Skocz do zawartości

Efekt cieplarniany


Maślak

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie czekam i czekam , ale widzę, że nie ma chętnych do napisania czegoś na powyższy temat. Oczywiście nie brak było w trakcie wymiany zdań, bo trudno uznać za dyskusję wrzucanie jakiś linków, czy powtarzanie w kółko jak” mantry” opinii usłyszanej w jakimś dzienniku czy wyczytanej w internecie, inwektyw w kierunku kogoś kogo zdanie jest inne niż powszechnie uważane za słuszne.

 

Skoro jednak nie ma chętnych to pozwolę sobie na zaprezentowanie zdania prawdziwego, popartego badaniami i nie tak powszechnie głoszonego. Oczywiście żeby zdawać sobie z tego sprawę, trzeba wiedzieć, że jest coś takiego jak „ślad węglowy” czy tez istnieje coś takiego jak obieg węgla w przyrodzie.

 

Zgodnie z badaniami prowadzonymi w USA wynika, że przeciętne gospodarstwo domowe pozostawia w ciągu roku ślad węglowy równy 8 ton.. To jest niemal dwukrotnie więcej niż 4,4 tony C02 emitowanego przez samochody (20 tysięcy rocznie i spalaniu 9l na sto km).

 

Prowadzone obliczenia śladu węglowego w jedzeniu nie są jednak proste. Trzeba w nich bowiem prześledzić drogę żywności od pola po widelec. .Należy więc policzyć emisje gazów cieplarnianych na każdym z etapów produkcji. Dla mięsa i nabiału należy wziąć też pod uwagę również metan i tlenek azotu. Metan dla przypomnienia utrzymuje się w atmosferze 9-15 lat i zatrzymuje ciepło 21 razy bardziej efektywnie niż dwutlenek węgla. To jest jednak nic w porównaniu z tlenkiem azotu uwalniającym się z nawozów sztucznych i obornika. Gaz ten utrzymuje się w atmosferze 114 lat i jest 296 razy bardziej wydajny niż dwutlenek węgla.

 

Żeby uwzględnić cząstkowe emisje, należy uwzględnić wszystkie czynniki. Dla produkcji mięsa czy nabiału, począwszy od wyprodukowania karmy, poprzez ”koszta” utrzymania hodowli, aż do „kosztów” transportu i opakowania produktu. Dodatkowo trzeba doliczyć koszty składowania i ekspozycji w ladach sklepowych. To teoria przejdźmy do cyferek.

 

Przybliżone wartości podane jako CO2 eq

 

-6 jajek 1650 gramów CO2

-Miska płatków z mlekiem 1224 gramów CO2

-Cheesburger 3100 gramówCO2

-1kg żółtego sera 10000 gramów CO2

-1kg wołowiny 16000 gramów CO2

-1kg dzikiego łososia 1900 gramów CO2

-1 litr mleka 1050 gramów CO2

-1kg pomidorów szklarniowych 8500 gramów CO2

-1kg marchwi 45 gramów CO2

-Litr benzyny 2320gramów CO2

-Litr ropy 2700gramów CO2

 

Najbardziej nie ekologiczną żywnością produkowaną masowo jest produkcja wołowiny i nabiału. Dzieje się tak gdyż na każdy kilogram kurczaka potrzeba tylko 2kg karmy , wieprzowiny 5,9kg, natomiast na kilogram wołowiny aż 13 kg ziarna i ponad dwukrotnie więcej siana. Dodatkowo krowy wydzielają metan a z ich odchodów powstaje tlenek azotu.

 

Na koniec może dodam, że dla połowu dużych ryb należy przyjąć iż dla złowienia jednej tony ryby należy zużyć nawet około 2 ton paliwa.

 

 

Gdyby to policzyć okaże się, że człowiek przy produkcji żywności produkuje więcej gazów cieplarnianych niż elektrownie opalane węglem.

 

Istnieje jednak coś takiego jak globalny obieg węgla. Tenże węgiel, zawarty w dwutlenku węgla znika z zamkniętego układu jakim jest Ziemia. Jego znikanie powoduje wzrost biomasy oceanu, a co za tym idzie zwiększenie populacji na planecie. Nie dzieje się to oczywiście natychmiast, lecz po jakimś czasie. Ziemia bowiem jako układ autocykliczny sama się wyreguluje. Niestety, zgodnie z teorią chaosu trzeba założyć, że w czasie dostatecznie długim emisja dwutlenku węgla będzie miała znaczenie dla układu, być może nawet katastrofalne, ale nikt z tych co o tym piszą, a tym bardziej straszą, nie jest teraz w stanie odpowiedzieć jakie i kiedy.

 

Opowiadanie, że produkcja energii elektrycznej czy tez cementu, prowadzi poprzez emisję dwutlenku węgla, do katastrofy jest nadużyciem i to znacznym. Dużo bardziej niebezpieczne jest masowa produkcja żywności, która emituje do atmosfery metan i tlenek azotu. Dodatkowo przy spalaniu paliw płynnych powstaje duża ilość nowej pary wodnej. Dlaczego opowiada się o jakiś emisjach CO2 pomijając emisje innych gazów?

 

 

Przypomnę cytat , który był dla mnie absurdalny:

 

„Odejście od tradycyjnych żarówek jest elementem unijnej strategii wzrostu efektywności energetycznej i szerzej - walki ze zmianami klimatycznymi. KE przekonuje, że pozwoli ograniczyć emisje CO2 o 15 mln ton rocznie”

 

 

Te 15 milionów ton produkuje około miliona gospodarstw domowych. Widać więc na podstawie tych cyferek jak absurdalne jest to zdanie. Możemy przyjąć, że tę ilość CO2 eq w domach produkuje Aglomeracja Śląska.

 

Ps

 

Ale ja jestem tylko starym oszołomem. Internet wie przecież lepiej

 

 

Literatura New Scientist 2008

Odnośnik do komentarza
Tenże węgiel, zawarty w dwutlenku węgla znika z zamkniętego układu jakim jest Ziemia. Jego znikanie powoduje wzrost biomasy oceanu, a co za tym idzie zwiększenie populacji na planecie.

 

Drugie zdanie trochę dwuznaczne. Znikanie węgla z ekosfery jest powodowane wzrostem biomasy? Bo z tego zdania wynika, że odwrotnie, wzrost biomasy powodowany jest przez znikanie węgla.

 

 

Nie śledziłem za bardzo wcześniej dyskusji, a znam się na sprawie słabo, więc spytam: jaka jest Twoja konkluzja? Efekt cieplarniany jest mitem? Czy też mitem jest decydujący udział przemysłu w "produkowaniu" tego efektu?

Odnośnik do komentarza
Tenże węgiel, zawarty w dwutlenku węgla znika z zamkniętego układu jakim jest Ziemia. Jego znikanie powoduje wzrost biomasy oceanu, a co za tym idzie zwiększenie populacji na planecie.

 

Drugie zdanie trochę dwuznaczne. Znikanie węgla z ekosfery jest powodowane wzrostem biomasy? Bo z tego zdania wynika, że odwrotnie, wzrost biomasy powodowany jest przez znikanie węgla.

 

 

Nie śledziłem za bardzo wcześniej dyskusji, a znam się na sprawie słabo, więc spytam: jaka jest Twoja konkluzja? Efekt cieplarniany jest mitem? Czy też mitem jest decydujący udział przemysłu w "produkowaniu" tego efektu?

 

Zdanie jest dwuznaczne to fakt. Wyjaśniam więc. Z niejakiego aragonitu (to jest węglanu wapnia) zbudowane są skorupki glonów. Gdy wzrasta poziom dwutlenku węgla, te glony zaczynają się rozmnażać. One bowiem, jak sinice produkują węglan wapnia według reakcji CO2 + CaO> CaCO3 . Wysycenie wody z co2 powoduje to, że co2 z atmosfery przechodzi do oceanu światowego Jak jest więcej glonów to rozmnażają się i inne zwierzęta morskie. Rośnie więc biomasa.

Dlatego więc węgiel z co2 jest wiązany w obiegu. Glony dlatego wiążą węgiel z co2, gdyż co2 rozpuszcza się w wodzie morskiej.

 

Produkcja żywności to tez przemysł. Mitem jest opowiadanie bajek o zgubnym wpływie dwutlenku węgla, powstającego w przemyśle ciężkim. Oczywiście w przemyśle ciężkim emitowane są i inne gazy. O nich nie mówi się nic. Mitem jest to, że za winowajce ocieplenia podaje się dwutlenek węgla. Stokroć gorsze są metan i tlenki azotu.

Do tej pory nie patrzyłem na problem emisji w taki sposób jak autorzy artykułu. Należy przecież zwrócić uwagę, że w tych badaniach obliczone eq co2 zawiera w sobie również produkcje metanu czy tlenków azotu, oraz ich groźne działanie.

Jaki jest więc sens ograniczać emisje co2 z elektrowni?. Problem bowiem okazuje się być dużo bardziej złożony.

 

Ale generalnie, to kogo to obchodzi?

Odnośnik do komentarza

Taka ciekawostka: więcej dwutlenku węgla emitują ludzie poprzez oddychanie niż poprzez przemysł, samochody itd. Co ciekawe, nawet suma tych wartości jest za mała, aby wpłynąć na klimat, nie mówiąc o jego zmianie...

Jest też druga strona medalu - człowiek nie wpływa znacząco na emisję dwutlenku węgla do atmosfery, ale bardzo skutecznie ogranicza możliwości jego pochłaniania - wycinka lasów, zanieczyszczanie wód + coś tam, przez co ginie fitoplankton.

Generalnie, bez ludzi klimat i tak by się zmieniał tak jak się zmienia, bo to jest cykliczne i teorie, że ten proces przyspieszamy, to kolejna baja.

Ok 11 tys lat temu, doszło do zmiany od czegoś na wzór dzisiejszego klimatu śródziemnomorskiego do zlodowacenia (albo odwrotnie, nie pamiętam) w czasie krótszym niż średnie ludzkie życie. Pobrano próbki lodu z Grenlandii na ileś tam w głąb i odczytano to z jego warstw - są na przemian mętny i przezroczysty, o bardzo zbliżonej grubości w każdym okresie, ale w różnych okresach już jest różna grubość (różnych okres, to różna ilość lodu czyli różna siła nacisku i możliwość "zbicia" warstw wcześniejszych) i co najlepsze, w jednym okresie, właśnie te 11 tys lat temu warstwy o stałej grubości zwiększyły się w ciągu kilku lat czterokrotnie, ale więcej o tym nie napiszę, bo nie znam się dobrze na tych metodach od strony technicznej i nie chcę nikogo w błąd wprowadzać. Niemniej jednak, w praktyce oznacza to, że gdyby taka sytuacja się powtórzyła, to nawet najbardziej zaawansowane technologicznie państwa świata nie byłyby w stanie odpowiednio szybko zareagować na tak gwałtowne zmiany. Pierwsza padła by produkcja żywności, a co to oznacza to pisać nie trzeba...

Odnośnik do komentarza
Efekt cieplarniany jest zjawiskiem w 95% naturalnym, niezależnym od człowieka.

 

Jeżeli naprawdę jest ocieplenie i jest ono efektem naturalnych cykli klimatycznych, to człowiek może zrobić w tym kierunku NIC. Uzurpuje sobie prawo do sterowania klimatem, gdyż wydaje mu się , że ma takie możliwości. Istnieje jednak coś takiego jak efekt motyla(te 5% w dość długim czasie może zrobić duże zmiany). Zobaczymy więc powiedzmy za 1000 lat co zrobiliśmy (jak dożyjemy). Prędzej się jednak będę spodziewał oziębienia, gdyż warunek brzegowy w postaci emisji dzisiejszych może być za słaby.

W takim jednak przypadku nie ma efektu cieplarnianego, a jest zmiana globalnego klimatu. Oczywiście jak najbardziej naturalna.

Odnośnik do komentarza

To co nam wmawiają ekolodzy o globalnym ociepleniu to nic innego jak największa mistyfikacja i przekręt naszych czasów. Jak dowodzą badania, głowną przyczyną globalnego ocieplenia jest nie CO2, a para wodna (ok. 99% efektu cieplarnianego jest wywołany właśnie przez nią). Reszta to dwutlenek węgla, metan i śladowe ilości innych gazów. Z tego dwutlenku węgla, emisja przez człowieka to zaledwie kilka procent ogólnej produkcji tego gazu. Jak więc widać człowiek odpowiada za globalne ocieplenie w stopniu rzędu kilku setnych/dziesiątych procenta!

Ekologom udało się wmówić opinii publicznej, że to dwutlenek węgla emitowany przez ludzi odpowiada w największym stopniu za efekt cieplarniany, co jest wielką bzdurą. Ocieplenie klimatu oczywiście jest faktem, lecz wynika on raczej w głównym stopniu z procesó naturalnych, a nie człowieka. O co więc chodzi? Oczywiście o pieniądze. Dla "ekologów" oczywiście.

Odnośnik do komentarza
To co nam wmawiają ekolodzy o globalnym ociepleniu to nic innego jak największa mistyfikacja i przekręt naszych czasów. ....... O co więc chodzi? Oczywiście o pieniądze. Dla "ekologów" oczywiście.

 

Zgadzam się, że chodzi o pieniądze (o miliardy tak btw) ale tak na prawdę to ekolodzy są małymi pionkami (oczywiście znaleźli sobie sposób na życie i chcą się nachapać ile się da) tak naprawdę to "biznes" zwęszyli politycy i to oni robią największą kasę. Żeby wspomnieć tylko o handlu emisjami na emisję gazów do atmosfery. Osobiście nie wyobrażam sobie jaką kasę z tego można zrobić...

Odnośnik do komentarza
To budujące co tu czytam. Już myślałem że wszyscy łyknęli bajeczki o globalnym ocipieniu :piwo:

 

Na szczęscie nie wszyscy. Ale nie ma się co oszukiwać jesteśmy tylko kwiatkiem na bagnach...Przy takim lobbowaniu w mediach "problemu globalnego ocieplenia" ciężko większości ludziom się obronić przed tymi bezczelnymi kłamstwami (inaczej tego się nie da nazwać - może i część głoszących te teorie, naprawdę w nie wierzy, ale większość to szczwane sk...syny)

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...
  • 4 tygodnie później...

No bo jak będziesz jadł go mało to nie utyjesz, co w tym takiego dziwnego? Koleś z Super Size Me jadł dziennie przeszło 5 tysięcy kalorii i się nie ruszał to jak miał nie utyć? Jakby jadł tyle samo zdrowej cielęcinki z ryżem tez by się spasł.

A eksperyment jaki zrobił Tom Naughton możesz sobie powtórzyć, on prowadził dziennik żywienia, uprawiał umiarkowanie sport a wszystko było pod opieką lekarzy. No ale rozumiem, że jego film jest zbyt obrazoburczy i łamiący stereotypy by mógł zostać uznany za prawdziwy :)

Odnośnik do komentarza

No bo jak będziesz jadł go mało to nie utyjesz, co w tym takiego dziwnego? Koleś z Super Size Me jadł dziennie przeszło 5 tysięcy kalorii i się nie ruszał to jak miał nie utyć? Jakby jadł tyle samo zdrowej cielęcinki z ryżem tez by się spasł.

A eksperyment jaki zrobił Tom Naughton możesz sobie powtórzyć, on prowadził dziennik żywienia, uprawiał umiarkowanie sport a wszystko było pod opieką lekarzy. No ale rozumiem, że jego film jest zbyt obrazoburczy i łamiący stereotypy by mógł zostać uznany za prawdziwy :)

Ja pisałem o filmie, w którym jakiś tam koleś jadł codziennie tylko i wyłącznie w mcdonaldzie przez (bodaj) 3 tygodnie i schudł. Nie było nic powiedziane o równoważeniu tego aktywnością fizyczną, po prostu twierdzono że jedzenie z mcdonalda nie jest tuczące, a na końcu główny bohater wspomniał że "uwielbia jedzenie z mcdonalda, i będzie je jadł, i wcale nie jest niezdrowe". Film leciał na discovery.

 

A Super Size Me to po prostu propaganda w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza

No ja ten widziałem na Planete; Naughton przez miesiąc jadł wyłącznie w fast foodach (tyle, ze dokładnie liczył kalorie i jadł maks ~2,5k kcal dziennie) i faktycznie schudł. Tyle, że cały film się zmienia tak od połowy w pogadankę o mitach żywieniowych itp, więc może to nie to samo.

Odnośnik do komentarza

No ja ten widziałem na Planete; Naughton przez miesiąc jadł wyłącznie w fast foodach (tyle, ze dokładnie liczył kalorie i jadł maks ~2,5k kcal dziennie) i faktycznie schudł. Tyle, że cały film się zmienia tak od połowy w pogadankę o mitach żywieniowych itp, więc może to nie to samo.

Wiecie, wszystko zalezy od czlowieka - podejrzewam, ze ja moglbym spokojnie 3 tygodnie jesc tylko w McDonaldzie bez liczenia kalorii i wiele bym nie przytyl, o ile w ogole... :]

Odnośnik do komentarza

No właśnie. Ja np. mógłbym nakręcić film o tym jak przytyć 10 kg w 2 miesiące jedząc tylko chleb i ziemniaki, bo węglowodany strasznie mnie tuczą, a tłuszcz nie. Dlatego takie Super Size Me to po prostu tania propagandówka. Tylko... czemu to jest w temacie "efekt cieplarniany"? :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...