Skocz do zawartości

Warszawa niekoniecznie Warszafka


Rekomendowane odpowiedzi

Ja i tak w realizacje ktorejkolwiek koncepcji nie wierze, jeszcze kilka, jak nie kilkanascie lat z pewnoscia bede ogladal te same hale KDT...

 

I ten sam stadion X-lecia. Też w to nie wierzę Michale.

Na razie niech torowisko wymienią w Alejach Jerozolimskich :] .

W sprawie torowiska - tylko czekam na komunikat, ze w zwiazku z opoznieniami prac Alejami nie pojezdze sobie do listopada/grudnia...

Odnośnik do komentarza

Spacerkiem po Warszawie. Kolejne fotki :D .

Tutaj czasami pijemy -> http://img183.imageshack.us/img183/773/dsc00013rq3.jpg

Parasolki przy WSA.

Ścieżka na skarpę przy UW -> http://img183.imageshack.us/img183/7530/dsc00014ha1.jpg

Karowa -> http://img183.imageshack.us/img183/8168/dsc00015jb7.jpg

Wejście na skrapę (widok ze skarpy) -> http://img183.imageshack.us/img183/6191/dsc00018ci4.jpg

Ściana płaczu (to co zielone i wyblakłe to nasze ) -> http://img183.imageshack.us/img183/8674/dsc00017kp2.jpg

Chłopaki znają te widoki -> http://img183.imageshack.us/img183/6585/dsc00019uo1.jpg

Pałac Kazimierzowski -> http://img183.imageshack.us/img183/6222/dsc00022av5.jpg

Znowu UW -> http://img530.imageshack.us/img530/9236/dsc00021mt3.jpg

Krakowskie Przedmieście -> http://img183.imageshack.us/img183/5506/dsc00023vm7.jpg

Krakowskie Przedmieście (widok na Hotel Bristol) -> http://img227.imageshack.us/img227/4236/dsc00024nu1.jpg

Kumpel przy pomniku Starzyńskiego w Parku Saskim -> http://img227.imageshack.us/img227/5583/dsc00025za0.jpg

Plac Bankowy z przystanku tramwajowego -> http://img227.imageshack.us/img227/2295/dsc00027vn3.jpg

 

Mały bonus :D -> http://img158.imageshack.us/img158/6827/maluchdb8.jpg

Mój blok na Szmulkach i arcydzieło motoryzacji przed nim :D .

(Fotkę zrobił mój brat)

Odnośnik do komentarza
Warszawiacy znaleźli się wśród najuczciwszych mieszkańców wielkich miast w ostatnim badaniu miesięcznika "Reader's Digest" - informuje na swojej stronie internetowej węgierski tygodnik "HVG".

"Reader's Digest" przeprowadził w największych miastach 32 państw test, polegający na pozostawieniu w miejscach publicznych 30 telefonów komórkowych. Za najuczciwsze uznano te miasta, gdzie odzyskano najwięcej aparatów.

 

Eksperyment przeprowadzono przy pomocy miejscowych mieszkańców. Dzwonili oni na numer porzuconego telefonu i prosili znalazcę o zwrot. "Najuczciwsze" miasta to Lublana (zwrócono 29 telefonów), Toronto (28), i Seul (27). Warszawa (23) znalazła się na szóstym miejscu ex aequo z Helsinkami, Budapesztem, Pragą, Zagrzebiem i Auckland w Nowej Zelandii. Na szarym końcu uplasowały się Hongkong i Kuala Lumpur (13). Niewiele lepiej wypadły Bukareszt i Amsterdam (14).

 

- Wyniki nas zaskoczyły - powiedział redaktor naczelny "Reader's Digest" Conrad Kiechel. - We wszystkich miastach, gdzie przeprowadziliśmy eksperyment, zwrócono co najmniej koło połowy telefonów. Choć pokusa zatrzymania telefonu była wyraźna i niektórym ludziom zwrot zajmował trochę czasu, warto zauważyć, że oddano aż 68 proc. telefonów.

 

A jednak Warszawa, nie Warszafka :D .

 

A ja mam taką informację z cyklu ciekawostek turystycznych. Otóż dzisiaj skoro świt udałem się na ulice Bakalarską (róg Łopuszańskie i al. Krakowskiej) gdzie znajduje się Warszawska giełda kwiatowa. No i jestem bardzo mile zaskoczony. Wybór naprawdę wielkie a ceny po prostu zajebiste. Aż się wierzyć nie chce ale za 20 średniej wielkości, naprawdę ładnych róż zapłaciłem 7 zł!! W przeliczeniu to wychodzi 0,35 zł za sztuke. Za te same cwiety tyle że większe płaciłem od 10 do 20 zł zależnie od wielkości. Starsze róże które potrzebne mi były jedynie ze względu na ich płatki kosztowały mnie po 5 zł. Ciężki szok zważywszy na to ile trza płacić w warszawskich kwiaciarniach. Tak więc jeśli ktoś planuje jakiś większy zakup kwiatów to niech śmiało uderza właśnie tam a naprawdę sporo zaoszczędzi. Ja byłem od 6:30 d0 7 i wszyscy handlarze kręcili interes w najlepsze tak więc wydaje mi się że do 8-9 śmiało można tam kwiatki kupić.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W sobotę ulicami Warszawy przejedzie "Masa Powstańcza" - rowerowy rajd śladami łączniczek Powstania Warszawskiego.

 

Rowerzyści podczas kilku postojów będą mogli wysłuchać nagrań z głosami łączniczek, które w 1944 r. stołecznymi ulicami przenosiły meldunki. Jak powiedziała w czwartek rzeczniczka Muzeum Powstania Warszawskiego Anna Kotonowicz, są to relacje kobiet, które po latach opowiadały o Powstaniu. Nagrania pochodzą z Archiwum Historii Mówionej, które od 2006 r. mieści się w Mediotece Domu Spotkań z Historią w Warszawie.

 

Trasa "Masy Powstańczej" prowadzi m.in. przez miejsca najcięższych walk batalionów "Parasol" i "Zośka". Rowerzyści wyruszą sprzed Muzeum Powstania Warszawskiego o godz. 16 i przejadą ulicami Woli, Starówki, Pragi oraz Śródmieścia. Wieczorem rowerzyści wrócą do muzeum, gdzie o godz. 21 w Parku Wolności rozpocznie się koncert Agi Zaryan. Wokalistka jazzowa zaśpiewa utwory literackie z okresu powstania. Wstęp na koncert jest darmowy.

 

Jak wyjaśniają organizatorzy - warszawska Masa Krytyczna i Muzeum Powstania Warszawskiego - sobotni rajd będzie próbą odnalezienia w topografii współczesnej stolicy miejsc związanych z Powstaniem.

 

Każdy, kto weźmie udział w "Masie Powstańczej", dostanie pamiątkową koszulkę. Aby wziąć udział w rajdzie należy zarejestrować się na stronie www.masa.1944.pl lub bezpośrednio akcją u organizatorów.

 

Masa Krytyczna to nieformalny ruch społeczny, który polega na spotkaniu jak największej liczby rowerzystów i ich wspólnym przejeździe przez miasto. Spotkania te odbywają się pod hasłem "My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem" i mają na celu zwrócenie uwagi władz i społeczeństwa na rowerzystów. Pierwsza Masa Krytyczna odbyła się w 1992 roku w San Francisco.

 

Sory że tak późno wklejam info ale może akurat ktoś miałby ochote zrobić coś fajnego. Ja się powoli już zbieram, łącznie to bedzie moja trzecia masa krytyczna. Niewiele jak do tej pory.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 3 miesiące później...
  • 2 miesiące później...
  • 3 tygodnie później...

Słyszałem dzisiaj o tej rocznicy na TVP3. Rozbroiła mnie informacja o planach przywrócenia torowisk w niektórych miejscach Warszawy. Miałaby podobno powstać trasa wycieczkowa dla turystów. Pomysł super, ale coś czuję, że nie zostanie zrealizowany.

Fikander ty na pewno wiesz więcej na ten temat.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,8...lny_podpis.html

 

Nieczytelny podpis byłej minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej zatrzymał w sądzie budowę obwodnicy Warszawy. Teraz nie ma już co marzyć, że przed Euro 2012 stolica zyska wygodną wylotówkę w stronę Ukrainy

 

Nad wschodnią obwodnicą Warszawy przez Wesołą ciągle wisi fatum. Awantura o to, gdzie ją budować, trwa już kilkanaście lat. Przy zarezerwowanym pod nią korytarzu wyrosło wiele domów jednorodzinnych, których właściciele nie chcą słyszeć o trasie. Do skandalu doszło w zeszłym roku. Mieszkający w tej okolicy minister środowiska w rządzie PiS Jan Szyszko chciał wyrzucić obwodnicę do sąsiedniego Halinowa i na dawny poligon, który ma być wpisany na listę obszarów cennych przyrodniczo Natura 2000. Wariant ten przez wiele lat popierał też obecny wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz z PO (również mieszkaniec Wesołej).

 

Premier Jarosław Kaczyński w końcu odsunął Szyszkę od decydowania o trasie i wskazał na minister rozwoju regionalnego Grażynę Gęsicką. Po wielu analizach uznała, że najlepszym wariantem obwodnicy będzie tzw. wariant III A - między Wesołą i Starą Miłosną.

 

„Gazeta” dowiaduje się, że wielomiesięczne prace poprzedzające budowę trasy najpewniej trzeba będzie zacząć od początku. Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił postanowienie minister Gęsickiej sprzed roku. Co ciekawe, przyczyną wcale nie były rzekome błędy wskazywane przez odwołujących się mieszkańców Wesołej. Skład sędziowski pod przewodnictwem Krystyny Napiórkowskiej dopatrzył się za to innych uchybień: • minister Gęsicka nie podpisała się czytelnie na postanowieniu (czyli niezgodnie z przepisami), • minister wybrała wariant, o który nie wnioskowali drogowcy, • dwie osoby z 35, które się odwoływały, nie podpisały swoich wniosków, a ministerstwo nie zwróciło im na to uwagi.

 

To jeszcze nie koniec komedii pomyłek: w uzasadnieniu orzeczenia sąd sam się pomylił, podając mylny symbol wybranego wariantu "WINA" zamiast "W III A".

 

- Jeszcze nie wiem, co teraz będzie z trasą - mówi Wojciech Dąbrowski, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na Mazowszu. Prawnicy drogowców analizują teraz orzeczenie sądu. W przyszłym tygodniu będą się naradzać z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego, co zrobić z tym fantem. - Nie wykluczamy odwołania do NSA - mówi Dąbrowski. Dziwią go niektóre zarzuty sędziów. - Przebieg obwodnicy, który wybrała minister Gęsicka, też był przez nas zgłoszony, tyle że jako wariant rezerwowy - dodaje.

 

Nie wie jeszcze, o ile może się opóźnić budowa wschodniej obwodnicy Warszawy. Nie ma jednak co marzyć, że powstanie ona w ciągu najbliższych pięciu lat.

 

- Ten wyrok pokazuje, że w Polsce nic nigdy nie da się zbudować. W każdej dokumentacji znajdzie się jakiś błąd formalny - narzeka Robert Chwiałkowski ze stowarzyszenia SISKOM, które promuje budowę dróg i rozwój komunikacji.

 

Była minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka, obecnie posłanka PiS, od "Gazety" dowiedziała się o uchyleniu jej decyzji z zeszłego roku. Zdziwiła się, że stało się to m.in. z powodu nieczytelnego podpisu. - Przecież można go uwierzytelnić. W sprawie wschodniej obwodnicy Wesołej przeprowadziliśmy rzetelne badania i uważamy, że wybraliśmy najlepszy wariant. Opóźnienie budowy to wielka strata także dla mieszkańców Wesołej. Ogromny ruch samochodów zamiast szybką trasą przetacza się teraz przez małe osiedlowe uliczki - dodaje była minister.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

Śmiech przez łzy... Przecież to chore żeby przez głupi podpis wstrzymać inwestycję, która ma wielkie znaczenie w obliczu Euro 2012.

Nie wiem czy to decyzja polityczna czy nie ale chyba ktoś musiał nieźle posmarować by obwodnica nie szła w tym miejscu...

Odnośnik do komentarza
Mamy chory system zamówień publicznych i tego są efekty. Nikt go nie chce tknąć pewnie w obawie, że faworyzuje kolesiów itp itd.

Raz, w tym momencie nie widzę specjalnej winy po stronie systemu zamówień publicznych, a raczej urzędniczej niekompetencji od najwyższego do najniższego szczebla, nijak nie związanej z ZP. Nie jest to bowiem sytuacja z gatunku "8 żarówek na moście będącym fragmentem AOW (Autostradowej Obwodnicy Wrocławia)". Dwa, w dużej mierze polski system zamówień publicznych (regularnie, rok w rok, nowelizowany poprzez ustawę PZP oraz akty wykonawcze) bazuje na rozwiązaniach europejskich i trzech dyrektywach (tzw. klasycznej z 2004 r., odwoławczej z 1992 r. oraz sektorowej z 2004 r.) i tknąć go można do pewnego stopnia. Problemem jest jedynie to, że polskie rozwiązania są jednymi z najbardziej restrykcyjnych w całej Europie, obowiązki narzucając głównie Zamawiającym, a prawa dając głównie Wykonawcom. Stąd kolejne fale protestów, odwołań, unieważnień postępowań.

Odnośnik do komentarza
obowiązki narzucając głównie Zamawiającym, a prawa dając głównie Wykonawcom. Stąd kolejne fale protestów, odwołań, unieważnień postępowań.

I pseudoekologom - wystarczy przywołać legendarne Stowarzyszenie Przyjazne Miasto, które zajmuje się głównie torpedowaniem ważnych inwestycji miejskich (Most Północny, Trasa Siekierkowska, POW, Oczyszczalnia Czajka, rozbudowa Lotniska Okęcie) i odstępowaniem po kilku latach od składania protestów w zamian za konkretną finansową sumkę 'na cele ekologiczne'.

Odnośnik do komentarza
obowiązki narzucając głównie Zamawiającym, a prawa dając głównie Wykonawcom. Stąd kolejne fale protestów, odwołań, unieważnień postępowań.

I pseudoekologom - wystarczy przywołać legendarne Stowarzyszenie Przyjazne Miasto, które zajmuje się głównie torpedowaniem ważnych inwestycji miejskich (Most Północny, Trasa Siekierkowska, POW, Oczyszczalnia Czajka, rozbudowa Lotniska Okęcie) i odstępowaniem po kilku latach od składania protestów w zamian za konkretną finansową sumkę 'na cele ekologiczne'.

Fika, protesty ekologów nie wynikają wprost z PZP. Tu raczej swoje trzy grosze dorzuca Prawo ochrony środowiska i liczne doń akty wykonawcze.

 

@Kamt - w takim razie mamy chory system wykonywania ustawy plus restrykcje z kosmosu, których nikt nie tknie w obawie o oskarżenie o kolesiostwo.

Wiesz, w tej chwili działania w zakresie PZP dot. usług i dostaw pow. 10 mln euro oraz robót budowlanych pow. 20 mln euro z ustawowego obligu podlegają kontroli CBA, a to już niechybny znak, że w Polsce zawsze doszukują się lewych interesów, kolesiostwa, korupcji, sprzedajnych urzędasów.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...