamałżeńskich, polecam.

Odnośnik do komentarza

Gwiazd naszych wina - to chyba jedna z nielicznych książek, w których ekranizacja jest równie dobra co proza. Na ogół nie czytam tematyki związanej z rakiem, umieraniem, patosem, no ale w tym przypadku zeżarłem ją w jeden dzień. Ona problemy z płucami, on rak, oboje poznają się na spotkaniu ludzi nieuleczalnie chorych, zakochują się w sobie, jadą do Amsterdamu spotkać się z autorem jej ulubionej książki. Na miejscu okazuje się, że gość jest malinowym nosem, wracają rozczarowani do ojczyzny. Książka przesiąknięta na wskroś bardzo dojrzałymi przemyśleniami względem egzystencji. Życie to bardzo cenny dar.

Odnośnik do komentarza

Z tego powodu, że praktycznie nie używam języka polskiego (wyjątkiem są fora i najbliższa rodzina) i zaczynam zapominać niektóre słowa, a nie chcę jednak tracić całkowicie kontaktu z językiem, to podczas wyjazdów mam zamiar zacząć czytać książki po polsku. Jeśli moglibyście polecić jakieś pozycje, które pojawiły się od 2014 r. Ewentualnie jakiegoś konkretnego autora, z którego twórczością można by było się zapoznać od początku. Mogą być ci bardziej popularni.

Wcześniej czytałem dużo biografii, więc te raczej odpadają, do tego po szwedzku od czasu do czasu brałem do ręki Stiega Larssona lub Lackberi. Lubię kryminały, coś z zagadką, jakąś tajemnicą (coś takiego jak Gone Girl i wcześniej wymienione).

Na początek zamówiłem sobie Dziewczynę z pociągu Hawkins i House of cards Dobbsa. Jednak chętnie ogarnę wasze rekomendacje :) Tylko bez heheszków typu Słownik języka polskiego ;)

Odnośnik do komentarza

"Nielegalni" powinni Ci się spodobać, a po tym masz jeszcze dwie kolejne części "Niewierni" i "Nieśmiertelni" - polskie kryminały o działaniach polskiego wywiadu.

 

Skandynawskie kryminały są na propsie - Jo Nesbo, Tess Gerritsen, Camilla Lackberg, Stieg Larsson - Ci są najbardziej znani, a książek wyprodukowali masę, więc masz w co uderzać ;)

 

Ja uwielbiam polską fantastykę, więc jakbyś miał ochotę to Achaja + Pomnik Cesarzowej Achai (8 książek), Pan Lodowego Ogrodu (5 tomów).

 

Dodatkowo Terry Pratchett, mój ukochany autor - też fantastyka, ale z genialnym humorem, nie ma nic lepszego niż jego książki.

 

No i Stephen King, czasem mnie rozczarowuje, a czasem go kocham, ale czytam wszystko po kolei :)


A, no i z serii prostych, łatwych i przyjemnych oraz ogólnodostępnych - wszystko Harlana Cobena. Wchodzi jak woda, można to czytać masowo.

Odnośnik do komentarza

Pratchetta też uwielbiam, przeczytałem na studiach chyba wszystko, ale... po angielsku :)

 

Nesbo znałem i nawet dwie książki odhaczone leżą na półce (Czerwone Gardło i Trzeci Klucz), chociaż nie wiem czy błędem nie było rozpoczęcie wg innej kolejności niż ta chronologiczna :-k Niby piszą, że akurat mi się udało w miarę dobrze zacząć.

 

Dołożyłem do zamówienia Nelegalnych i wystartujemy w ten sposób. Później zobaczę która seria mi się najbardziej spodobała i pewnie wg tego klucza będę szedł dalej. Dzięki.

Odnośnik do komentarza

Stephen King "Koniec warty" [7/10]

 

Chyba najlepsza część trylogii kryminalnej. I to nie dlatego, że pojawił się wątek metafizyczny. Mam jednak niesprecyzowane wrażenie, które roboczo nazwałem: coraz mniej Kinga w Kingu. Już raz się bałem, że się wypalił, ale odpalił później kapitalne: Ręka mistrza, Pod kopułą, Dallas' 63 i zbiór czterech dłuższych opowiadań Czarna bezgwiezdna noc...

 

Podzielę się z Wami najstarszą baśnią świata: żonaty facet mówi do kochanki: tak odejdę od żony, ale teraz jest zły moment. :D

 

I jeszcze zabawny przypadek: powieść skończyłem gdy z głośników sączył się kawałek Nicka Cave'a

 

Death is not the End

 

 

Nawiasem mówiąc zacząłem Cykl Inkwizytorski Piekary. Ktoś czytał? Jakieś wrażenia?

Odnośnik do komentarza

Siema, ja czytałem. Czyta się całkiem lajtowo, klimat fajny ale po przeczytaniu kilku książek z rzędu zaczynałem odczuwać znużenie. Jak chcesz chapnąć całość za jednym podejściem oczywiście. Zrób sobie przerwę przed serią Ja inkwizytor na coś innego. No chyba że wsiąkniesz:) Polecam jeszcze "ani słowa prawdy" o Arivaldzie z wybrzeża tegoż autora.

Odnośnik do komentarza

Siema, ja czytałem. Czyta się całkiem lajtowo, klimat fajny ale po przeczytaniu kilku książek z rzędu zaczynałem odczuwać znużenie. Jak chcesz chapnąć całość za jednym podejściem oczywiście. Zrób sobie przerwę przed serią Ja inkwizytor na coś innego. No chyba że wsiąkniesz:) Polecam jeszcze "ani słowa prawdy" o Arivaldzie z wybrzeża tegoż autora.

Jasne, zrobię przerwę, a Arivalda czytałem ostatnio w ubiegłym tysiącleciu. :)

Odnośnik do komentarza

 

Siema, ja czytałem. Czyta się całkiem lajtowo, klimat fajny ale po przeczytaniu kilku książek z rzędu zaczynałem odczuwać znużenie. Jak chcesz chapnąć całość za jednym podejściem oczywiście. Zrób sobie przerwę przed serią Ja inkwizytor na coś innego. No chyba że wsiąkniesz:) Polecam jeszcze "ani słowa prawdy" o Arivaldzie z wybrzeża tegoż autora.

Jasne, zrobię przerwę, a Arivalda czytałem ostatnio w ubiegłym tysiącleciu. :)

 

No tak, Arivalda to w sumie każdy interesujący się fantastyką odhaczył:) Ze swojej strony polecam Swidziniewskiego "Kłopoty w Hamdirholm" mega zabawna pozycja, a z poważniejszych rzeczy: Magdalena Kozak "Nocarz" trylogia i "Schwytany w światła" i "Kolory sztandarów" Tomasza Kołodziejczaka ale to już sci-fi:)

Odnośnik do komentarza

Jacek Piekara "Płomień i krzyż" - tom 1. Mordimera [7.5/10]

 

Moje klimaty: prawie średniowiecze (renesans), historia alternatywna (z ciekawostek: brak islamu), inwizycja, miejsce akcji w Cesarstwie Niemieckim, magia i wiedźmy! Jedyny minus - brak dokładniejszego opisu universum, ale pewnie więcej dowiem się z kolejnymi tomami. Poza tym universum jest mniej więcej znane z podręczników historii, chodzi mi jednak o te alternatywne smaczki.

Polecam!

Odnośnik do komentarza

 

 

Stephen King "Koniec warty" [7/10] Chyba najlepsza część trylogii kryminalnej.

Osobiście się nie zgodzę. Moim zdaniem to najsłabsza część. Druga było moim zdaniem najlepsza. Właśnie za ta małą ilość Kinga w Kingu :)

Ocenę 7/10 nawet poprę.

Niemniej jednak- warto bardzo przeczytać całość.

 

Ann Aguirre "Enklawa- Tom 1", "Patrol- Tom 2" - coś między Metro 2033 a Więźniem Labiryntu. Miało być fajnie, tajemniczo, ale coś dla mnie nie wyszło. Może tom trzeci by naprawił całość, ale na razie nie widać go na horyzoncie w Polsce.

Ucieczka z enklawy, świat po katastrofie (nie wiadomo jakiej), przetrwanie. Niby temat oklepany, a tu inaczej troszkę pokazany. W szczegóły nie wchodzę, bo mogę coś przypadkiem zdradzić. Główną bohaterkę można nawet polubić i jej pokibicować w przygodach- z jednej strony twardość, hardość, waleczność. Z drugiej strony- nieporadność, niedoświadczenie w błahych sprawach (dla nas normalnych, pospolitych). Mieszanka ciekawa wyszła.

W tych dwóch częściach mi zabrakło tego czegoś, jakiegoś punktu zaczepnego. Nie do końca potrafię sprecyzować, co mam na myśli. Tego czegoś :)

Może po przeczytaniu ostatniej części zmienię zdanie, a z tym muszę poczekać na wydanie.

 

Krzysztof Stanowski "Stan futbolu" - nie jestem fanem "piłkarskich książek" i po lekturze tej pozycji nic się nie zmienia u mnie. Sięgnąłem z czystej ciekawości, przeczytałem, do zapomnienia. Jedyne, co wyniosłem z tej książki to: jakieś tam anegdotki piłkarskie, historyjki i wielkie ego autora. Dla mnie nie smaczne jest trochę opisywanie, kogo autor zna, z kim pił, z kim balował, kto go o zdanie przy transferach pytał itd. Słabe to. Totalnie nie biorą mnie takie rzeczy. Wręcz odrzucają. Bufonek mały? Może nawet nie mały.

Max 2/10- punkt za opisywanie Bońka.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ktoś chciałby poznać uniwersum Warhammer 40000 z jego najlepszej strony, to nie ma wiele lepszych okazji, niż "Know no fear" Dana Abnetta. To co prawda część cyklu (19 tom Herezji Horusa), ale spokojnie da się ją przeczytać oddzielnie. Dawno już nie czułem takiej ekscytacji, jak przy tej lekturze. Space opera w wersji grimdarkowej w absolutnie najlepszym wydaniu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...