Skocz do zawartości

Motoryzacja


klinsmann

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.06.2019 o 12:36, tio napisał:

Czterolatek ma około 100 cm wzrostu - jeżeli jeżdżenie tyłem jest wtedy wygodne to gratuluję wyobraźni. Poza tym, pomijacie tutaj istotną kwestię: w przypadku dziecka jadącego tyłem dużo łatwiej jest spowodować wypadek.

Rozumiem bowiem, że foteliki macie na tylnych siedzeniach. I teraz jedziecie sami z dzieckiem i nawet go nie widzicie, nie wiecie czy czasem się kurde nie zakrztusza kawałkiem pieluszki. A nawet zwykłe "tato daj pić" oznacza, że czynność podania butelki dziecku powoduje dużo większe rozproszenie niż w przypadku dziecka jadącego przodem.

Moja córka jeździła tyłem tylko w pierwszym foteliku, chyba do 6 miesiąca. I żyje, i obecnie już nie potrzebuje fotelika ani siedziska.

tez uwazam (i stosuje),ze maluch tylko tylem (oczywiscie do pewnego wieku). I jak Reap pisal - sa specjalne lusterka do tylnych zaglowkow - wszystko dobrze widac co sie z dzieciakiem dzieje

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Bebok napisał:

Czarna perla... tia. Po polsku to był granat bez doplaty z dychawicznym 1,2 69 KM...

Zapomniales o nadajacym sportowego charakteru trzydrzwiowym nadwoziu i braku klimatyzacji, przez ktora sie choruje. Oraz modyfikacji z LPG.

 

@jmk podobnie jak koledzy wyzej odradze Ci marki premium (Audi/BMW) z uwagi na koszty i skomplikowanie serwisu. Hyundai i30 czy Kia Cee'd I (praktycznie to samo, tylko Kie ladniejsze w srodku, tylko zwroc uwage na nieco meczace pomaranczowe podswietlenie zegarow) powinny Ci dac to, co moze trafic w Twoje potrzeby - prostego, oszczednego Diesla bez kola dwumasowego i DPF 90 KM (chociaz tych mocniejszych z DPF tez niespecjalnie musisz sie bac), a przy odrobinie szczescia nawet w wersji poliftowej. W 20 tysiacach mozesz sie zamknac za niezmeczone auto z rocznika 2009-2011, czy to krajowe, czy z oplatami.

  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/601778,samochod-elektryczny-ladowanie-greenway-roaming-rafal-czyzewski.html

 

W zasadzie chcialem wkleic do absurdalnego, bo do tego sie temat elektrycznej motoryzacji w Polsce sprowadza na obecna chwile. W skrocie: w wywiadzie pan prezes firmy, ktora chce zarabiac na ladowarkach aut najpierw opowiada historie zony, ktorej przez koniecznosc objazdu (polskie drogi) zabraklo pradu (czyli to, czego sie obawia wielu uzytkownikow spalinowcow - nocy w szczerym polu lub kosztow i czasu straconego na taksowki, hotele, lawety i doladowania na trasie), potem podkresla, ze podroz elektrykiem w trasie po Polsce jest nieznacznie dluzsza (bez doprecyzowania, co to znaczy nieznacznie - w praktyce polecam np. test ekipy Klawitera), potem zdradza, ze przez brak popytu na uslugi ladowania (za malo samochodow) jego firma juz obnizyla jakosc uslug (tansze koszty utrzymywania ladowarek z ograniczona moca, czyli ladujacych wolniej), dalej kresli zalety ladowania we wlasnym garazu (wiadomo, wszyscy w takich domach z garazami mieszkamy), z mozliwoscia dokupu instalacji szybkiej, ktora stanowi niewielki wydatek w stosunku do ceny samochodu (czytaj: jak Cie stac na dom z garazem i auto kosztujace 50-100 tysiecy wiecej niz podobnej klasy spalinowe, to i stac Cie na szybka ladowarke), opowiada o roamingu energii (ladowanie jedna karta w calej Europie), ktory z uwagi na rozne firmy i systemy nie jest mozliwy w ramach Polski, by jako konkluzja ponarzekac na ministerstwa, opieszala administracje etc.

 

No coz, rozumiem chec robienia innowacyjnego biznesu i liczenie na ewentualne profity za pierwszenstwo w przyszlosci, ale zzymanie sie na to, ze panstwo nie pomaga w sytuacji, gdy zle ocenilo sie ryzyko i potencjal rynku wzgledem momentu wejscia na niego, nie buduje zaufania.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Pytanie: jadąc do Czech trzeba mieć komplet zapasowych żarówek, ale co w przypadku gdy auto jest wyposażone w światła LED? Kupić taki „czeski zestaw” zwykłych żarówek jak są w markecie, żeby mieć na odczepnego czy się kłócić przy kontroli, ze tu się nie da samemu wymienić świateł ;) 

Poza tym kamizelki odblaskowe są wymagane dla wszystkich pasażerów i musza być wewnątrz pojazdu, tak?

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, me_who napisał:

Pytanie: jadąc do Czech trzeba mieć komplet zapasowych żarówek, ale co w przypadku gdy auto jest wyposażone w światła LED? Kupić taki „czeski zestaw” zwykłych żarówek jak są w markecie, żeby mieć na odczepnego czy się kłócić przy kontroli, ze tu się nie da samemu wymienić świateł ;) 

Poza tym kamizelki odblaskowe są wymagane dla wszystkich pasażerów i musza być wewnątrz pojazdu, tak?

Ale czemu trzeba? Oni przecież nie mają prawa wymagać, byś coś konkretnego miał w aucie. Jakby Ci się żarówka zepsuła to nie możesz pewnie bez niej jechać, ale sam fakt posiadania zapasu nie powinien być obowiązkowy. Tak samo, jak przyjeżdżający do nas nie mieli dajmy na to gaśnic.

Odnośnik do komentarza

Znalezione w sieci:

Cytat

 

1 października 2018 roku czeskie Ministerstwo Transportu wprowadziło zmiany w zakresie obowiązkowego wyposażenia samochodu w Czechach. Każdy kierowca zobowiązany jest do posiadania takich przedmiotów jak:

kamizelka odblaskowa,

trójkąt ostrzegawczy,

apteczka,

koło zapasowe, lewarek i klucz.

 

 

  • Dzięki! 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Muszę się trochę wyżalić.

Nie jeżdżę często po autostradach, czy drogach szybkiego ruchu. Wczoraj wróciłem z urlopu, gdzie zrobiłem trochę kilometrów A1, A4, S8.

I włos mi się jeży na głowie, po tym co zobaczyłem w wykonaniu kierowców TIRów. Wyprzedzanie się TIRów, gdy jeden jedzie szybciej z 4 km/h potrafi trwać kilka minut. I serdecznie pozdrawiam jednego kierowcę TIRa, który postanowił właśnie zacząć wyprzedać TIRa przed sobą, gdy ja jechałem 140km/h lewym pasem i dojeżdżałem do obu składów. Hamowanie ze 140 do jakoś 70 km/h to mega uczucie.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 26.07.2019 o 12:41, Łonio napisał:

Masakra. A jeszcze mi się jedna akcja przypomniała. Oczywiście wyprzedza TIR TIRa, gdy w końcu udaje mu wjechać przed wyprzedzanego, odbija w prawo na zjazd do jakiegoś miasteczka. "Zawodowy kierowca" pełną gębą :picard:

4 km/h to spora roznica :) czasem jest 1 albo na granicy ;) i jeszcze pod gorke :D 

 

w tygodniu dochodza "emocje" zwiazane z jazda przedstawicieli handlowych - widziales kiedys jak takie 2 tiry sie wyprzedzaja a fabia wyprzedza awaryjnym jadac 130+ ? :D wszystko jeszcze przez Tobą kolego

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
W dniu 26.07.2019 o 11:43, Łonio napisał:

Muszę się trochę wyżalić.

Nie jeżdżę często po autostradach, czy drogach szybkiego ruchu. Wczoraj wróciłem z urlopu, gdzie zrobiłem trochę kilometrów A1, A4, S8.

I włos mi się jeży na głowie, po tym co zobaczyłem w wykonaniu kierowców TIRów. Wyprzedzanie się TIRów, gdy jeden jedzie szybciej z 4 km/h potrafi trwać kilka minut. I serdecznie pozdrawiam jednego kierowcę TIRa, który postanowił właśnie zacząć wyprzedać TIRa przed sobą, gdy ja jechałem 140km/h lewym pasem i dojeżdżałem do obu składów. Hamowanie ze 140 do jakoś 70 km/h to mega uczucie.

No coz... witamy na A4 :D Tutaj to standard. Mozna sie przyzwyczaic ;) Co nie znaczy, ze wtedy wkurwia mniej...

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...