Scorpio Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 @Scorpio Flagowca patrzyłem ;) 3 litry w wariantach 325 i 330 i właśnie takie wyposażone w parktroniki, GPSy, skóry schodzą szybciutko z rynku albo mają jakieś przebiegi po 160k, w które ciężko uwierzyć przy takim aucie.. 2.0 z którego roku? Łańcuch rozrządu wymieniony? 2007r. automat. Rozrzadu nie wymienialem, ale nic nie dzwoni, wiec narazie go nie dotykam. Zreszta, mam zamiar w przyszlym roku kupic cos nowego, wiec nie za bardzo chce sie ladowac w koszta. 325 i 330 fajne autka Ja mam 320d i z opcji dodatkowych to chyba nie mam tylko skladanych lusterek. To uważaj, bo 320 z początku produkcji ma właśnie problem z pękającymi łańcuchami rozrządu. Zalecana wymiana po 200k. To jedna z usterek, których się boję, bo sama wymiana jest dosyć kosztowna niestety.. Wiem, tyle ze moj egzemplarz jest z samego konca produkcji tego silnika, wiec sa mniejsze szanse na jego wystapienie. Cytuj Odnośnik do komentarza
kolek23 Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 To uważaj, bo 320 z początku produkcji ma właśnie problem z pękającymi łańcuchami rozrządu. Zalecana wymiana po 200k. To jedna z usterek, których się boję, bo sama wymiana jest dosyć kosztowna niestety..Wiem, tyle ze moj egzemplarz jest z samego konca produkcji tego silnika, wiec sa mniejsze szanse na jego wystapienie. A niech to dunder.. a ja jakoś byłem pewien, że problem występuje do mocno późniejszego okresu. Masz może jakieś szersze info na temat 2.0d w trójkach z okolic 2007-2010? Może to info o okropnie awaryjnym motorze odnosi się do młodszych modeli i nie musiałbym eliminować go przy wyborze.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Musialbym chwile poszukac, ale z tego co pamietam problemy dotyczyly pierwszych 2 lat produkcji. Pozniej juz bylo lepiej a w nowej wersji silnika (ktory pojawil sie w polowie 2007 roku oidp) wiekszosc wad zostala usunieta. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Może to nie będzie jakis szczególnie merytoryczny post, ale jak ja się cieszę że nie muszę kupować sobie niemieckiego prestiżowego samochodu, chyba bym ochujal jakbym się tyle naczytal o pekajacych łańcuchach rozrządu i tego typu przyjemnosciach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Może to nie będzie jakis szczególnie merytoryczny post, ale jak ja się cieszę że nie muszę kupować sobie niemieckiego prestiżowego samochodu, chyba bym ochujal jakbym się tyle naczytal o pekajacych łańcuchach rozrządu i tego typu przyjemnosciach. Moj post tez nie bedzie szczegolnie merytoryczny, ale kilka lat temu mialem Fiata Punto (wlasciwie nie ja, tylko moi rodzice, ale to glownie ja uzywalem go do pracy). Jezdzilem nim przez kilka lat. W zyciu nie nauczylem sie tyle o silniku, zwieszeniu i calej masie dupereli jak podczas uzywania tego auta. I ciesze sie (chociaz jak go sprzedawalismy, to lezka sie w oku zakrecila) ze nie musze juz nim jezdzic . Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 A Clio "T-m'a" nawet spece Beboka nie potrafili naprawić, takie są te francuzy ;). Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 24 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 A kto to jest Bebok? Cytuj Odnośnik do komentarza
kolek23 Napisano 29 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2016 Znacie może jakąś sprawdzoną firmą sprowadzającą auta z za granicy? Ze swoją robotą ciągle na rozjazdach tylko się wkurzam widząc coraz to nowe fajne auta które znikają po 2-3 dniach, zanim zdążę wrócić do Polski i obejrzeć.. Także może niezłą opcją byłoby wynajęcie kogoś do wyszukania i sprowadzenia auta, tylko jakoś ciężko mi zaufać firmom, które się tym zajmują bez polecenia.. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kuchar Napisano 30 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2016 Komfort Trans (mieliśmy od nich sprowadzone juź kilka samochodów) i klasykagatunku.pl Cytuj Odnośnik do komentarza
Vitaliss Napisano 5 Września 2016 Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Witam!Dzisiaj spotkała mnie taka przygoda, że musiałem nagle ostro zahamować. Ze 120km/h niemal do zera. Gdy prędkościomierz wskazywał około 50km/h pedał hamulca stał się strasznie twardy. Jak na wyłączonym silniku. Teraz jest taka sytuacja, że jak ruszę to hamulec jest ok. "Podpompuje" 3 razy i staje się twardy jak skała. Co się mogło stać? Pompa vacum? Turbina zbiera się bez zarzutu wiec i z vacum powinno byc ok? Serwo? Zapowietrzony układ? Na wieczór umówiony jestem z mechanikiem. Jednak chciał by mieć wcześniej jakieś poglądowe rozeznanie gdzie szukać usterki. Z tyłu klocki do wymiany ( Chociaż bardzo tragiczne nie są jeszcze) Mogą mieć coś zużyte klocki do twardego pedału? Pacjent to Seat Leon 1. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 5 Września 2016 Autor Udostępnij Napisano 5 Września 2016 same klocki nie, ale zaciski już prędzej. najbardziej prawdopodobna jest pompa vacum lub serwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Maniek_ZKS Napisano 6 Października 2016 Udostępnij Napisano 6 Października 2016 Po kilku deszczowych dniach, gdzie wycieraczki chodziły niemal non stop zauważyłem dzisiaj rysy od ich działania. Znacie jakieś sprawdzone środki do zmniejszenia rys ? Na necie coś znalazłem, ale z ciekawości zapytam jeszcze tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 6 Października 2016 Udostępnij Napisano 6 Października 2016 Zmiana wycieraczek na nowsze i lepsze będzie sprawdzonym sposobem na zmniejszanie rys. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 6 Października 2016 Udostępnij Napisano 6 Października 2016 I pamiętaj, żeby nie trzeć na sucho . Cytuj Odnośnik do komentarza
zovalik Napisano 6 Października 2016 Udostępnij Napisano 6 Października 2016 Wyczyszczenie szmatką i przetrzeć gliceryna, doraźnie pomaga. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 12 Października 2016 Udostępnij Napisano 12 Października 2016 Swoje oczekiwania co do nowego samochodu skonkretyzowałem chyba w stronę Mondeo. Pytanie, który silnik byście polecali? Generalnie mam dylemat pomiędzy 2,0 TDCI lub 1,6 ecoboost. Nie mam doświadczenia w jeździe dieslem, ale z benzyniakiem turbo również więc tu remis. Chodzi mi raczej o niezawodność, koszty eksploatacji, komfort użytkowania. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 12 Października 2016 Udostępnij Napisano 12 Października 2016 Rozumiem, że chodzi o Mondeo V? Czy IV jednak? Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 12 Października 2016 Udostępnij Napisano 12 Października 2016 Raczej IV. Wersji V raczej nie ma jeszcze na rynku wtórnym (chyba, że sprowadzane z USA). I mam nadzieję, że uda mi się znaleźć np. trzyletniego mondeo w wersji titanium w cenie ok. 50 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 12 Października 2016 Udostępnij Napisano 12 Października 2016 No to z tego co widzę to 2.0 TDCI jest parę i z różnych lat. O ile dobrze się orientuje to nie były to specjalnie awaryjne jednostki. Był już DPF, ale z tym da się żyć, no jedynie wersje common rail przed 2006 miały jakieś problemy, ale to musiałbym sprawdzić. Z kolei 1.6 Ecoboost kojarzę jako bardzo dobry silnik, raczej nie robi problemów. Jedynie chyba była wymiana rozrządu w okolicach 130-150k km, ale głowy nie dam czy nie mylę tego. Ale zerkasz w niezłe silniki, kwestia tego czym wolisz jeździć ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 12 Października 2016 Udostępnij Napisano 12 Października 2016 Właśnie nie wiem czym wolę jeździć bo oba silniki na papierze mają podobną moc i dynamikę, diesel oczywiście mniej pali. Ale chyba szukam czegoś w tym typie Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.