Feanor Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 Przez przypadek usłyszałem listę przebojów radia Eska (czy coś w tym stylu) i jestem przerażony. prawie każda piosenka korzystała z sampli przebojów sprzed lat. Czy wspólcześni artyści nie potrafią tworzyć w pełni własnych piosenek? A po co? Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 A po to żeby publika była zadowolona. No chyba że ja już jestem wyrafinowanym odbiorcą, bo mi nadużywanie coverów, mixów etc. przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 27 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 A co złego jest w remiksowaniu zakurzonych kawałków? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale najbardziej znani twórcy często sami zgłaszają się do najlepszych twórców remiksów aby ci odświeżyli ich kawałki. Prym w tym wszystkim wiedzie jeden z najlepszych DJ-ów wszechczasów i najlepszy remikser Paul Oakenfold. To tak dla twojej informacji panie wyrafinowany odbiorco. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 A co złego jest w remiksowaniu zakurzonych kawałków? Wg mnie to jest tak, jak z jedzeniem odgrzewanego kotleta. zawsze lepszy jest ten świeży, a po dużej liczbie odgrzewanych możesz na dodatek dostać niestrawności. Nie wolisz czegoś naprawdę świeżego? Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale najbardziej znani twórcy często sami zgłaszają się do najlepszych twórców remiksów aby ci odświeżyli ich kawałki. Prym w tym wszystkim wiedzie jeden z najlepszych DJ-ów wszechczasów i najlepszy remikser Paul Oakenfold. To tak dla twojej informacji panie wyrafinowany odbiorco. Ależ ja wiem o tym. Oakenfelda znam, legenda Synthpopu Gary Numan też często daje swoje kawałki do remixów, jak i wiele innych artystów. Przy okazji jeszcze jedną plagę zauważyłem w nazewnictwie. Prosty przykład: kawałek "Jaguar", stworzony przez DJ-a Rolando w latach 90-tych. Potem Sebastian Leger, robi remix tego kawałka i nie nazywa tego Dj Rolando - Jaguar (S. Leger mix) tylko sygnuje swoim nazwiskiem owy kawałek. Coś tu chyba nie tak. I coraz częstsze to jest zjawisko Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 27 Listopada 2010 Autor Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 Wg mnie to jest tak, jak z jedzeniem odgrzewanego kotleta. zawsze lepszy jest ten świeży, a po dużej liczbie odgrzewanych możesz na dodatek dostać niestrawności. Nie wolisz czegoś naprawdę świeżego? Jeżeli remiks jest zrobiony naprawdę profesjonalnie to czasem staje się lepszy od oryginału. Natomiast słabe przeróbki mają szanse utrzymać się na listach przez kilka tygodni, po czym przepadają w otchłani i nikt o nich już nigdy nie wspomina. Ależ ja wiem o tym. Oakenfelda znam, legenda Synthpopu Gary Numan też często daje swoje kawałki do remixów, jak i wiele innych artystów. Ty chyba nie rozumiesz podstawowej roli jaką odgrywa "komercha". Te kawałki nie mają na celu stać się legendarnymi hitami, które miliony będą śpiewać przez 50 następnych lat. Te utwory mają na chwilę odświeżyć pamięć o jakimś kawałku, dać artyście trochę dolarów, stać się hitem dyskotek przez 2-3 miesiące i na tym ich żywot się kończy. Chodzi o chwilowy efekt i nic więcej. Przy okazji jeszcze jedną plagę zauważyłem w nazewnictwie. Prosty przykład: kawałek "Jaguar", stworzony przez DJ-a Rolando w latach 90-tych. Potem Sebastian Leger, robi remix tego kawałka i nie nazywa tego Dj Rolando - Jaguar (S. Leger mix) tylko sygnuje swoim nazwiskiem owy kawałek. Coś tu chyba nie tak. I coraz częstsze to jest zjawisko To jest zapisane w prawach autorskich. Jeżeli autor kawałka zezwala na przeróbkę i firmowanie jego kawałka nazwiskiem remiksera to za tym idą odpowiednie kwoty. Z kolei w przypadku choćby Madonny i Oakenfolda wszystkie kawałki były remiksowane na zlecenie Madonny, a konkretniej wytwórni, z którą ona miała podpisaną umowę na daną płytę/singiel. W takim przypadku to zawsze będą kawałki Madonny zremiksowane przez Oakenfolda. DJ dostał zlecenie i zremiksował kawałek za konkretną sumkę, ale prawa do tytułowania kawałka ma Madonna. Zazwyczaj dodawane jest tylko w nawiasie nazwisko lub pseudonim osoby, która remiks przygotowała. Z kolei jakby to Oakenfold wyszedł z inicjatywą zremiksowania kawałku i zapłaciłby Madonnie (jej wytwórni) za użycie kawałka do remiksu wtedy mógłby to firmować swoim nazwiskiem. , który imho przerósł oryginał. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 Wg mnie to jest tak, jak z jedzeniem odgrzewanego kotleta. zawsze lepszy jest ten świeży, a po dużej liczbie odgrzewanych możesz na dodatek dostać niestrawności. Nie wolisz czegoś naprawdę świeżego? Jeżeli remiks jest zrobiony naprawdę profesjonalnie to czasem staje się lepszy od oryginału. Natomiast słabe przeróbki mają szanse utrzymać się na listach przez kilka tygodni, po czym przepadają w otchłani i nikt o nich już nigdy nie wspomina. I tu tkwi błąd. Słabe mixy nie powinny wg mnie trafiać na listy przebojów,, zwłaszcza te odgrzewane I jest różnica przy odgrzewaniu czegoś, a mixie wydanym przy singlu (tak jak ten Oakenfelda). I nie mówię że tylko dotyczy to muzyki określanej mianem komercyjnej, bo lubiane przeze mnie zespoły jak chociażby Prodigy (Their Law: The Singles 1990-2005), a nawet death metalowy Vader (EP Kingdom gdzie masz 3 normalne utwory i 2 industrialno-breakbeatowe remixy) Tu masz przykład jednego z lepszych remiksów Paula, który imho przerósł oryginał. Mi nie musisz mówić że są dobre remixy, ale jak 7/8 nowych kawałków (przynajmniej takie odniosłem wrażenie) to chyba coś nie gra w tym przemyśle muzycznym Cytuj Odnośnik do komentarza
meyde Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 Flint - to topik gdzie ludzie polecają sobie piosenki, a nie miejsce na kazania rockistów i fanów "prawdziwej oraz uczciwej muzyki" Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 27 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 27 Listopada 2010 A po to żeby publika była zadowolona. No chyba że ja już jestem wyrafinowanym odbiorcą, bo mi nadużywanie coverów, mixów etc. przeszkadza. To teraz przypomnij sobie, gdzie usłyszałeś te utwory. Na jakiejś liście przebojów, tak? Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 Słyszałem ostatnio taki kawałek w radio, nie jestem pewien, czy oby on nie jest z soundtracka do Shreka, wiem, że koleś śpiewał w refrenie takie spokojne, smutne "Alleluja". Wie ktoś o jaką piosenkę chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza
Maciej Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 Pewnie o Hallelujah Leonarda Cohena. W Shreku z tego co pamiętam był jakiś cover. Edyta podpowiada, że w Shreku piosenkę wykonywał Rufus Wainwright. Cytuj Odnośnik do komentarza
lotokot Napisano 28 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 28 Listopada 2010 Rufus Wainwright - Hallejujah Ten cover był chyba w Shreku Cytuj Odnośnik do komentarza
merol Napisano 1 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2011 muszę przyznać, że daje radę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Adele - Rolling in the Deep http://www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw Dzięki takim kawałkom, wiem że i dzisiaj można zrobić niezły pop, tylko trzeba chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 7 Marca 2011 Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Z Adele to jeszcze Hometown Glory jest fajne ;) A reszty nie znam, ale jest jeszcze fantastyczny remix tego utworu. http://www.youtube.com/watch?v=ozV_vWXZgZY a to jest najlepszy kawałek DnB ever: Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 No Hometown Glory to ja dawno znałem za sprawą remixu. Co do kawałka DnB najlepszego to polemizowałbym, ale to nie temat o DnB Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Można podpiąć pod ogół komerchy :P Jak znasz lepsze to się podziel ;) Mi się ten kawałek, póki co, najbardziej podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Adele nie jest jedyna na froncie twórców dobrego popu są przecież Gin Wigmore: http://www.youtube.com/watch?v=_mGVr4uCMCQ Janelle Monae: http://www.youtube.com/watch?v=lqmORiHNtN4 czy Caro Emerald: http://www.youtube.com/watch?v=vw3zpXrXvf8 no i Plan B: http://www.youtube.com/watch?v=axfD-IqmTZg nie jest tak źle... Cytuj Odnośnik do komentarza
Lagren Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Pojęcie 'dobrego popu' jest BARDZO względne ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 owszem. ja np zaliczam do niego też Gotye, o którym zapomniałem w poście powyżej: http://www.youtube.com/watch?v=WfV2iVJqwwU acha - no i najdziwniejszy teledysk jaki w życiu widziałem (z tych które mi się podobały) czyli Hot Chip - I Feel Better: http://www.youtube.com/watch?v=5GOZjlwIwfk ale to już electropop... Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 9 Marca 2011 Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Z dobrego popu to jeszcze stare Jamiroquai (do odejścia Stuarta Zendera), a Hot Chip, Plan B i Caro znam. Z polskich rzeczy podoba mi się Gaba Kulka (za co pewnie zostałbym ukamienowany przez niektórych krytyków). Lagren jeśli dnb zaliczyć pod ogół komerchy to proszę bardzo: Mistabishi - Printer Jam Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.