Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę podobała się wam Achaja? Pierwszego tomu nie zmogłem, straszne to było, do dziś w moim top3 najgorszych książkowych zakupów.

 

Skończyłem Sezon Burz i uczucia mieszane lektura pozostawiła. W pełni mogę się zgodzić, że Sapkowskiemu pióro chyba nie zardzewiało (choć po Żmij miałem wątpliwości), z jednym małym zastrzeżeniem. Przede wszystkim nie mogę pozbyć się wrażenia, że AS wziął trzy niepublikowane wcześniej opowiadania i złożył je w całość, bardzo sprytnie przemieszał, „interludiami" szwy poprzykrywał. Wyraźnie trzy przygody się w powieści wyróżniają. Mamy też typowy dla Sapkowskiego sposób prowadzenia przygody, czyli z jednych tarapatów ładujemy bohatera w drugie. Często gorsze, jedno nieszczęście za drugim.

 

Na pewno dobrze się czytało, fajnie było wrócić do tego świata poprzez nową historię, a nie ponowna lekturę starych. Broniłem się przed ponową lekturą sagi, zbyt dużo czasu upłynęło od pierwszego czytania, innym człowiekiem jestem niż wtedy na początku liceum, bałem się rozczarowania, jakie może przynieść taki powrót. Już parę razy się nadziałem. W ostatecznym rachunku nie żałuje, ale lepsze rzeczy Sapkowski już pisał.

Odnośnik do komentarza

"Sezon burz" Sapkowskiego. Miło wrócić do świata wiedźmina. Owszem, nie ma tutaj jakichś większych zaskoczeń, fabuła nie specjalnie oryginalna ale jest klimat i po prostu świetnie się to czyta. Mi te trzy opowieści, o których wspominał sneogg skojarzyły się z konstrukcją gier "Wiedźmin" - aktami, które dzieją się w różnych sceneriach i luźno łączą się z poprzednimi. Zresztą w trakcie lektury mimowolnie nasuwały mi się porównania z grami. Ciekaw jestem na ile Sapek zna scenariusze gier i czy one w jakikolwiek sposób go wiążą.

 

 

Na przykład, pod koniec powieści wybiegamy delikatnie w przyszłość, poza historię opowiedzianą w sadze i w grach. A drugi przykład, nie pamiętałem czy narkotyk fisstech to pomysł Sapkowskiego - byłem przekonany, że to pomysł scenarzystów gry i czytając o nim teraz w powieści pomyślałem, że AS chce być również wierny historii opowiedzianej w grach.

 

 

Na koniec najśmieszniejszy tekst:

- Niechajcie go, panie oficerze- rzekł swobodnie Addario Bach. - Mój to sługa, przeze mnie najęty. To głupek, kompletny idiota. Przypadłość rodzinna. Szczęściem wielkim młodsze jego rodzeństwo jest już normalne. Ich matka wreszcie pojęła, że będąc w ciąży nie wolno pić z kałuży przed szpitalem zakaźnym.

Odnośnik do komentarza

 

 

Ciekaw jestem na ile Sapek zna scenariusze gier i czy one w jakikolwiek sposób go wiążą.

 

Znać, to pewnie zna, ale nie wiążą go zupełnie. Sam w niejedynym wywiadzie przyznał, że dla świata Wiedźmina, kanoniczne są tylko napisane przez niego opowiadania i pięcioksiąg. Więc wydarzenia z gry można traktować, jako, nie wiem, może apokryfy? Tutaj jedna z takich odpowiedzi

 

Nasuwa mi się jedna koncepcja, Sapkowski zapewne napisał/zredagował nową książkę o Wiedźminie, żeby przypomnieć kto jest autorem tej postaci, a młodszym fanom Geralta, wręcz pokazać kto tu "rządzi". Bo jeśli ktoś wierzy, że dla kasy, to myli się okrutnie, to jeden z tych polskich pisarzy, którzy o kasę martwić się nie muszą.

 

PS Ponoć AS nie cierpi jak go Sapkiem nazywają. :D

Odnośnik do komentarza

Achaja, o której wspomniał sneogg to były flaki z olejem. Jestem fanem fantasy, czytałem warcrafty I inne znane produkcję, a na trylogii skusilem się będąc kiedyś w Polsce bo empik strasznie to zachwala. Nie polecam.

 

Ostatnio przeczytałem pierwsza autobiografia kogoś z piłki. Chodzi o Alexa. Jak dla mnie bomba. Zona trafiła z prezentem. Przeczytałem z zaciekawieniem od deski do deski w ekstremalnie szybkim czasie.

Odnośnik do komentarza

A to ja z taką mini prywatą pojadę. Zachciało mi się bloga założyć. Czytelniczego zresztą. Świeży jest, jeszcze wielu wpisów nie ma (niestety, całą masę książek, której liczby wymieniać nie będę przeczytałem wcześniej), ale oczywiście, będzie rosnąć. Statystyka dowodzi, że mniej więcej w tempie 1-2 książek na tydzień. Różne będą, różniste. I stare, bardzo trudno dostępne, i nowiutkie do dostania w każdej księgarni. Beletrystyka głównie, ale też i poradniki, i naukowe, jak mnie najdzie akurat chęć. Więc zapraszam do zapoznania się i odwiedzania regularnie, jeśli moje pisanie Wam do gustu przypadnie ;)

 

http://marcinczyta.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

"Joyland" przeczytałem już jakiś czas temu w "analogowej" wersji. Chyba nawet tutaj o niej pisałem.

 

 

A to ja z taką mini prywatą pojadę. Zachciało mi się bloga założyć. Czytelniczego zresztą. Świeży jest, jeszcze wielu wpisów nie ma (niestety, całą masę książek, której liczby wymieniać nie będę przeczytałem wcześniej), ale oczywiście, będzie rosnąć. Statystyka dowodzi, że mniej więcej w tempie 1-2 książek na tydzień. Różne będą, różniste. I stare, bardzo trudno dostępne, i nowiutkie do dostania w każdej księgarni. Beletrystyka głównie, ale też i poradniki, i naukowe, jak mnie najdzie akurat chęć. Więc zapraszam do zapoznania się i odwiedzania regularnie, jeśli moje pisanie Wam do gustu przypadnie ;)

 

 

 

Fajny blog, chyba dzięki Tobie odnalazłem książkę, którą czytałem wieki temu i którą jakiś czas temu próżno próbowałem odnaleźć - mianowicie "tarapaty praprawnuków" - zamówiłem właśnie na allegro za 2 zł :)

Odnośnik do komentarza

http://www.znak.com.pl/


1. Kod rabatowy obowiązuje na całą ofertę księgarni znak.com.pl[/size]
2. Promocyjny rabat (35%) naliczany jest od cen katalogowych[/size]
3. Promocje nie łączą się ze sobą[/size]
4. Promocyjny rabat naliczany jest w koszyku automatycznie po wpisaniu kodu rabatowego[/size]
5. Jednak osoba może wykorzystać tylko jeden kod rabatowy[/size]


kod rabatowy: 35rabat

Odnośnik do komentarza

Witam!

 

Czytał ktoś może książkę The Walking Dead. Żywe trupy. Narodziny Gubernatora? Czy warto w nią zainwestować? Chociaż jako amator tematyki zombie jak i samego serialu pewnie przypadnie mi do gustu.

Od siebie mogę polecić Metro 2033 Dmitrija Głuchowskiego. Świetny klimat, na prawdę wciąga, ciekawa, spektakularna fabuła a prawie 500 stron kończy się zdecydowanie za szybko. Obecnie czytam drugą cześć, Metro 2034 i przyznam, że trzyma poziom.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...