Spoxik Napisano 27 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 Podczas meczu Zagłębie vs. Korona komentatorzy mówili, że przyszłość Bartczaka ma się wyjaśnić w poniedziałek... Co ciekawe Canal+ na MoM wybrali grającego na jego pozycji Dąbrowskiego, fajnie że młodzi Polacy w tej lidze jeszcze coś znaczą. Cytuj Odnośnik do komentarza
sepmati Napisano 27 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2011 propsy dla ekip typu Zagłębie Lubin, które nie boją się wystawić takich młokosów w podstawowym składzie Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 23 Marca 2011 Udostępnij Napisano 23 Marca 2011 Arka Gdynia uzgodniła warunki kontraktu z nowym trenerem pierwszej drużyny. To stanowisko obejmie Czech - František Straka. Jego asystentem będzie inny Czech - Roman Berta. Straka ma 52 lata i jest byłym reprezentantem Czechosłowacji. W swojej karierze zagrał m.in. na mundialu w 1990 roku we Włoszech. Jako trener prowadził ostatnio australijski North Queensland Fury FC, wcześniej pracował m.in. w Sparcie Praga, greckim ÓFI i austriackim FC Wacker Tirol. W 2009 roku był tymczasowym selekcjonerem reprezentacji Czech. Za jego kadencji kadra zagrała tylko jedno spotkanie - wygrany 1-0 mecz towarzyski z Maltą. Odszedł ze stanowiska 30 czerwca tego samego roku. Do czasu przyjazdu trenera Straki do Gdyni zajęcia z zespołem prowadzić będą dotychczasowi asystenci trenera Dariusza Pasieki. źródło: 90minut.pl Niezła decyzja biorąc pod uwagę to, że mówiło się o chęci zatrudnienia Pali czy Stawowego. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 http://www.90minut.pl/news/256/news2563334-25-akcji-w-Arce-zmienilo-wlasciciela.html ktoś wie coś więcej na temat inwestycji "Pogoni Szczecin" w Arkę ? to taka naturalna droga eliminacki konkurentów na pomorzu ? Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 To chyba firma Faltyńskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 no skoro jego żona jest Prezesem to nawet na pewno ;) zastanawia mnie obecność Murawskiego jako prokurenta. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 14 Września 2015 Udostępnij Napisano 14 Września 2015 Jego zawsze z Nicińskim ciągnęło do Arki... Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 17 Września 2015 Udostępnij Napisano 17 Września 2015 http://weszlo.com/2015/09/16/murawski-kupil-arke-czyli-cos-tu-nie-gra/ Trochę smród ;). Kudła za pójście na mecz w koszulce Górnika dostał karę od klubu... Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 15 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2020 Cytat Władze Gdyni przez długi czas były cierpliwe wobec Arki, ale w końcu powiedziały: "dość!" Prezydent Wojciech Szczurek poinformował dziś, że dopóki sytuacja finansowa w Arce nie zostanie unormowana, miasto przestaje wspierać klub. Według naszych informacji Arka, której właściciele zupełnie nie przejmują się problemem, już w lutym może stracić płynność finansową, co z kolei może doprowadzić do utraty licencji na grę w Ekstraklasie. O ile w ogóle zespół się w niej sportowo utrzyma. Mając tytuł partnera strategicznego, władze Gdyni w ubiegłym roku przeznaczyły na Arkę 6,2 miliona złotych brutto. To mniej więcej 25 proc. całego budżetu klubu. Na tym jednak nie koniec złych wieści z Gdyni. W związku z coraz gorszą sytuacją finansową Arki i niemożnością porozumienia się z właścicielem Dominikiem Midakiem rezygnację z funkcji prokurenta, który miał ustabilizować sytuację w klubie, złożył Dariusz Schwarz. Zrezygnował też przewodniczący Rady Nadzorczej Andrzej Ryński. Zacznijmy od początku. W sierpniu prezesem Arki został Grzegorz Stańczuk. Miał długofalowy plan rozwoju klubu, który przedstawił właścicielowi (choć właściwie powinno się pisać "właścicielom", bo najważniejsze decyzje podejmuje ojciec Dominika, Włodzimierz). Jego projekt został zaakceptowany. Plan Stańczuka spodobał się również miastu, tyle że w połowie grudnia prezes odszedł, bo nagle okazało się, że właściciele jednak nie będą go realizować. Już wtedy prezydent zaczął być zaniepokojony sytuacją. "Od sierpnia minęły cztery miesiące, tymczasem w działaniach właściciela trudno dostrzec konsekwencję. Szczególnie alarmujące są informacje, dotyczące stanu klubowych finansów. Złożone publicznie obietnice nie zostały dotrzymane” - pisze w oświadczeniu Szczurek. Jak ustaliliśmy, Arka formalnie nie jest w tej chwili zadłużona, przelewy przychodzą na czas, ale analizy, które przeprowadzono, wskazują, że już w lutym klub może stracić płynność finansową. Doprowadzą do tego m.in. bardzo wysokie kontrakty podpisywane latem. Właściciele wydawali wtedy pieniądze ponad stan. Zdarzało się też, że Midak deklarował, że pokryje wysoki kontrakt zawodnika głównie ze swoich środków, tymczasem okazywało się, że idą na to pieniądze z klubowego budżetu, który niebawem się wyczerpie. Władze Gdyni są bardzo zaniepokojone sytuacją i swoją radykalną decyzją chcą wymusić ruch właścicieli. Mają dość tego, że na razie słyszą tylko z ich strony słowa, niemające pokrycia. Schwarz pojawił się w Arce w roli prokurenta, pełniącego obowiązki prezesa, po rezygnacji Stańczuka. Miał zapewnić stabilizację i przyglądać się temu, co dzieje się w klubie. - Objąłem to stanowisko, gdy kondycja i perspektywa finansowa klubu były bardzo trudne i wymagały natychmiastowego uporządkowania. Niezwłocznie podjąłem działania, zapewniające bieżące funkcjonowanie spółki. W ostatnim czasie udało się m.in. rozwiązać kontrakty z Azerem Bušuladžiciem i Maksymilianem Banaszewskim, a także podpisać nową umowę ze Stowarzyszeniem Inicjatywa Arka, co stanowiło jeden z warunków utrzymania licencji na grę w Ekstraklasie. Jednak długofalowa perspektywa wciąż nie jest optymistyczna – mówi nam Schwarz. W jego ocenie sytuacja klubu nie pozwalała na podpisywanie żadnych nowych kontraktów, tymczasem właściciel żąda takich ruchów, na co wskazują działania pionu sportowego. Schwarz blokował te transakcje. Próbował wytłumaczyć, że nie powinno się ich przeprowadzać, ale nie spotykał się ze zrozumieniem. Dlatego zrezygnował. Wokół Arki panuje przekonanie, że skalę problemu rozumieją wszyscy poza właścicielem i jego ludźmi, którzy działają, jakby wszystko było w jak najlepszym porządku. I nie słuchają tych, którzy troszczą się o dobro klubu. - Od momentu rezygnacji prezesa Stańczuka kilkukrotnie rozmawiałem z większościowym udziałowcem klubu na temat bardzo trudnej sytuacji finansowej Arki. Naszemu klubowi niezbędne są konkretne działania, które doprowadzą do zbilansowania budżetu. Tymczasem do dzisiaj nie zostały podjęte ani nawet zadeklarowane. Uważam, że każdy dzień bezczynności powoduje pogłębianie się obecnych problemów, a w konsekwencji - ryzyko utraty płynności finansowej oraz licencji na grę w Ekstraklasie – przekonuje Ryński, były już przewodniczący Rady Nadzorczej. Właściciele, mimo coraz bardziej niepokojących informacji, jakie płyną z Gdyni, nie wypowiadają się publicznie. Szukają sponsora? Jak zaawansowane to jest? Tego nie wie nikt, choć nie wydaje się, by mieli niebawem coś sfinalizować. W ostatnich tygodniach kilka razy próbowaliśmy się skontaktować z Dominikiem Midakiem, prosząc o komentarz albo proponując wywiad. Za każdym razem odpowiadało nam milczenie. Gdy raz spróbowaliśmy przez klub, po meczu Arki z Legią (0:1) i jego nieszczęsnym wpisie na Twitterze o faworyzowaniu Legii przez sędziów, usłyszeliśmy, że Midak udzieli wywiadu, ale potrzebuje jeszcze około 10 dni. I na tym się skończyło. O tym, że Midakowie i ich otoczenie nie zdają sobie sprawy ze skali problemu, może świadczyć zachowanie Rafała Żurowskiego. To dyrektor, pracujący w klubie, odpowiadający m.in. za kontrakty zawodników. Wczoraj Żurowski, uważany za człowieka Midaków, skomentował na Twitterze nasz tekst, dotyczący możliwości zatrudnienia w Arce Kameruńczyka Marcelina Gando. Chyba chciał wyśmiać nasze informacje – napisał to tak, że w zasadzie nie wiadomo było, o co dokładnie mu chodzi. Pod jego wpisem od razu pojawiły się komentarze kibiców. Fani nie rozumieli, że człowiek pełniący w klubie odpowiedzialną funkcję w tak poważnej sytuacji raczy sobie żartować. Za onet.pl Mam nadzieję, że kolejne miasta pójdą również tą drogą. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gacek Napisano 15 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2020 19 minut temu, T-m napisał: Mam nadzieję, że kolejne miasta pójdą również tą drogą. O ile odchodząc od finansowania zrobią to zgodnie z perspektywą budżetową klubów i szanując zaciągnięte zobowiązania. Bo o ile finansowanie klubów przez miasta to rak, o tyle zakręcanie kurka z kasą pomimo zobowiązania się do płacenia hajsu w dalszym ciągu (w związku z czym kluby pozaciągały zobowiązania) to rak jeszcze gorszy. Cytuj Odnośnik do komentarza
T-m Napisano 15 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2020 9 minut temu, Gacek napisał: O ile odchodząc od finansowania zrobią to zgodnie z perspektywą budżetową klubów i szanując zaciągnięte zobowiązania. Bo o ile finansowanie klubów przez miasta to rak, o tyle zakręcanie kurka z kasą pomimo zobowiązania się do płacenia hajsu w dalszym ciągu (w związku z czym kluby pozaciągały zobowiązania) to rak jeszcze gorszy. Zgadzam się. Natychmiastowe odcięcie finansowania to nie jest najmądrzejszy pomysł wielowymiarowo, natomiast jasny komunikat, że źródło finansowania będzie sukcesywnie, ale stanowczo ograniczane może w końcu popchnie temat na właściwe tory. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 15 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2020 @Vami @Monti czy Żuras zarządzał BW tak samo? Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 15 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2020 [mention=195]Vami[/mention] [mention=5443]Monti[/mention] czy Żuras zarządzał BW tak samo? Żuras był znakomitym zarządcą BW, pełnym energii, pasji i woli zwyciestwa. Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza
Monti Napisano 19 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2020 Wspominam miło bardzo, zabawne i pełne gagów czasy życia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.