Skocz do zawartości

Wielka rodzina


wenger

Wyniki są wiążące.  

88 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • 8 miesięcy później...

Czas nieokreślony się skończył. Opek będzie wznowiony. Do jutra muszę przypomnieć sobie fabułę i rozeznać się kim gram. Przerwa była duża, więc niewiele pamiętam.

 

Izolator i FM 2010 na razie idzie w odstawkę, ponieważ mam popękaną płytkę, która nie chce się odpalić.

Odnośnik do komentarza

Trochę historii.

 

Karierę rozpocząłem w 4-ligowym, szwedzkim klubie Varmbols. Wybór nie był przypadkowy, kadra złożona była z samych 16-latków, którym przewodził 19-letni weteran Borjesson. Po najtrudniejszym, pierwszym sezonie zaczął się systematyczny marsz w górę. Po kilku latach zapukaliśmy do bram ekstraklasy i ugrzęźliśmy w ligowej szarości na dobre. Finanse mieliśmy cały czas na minusie, kadra oparta była w większości na wypożyczonych graczach, toteż, nie widząc możliwości rozwoju i tracąc ochotę do gry, po prostu zrezygnowałem.

 

4 liga - sezon 2008 – 8 miejsce [12]

4 liga – sezon 2009 – 2 miejsce [12]

4 liga – sezon 2010 – 1 miejsce [12] awans

3 liga – sezon 2011 – 1 miejsce [14] awans

2 liga – sezon 2012 – 2 miejsce [16] awans

1 liga – sezon 2013 – 12 miejsce [16]

1 liga – sezon 2014 – 9 miejsce [16]

1 liga – sezon 2015 – 8 miejsce [16] połowa sezonu – rezygnacja

 

 

Po kilkumiesięcznej przerwie zdecydowałem się objąć norweski, trzecioligowy klub Floy, który rzutem na taśmę uratował się przed spadkiem. Wybór nie był przypadkowy, jedynym kryterium był stan klubowej kasy (100 tys. euro na plusie), który pozwalał mi na dość znaczne ruchy transferowe. W pierwszym sezonie pod moją wodzą, kompletnie przemeblowana drużyna radziła sobie bardzo dobrze, ale nie wystarczyło to do awansu.

 

 

3 liga norweska – sezon 2016

 

| Poz | Zespół          | M    | Z    | R    | P    | ZdG  | StG  | R.B.  | Pkt  | 

| 1.| Sandnes Ulf       | 26   | 20   | 6    | 0    | 69   | 25   | +44   | 66   |a 
| 2.| Sogndal           | 26   | 18   | 3    | 5    | 69   | 34   | +35   | 57   | 
| 3.| Fløy              | 26   | 15   | 6    | 5    | 56   | 26   | +30   | 51   | 
| 4.| Vard Haugesund    | 26   | 12   | 7    | 7    | 45   | 34   | +11   | 43   | 
| 5.| Viking 2          | 26   | 11   | 9    | 6    | 53   | 44   | +9    | 42   | 
| 6.| Randaberg         | 26   | 11   | 6    | 9    | 47   | 42   | +5    | 39   | 
| 7.| Vigør             | 26   | 11   | 4    | 11   | 28   | 30   | -2    | 37   | 
| 8.| Nest-Sotra        | 26   | 9    | 6    | 11   | 42   | 47   | -5    | 33   | 
| 9.| Mandalskameratene | 26   | 8    | 4    | 14   | 40   | 48   | -8    | 28   | 
| 10.| Ålgård           | 26   | 6    | 7    | 13   | 37   | 48   | -11   | 25   | 
| 11.| Askøy            | 26   | 7    | 4    | 15   | 39   | 63   | -24   | 25   | 
| 12.| Åsane            | 26   | 5    | 7    | 14   | 27   | 54   | -27   | 22   |s 
| 13.| Fyllingen        | 26   | 6    | 4    | 16   | 36   | 64   | -28   | 22   |s 
| 14.| Arendal          | 26   | 4    | 5    | 17   | 26   | 55   | -29   | 17   |s

 

Jestem tuż przed rozgrywkami nowego sezonu. Mam nadzieję, że zimowe transfery przeprowadziłem należycie, czyli z piasku i żwiru wyłowiłem tych, którzy chociaż w minimalnym stopniu przypominają piłkarzy. Trochę dziwnie się czuję, jakbym od nowa poznawał tę wersję gry. Najbliższy sezon poświęcę na rozpoznanie kadry zespołu i.... przypomnienie sobie wszystkich reguł panujących w FM'ie 2008.

 

........................

 

 

dajesz, dajesz, nie zapominaj o Berze Grylsie :P wiedźmie, wielorybie, łososiach, fiordach i oczywiście Yeti - będzie dobrze :P

 

:czytaj:

 

 

Belzebub:

- A wiesz, Wieloryba szlag trafił. Nażarł się halucynogennych glonów i połknął jakiś tankowiec z ropą, bo myślał, że to gorzka czekolada. Bebechy mu nie wytrzymały.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że starczy mi chęci.

 

Belzebub uwielbiał stać na najwyższej, stalowej platformie, z której mógł objąć wzrokiem całe swoje królestwo. Trzeba przyznać, że ten przedsiębiorca potrafił należycie wykorzystywać unijne dotacje. Piekło w ostatnim czasie powiększyło się, przeszło generalny remont, a na klientów czekały coraz nowocześniejsze i ciekawsze atrakcje. Belzebub spokojnie odpalił diabelskiego cygara, poskrobał się po zawszonej, niegolonej od wieków brodzie i cmokając od czasu do czasu z zadowolenia, usiadł na czarnym, tandetnie wykonanym ze skaju, tronie.

 

Firma była w okresie największego rozkwitu, zapisów na wszelakie kuracje trzeba było dokonywać z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Byli jednak tacy, których kolejka nie obowiązywała. Vipowskie karty dostali, z wiadomych względów, wszyscy trenerzy reprezentacji narodowych, a wśród nich był oczywiście nasz Franek Smuda. Właśnie zażywał wrzącej kąpieli w aluminiowym, sterylnie przygotowanym kotle. Jakiś osmolony diabeł - dałbym sobie głowę uciąć, że był to Arboleda – dolewał od czasu do czasu kleistej smoły z przyprawami i rózgą napierdalał Franka po plecach.

 

- Maniek, powiedz: „Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie”.

- Ksiądz dmie dynie na festynie.

- Jeszcze nie jesteś gotowy, ale do EURO się nauczysz. Teraz zmykaj, bo ktoś idzie w moją stronę.

 

Do kotła zbliżył się jakiś biały diabeł – dałbym sobie głowę uciąć, że był to Perquis – i krzyknął na całe gardło:

 

- Le Beaujolais nouveau est arrivé! A na przegąska mam pilśniowy ser dojrzewniejący w skalpelce Belzebuba. Mmmm, ce qui est bon!

- Dobra, Damien. Z tobą też nie jest najlepiej. Przynajmniej naucz się przekleństw, to cię chłopaki szybko zaakceptują.

- Kulka nać! Łapie dolę!

- Już nic nie mów…

 

…………………………………

 

Finanse klubu:

 

Stan konta: 28,54 tys.

Budżet transferowy do wykorzystania: 1,3 tys.

Budżet płacowy: 13,4 tys. – wykorzystane 11,41 tys.

 

…………………………………

 

 

Jak zwykle przed sezonem dostałem kilka życzliwych SMS-ów:

 

Wiedźma

„ Nie widzieliśmy się kilka miesięcy, stęskniłam się, czekam… Będzie jak dawniej”

 

Qcz

„Aaaaaa… Dajesz, dajesz! Mam teraz duże wydatki, będzie dobrze!”

 

Smuda

„Nie masz tam u siebie jakiegoś Murzyna o polsko brzmiącym nazwisku?”

 

Moja odpowiedź

„Mam, nazywa się Haga, ale z polską kojarzy mu się tylko Małysz i bimber, który kupuje w porcie od polskiego handlarza”

 

Citko

„Bimber się skończył, znajdź mi Wengerku przynajmniej jakąś babę!”

 

Icon

„Jerona, wenger się reaktiwowoł! Jo ci chcioł ino napomknońć, że we pjyrszym swojim szpilu mosz za łopunynta fusbalkub Ardal.”

 

…………………………………

 

Inauguracja wypadła zgodnie z przewidywaniami. Odnieśliśmy łatwe zwycięstwo, ani przez moment nie będąc zagrożonym. Ozdobą spotkania był trzeci gol autorstwa Holvika, który przyjął piłkę na 30 metrze i potężnym uderzeniem pod poprzeczkę, kompletnie zaskoczył bramkarza gości.

 

3 liga – 1 kolejka

Floy[-] – Ardal[-] 3:1 (1:0)

45’ – Holvik 1:0 rz.k.

53’ – Olsen 2:0

64’ – Holvik 3:0

79’ – Norheim 3:1

 

Widzów: 292

Notes: Pierwsza część była nudna, zmieniłem więc klasyczne ustawienie 4-4-2 na ofensywne 4-2-1-3. Boczni obrońcy pięknie się włączali, ale nie wszystko grało jak należy. Trzeba będzie nad tym popracować.

Odnośnik do komentarza

Już myślałem, że mi ktoś opka skasował :rotfl:

-----------------------------------------

 

W natłoku zajęć zupełnie zapomniałem o swoim wiernym druhu, niepokalanym Yeti. Wprawdzie na etacie psychologa w klubowej przychodni nie miał na razie nic do roboty, ale zawsze kręcił się gdzieś w okolicy, dorabiając sobie jako regionalna atrakcja turystyczna. Yeti zapadł się jak kamień w wodę. Krążyły plotki, że Wiedźma więzi go w lochach i strzela pejczem po jego gołej, wytartej od skał, dupie. Jeszcze inni zarzekali się, że jest ze Shrekiem na odwyku. A byli i tacy, którzy widzieli go w reklamie jednorazowych maszynek do golenia dla kobiet. Aż któregoś dnia wszystko się wyjaśniło. Do naszego portu przypłynął statek. To znaczy niezupełnie przypłynął. W tym samym czasie odnalazł się Yeti, pojawił się nieoczekiwanie, jakby wyrósł spod ziemi. To znaczy niezupełnie spod ziemi. Mój przyjaciel po prostu wyszedł z morza, taszcząc pod pachą ów tajemniczy statek. Wyglądał jak jakiś stwór z norweskich, ludowych baśni. Cały w glonach, pijawkach, żaby skakały mu po głowie, a pomiędzy udami wiła się ośmiornica. Nie zastanawiałem się, skąd żaby wzięły się w morzu, przecież w tym zwariowanym opowiadaniu wszystko było możliwe. Musiałem zawołać znajomego świstaka, aby mi przetłumaczył o co w tym wszystkim chodzi.

 

- Yyyy…. ech…. wrrrr.

- Yeti, mówi, że to kłusownicy polujący na wieloryby.

- Uuuuu… bach?

- Pyta, czy od razu ich zatopić, czy też powbijać na harpuny i zrobić z nich szaszłyki dla wielorybów?

- Yeti, wysadź ich gdzieś na bezludnej wyspie. Niech żrą glony i popijają mleczkiem kokosowym, aż im dupa pęknie od sraczki.

 

I tym sposobem zamieściłem poprawnego ekologicznie posta i mam nadzieję, że kiedyś ktoś z Hollywood zadzwoni do mnie z propozycją ekranizacji tego opowiadania.

 

............

 

Aż mnie korciło, aby w kolejnym spotkaniu ligowym zastosować taktykę Rangersów z wczorajszego meczu Ligi Mistrzów. Ostatecznie zrezygnowałem z ustawienia 4-5-1, ponieważ graliśmy u siebie i po prostu nie wypadało.

 

Sognal, w tamtym sezonie drugi.

Faworytem goście.

Wielka niewiadoma. Qcz nawet nie zadzwonił.

 

Był to bardzo dziwny mecz. Kiedy przyjezdni mieli optyczną przewagę, to my strzelaliśmy gole. Potem role się odwróciły. Na dodatek wszystkie bramki padły po stałych fragmentach gry.

 

3 liga – 2 kolejka

Floy[6] – Sognal[4] 2:2 (2:1)

24’ – Halvorsen 1:0 po rz.r.

27’ – Holvik 2:0 rz.k.

45’ – Hagen 2:1 rz.w.

59’ – Torp 2:2 po rz.r.

 

Widzów: 298 (halo, mamy kwiecień, już wiosna!)

Notes: Wyszedłem jednym napastnikiem i trójką w środku pomocy. Ładnie rozgrywaliśmy piłkę, ale przeciwnik posiadał podobne umiejętności. W sumie sprawiedliwy remis, chociaż posiadanie piłki na naszą korzyść - 58%.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...