Skocz do zawartości

Paintball


Rekomendowane odpowiedzi

Pchnięcie kulką, bieganie, siłownia, bierki, malarstwo? Zamast uprawiać kilkanaście dyscyplin sportu lub sztuki możemy postawić na paintball.

Zabawa (speedball to prawie dyscyplina sportu) jest znana i coraz bardziej popularna. Zapewnie wielu z nas myślało, żeby choć tego spróbować. Mnie do paintballa namówił braciak. Idąc pierwszy do opuszczonej szkoły czułem się mocno niepewnie. Słyszałem o siniakach, stłuczeniach itd. Jednocześnie byłem na swój sposób podekscytowany. Już dawno chciałem spróbować zabawić się w strzelanie kulkami. Nie było tylko z kim. Kumple się pożenili, założyli kapcie, zajęli się czytaniem gazet. Bałem się, że zdziadzeję tak jak oni. Poza tym brakowało mi ruchu. Całe dnie spędzam za biurkiem, przed komputerem. Ile można? Bieganie? Nuda. Pływanie? Też nuda. Piłka nożna? Super, ale też trzeba zebrać odpowiednią grupę ludzi. Poza tym co to za przyjemność grać ze szczupłymi małolatami. Piłki nawet bym nie powąchał.

Szukałem sposobu na ciekawe, aktywne spędzenia wolnego czasu.

Pierwszy raz był ciężki. Budynek, ślisko, a do tego okazało się, że marker nie jest wcale taki lekki. Założyłem ciuszki (lekko za małe), maskę i ruszyłem do walki. Oczywiście jako totalny nowicjusz przy niemal każdej grze schodziłem z pola jako jeden z pierwszych. Z biegiem czasu coraz bardziej łapałem klimat. Pod koniec tak się wkręciłem, że zacząłem z ludźmi obmyślać taktyki. FPS na żywo? To było właśnie to czego szukałem.

Po pierwszej udanej imprezie, od razu zgłosiłem chęć udziału w kolejnej. Miesiąc później znajomy zorganizował wypad na poligon do Wesołej. Pierwszy raz miałem zagrać na otwartej przestrzeni. Czułem się ciut pewniej niż za pierwszym razem. Na miejsce gry dowiezieni zostaliśmy busem bez okien i siedzeń. Siedzieliśmy w nim zamknięci niczym sardynki w puszce. Sauna, droga przez mękę, tyłek bolał od podskakiwania na wertepach. Cóż, wszystko to tworzy jakiś klimat.

Zabawa w otwartym terenie od razu przypadła mi do gustu. Czołganie się, ukrywanie w krzakach, za drzewami, bieganie po okopach, szukanie dziur w ziemi w których można się schować. Coś pięknego. Przyznam się, że paintball na względnie świeżym bardziej mi przypasował od biegania po budynku. Więcej radochy, więcej wysiłku, więcej frajdy.

Po zakończeniu imprezy poczułem, że złapałem bakcyla. Ja grubas bez kondycji, krótkowidz, z nadciśnieniem, bez żadnego przygotowania i treningu, z zerową niemal sprawnością, bawiłem się pierwszorzędnie.

O to właśnie chodzi. W paintball na pewno lepiej będzie się grało osobom niższym, szczuplejszym, sprytniejszym, ale otyli, wysocy, mało sprawni, także mogą znaleźć swoje miejsce na polu walki. I to niekoniecznie w roli mięsa armatniego (pozdro Dacuś :* ). Zauważyłem, że w tej zabawie liczy się nie tylko sprawność fizyczna, ale i umiejętność szybkiego podejmowania decyzji, reagowania, ustawiania się. Może jest to nawet ważniejsze od przygotowania fizycznego. Często potrzebna jest też odrobina odwagi. Na początku balem się wyskakiwać, atakować, z biegiem czasu coraz częściej sam atakowałem, wychodziłem do przodu. Poczułem się pewniej. Graliśmy sześć godzin z czego aktywnie cztery. Dwie godziny zeszły nam na ubieranie rozbieranie, rozmowy itd. Tutaj dochodzimy do kolejnej ważnej w paintballu rzeczy, atmosfery. Udało mi się trafić do grupy ludzi w której są i totalni amatorzy i ludzie jakiś czas siedzący w tej zabawie. Zero napinek, zero chamstwa, zero docinek, wywyższania się, naśmiewania itd. Pełna kultura, integracja, emocje, śmiech i radość z fajnie spędzonego czasu w gronie znajomych. Przecież tutaj chodzi o odstresowanie, wyżycie się, odstawienie na kilka godzin problemów życia codziennego. Paintball sprawdza się w tym idealnie. Człowiek myśli tylko jak pokonać przeciwnika i nie dać się trafić. Coś pięknego. Podczas gry na poligonie zdarzyło się, że potknąłem się o wystający korzeń czy inny sęk. Zaliczyłem glebę, przekoziołkowałem i co? Wstając nie pomyślałem o tym czy coś sobie zrobiłem, tylko o tym, żeby jak najszybciej się schować i nie dać trafić.

Niestety bawiąc się w paintball musimy być przygotowani na kontuzje. Nie zdarzają się one często, ale trzeba się starać zabezpieczyć. Najlepiej włożyć na siebie grubą bluzę z golfem. Warto chronić szyję. Dobrze jest mieć coś na głowie, jakąś czapkę. Na własnej skórze przekonałem się, że powinno się też zainwestować w nakolanniki. Przy mojej wadze kolanka i kostki szczególnie narażone są na kontuzje. Dobrze jest mieć buty z cholewką, chociaż mi na razie wystarczają wygodne trampeczki. Ogólnie zakłada się to co jest stare, zchodzone ale pewne. Moje dziesięcioletni bojóweczki, w których zaliczyłem glebę na ulicy Targowej zdały egzamin w 100%. Nie inwestowałbym w superwdzianka itd. To nie ma sensu. Za to chciałbym zainwestować w dobrą maskę. Niestety, żeby skutecznie grać musze nosić okulary. Potrzebuję odpowiedniej maski, w której swobodnie bym się czuł mając na twarzy pingle.

Zakup markera na razie sobie odpuszczam. Zawsze można go wypożyczyć, zresztą organizatorzy imprez zapewniają podstawowy sprzęt. Jak bardziej się wkręcę, może w coś zainwestuję. Ale tylko w wypadku, gdy ktoś zaproponuje wypad w „dzikie” miejsce.

Czy paintball jest kosztowaną zabawą. Na pewno nie jest to tania rozrywka. Wypożyczenie sprzętu plus 100 kulek waha się w granicach 40-60 zł. Niemal za każdym razem trzeba dokupować kulki. Jeden kilkugodzinny wypad powinien nas wynieść około 100 zł. Za taką kwotę amator w moim stylu może się świetnie zabawić. Raz w miesiącu można poświęcić taką kwotę. Częstszych wyjść na razie nie planuję. Spokojnie, zapaliłem się, ale bez przesady.

 

Rozpisałem się trochę. Może na CMF są osoby, które jak ja chciałby się wkręcić w paintball. A może są u nas doświadczeni gracze?

Chciałbym, żebyśmy wymieniali się w tym temacie informacjami na temat gry, opisywali swoje doświadczenia. Może wzajemnie czegoś się nauczymy. Tylko bez napinek. Nie byłem w wojsku, nie znam się, mam kategorię D :D .

Odnośnik do komentarza

My grywamy z kumplami regularnie 2-3 razy w miesiącu. Zresztą pisałem już o tym kiedyś, pokazywałem nawet foty ;) fajna sprawa ale dla kogoś kto połknął bakcyla bardzo kosztowna dlatego polecam zakup sprzętu na własność. 12 wyjść na paintball = nowy sprzęt bez ubrania.

Odnośnik do komentarza

Powiem szczerze, ze zawsze chcialem sie w to wkrecic. Teraz nie mam zbyt mozliwosci, jednak cale lato spedze w Polsce, dlatego jesli ktos jest z okolic Poznania i szuka chetnych na tego typu wypad, to moze uderzac na PW ;) Swoja droga - zna ktos jakies ciekawe miejsca, gdzie mozna sie w cos takiego pobawic wlasnie w okolicach stolicy Wielkopolski?

Odnośnik do komentarza
My grywamy z kumplami regularnie 2-3 razy w miesiącu. Zresztą pisałem już o tym kiedyś, pokazywałem nawet foty ;) fajna sprawa ale dla kogoś kto połknął bakcyla bardzo kosztowna dlatego polecam zakup sprzętu na własność. 12 wyjść na paintball = nowy sprzęt bez ubrania.

 

Iconku, kupiłeś marker? Jaki? Ile cię kosztował? Ile kosztowała butla i magazynek?

Trochę się rozglądałem, planuję wypad do jednego sklepu zajmującego się sprzetem.

Jaki sprzęt byś mi, pocżatkującemu graczowu polecił?

Markery Tippmanna są podobno niezłe. Miałem okazję nimi grać i są mało poręczne i celne, ale cholernie wytrzymałe.

Odnośnik do komentarza
Iconku, kupiłeś marker? Jaki? Ile cię kosztował? Ile kosztowała butla i magazynek?

Marker mam z Tippmanna model 98 Custom PS ACT Basic. Kosztował 489 złotych. Butla standardowa Eclipse za 109 złotych. Tuba do tego Tippmana na 200 kolek kosztowała 119 złotych. Maska to koszt maksymalnie 250 złotych. Jeżeli masz sporo kasy to możesz sobie kupić spodnie amortyzujące uderzenia. Koszt takiej przyjemności to koło 300-400 złotych. Do tego profesjonalna bluza za 200 złotych ;)

 

W sumie całość to koszt około 1500-2000 złotych. Ale przecież można poprzestać na markerze i masce i zmieścić się w 1000 złotych.

 

Jest sporo aukcji używanego sprzętu na allegro. Kumpel cały zestaw kupił za niecałe 300 złotych.

 

Jaki sprzęt byś mi, pocżatkującemu graczowu polecił?

Tippmana. Jest niedrogi a solidny. Można się wyszaleć i zajebiście pobawić bo przecież o to w tym wszystkim chodzi.

 

Moją fotę z ekipą paintballową mam na n-k, możesz sobie zobaczyć :D

Odnośnik do komentarza

Mnie od Paintballa bardziej podoba się ASG (AirSoft Gun), może ze względu na to, że są repliki prawdziwej broni. Któż nie chciałby polatać z AK-47 czy innym M4 w łapie. Nie mniej chętnie bym spróbował też zabawy w Paintball. U mnie w mieście coś zaczęło się kręcić w tym kierunku, ktoś coś tam niby organizuje, muszę się temu bliżej przyjrzeć.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Jadę na kolonię / obóz przygodowy na którym ma być pare strzelanek ;] Jestem tym podekscytowany ale i trochę isę boję że mnie te kulki ''zabiją'' bo jestem bardzo chudy ;D

Pasuje wziąć bluze czy koszulka i kombinezon wystarczą? ;]

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Jadę na kolonię / obóz przygodowy na którym ma być pare strzelanek ;] Jestem tym podekscytowany ale i trochę isę boję że mnie te kulki ''zabiją'' bo jestem bardzo chudy ;D

Pasuje wziąć bluze czy koszulka i kombinezon wystarczą? ;]

 

To zależy czy jesteś delikatny :) .

Kombinezon, który ci dzadzą powinien wystarczyć. Przygotuj się na to, że możesz mieć kilka siniaków :) .

 

Kupiłem sobie maskę, ochraniacze na kolana i rękawiczki. Teraz powinienem się czuć w miarę bezpiecznie :D .

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 11 miesięcy później...

Trochę odkurzę temat :). Na wieczór kawalerski przyjaciele zabrali mnie na paintball. 14 chłopa i każdy pierwszy raz się w to bawił. Na 14 osób 13 się napaliło na kolejną grę. Niesamowicie wciąga. Jeszcze trochę i zacznę sobie powoli zbierać cały sprzęt. Zacznę od maski jakieś lepszej, bo to co mieliśmy to była katorga. Parowały, duszno jak cholera itd. Ktoś kto ma doświadczenie mógłby polecić jakąś dobrą i bezpieczną maskę? (nasza chroniła twarz i uszy - niestety trafiłem kolegę prosto w głowę to aż się osunął po schodach). Zależy mi na masce, która będzie chroniła całą głowę.

 

jmk - boli? Trochę ciągnie jeśli dostaniesz po żebrach czy w dupę, ale da się wytrzymać. Pierwszy strzał i strach przed pierwszą kulką jest najgorszy ;)

 

[edyta - trochę dawno pisałeś, więc już zapewne się przekonałeś jak to jest :D ]

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...